Archiwum Gazety Wyborczej; Czy złożą broń?












WYSZUKIWANIE:
PROSTE
ZŁOŻONE
ZSZYWKA
?







informacja o czasie
dostępu


Gazeta Wyborcza
nr 144, wydanie waw (Warszawa) z
dnia 1995/06/23, dział
JEDYNKA, str. 1 Fot.
Aleksiej Belianczew - EPA
Reuter, AFP, bw; Bartosz Węglarczyk
Czy złożą broń?
Zwrot w wojnie rosyjsko-czeczeńskiej. Czeczeńcy obiecują Rosjanom, że
rozbroją się i pomogą pojmać Szamila Basajewa. Borys Jelcyn wypowiada wojnę
parlamentowi i zapowiada zmiany w rządzie.
Delegacje rosyjska i czeczeńska podpisały wczoraj o świcie w misji OBWE w
Groznym protokół o przerwaniu działań wojennych.
Czeczeńcy zobowiązali się rozbroić swe oddziały w trzech etapach: najpierw
kilkudziesięcio- i kilkusetosobowe oddziały, potem lokalne grupy samoobrony, na
końcu pojedynczy Czeczeńcy. W Czeczenii pozostanie
12 tys. żołnierzy rosyjskich, w tym brygada zmechanizowana w Groznym. Strony
uzgodniły również wymianę wszystkich jeńców.
Rosjanie i Czeczeńcy potępili stosowanie terroru i wyrażali "głęboki żal" z
powodu akcji w Budionnowsku. Delegacja czeczeńska, na której czele stoją
prokurator generalny Usman Imajew i szef sztabu Asłan Maschadow, zobowiązała się
nawet pomóc Rosjanom w ujęciu Szamila Basajewa, dowódcy terrorystycznego ataku,
po którym zginęło co najmniej 120 osób, w większości cywilów.
Niespodziewana zgoda czeczeńskiej delegacji - w której jest m.in. brat
Basajewa - na pomoc w łapaniu komendanta Szamila bardzo ucieszyła Moskwę.
Rzecznik prezydenta Jelcyna stwierdził, że Kreml docenia czeczeńskie
oświadczenie.
Ale wbrew temu, co wcześniej podpisał, Asłan Maschadow przemawiając wczoraj
do tłumu Czeczeńców pikietujących budynek misji OBWE w Groznym nazwał Basajewa
"narodowym bohaterem". - Każdy Czeczeniec umrze za to, by Basajewowi włos z
głowy nie spadł - mówił. Usman Imajew zapewnił mieszkańców Groznego, że
delegacja nie pozwoli "okryć Czeczenii wstydem".
Wczoraj w Groznym nie ustalono żadnych terminów wejścia porozumień w życie.
Zależeć to będzie od wyników negocjacji dotyczących politycznej przyszłości
republiki. Wstępnie uzgodniono już, że w listopadzie odbędą się w Czeczenii przedterminowe wybory parlamentarne. Nie
wiadomo, co stanie się z urzędem prezydenta Czeczenii.
Natomiast Salambek Chadżijew, przywódca tymczasowego rządu czeczeńskiego
zainstalowanego w Groznym przez Moskwę, zapowiedział, że wybory do władz Czeczenii oraz referendum w sprawie statusu tego kraju
odbędą się 5 listopada. (P)
Czy Jelcyn zdymisjonuje ministrów odpowiedzialnych za śmierć zakładników w
Budionnowsku - s. 6.
� Zgoda czeczeńskich przywódców na oddanie Basajewa w ręce Rosjan oznacza dla
nich polityczne samobójstwo. Albo więc Rosjanom udało się skłócić czeczeńskich
bojowników, albo - co bardziej prawdopodobne - przedstawiciele prezydenta
Dudajewa prowadzą w Groznym bardzo skomplikowaną grę o przyszłość Czeczenii.
Maschadow i Imajew nie złapią Basajewa. Nie zmuszą również czeczeńskich
komendantów, by złożyli broń przed Rosjanami. Nawet więc jeśli formalnie wojna w
Czeczenii zakończy się wczorajszym porozumieniem,
dla rosyjskich żołnierzy Czeczenia nadal będzie
piekłem gorszym od afgańskiego.
Podpis: Spadochroniarze szykowali wczoraj swój obóz na polach Chodyńskich w
Moskwie. Do stolicy ściągnięto ponad 7 tys. żołnierzy. W obawie przed
czeczeńskimi akcjami terrorystycznymi milicja odwołała moskiewskie koncerty Roda
Stewarta i Bon Jovi.
[Hasła: Rosja; Czeczenia; Rosja - Czeczenia; wojska rosyjskie, pobyt; rozejm; Groznyj;
Basajew Szamil]

(szukano: Czeczenia)
© Archiwum GW, wersja 1998 (1) Uwagi
dotyczące Archiwum GW: [e-mail]