Spółgłoski. 23
spostrzeżemy, że spółgłoska ta wytwarza sic przez takie samo zwarcie obu warg, jak spółgłoska [p] lub [b]. Spółgłoska [m] ma więc takie samo, jak [p] i [b], zwarcie. Stąd należałoby wnosić, że [m] tak samo, jak [p] i [bj, powinno być spółgłoską chwilową, tymczasem brzmienie jej daje się dowolnie przedłużać, jest to więc pod względem słuchowym spółgłoska trwała. Widocznie w sposobach jej wytwarzania jest jakiś szczegół, który jej nadaje tę niezwykłą dla spółgłosek zwartych właściwość słuchową. Już samo brzmienie nosowe tej spółgłoski wskazuje, że wymawiamy ją nietylko ustami, lecz także nosem. Można się o tern przekonać naocznie: wystarczy zbliżyć powierzchnię lusterka do otworów nosa i Wymawiać kolejno spółgłoski [b—m]; wtedy spostrzeżemy, że wydech zostawia swój
Rys. 28. Zwarcie warg i zwarcie Rys. 29. Zwarcie warg i rozwarcie podniebienia miękkiego przy />, b. podniebienia miękkiego przy m.
ślad na powierzchni lusterka w postaci mgiełki pary wodnej tylko po spółgłosce [m]; jest to dowodem, że przy wytwarzaniu [m] wydech nietylko przeciska się przez jamę ustną, lecz także przypływa przez jamę nosową. Staje się to dzięki temu, że podniebienie miękkie się opuszcza i otwiera wydechowi przejście także do jamy nosowej. W ten sposób spółgłoska [m], obok zwarcia jamy ustnej, ma także jednoczesne otwarcie jamy nosowrej (ob. na rys. 28 i 29). Dzięki właśnie temu otwarciu nosowemu brzmienie spółgłoski [m] pomimo zwarcia jamy ustnej daje się dowolnie przedłużać, bo wydech, zatrzymany przez zwarcie ustne, może swobodnie przepływać przez otwarcie nosowe.