c,d.odpowiedzi Delegata PCK. - 8
się w aktach Delegatury w Stambule. KKZ stwierdza następnie"niezgodność zapisów odnośnie zawartej w arkuszu zatytułowanym"Obrót artykułów w grudniu 1943" pozycji zakupionych i rlzchoćowanych 12.4 kg szmalcu, która to pozycja nie figuruje wogóle w księdze buchaltery.,ne j , gdzie pod datą 30.XII.43 figuruje tylko pozycja 0.8 leg szmalcu zakupionego kosztem 4.20 Ltqs". Zachodzi tu istotnie pomyłka formalna, szmalec w ilości 12.4 kg zakupiony byłw istocie nie w grudniu lecz w listopadzie 1 43(rach.N.39 z 30.XI.43) ale pracowniczka PCK p.Bninska wpisała tę pozycję omyłkowo na arkusz grudniowy obrotu towarami. W istocie szmalec ten przeznaczony był na paczki prywtne grudniowe,do których zużyto go 11.6 kg a rseztę w ilości 0.8 kg sprzedano,a nie zakujiono,jak to mylnie stwierdza KKZ, w Protokuło za sumę Ltąs 4.20.
Do pkt."Styczeń 1944": Drobne nieprawidłowości formalne w księgowa? iu wydatków istotnie stwierdzono: 1/mylnie wpisano wydatek na ubranie dla robotnica we wspólnym rachunku z kosztami transportu paczek;pracowniczce PCK(p.Bninska)odpowiedział nej za ten błąd zwrócono uwagę.2/ rachunek wymieniony pod poz.7 został wystawiony istotnie przez samego tylko zakupującego p.Ozera,który jednak na posiedzniu KKZ udzielił następującego wyjaśnienia: pudełka kartonowe,zakupywane w dużej firmie za fakturą,kosztowałyby po Ltąs 0.2C sztuka (informacja f.Niklan)p.Ozer natomiast zakupił pudełka u drobnego wytwórcy po Ltąs 0.08 a więc prawie trzy razy taniej; dostawca ten nie chciał jednak wystawić faktury twierdząc,że spowodowałoby to obciążenie tej tranzakcji podatkiem,czeg chce uniknąć z uwagi na b.niską cenę, po której towar oddał, Mimo tego wyjaśnienia Ozera KKZ uznała za właściwe sprawę tę poruszyć w swoim"Irotokule".
Pod poz. "Styczeń 1944" KKZ mylnie przepisała z .csiążeczki zawierającej zapisy zawartości paczek dane co do transportu styczniowego: kolumnę zawierającą ceny jednostkowe towarów przpisała KKZ do "Protokułu" jako ilość poszczególnych towarów
Do pkt."Luty 1944": Kwota zaksięgowana pod datą 9.11.44 stanowi dopłatę reszty należności za puszki zakupione swego czasu dla Delegatury przez f.Benedato.Wobec zerwania st runkow w tą firmą niezużyte puszki nalegało odebrać i dox'łacić rezstę należności.Dopłacił ją p.Białobłocki zwolniony z dn.l.1.1944 z Delegatury. Bene-dato odmówił wydania rakti.ry za towar niewyrabiany w jego pr edsiębiorstwie. Uzasadnieniem tego -wydatku jest faktura z dn.28.X.43.
Do pkt."Marzec 1944”: Przed udzieleniem zlecenia na dostawę konserw z dzika Wiktorowi Gontkowskiemu Delegatura zasięgała o nim opinji u sekretarza Konsulatu Gen.R.P.p.Witolda Piaseckiego,który wystawił mu jaknajlepszą opinję("dobry Polak, uczciwy człowiek,można z nim śmiało zawrzeć umowę").P.Wice-Delegatka nie przypomina sobie,by się powoływała na opinję ks.Wojdasa o Gontkowskim,nigdy bowiem z ks,Wojdasem spraw Delegatury nie omawiała. Imienia i adresu Gontkowskiego mogła p.Wice-Delegatka doraźnie nie pamiętać,natomiast dane te wymienione są szczegółowo w pisemnej umowie sporządzonej z Gontkowskim,której oryginał znajduje się w aktach Delegatury. Fakt zresztą zarówno zawodu jak i narodowości Gontkowekiego,o których wspomina KKZ w swynTProtokule" są obojętne: o udzieleniu mu zamówienia zdecydowały wyłącznie względy rzeczowe,o których będzie mowa niżej.
Jeżeli chodzi o Mroczkowskiego,któremu zlecono dostawę szmalcu i słoniny oraz boczku z dzika, "Protokuł" wspomina o nim w ten sposób, jakby chciał stworzyć v/ra-żenie,że udzielono mu zlecenia dlateg ,iż jest ojcem pracownika Delegatury a rodzina jego jest w biedzie.Opieranie się w protokule na prywatnej zgoła uwadze zrobionej prze p.Wice-Delegatką,że Mroczkowski jest Delegat rze znany i że można* na uczciwość jego 1 czyć, jest nie na miejscu. Równie- i Mroczkowskiemu udzielono zamówienia ż motywów czysto rzeczowych,które wyjaśnione zostaną poniżej.
Do pkt."Kwiecień 1944"x: Waga towarów dostarczonych przez Gontkowskiego figuruje w pisemnej umowie zawartej z nim 18.II1.1944.
Uwa;qi do"Wnioskóv/-opln.ii" KKZ z 24.VI. 1944.
Do pkt.l.: KKZ powraca do sprawy rzekomego braku dowodów kasowych,na co odpowiedziałem już na wstępie moich uwag.Doaaję tutaj,że w tej sprawie KKZ zwróciła się tylko z ogólnikowem zapylaniem do p.Wice-Delegatki,która oświadczyła,żś akta te znajdują się u kasjera Delegatury p.Pileckiego i u buchalterii p.Jankowiczowej, z którymi musiałaby się porozumieć. Było zadaniem KKZ,o ile chciała mieć w nie wgląd, powrócić do tej sprawy.KKZ już jednak więcej żadnego pos ulatu w tej sprawie nie zgł(fcs{fcła,a'’ dox'iero w"Protokule"uskarża się na rzekomy brak odpisów tych dowodów.
Do pkt.2: KKZ podnosi,że"o ile zakupy na kwoty stosunkowo mniejsze a nieraz nawet niewielkie uskuteczniane były w firmach handlowych danej branży,na co ist-