7648595156

V

V

25

UBIORY PROFESORÓW I UCZNIÓW.

miarą wywnioskować, czy wymagany t ab ar ci czyli inaczej toga jest zwykłą profesorską togą, czy też odrębną dziekańską. Wszystko zdaje się przemawiać za tem, że tu rozchodzi się o zwykłą togę profesorską. Dziekan postawiony na czele wydziału i mający między innymi czuwać, aby magistrzy przepisanego ubioru tam gdzie należy używali, pierwszy musiał posiadać odpowiedni ubiór, aby dobrym przyświecać przykładem z góry. To jeden wzgląd. Musimy nadto zważyć, że wybory dziekańskie odbywały się co pół roku. Trudno było wymagać od magistrów, aby na tak krótki czas urzędowania sprawiali sobie togę dziekańską, zwłaszcza od magistrów ubogich, jakimi byli dawniejsi magistrzy, którym jak np. w XV wieku uniwersytet sprawiał togi.

Z XVT wieku o ubiorze dziekana współczesnych wiadomości nie mamy żadnych, jednak znana nam już kompilacya Gilewskiego z r. 1601, gromadząca i w tym kierunku dawniejsze obyczaje, wypełnia lukę.

Dowiadujemy się, że przy inauguracyi ubierano nowego dziekana w togę św. Jana Kantego, którą w procesyi sprowadzano ze skarbca kościoła św. Anny i odnoszono napowrót. Chciano przez to uprosić św. patrona uniwersytetu, aby nowemu dziekanowi udzielił sił do sprawowania obowiązków, jakie na siebie przyjmuje. Około połowy XVII wieku ubierano dziekana przy tej samej sposobności już nie w togę ale w^r pelerynkę tegoż świętego; toga widać podarła się. Około roku 1778 tradycyjny ów obrządek zatarł się całkiem b

Z tejże samej kompilacyi Gilewskiego z r. 1601 okazuje się już stanowczo, że dziekan filozofii miał swój urzędowy ubiór i że takowy przechodził z dziekana na dziekana ^{1 2 3}. W ubiorze tym winien był występować na zgromadzeniach copółrocznych, na których rozdzielał magistrom przedmioty mające się wykładać w^T rozpoczynającym się kursie ^ dalej przy wizytowaniu

1

   Tamże, str. LXXVII i LXXVIII.

2

   Tamże, str. LXXVIII.

3

   Tamże. str. LXXX.