KATOLICKIE UROCZYSTOŚCI ZA ATLANTYCKIE. 107
dziwy kardynał Taschercau z Kanady. Zdrowie dziennikarstwa wywołało udatną wierszowaną odpowiedź. Toast na cześć hierarchii Stanów Zjednoczonych złożono w ręce kardynała Gih-bonsa, podczas gdy arcybiskup Ryau z Filadelfii odpowiadał na zdrowie arcybiskupów i biskupów^ Stanów Zjednoczonych. Wśród odczytanych adresów i depesz, osobne wrażenie sprawił telegram, nadesłany z Paryża przez pannę Marye Gieendo-Unę Caldwell, wyrażający żal, iż jej nie było danem osobiście uczestniczyć w uroczystości, którą zdała calem śledziła sercem.
W ciągu biesiady, nagle muzyka uderzyła w narodową nutę: Hail to the Chief i ukazał się Prezydent Rzpltej Harrisem. Zajął on miejsce obok kardynała Gibbonsa i w prostych wyrazach podziękował za życzliwe powitanie. Jednocześnie przybył i wiceprezydent Stanów Morton wraz z małżonką. Po o biedzie nastąpiło wręczenie popiersia św. Tomasza z Akwinu, daru angielskiej w Rzymie kolonii. przesłanego nowemu uniwersytetowi.
Na tern zamknął się szereg uroczystości jubileuszowych, a choć jeszcze nazajutrz znaczna część zgromadzonych pozostała w Baltimore dla zwiedzenia miasta i okolicy, przerzedzały się już szeregi duchowieństwa i delegatów kongresowych. Każdy śpieszył do domu, w własnem kółku zaszczepiać i rozszerzać hasła owych dni niezapomnianych, z których należało się i nam naczelne zebrać odgłosy. Dodatnie to, ale smucące zarazem echa: Ameryce przynoszą chlubę, nam głębokie zasinę-tnienie porównaniem stosunków nowego i starego świata. Ilekroć się w Europie katolicki zbierze kongres, spotykać się zwykł na wstępie z nieufnością władz miejscowych, a dalej przedstawia nam głównie piekące kwestye i zagadnienia, groźby przyszłości, spotęgowane niechęcią rządów, nienawiścią indywiduów do Kościoła, spętanego tysiącem ustaw, podejrzliwości, zazdrosnego podstrzegania. Brak wolności sumień, brak swobody osobistej, wszystko krępuje, a niejedno łamie. To też roczniki naszych europejskich wieców i jubileuszów bodaj nigdy nie zawodzą tryumfalnych hymnów, pokutne raczej nucąc gorzkie żale. W amerykańskich natomiast uroczystościach u de-