go, by także zechcieli dobrowolnie zrzec się swoich praw autorskich (taki jest warunek nieodpłatnego prezentowania książki w Internecie) i udostępnić swoje dzieła wirtualnie.
Poleciłem kilka lat temu umieścić w Sieci właśnie moje, poszukiwane przez studentów podręczniki, gdyż inicjując od lat w mojej uczelni wiele inicjatyw mających na celu wykorzystanie Internetu jako bezpłatnego narzędzia edukacyjnego zawsze wyznawałem zasadę, ze zamiast poganiać ludzi w jakimś kierunku należy samemu się tam udać i sprawić, by inni podążali za mną. Robię tak do dziś.
Nie jest moją winą, że moje książki znalazły się w PBI zamiast lektur dla szkolnej młodzieży. Przypominam jednak, że w zamierzeniach Biblioteka Internetowa miała służyć zarówno młodzieży szkolnej, jak i studentom, nie widzę nic złego w tym, że są w niej między innymi książki naukowe lub oryginały starodruków - szkoda natomiast, ze me ma w mej szerszego zasobu książek wtaśnie przeznaczonych dla dzieci i młodzieży. Na to jednak Uczelnie, całkowicie zignorowane i ubezwłasnowolnione przez twórców PBI, nie miały wpływu.
I na koniec refleksja osobistej natury: Od ponad ćwierć wieku trudnię się nauczaniem informatyki a także popularyzuję na różne sposoby wiedzę informatyczną. Wśród czytelników „Computerworld" jest wielu moich uczniów i wychowanków. W tej sytuacji umieszczanie mojego nazwiska w tak dwuznacznym kontekście, jak w artykule zatytułowanym (Nie) każdy umie nieść kaganek oświaty uważam -oględnie to wyrażając - za mato eleganckie, zwłaszcza w świetle faktów, które przedstawiłem wyżej.
Łączę wyrazy szacunku
Około 2500 studentek i studentów AGH ukończyło kurs pomocy przedmedycznej. Inicjatywę kierownika Samodzielnej Sekcji BHP AGH, mgr. Krzysztofa Lampy podjęto Studium WF i Sportu, zaakceptowały ją Władze Uczelni, a o stronę finansową zadbał JM Rektor Uczelni.
Słowo resuscytacja nie jest już obce dla tych 2500 młodych ludzi. Wiedzą oni, że natychmiastowe wdrożenie podstawowych zabiegów reanimacyjnych na miejscu zdarzenia, szybkie powiadomienie pogotowia ratunkowego, szybki przyjazd karetek, ratują życie wielu ludziom. Podstawowe stosowanie zabiegów reanimacyjnych nie ogranicza się jedynie do osób z chorobą układu krążenia, ratują one życie również ofiarom wypadków samochodowych, utonięć, porażeń prądem elektrycznym, uduszeń, oziębień.
Obiektem zabiegów reanimacyjnych jest człowiek, u którego przestał funkcjonować jeden z układów decydujących o życiu, tj. układ oddechowy, układ krążenia lub centralny układ nerwowy. Można zapytać: co kryje się za słowem resuscytacja? Są to czynności mechaniczne, które pozwalają czasowo zastąpić brakujące funkcje pfuc i serca, bez konieczności zastosowania specjalistycznego sprzętu i leków. Ich celem jest utrzymanie wystarczającej wentylacji płuc i krążenia krwi do czasu wdrożenia zaawansowanych zabiegów reanimacyjnych prowadzonych w karetce pogotowia ratunkowego, przez lekarza lub wysokokwalifikowanych ratowników z użyciem specjalistycznego sprzętu i odpowiednich lekarstw. Powodzenie czynności ratowniczych zależy od wielu czynników, ale przede wszystkim zależy od czasu, który upłynie od zatrzymania krążenia do podjęcia efektywnych zabiegów reanimacyjnych krążeniowo-oddechowych.
Te podstawowe zabiegi to ABC -reanimacji:
A - udrożnienie dróg oddechowych,
B - sprawdzenie oddechu - wentylacja,
C - pośredni masaż serca.
Powyższe szkolenie prowadzone było przez pracowników Studium Wychowania Fizycznego i Sportu, którzy ukończyli wcześniej kurs pomocy przedmedycznej prowadzony przez zawodowych ratowników - instruktorów pogotowia ratunkowego.
Kurs dla studentów obejmował następujące tematy:
1. Konieczność zastosowania zabiegów reanimacyjnych.
2. Łańcuch przeżyć.
3. Układ oddechowy i krążeniowy - podstawowe wiadomości.
4. Podstawowe zabiegi reanimacyjne podejmowane u osób dorosłych i dzieci (niemowląt)
5. Reanimacja w szczególnych warunkach:
- udar mózgu,
- hipotermia,
- przytopienia,
- porażenia prądem elektrycznym,
- wypadek drogowy,
- napad padaczki (epilepsji).
6. Postępowanie przy złamaniach i zranieniach:
BIP I 2 I - SIERPIEŃ/WRZESIEŃ 2003 R.