się bał, że słowa jego dojdą do uszu, dla których były przeznaczone: -Marnością nad marnościami jest życic moje o Panie (I-II, 350).
Modlitwa, w której wyraźnie pobrzmiewa echo biblijnych wersetów72, odsłania wrażliwość serca Lcwiego Mataja. Zdolny jest do uznania własnej grzeszności, dostrzega, iż dokonuje się w nim wewnętrzne spustoszenie, potrafi - inaczej niż Juda - przyznać się wobec Boga do własnych nieuczciwości.
Wiedza narratora-psychologa dotyczy zarówno postaci sprzyjających Jezusowi, jak wrogich wobec Niego. Szczególny rodzaj wriedzy prezentuje opowiadający przedstawiając przeżycia postaci najbardziej odległych od siebie: Jezusa i szatana. W obu przypadkach odwołuje się do wiedzy teologicznej. Pisząc o Jezusie, zachowuje równowagę między elementami teologicznymi i psychologicznymi. W konsekwencji czytelnik otrzymuje harmonijną prezentację boskiej i ludzkiej natury Jezusa.
Pisząc o szatanie, narrator częściej korzysta z wiedzy psychologicznej i przypisuje demonowi sposób reagowania właściwy ludziom o wypaczonym sumieniu. Sceny przedstawiające szatana mają swój biblijny rodowód. Podstawę opisu cudu uwolnienia człowieka opętanego, który przybył do synagogi w Kfar Nahum, stanowi przekaz dwóch synoptyków - Łukasza i Marka. Obaj zaznaczyli, że uwolnienie to miało miejsce w synagodze w Kafar-naum, obaj też zacytowali krótki dialog szatana z Jezusem; ich zwięzłe opisy wypędzenia złego ducha nie przekraczają trzech wersetów73. Narrator powieści zaprezentował całe zdarzenie z perspektywy złego ducha. Stosując mowę pozornie zależną, odsłonił stan świadomości szatana i przedstawił czytelnikowi jego sposób myślenia i przeżywania własnej tożsamości. W refleksji szatana pojawia się wspomnienie, jak po raz pierwszy usiłował kusić Jezusa na Pustyni Judzkiej. Cały fragment nabiera retarda-cyjnego charakteru i stanowi okazję, by częściowo odsłonić ta-
11 Por. Koh l, 2-3.
7-* Mk 1. 21-28. a zwłaszcza 1. 23-26: Lk 4. 31-36 a zwłaszcza 4. 33-35.
134