Konferencje
Elżbieta M. Minczakiewicz
Żeby mierzyć drogę przyszłą, Trzeba wiedzieć, skąd się wyszło Cyprian Kamil Norwid
Słowa Cypriana Kamila Norwida są doskonałym tłem dla prezentacji tego, co dzieje się poza naszym krajem w zakresie prób rozwiązania problemu kształcenia niepełnosprawnych, zwłaszcza dzieci i młodzieży. Swoją wypowiedź opieram na osobistych doznaniach i spostrzeżeniach, jakie zebrałam podczas seminarium szkoleniowego przewidzianego dla dyrektorów i nauczycieli szkół specjalnych, które odbyło się w Centrach Edukacyjnych Danii i Szwecji w marcu 2006 r. W seminarium uczestniczyło około 50 osób reprezentujących zarówno wybrane ośrodki akademickie Polski (np. Akademia Peda gogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie, Akademia Pedagogiczna im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, Uniwersytet im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Uniwersytet im. Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie oraz Uni-
- wersytet Śląski), jak również ośrodki kształcenia
94 specjalnego zlokalizowane na terenie Polski, od
- Zielonej Góry po Białystok, od Świnoujścia po
Ustrzyki Dolne, od Bałtyku po Tatry.
Program obejmował zagadnienia z zakresu organizacji kształcenia uczniów o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Szczególnie zaś kształcenia uczniów z trudnościami w uczeniu się, będącymi następstwem pojawiających się u nich
wad rozwojowych i dysfunkcji narządow'o-tkan-kowych powstałych w wyniku uszkodzeń centralnego lub/i obwodowego układu nerwowego (np. z opóźnieniem rozwoju psychomotorycznego, z wadami i zaburzeniami mowy i innymi, bardzo poważnymi dysfunkcjami narządowo-tkankowymi) oraz zagadnienia z zakresu kształcenia nauczycieli (w; tym pedagogów specjalnych). Szczególnym punktem moicli zainteresowań - jako przedstawiciela naszej Uczelni - była przestrzeń tranzycjonalna, definiowana jako sacrum dziecka niepełnosprawnego, będąca swoistą, intencjonalnie tworzoną, przyjazną i bliską jego naturze przestrzenią komunikacyjną. W toku czynionych obserwacji skoncentrowałam się głównie na relacjach zachodzących między do rosłymi i dziećmi oraz dziećmi i ich rówieśnikami a możliwościami poznawczymi tych ostatnich. Próbując - chociażby w przybliżeniu określić wielkość posiadanych przez nie potencjałów indywidualnych (np. fizyczny, intelektualny, emocjonalny, społeczny, wolicjonalny oraz często niedoceniany potencjał duchowy), determinujących aktywność poznawczą interesujących nas osób.
Do udziału w realizacji zamierzeń badawczych zachęcił mnie przede wszystkim obiecujący program zaproponowany przez Unię Europejskich Fe-deralistów - UEF-Polska z siedzibą w Lodzi.
Konspekt nr 4/2006 (27)