4989291843

4989291843



I właśnie wtedy mała siostrzyczka zaczęła płakać. Mama pobiegła do niej. To jeszcze bardziej rozżaliło Natalię.

-    Jak zawsze..., czego innego można spodziewać się po niekochającej matce...?

Alina wybiegła z domu, postanawiając, że nigdy tam nie wróci. Przedzierała się przez gęsty, niekończący się las. W pewnym momencie uznała, że nie zna tego miejsca i, że zabłądziła. Przystanęła i zaczęła się rozglądać coraz bardziej przestraszona. Nagle wdepnęła w coś miękkiego.

-No! Tego jeszcze tylko brakowało! - krzyknęła.

Spojrzała w dół i odetchnęła z ulgą, na szczęście było to tylko błoto. Gdy starała się wyczyścić but, straciła równowagę i stoczyła się w dół po stoku. Nagle u jego podnóża zauważyła szeroką jamę, starała się zatrzymać, ale jej się to nie udało. Ostatnie co zauważyła, spadając, to oddalający się otwór. Straciła przytomność.

Gdy się obudziła, zobaczyła nad sobą kosmatą głowę z wielkimi oczami i paszczą z ogromnymi zębami, całą pokrytą futrem.

Wtedy Alina pomyślała: „Chyba trafiłam do piekła”...

Po chwili, gdy odzyskała przytomność, zerwała się na nogi i mimo, że wszystko ją bolało, starała się uciec jak najdalej.

Okazało się jednak, że jaskinia jest zbyt mała, gdyż Alina biegnąc uderzyła się o skałę. Wtedy dziewczynka krzyknęła:

-    Czego chcesz? Kim jesteś?-

-    Ałimbałe - odpowiedział przyjaźnie potwór.

-    Rozumiesz, co mówię? - zapytała Alina.

Potwór kiwnął głową.

Następnie wyciągnął jakiegoś robaka i podał go dziewczynce.

-    Nie, dziękuję- odparła.

Potwór zjadł robaka i pomasował się po brzuchu.

-    Zaprowadzisz mnie do wyjścia? - zapytała .

-Ałimbałe - odpowiedział i wyprowadził ją na zewnątrz..

Alina wróciła do domu.

Mama zaczęła ją przytulać i całować.

-    Dosyć tego mamo!- powiedziała dziewczynka i poszła do swojego pokoju.

Następnego dnia w okolicach swojego domu dostrzegła ludzi, którzy, trzymając widły, krzyczeli coś z wściekłością.

-    Co się stało?- zapytała mama.

-    Znaleźliśmy ślad Wielkiej Stopy i idziemy ją zabić.

Wtedy Alina pomyślała:

-    To pewnie ten potwór z jaskini, mój przyjaciel, nie zostawię go tak!

I pobiegła do lasu.

W jaskini znalazła go schowanego i przestraszonego.

-    Spokojnie, to ja, chodź, poudajesz mojego psa.

-    Ałimbałe - odrzekł.

Alina zaprowadziła go do domu. Mama, zobaczywszy stwora, wrzasnęła.

Wtedy dziewczynka poprosiła:

-    Mamo, Wielka Stopa to mój przyjaciel, nie zabijajmy jej.

-    Dobrze, zaufam ci kochanie - odpowiedziała mama.

Nagle tłum wszedł do ich domu, a wójt krzyknął:

-    To tu prowadzą ślady, łapać go!

-    To ślady naszego nowego psa - powiedziała mama dziewczynki.

-    Jakiś dziwny ten pies- stwierdził wójt.

-    To po prostu pies rasy mieszanej. Burek, powitaj wójta - poprosiła mama.

19



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ry ruchu ludowego** Właśnie z kół młodzieży wychodzić zaczęły głosy skłaniające się do podejmowania
CCF20111010008 właśnie w strukturę służby, w aparat służby ludzkiemu dobru w Polsce i wokół niej. T
klszesz255 1108 K. MOSZYŃSKI! KULTURA LUDOWA i uczuciowej treści nad muzykalną formą. Do niej to wła
MAŁA DIANA 2 05 08 tesjcnifci Nie do uwie^^^H to tylko melanżowa włóczka i ścieg gładki p
page0669 661Słowianie mu właśnie wtedy Bułgarzy uprzykrzali się, wezwał Madżarów do napadu na Bulgar
Wstyd i przemo0061 120 Wstyd i przemoc go uważają, ale on ma to gdzieś. Właśnie wtedy, leżąc przywią
paleozoicznych i mezozoicznych. To właśnie wtedy tworzyły się pokrywy gruzowe i rumowiska skalne, tz
2013 10 28 02 14 71 EWOLUCJA ZWIERZĄT słoni. Kto ma wtedy zadecydować, kiedy zaczęła się rodzina sł
DSC67 (2) I rozsianych na łamach powstałego w 1917 roku czasopisma „Der Neue Orient” Bo właśnie wte
Jedną z najważniejszych chwil w życiu każdego dziecka jest jego pierwszy dzień w szkole. To właśnie
459 (2) powrotna do czwartej historii, ponieważ właśnie w jej punkcie zwrotnym zaczęła się piąta
WA308?7 II5947 NAUKA O LUDACH321 I 305 właśnie wtedy, gdy to pisał, na nowo po Europie podróż swą o
51832 pdl8 ^    zając się do niej. Przerażona kobieta zaczęła się głośno modlić. Wte
CCF20120925009(1) wet Plastelinek nie pamiętał, bo właśnie wtedy wyobrażał sobie, jak tańczy z pięk

więcej podobnych podstron