22 SYLWESTER DZIKI
będzie rolę), lecz o selekcję wynikającą z wartościowań na tle miejsca w piśmiennictwie tej dyscypliny. Wiele dokumentów przecież traci swą ważność i aktualność wraz z upływem czasu; wiele z nich nic nowego i trwałego (wartościowego) nie wnosi do dorobku wiedzy prasoznawczej, gdyż ich pierwotny sens publikacyjny sprowadzał się tylko do popularyzacji oryginalnych dociekań naukowych (np. wcześniejsze publikowanie na łamach czasopism fragmentarycznych wyników, które później złożą się na opracowanie w postaci książki).
A poza tym w tych ujęciach teoretyczno-metodologicznych, o których tu mowa, opisywanie rzeczywistości w relacjach ilościowych nigdy nie będzie celem samym w sobie. Nieistotne będzie stwierdzenie typu: ile było, lecz stwierdzenie: jakie były. Choć wcale nie bez znaczenia będzie tu analiza częstotliwości występowania pewnych, nawet najbardziej ogólnych cech, tendencji. Tymczasem w moich rozważaniach główny akcent położony zostanie na określenie nie jakości, lecz ilości. Wynika to głównie z przyjętej metody ilościowej analizy wszystkich dokumentów zawartych w PBAWSMK, analizy zbyt mocno zdeterminowanej uprzednio przyjętymi zasadami i praktyką redagowania wspomnianej tu bibliografii.
Jednostka obliczeniowa
W każdych badaniach opartych na metodzie analizy ilościowej jedną z istotniejszych spraw jest dobór odpowiedniej jednostki obliczeniowej. W tym opracowaniu będzie nią „pozycja bibliograficzna” i sposób jej zaklasyfikowania. Oznacza to, że nie w każdym wypadku „pozycja bibliograficzna” będzie równoznaczna z artykułem, książką, szczególnie wydawnictwem zbiorowym. Artykuł mający dwie (w sporadycznych przypadkach trzy) cechy klasyfikacyjne ujmowany będzie w poniższych zestawieniach dwu-, a nawet (sporadycznie) trzykrotnie. Wydawnictwa zbiorowe w bibliografii traktowane są tak samo, jak zbiór artykułów w czasopisach, a więc każde indywidualne opracowanie autorskie stanowi oddzielną „pozycję bibliograficzną”, która dodatkowo może być zaklasyfikowana dwukrotnie.
Przyjęcie takiej miary — jednostki obliczeniowej spowodowało pewien ich przyrost (ok. 22%)1 w stosunku do fizycznie, materialnie istniejących jednostek publikacyjnych (książka, artykuł). Jeśli np. z poniższych zestawień wynika, iż w roku 1966 ukazało się 80 opracowań z zakresu szczegółowych badań nad historią prasy polskiej, to w rzeczywistości fizycznie istniejących jednostek publikacyjnych będzie mniej o ok. 22%, czyli o ok. 17. Gdy natomiast zainteresowany badacz zwróci się o zestawienie opracowań z zakresu szczegółowych badań nad historią prasy polskiej opublikowanych w r. 1966, to wtedy będzie ono zawierać 80 pozycji bibliograficznych.
Dla określenia tego wskaźnika zweryfikowałem 4 dowolnie wybrane roczniki (1965, 1971, 1974 i 1981); przyrost pozycji wskutek podwójnego zaklasyfikowania wahał się w granicach 19—23%.