Polska Organizacja W ojskow a.
Obywatele!
P otężne mury krzyżackiej fortecy za słabe są dzisiaj, by więzić w so
bie nadal W odza Polski, sięgającej niezłomnie po pełnię praw Wolnego Lu
du. J ó z e f P i ł s u d s k i, wczoraj więzień, z pośród swoich bezkarnie porwany,
a dziś — któż tego nie widzi? — zwycięzca w walce o słuszną sprawę—lada
dzień, lada godzina stanie pośród nas.
Czyjeż, je śli nie je g o im ię p a d a d ziś z k a ż d y c h u s t, g d y m o w a
0 k r u s z ą c y c h się d o s z c z ę tn ie n a o k o ło z ło w r o g ic h p o tę g a c h , gdy najza-
Wziętsi od wieków nieprzyjaciele narówni z najobojętniejszemi od wieków
przyjaciółmi Polski pognębionej oświadczają dziś gotowość przyznania jej
miejsca należnego śród państw i narodów. Czyjeż, je ś li nie P iłs u d s k ie g o
im ię, j a k g lo s s u m ie n ia , s ł y s z ą ci, k t ó r z y w c z o ra j je sz c z e z rz e k a li się
w im ien iu n a ro d u je g o u d z ie ln o ś c i, a jego krwawe poćwiartowanie z do
brej woli uznać i potwierdzić chcieli? P a l ą c y w s ty d i h a ń b a j e s t dziś
ich u d z ia łe m ; n ie z m y j ą jej t e m , że o p r a w a c h O jc z y z n y i lu d u p r z e
m a w ia ć się ośm ie lili p ó źn iej, niż obcy, ba, niż w r o g o w ie n a w e t. Nie
łatwo im naród zapomni, że się powielekroć praw tych jawnie zaparli.
Przyszedł koniec robocie bezecnej ludzi małych, którzy prawego dzie
dzictwa Polski się zrzekając, na ocalonej za cenę hańby zagrodzie marną
lepiankę budować usiłowali, zmurszałą strzechą pańskiego panowania ją po
krywając.
Idą b u d o w n ic y o m o c n y c h r a m i o n a c h i s e r c a c h . Ci postawią gmach
trwały, na podwalinach olbrzymiej, niespożytej potęgi wolnego ludu oparty.
Obywatele P. O. W. do tych stanie szeregów. J ó z e f P iłs u d s k i n a s
w p ie r w s z y m rz ę d z ie do s ł u ż b y p o w o ła i od n a s z a ż ą d a r a p o r t u . Niech
przy raporcie nikogo nie braknie, gdy zameldujemy posłusznie, żeśmy czas
próby przetrwali i tak, jak rozkazał — nie poddali się obcym rozkazom, ni
własnej słabości, że karnie na rozkaz władzy, z woli narodu powstałej,
staniemy każdej godziny. Wzywamy wszystkich, którzy kiedykolwiek przez
szeregi P. O. W . przeszli, i wszystkich, którzy dotychczas wstąpienia do nich
się ociągali, do niezwłocznego podjęcia służby czynnej.
P r z e d n a m i s łu ż b a ciężk a i w ie lk ie z a d a n ia . Bo nie cza s je sz c z e
n a t r y u m f —je sz c z e nie m a m y N iep o d leg łej i Z je d n o c z o n e j P o ls k i. Nie
watarguje dla nas wolności Kongres, na którym zawsze przehandlować nas
mogą za wpływy w Azji lub kolonje afrykańskie. Najgorętsi przyjaciele nie
dadzą za nas krwi swoich żołnierzy. W o l n ą O jczy z nę z d o b y ć i u t r z y m a ć
m o ż e m y ty l k o w ł a s n y m c z y n e m i z o r g a n i z o w a n ą siłą, g r o ż ą c ą k a ż d e
m u, k t o b y po w ła s n o ś ć i w o ln o ść n a s z ą ś m i a ł s ięg ać , że k r w i ą z a nią
z a p ł a c i ć b ęd zie m u s ia ł.
Już dziś niezwłocznie wszystkie siły wytężyć musimy, aby kłam zadać
tym krzywdzicielom, własnego narodu, hańbiącym go oświadczeniem, że się
bez obcego żołdaka na własnej ziemi obejść nie może, że niszczycieli na
szego narodowego mienia i stróżów naszej niewoli o opiekę prosić musimy.
Nie pozwoli Komendant Piłsudski na wydawanie świadectwa ubóstwa
Polsce powstające). Wezwie do szeregów wszystkich, co chcą i mogą pod
broń stanąć. W ted y wykaże się cenny dorobek prac P .O .W . W t e d y s k r z y
k n ie się z t u ł a c z k i w z w a r t e s z e r e g i n ie z r ó w n a n y b o h a t e r s k i ż o łn ie r z
L e g jo n ó w — stanie pod rozkazy Wodza Polski walczyć bez lęku umiejąca
1 zapewni dźwigającemu się narodowi możność twórczej pracy. Pewne zaś
jest i niewzruszone, że lepsza jest broń bylejaka w nieustraszonej dłoni, słu
sznej sprawy broniącej, niż najlepiej zaopatrzone zastępy Kondotjerów.
Obywatele! P. O. W .
będzie powolnem narzędziem w rękach Józefa
Piłsudskiego. On jedynie zdolny jest wcielić w życie hasło, na naszym sztarT
darze wypisane: Rząd i W ojsko! Wszystkie siły wytężyć i karnie twórczemu
rozkazowi jego poddać—to obowiązek powszechny na dziś.
Do apelu wszyscy, którzy pragniecie, aby niezbędna Polsce siła zbrojna
nie stała się narzędziem w ręku gnęblcieli i katów ludu Polskiego.
Niepodległa, zjednoczona Polska ludowa i jej bojownik niezłomny—Ko
m en d an t Józef Piłsudski niech żyje!
Komenda Naczelna
P. O. W.