KONIEC SNU KOLONIALNEGO (1944-1962)
Konferencja z Brazzaville (30 I8 II 1944 r.) dobrze oddaje paradoksy francuskiej polityki
kolonialnej. Z jednej strony świadomość, że autochtoni czekają na uznanie ich roli podczas drugiej
wojny światowej, w postaci inauguracyjnego przemówienia de Gaulle'a, obiecującego większy
udział autochtonów w rządzeniu. Z drugiej strony kurczowe trzymanie się przy swoich pozycjach, w
postaci postanowień końcowych odrzucających jakiegokolwiek selfgovernment, nawet w odległej
przyszłości. Linia ta, przy radykalizacji nastrojów w koloniach, była mało realistyczna. Dlaczego
Francuzi nie przyjęli tej radykalizacji nastrojów i wybrali wariant represyjny? Co mogło ich skłonić
do zmiana stanowiska?
Wejście w impas (1944-1946)
Bez kolonii, ani rusz
Wolna Francja doskonale zdała sobie sprawę z roli, które kolonie odegrały podczas wojny.
Zgodnie z analizą z czerwca 1940 r. mógł de Gaulle dzięki nim walczyć zagranicą i dołączyć do
zwycięzców. Przysięga z Koufry (2 marca 1941 r.) symbolizowała dobitnie wkład kolonii.
Uratowały w pewnym sensie metropolię, ale przy maksymalnej mobilizacji potencjału kolonialnego.
Mobilizacja w Algierii nie ograniczyła się bowiem do Europejczyków, ale objęła po raz pierwszy
muzułmanów. Opinia francuska związała odzyskanie statusu mocarstwowego z utrzymaniem atutu
kolonialnego. Klęska z 1940 r. doprowadziła więc do odmiennych interpretacji, i „tragicznego
nieporozumienia”.
Więzi ekonomiczne
Kolonie były również od lat 30ch spostrzegane jako koło ratunkowe gospodarki francuskiej.
Wówczas zwyciężyła strategię „autarchii imperialnej” w której kolonie dostarczają surowce, a
metropolia produkty końcowe. Plan z 1934 r. przywidywał równoważenia balansu handlowego
Francji dzięki koloniom. Przez to nie zwrócono większej uwagi na potrzeby gospodarcze
autochtonów. Ta krótkowzroczność krytykował już Paul Bernard, prezes m.i. Sp. kauczuków
dalekiego wschodu, w książce Le problème économique indochinois (1934 r.).
„tragiczne nieporozumienie”
Ludność z kolonii, świadoma swej roli, oczekiwała znaczące ustępy ze strony Francji,
szczególnie tam, gdzie istniały liczące się ruchy niepodległościowe od międzywojnia. Czyli
Maghreb, Syria i Indochiny. Francja musiała np. toczyć ciężkie boje z Marokańczykami podczas
wojny z Rif (19251926), oraz z Druzami w Syrii.
Tunezja
W Tunezji, Habib Bourguiba, założyciel NeoDestour w 1934 r., nie zajął stanowiska
antyfrancuskiego podczas wojny, mimo namowom włoskim. Był za niepodległość z zachowaniem
więzi z Francją. Zwolniony z aresztu włoskiego w marcu 1943 r., stracił wiarę w dobrej woli Wolnej
Francji. Spróbował opierać się na Lidze arabskiej oraz na potężnym związku zawodowym
stworzonym w 1945 r., UGTT (Unia Generalna Pracy Tunezyjskiej). Ruch niepodległościowy
laicki, związany z socjalizmem;
Maroko
Ruch niepodległościowy marokański miał wymiar bardziej religijny, ze względu na rodu
sułtana, spostrzeganego jako dziedzica proroka Mohameda. Obudzili go Amerykanie. Roosevelt
spotkał się z Mohamedem V w I 43. 11 I 1944 r. powstał Istiqlal (partia niepodległości), po wydaniu
Manifest na rzecz niepodległości i demokracji, przy poparciu Roosevelta. Działaczy natychmiast
aresztowano.
Algieria
Algieria jest dosyć dobrym przykładem tej radykalizacji. Do przedwojennych środowisk
niepodległościowych, czyli religijnego ruchu ulem oraz robotniczego ruchu Messaliego Hadja
dołączyło umiarkowane mieszczaństwo, wcześniej nastawione na współpracę z Francja. Ferrhad
Abbas wydał w 1943 r. Manifest ludu algierskiego, domagający się nowy status dla Algierii.
Dodatek do manifestu (V 1943 r.) domagał się suwerenności dla narodu i państwa wolnego i
demokratycznego. Stworzył w 1946 r. UDMA (Unia Demokratyczna Manifestu Algierskiego).
Francuzi nie potrafili zaspokoić tych nastrojów. De Gaulle zlikwidował w III 1944 r. statut tubylca,
który nakładał obowiązek państwowej pańszczyzny. Poza tym zrównano Francuzów i muzułmanów
w zatrudnieniu publicznym. Wprowadzono wybory powszechne i nierówne, z dwiema kuriami
wyborczymi, jedną dla Francuzów i 65.000 muzułmanów, druga dla reszty muzułmanów
(2/5 miejsc). Ten system został wprowadzony w następnym roku w innych krajach. Był to jednak za
mało: karta ONZu mówiła bowiem o prawo ludów do samostanowienia o sobie. 8 maja 1945 r.,
Setif. Zginęło 110 europejczyków; uważa się, że ok. 10.000 muzułmanów poległo podczas
pacyfikacji (w Algierii mówi się dzisiaj o 45.000, ale to raczej zawyżony). O tym, że opinia
francuska nie chciała dostrzec sytuacji w koloniach i spostrzegała ją za pomocą własnych marzeń i
fobii świadczy to, że bunt był zinterpretowany jako posunięcie hitlerowskie. A tylko Camus odważył
się szeroko mówić o skali represji w prasie francuskiej...
Indochiny
W Indochinach, tradycyjne rozbicie niepodległościowych, podzieleni m. nacjonalistami, pro
japończykami, prochińczykami, pacyfistami, komunistami. Ho Chi Minh zawiązał w 1941 r. Ligę
dla Niepodległości Wietnamu (Viet Minh), niechętna Francuzom, jak i Japończykom. Po
unicestwieniu wojska francuskiego przez Japończyków (9 III 45) i kapitulacji Japonii (2 IX 45)
została próżnię, którą szybko zajął Ho Chi Minh ogłaszając niepodległość tego samego dnia. W
Poczdamie postanowiono, że Chiny zajmą północną kraju, Brytyjczycy południową. Leclerc i
d'Argenlieu zdobyli południe, ale zdali sobie sprawę z tego, że trudniej będzie na północy. Leclerc
mówił wiosną 1946 o niepodległości (Doc Lap) i mógł wyjść w Hanoi za porozumieniem obu stron
(traktat paryski, III 46 r.). D'Argenlieu nie podzielił jego stanowiska i Leclerc wrócił do Francji.
Gwałtowna kampania prasowa przeciwko „opuszczeniu Indochin”, grożącemu całą Unię Francuską,
doprowadziła do wojny. 23 XI 46 zbombardowano i oczyszczono port Hajfong w odwecie za
zamachy na kolonów. 19 XII 46 wybuchło powstanie.
Afryka czarna i Madagaskar
W Madagaskarze istniały przed wojną stronnictwa niepodległościowe. W Afryce czarnej
dominowały inne nastroje. Elity autochtonów były dość szczupłe, były liczniejsze w Równinowej
Afryce Francuskiej (4 posłów senegalskich, Szkoła Normalna WilliamPonty). Ustawa z 1901 r. o
stowarzyszeniach wprowadzono dopiero w 1946 r. W tymże roku wprowadzono ponownie wolność
zrzeszenia się w związkach zawodowych.
Miraż federacyjny: Unia francuska
Odpowiedź Francji na takie nastroje była integracją wszystkich kolonii w systemie
federacyjnym Unii Francuskiej. Posłowie z kolonii uczestniczyli aktywnie w pracach nad
konstytucją. Najwięcej zyskała Afryka subsaharyjska, gdzie zniesiono państwową pańszczyznę
(ustawa HouphouëtBoigny, 11 IV 1946 r.) i statut tubylców (ustawa Gueye, IV 46 r.). W pracach
nad drugim projektem konstytucyjnym więcej do powiedzenia mieli jednak francuskie grupy
kolonialne, które dominowały „stany generalne kolonizacji francuskiej”.
Konstytucja IV Republika ustaliła DOM, TOM i Unię Francuską, w której składzie weszły
AEF, AOF i Madagaskar, z państwami stowarzyszonymi (Maroko, Tunezja, Indochiny, Togo,
Kamerun). Autochtoni stali się obywatelami Unii Francuskiej, tak samo mieszkańcy protektoratów.
Mieszkańcy Toga i Kamerunu, będących pod mandatem ONZu, byli „administrowanymi”. Unia
Francuska miała swoje zgromadzenie terytorialne, ze składem w połowie metropolitalnym, wybrane
w wyborach cenzusowych (zaledwie 110.000 uprawnionych w dawnej AEF), o dosyć ograniczone
kompetencje, główne konsultatywne. O wszystkim nadal zdecydował Izba Deputowanych, w której
siedziały posłów wybranych w wyborach kurialnych premiujących pierwszej kurii. Było to zbyt
mało wobec obudzonym oczekiwaniom. We wrześniu zorganizowano w Bamako z inicjatywy
HouphouëtBoigny zjazd, po którym powstał RDA (Zgromadzenie Demokratyczne Afrykańskie).
Odważniejszy był statut Algierii, sfinalizowany we IX 1947 r. 13 departamenty z
osobowością prawną, autonomią finansową i specyficzną organizacja. Na czele stał generalny
gubernator, podległy MSW w metropolii. Kontrolował administrację (wyjątek: sądownictwo i
szkolnictwo europejczyków). Powołano zgromadzenie algierskie, wybrane przez dwóch kurii (po
60 posłów). Głosowało budżet i zarządzało problemy lokalne.
Próba siły (1946-1954)
Polityka czynników kolonialnych
I te skromne ustępstwa miały mało przełożenia na terenie. W praktyce wolną ręką mieli
środowiska kolonialne na miejscu, rząd był źle poinformowany, często z opóźnieniem. D'Argenlieu
zablokował wręcz telegram, który 15 XII 46 r. wysłał Ho Chi Minh telegram do Bluma; władzy
lokalne nieraz storpedowały reformy. Wybory algierskie z 1948 r. sterował gubernator, zakazując
startu niektórych kandydatów niepodległościowych, po czym masowo sfałszowano wybory do
drugiej kurii. Podobno w niektórych okręgach frekwencja przekroczyła 100 %...
Bywało, że działano wręcz przeciwko wytycznym rządu. W Maroku rezydenci francuscy
zachęcali w 1953 r. do zamachu stanu paszy z Marrakeszu, Thirami alGlawi. Ten ruszał do Rabata
przeciwko sułtanowi Mohamedowi V, znienawidzonemu przez czynników kolonialnych od
głośnego przemówienia w Tangerze (10 IV 47 r.)... Reakcja Paryża była jednoznaczna. Bidault
rozkazał rezydentowi nie dopuszczać do sukcesu tego zamachu stanu. Rezydent nic nie zrobił w
tym kierunku, wręcz przeciwnie. Trzymał się rozkładu jazdy uzgodnionego z alGlawim: sułtan
Mohamed V, w zupełniej izolacji, został detronizowany i zesłany do Korsyki i Madagaskaru. Paryż
post factum zatwierdził ten zamach ze strachu przed wywołaniem wojny cywilnej w Maroku.
Niespokojny rok 1947
Tunezja
W Tunezji, strajk z VIII 47 r. o wyższe pensje przechodziło się w krwawych zamieszkach,
aczkolwiek wojsko francuskie nie prowadziło pacyfikacji odwetowej (bilans: 29 zmarłych). W I 48
powołano Komitet Wyzwolenia Afryki Północnej, dążący, przy poparciu Ligi Arabskiej, do
umiędzynarodowienia sprawy.
Madagaskar
Działały dwie partie niepodległościowe: PDM (Partia Demokratyczna Malgaska),
zrzeszającą raczej klasy średnie, oraz MDRM (Mouvement Démocratique pour la Rénovation
Malgache, Ruch Demokratyczny na rzecz Odnowy Malgaskiej), stworzoną w Paryżu w 1946 r.
przez malgaskich posłów. Szybko zdobyła szerokie poparcie, wygrywając tak szeroko wybory
prowincjalne z I 47 r, że wydawało się, iż niepodległość jest na wyciągniecie ręki. Administracja
aresztowała działaczy od lata 1946 r., popierała Parti des Déshérites de Madagascar (PADESM,
Partię Wydziedziczonych Madagaskaru), stworzoną przez etnie wybrzeża ze strachu przed
dominacją etni Meriny panującej przed kolonizacją („hegemonią hovy”).
Próba powstania wybuchła 27 marca 47 r. Większość ludności pozostała bierna, więc
partyzantka się cofała do najbardziej izolowanych zakątków kraju. Francja reagowała brutalnie:
zakazano MDRM, aresztowano jej posłów po zniesieniu ich immunitetu. Powstanie stłumiono w
XII 48 r. Bilans: do 550 kolonów i 2.000 Malgaszów zabitych przez powstańców. Sztab francuski
ogłosił 89.000 zabitych wśród powstańców. Liczba ta, wg historyczki z Antananarywy Lucile
Rabearimanana, jest mocno zawyżona: chciano sterroryzować ludność, aby ja ostrzec przed
skutkami podobnego zrywu. Wg niej poległo 510.000 powstańców.
Błotnisko indochińskie
Wojsko francuskie szybko odbiło większych miast i głównych dróg, ale nie mógł
skontrolować dżungli. Giap stosował taktykę „tygrysa i słonia”. Jego położenie znacznie zmieniło
dojście chińskich komunistów do granic z Wietnamem w 1949 r. Francuzi spróbowali reagować,
powołując w 1949 r. państwo wietnamskie pod kierownictwem cesarza Bao Dai. O tym, że ten stwór
był fikcja świadczył nazwę bitwy 1950 r. „bitwy dróg kolonialnych nr 4”.
Opinia francuska zainteresowała się coraz mniej dalekim konfliktem, w którym walczyli
zawodowi żołnierze, spostrzeganych jako ludzi szukających przygód. Manewr z Bao Dai był dla niej
niezrozumiały. Rzeczy stały się jaśniejsze kiedy Francja wykorzystała klimat wojny koreańskiej aby
mówić o „obronie Zachodu na linii renu i Mekongu”. Komuniści coraz głośniej krytykowali wojnę
(sprawa Henri Martin). Francuzi zostali dozbrojeni przez Stanów Zjednoczonych, ale poczucie
porzucenia odczuwanych przez żołnierze walczących nie było bezpodstawne.
Impas (1952-1954)
Polityka twardej reki doszła do kresu swoich możliwości w latach 195253. Francja musiała
zmierzyć się z trudnościami na froncie indochińskim, gdzie de Lattre de Tassigny odpychał
ofensywy Viet Minh, stabilizując sytuację. Nowa taktyka obrony sprawiła, że przez dwóch lat nie
przegrano ważnych bitew, ale kontrofensywy nie udały zawiązać walkę z przeciwnikiem. Stosowana
taktyka była kosztowna, a Amerykanie coraz mniej skłonni do zapłaty.
W Tunezji, Bourguiba spróbował przekonać opinię francuską do niepodległości, ale jego
tournée nie dała wyników, a przykład Libii, niepodległej w 1951 r. doprowadził do radykalizacji. W
I 1952 r, wybuchł powstanie i strajk generalny, brutalnie stłumiony (200 ofiar), deportowano
niepokornych ministrów beja, Bourguiba został internowany. Zabójstwo szefa UGTT ( XII 52 r)
sprawił, że wszystkie kraje ONZ potępiały Francję. Zaledwie 8 % Tunezyjczyków i tylko
46 % Europejczyków uczestniczyło w wyborach z 1953 r.
Czynniki kolonialne miały nadal szerokie pole do manewru, ale tym razem informacja
wydostała się do metropolii, m.i. Za sprawą środowisk chrześcijańskich (Esprit, Témoignage
Chrétien, Réforme, grupa FrancjaMaroko) coraz bardziej kolonizację. Komuniści nie byli już
jedynymi krytykami. Dotychczasowa polityka kolonialna zagrażała finanse publiczne. Stąd decyzja
o podjęcie rokowań z Ho Chi Minh, w fatalnych warunkach po Dien Bien Phu (15 III8 V 54 r.).
Dekolonizacja (1954-1962)
Mendes-France (17 VI 54-6 II 55)
MendesFrance szybko wyznaczył sobie problemy do załatwienia przed konkretną datą; za
każdym razem miała Izba udzielać mu dalsze poparcie lub żądać jego dymisję. Szybko rozwiązał
sprawę Indochin: porozumienie z Genewy (21 lipca). Przemówienie z Kartageny (31 VII 1954)
obiecywało Tunezyjczykom autonomię, co wywołało ostre protesty w Maroko. MendesFrance nie
chciał pozwalać „wstecznemu” Mohamedzie V wrócić do kraju.
W Algierii seria zamachów z 1 XI 54 r. rozpoczęła powstanie z inicjatywy FLN (Frontu
Wyzwolenia Narodowego). 12 XI: Mitterrand, MSW, w pałacu Bourbon: „Algieria to Francja”.
Wysłał nowego gubernatora, liberalnego. Soustelle. Nie chciano negocjować przed zwycięstwem
wojskowym.
Tak się ukształciła nowa linia polityczna Francji, represja w Algierii i ustępstwa w Unii
Francuskiej. Była raczej popierana przez opinie, ale powodowała ostre ataki na MendesFrance ze
strony prawicy i środowisk wojskowych. Zarzucono mu zdradę w Genewie, wykonanie rozkazów
Moskwy itd.
Ustępstwa
Następny rządy przyjęły tą politykę. W VI 55 przyznano Tunezję autonomię. 1 VIII 55,
nowy rezydent w Maroku wnioskował o powrót sułtana. Rozpoczęto tajne negocjacje w Aixles
Bains, w napiętej sytuacji. W XI 55 wrócił Mohamed V z wygnania. Porozumienie z 6 XI
przewidywało „niepodległość we współzależności”. 2 III 56 r.: niepodległość. Tunezja uzyskała ją
15 VI 56 r. Wiosną przyjęto obie kraje do ONZu za francuskim wnioskiem, i zawarto układy
międzynarodowej współpracy. Ustawakadrowa Defferre (powstała we współpracy z Houphouët
Boigny) z VI 56 doprowadziła do reformy Unii Francuskiej. Ustanowiono wybory powszechne i
równe. Powołano zgromadzenie lokalne w afryce subsaharyjskiej, Mianowało radę rządu, z
gubernatorem na czele, ale z afrykańskim wiceprezydentem. Rada mogła zarządzać niektóre
sprawy wewnętrzne. Powołano uniwersytet w Dakarze.
Polityka ta odpowiadała nastrojom opinii publicznej. Przebierał na siłę tzw. kompleks
holenderski oraz cartieryzm (od publicysty Raymond Cartier). Rząd francuski faktycznie coraz
więcej wydał dla kolonii, od 1945 r, sfinansował 80 % inwestycji kolonialnych, z nadzieja, iż
pomoże to uspokoić nastroje społeczne.
Wojna w Algierii
Eskalacja wojny, Postępy i metody FLN
Mówiono o „wydarzeniach w Algierii” a nie o wojnie, a państwo używał ten termin do
końca XX wieku (aczkolwiek badaczy mówili już od lat o wojnie). FLN rozszerzył swoje wpływy
za pomocą terroru sterowanej zarówno przeciwko Algierczykom z innych orientacji
niepodległościowych w kraju i w metropolii, jak i przeciwko tym, którzy odpowiadali się za
Francję, oraz przeciwko Europejczykom. Po okresie zastoju powstania, masakry z Konstantiny, w
VIII 55 r., osiągnęły swój cel: podzielać trwałe dwóch wspólnot. Rząd francuski nie był w stanie
radzić sobie z radykalnie nastawionymi Europejczykami z Algierii. 6 II obrzucono pomidorami
Guy Molleta, który zrezygnował ze swoich zamiarów mianowania liberalnego generała Cartroux
ministra rezydującego w Algierii. Powołano na jego miejscu Lacoste, udzielano w III rządowi
specjalne uprawnienia aby podjąć wszelkie kroki związane z utrzymaniem porządku. „zawieszenie
broni, wybory, negocjacje”. Wysłano kolejnych poborowych (latem 1956 r, stacjonowało w Algierii
450.000 z nich), przedłużono służbę wojskową z 18 na 27 miesięcy, nie bacząc na protesty. Postępy
FLN, do którego wiosną 56 dołączyli UDMA Abbasa, ruchu ulem i algierską partię komunistyczną,
doprowadziły do uchwalenia rozbudowanej programie w VIII 56 podczas Zjazdu niziny Summam.
Przeciwko FLN pozostało tylko MNA Hadja, który został szybko pokonany w Algierii (w maju 57 r.
siły ALN (Armii Wyzwolenia Narodowego) zamordowały wszystkich mężczyzn (ok. 350) ze wsi
Mezouzy, w której stacjonowała partyzantka MNA), ale dłużej się utrzymywał w metropolii.
Ucieczka do przodu: Suez, tortura
Postępy ALN skłoniły Francję do gwałcenia prawa międzynarodowego. W X 56 r, zmuszono
marokański samolot z dyrekcją FLN na pokładzie do lądowania we Francji. W tym samym czasie
dopięto plan francuskobrytyjskiej wyprawy na kanał z Suez, (chaotycznie) skoordynowanej z
ofensywą izraelską, zakończoną wymuszonym odwrotem 7 XI. Spirala wojny doprowadziła również
do gwałcenia prawa: rozstrzelenie jeńców, tortury. Część oficerów i elitarne jednostki były
przekonane, że walczą na froncie wojny z komunizmem. Doświadczyły w Indochinach skutki wojny
prowadzonej bez poparcia opinii publicznej. Chcieli więc wygrać „wojnę psychologiczną” w
Algierii. Sekcje Administracyjne Specjalne, które pracowały na co dzień w niektórych wsiach,
obronionych przez lokalnych milicjantów „harki”, były kluczowym elementem tej strategii. Uczono
nawet oficerom zasady „ludzkiej tortury”. Jej systematyczne stosowanie pozwoliło
spadochroniarzom wygrać bitwę w Algierze w 1957 r. Na wschodzie, 300kilometrowa linia
Meurice znacznie osłabiła ALN. Akcja SAS (Specjalne Sekcje Administracyjne) zaczęła przynosić
owoce. Pod koniec 57 r. była ona w ciężkim położeniu niż rok wcześniej. Udało się jej wejść z
opresji, prowokując wojsko francuskie, które bombardowało bez zgody rządu obóz ALN w
tunezyjskiej Sakhiecie w II 58 r. Tunezja protestowała w ONZu i Francja musiała przyjąć misję
amerykańską. Udało się FLN umiędzynarodowić wojnę.
Opinia wobec tortur
Wiadomości o torturach zaczęły się przybić w 1956 r. Były szeroko komentowane wiosną
1957 r. od numeru z II 57 Témoignage chrétien za sprawa protestów intelektualistów wcielających
się w rolach ze sprawy Dreyfusa. Protestowali komuniści, socjaliści (VidalNaquet, Reberioux),
chrześcijanie (Marrou, generał de la Bollardière), neutraliści (BeuveMery, Contre la Torture,
III 57 r.). Francja była jednak podzielona: w każdym obozie ideowym można było znaleźć
zwolenników Algierii Francuskiej, szczególnie wśród polityków (Mollet, Lacoste wśród
socjalistów, Bidault, tradycjonaliści przeglądu Verbe wśród katolików). A oburzenie
intelektualistów jeszcze nie przechodziło w masową niechęć do wojny. Opinia metropolitarna
zaczęła dopiero pod koniec 1959 r. wyraźnie potępiać wojnę. Pod koniec 1957 r. była nią zmęczona.
Kryzys 13 V.
13 V 58 r. okupacja Generalnego Gubernatorstwa. Powołano komitet ocalenia publicznego,
w którym udało się gaullistom zdobyć kluczowe miejsca. Następnej nocy powołano rząd Pflimlin.
Ten przekazał pełnomocnictwo generałowi Salanowi, nie lubiany w Algierii. W tej sytuacji patowej
postanowił de Gaulle pojawiać się na szachownicę 15 V. Odtąd był w środku uwagi: przekonał, że
chce demokracji, negocjował z politykami (Mollet) i prezydentem Coty (który przekonał de Gaulle
do pojawienia się w pałacu burbońskim aby dostać inwestyturę), i zarazem nie potępił planu
„Zmartwychwstania” (spadochroniarzy opanowali Korsykę 24 i 25 V). Pflimlin złożył dymisję
28 V, a demonstracja powołana przez lewicę nie mogła wiele działać. 29 V ogłosił Coty że de
Gaulle będzie się ubiegał o inwestyturę, grożąc dymisję, jeżeli jej nie dostanie. 1 VI powstał rząd de
Gaulle'a. Wkrótce potem odbył generała triumfalną podróż w Algierii. De Gaulle doszedł legalnie
do władzy, ale groźba zamachu była realna. Winock: zamach al dente bo nie dokończono
„gotowania”.
Wspólnota francuska
De Gaulle zręcznie ukrywał swoją wizję przyszłości Algierii. Wydaje się, że był przekonany,
że dawny kolonializm należał do przeszłości. Chciał więc połączyć kolonie z metropolią nową
więzią. Konstytucja V Republiki ustanowiła Wspólnotę francuską. Kraje musiały wybrać między
nią a niepodległością podczas referendum zorganizowanego 28 IX. De Gaulle postanowił rzeczy
jasno podczas kampanii wyborczej: albo wspólnota albo nic. Wszystkie kraje odpowiadały się za
Wspólnotą, z wyjątkiem Gwinei. Ta została niepodległa 2 X, ale de Gaulle wycofał wszystkie
urzędników i żołnierzy z kraju i zerwał pomoc ekonomiczną. Odrzucono późniejszą prośbę
stowarzyszenia do Wspólnoty. Członkowie Wspólnoty mieli wewnętrzną autonomię, aczkolwiek
wielu sprawach pozostało w gestii Wspólnoty, która przewodniczył prezydent Francji: polityka
zagraniczna, obronna, finanse, szkolnictwo, sprawiedliwość. Komitet wykonawczy Wspólnoty
zbierał premier Francji i szefowie rządów.
Ewolucja sytuacji w Algierii skłoniła De Gaulle do wysunięcia podobną propozycję. Rok
1958 przyniósł umocnienie rządu i kolejne porażki wojskowe ALN. Ambitny program ogłoszony w
Konstantynie 3 X przewidywał inwestycje przemysłowe, rezerwację 10 % posad urzędników dla
muzułmanów, powszechne szkolnictwo, redystrybucję 250.000 ha ziemi na rzecz muzułmanów.
FLN jednak odrzucił zaofiarowany „pokój dzielnych” i stworzył we IX 58 Tymczasowy Rząd
Republiki Algierskiej, przyjęty do konferencji Monrovii i cieszący się poparciem zgromadzenia
ONZu. 16 IX 59 mówił więc de Gaulle po raz pierwszy o prawo Algierczyków do
samostanowienia, między trzema możliwościami: „francisation (francyzacją?)”, stowarzyszeniem a
„secesją”.
De Gaulle uważał, że liczy się wielkość Francji, toteż należy utrzymać Algierię tylko jeśli
przyczynia się ona do wzrostu potęgi kraju. W przeciwnym razie należy się ją pozbyć. Formuła z
1961 r: „Algieria w obecnym stanie kosztuje nam o wiele więcej, delikatnie mówiąc, niż nam
przynosi” można więc nie rozumieć w kategoriach szerszych od gospodarczych. Generałowie mieli
inne zdanie. Skoro doświadczyli poparcie ze strony Europejczyków, wnioskowali, że społeczeństwo
stoi za nimi, ale rząd nie ma odwagi zmobilizować je do zwycięstwa. Wysokie straty podnoszone
przez ALN w ofensywach z 195961 sprawiały wrażenie, że zwycięstwo jest na wyciągniecie ręki.
Po odwołaniu Massu ze stanowiska w Algierze po wywiadzie w którym powiedział o
niezadowoleniu wojska wybuchł „tydzień barykad”, powstanie ultrasów w Algierze (24 I1 II).
Wojsko pozostało neutralne, a liczne demonstracje we Francji ujawniły rozdźwięk między opinią w
metropolii i europejską w Algierii. Również podczas referendum z I 61 r. o powstaniu republiki
algierskiej stowarzyszonej z Francją metropolia głosowała „tak” (75 %), Algieria również
(tak=70 %), ale „nie” zdobył 72 % w Algierze miasto.
Niepodległość
Ciężar finansowy kolonii, impas w Algierii, chęć skupienia się na rozwój w strefie
europejskiej skłoniły rząd do rezygnacji ze Wspólnoty francuskiej. Okazała się mało skuteczna w
Afryce, m.i. dlatego, że byli gubernatorowie nadal działali, jako wysocy komisarzy. W VI 60 r.
dostali kraje członkowskie prawo do niepodległości z utrzymaniem więzi z Francją. 15 państw
skorzystało z tej możliwości przed końcem roku (do nich trzeba doliczyć Togo i Kamerun).
W Algierii, liderzy ultrasów (Lagaillarde, Ortiz) zostali aresztowani, uciekli do Hiszpanii
podczas procesu i stworzyli tam OAS (Organizacja Tajnego Wojska), do którego dołączyli wojskowi
(Challe, Jouhaud, Zeller, Salan). Wywołali 22 IV pucz, opanowali Algier. Błyskotliwe orędzie de
Gaulle'a, przesądził o ich klęskę. Opinia metropolitarna teraz masowo chciała negocjacje z FLN,
nawet za cenę niepodległości. Rozpoczęcie negocjacji paradoksalnie pogorszyło sytuację. Mnożyły
się dramaty: zamachy OAS i ALN, demonstracja 17 X 61, Charonne 8 II 62. Negocjacje zakończyły
się podpisaniem porozumienia w Evians, 18 III, przewidujące niepodległość Algierii. Zostały
zaakceptowane przez referendum 8 IV: 90 % za „tak” (głosowano tylko w metropolii). W V 62 r,
powołał OAS Komitet Narodowy Ruchu Oporu, z Bidault na czele. De Gaulle cudem przeżył
najpoważniejszy zamach, w PetitClamart, 22 VIII 62. To było jednak mało z porównaniem z
dramatem w Algierii: OAS dokonał 23 III nieudane powstanie w BabelOued. Wojsko strzeliło
26 III na demonstrantów popierających powstańców w rue d'Isly (przynajmniej 45 zabitych). OAS
stosowała potem taktykę spalonej ziemi. Ludność europejska, bojąca się odwetu po niepodległości
(„walizka lub trumien”) masowo uciekła do Francji, wbrew zakazom OAS, która zniszczyła ich
bagaży. Porozumienia w Evians nie mogły przez to wejść z życie (przywidywały 3letni okres z
możliwością przyjęcia podwójnego obywatelstwa dla Europejczyków, bezpieczeństwo ich dóbr i
osoby). OAS w końcu podpisał rozejm z władzami Algierii i wprowadzono referendum (99 % tak).
Najbardziej dramatyczny był los harek, opuszczonych przez wojsko (niektórzy oficerowie
ewakuowali ich wbrew rozkazom). Tylko mała część z nich mogła uciec do Francji, niektórych z
nich odesłano z powrotem do Algierii pozostali stali się ofiarami zemsty, w klimacie wewnętrznej
anarchii (kilkudziesięciu tysięcy zabitych).
Zakończenie
Dramat wojny algierskiej był ostatecznym skutkiem „tragicznego porozumienia”. Opinia
francuska bardzo późno dała się przekonać o konieczność uznania niepodległości kolonii. Mało
zorientowana w sytuacji w koloniach, mieszała pryncypialne hasła o konieczność obrony wielkości
Francji z brakiem konkretnego zainteresowania sprawą. Indochiny były dobrym przykładem tej
mało konsekwentnej postawy. Inaczej pochodzono do sprawy w koloniach zaludnienia, ale tam opór
Europejczyków przed jakąkolwiek zmianą znalazł posłuch w metropolii. O „tragicznym
nieporozumieniu” między opinią metropolitarną a Europejczykami z Algierii można wreszcie
mówić w ostatniej fazy wojny w Algierii, po tym, jak opinia francuska stosunkowo późno (w
1959 r.) przekonała się o brak perspektywy Algierii francuskiej. Ta metropolitarna wizja snu
kolonialnego jest w znacznej mierze odpowiedzialna za w sumie nieudaną dekolonizacją francuską.
Porównanie z angielską dekolonizacją wypada n korzyść tej drugiej, aczkolwiek nie należy jej
idealizować: krwawe starcia odnotowano w Indiach, Anglicy walczyli w Palestynie i Malezji, a
Anglicy pozostawili po siebie częściej chaos niż Francuzi (Indie, Palestyna, Kenia). Moralny
dylematy, z którymi boryka się Francja do dzisiaj świadczą jednak o klęskach dekolonizacji w
francuskim wydaniu. Szczególnie bolesna jest sprawa Algierii, gdzie nie sposób pogodzić różne
pamięci, m.i. dlatego, że tak bezpardonowo walczono ze wszystkich stron. Zob. film L'Ennemi
intime (Intymny wróg).
Opr. Damien Thiriet