lowych, kotów, naszyjników, jedzenia, fotografii czy słów jako języka, dzięki któremu odczytują i interpretują, wyrażają i podzielają wspólne znaczenia. Ponieważ nadawanie znaczeń życiu jest pierwszym warunkiem człowieczej egzystencji, pierwszoplanowym zdaniem etnografa jest „czytanie” kultury, rozwikływanie symbolicznej pajęczyny. Symbole sąjednak wieloznaczne, stąd znaczenia, jakie ze sobą niosą, muszą być zawsze interpretowane, zanim zostaną odczytane. Przypomina się więc stara antropologiczna formuła: „nic nie jest oczywiste”. „Czytanie” kultury nigdy nie jest przy tym niezmienne, raz na zawsze ustalone albo formalnie sprecyzowane, jawne, podane explicite. Z takiej postawy Geertza wobec realiów terenowych wypływa jego specyficzny stosunek do obiektywizmu i relatywizmu kulturowego — jego anty-antyrelatywizm. Zasada podwójnej negacji nie zawsze działa zgodnie z wymogami logiki. Retoryczność anty-antyrelatywizmu jest atrakcyjna, umożliwia bowiem Jednostce odrzucenie czegoś bez konieczności równoczesnego utożsamiania się z poglądem przeciwstawnym w stosunku do odrzuconego” [Geertz, 1999: 39].
Inskrypcja kultury to zinterpretowanie istniejących, nieformalnych interpretacji danej grupy kulturowej, dokonane przez samych jej uczestników. Punktem wyjścia może być... walka kogutów, jak w kanonicznym przykładzie opisu zagęszczonego, niedościgłym pierwowzorze innych, zwykle jedynie potencjalnych podobnych inskrypcji.
Słynny esej Deep Play: Notes on the Balinese Cockfight [Geertz, 1973: 412-454] rozpoczyna się od zarysowania kontekstu, w którym znaleźli się Geertz z żoną Hildred i pokazania, w jaki sposób można (prawda, że niejako nieświadomie) wkupić się w łaski tubylców, przestać być przez nich postrzeganym jedynie jako obcy intruz. To pierwszy krok, aby uzyskać możność wglądu w symboliczny gąszcz kultury Bali.
Jedną z obsesji tamtejszych mieszkańców są walki kogutów, od wielu już dekad nielegalne, a mimo to organizowane. Być na takim turnieju — powiada Geertz — to uzyskać wgląd w to, co to znaczy być prawdziwym Balijczykiem. Następnie nasz etnograf tłumaczy, w jaki sposób postrzegane są walczące koguty — otóż symbolizują one genitalia ich męskich właścicieli. Następnie poznajemy rozgałęzienia tej symbolicznej gry, a tym samym zagłębiamy się coraz bardziej w balijskie życie. Okazuje się, że koguty i walki tych zwierząt są symbolicznie zakorzenione w różnorodnych strukturach znaczeniowych wyspy Bali. Ujmując to precyzyjniej-bojowy kogut jest konkretyzacją i spotęgowaniem narcystycznego mę* skiego ego, a moment walki uwalnia archetypiczną zwierzęcość; ofiarna krew uświęca kanibalistyczne demony i groźne siły ciemności; walka una-ocznia także społeczny układ i napięcia występujące w wiosce i grupi£