277
PRZEGLĄD PIŚMIENNICTWA.
V
Przed 200 laty odkryto nasz rękopis watykańską a równocześnie znalazł się drugi podobny w bibliotece klaromontańskiego kolegium XX. Jezuitów w Paryżu. Ten drugi jednak zaginął przy kasacie Towarzystwa po r. 1773 i to, jak się zdaje, bezpowrotnie, razem z tylu in-nemi skarbami, nagromadzonemi po kolegiach Jezuickich.
Niezmiernie ciekawa ta książka była też już kilkakrotnie wydawana. Pierwszy zajął się tem Łukasz Holstein, który znał kodex Kla-romontański, a r. 1641 kolacyonował go z kodexem Watykańskim. Zmienił też porządek formuł i układ zrobił odmienny. Wydanie jego przerwała śmierć, a noty i objaśnienia, jakie do druku przygotował,
ęły. Z tego też powodu, kiedy kard. Barberini chciał dokończyć
zagiń
wydania, zakazała tego kongregacya Indexu, za sprawą swego konsul-tora Jana Bona f i dopiero za Benedykta XIII została ostatnia część podana do druku, ale w tak małej liczbie egzemplarzy, że zaledwie trzy są dzisiaj jeszcze znane. Noty zaś Holsteina znajdują się dzisiaj w archiwum watykańskiem (G. Vat. 9114), gdzie je Sickel przy pomocy J. B. de Bossi odszukał
Tymczasem wydał już Jezuita Gar ner i r. 1680 w Paryżu kodex Klaromontański, ale dodał index formuł, znajdujących się w kod. Watykańskim, których niemasz w kod. Klaromontańskim. Te właśnie formuły wydawał Mabillon w I tomie swego Museum ItaMcum (1685), i dlatego Ch, Gt Hoffmann, wydając r. 1773 ponownie Liber Diurnus Garneriego, wcielił do niego dodatek Mabillona K W tymże wieku wydany został też Liber Diurnus w Wiedniu 1762 przez Rieggera, który jednakże tylko wydanie Garneriego przedrukował 1 2,
W naszym wieku zajmowała ta książka wielu uczonych i kilkakrotnie też została wydana. Mianowicie kard. Pitra, ówczesny opat w Solesmes, wydał ją w Patrologia latina ed. Mignę (r. 1851 tom 105 p. 9 —188), a rozprawę o niej napisał w swoich: Analecta novis-sima. Już wtedy studyowali tę książkę Darenberg i Benany i na mocy odpisu, przez nich do druku przygotowanego, wydał ją E. de Rozie-res w Paryżu 1869. Wszelako i to wydanie opierało się tylko na wydaniu Garnieriego, bo do kodexu watykańskiego nie było przystępu. Dopiero gdy Leon XIII archiwum watykańskie nakazał otworzyć, zajął się naszym Liber diurnus młody, ale bardzo zdolny i pracowity uczony
Ch. G. Hoffmann. Nom scripiormn ac monumentorum Collectio. Lipsk, 1773. tom III p. 41—218.
P’ J. Riegger. Liber diurnus secundum editionem Parisiensem. Yien-nae 1762.