dziecko 2014 07

background image

LATO

Z ATOPIĄ

strony

124

Wakacje

nad

morzem

UDANY

POCZĄTEK

KARMIENIA

PIERSIĄ

SUPER

DOD

ATEK

Furia

dwulatka

WIELKIE PYTANIA

MAŁYCH LUDZI

JAK PODSYCAĆ

CIEKAWOŚĆ

ŚWIATA

chronimy

skórę

alergika

najważniejsze dla rodziców

URZĄDZAMY

wspólny pokój

dla rodzeństwa

duuży

apetyt

GDY NIEMOWLĘ MA

MAMA

W DOBREJ

FORMIE

www

.eDzieck

o.pl

NR 7 lipiec 2014

1,99 zł

w tym 8% VAT

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Tygodnik dostępny też na iPada i iPhone'a.

W KAŻDĄ SOBOTĘ

Z „GAZETĄ WYBORCZĄ”

Dziękujemy,

że czytacie

nas już od

15

LAT

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

W kółko słyszę zbitkę takich dwóch
słów – pierwsze to: „mama”,
a drugie: „powinna”.
Słyszę je w rozmowach,
w przemowach i, niestety, często
także we własnej głowie.
Mama powinna być z dzieckiem
w domu i jednocześnie rozwijać się
zawodowo. Mama powinna karmić

piersią, a w razie problemów z laktacją sama sobie
z tym jakoś poradzić. Mama powinna dbać o siebie
i szybko wrócić do formy po porodzie.
Tylko, że tak się nie da i na ten temat sporo w tym
numerze piszemy.
Agnieszka Graff przekonuje, że nie da się pogodzić
pracy na pełny etat z wychowywaniem dzieci
(bo z dziećmi po prostu trzeba spędzać czas). I że to
państwo powinno pomóc rodzicom pełnić opiekę
nad dziećmi i godzić ją z pracą. Nie tylko mamom
– ojcom też. Bo dziecko to sprawa obojga rodziców.
Piszemy o tym, że karmienie piersią jest świetne,
ale także bywa na początku trudne. I że nie warto
zagryzać zębów, tylko szukać pomocy. Bo specjaliści
powinni wtedy mamie pomóc.
Justyna Dąbrowska w felietonie sprzeciwia się
medialnemu wizerunkowi matek idealnych.
Kobieta po urodzeniu dziecka ma zwykle rozstępy
i okrągły brzuch, co nie ujmuje jej urody. W innym
miejscu tego numeru proponujemy, owszem,
ćwiczenia i zabiegi dobre po ciąży, nie dlatego
jednak, by w was stwarzać przekonanie,
że powinniście „coś ze sobą zrobić”.
To tylko propozycja, ruch zwykle poprawia humor.
Może wam też poprawi.
To, co naprawdę powinniście – to myśleć z czułością
o sobie i o bliskich.
W tej właśnie kolejności.

W

FOT. ALBERT ZAWADA. MAKIJAŻ: EWA JAŚKIEWICZ

Co kto powinien

W NOWYM

WYDANIU

CYFROWYM

polecam szczególnie

gry i zabawy

dla najmłodszych

GRAJ Z NAMI!

puzzle i memory

dla dzieci

w wydaniu

na tablety

Jo an na Szulc

– re dak tor ka na czel na

e-ma il: jo an na.szulc@ago ra.pl

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

4

DZIECKO

LIPIEC 2014

w kalendarzu

zaznacz

1-8

CZERWCA

czerwiec/lipiec

PREMIERA KSIĄŻKI „MUKI

W PODRÓŻY DOOKOŁA

ŚWIATA” (wyd. Wytwórnia)

Muki powraca! Wybierzcie się

koniecznie razem z nim

w nasyconą kolorami, pełną

niezwykłych zwierząt i przygód

obrazkową podróż dookoła

świata.

CZERWCA

23

DRUGI PRZEGLĄD NOWEGO TEATRU

DLA DZIECI, WROCŁAW

W ramach przeglądu niemowlęta

i najmłodsze dzieci (do lat 3)

zobaczą m.in. spektakle

„brzUCHO” (5 czerwca,

godz. 17.30) i „Naj” (7 czerwca,

godz. 12). W programie także

sporo warsztatów dla dzieci

– plastyczne, teatralne,

muzyczne. Na wszystkie

wstęp jest wolny

(teatrlalek.wroclaw.pl).

Parking przed Centrum Kultury

ZAMEK zamieni się w ogromną łąkę

ze sceną, na której wystąpią artyści

z Finlandii, Rumunii, Indii, Korei,

Węgier, Konga, Turcji, Stanów

Zjednoczonych, Jamajki, Brazylii, Iranu

i z Polski. W weekend odbędą się

zajęcia dla dzieci w ramach „Małego

Ethno”. Dzieci mają wstęp wolny

na wszystkie wydarzenia

(zamek.poznan.pl).

FESTIWAL ETHNO PORT

POZNAŃ

CZERWCA

12-15

a wraz z nim płyta

z kinowym hitem

„Uniwersytet

Potworny”!

FESTIWAL „SZTUKA

SZUKA MALUCHA”,

POZNAŃ

W programie

warsztaty, spotkania

z twórcami i świetne

spektakle dla

najmłodszych dzieci,

także dla niemowląt!

Więcej na: sztuka-

szukamalucha.pl

LIPCA

1-6

START ZIE LO NE GO

JA ZDO WA, WAR SZA WA

Hamaki, huśtawki, zdrowa

żywność, scena koncertowa

i parkiet. Na trawie

przed Zamkiem Ujazdowskim

całe lato odbywać się będą

koncerty, warsztaty rodzinne,

spotkania, zajęcia dla dzieci

i kiermasze

(facebook.com/ZielonyJazdow).

27

CZERWCA

„MATSURI” PIKNIK

Z KULTURĄ JAPOŃSKĄ,

WARSZAWA

Odwiedzając tego dnia

warszawski Torwar,

poznamy tradycyjne japońskie zwyczaje,

gry i zabawy, stroje, sztuki walki,

spróbujemy japońskiej kuchni.

W programie także koncerty i spektakle.

Szczegóły: facebook.com/Matsuri2014

CZERWCA

7

Zaplanuj miesiąc z „Dzieckiem”. Sprawdź, gdzie warto się wybrać i czego nie przegapić w czerwcu i w lipcu.

8

CZERWCA

SPEKTAKL „O RAJU!”, WARSZAWA

Pełna humoru opowieść o powstaniu

świata. Przedstawienie w Teatrze

Guliwer, dla dzieci od lat 5. Więcej na:

teatrguliwer.waw.pl

FOT. MATERIAŁY PRODUCENTÓW

Przygotowała KATARZYNA GLIWIŃSKA

Nowy numer

miesięcznika

„Dziecko”

3

LIPCA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

5

lipiec

w numerze:

66

PEŁNIA KOBIECOŚCI

4. miesiąc ciąży – opowieść mamy

68

KALENDARIUM CIĄŻY

co warto zrobić, a czego unikać
w 4. miesiącu ciąży

70

DOBRY PORÓD

radzi Katarzyna Oleś, położna

72

WYGŁADZIĆ PRĄŻKI

sprawdzone sposoby na rozstępy

zakupy

74

FALOWANIE, PLAŻOWANIE

akcesoria, które umilą pobyt
nad morzem

78

CO NOWEGO I DOBREGO

autorski przegląd nowości dla dzieci
i rodziców

80

WSPÓLNA PRZESTRZEŃ

jak urządzić pokój dla rodzeństwa?

84

PRODUCENCI POLECAJĄ

nowości rynkowe

edukacja i zabawa

86

PARK

zagadka rysunkowa dla dzieci

88

TROCHĘ KULTURY

dobre książki

życie rodzinne

90

STRETCHING NA PLAŻY

propozycja ćwiczeń rozciągających

94

PLAŻA, DELFINY I RÓŻE

o atrakcjach, które czekają nas
w Bułgarii

98

DZIECKO W KADRZE

jak fotografować dzieciństwo
– poszukujemy inspiracji

102

MATKI I CÓRKI

kobiece spotkania i ważne rozmowy
o porodzie

105

NIEOPISANY LĄD

felieton Justyny Dąbrowskiej

106

SAM

felieton Tomka Kwaśniewskiego

52

WCIĄŻ CHCE JEŚĆ...

co zrobić, gdy niemowlę jest stale
głodne

56

CZARY-GARY

o gotowaniu z dziećmi i dla dzieci

zdrowie

58

LATO ATOPIKA

jak dbać o skórę małego alergika,
gdy panuje upał?

60

PEDIATRA ODPOWIADA

radzi dr hab. Piotr Albrecht

62

ZANIM PÓJDZIE DO PRZEDSZKOLA

na co zaszczepić dziecko, by uniknąć
częstych infekcji?

ciąża i poród

64

GINEKOLOG ODPOWIADA

radzi lek. Agnieszka Kurczuk-Powolny

temat numeru

8

CIEKAWI ŚWIATA

jak sprawić, by z ciekawskiego malucha
wyrósł człowiek o dużej wiedzy

10

TRUDNE PYTANIA MAŁYCH LUDZI

rozmawiamy z Wojciechem Mikołuszko,
autorem książki „Wielkie pytania
małych ludzi”

14

CZYTAJ, PYTAJ, BAW SIĘ!

książki i zabawki dla dociekliwych dzieci

emocje

16

(NIE) TYLKO MAMA

gdy niemowlę bardzo nie chce
rozstać się z mamą choćby na chwilę

18

OKIEŁZNAĆ TORNADO

rodzice mówią, jak radzą sobie
z histerią dwulatka

22

WIARA W SIEBIE

jak wspierać dziecko, by czuło się silne,
pewne i kochane

24

MATKA FEMINISTKA

z Agnieszką Graff rozmawia Justyna
Dąbrowska

28

BOHATER WE WŁASNYM DOMU

pamiętnik nagrodzony w naszym
konkursie

pielęgnacja i rozwój

32

ODRUCH

zachowania noworodka

34

NIE OD RAZU ŁATWE

jak wspierać mamy karmiące piersią

36

GIMNASTYKA CZYNI MISTRZA

rozwój niemowlęcia – 5. miesiąc

38

Z PEDIATRĄ O PIELĘGNACJI

radzi dr Agnieszka Gawrońska

40

CAŁA NAPRZÓD!

podpowiadamy, jak zapewnić dziecku
dobre warunki do raczkowania

42

WAKACJE KARMIĄCEJ MAMY

co ułatwia karmienie piersią latem?

46

OD SSANIA DO MÓWIENIA

radzi Magdalena Bednarczyk,
neurologopedka

48

POGOTOWIE BUTELKOWE

doradza dr Izabella Łazowska-Przeorek

jedzenie

50

CO DZIŚ NA OBIAD?

przepisy na drugie dania dla starszego
niemowlęcia

facebook.com/magazyndziecko

ZNAJDZIESZ NAS TEŻ:

specjalny dodatek
z poradami
dla mam
karmiących piersią

PYSZNE DRUGIE

DANIA DLA

STARSZEGO

NIEMOWLAKA

STR. 50

ZABAWKI

I AKCESORIA,

KTÓRE WARTO

ZABRAĆ

NA PLAŻĘ

STR. 74

DZIAŁEM
OPIEKUJE SIĘ

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

6

DZIECKO

LIPIEC 2014

Na okładce:

roczny Kuba

ZDJĘCIE:

MICHAŁ MUTOR

STYLIZACJA:

EDYTA KILIŚ

czytelników

listy

FOT. MATERIAŁY PRODUCENTÓW

TEN NUMER Dziecka MOŻESZ KUPIĆ:

piszcie do nas:

„DZIECKO”,

ul. Czerska 8/1 0, 00-732 Warszawa

dziecko@agora.pl

SZKOŁA WRAŻLIWOŚCI

Po przeczytaniu artykułu „Wolni od stereotypów”

doznałam olśnienia, że mój dwuletni syn ma same

„męskie” zabawki.

Staramy się, aby wspólnie spędzany czas był rozwijający – Piotruś
pomaga rozwieszać pranie oraz zmywać naczynia. Zabawy farbami,
kredkami i ciastoliną to u nas codzienność. Nie wiedziałam jednak,
że ważna dla rozwoju emocjonalnego dziecka jest też zabawa lalką.
Pobiegłam do sklepu i Jula (takie imię wybrał nasz syn dla swojej
lalki) jest najfajniejszą zabawką, jaką w tej chwili ma nasz syn.
Bardzo dziękujemy za ten artykuł.

ANIA

ŻYCIOWE FELIETONY

Jestem mamą od pięciu miesięcy. Mój synek jest

naprawdę grzecznym chłopcem. Nie miał kolek,

ładnie je, ze snem też nie ma większych problemów.

Ale czasami przychodzą chwile, gdy czuję się jak kobieta opisana
w felietonie „Ta praca nie popłaca”. Choć staram się bardzo, by nie być
Matką Polką, i tak nią się staję: jedną ręką zmywając naczynia, drugą
odkurzając, nogą zaś ruszając wózek, by Miłosz nie marudził... Bycie
matką to naprawdę ciężka praca 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu.
Są też dni, gdy napada mnie arsenic hour (tytuł felietonu Tomka
Kwaśniewskiego – przyp. red) – mam ochotę wyjść z domu i nie
wrócić, zostawiając marudzącego czy płaczącego synka. A on wtedy
akurat jak na złość robi wszystko odwrotnie niż powinien. Kilka dni
temu rankiem spieszyłam się, bo musiałam załatwić coś w urzędzie,
mąż spieszył się do pracy, a nasz kochany syn postanowił marudzić
i nie jeść... Prawdziwa arsenic hour. Oczywiście potem mam wyrzuty
sumienia – jak ja mogłam coś takiego pomyśleć czy powiedzieć.
Bardzo cieszę się, że ktoś to opisał, bo poczułam się lepiej.

LILIANA

Dziękujemy sklepowi TIGER za wypożyczenie rzeczy do sesji zdjęciowej.

za 1,99 zł
lub za 4,99 zł z pojemnikiem
na jedzenie albo z zestawem
do mycia zębów oraz z płytą
„Poradnik na początek”

MNIEJ OGRANICZEŃ

Pierwszy raz sięgnęłam po magazyn „Dziecko”.

Zafascynowała mnie okładka, a na niej – śliczna

dziewczynka z samochodzikiem.

Cieszę się, że w miesięczniku został poruszony temat płci
i wychowania. To wspaniałe, że jest coraz więcej rodziców
takich jak ja, myślących niestereotypowo! Nie chcę, aby moja
córka w przyszłości została zaszeregowana do szufladki
z napisem „babskie robótki”. Nie chcę jej wychować na kolejną
„różową księżniczkę”, których pełno wokół. Pragnę uzmysłowić
córce, że kobieta potrafi poradzić sobie z większością
„męskich” zajęć. I że zarówno mama, jak i tata są
odpowiedzialni za porządek w domu oraz obiad na stole.
A przede wszystkim chcę jej pokazać, że każdy ma prawo
do swoich pasji. Ja jako matka zawsze będę wspierała swoje
dziecko w dążeniu do celu. Im więcej rodziców będzie
świadomych, że płeć nie musi oznaczać zaszeregowania
w rubryczkę, tym wspanialsza przyszłość czeka nasze dzieci!

MAGDA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

TO JUŻ

NIEAKTUALNE...

NA SZCZĘŚCIE!

Chciałam serdecznie

podziękować za fantastyczny

artykuł pt. „Do lamusa”.

Czytając poszczególne zwroty,
uśmiechałam się pod nosem,
myśląc „Skąd ja to znam?”.
Super, że obalacie mity, łamiecie
stereotypy, pokazujecie, jak jest
naprawdę. Niemal każde
z przytoczonych przez Was
stwierdzeń słyszałam co najmniej raz.
Moja teściowa szczególnie
upodobała sobie: „Nie noś,
bo rozpieścisz”... Powtarzane
jak mantrę stwierdzenia zaczęły
już siać mętlik w mojej głowie.
Bo jeśli wszyscy twierdzą inaczej
niż ty, to co jest prawdą? No właśnie,
ocaliliście mnie od małej katastrofy,
bo już byłam skłonna posłuchać
niemądrych rad życzliwych...
A tak na poważnie – bardzo dziękuję
za Wasze rady. Artykuł dam
do przeczytania teściowej. Ciekawe,
jaką będzie miała minę?...

KAROLINA

Autorki listów otrzymują zestaw:
specjalistyczny olejek pielęgnacyjny
Bio-Oil i elegancką skórzaną
kosmetyczkę.

UPOMINKI DLA AUTOREK

Adres redakcji
ul. Czerska 8/10, 00-732 Warszawa,
tel. 22 555 68 82, faks 22 555 66 69,
e-mail: dziecko@agora.pl
Redaktor naczelna
Joanna Szulc
e-mail: joanna.szulc@agora.pl
Zastępca redaktor naczelnej
Jola Łasiewicka-Królak,
e-mail: jolanta.lasiewicka@agora.pl
Zespół

Beata Ciepłowska-Kowalczyk,

Katarzyna Gliwińska, Magda Rodak,
Małgorzata Welman
Kierownik artystyczny
Marta Staniszewska (projekt makiety)
Grafik

Kinga Fedorczyk

Fotoedytor

Sylwia Tukendorf,

Joanna Zduniak
Koordynator produkcji

Anna Hark

Specjalista przestrzeni barwnej
Małgorzata Charewicz-Mostowska,
Paweł Bajer
Stale współpracują

dr Piotr Albrecht,

Justyna Dąbrowska, dr Agnieszka
Gawrońska, dr Maria Kotowska,
Aleksandra Ksokowska-Robak,
lek. Agnieszka Kurczuk-Powolny,
Tomasz Kwaśniewski, Daniel de Latour,
dr Izabella Łazowska-Przeorek,
Malwina Okrzesik, Katarzyna Oleś,
Karolina Oponowicz-Żylik, Ewa Sawicka,
Monika Staniszewska, Paweł Zawitkowski,
Katarzyna Zeh, Radosław Żydonik
Redakcja edziecko
Agnieszka Wirtwein-Przerwa (red. nacz.),
Anna Laskowska, Karolina Stępniewska,
Agata Podrażka
Wydawnictwo
ul. Czerska 8/10,
00-732 Warszawa,
tel. 22 555 40 00, 22 555 40 01
Dyrektor wydawniczy
Katarzyna Kolanowska
Wydawca
Agnieszka Rożewska
Dyrektor artystyczny
Andrzej Przygodzki
Dział sprzedaży
tel. 22 555 61 84,
e-mail: reklamaczasopisma@agora.pl
Dyrektor sprzedaży

Elżbieta Nowacka

Dział marketingu
e-mail: marketing@agora.pl
Kierownik marketingu czasopism
i prasy bezpłatnej

Izabela Bziuk

Dział kolportażu

tel. 22 555 53 33

e-mail: kolportaz@agora.pl
Dyrektor kolportażu

Adam Popielski

Prenumerata
tel. 801 130 000 (opłata za połączenie
zgodnie z taryfą operatora)
lub 22 555 44 00
prenumerataczasopisma@agora.pl
Pytania i reklamacje prosimy kierować
pod adresem: Dział kolportażu AGORA SA,
ul. Czerska 8/10, 00-732 Warszawa
Druk

Quad/Graphics Europe Sp. z o.o.,

ul. Pułtuska 120, 07-200 Wyszków
ISSN 1233-2984, INDEKS 329371
Copyright © Agora SA 2014

Wszystkie prawa zastrzeżone.
Materiałów niezamówionych nie zwracamy.
Zastrzegamy sobie prawo do redagowania listów.
Redakcja nie odpowiada za treść reklam. Wydawca
magazynu „Dziecko” ostrzega P.T. Sprzedawców,
że sprzedaż aktualnych i archiwalnych numerów
czasopisma po cenie innej niż wydrukowana
na okładce jest działaniem na szkodę wydawcy
i skutkuje odpowiedzialnością sądową.
Reklamy całokolumnowe na stronach:
2, 35, 38-39, 45, 47, 49, 53, 55, 63, 73, 79, 107, 108.

Reklama

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

5

temat miesiąca

ciekawość

Ciekawi

świata

N

oworodek przychodzi
na świat. Zanim otworzy oczy,
docierają do niego różne

dźwięki i zapachy. Czuje ciepło i dotyk
skóry mamy. Podążając za kolorem
(czyli ciemniejszą obwódką sutków)
i zapachem, dociera instynktownie
do maminej piersi i po raz pierwszy
smakuje pokarm. Tak zaczyna się jego
wielka przygoda, która będzie trwała
przez całe życie – odkrywania świata.

Potencjał poznawczy małego

człowieka jest największy pomiędzy
2. a 6. rokiem życia. W tym czasie
warto stworzyć maluchowi
jak najlepsze warunki do rozwoju.
Jest na to wiele sposobów, jednak
jednym z ważniejszych jest to,
aby dziecku w odkrywaniu świata
aktywnie towarzyszyć.

Tekst MAŁGORZATA WELMAN

Nie musimy rozbudzać w dziecku ciekawości – ono jest
ciekawe z natury. Musimy za to zrobić wszystko,
aby tej ciekawości nie uśpić.

Przez pierwszych kilka lat to my,
rodzice, jesteśmy dla dziecka
przewodnikami po otaczającym
świecie. To odpowiedzialne, ale także
fascynujące i bardzo przyjemne
zadanie. Będziemy mogli wrócić
do czasów, gdy sami byliśmy mali,
i znów zachwycać się tym, co dawno
przestało być dla nas emocjonujące:
deszczem, który stuka w rynnę,
kroplami rosy na liściach, kolorową
tęczą na niebie... Entuzjazm malucha
jest bardzo zaraźliwy. Ale też zapał
dorosłego łatwo udziela się dziecku.
Jeśli znów odnajdziemy w sobie
ciekawość dziecka, spojrzymy na świat
jego oczami, przekonamy się,
że towarzyszenie maluchowi
w odkrywaniu świata może być
niezwykłą przygodą.

ROZRUSZAJCIE

ZMYSŁY

Wzrok, słuch, dotyk, zapach,
smak. Jest tyle dróg poznania!

Pora przypomnieć sobie o wszystkich!
Pozwólcie dziecku korzystać z nich
do woli. Przez pierwszych kilka miesięcy
maluch poznaje świat poprzez dotyk.
Najpierw bada wszystko ustami, potem
także rączkami. Dlatego nie walczcie
z nim, kiedy wkłada przedmioty do buzi.
Dzięki temu poznaje kształty,
konsystencję, faktury, smak i zapach.
Gdy do pomocy dojdą rączki, dziecko
będzie z zapałem darło papier, babrało się
w piasku, chlapało wodą... I trzeba mu to
umożliwić. Podobnie jak słuchanie różnych
dźwięków (nie tylko muzyki – skrzypienie
drzwi czy gwizdanie wiatru w kominie też
mogą być ciekawe, zwłaszcza jeśli słyszy
się je po raz pierwszy), poznawanie
smaków (entuzjazm malucha może
wzbudzić słodka marchewka, ale również
pikantny śledź) i zapachów (wąchajcie
razem kwiaty w parku, zioła w ogródku,

8

DZIECKO

LIPIEC 2014

1

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

7

2

8

5

3

LIPIEC 2014

DZIECKO

9

ale pozwólcie dziecku także włożyć nosek
do puszki z kawą).

ODKRYWAJCIE

CODZIENNOŚĆ

Nawet z pozoru całkiem zwyczajne
czynności mogą okazać się niezwykle
ciekawe. Piana, która tworzy się z mydła
w czasie kąpieli, jajko, które ścina się
na patelni, pokrywki, które tak cudownie
brzęczą... Zachęcajcie dziecko
do uczestniczenia w codziennych
czynnościach, takich jak pranie, sprzątanie,
gotowanie. To dla niego cenne pole
do eksperymentowania.

OBSERWUJCIE

PRZYRODĘ

Na spacerze przykucnijcie z maluchem
na trawie. Muszki, żuczki i inne małe
stworzonka można obserwować
godzinami. Policzcie płatki koniczyny,
zagwiżdżcie na trawce. Przyjrzyjcie się
wiewiórkom skaczącym po drzewach
i ptakom przelatującym nad głową.
Z takich obserwacji często rodzi się
u dzieci przyrodnicza pasja.

ROZWIJAJCIE PASJE

Jeżeli zauważycie, że maluch uwielbia
rysować, jeździć na rowerze lub brzdąkać

na gitarze taty, starajcie się
te zainteresowania podtrzymać.
Może warto zapisać się
z dzieckiem na zajęcia plastyczne,
chodzić na poranki muzyczne
albo uprawiać z nim różne

sporty? Wiele dziecięcych zainteresowań
okaże się słomianym zapałem – to
zupełnie naturalne, jednak proponując
różne aktywności, dajemy malcowi
szansę, by poznał swoje prawdziwe
zainteresowania.

ZACHĘCAJCIE

DO POSZUKIWAŃ

Nic tak nie cieszy, jak samodzielne
odkrycia. Mały przyrodnik z wypiekami
na twarzy będzie obserwował kiełkującą
roślinkę. Zasadźcie ją razem w ogródku
lub w doniczce na parapecie i pozwólcie
dziecku się nią zajmować. Małemu

kolekcjonerowi umożliwcie zbieranie
skarbów w specjalnym pudełku,
a ciekawskiemu maluchowi podsuwajcie
książki, gazety, albumy, które będzie
mógł do woli wertować.

NIE

WYRĘCZAJCIE

Mozolne wiązanie sznurówek,

grzebanie łyżką w zupie, wizja zbitego
talerzyka w zlewie – pewno kusi was,
aby zrobić wszystko samemu dużo
szybciej. Raz-dwa zawiązać buty,
szybko nakarmić, lepiej pozmywać.
W ten sposób jednak można skutecznie
zniechęcić malucha do działania, a tym
samym zahamować naturalną ciekawość
i chęć zmierzenia się z nowymi zadaniami.

POZWÓLCIE

SIĘ NUDZIĆ

Starajcie się nie przeładowywać życia
dziecka zbyt dużą ilością zajęć.
Żeby odnaleźć i rozwijać w sobie
ciekawość świata, trzeba mieć czas.
Popołudnie spędzone na nicnierobieniu
bywa po prosty miłym sposobem
odpoczynku. Czasami jednak może
zaowocować burzą twórczych
pomysłów.

NIE BÓJCIE SIĘ PYTAŃ

Przychodzi taki moment, że pytania:
co to?, dlaczego?, a po co?, padają 100 razy
na minutę. Ciekawość malucha bywa
irytująca, ale nie można jej lekceważyć.
Co więcej, po prostu się nie da. Dziecko
łatwo nie odpuści. Cierpliwie odpowiadajcie
na wszystkie pytania, a jak nie znacie
odpowiedzi... poszukajcie jej!
W książkach, internecie lub zakamarkach
fantazji. Nawet nie wyobrażacie sobie, ile
przy okazji można się samemu dowiedzieć!
Pytajcie także sami. Poszukiwania
odpowiedzi na pytanie: „jak myślisz, skąd
się bierze deszcz?”, mogą dać początek
bardzo ciekawej rozmowie.

SŁUCHAJCIE

UWAŻNIE

Nie zbywajcie pytań dziecka, nawet tych
wydawałoby się błahych. Wysłuchajcie
opowieści o tym, co widziało na spacerze
i co jadło na drugie śniadanie.
Zainteresowanie, aprobata
i entuzjazm rodziców są
dla malca ważne: umacniają go
w wierze we własne siły,
zachęcają do poszukiwań. Dzięki
temu dziecko czuje się pewnie
i nie boi się eksplorować otoczenia.

6

4

9

Dzięki dziecku możemy dostrzec to,
co dawno przestaliśmy już
dostrzegać, i na nowo zachwycić się
otaczającym światem.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

temat miesiąca

ciekawość

10

DZIECKO

LIPIEC 2014

Trudne

pytania

małych ludzi

Po co kocurom sutki? Co się myśli, jak się nie myśli? Kto karmił smoki?
Oto z jakimi pytaniami mierzy się na co dzień Wojciech Mikołuszko.

Rozmawia KAROLINA OPONOWICZ-ŻYLIK

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

WOJCIECH

MIKOŁUSZKO

– z wykształcenia

paleontolog, z zawodu

dziennikarz naukowy

i specjalista od trudnych

pytań. Autor książek
dla dzieci.
Tata Kacpra, Idy i Jacusia.

Pamiętasz pierwsze pytanie?
To, od którego się zaczęło?

Zaczęło się wcale nie od pytań dzieci,
tylko od bloga „A dlaczego”. Założyłem
go w 2008 roku, żeby opowiadać
o naszych rodzinnych przygodach,
a dokładnie o poznawaniu świata
przyrody i nauki. Historyjki, na przykład
o podglądaniu ptaków w drodze
do przedszkola czy o bobrach,
ubrałem w pytania: „Co to jest: czarne,
lata i skrzeczy”, „Skąd się tu wzięły
bobry?”. Okazało się, że to jest to.
Że poznawanie świata zaczyna się
od dziecięcych pytań.

To znaczy, że wymyślasz pytania
dzieci na potrzeby bloga?

Ależ skąd! Pytania, które cytuję,
padły. Przytoczone w opowieściach
zdarzenia faktycznie miały miejsce.
Powstały z nich potem dwie książki
„Tato, a po co?”, „Tato, a dlaczego?”.
Ale moje dzieci wyrosły i przestały
zadawać pytania. Zastąpili je mali
czytelnicy „Gazety Wyborczej”.
Ostatnią książkę „Wielkie pytania
małych ludzi” zawdzięczam właśnie
im, a także ich rodzicom. Przysyłają
mi maile z opisem tych wszystkich
przedziwnych rzeczy, które nurtują
dzieci. Sam bym ich na pewno
nie wymyślił!

Przedziwnych? Czego najczęściej
dotyczą pytania?

Dzieci bardzo interesuje ludzkie ciało.
To naturalne, że chcą wiedzieć,
jak działa i co się dzieje, jeśli jest
uszkodzone. Często ich rozmyślania
prowadzą do fundamentalnych
kwestii, których naukowcy jeszcze
nie rozstrzygnęli, jak choćby to,
po co człowiekowi temperatura 36,6°C.

Druga duża grupa to pytania

o dom i jego otoczenie (dlaczego
samochód jedzie albo dokąd leci
woda z sedesu).

Są także pytania z gatunku

obrzydliwych. Dzieci je uwielbiają,
wiem to od czytelników. Pytają
o bąki, kupy, bekanie. Wychodzę
od nich i skręcam w kierunku nauki.

Opowiadam o trawieniu czy systemie
filtrowania ścieków.

Dzieci zastanawiają się

nad sensem życia – chcą zrozumieć,
po co żyjemy, skoro umieramy,
albo dowiedzieć się, jak wygląda nic.
Sporo też pytań o przyrodę. Dziwi
mnie tylko, że dotyczą egzotyki:
dlaczego nie ma małych baobabów?
Jak ma lew na nazwisko? Co widzi
kameleon? Polskiej przyrody jest tu
znacznie mniej. To dla mnie znak,
że dzieci mają z nią małą styczność.
Częściej widzą lwa czy kameleona
w telewizji niż biedronkę na żywo.

Może to, co daleko, jest zwyczajnie
ciekawsze?

Obawiam się, że w naszym kraju
dzieje się to, co Richard Louv opisuje
w swojej książce „Ostatnie dziecko
lasu”. Jego zdaniem dzieci w USA
i Europie Zachodniej zamykają się
na przyrodę, która je otacza. Znają ją
z książek, filmów, internetu.
Ja w dzieciństwie poznawałem
drzewa, owady, ptaki na podwórku.
Które dziecko dziś bawi się
na podwórku?! Dzieci w Wielkiej
Brytanii nie mają nawet płaszczy
przeciwdeszczowych, bo są wożone
autem z zajęć na zajęcia.

Swoim dzieciom od początku
pokazywałeś przyrodę na żywo?

Tak, bo sam najlepiej odpoczywam
w lesie, na łące, nad wodą.

Zostawiamy w domu lekcje, obowiązki
i mamy wolną głowę. Podczas takich
wycieczek rodzi się wiele pytań.
W domu często trudno skupić się
na dziecku, a podczas spaceru
idziemy, obserwujemy przyrodę,
rozmowa się toczy. Podglądamy żaby,
traszki, chrząszcze.

I kleszcze!

O nich też piszę w ostatniej książce,
bo jakieś dziecko było ciekawe,
czy głowa kleszcza jest twardsza
od młotka. Przy okazji radzę, jak się
przed kleszczami zabezpieczyć.
Bo przecież nie można przez nie
rezygnować ze spacerów! Choćby
dlatego, że kontakt z przyrodą
pozytywnie wpływa na zdrowie
fizyczne i psychiczne. Są badania,
które pokazują, że ludzie mieszkający
na osiedlach z drzewami szybciej
zdrowieją po operacjach i mają lepsze
relacje z sąsiadami niż mieszkańcy
osiedli bez zieleni.

Wracajmy do lasu. Idziecie z dziećmi
ścieżką wśród drzew i co?

Mam tę słabość, że żaba mnie
interesuje. Więc podchodzę, oglądam,
dzieci za mną. Pytają. Albo one coś
odkryją, wejdą na drzewo, coś
zaobserwują. Mamy ze sobą słoik

Już dwulatkowi
można pokazać,
jak kolorowe
płyny zabarwią
kostkę cukru.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

temat miesiąca

ciekawość

– gdy mijamy kałużę czy strumyk
nalewam wody, oglądam.
Albo łapiemy owady w siatkę
na motyle. Dzieci mnie naśladują.

Nie przygotowujesz sobie zawczasu
wykładów o traszce do wygłoszenia
na spacerze?

O nie! Dzieci nie chcą słuchać
wykładów. To by zabiło ich naturalną
ciekawość. Moja córka w ramach
nauki przyrody musiała wkuć
na pamięć symbole wszystkich
parków narodowych w Polsce.
Efekt – jej zainteresowanie tymi
parkami spadło do zera. Dla dziecka
ważne jest doświadczenie: możliwość
dotknięcia, powąchania. Dorośli często
lekceważą pająki, ślimaki, muchy.
A dla dzieci są super: można je
dotknąć, wziąć do ręki, obejrzeć.
A potem wypuścić. To znakomity start
do dalszej obserwacji przyrody.

Pytania dzieci rodzą się w najmniej
oczekiwanych momentach.
Nie tylko podczas spacerów po lesie.
Siedzenie w ciemności lub głaskanie
kota może doprowadzić do ważnych
przemyśleń.

Z nudy, pustki, milczenia rodzą się
często wspaniałe pomysły. Dzieci
lubią też eksperymentować – w ten
sposób badają prawa fizyki. Wykazują
się przy tym dużą wyobraźnią. Np. mój
2-letni synek Jacuś badał ostatnio

grawitację, tłukąc kubki. Albo walił
tłuczkiem do ziemniaków w ścianę.
To nie było zabawne! Czasem warto
na to pozwolić, tylko może nieco
usystematyzować te eksperymenty.
Jeśli Jacuś chce sprawdzać, jak działa
tłuczek, niech tłucze w kamień.

Wróćmy do twojej pracy.
Dostajesz mail z pytaniem i co?

Krążę wokół niego myślami. Ostatnio
zaintrygowało mnie pytanie 8-letniego
Olesia: czy śmierć boli. Sam się
nad tym zastanawiam. Często wtedy
przypomina mi się ktoś, z kim kiedyś
rozmawiałem, albo artykuł,
który czytałem. Korzystam też z wujka
Google – wrzucam hasło po angielsku,
szukam wiarygodnych materiałów
naukowych, wertuję książki.

Pytania dziecięce otwierają przede

mną nowe światy. Wchodzę w nie,
drążę, pytam specjalistów. Sam jestem
ciekaw, dokąd zaprowadzą mnie
te poszukiwania. Często okazuje się,
że nawet naukowcy, którzy badają
dany temat, wielu rzeczy nie wiedzą.
Np. co jest w środku czarnej dziury,
skąd się wzięła stałocieplność, jak się
kręcą wiry w wannie. W Japonii
powstała na ten temat cała praca
naukowa! Są w niej skomplikowane
równania matematyczne,
które objaśniają ich mechanizm.
Docieram do ekspertów osobiście,
telefonicznie lub mailowo i dopytuję.

Dzwonisz do pracownika Centrum
Nauki Kopernik i pytasz go,
jak smakuje chmura? Albo też
wypytujesz doktora Feleszko,
czy krew ładnie pachnie? Nie dziwią
się, nie rzucają słuchawką?

Macieja Muchę z Kopernika,
którego zagadnąłem o smak chmury,
znałem już wcześniej i wiedziałem,
że zareaguje pozytywnie. Doktor
Feleszko sam pisze książki dla dzieci.

WIELKIE PYTANIA
MAŁYCH LUDZI

Wojciecha Mikołuszko
ukazały się właśnie
nakładem wydawnictwa
Agora.

Obserwowanie,
jak pod mikroskopem
wyglądają własne palce,
to dla dziecka nie lada
odkrycie.

Jeśli zarazimy się od dziecka
jego ciekawością świata,
szukanie odpowiedzi
na jego pytania stanie się
świetną zabawą.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, ALBERT ZAWADA, MATERIAŁY PROMOCYJNE

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Jeśli wasz maluch jest wyjątkowo dociekliwy
i ciekawy świata, warto sprawdzić,
czy w najbliższej okolicy nie ma tego typu
zajęć. Na pewno zainteresują małego
odkrywcę. Zwykle można na nie zapisać
dzieci w wieku szkolnym, ale jest też
wiele klubów, które organizują warsztaty
i zajęcia naukowe dla przedszkolaków.
Oczywiście zapisując malucha na zajęcia
warto uważnie przyjrzeć się, jak są one
zorganizowane. Ile dzieci jest w grupie?
Czy uczestnicy są mniej więcej w tym samym
wieku? Czy „warsztat pracy” małych

naukowców jest dobrze przygotowany
i bezpieczny? Czy instruktor ma
doświadczenie w pracy z kilkulatkami?
Ile czasu trwają zajęcia (nie mogą być zbyt
długie, bo znużą malca). Dla sześciolatków
z Warszawy, Olsztyna, Krakowa i Wrocławia
ciekawe zajęcia organizuje „Uniwersytet
Dzieci”. To cykl całorocznych spotkań
z naukowcami, połączonych z warsztatami
i pracą w grupach. Rekrutacja na przyszły rok
szkolny rozpoczyna się 9 czerwca – dzieci
można zapisać wyłącznie poprzez formularz
na stronie uniwersytetdzieci.pl/rekrutacja.

Reklama

Czasem trochę się krępuję, jasne.
Ale naukowcy prawie zawsze chętnie
mi odpowiadają. Traktują pytanie
poważnie i potem są niezwykle
drobiazgowi przy autoryzacji.

Udaje ci się o trudnych naukowych
zagadnieniach mówić w prosty
sposób. Jak to się robi?

Pomaga mi doświadczenie
dziennikarza naukowego.
Dla dorosłych o nauce też trzeba pisać
innym językiem niż w rozprawach
naukowych. Poza tym mam kontakt
z dziećmi – własnymi, czytelnikami,
prowadzę zajęcia na uniwersytetach
dziecięcych, czasem w szkołach,
i wyobrażam sobie ich reakcję na dane
sformułowania. Staram się omijać
pojęcia naukowe, a jeśli to niezbędne
– wyjaśniać je. Opowiadam o nich
opisowo – nie podciśnienie, tylko
powietrze, które się kurczy i zasysa.
Mam też taką osobę jak redaktor,
która sprawdza, czy moje
wyjaśnienia są wystarczająco proste.
Zdarzają się jednak i takie nieliczne
rozdziały, które muszą być bardziej
skomplikowane – czasem

uproszczenia mogą prowadzić
na manowce.

A co ma zrobić rodzic, który nie zna
odpowiedzi na pytanie dziecka?
Dziś rano musiałam np. ustalić,
które zwierzę wygrałoby pojedynek
między lwem i niedźwiedziem.

Fajnie, jak nas ta kwestia zainteresuje.
Wtedy idzie jak z płatka. Można
przejrzeć książki, pogrzebać w sieci.
Warto poszukać wśród znajomych,
może znajdzie się ktoś, kto coś wie.
Jeśli zarazimy się od dziecka
ciekawością, okazuje się, że tropów
jest więcej, niż nam się wydaje.
Szukając odpowiedzi, odkryjmy
w sobie dziecko – niezabite przez lata
edukacji i mądrość życiową. To nie ma
być męczące edukowanie potomstwa,
ale poznawanie świata razem z nim.

A jeśli rodzicom się jednak nie uda,
czy można cię poprosić o pomoc?
Zbierasz jeszcze pytania?

Tak, w piątkowej „Gazecie Wyborczej”
ukazuje się cykl „Wielkie pytania
małych ludzi”. Zapraszam do wysyłania
maili: WielkiePytania@agora.pl

W DOMACH KULTURY I KLUBACH OSIEDLOWYCH ORGANIZOWANE SĄ ZAJĘCIA I WARSZTATY,
W CZASIE KTÓRYCH DZIECI MOGĄ POZNAWAĆ PRAWA FIZYKI, PODGLĄDAĆ PRZYRODĘ,
ODKRYWAĆ TAJEMNICE KOSMOSU CZY POD OKIEM DOŚWIADCZONEGO INSTRUKTORA
PRZEPROWADZAĆ RÓŻNE DOŚWIADCZENIA I EKSPERYMENTY.

Zajęcia dla ciekawskich

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

temat miesiąca

ciekawość

Czytaj,

pytaj,

baw się!

Nie znacie odpowiedzi na trudne pytania dzieci?
Chcecie rozbudzać w nich ciekawość świata?
Sięgnijcie po książki, zabawki i pomoce naukowe.

TATO, A PO CO?
TATO, A DLACZEGO?
Wojciech Mikołuszko odpowiada
na zaskakujące pytania dzieci.
Multico Oficyna Wydawnicza,
cena 35 zł

SROKA W KRAINIE ENTROPII
Audiobook o zwierzętach
poznających prawa fizyki.
Wydawnictwo Naukowe PWN,
cena 24,90 zł

METALOWY BĄCZEK
– KOSMOS
Czy wiesz, że kiedy w dzień
patrzysz na niebo, gwiazdy

też tam są, tylko ich

nie widzimy?

O kosmosie
i miejscu ziemi
w układzie

słonecznym można

rozmawiać już z dwulatkiem.
Janod, cena 75 zł

CIAŁO. JAK TO DZIAŁA?
Marta Maruszczak opisuje
dziwne procesy, narządy,
zjawiska, substancje
i odgłosy. Multico Oficyna
Wydawnicza, cena 39 zł

MOJE PIERWSZE EKSPERYMENTY
Pomysły na doświadczenia podzielone
na cztery kategorie wiekowe – od 0
do 6 lat. Wyd. Jedność, cena 25 zł

POMELO SIĘ ZASTANAWIA
Pomelo też zadaje sporo
zaskakujących filozoficznych pytań...
Wyd. Zakamarki, cena 29,90 zł

KIEDY PRZEJDZIE MI CZKAWKA?
ODPOWIEDZI NA DOCIEKLIWE
PYTANIA DZIECI
Wyd. Jedność, cena 29,90 zł

KOSMOS
Naukowiec
i dziennikarz
Tomasz Rożek
przybliża
dzieciom
i dorosłym
tajemnice
kosmosu.
Wyd. W.A.B.,
cena 39,90 zł

OBSERWATOR OWADÓW
Zestaw do łapania
i obserwowania owadów.
Automatyczny „pistolet”
delikatnie zasysa owady
do pojemnika z lupą.
Buki, cena 79,99 zł

HUGO, CO TO ZNACZY?
Serial animowany zrealizowany
na podstawie opisanych obok książek
Oscara Brenifiera. Kanał POLSAT
JimJam

SERIA „DZIECI FILOZOFUJĄ”
Pytania prowadzą
do odpowiedzi, ale też do...
stawiania kolejnych pytań.
Ile może być odpowiedzi?
A gdyby spojrzeć
na problem z całkiem innej
perspektywy? Książki
Oscara Brenifiera to świetna
inspiracja do rozmów
na poważne tematy.
Wyd. Zakamarki, cena 35 zł

Tekst KATARZYNA GLIWIŃSKA

ZESTAW KONSTRUKCYJNY
Jak połączyć wszystkie elementy,
by stworzyć płynnie działający
mechanizm?
Georello Quercetti, cena 95,90 zł

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

15

COŚ DLA DOROSŁYCH

SERIA „ODKRYWAM
ŚWIAT PRZYRODY”
Książki przyrodnicze
z ciekawostkami,
zadaniami, zagadkami,
dziennikiem
obserwatora i lupą.
Multico Oficyna
Wydawnicza,
cena 14,90 zł

POJEMNIK
DO OBSERWOWANIA
OWADÓW
Specjalny pojemnik
z dwoma szkłami
powiększającymi
i lustrem pozwala
obserwować
owady z trzech
stron.
Navir, cena 49,99 zł

TELESKOP – MIKROSKOP
Składane urządzenie
wielofunkcyjne dla małych
odkrywców i podróżników
do podglądania przyrody
i gwiaździstego nieba.
Panon Limited,
cena 29,99 zł

GWIEZDNY PROJEKTOR
Świecący projektor z mapą nocnego
nieba do złożenia w domu.
KidzLabs, cena 37,72 zł

CO W TRAWIE PISZCZY
Seria „Młody obserwator przyrody”
zachęca do samodzielnych obserwacji.
Multico Oficyna Wydawnicza,
cena 14,90 zł

101 EKSPERYMENTÓW Z WODĄ,
101 EKSPERYMENTÓW Z ROŚLINAMI
Kopalnia pomysłów na domowe
doświadczenia. Wyd. Jedność, cena 22 zł

SERIA „BEZ TABU”
Szwedzka autorka tworzy
swoje książki, bazując
na rozmowach z dziećmi,
m.in. o śmierci, o strachu,
o przemocy, o miłości.
Przygląda się ważnym
tematom z różnych stron,
z poczuciem humoru
oswaja to, co trudne.
Wyd. CzarnaOwieczka,
cena 24,90 zł

TURYSTYCZNA LATARKA
Urządzenie nie wymaga baterii – ładuje się
w ruchu. Ma kolorowe filtry, karabińczyk.
Może świecić ciągle lub pulsacyjnie.
Terrakids HABA, cena 135 zł

ZIELONY LABIRYNT
Czy fasola potrafi sama
znaleźć wyjście z labiryntu?
Green Science, cena 39 zł

ANATOMIA OKA
Seria zabawek
interaktywnych,
przybliżająca działanie
ludzkiego organizmu.
Prof. Albert, cena 39,90 zł

OSTATNIE DZIECKO LASU

Czy rzeczywiście naszym
dzieciom grozi „zespół
deficytu natury”? Richard
Louv, wspomniany
przez Wojciecha Mikołuszkę,
pisze o tym, dlaczego
dla dzieci (i dla ludzi w ogóle)
tak ważny jest kontakt
z przyrodą. Fizyczny,
zmysłowy kontakt,
a nie tylko ten teoretyczny,
oparty na wiedzy czerpanej
z programów telewizyjnych,
książek czy pogadanek
o ochronie środowiska.
Grupa Wydawnicza Relacja,
cena 34,90 zł, mamania.pl

UKŁADANKA „TWOJE CIAŁO”
Pięciowarstwowe puzzle
przedstawiające anatomię chłopca
i dziewczynki. Beleduc, cena 91 zł

FOT. AGATA JAKUBOWSKA, PAWEŁ KISZKIEL, SERWISY PRASOWE

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

EMOCJE LĘK SEPARACYJNY

16

DZIECKO

LIPIEC 2014

„Mama zaraz wróci”. Cóż jednak znaczy „zaraz”
dla kogoś, kto nie zdaje sobie sprawy z upływu czasu,
a mamy nie chce stracić z oczu ani na chwilę?

ty i ja

to jedno

tylko mama

(nie)

N

iemowlę potrzebuje mamy
jak powietrza. Nie protestuje
jednak specjalnie, gdy tata

weźmie je na ręce albo babcia kołysze
do snu. Do czasu. Wszystko zmienia się
po 7. miesiącu życia, czasem bliżej
pierwszych urodzin, kiedy dziecko
zaczyna czuć tzw. lęk separacyjny.
Maluch przykleja się do mamy, nie chce
puścić jej nawet na krok. Reaguje
lękiem na obcych. Potrafi być zaborczy
i zazdrosny. To ciężki czas, szczególnie
jeśli właśnie wtedy mama wraca
do pracy, na uczelnię lub po prostu
chce wyjść z domu.

Tekst JOANNA SZULC

TAKA SILNA WIĘŹ Z MAMĄ JEST
NA TYM ETAPIE ZUPEŁNIE NORMALNA.

Mały człowiek był dotąd przekonany,
że jest po prostu jej częścią i nic na świecie
nie może jej od niego oddzielić.
Tymczasem okazuje się, że być może
jednak stanowią dwa odrębne byty.
To bywa zarazem fascynujące
i przerażające. Dziecko chce móc stanowić
o sobie i zdobywać świat, a jednocześnie
być blisko mamy i nadal czuć jej kojącą
obecność – co dość trudno pogodzić.
A już zupełnie nie ma w nim zgody na to,
by mama znikała. Roczne dziecko
nie potrafi sobie wyobrazić, że gdy
człowiek na chwilę znika z jego oczu,
to nie znika w ogóle. Dla niego każde,
nawet najmniejsze rozstanie, jest jak utrata
na zawsze. Stąd tak silne emocje i tak
gwałtowna rozpacz. Roczniak nie rozumie,
co znaczą nasze zapewnienia, że mama
zaraz wróci. Opłakuje utratę mamy, która
była dla niego gwarancją bezpieczeństwa.

Być dla kogoś
całym światem
to zadanie
równie piękne
jak trudne.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

17

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

mama

zakładniczka

Pamiętaj, że masz prawo
do czasu tylko dla siebie.
Wychodź z domu, zostawiając
dziecko pod dobrą opieką.

WIELE MAM UGINA SIĘ POD CIĘŻAREM
ROZPACZY DZIECKA I REZYGNUJE
Z WYCHODZENIA Z DOMU BEZ MALUCHA.

Okazuje się bowiem, że tylko mama może
dziecko myć, przebierać, karmić, utulić
po upadku, trzymać podczas szczepienia.
To praca przez 24 godziny na dobę,
bez chwili wytchnienia. Taka sytuacja źle
wpływa na całą rodzinę. Tata martwi się,
że jest niepotrzebny, że dziecko go
nie kocha. Starsze rodzeństwo ma
serdecznie dość malca, który zaanektował
mamę bez reszty. Często pojawiają się
wtedy przykre słowa i – niemal zawsze
– poczucie winy, że coś robimy nie tak.

reszta

świata

CAŁKOWITE ULEGANIE LĘKOWI DZIECKA
TO NIE JEST DOBRA METODA.

W ten sposób utwierdzamy je
w przekonaniu, że świat jest niebezpieczny
i tylko obecność mamy gwarantuje szansę
przeżycia. Uczymy też dziecko, że płaczem
można wiele wymusić. Tymczasem
maluchowi trzeba pomóc zrozumieć,
że bez mamy także może całkiem dobrze
funkcjonować. I pokazać, że z tatą też
świetnie układa się klocki, że ciocia
potrafi otrzeć łzy, a dziadek wspaniale
opowiada bajki.

zwiększyć

dystans

Jeśli jest to trudne lub niemożliwe,
zapraszaj częściej dziadków, swoje
rodzeństwo, przyjaciół. Oswajaj malucha
z obecnością innych osób. Jeśli widzisz,
że dziecko czuje się bezpiecznie w ich
towarzystwie, czasami na chwilę znikaj
z jego oczu. Wyjdź do drugiego pokoju,
przygotuj coś w kuchni. Jeśli masz starsze
dziecko, zajmij się nim, a w tym czasie
niech mąż poświęci czas maluchowi.
Ponieważ malec pewnie nie da ci spokojnie
pobawić się ze starszym bratem lub siostrą,

DOBRZE, BY PRÓCZ MAMY W ŻYCIU MALCA BYŁY RÓWNIEŻ INNE BLISKIE OSOBY,
BY JAK NAJWIĘCEJ CZASU SPĘDZAŁ Z TATĄ.

zrób to

sam

PARADOKSALNIE TERAZ, GDY MALUCH
KURCZOWO TRZYMA SIĘ MAMINEJ
SPÓDNICY, MA TAKŻE SILNĘ POTRZEBĘ
STANOWIENIA O SOBIE.

Chce sam zakładać buty, sam szczotkować
zęby, siadać z dorosłymi do stołu
i samodzielnie jeść. Pozwól mu na to.
Nie przejmuj się plamami na ubraniu
ani krzywo założoną czapką. Umożliwiaj
maluchowi dokonywanie wyborów: niech
sam zdecyduje, którą chce założyć bluzkę
albo czy woli wypić sok przez rurkę,
czy z niekapka. Jeśli coś mu nie wychodzi,
nie biegnij od razu z pomocą, poczekaj,
aż sam o to poprosi. Jednocześnie
stanowczo, lecz spokojnie zabraniaj mu
wszystkiego, co mogłoby być dla niego
niebezpieczne.

chwila

oddechu

TO TRUDNY CZAS, ALE MINIE SZYBCIEJ,
NIŻ CI SIĘ WYDAJE.

Pamiętaj, by nie ulegać poczuciu winy,
bo to zły doradca. To, że malec płacze,
nie oznacza, że dzieje mu się krzywda.
Po prostu daje wyraz temu, że jakaś
sytuacja mu się nie podoba. Zanim
poddasz się presji łez i zmienisz plany
(np. wyjścia do kina), zastanów się,
czy rzeczywiście jest ku temu powód.

wyjdźcie z domu na spacer, do kina,
na lody. Albo wypraw roczniaka z tatą
na spacer, a sama zaszyj się ze starszym
dzieckiem pod kocem i poczytaj mu
ulubioną książkę.
Pamiętaj, że masz prawo do czasu tylko
dla siebie. Wychodź z domu, zostawiając
dziecko pod dobrą opieką. Nigdy jednak
nie znikaj bez uprzedzenia, bez pożegnania.
Powiedz: „Teraz wychodzę z domu.
Zostanie z tobą babcia. Zaraz po obiedzie
wrócę”. Zawsze dotrzymuj danego słowa.

Gdy dziecko jest

przyzwyczajone

do obecności ojca,

rozłąka z mamą

nie jest tak trudna.

Wykorzystajcie

chwile,

gdy jesteście

razem,

aby dziecko

nasycić

bliskością.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

EMOCJE HISTERIA

18

DZIECKO

LIPIEC 2014

Tekst RADOSŁAW ŻYDONIK

Kochana mamo,
kochany tato.

Właśnie skończyłem
dwa latka.

Jestem już duży i chciałbym

decydować o wielu ważnych

dla mnie sprawach.

Na przykład: w co się ubrać

i kiedy iść spać.

Poza tym targa mną

wiele wątpliwości.

Pierwsze z brzegu: po co

myć codziennie głowę

albo czy jest sens sprzątać

wieczorem zabawki, skoro

jutro i tak będę się nimi bawił.

Chętnie bym z wami o tym

porozmawiał. Niestety. Choć znam już

trochę słów, dopiero uczę się łączyć je w pary.

Bardzo mnie to deprymuje i wpadam w złość,

kiedy chcę coś powiedzieć, ale nie potrafię.

Wtedy robię to, co wychodzi mi
naprawdę świetnie.

Krzyczę. Głośno!

Tak, żeby usłyszał mnie cały świat!

I zaciskam pięści.

Mogę uderzyć albo mocno ugryźć.

Ale uwierzcie mi – tak naprawdę

wcale nie chcę tego robić.

Bo z moją histerią jest jak z ząbkowaniem.

To taki etap rozwoju, przez który muszę przejść.

Dlatego nie gniewajcie się na mnie.

To minie…

t

o

r

n

a

d

o

O

kie

łzn

Jeszcze przed chwilą maluch tak grzecznie się bawił. A teraz? Łzy, krzyk, zaciśnięte piąstki
tłukące powietrze... Klasyczna histeria. A przecież tylko zarządziliśmy odwrót z placu
zabaw. Uspokajamy, przytulamy, tłumaczymy. Jest jeszcze gorzej – emocjonalna burza
zamienia się w tornado. To często najtrudniejsze momenty w życiu rodzica… i dziecka.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

M

inie? Ciekawe kiedy
– zastanawiają się rodzice,
których dziecko z kochanego

aniołka z dnia na dzień przeistoczyło
się w podręcznikowy przykład
„zbuntowanego dwulatka”. Od dziś ja
tu rządzę! O nie, kochanie, wciąż my
– odpowiadają rodzice. I tak od
miesięcy, czasem przez kilka godzin
dziennie. Ratunku! Co robić, gdy zimna
krew to towar deficytowy, a stalowe
nerwy zżera korozja? Czy jest jakaś
recepta na dziecięcą furię? Czy można
jej zapobiec albo chociaż sprawić,
by huragan złości szybko ucichł?
Zapytaliśmy o to kilkoro rodziców.

Topór wojenny

czy fajka pokoju?

– U naszego malucha „bunt dwulatka”
trwa już od roku – mówi Monika
Wiedemann, mama dwuipółletniego
Stasia. – Nie zanosi się, żeby syn
w najbliższym czasie skapitulował.
Mniejsze lub większe napady złości to
u nas codzienność. Niestety, zazwyczaj

musimy domyślać się ich przyczyny.
Po prostu nagle Staszek zaczyna
krzyczeć, płakać i machać rękami. Co się
stało? Nie wiadomo. Każde pytanie
o powód jest jak przykładanie zapałki
do beczki z prochem. Eksplozja
murowana. Rada jest jedna. Trzeba
zacisnąć zęby i przeczekać pierwszą
falę złości. Łatwo nie jest, szczególnie
gdy zaraz trzeba szybko gdzieś wyjść.
Ale nie ma alternatywy. Pomaga tylko
ignorowanie dzikich wrzasków.

Staszek po jakimś czasie trochę się

uspokaja i dopiero wtedy spokojnym
głosem (to ważne!) pytamy go o powód
krzyku. I co się okazuje? Że właśnie
znudziła mu się zabawka i chce się
pobawić inną; że dostał kanapkę
z szynką zamiast z serem; że nie pójdzie
się kąpać, bo w wannie nie ma jego
ulubionego samochodziku. Jeśli jego
oczekiwania są racjonalne, spełniamy je.
Jeśli nie – staramy się zaproponować
jakąś alternatywę. Warunek jest jeden
– Staszek musi być już spokojny.
Chodzi o to, żeby był świadomy, że to
nie agresywne wymuszanie odniosło
skutek, ale spokojna rozmowa.

Zauważyliśmy też pewną

prawidłowość. Ataki histerii zdarzają
się najczęściej, gdy syn jest zmęczony,
głodny albo chce nam coś powiedzieć,
ale nikt nie potrafi go zrozumieć.
Dbamy więc o regularne pory posiłków
i drzemek. Poza tym ostatnio zaczął
więcej mówić, jest radosny, otwiera się
na świat. Mamy więc nadzieję,
że wkrótce, zanim zacznie wykopywać
topór wojenny, podejmie próbę
pokojowych negocjacji. Bo z kim jak
z kim, ale z nami można się dogadać.

Przepraszam,

czy tu gryzą?

– Alicja ma dwa latka i temperament
kapryśnej gwiazdy – opowiada mama
Marta Ropiak. – Jest taka milutka,
ale gdy tylko coś zaczyna iść nie po jej
myśli… wtedy koniec! Wpada w szał.
Najgorsze jest to, że oprócz krzyku i łez
pojawia się agresja. Gryzienie, kopanie,
ciąganie za włosy.

Reklama

MONIKA WIEDEMANN Z MĘŻEM
MACIEJEM I DWUIPÓŁLETNIM STASIEM

Nie zanosi się, żeby syn
w najbliższym czasie zamierzał
wywiesić białą flagę.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

20

DZIECKO

LIPIEC 2014

EMOCJE HISTERIA

Na domiar złego Ala furię próbuje

wyładować na starszej siostrze Zuzi
(7 lat). Dziewczyny często bawią się
razem, z początku grzecznie, po chwili
jednak zaczynają się przepychanki.
Coraz częściej młodsza wymusza
oddanie klocka, zdecydowanym głosem
nakazuje starszej siostrze trzymać swój
kubek albo każe zmienić bajkę na taką,
która jej odpowiada. Byle zrobić Zuzi
na złość. Najmniejszy sprzeciw – wojna
gotowa. Alicja z krzykiem rusza
do ataku.

Oczywiście nie dajemy z mężem

przyzwolenia na tego typu zachowania.
Pierwszą i zdecydowaną reakcją są
zawsze jasne komunikaty: „Nie wolno
bić, gryźć, ciągać za włosy, kopać!”;
„Nie wolno krzywdzić innych!”.
Przytrzymujemy też stanowczo rączki
i nóżki Ali (ile taka mała istota może
mieć siły!), żeby nie uderzyła siostry
ani nas. Czasem to wystarcza, a czasem
nasza córka potrzebuje chwili
na osobności, żeby ochłonąć.
My również… Wynoszę ją wtedy

do łóżeczka, wyjmując wcześniej
wszystkie zabawki, żeby nie zrobiła
sobie krzywdy. Nie reaguję na płacz.
Biorę głęboki oddech i czekam. Po kilku,
kilkunastu minutach Alicja uspokaja
się. I co ciekawe, zaraz sama z siebie
biegnie do siostry, przeprasza ją,
przytula i całuje.

Czasem emocjonalną bombę udaje

nam się zawczasu rozbroić. Z pomocą
przychodzi nam muzyka. Przewidując,
że Ala w złości za chwilę rzuci się
na nas lub siostrę, włączamy jej
ulubione rytmy i zaczynamy tańczyć.
Wiem, że brzmi to trochę dziwnie,
ale naprawdę działa! Trzeba tylko
wyłapać moment przed wybuchem,
być o krok przed histerią, nie dać się
sprowokować. A jeśli się nie uda?
Trudno… Nie obrażamy się na siebie.
Gdy opadają emocje, zawsze się tulimy,
obdzielamy buziakami. Ważna jest
świadomość, że to kolejny etap rozwoju
naszego dziecka. Trudny, ale cóż…
Bycie rodzicem to nie wczasy
pod gruszą. Czasem trzeba otrzeć łzy.

Stawiać granice,

ale nie ograniczać

– Jestem mamą z duuużym bagażem
doświadczeń – zaczyna ze śmiechem
Edyta Miernicka, wychowująca
z mężem niespełna dwuletniego
Bartosza i dwójkę nastolatków: Martynę
i Maćka. – Nasze starsze dzieci miały
bardziej wybuchowy temperament
niż Bartek, spirala emocji szybko się
nakręcała i często dochodziło
do awantur. Piętnaście lat temu trochę

inaczej patrzyliśmy na rodzicielstwo.
Zależało nam na wychowaniu
„grzecznych dzieci”, pacyfikowaliśmy
więc zachowania, które uznawaliśmy
za „niegrzeczne”, co często przynosiło
odwrotny skutek i potęgowało złe
emocje. Dopiero teraz to wiemy.
To, co kiedyś było dla nas
„niewłaściwym zachowaniem”, dziś jest
dziecięcą ciekawością świata. Czymś
wartościowym! Chcemy podążać
za Bartkiem, poznawać świat jego
oczami i nieważne, że czasem
przy okazji zamalujemy farbami pół
stołu i ubranie, rozbijemy szklankę,
rozlejemy zupę. Oczywiście stawiamy
granice, ale tak, by malucha
nie ograniczać.

Pewnie, że zdarzają się trudne

momenty, ale staramy się być cierpliwi
i wyrozumiali. Z reguły ignorujemy
napady złości Bartka, nie dajemy się
wciągnąć w jego grę. Najlepszym
sposobem jest przeczekanie. Być może
dlatego nasz szkrab nie zafundował
nam jeszcze ataku histerii w klasycznym
wydaniu, z tarzaniem się po podłodze,
biciem i wyciem. Podczas jego dąsów
i płaczu nie podnosimy głosu, a klapsy
są absolutnie wykluczone.

W swoim postępowaniu

nie jesteśmy jednak w stu procentach
konsekwentni. Czasami kapitulujemy
i Bartek dostaje to, co stara się właśnie
wymusić. Wiemy, że jest to mało
wychowawcze. Ale często z mężem
patrzymy na siebie rozczuleni,
wzruszamy ramionami i mówimy:
„Ale on to kce”… No i dostaje.

On jest szczęśliwy… i my też.

EDYTA MIERNICKA Z MĘŻEM DARKIEM
I DWULETNIM BARTOSZEM

Staramy się stawiać
Bartoszowi granice, ale tak,
by go nie ograniczać.

MARTA ROPIAK Z MĘŻEM KRZYSZTOFEM I CÓRECZKĄ ALICJĄ

Ulubiona muzyka potrafi skutecznie rozładować złość
naszej córeczki.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, RENATA DĄBROWSKA, PRZEMYSŁAW SKRZYDŁO

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

*

Oferta dotyczy rocznej prenumeraty „Dziecka” bez dodatków i obowiązuje od 5 czerwca do 3 lipca. O kolejności decyduje data zaksięgowania wpłaty.
Oferta obowiązuje do wyczerpania zapasów. O kolorze szala decyduje wydawca. Nagrody zostaną wysłane w oddzielnej przesyłce po zakończeniu trwania
promocji.

Pre nu me ra tę rocz ną należy zamówić
z wyprzedzeniem co najmniej miesięcznym,
np. zaczynającą się od numeru 8/2014
należy opłacić do końca czerwca 2014 r.
Prenumeratę można opłacić na poczcie,
w banku lub przelewem internetowym
na konto:

Agora SA, ul. Czerska 8/10,
00-732 Warszawa,
Nu mer kon ta:

32 1240 1109 1111 0000 0515 9729

Na blankiecie wpłaty w polu „tytułem” należy wpisać:
DZIECKO i numer, od którego zamawiana
jest prenumerata.

Prenumeratę zaczniemy realizować po zaksięgowaniu
wpłaty.
Ce ny pre nu me ra ty mie sięcz ni ka „Dziec ko”:



rocz na

40,20 zł



na 6 miesięcy

20,10 zł

Py ta nia do ty czą ce pre nu me ra ty, wy dań
ar chi wal nych i spe cjal nych pro si my kie ro wać:



te le fo nicz nie

pon.-pt. w godz. 9-17

801 130 000

(opłata za połączenie zgodnie z taryfą

operatora) lub

22 555 44 00



e-mailem

prenumerataczasopisma@agora.pl



listownie

Agora SA, Dział Sprzedaży Wysyłkowej,

ul. Czerska 8/10, 00-732 Warszawa

Najszybciej zaprenumerujesz

on-line!

Tutaj znajdziesz też instrukcję dotyczącą korzystania z prenumeraty cyfrowego wydania.
Oferta dostępna jest na iPad i iPhone (App Store) oraz na tablety z systemem Android
(Google Play).

Uprzejmie informujemy, że Państwa dane osobowe będą przetwarzane przez AGORĘ SA z siedzibą w Warszawie, 00-732, ul. Czerska 8/10, w celu realizacji zamówienia oraz realizacji prawnie usprawiedliwionych celów AGORY SA. Dane są chronione zgodnie z Ustawą o ochronie danych osobowych
(Dz.U. nr 101/2002, poz. 928 tekst jednolity). Informujemy także, że przysługuje Państwu prawo wglądu i poprawiania swoich danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne.

wersja

cyfrowa

GRATIS!

podróżny zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Skarb Matki
z żelem antybakteryjnym www.skarbmatki.pl
oraz szal Torelle z najnowszej kolekcji dla kobiet w ciąży
www.torelle.pl
Wartość zestawu 76 zł.

l

12 numerów

l

dostawa do domu

l

wersja cyfrowa gratis

l

prezenty gwarantowane*:

43

w cenie

ZAMÓW ROCZNĄ PRENUMERATĘ MIESIĘCZNIKA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

EMOCJE SAMOOCENA

22

DZIECKO

LIPIEC 2014

Obraz siebie samego dziecko tworzy
od momentu narodzin. Od początku
ważną rolę w budowaniu wiary w swoje
możliwości odgrywają rodzice.
Jak najlepiej wywiązać się z tego zadania?

w siebie

wiara

S

amoocena ma duży wpływ na rozwój dziecka.
Pozwala mu radzić sobie z porażkami, codziennymi
trudnościami, a także pomaga śmiało podejmować

wyzwania. Dzięki dobrej samoocenie dziecko lepiej radzi
sobie z trudnościami, łatwiej nawiązuje znajomości
i przyjaźnie. Warto budować ją od maleńkości.

Tekst JOLANTA BYLICA, psycholożka

Dziecko tworzy

swój obraz siebie,

opierając się na tym,

co mówią o nim

rodzice i bliscy.

Dwa źródła

Na pewno znacie dzieci, które z łatwością adaptują się
w nowych miejscach i dobrze się czują nawet wśród
nieznajomych. Pewnie znacie również i takie, które w takiej
sytuacji trzymają się kurczowo maminej spódnicy.
To, do której z tych grup dziecko należy, zależy nie tylko
od indywidualnych cech jego charakteru i temperamentu,
ale także od poczucia jego własnej wartości.

Wiara w swoje możliwości i umiejętności, a także

stopień otwartości na drugiego człowieka leżą u podstaw
oceny samego siebie. My, dorośli, tworzymy ją, bazując
na dwóch źródłach. Pierwszym jest ocena własna, czyli to,
co sami myślimy o sobie, o swoich umiejętnościach,
wyglądzie, relacjach z innymi. Drugim źródłem są opinie
innych, które docierają do nas z zewnątrz. Małe dziecko zaś
tworzy ocenę samego siebie wyłącznie w oparciu o drugie

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

23

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Jak wspierać dziecko

w budowaniu wiary w siebie?

źródło. Wierzy, że jest takie, jak mówią o nim inni,
a także jaki mają do niego stosunek: jak się nim zajmują,
w jaki sposób się do niego zwracają.

Fundamenty samooceny

Dziecko zaczyna budować obraz samego siebie bardzo
szybko, już w pierwszym roku życia. Na tym wczesnym
etapie rozwoju najważniejszą rolę odgrywają w tym
procesie rodzice. To, w jaki sposób reagują na sygnały
płynące od dziecka, czy właściwie je odczytują i potrafią
zaspokoić takie potrzeby, jak: poczucie bliskości
i bezpieczeństwa, podstawowe potrzeby fizjologiczne,
jak karmienie, sen czy komfort fizyczny, ma ogromne
znaczenie w budowaniu wiary malucha we własne
możliwości i umiejętności.

Cegiełka do cegiełki

Kolejną cegiełkę do fundamentów samooceny dziecka
mamy szansę dołożyć, kiedy maluch zaczyna aktywnie
odkrywać świat. Jeśli rodzice wspierają jego naturalną
ciekawość, stwarzają mu możliwości poznawania
i doświadczania świata, nie stawiają niepotrzebnych
ograniczeń oraz, co ważne, doceniają starania malucha,
w dziecku rośnie wiara we własne możliwości.

Tę wiarę łatwo jednak zachwiać, gdy w świecie dziecka

pojawiają się zbyt liczne ograniczenia i zakazy, gdy zamiast
słów zachęty, słyszy strofowanie, gdy zbyt często napotyka
przed sobą „zamknięte drzwi”.

Samoocena w dużym stopniu zależy bowiem od tego,

ile pozytywnego zainteresowania i zaangażowania
otrzymuje dziecko od otoczenia – najpierw rodziny, potem
rówieśników, z czasem także wychowawców i nauczycieli.

n

PIERWSZE 18 MIESIĘCY:

zapewnijmy dziecku poczucie
bezpieczeństwa i miłości. Bądźmy blisko,
przytulajmy, okazujmy uwagę
i zainteresowanie.

n

18 MIESIĘCY-3 LATA:

aktywnie towarzyszmy dziecku
w rozwoju, bawmy się z nim, proponujmy
urozmaicone aktywności, odwiedzajmy
ciekawe miejsca. Wspierajmy dziecko,
ale wykonanie zadań zostawmy jemu.
Zauważajmy jego dokonania, pamiętając
jednak, aby pochwały były adekwatne
do osiągnięć.

n

3.-4. ROK ŻYCIA:

zachęcajmy dziecko do samodzielności,
wspierajmy w budowaniu relacji
z rówieśnikami. Stwarzajmy okazje,
jednak realizację pozostawmy dziecku.
Chwalmy za osiągnięcia i mądrze
wspierajmy w porażkach. Spędzajmy
z dzieckiem dużo czasu w bliskiej relacji
(sam na sam). Starajmy się wówczas
skupić na nim całą uwagę.

n

ZRÓBMY RACHUNEK SUMIENIA:

zastanówmy się, ile razy w ciągu dnia
ciepło zwróciliśmy się do dziecka?
Jak często zwracaliśmy mu uwagę,
mieliśmy pretensję, wytykaliśmy mu błędy
lub złe zachowanie? Jaki jest bilans?
Czy więcej jest wyrazów uznania, czułych
słów i gestów, spojrzeń pełnych miłości,
czy może krytycznych uwag, kąśliwych
zdań, piorunów w oczach?

n

PRZYJRZYJMY SIĘ SOBIE:

zastanówmy się, jak oceniamy siebie,
swoje działania, umiejętności, osiągnięcia,
swój wygląd? Czy wierzymy we własne
możliwości? Jak reagujemy
na komplementy i ciepłe słowa?
Czy lubimy się choć trochę? Aby bowiem
dziecko mogło zbudować adekwatną
samoocenę, musi mieć pozytywne
wzorce. Najlepiej w najbliższym otoczeniu.

Z pochwałami
nie warto
przesadzać.
Ale bliskości
i zrozumienia
nie sposób
przedawkować.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

24

DZIECKO

LIPIEC 2014

EMOCJE

wsparcie dla rodziców

O tym, dlaczego
wychowywanie
dzieci to jest sprawa
polityczna, mówi
jedna z najbardziej
znanych polskich
feministek.
Z Agnieszką Graff
rozmawia Justyna
Dąbrowska.

Matka

Feministka

Dlaczego napisałaś książkę
o macierzyństwie?

Zaczęło się od felietonów
do „Dziecka”. Gdyby mi ktoś
nie powiedział, że ten temat
przefiltrowany przez moją
feministyczną wrażliwość
może być ważny dla innych
kobiet, to by mi samo
nie przyszło do głowy.
Miałam takiego cenzora
w głowie, że muszę pisać
o rzeczach, które są „ważne
dla wszystkich”.
Macierzyństwo się w tym
jakoś nie mieściło. Nagle
dotarło do mnie, że to jest
sprawa bardzo ważna
dla wszystkich, wręcz
polityczna, a ten cenzor
to jakieś kuriozum.
Ludzie mają dzieci. Teraz
mają ich mniej niż kiedyś,
ale nadal większość je ma.
To jest naturalne, ludzkie
doświadczenie, a jest
traktowane jako anomalia.
I przez pracodawców,
i przez rządzących. Rodzice
mają konkretne potrzeby
i w związku z tym słuszne
żądania. Te żądania traktuje
się jako roszczenia. I to słowo
„roszczenia” mnie wścieka.

Co Cię w tym wścieka?

Ustawianie rodziców, nadal
na ogół są to matki, w roli

Kobiety, które mają dzieci,
wykonują pracę na rzecz
społeczeństwa. Pracę,
której ludzie bezdzietni
nie wykonują.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

25

AGNIESZKA

GRAFF

anglistka, feministka,

publicystka, wykłada
w Ośrodku Studiów
Amerykańskich
Uniwersytetu
Warszawskiego.
Mama Stasia.

petentów. Mamy się
grzecznie ustawić w kolejce
po daniny, które są nam
dawane z oporem, pretensją,
z takim: „właściwie dlaczego
wy czegoś od nas chcecie?,
wy, którzy się kimś
opiekujecie, powinniście
sobie sami poradzić”.

Bo to jest traktowane
jako „prywatna sprawa”.

Właśnie, ustawianie
rodzicielstwa jako prywatnej
sprawy jest dla mnie
nie do przyjęcia. To nie jest
sprawa wyłącznie prywatna.
I zresztą do pewnego stopnia
jest co do tego zgoda
– rodzice nie mogą przecież
robić, co chcą ze swoimi
dziećmi, na przykład
nie mają prawa ich bić.
Choć jednak mają prawo
nie mówić im np. nic o tym,
skąd się biorą dzieci.
Jeśli chodzi o system opieki
i pomocy społecznej to
pieniądze, które należą się
rodzicom z marszu – bo
pewne potrzeby państwo
powinno zaspokajać – są im
w ogóle nieprzekazywane
albo przekazywane
na zasadzie jałmużny.

Mówisz, że „się należą”,
wielu ludzi nie rozumie
tego, podaj przykład.

Spójrzmy na sytuację
samotnych matek, których
byli partnerzy nie płacą
na dzieci. Przez kilka lat
fundusz alimentacyjny był
zniesiony. Przywrócono go
po awanturach, a kobiety
domagające się rzeczy
oczywistej potraktowano
fatalnie.

Z pogardą.

Tak, myślę, że słowo
„pogarda” jest tu na miejscu.
To nie jest tak, że matki chcą
przede wszystkim pieniędzy,
one chcą przede wszystkim
szacunku dla pracy, którą
wykonują. Pieniądze są
również wyrazem tego
szacunku. Świadczenie
z funduszu alimentacyjnego
przysługuje ci, gdy zarabiasz
mniej niż 725 zł na głowę.
Jeśli zarabiasz więcej,
nie dostaniesz nic. Samotna
kobieta z jednym dzieckiem
musi zarabiać 1400 zł, żeby
się kwalifikować do zasiłku.
To jest nędza! Dopiero nędza
uprawnia cię do tego,
żeby państwo poczuło się
odpowiedzialne, iż nie jest
w stanie wyegzekwować
od twojego byłego męża
pieniędzy, które ci się należą.
To nie są pieniądze, które
się należą kobietom, bo są
biedne. One się należą,
bo państwo pozwala
mężczyznom migać się
od utrzymywania własnych
dzieci. W Polsce z tej grupy
mężczyzn, którzy się
nie poczuwają do płacenia,
tylko od 12 proc. państwo
jest w stanie wydobyć
pieniądze. To jest jakaś dzicz.

Dlaczego ta ściągalność
jest tak niska, mimo że
niepłacenie alimentów
jest przestępstwem?

Komornicy wolą
egzekwować od samotnej
matki zaległy czynsz, który
po kilku latach wyniesie
kilkanaście tysięcy,
niż egzekwować co miesiąc
kilkaset złotych od jej byłego
męża. To się nie opłaca.
Mężczyźni ukrywają
dochody i, niestety, często są
wspierani przez swoje
rodziny. Ten brak empatii,
brak kobiecej solidarności są
dość powszechne i bardzo
nad tym ubolewam.
Jako feministka wolałabym,
żeby to był konflikt między
kobietami a mężczyznami,
ale muszę przyznać, że to
jest często konflikt między
kobietami opuszczonymi
przez facetów a rodzinami,
które murem stoją za tymi
facetami, zamiast ich
zawstydzić. Tu potrzeba
zmiany mentalności. Mam
nawet takie hasło – płodzisz,
płacisz. Przecież dziecko jest
wspólne!

Co to właściwie jest
feminizm macierzyński?

To jest takie myślenie
równościowe, które bierze
pod uwagę szczególną

relację rodziców
z dzieckiem, ich szczególne
potrzeby i domaga się
od państwa, żeby te potrzeby
brało pod uwagę.
Teraz wysiłek idzie na to,
by dostosowywać kobiety
do rynku, mówiąc im
„bądźcie dynamiczne,
dobrze zorganizowane,
ustawcie swoje
macierzyństwo tak,
żeby nie dało się zauważyć
różnicy miedzy wami
a mężczyznami”. Mówi się
„nie bierzcie zwolnień,
ogarnijcie się, a dzieci
dawajcie do żłobków
i przedszkoli”. To nie jest
moja bajka.

Dlaczego?

Długo nad tym myślałam
i dotarło do mnie, że relacja
z małym dzieckiem jest tak
szczególna, że na pewien
czas całkowicie definiuje
życie rodziny. I przede
wszystkim zmienia życie
kobiety. Jeśli my, feministki,
rozkażemy się tym kobietom
„ogarnąć” i iść do pracy,
a dzieci oddać do żłobków, to
te kobiety nas znienawidzą.
Takie rzeczy czasami kobieta

Dzieci mają prawo
do czasu z rodzicami,
a rodzice do czasu
z dziećmi. Ten czas
szybko mija,
a jest wielką
frajdą.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

26

DZIECKO

LIPIEC 2014

EMOCJE

wsparcie dla rodziców

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, ALBERT ZAWADA, MATERIAŁY PRODUCENTA

słyszy od „zorganizowanej”
sąsiadki i naprawdę nie chce
już potem z nią gadać. Nie
chcę być tą sąsiadką. Chcę
usłyszeć, co kobiety myślą,
czują i czego potrzebują.
Są kobiety, które funkcjonują
na pełnych obrotach, i ja je
szanuję, ale to nie jest mój
model macierzyństwa.

Kiedyś myślałaś
o macierzyństwie inaczej.
Dlaczego zmieniłaś zdanie?

Dziś uważam, że posiadanie
dziecka powinno uprawniać
do różnych rzeczy, a jak nie
miałam dzieci, to uważałam,
że to bezczelność – dlaczego
kobiety, które mają dzieci,
mają mieć łatwiej? Dziś
myślę, że mają mieć łatwiej,
bo wykonują pracę na rzecz

całego społeczeństwa. Pracę,
której ludzie bezdzietni
nie wykonują. Przyzwoitość
i solidarność zobowiązuje
nas do wspomagania ludzi
na tym etapie życia.
Wiesz, mam taki zwyczaj,
zawsze na koniec dnia
opowiadam sobie mój dzień.
Jak się pojawił Staś,
uświadomiłam sobie, że
opowiadam z innego punktu
widzenia, jakby mi się
narrator w powieści zmienił.
Wartością przestał być
dynamizm i osiągnięcia.
Dziś oceniam siebie według
innych kategorii.
Ostatecznym oceniającym
staje się dziecko, które albo
usypia spokojne, albo jest
nerwowe, bo się zaraża
moją nerwowością.

to myśli, że rodzicielstwo
przeszkadza w pracy,
a jak ma dziecko, to widzi,
że praca przeszkadza
w rodzicielstwie. Ja długo
marzyłam o dziecku. Jak się
pojawiło, to byłam zazdrosna
o każde 15 minut. Więź
z dzieckiem jest ważną
życiową sprawą. Tylko
co zrobić, żeby nie była
traktowana jak wagary?

Czego feminizm
macierzyński oczekuje
od państwa?

Dowartościowania ojcostwa.
Dłuższych, niezbywalnych
urlopów ojcowskich. Inaczej
ojcowie tych urlopów
nie będą brali i będziemy
mieli te dzieci przyklejone
do matek. I ojców, którym się
nadal wydaje, że wystarczy
w weekend zabrać dziecko
do zoo. Zresztą ta norma
nieobecnego ojca kruszy się,
w Polsce jest mnóstwo
ojców, którzy nie traktują
prac domowych
jak „pomagania” żonie,
i oni powinni być widoczni,
np. w mediach. Mężczyźni,
zajmujący się dziećmi coraz
częściej opowiadają, że
doświadczają czegoś, czego
ich ojcowie nie doświadczyli.

Przyjemności.

Tak. To słowo „przyjemność”,
„frajda” bym wytłuściła. Bo

Nie da się pogodzić pracy na pełny etat

z opieką nad dzieckiem. I już. Wychowanie

dziecka wymaga spędzania z nim czasu.

Ja jestem bardzo wobec
siebie wymagająca. W pracy
zawsze byłam prymuską.
Nagle ze zdziwieniem
stwierdziłam, że jestem inną
osobą, czego innego chcę.
Nie dlatego, że dziecko
to na mnie wymusza, tylko
dlatego, że jestem otwarta
na potrzeby tego dziecka.
A jak się na nie zamykam,
to się robię nieszczęśliwa.
Jak kobieta jest na etapie
budowania kariery,
to dobrze, żeby była szybka,
efektywna i zebrana w sobie,
ale jak się ma maleńkie
dziecko, to to dziecko
potrzebuje, żeby zwolnić.
Zgrać się z nim, „zgłupieć”
trochę.
Mój ojciec ładnie to ujął:
jak człowiek jest młody,

MATKA
FEMINISTKA
Agnieszki
Graff ukazała
się właśnie
nakładem
Wydawnictwa
Krytyki
Politycznej.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

Polska jest krajem, w którym
się dużo narzeka i cierpi.
Dopiero cierpienie pozwala
nam czegoś od innych
chcieć. A to nie tylko dzieci
mają prawo do czasu
z rodzicami, ale też rodzice
mają prawo do czasu
z dziećmi. Ten czas szybko
mija, a jest wielką frajdą.

Dowartościowanie ojców
– co poza tym?

Ustawienie rynku pracy tak,
żeby umożliwiał pracę
opiekuńczą. Mądra
feministyczna ekonomistka
Ewa Rumińska-Zimny mówi,
że to nam się opłaci
w długiej perspektywie.
Tu nie chodzi o opłacalność
rozumianą jako szybkie
zbicie kasy, tylko o myślenie
w kategoriach dobra
ogólnego. Wychowywanie
dzieci to jedna
z najważniejszych prac,
które ludzie wykonują
na rzecz społeczeństwa.

Nie da się pogodzić pracy
na pełny etat z opieką
nad dzieckiem.

Tak, trzeba jasno
powiedzieć, że tego się nie
da pogodzić. I już. Najwięcej
dzieci rodzi się w tych
krajach, gdzie matki mogą
pracować, i badania
demograficzne to pokazują.
Matki pracują tam trochę
z domu, trochę na część
etatu, trochę w sposób
elastyczny. A na razie
w Polsce jest tak, że kobieta
albo po urodzeniu dziecka
opuszcza firmę, albo pracuje
na full, a mąż przejmuje
sferę domową, albo
wynajmują nianię i z tym
dzieckiem w ogóle nie są.
Nie trzeba być
konserwatystką, żeby

widzieć, że tego się nie da
pogodzić. Wychowanie
dziecka wymaga spędzania
z nim czasu. I wszyscy mamy
ten dylemat. Ale skala tego
dylematu się zmniejszy,
jeśli pracodawcy spojrzą
na swoich pracowników jak
na ludzi, którzy mają życie.

Jednak ci ludzie muszą się
jakoś utrzymać i chcą
pracować. Ktoś musi się
wtedy dzieckiem zająć.

I to jest ta trzecia noga – czyli
żłobki i przedszkola. Musimy
kobiety odciążyć i zająć się
ich dziećmi. Kładłabym
jednak ogromny nacisk na
jakość tej opieki. A nie tylko
na jej dostępność. Ważna jest
kameralność i państwowa
kontrola. Tu nie może
rządzić rynek.

Zaskoczyła Cię reakcja
czytelniczek i czytelników
na Twoje felietony
do „Dziecka”?

Najbardziej mnie zaskoczyła
reakcja na felieton o sukach
i kurach, pisałam tam o tym,
jak media szczują na siebie
kobiety domowe i kobiety
pracujące, jednocześnie
unikając jakiejkolwiek
rozmowy o zobowiązaniach
państwa wobec matek.
Nie poznałam żadnej „suki”
ani żadnej „kury” w stanie
czystym. Ogromna większość
z nas jest pośrodku. Chcemy
mieć życie zawodowe
i mamy dzieci, które
straszliwie kochamy i które
za nami tęsknią, jak je
zostawiamy w przedszkolu
albo z nianią. Dziś np. Staś
bardzo nie chciał zostać
w przedszkolu, a ja
musiałam być gdzieś o 9.30.
On płakał, ja się spieszyłam.
To jest realne rozdarcie.

To nie jest tak, że jestem
jakąś z nikim niepowiązaną
jednostką, która rozmyśla, co
wybrać: karierę czy dziecko.
Zresztą moje dylematy są
komfortowe. Jak ktoś ma
pracę od-do, a szef mu
nie pozwala wyjść wcześniej
z pracy, to już nie jest
dylemat, tylko udręka.

Jak można zmienić
mentalność? Jakich
argumentów używać?

Zmiana klimatu wokół
jakiejkolwiek sprawy to taka
trochę magiczna rzecz.
Ludzie zaczynają gadać,
potem się robi więcej tego
gadania i nagle się okazuje,
że jesteśmy w innym
miejscu. Takim argumentem,
który ludzi otwiera, jest

hasło: „poszerzmy pole
wyboru”. W tej chwili wiele
kobiet jest uwięzionych
w domu, choć chciałyby iść
do pracy. Ale nie mogą tego
zrobić, bo jedyną opcją jest
praca w pełnym wymiarze.
Ale mamy też kobiety, które
pracują na full i okropnie
cierpią, bo chciałyby
pracować mniej.
Przyjmijmy do wiadomości,
że rodzicielstwo to jest
szczególny okres w życiu.
Nie proponujmy nierealnego
fikcyjnego wyboru: „praca”
albo „dziecko”.
Ludzie chcą mieć dzieci
i potrzebują pracy. Trzeba
tę pracę trochę poluzować,
a dziecku zapewnić opiekę,
ale nie na dziesięć godzin
dziennie.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

28

DZIECKO

LIPIEC 2014

do poczytania

pamiętnik

nagrodzony

w naszym

konkursie

Witam wszystkich Państwa w kolejnym
programie „Opowiedz mi swoją historię”.
Dzisiejszym naszym gościem jest Pan
Paweł, mąż, syn i ojciec. Panie Pawle,
witam serdecznie i gratuluję tytułu
Ojca Roku.

Bohater

Tekst PAWEŁ SZEWCZYK

S

zanowni Państwo, nie wiem, czy zasłużyłem na ten tytuł,
ale przyjmuję go z wielką radością. Zawsze myślałem,
jakimi szczęściarami są te wszystkie kobiety z wózkami.

Idą sobie uśmiechnięte, dziecko śpi, jak jest ciepło, mogą
usiąść i poczytać książkę, opalić się, robić, na co tylko mają
ochotę, a ty człowieku jedź do pracy na całe długie osiem
godzin.

I w końcu został Pan ojcem. Niech nam
Pan zatem opowie o swoim ojcostwie.

we własnym domu

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Trafiły się nam dwa niezłe egzemplarze. Już w ciąży
pojawiły się problemy. Jeden rozwijał się prawidłowo,
z drugim było trochę gorzej. Żona spędziła ponad miesiąc
w szpitalu przed porodem, a potem przez kolejny miesiąc
jeździliśmy do naszych synków.

Zostali w szpitalu?

Tak, urodzili się w 7. miesiącu i musieli zostać w szpitalu.
Tak strasznie chcieliśmy, by przekroczyli magiczny próg
dwóch kilogramów wagi i by można było zabrać ich do domu.
Żona strasznie rozpaczała i chciała mieć dzieci przy sobie.
W końcu w Dzień Matki chłopcy przybyli do domu.
Od początku zastanawiałem się, jak to możliwe, by z tak
małego ciałka wydobywał się taki wrzask.

Było aż tak źle?

Gorzej niż źle. Trafili nam się rozwrzeszczani chłopcy. I żeby
to była tylko kolka! Ale nie, to był po prostu charakter.
Młodszy synek pierwszy tydzień życia spędził w innym
szpitalu. Pielęgniarki opiekujące się starszym zastanawiały
się, czy jego brat jest też tak rozkrzyczany. Tego dnia,
w którym mały miał wrócić do brata, otworzyły się drzwi
windy i rozległ się krzyk. Wtedy pielęgniarki powiedziały:
„Jest dokładnie taki sam”. Całe lato przesiedzieliśmy z nimi
w domu.

W domu? A co ze spacerami?

Chłopcy mieli wózkowstręt. Jak tylko położyliśmy ich
do wózków – bo byliśmy zmuszeni do zakupu dwóch
pojedynczych – i zjechaliśmy na dół, zaczynała się walka.
Krzyki, płacz, zero chęci współpracy. Wyjmowaliśmy ich
z wózków, podskakiwaliśmy, karmiliśmy – nic to nie dawało.
Po kilku tygodniach takiej zabawy daliśmy sobie spokój
i trzymaliśmy towarzystwo zamknięte w czterech ścianach.

Pomagało?

Nam tak, czy im – trudno powiedzieć. Przynajmniej nie było
nam wstyd na ulicy. Ludzie tak dziwnie na nas patrzyli,
jakbyśmy robili im jakąś krzywdę. A oni po prostu krzyczeli,
krzyczeli i krzyczeli. Przestawali krzyczeć, dopiero
gdy wracaliśmy do domu. Więc porzuciliśmy spacery
na rzecz balkonu.

Mieli Państwo trudny start, ale na pewno
wokół było wielu ludzi gotowych wam
pomóc.

Tak, były babcie, dziadek, szwagierka, nianie. Wszyscy
pomagali nam na zmianę. Żona sama nie zostawała z nimi
na minutę, było za dużo pracy, a jeszcze ściągała pokarm.
Wszyscy byliśmy wykończeni, tylko że oni z chwilą
opuszczenia naszego mieszkania mogli odetchnąć z ulgą,
a my… No cóż, doświadczaliśmy rodzicielstwa z wszystkimi
jego plusami i minusami. Szwagierka sama była w ciąży,

Reklama

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

30

DZIECKO

LIPIEC 2014

do poczytania

pamiętnik

nagrodzony

w naszym

konkursie

z tym wielkim brzuchem kołysała naszych synów do snu
i pomagała nam jak mogła.

A nianie?

Najpierw były dwie starsze panie jedna po drugiej,
ale po miesiącu się z nimi rozstaliśmy. Myślę, że przyjęły
naszą rezygnację z radością. Po starszych paniach przyszła
młodsza dziewczyna. Była niedosłysząca, więc krzyki jej tak
nie doskwierały. Z kolei dosyć głośno mówiła, ale wtedy już
dzięki pani rehabilitantce odkryliśmy, co uspokaja nasze
maluchy, więc nie było aż tak źle. Ale i ta niania zrezygnowała
po jakimś czasie. Potem z żoną siedziała szwagierka ze swoją
córeczką i tak już zostało do dzisiaj.

Co poradziła Państwu rehabilitantka?

Rehabilitantka, do której chodziliśmy na zajęcia w związku
z napięciem mięśniowym – zresztą przewinęliśmy się przez
tylu różnych lekarzy, że można by o tym długo opowiadać
– poradziła nam, by kupić ogromną piłkę do ćwiczeń i zamiast
na stojąco zabawiać dzieci, siadać z nimi
na tej piłce i się bujać, aby oszczędzać
kręgosłup. Szwagierka śmiała się, że miała
ćwiczenia ze szkoły rodzenia jak znalazł!
Chłopcy pokochali piłkę, a i my odczuliśmy
niebagatelną zmianę. Było o wiele łatwiej,
a samo skakanie na piłce było całkiem
przyjemne. Mieszkaliśmy wtedy jeszcze
w kawalerce. Nie było miejsca, by się
poruszyć – z dwoma łóżeczkami, wózkami,
bujaczkami, ale dwie ogromne piłki

zajmowały honorowe miejsce w naszym domu. Polecam
piłkę każdemu rodzicowi, który ma problemy z krzyczącym
dzieckiem.

Mówią, że najtrudniejsze są pierwsze
trzy miesiące.

Też o tym słyszałem. Z niecierpliwością liczyłem dni.
Najpierw, by dotrzeć do trzeciego miesiąca, potem
– by przekroczyć pół roku. Za każdym razem ta granica,
za którą będzie już lepiej, przesuwała się.
Ale to nie jest tak, że ciągle było źle. Im chłopcy robili się
starsi i bardziej rozumieli otaczający ich świat, tym nam
wszystkim było łatwiej. W październiku, gdy urodziła się
ich siostra cioteczna, zdecydowaliśmy się po raz kolejny
na próbę spacerową. Żona uzbrojona w naręcze grzechotek
i dziadka opatuliła chłopców i wsadziła ich do bliźniaczego
wózka. Wcześniej w domu zaczęliśmy ich przyzwyczajać
do siedzenia w wózku bliźniaczym. Wózek polubili.

A spacery?

Na pierwszych kilku spacerach trzeba im było machać
grzechotkami przed nosem, robić ogromny hałas,
byle tylko zapominali o płaczu. Niejedna starsza pani
dziwiła się, jak można tak hałasować przy dziecku.
Dni przestały tak się nam dłużyć, ale potrzebne były dwie
osoby, jedna do prowadzenia wózka, druga do zapewniania
animacji. No i zdarzały się momenty, w których chłopcy
– jeden lub dwóch, w zależności od nastrojów – nie chcieli
siedzieć w wózku i kazali się nosić. Ale ze spaceru na spacer
było coraz lepiej.

Jakie jest Pana najgorsze wspomnienie
z początków ojcostwa?

Pierwsza dłuższa podróż samochodem. Za namową żony
wyruszyliśmy do jej rodziny na wieś. Sto pięćdziesiąt
kilometrów od Warszawy. Nie chcieliśmy tam nocować.
Po tamtym wyjeździe moi chłopcy otrzymali zakaz jazdy
samochodem na następne dziesięć lat. To był jeden
nieustający wrzask. Ciągle się zatrzymywaliśmy, bujaliśmy,
karmiliśmy. To była najgorsza podróż w moim życiu…
Ale ujmując to pytanie w innym kontekście, najgorsze było
oczekiwanie na poród i niepewność. Leżąc na patologii ciąży,

żona widziała i słyszała niejedno. Jeden
z maluchów rozwijał się prawidłowo, drugi
nie rósł tak szybko, jak powinien. Lekarze
stawiali przed nami dwa scenariusze:
albo ciągniemy ciążę dalej, wiedząc,
że mniejszy może tego nie przetrwać,
albo rozwiązujemy ciążę już teraz,
by ratować mniejszego, a jednocześnie
nie damy szansy na normalny rozwój
większemu. Trudne decyzje, prawda?
Na szczęście Ktoś tam w górze czuwał

FOT. TOTALLYPIC.COM/SHUTTERSTOCK.COM, GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, ALBERT ZAWADA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

31

i wszystko rozegrało się bez naszych decyzji. Żona dostała
któregoś dnia skurczy i poszła na cesarkę. Dzięki temu mamy
teraz dwóch słodkich chłopców. Mniejszy zaraz po urodzeniu
został przewieziony do innego szpitala, dzięki czemu
uratowali mu życie.
Nieraz, kiedy patrzę na niego, to widzę małego wojownika
– i w brzuchu, i po porodzie musiał walczyć o swoje. I tak mu
zostało do dzisiaj.

A jak na te krzyki Państwa malców
reagowało najbliższe otoczenie?

Kiedyś wracałem z pracy do domu. Od razu przyznaję
– nie leciałem na skrzydłach. W pracy odpoczywałem,
funkcjonowałem normalnie. Kto tego nie przeżył,
ten nie zrozumie. W każdym razie czekałem na windę
z sąsiadem z niższego piętra. Na klatce słychać było krzyki
moich dzieci. Sąsiad popatrzył na mnie i powiedział:
„Bądź bohaterem we własnym domu”.
Ludzie zazwyczaj odnosili się do nas ze współczuciem.
Dla mnie to było raczej przykre.

Co jest najtrudniejsze w byciu rodzicem
bliźniaków?

Nie da się rozdwoić. A zazwyczaj obaj chcą mamę lub tatę
w tym samym momencie. Nasze dzieci na szczęście poznały
i zrozumiały sens dzielenia się z innymi. Teraz starszy,
ilekroć chce jakąś zabawkę, którą bawi się młodszy, krzyczy
na cały głos: „Trzeba się dzielić”! Oczywiście, gdy już otrzyma
to, czego pragnie, zapomina o tej zasadzie.
Dodatkową trudność w wychowywaniu bliźniąt stanowi
ich synchronizacja. Nawet jeśli idą spać o tej samej porze,
to zazwyczaj jeden wstaje wcześniej od brata i budzi i jego,
i nas. Ale z biegiem czasu coraz mniej odczuwamy
ten problem.

Czy chłopcy są podobni do siebie
z wyglądu?

Dla mnie są całkiem różni, ale wszyscy wokół mówią, że są
identyczni. Między nimi jest około dwóch kilogramów różnicy,
jeden jest większy o pół głowy, drugi nieco drobniejszy.
W moim odczuciu nie są do siebie podobni i da się ich
odróżnić bez problemu. Cieszę się z tego niezmiernie.
Mamy znajomych, którzy mają czteroletniego syna
i dwuletnie bliźniaki jednojajowe. Ich mama

mówi, że nieraz sama ma problem z rozróżnieniem ich,
a kiedy chłopcy byli młodsi, ich starszy brat wołał do mamy:
„Mamo, chodź, ten bliżej drzwi płacze”.

Z pewnością ma Pan też dużo miłych
wspomnień.

Tak, oczywiście. Bycie rodzicem jest cudowne, zwłaszcza
gdy dziecko nie krzyczy i śpi... A tak serio – uwielbiałem
patrzeć na ich małe ciałka. Najpierw w szpitalu, kiedy
uczyliśmy się ich obsługi. Trzymałem te nasze stworzonka
na rękach i podziwiałem ich cudowne twarzyczki, malutkie
rączki i nóżki. Potem w domu też zdarzały się momenty,
w których trzymałem śpiących synów na rękach i czułem
się przeogromnie szczęśliwy. Kiedy po raz pierwszy
wypowiedzieli słowo „tato”, moje szczęście nie miało granic.
Gdy wychodzę do pracy, młodszy nigdy nie zapomina
wytaszczyć do przedpokoju mojego laptopa,
abym przypadkiem nie zapomniał go wziąć. Komputer waży
pewnie tyle samo co on, ale twardo ciągnie go po ziemi,
oczywiście najpierw zrzucając go z łóżka.
Jestem niezmiernie dumny i szczęśliwy, że mam takich
wspaniałych synków. Gdy wracam z pracy, przybiegają
się przywitać. Dają mi całusy i się przytulają, a potem
na jednym oddechu starają się opowiedzieć, co się im
przydarzyło w ciągu całego dnia.

Oni też zapewne są z Pana dumni,
że został Pan Ojcem Roku. Jak Pan myśli,
czemu właśnie Pan zasłużył na ten tytuł?

Może dlatego, że kocham moich synów najbardziej
na świecie? Może dlatego, że gotów byłbym zrobić dla nich
wszystko? Może dlatego, że czasem jestem zmęczony, zły,
głodny, ale gdy widzę ich twarzyczki, to mam ochotę rzucić
wszystko, usiąść z nimi na podłodze i się bawić? A może też
dlatego, że jestem normalnym ojcem, który czasem krzyknie
i skarci, który czasem ma dość, który nie zawsze jest tylko
ojcem, ale także mężem, przyjacielem, synem, pracownikiem?
Wiem, że dzieci mnie dopełniają. Nie były planowane.
Chcieliśmy mieć dzieci, ale nie aż tak szybko. Śmiejemy się,
że wróciły z nami z podróży poślubnej i już nigdy więcej
nie pojedziemy na Wyspy Kanaryjskie. Ale bez nich
nie byłbym tym, kim jestem. Nieraz myślę, że dobrze się stało
– inaczej ciągle byśmy odkładali decyzję o powiększeniu

rodziny. No i za jednym zamachem mamy
dwoje dzieci, chłopcy mają rodzeństwo.
To fenomenalne, jak się kochają i dopełniają.
Jak są za sobą całym sercem i dbają,
by zawsze ten drugi był w okolicy.

Szybko zapomina się o złych
wspomnieniach?

Bardzo szybko. Do tego stopnia, że myślimy
o powiększeniu rodziny.

Gdy chłopcy byli mali,
dali nam tak popalić,
że z drżeniem serca

oczekuję

ich wchodzenia w dorosłość.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

32

DZIECKO

LIPIEC 2014

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ REAKCJE NOWORODKA

Odruch

P

od koniec ciąży trwa
wzmożona praca
nad tym, by organizm

dziecka był jak najlepiej
przygotowany do życia
po drugiej stronie brzucha.
Jednym z mechanizmów,
w które wyposażony będzie
malec, gdy urodzi się
o czasie, będą odruchy
noworodkowe. Układ
nerwowy dziecka jest
jeszcze niedojrzały, ale

bardzo dobrze radzi sobie
z działaniem odruchowym:
konkretny bodziec
wywołuje bezwiednie
wykonaną czynność.
Odruchy są potrzebne
i celowe w pierwszych
tygodniach życia, potem
stopniowo wygasają
i przed końcem pierwszego
półrocza zanikają.
Urodzony o czasie, zdrowy
noworodek ma odruch:

Na pierwszej wizycie

lekarz sprawdza,

czy odruchy dziecka

są prawidłowe.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Ý

SZUKANIA

JEŚLI DELIKATNIE MUŚNIESZ POLICZEK DZIECKA W OKOLICY
JEGO UST,

noworodek automatycznie zwróci buzię w tę stronę

i zacznie szukać wargami. W ten sposób znacznie rosną jego
szanse na znalezienie piersi mamy.

Ý

PEŁZANIA

NOWORODEK I MALUTKIE NIEMOWLĘ POŁOŻONE NA BRZUCHU
ZACZNIE ODRUCHOWO PEŁZAĆ, GDY TYLKO BĘDZIE MIAŁO
STABILNE OPARCIE POD STOPAMI.

To kolejna sztuczka natury. Dzięki temu odruchowi noworodek
położony na brzuchu mamy tuż po narodzinach jest w stanie
mozolnie dopełznąć do jej piersi.

Ý

SSANIA

MAŁE SSAKI, GDY TYLKO DOSTANĄ DO BUZI PIERŚ (LUB COŚ, CO JĄ
PRZYPOMINA, NP. PALEC LUB SMOCZEK) – ZACZYNAJĄ SSAĆ.

Odruchu ssania nie mają wcześniaki urodzone znacznie przed czasem.
Odruch ten bowiem wykształca się ok. 32. tygodnia ciąży, a dopiero
dwa tygodnie później pojawia się umiejętność skoordynowania ssania
z połykaniem. U takich dzieci prowadzi się specjalną terapię
wspierającą wykształcenie odruchu ssania.
Dzieci urodzone o czasie zwykle potrafią ssać, choć niektórym z nich
trzeba pomóc nauczyć się ssać odpowiednio, czyli tak, by móc się
najeść i wystymulować laktację u mamy.

Dziecko nie przychodzi na świat całkiem
bezbronne. Natura wyposażyła je
w odruchy, które pomagają mu przetrwać.

Tekst JOANNA SZULC

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

badanie zostawmy lekarzom

Część z nich martwi się,
że odruch chwytania u ich malca
jest zbyt słaby. Część niepokoi,
że dziecko wciąż ma odruch
kroczenia albo przetrwały
odruch Moro. Gdy czyta się
te opisy, trudno nie współczuć
rodzicom, którzy (często
niepotrzebnie) boją się
o swoje dziecko.
Dlatego warto powtarzać, że:

1. Badaniem odruchów zajmuje
się lekarz neonatolog
lub pediatra. Potrzeba bowiem
specjalistycznej wiedzy,
by móc ocenić jakość odruchu.
Bez niej można się pomylić
i niepotrzebnie przestraszyć.

2. Jeśli lekarz podczas badań
kontrolnych ocenia, że dziecko
rozwija się prawidłowo, warto

Reklama

Ý

CHWYTNY

JEŚLI W MALEŃKĄ ŁAPKĘ NOWORODKA WSUNIESZ SWÓJ PALEC,
PRZEKONASZ SIĘ, ŻE DRZEMIE W NIEJ OGROMNA SIŁA.

Noworodek jest w stanie tak mocno zacisnąć ręce na palcach
dorosłego, że można by go unieść, a on nie puściłby uścisku
(lepiej tego nie sprawdzać!).

Ý

MORO

W REAKCJI NA NAGŁY BODZIEC, NA PRZYKŁAD TRZAŚNIĘCIE
DRZWI, UDERZENIE W PODŁOŻE, NA KTÓRYM MALUCH LEŻY,
NIESPODZIEWANĄ ZMIANĘ POZYCJI – NIEMOWLĘ
AUTOMATYCZNIE PROSTUJE I ODRZUCA RĄCZKI NA BOKI,

po czym zgina je i przytula do tułowia. Ten odruch wykształca się
po 7. miesiącu ciąży i zanika około 4. miesiąca życia dziecka. Zanika
jako odruch, natomiast niemowlę może nadal prezentować podobne
zachowanie w sytuacji, gdy się czegoś bardzo wystraszy.

Ý

KROCZENIA (CHODU AUTOMATYCZNEGO)

GDY NOWORODEK JEST TRZYMANY (PRZEZ LEKARZA!)
POD PACHAMI, A JEGO STOPY WYCZUJĄ PODŁOŻE, ZACZYNA
PRZEBIERAĆ NOGAMI I WYGLĄDA, JAKBY SZEDŁ.

Oczywiście to tylko pozory, jego ciało zupełnie nie jest gotowe
na takie obciążenia – na prawdziwą naukę chodzenia przyjdzie
czas mniej więcej za rok.

FORA INTERNETOWE DLA RODZICÓW PEŁNE SĄ WPISÓW
ZANIEPOKOJONYCH RODZICÓW, KTÓRZY OBSERWUJĄ
ODRUCHY NOWORODKOWE SWOICH DZIECI.

mu zaufać. A jeśli coś nas
niepokoi, wróćmy z pytaniem
do swojego lekarza bądź też
poszukajmy innego specjalisty.

3. Nie należy samemu badać
i testować dziecka, sprawdzać
np., czy ma odruch kroczenia.
W ten sposób niczego się nie
dowiemy, za to narażamy malca.

4. Niekiedy (rzadko) odruchy
nie wygasają wtedy, gdy po-
winny. Może to świadczyć
o tym, że układ nerwowy
nie rozwija się odpowiednio.
Ale taką diagnozę może posta-
wić doświadczony neurolog,
nie rodzice. Szczególnie mylący
może być rzekomy przetrwały
odruch Moro, który u starszego
niemowlęcia może być
po prostu reakcją przestrachu.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

34

DZIECKO

LIPIEC 2014

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Karmienie naturalne – ta nazwa może
sugerować coś, co przychodzi samo z siebie,
instynktownie, łatwo. Ale często tak nie jest.
Większość kobiet musi się z karmieniem
piersią oswoić, nauczyć go, ba, zawalczyć
o nie. I dobrze mieć w tej walce wsparcie.

Tekst MAJA ZAWISTOWSKA

łatwe

Nie

od razu

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ KARMIENIE PIERSIĄ

K

armienie piersią jest
najkorzystniejsze dla
dziecka – co do tego
nie ma wątpliwości.

Im więcej badań nad mlekiem
matki, tym więcej jego zalet
odkrywamy. Wiemy już,
że nie tylko pozwala maluchowi
zdrowo rozwijać się w okresie
niemowlęcym, ale też
zabezpiecza na przyszłość
– odpowiednio programuje
metabolizm i pomaga chronić
m.in. przed alergią, otyłością,
chorobami cywilizacyjnymi.
Gdy jako przyszłe mamy
słyszymy o tym i czytamy,
zakładamy, że będziemy karmić.
Ale czasem okazuje się to
trudniejsze niż się
spodziewałyśmy.

Przetrwać

początki

Na początku karmienie piersią
może boleć, trwa godzinami
i wiąże się z tysiącem obaw
– czy maluch się najada,
dlaczego wciąż chce
ssać/nie chce ssać etc. Jeśli
dodać do tego niedobór snu
i osłabienie spowodowane zbyt
restrykcyjną dietą, jaką wiele
mam narzuca sobie „na wszelki
wypadek”, trudno się dziwić,
że entuzjazm do karmienia
słabnie. Dobrze, by w takich
chwilach był obok karmiącej
mamy ktoś, kto powie jej, że:



NIE JEST SAMA.

Wiele kobiet ma na początku
trudności z karmieniem
lub mieszane uczucia
w stosunku do niego. Nie znaczy
to wcale, że mniej się do tego
nadają czy też nie sprawdzają
w swej roli.



POCZĄTKOWE KŁOPOTY

I DYSKOMFORT MINĄ.

Dziecko uczy się ssać
efektywnie i najadać w kilka
minut, nie „wisi” więc u piersi

pół dnia. Po pewnym czasie
i spokojnym przetestowaniu
nowości większość mam nie ma
uciążliwych ograniczeń w diecie.



WARTO PRZETRWAĆ

TE TRUDNE PIERWSZE
TYGODNIE.

Wkrótce mama przekona się,
że karmienie to radość i wygoda.
Źródło poczucia więzi, dumy,
szczęścia. Nie mówiąc
o korzyściach dla dziecka.

Znaleźć pomoc

Wsparcie udzielone w porę
może zapobiec przedwczesnej
rezygnacji z karmienia. Kto może
je zapewnić? Przyjaciółka, siostra,
mama, ktoś, kto sam z sukcesem
karmił piersią i wie, o czym
mówi. Czasem jednak najlepiej
skorzystać z porady specjalisty.
Rodzina i znajomi mogą nie mieć
wiedzy ani doświadczenia
potrzebnych, by pomóc w danej
sytuacji – tym bardziej że wokół
karmienia piersią nadal krąży
wiele mitów, które laikowi
trudno odróżnić od prawdy.
Doradca laktacyjny to nauczyciel,
terapeuta i konsultant medyczny
w jednym. Ktoś, kto wie,
jak prawidłowo przystawić
dziecko do piersi, by uniknąć
bólu i ranienia brodawek; jaką
pozycję do karmienia przyjąć,
by po jedzeniu zmniejszyć
ulewanie; co tak naprawdę
mama może jeść, a czego nie
– i wiele innych rzeczy, które
dla świeżo upieczonej karmiącej
są na wagę złota. Dlatego
nie warto toczyć boju
o karmienie w samotności.
Lepiej szybko poszukać
w okolicy doradcy laktacyjnego
(często przyjeżdżają na wizyty
domowe). A jeśli mama nie ma
na to sił ani czasu, może zrobi to
dla niej tata – mogłoby się to
okazać jego ważnym wkładem
w sukces karmienia...

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

36

DZIECKO

LIPIEC 2014

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ NIEMOWLĘ – PARTNEREM CYKLU JEST MARKA

ENFAMIL

to już umiem!

l

przewracać się z brzuszka na plecy;

l

przekładać zabawkę z rączki do rączki;

l

ze skupieniem przyglądać się detalom.

czyni mistrza

Gimnastyka

W domu rośnie wam mały akrobata.
Tak się wierci, kręci, kombinuje, że w końcu
udaje mu się wpakować do buzi własną stopę.
Pora obniżyć dno łóżeczka, bo niemowlę
przestaje spędzać czas na leżąco.

Tekst MAJA ZAWISTOWSKA

PIĘCIOMIESIĘCZNY MALUCH ZWYKLE POTRAFI JUŻ:

5.

miesiąc
życia

centymetrów), leżenie
na wznak stanie się passé.

Czy to normalne,
że dziecko śpi teraz gorzej
niż wcześniej – budzi się
często, domaga ssania,
choć potrafiło już
przespać pół nocy?

Owszem. Maluch jest coraz
bardziej ruchliwy, sprawny,
ciekawy świata. W dzień ma
tyle rzeczy do zobaczenia
i zbadania, że nie ma czasu
jeść. Nadrabia to w nocy.
Szczególnie że nocny
pokarm jest bardziej obfity
w tłuszcze, których
aktywny mały organizm
bardzo teraz potrzebuje.

Ponoć to ważne,
żeby dziecko często leżało
na brzuchu. A jeśli ono
tego nie lubi?

Na początek można zamiast
na podłożu kłaść dziecko
brzuszkiem na ciele
rodzica. Bliskość i poczucie
bezpieczeństwa pomogą
oswoić się z nielubianą
pozycją. Gdy maluch leży
na brzuchu, na macie
lub na kocu, warto jakoś
zmotywować go do wysiłku.
Sprawdzi się kolorowa
zabawka, intrygujący
dźwięk, uśmiechnięta
twarz rodzica leżącego nos
w nos z dzieckiem.
Kiedy malec zorientuje się,
że świat z perspektywy
brzucha jest fascynujący
i bardziej dostępny (można
sięgnąć łapką, a nawet
przesunąć się o parę

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

Co robić, gdy maluch
nie chce pić z butelki
(nawet mleka mamy),
akceptuje tylko pierś?

Może trzeba to przeczekać?
Zaraz rozpocznie się
rozszerzanie diety, dziecko
nauczy się jeść pokarmy
podawane łyżeczką, pić
z kubka, a wtedy butelka
nie będzie już potrzebna.
Jeżeli istnieje taka
potrzeba, pięciomiesięczne
niemowlę można
spróbować napoić
ze zwykłego lub ukośnego
kubka. Kubek przystawiamy
do dolnej wargi dziecka
i przechylamy go, ale tylko
do momentu, aż płyn
dotrze do brzegu – niech
maluch ma szansę sam
ściągnąć płyn z kubeczka
górną wargą.

FOT. HARTPHOTOGRAPHY/SHUTTERSTOCK.COM

Czy to prawda, że małe dzieci są bardzo wrażliwe na zmiany klimatu? Czy wyjazd na wakacje
z czteroipółmiesięcznym maluchem to rozsądny pomysł?

M

a lusz ki w pierw szym
pół ro czu ży cia nie pro -

du ku ją prze ciw ciał po trzeb -
nych do wal ki z cho ro ba mi
infek cyj ny mi. Je śli nie są kar -
mio ne pier sią, nie dostają ich
też z po kar mem ma my, są
bez bron ne w ob li czu drob no -
u stro jów i wi ru sów, a przez to
bardziej wraż li we na zmia nę
kli ma tu i flo ry bak te ryj nej.
U młod szych nie mo wląt wie le

ukła dów, me cha niz mów ob ron -
nych i adap ta cyj nych nie dzia ła
jesz cze w peł ni ze wzglę du
na nie doj rza łość. Dzie ci nie ukoń-
czy ły też sche ma tu szcze pień,
któ re chro ni ły by je przed groź -
nymi cho robami. Dlatego od ra -
dza się po dró że z nie mo wlę ciem
w kra je tro pi kal ne lub trze cie go
świa ta, gdzie pa nu je upał (dzie ci
źle go to le rują) i za gro że nie cho -
ro ba mi za kaź ny mi, czę sto już

Odpowiada dr n. med. Izabella Łazowska-Przeorek, pediatra

Na słoiczkach z jedzeniem i kaszkach widnieje napis „po 4. miesiącu”. Czy można je podawać już teraz?

T

a ki na pis ozna cza, że pro -
dukt speł nia kry te ria wła ś-

ci we dla ży wie nia nie mo wlę cia
po ukończeniu 4 miesięcy. Nie
zna czy to jed nak, że trze ba go

nie spo ty ka ny mi w Eu ro pie.
Lep szym roz wią za niem jest
wy jazd w re jo ny o po dob nym
do miej sca za miesz ka nia kli ma -
cie i umiar ko wa nej tem pe ra -
turze. War to tyl ko pa mię tać,
że ma łe dzie ci po trze bu ją
częst szych przerw w po dró ży
(na kar mie nie i od po czy nek
od fo te li ka sa mo cho do we go)
oraz dłuż sze go okre su akli ma -
ty za cji (min. 14 dni).

już teraz po da wać. O tym,
kiedy wpro wa dzać no we po -
karmy, naj le piej zde cy do wać
z po mo cą pe dia try. Weź mie on
pod uwa gę sche mat ży wie nia

nie mo wląt i jak dziec ko przy -
by wa na wa dze, czy ma ja kieś
do le gli wo ści lub scho rze nia,
kie dy ma ma chce od sta wić
ma lu cha od pier si etc.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

z pediatrą

o pielęgnacji

KĄPIEL W BASENIE

Jak zabezpieczyć skórę półrocznego dziecka po kąpieli w basenie?

EWA

Osobiście uważam, że publiczny basen nie jest najlepszym miejscem dla niemowlęcia.
Wrażliwa skóra dziecka jest narażona na kontakt z różnymi środkami dezynfekującymi
mogącymi wywoływać podrażnienia skóry. Niemowlę w tym wieku nie ma jeszcze
w pełni wykształconych mechanizmów odpornościowych, jego skóra jest niedojrzała,
stąd większe ryzyko infekcji i zmian skórnych. Jeśli już koniecznie chcą Państwo
skorzystać z kąpieli w basenie z maluchem, to tylko wówczas, gdy jego skóra jest
zupełnie zdrowa. Po wyjściu z basenu należy dokładnie umyć dziecko w wodzie
z dodatkiem preparatu natłuszczającego i użyć mleczka lub oliwki, które intensywnie
natłuszczą wysuszoną taką kąpielą skórę.

FOT. MAXRIESGO/SHUTTERSTOCK.COM, GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Przed wyprawą

na pływalnię z niemowlęciem

warto sprawdzić czystość

i temperaturę wody

w basenie.

CZY TO
ODPARZENIE?

U mojego pięciotygodniowego synka,
w okolicach penisa i pod jąderkami
pojawiły się kropki, z których schodzi
skóra, a tam, gdzie są fałdki, utworzyła się
rana. Co to może być?

ANIA

Opisane zmiany wyglądają jak odparzenie,
dość częsta przypadłość niemowląt.
Odparzenia powstają zwykle na skutek
podrażnienia skóry przez pozostałości
kwaśnego stolca, moczu albo drażniącego
działania kosmetyków, środków piorących.
Podstawą postępowania w tej sytuacji jest
bardzo dokładna pielęgnacja podrażnionej
okolicy. Przy każdej zmianie pieluszki należy
przemyć skórę przegotowaną wodą
lub naparem z rumianku czy nagietka,
a następnie zabezpieczyć ją kremem
ochronnym. Gdyby doszło do nadkażenia
(rozwój bakterii lub grzybów na skórze
podrażnionej okolicy), konieczne może być
zastosowanie przepisanej przez lekarza maści
przeciwgrzybiczej oraz przeciwbakteryjnej.
Odparzenia, szczególnie latem,
gdy temperatura jest wysoka, mogą się
powtarzać, dlatego ważna jest częsta zmiana
pieluszek i higiena okolicy pieluszkowej.

NA WASZE PYTANIA
ODPOWIADA

DR AGNIESZKA
GAWROŃSKA

z Kliniki Gastroenterologii
i Żywienia Dzieci
Warszawskiego
Uniwersytetu
Medycznego

RUBRYKĄ OPIEKUJE SIĘ MARKA

38

DZIECKO

LIPIEC 2014

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

HIGIENA

NA DZIAŁCE

Maja ma trzy miesiące.
Czeka ją pobyt u dziadków
na działce. Jak ją tam myć?

PAULA

Powinna się Pani zaopatrzyć
w wanienkę lub dużą miskę
służącą wyłącznie do kąpania
córeczki. Codzienna kąpiel
powinna przebiegać podobnie
jak w domowych warunkach.
Do pielęgnacji w ciągu dnia
niezbędny będzie zapas
wilgotnych chusteczek,
które przydadzą się
przy każdej zmianie pieluszki.

LIPIEC 2014

DZIECKO

39

POWRACAJĄCE POTÓWKI

Wystarczy jeden-dwa cieplejsze dni, a na skórze syna
pojawiają się potówki. Kuba jest dość duży jak na swój
wiek (niedługo skończy 8 miesięcy), bo apetyt mu dopisuje.
Żona twierdzi, że to nie ma związku, ale ja uważam,
że gdyby nie był taki pulchny, to by się mniej pocił.
Czy jest jakiś sposób, żeby go tak nie sypało?

JAREK

Rzeczywiście u pulchnych maluchów potówki pojawiają się
częściej, nie jest to jednak powód do niepokoju, wystarczy
jedynie zwrócić uwagę na kilka rzeczy.
W cieplejsze dni należy uważać, aby nie przegrzewać
niemowlęcia. Gdy na dworze temperatura sięga powyżej
20°C, wystarczy ubrać dziecko w bawełniany cienki pajacyk
lub body i śpioszki, a w trakcie snu i spaceru okryć dziecko
lekkim kocykiem. Gdy maluch ma rozgrzaną skórę na karku
i poci się, znaczy to, że jest mu za gorąco. Można wtedy zdjąć
mu pieluszkę i pozwolić pofikać z gołymi nóżkami albo zrobić
mu dodatkową kąpiel w ciągu dnia.
Potówki są dolegliwością skórną, która z reguły nie jest groźna
dla zdrowia dziecka. Przeważnie wystarczy odpowiednia
pielęgnacja. Jeżeli potówki już się pojawią i nie chcą zniknąć,
to można je kilka razy dziennie przecierać przegotowaną
wodą. Dobrym sposobem na złagodzenie objawów jest
kąpiel z dodatkiem sody oczyszczonej, nadmanganianu
potasu lub mąki ziemniaczanej, która łagodzi swędzenie
i pochłania wilgoć.

Zapobieganie odparzeniom u niemowląt

Ważne: Wszystkie kosmetyki NIVEA BABY są

polecane przez Instytut Matki i Dziecka

ZACZERWIENIENIA W FAŁDKACH

Nasz Tymek źle znosi letnie upały. Odparzył sobie prawie
każdą fałdkę. Najgorzej jest w zgięciach pod kolankami, co jest
– jak sądzę – efektem ciągle przykurczonych nóżek. Jak możemy
pomóc synkowi?

KABACZEK

Odparzenia w fałdkach skóry pojawiają się, gdy zbiera się w nich pot
i swoim kwaśnym odczynem podrażnia naskórek. Jeżeli u malucha
szczególnie często dochodzi do powstawania odparzeń w nietypowych
miejscach, to ważną sprawą jest odpowiednia profilaktyka. Żeby uniknąć
tej przykrej dla dziecka dolegliwości, należy kilka razy w ciągu doby
przemyć i osuszyć skórę w fałdkach, a następnie – podobnie jak skórę
pod pieluszką – zabezpieczyć kojącym kremem przeciw odparzeniom.
Jeśli niemowlę spoci się podczas spaceru, do oczyszczenia skóry można
użyć delikatnych chusteczek nawilżanych. Można też zmienić preparat
używany do kąpieli na taki o właściwościach natłuszczających. Niestety,
zapobieganie odparzeniom, szczególnie w trudno dostępnych miejscach,
nie zawsze daje szybki efekt. Zmiany mogą się nawet okresowo nasilać
i zaostrzać. Zalecałabym wówczas konsultację z lekarzem lub położną,
którzy pomogą w zaplanowaniu odpowiedniego postępowania.
Przyda się także duża dawka cierpliwości przy stosowaniu się
do zaproponowanego leczenia...

NIVEA BABY Kojący krem przeciw odparzeniom

chroni przed odparzeniami i pieluszkowym zapaleniem skóry, zmniejsza zaczerwienienie i łagodzi podrażnienia;
dzięki formule z wyciągiem z kiełków pszenicy koi i przynosi ulgę podrażnionej skórze oraz zapobiega powstawaniu odparzeń,

ponieważ zawiera aż 20 proc. tlenku cynku;

wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry;

tworzy na skórze cienką białą warstwę, która chroni przed otarciami mechanicznymi;

jest hipoalergiczny – minimalizuje ryzyko pojawiania się uczuleń i podrażnień;

nie zawiera parabenów, alkoholu ani barwników;

jest odpowiedni od pierwszych dni życia.

NIVEA Baby Chusteczki Soft & Cream

wyjątkowo delikatnie oczyszczają skórę dziecka;
łagodnie pielęgnują i zapewniają natychmiastową ulgę podrażnionej

skórze;

są nasączone delikatnym kremem pielęgnacyjnym z pantenolem;
utrzymują naturalne pH skóry;
są hipoalergiczne – minimalizują ryzyko powstawania uczuleń

i podrażnień;

nie zawierają parabenów ani alkoholu;
są odpowiednie od pierwszych dni życia.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

40

DZIECKO

LIPIEC 2014

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ CZWORAKOWANIE

R

aczkujące niemowlę rwie się
do poznawania świata. Jak
przygotować się na przejście

małego tornada, które będzie chciało
dotknąć, podrzeć, pognieść i przeżuć
wszystko, co napotka na swojej drodze?

Zmiana organizacji

By zapewnić sobie spokój, a dziecku
bezpieczeństwo, powinniście nieco

Przez pierwsze pół roku życia niemowlę leży sobie w łóżeczku
lub na czystym kocyku rozłożonym na podłodze. Dotyka
umytych zabawek, bierze do buzi wyparzone gryzaki.
Wszystko się zmienia, gdy z pozycji „na brzuchu” podniesie się
i ruszy przed siebie.

Tekst JOANNA SZULC

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Cała

naprzód!

„zreorganizować” mieszkanie.
Z poziomu podłogi i najniższych półek
muszą zniknąć przedmioty łatwo się
tłukące, ostre, chybotliwe, drobne,
a także trujące rośliny. Zrezygnujcie
z kładzenia obrusa na stół – jego rąbek
aż kusi, by zań pociągnąć. Warto
zagrodzić dostęp do przeszklonych
szafek i założyć blokady na drzwiczki,
za którymi przechowujecie
np. porcelanę. Apteczka oraz wszelkie

chemikalia muszą powędrować
na znaczną wysokość.
Jeśli w waszym domu przedpokój
stanowi integralną część mieszkania,
zastanówcie się, jak schować obuwie,
szczotki, zmiotki itp. Mały człowiek
pod pewnymi względami przypomina
szczeniaka – z wielkim zapałem wgryza
się w kapcie i podeszwy butów. Sporym
zainteresowaniem cieszą się koła
wózka. Po spacerze może być na nich
nie tylko trochę błota, ale także resztki
zwierzęcych odchodów, igły, niejadalne
owoce, a nawet na wpół żywa osa.
W domu raczkującego malucha trzeba
specjalnymi nakładkami zabezpieczyć
gniazdka elektryczne, zrobić blokadę
na schody, szuflady, drzwiczki szafek,
okna, osłonę na kuchenkę itp.
Przyjmijcie zasadę: w waszym domu
nie może być na wierzchu ani jednej
foliowej torebki. Ich składzik zróbcie
w zamykanej szafce i pilnujcie,
by po podłodze nie walała się żadna
„reklamówka”. Torebki bardzo się
dzieciom podobają, ich szeleszczenie
zachęca do zabawy, ale w jej trakcie
maluch może założyć na głowę folię
nieprzepuszczającą powietrza.

Sprzątanie z umiarem

O higienę w domu trzeba dbać, ale bez
przesady. Co dwa, trzy dni warto umyć
podłogę. Zabawki dziecka i przedmioty,
które pakuje sobie do buzi, dobrze
byłoby myć co jakiś czas wodą
z dziecięcym mydłem. Do czyszczenia
powierzchni, z którymi dziecko ma
kontakt, najlepiej używać czystej wody,
ewentualnie z dodatkiem płynu
do mycia naczyń.
To normalne, że dziecko zetknie się
z pewną porcją kurzu i drobnoustrojów;
nie ma w tym zagrożenia dla jego
zdrowia. Przeciwnie, układ

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

do zwiedzania, zaproponujcie mu
coś ciekawego do oglądania. Ale!
Zastanówcie się najpierw,
czy przedmiot nie jest zbyt mały,
nie ukruszy się w ręku, nie ma ostrych
krawędzi, nie da się wsadzić za głęboko
do gardła, nie przytnie palców...
Zajmujące mogą okazać się: nieotwarte
jeszcze torebki z kaszkami, plastikowe
pojemniki na żywność, czyste zakrętki
od dużych słoików, zamknięte butelki
po wodzie mineralnej (zwłaszcza jeśli
do środka wrzucisz trochę kaszy
i dobrze zakręcisz).

Czujność i czułość

W zasięgu małych rączek, nawet
po przemeblowaniu mieszkania,
nadal pozostanie wiele ciekawych
przedmiotów. Z pewnością na płytach
CD pojawią się wkrótce ślady zębów,
okładki książek nasiąkną śliną,
na rozmaitych sprzętach pozostaną
odciski tłustych paluszków. Tłumaczcie
cierpliwie, spokojnie i poważnie,
że nie wolno. Nie krzyczcie, jeśli maluch
coś zmajstruje – to nie jego wina,
że zniszczył. Towarzyszcie malcowi
w poznawaniu otoczenia, co chwila
sprawdzając, co robi.
Nie wpadajcie w panikę, gdy malec
uderzy się czy upadnie. Dajcie się
wypłakać małemu odkrywcy w swoich
ramionach. I po chwili zachęćcie
do dalszego poznawania świata.

odpornościowy musi mieć na czym
trenować umiejętność obrony.
O ile od odrobiny brudu na podłodze
nic się dziecku nie stanie, o tyle dużym
zagrożeniem dla malca są małe
przedmioty. W kuchni łatwo
o zasuszone okruchy chleba, ziarnka
fasoli, kluskę. W pokojach można
napotkać spinacz, koralik. W łazience
zdarza się nieco proszku do prania
na podłodze. Prawdziwą dżunglą jest
pokój starszego brata lub siostry – te
malutkie klocuszki, fragmenty zabawek,
pionki... Maluch może się nimi
zakrztusić, może je włożyć do nosa
lub ucha. Często odkurzajcie mieszkanie
i sprawdzajcie podłogę.

Mój brat pies

Jeśli w domu prócz raczkującego malca
jest pies, kot, królik czy inny pupil,
trzeba zachować wzmożoną czujność.
Lepiej, by pies i niemowlę nie jedli
z jednej miski. Dziecko nie może mieć
kontaktu ze zwierzęcymi odchodami,
ze żwirkiem z kociej kuwety, z suchą
karmą (łatwo się nią zakrztusić).
Nie może także nigdy zostawać sam
na sam nawet z najłagodniejszym
zwierzęcym przyjacielem.

Ciekawe jest wszystko

Jeśli musicie zająć się czymś,
na przykład w kuchni, a dziecko rwie się

W HOTELU, NA KWATERZE CZY W PENSJONACIE SPRAWDŹCIE DOKŁADNIE
OTOCZENIE, ZANIM POZWOLICIE MALUCHOWI ROZPOCZĄĆ ZWIEDZANIE.

WAKACJE NA CZWORAKACH

n

Jeśli wynajmujecie piętrowy apartament, sprawdźcie, czy jest wyposażony w bramkę
zabezpieczającą schody. Na życzenie gości gospodarze często instalują takie urządzenia.

n

Jeżeli w domu od czasu do czasu używacie kojca i dziecko jest do niego przyzwyczajone,
zastanówcie się, czy nie zabrać go ze sobą na wakacje.

n

Zabierzcie ze sobą z domu trochę praktycznych urządzeń zabezpieczających: stoper,
który nakłada się na drzwi, plastikowy skobelek, którym można w razie potrzeby
zamknąć szafkę, plastikowe zatyczki na kontakty i osłonki na ostre kanty mebli.

n

Jeżeli to możliwe, zwińcie dywan. Podłoga jest wprawdzie chłodniejsza, ale łatwiej
utrzymać ją w czystości. Jeśli jest drewniana, sprawdźcie, czy nie ma zadr.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

42

DZIECKO

LIPIEC 2014

Zbliża się lato.
To czas zmian,
który może przynieść
wiele dobrego
– nawet jeśli karmisz
piersią i czujesz się
uwiązana
przy dziecku.

karmiącej

mamy

Wakacje

Tekst MAGDA RODAK
i JOANNA SZULC

L

etni wyjazd z niemowlęciem
wymaga pewnych
przygotowań, ale jest
niezapomnianym momentem

w życiu rodziny. Oboje możecie wtedy
lepiej poznać dziecko i zgrać się
w opiece nad nim. Jeśli przez ostatnie
miesiące spędzałaś długie godziny
sam na sam z malcem, taki wyjazd
będzie dla ciebie okazją do spotkań
i rozmów z innymi dorosłymi ludźmi.
Jeżeli macie dwoje dzieci, być może
urlop uda się wam tak zorganizować,
byś miała w ciągu dnia trochę czasu
dla siebie.

Podróżowanie z dzieckiem

karmionym piersią jest bardzo
wygodne. Nie musisz kupować
ani przygotowywać jedzenia dla malca,
zawsze masz je gotowe. Dopóki dziecko
jest małe i nie chodzi (czyli nie ucieka),
odpoczynek z nim jest naprawdę
komfortowy.

Dobra forma

Warto tak zaplanować wakacje,
by pooddychać świeżym powietrzem,
pospacerować po lesie
lub nad brzegiem morza, pojeździć
na rowerze albo rolkach. Ruch sprzyja
wydzielaniu endorfin i dopaminy,
hormonów odpowiedzialnych
za pozytywne pobudzenie. Za to
powoduje spadek hormonów stresu.

Jeśli umiesz pływać, poświęć

trochę czasu na ten sport. Pływanie
korzystnie wpływa na wygląd biustu,
wzmacnia podtrzymujące go mięśnie,
przywraca jędrność. Jest także dobre
dla nadwerężonego noszeniem
dziecka kręgosłupa. Pamiętaj jednak,
że do zimnej wody lepiej wchodzić
stopniowo, by nie narażać organizmu
na szok termiczny. W ogóle unikaj
gwałtownych skoków temperatury,
rozsądnie korzystaj z klimatyzacji.

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ SZKOŁA KARMIENIA – PARTNEREM CYKLU JEST MARKA LOVI

komfort

mamy

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

43

Inaczej możesz się przeziębić.
A gdy organizm jest osłabiony, łatwiej
o stan zapalny w piersi.

Ze słońca też korzystaj z umiarem.

Do syntezy witaminy D, tak cennej
dla kości i zębów, zupełnie wystarczy
przebywanie w półcieniu. Karm dziecko
w zacienionym miejscu. Po pierwsze
dlatego, że niemowlę jest bardzo
wrażliwe na działanie promieni
słonecznych i wysokiej temperatury.
A po drugie dlatego, że delikatną skórę
piersi lepiej chronić przed słońcem.

Wygodna bielizna

Podstawą codziennego komfortu jest
dobrze dobrany biustonosz. Ważne,
żeby był uszyty z delikatnego, szybko
schnącego materiału, w którym skóra
może swobodnie oddychać. Na lato
dobry będzie model mniej
zabudowany, z ładnymi ramiączkami
i dyskretnym zapięciem miseczki
– wtedy bez skrępowania można nosić
bluzki bez rękawów.

W ciepłe dni szczególnie często

wymieniaj wkładki laktacyjnje. Wilgoć
i ciepło sprzyjają namnażaniu się
bakterii i grzybów.

Staraj się brać prysznic wtedy,

gdy czujesz się spocona i nieświeża.
Piersi przemywaj samą wodą,
wystarczy, że dwa razy dziennie
użyjesz delikatnego kosmetyku

myjącego. I nie musisz przemywać
brodawek przed każdym karmieniem.

Karmienie w plenerze

Noś przewiewne ubrania uszyte
z naturalnych włókien. Jeśli lubisz
sukienki, to zakładaj tylko rozpinane
(w innych trudno ci będzie przystawić
dziecko do piersi).

Przy karmieniu w miejscu

publicznym najlepiej sprawdzają się
ubrania złożone z topu i spódnicy
lub spodni. Jeśli uniesiesz dół koszulki
i przystawisz niemowlę do piersi,
prawie nie widać, że karmisz.
Oczywiście w karmieniu piersią nie ma
nic niewłaściwego i dla wielu ludzi
mama karmiąca dziecko
to najpiękniejszy widok. Ale są też tacy,
którzy pozwalają sobie w takiej sytuacji
na niemiłe uwagi, a to dla wielu kobiet
jest stresujące. Stres zaś zaburza
wypływ pokarmu i sprawia, że dziecko
robi się rozdrażnione. Nie ma sensu
narażać się na takie sytuacje.

Jeśli chcesz osłonić pierś

przed spojrzeniami, możesz użyć
tetrowej pieluszki lub cienkiego szala.
Inne rozwiązanie to karmienie
w chuście. Najwygodniej jest
przystawić malca ułożonego w pozycji
kołyskowej (półleżącej). Na taką
pozycję pozwala i chusta kółkowa,
i pouch, i długa, w odpowiedni sposób

zawiązana. Nieco problemów może
jedynie przysporzyć zmiana piersi,
jeśli dziecko po opróżnieniu jednej
chce jeszcze possać drugą. Wtedy
trzeba zmienić ułożenie w chuście,
co przy chuście wiązanej zwykle
oznacza zamotanie jej na nowo.

Przyjemność

jedzenia i picia

Na spacer, wycieczkę czy wyprawę
na plażę zabieraj zawsze świeżą wodę
do picia. Zapotrzebowanie na płyny
latem wzrasta, a ty dodatkowo tracisz
wodę, oddając ją dziecku w pokarmie.

W czasie urlopu znajomi mogą

proponować ci lampkę wina czy piwo.
Jeśli okazja jest wyjątkowa, a dziecko
ma więcej niż trzy miesiące, możesz
wypić kieliszek bezpośrednio
po nakarmieniu dziecka. I nie śpiesz
się z następnym karmieniem
– odczekaj co najmniej 2-3 godziny.
Pamiętaj, że im mniej ważysz, tym
wolniej twój organizm przetwarza
alkohol. Żeby się zorientować w tej
kwestii, skorzystaj z internetowego
kalkulatora stężenia alkoholu we krwi.

Możesz też wypić szklaneczkę

piwa bezalkoholowego. Musisz jednak
pamiętać, że nawet bezalkoholowe
piwo... zawiera alkohol, a ten jest
dla dziecka szkodliwy i niebezpieczny.
Dlatego pozwalaj sobie na taki napój
z rzadka i rozważnie.

Jeżeli chodzi o biesiadowanie

– możesz jeść to, co zwykle, co lubisz
i co sprzyja twojemu zdrowiu.
Jeśli masz ochotę na wakacyjne
przysmaki – lody, gofry, rybę
ze smażalni, nie musisz ich sobie
odmawiać (chyba że dziecko ma
alergię na jakiś składnik pożywienia,
wtedy musisz go unikać). Ale bądź
rozsądna. Takie jedzenie nie zaszkodzi
od czasu do czasu, ale nie jest dobre
na co dzień. Lepiej mieć zawsze
pod ręką zdrową przekąskę: wafle
zbożowe, migdały, owoce. W okresie
karmienia często zdarza się wilczy
głód i lepiej go nasycić czymś
wartościowym.

To ważny element higieny psychicznej
– pozwala nabrać dystansu do bieżących
problemów i zatęsknić za dzieckiem,
którego czasami masz dosyć.



Jeśli malec nie ma jeszcze rozszerzonej

diety, dzień wcześniej kilka razy odciągnij
pokarm i wstaw go do lodówki (warto
zresztą zawczasu odciągnąć i zamrozić
zapas pokarmu na takie sytuacje).
Jeśli dziecko skończyło miesiąc, osoba

opiekująca się nim będzie mogła mu
podać twój pokarm butelką.
Kilkumiesięczne niemowlę można uczyć
pić z kubeczka.



Szykując się do wyjścia, nie zapomnij

o założeniu wkładek laktacyjnych.
Weź też ze sobą zapasowe wkładki.



Nie wyłączaj telefonu, by w razie

czego osoba opiekująca się dzieckiem
mogła się z tobą szybko skontaktować.

WOLNE DLA MAMY

BYĆ MOŻE W LECIE ŁATWIEJ BĘDZIE CI ZNALEŹĆ KOGOŚ GODNEGO ZAUFANIA,
KTO ZAOPIEKUJE SIĘ TWOIM MALUCHEM, ŻEBYŚ MOGŁA ZROBIĆ SOBIE
KILKUGODZINNĄ „PRZERWĘ OD DZIECKA”.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

44

DZIECKO

LIPIEC 2014

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ SZKOŁA KARMIENIA – PARTNEREM CYKLU JEST MARKA LOVI

Szkoła karmienia

WSPÓL NIE Z MAR KĄ LO VI OD WIELU MIESIĘCY PROWADZIMY SZKOŁĘ KARMIENIA, KTÓRA JEST KONTYNUACJĄ NASZEJ
WCZEŚNIEJSZEJ AKCJI: AK TYW NE GO RODZICIELSTWA.

Okazuje się, że to właś nie wo kół kar mie nia w pier wszym okre sie ży cia dziec ka na ra sta wie le ro dzi ciel skich emo cji, wąt pli wo ści, prob le mów.
Po porodzie wiele mam orientuje się, że karmienie piersią może sprawiać niespodziewane problemy, że podanie dziecku butelki nie jest
wcale pójściem na łatwiznę, że apetyt niemowlęcia może spędzać sen z powiek nawet najbardziej niewyspanym rodzicom. W naszym
cyklu pokazujemy, jak można sobie poradzić z najróżniejszymi problemami, by móc się długo cieszyć karmieniem piersią.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Dla niemowlęcia wakacyjne
podróże nie są atrakcją.
Ale mu nie przeszkadzają,
jeśli ma blisko rodziców,
może się zdrzemnąć,
pobawić na kocyku i ssać
do woli pierś mamy.

K

armione piersią niemowlę
jest wdzięcznym kompanem.
Łatwo je uspokoić, nasycić,
napoić. Bliskość mamy i taty

to dla niego pełnia szczęścia. Aby jednak
lato minęło wam beztrosko, warto
zadbać o kilka spraw.

O ile noworodka można nakarmić

w każdych okolicznościach, o tyle
niemowlę trzy-, czteromiesięczne łatwo
się rozprasza. Wybierając miejsce
do karmienia w czasie spaceru,
pamiętaj, że dziecko będzie spokojniej
ssało tam, gdzie nie będzie mu
przeszkadzał nadmiar bodźców. Jeśli to

możliwe, w parku wybierz zacienioną
ławkę w bocznej alejce. W restauracji
poszukaj stolika z dala od głośników
i usiądź tyłem do pełnej ludzi sali.
Na plaży przyda wam się namiocik,
który zapewni trochę cienia
i intymności, gdy dziecku trzeba będzie
podać pierś czy ułożyć je do snu.

Trochę ochłody

W upalne dni nie wahaj się karmić
malca ubranego tylko w cienkie body
lub w samej pieluszce. Jeśli jest ciepło,
nie zakładaj mu skarpetek.
Przed karmieniem połóż na swoim
przedramieniu tetrową pieluszkę
i dopiero na niej oprzyj malca – inaczej
będziecie się oboje mocno pocić.

Bez dopajania

Niemowlęcia karmionego naturalnie
nie trzeba dopajać. Na początku
karmienia pokarm jest wodnisty i służy
głównie zaspokojeniu pragnienia.

Dopiero po chwili ssania pojawia się
bardziej kaloryczne i zasobne w tłuszcz
mleko. Nie dziw się, jeśli dziecko chce
ssać często i krótko. Pozwalaj mu na to,
by zapobiec odwodnieniu. Zwróć
jednak uwagę, czy malec ma także
dłuższe sesje przy piersi. Jeśli tak,
to świetnie – wtedy uzupełnia zapas
składników odżywczych.

komfort

dziecka

Pierwsze

lato

ssaka

Tekst MAGDA RODAK i JOANNA SZULC

To czas na przewinięcie malca,
nakarmienie go piersią, schłodzenie
mu buzi wodą w sprayu, przebranie
– gdy jest spocony. Niektóre mamy
próbują podczas jazdy karmić piersią
dziecko siedzące w foteliku. To zły
pomysł, zagraża bezpieczeństwu
dziecka. Nie wolno też podczas jazdy
wyjmować niemowlęcia z fotelika.
Gdy dziecko jest spragnione
lub głodne, musicie zrobić postój.

W PODRÓŻY

W CZASIE JAZDY SAMOCHODEM
KONIECZNE SĄ CZĘSTE POSTOJE.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

46

DZIECKO

LIPIEC 2014

DŁUGIE SSANIE

Karmię moją 8-miesięczną córkę piersią.
Słyszałam, że dzieci karmione piersią do 3.
roku życia później zaczynają mówić i mogą
nieprawidłowo oddychać. Czy to prawda?

ALICJA

To dobrze, że karmi Pani piersią, bo na tym
etapie jest to bardzo cenne. Z czasem jednak
ssanie piersi może powodować pewne
ograniczenia. Ssąc prawidłowo, dziecko
nie oddycha przez usta, bo nie wytworzyłoby
podciśnienia wewnątrz jamy ustnej, a właśnie
ono jest istotą ssania. Podczas artykulacji jest
inaczej: zwykle wdychamy powietrze
przez nos, ale wydychamy ustami – inaczej
nie moglibyśmy mówić. Także w czasie
mówienia język pracuje inaczej niż podczas
ssania piersi. Mówiąc w największym
uproszczeniu, u dziecka dwuipół-, trzy-
letniego karmionego piersią ćwiczenia
usprawniające język nie przyniosą efektów.
Oczywiście decyzję o momencie
zakończenia karmienia podejmie Pani sama,
bo ważne są też emocje mamy i dziecka,
ich poczucie więzi i poczucie bliskości.
Natomiast z punktu widzenia neurologopedy
lepiej, by karmienie piersią zakończyło się
przed końcem drugiego roku życia dziecka.

Jeśli masz pytania dotyczące karmienia małego dziecka, WEJDŹ na fo rum

www.edziec ko.pl

i skorzystaj

z wiedzy naszych ekspertów. Mo żesz też na pi sać list do re dak cji: dziec ko@ago ra.pl

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

do mówienia

od ssania

Palce

w ruch

Ten pierwszy
to dziadziuś
(powtarzamy:
„dzia-dzia”
i masujemy
palec). A obok
babunia
(„ba-ba”).
Najwyższy to
tatuś („ta-ta”),
a przy nim
mamunia
(„ma-ma”).
A to jest
dziecinka mała
(imię dziecka),
a to moja
rączka cała.

ZABAWY PALUSZKOWE

Mój synek wkrótce skończy rok. Ostatnio lekarka zwróciła mi
uwagę, że powinnam częściej bawić się z małym paluszkami.
Podczas badania syn był wyjątkowo spięty i trzymał ręce
przy sobie, nic nie pokazywał i w ogóle się nie odezwał. W domu
jest bardziej swobodny i sporo mówi (mama, tata, baba, daj).
Naśladuje też odgłosy wielu zwierząt. Czy rzeczywiście powinnam
się niepokoić? Jak bawić się z dzieckiem paluszkami?

NATALIA

Moim zdaniem nie ma powodu do niepokoju. Ale zabawy
paluszkowe bardzo polecam. Są one świetną okazją do bliskiego
kontaktu z dzieckiem. W trakcie zabawy palcami maluch poznaje
własne ciało, uczy się koordynacji ruchu (np. podczas klaskania)
i ćwiczy percepcję wzrokową (śledząc ruch ręki).
Dotyk najlepiej wzmocnić słowem. Przyglądanie się swoim
paluszkom i słuchanie rytmicznych wierszyków, jak np. „Idzie
kominiarz”, „Idzie rak”, „Sroczka kaszkę ważyła”, to dla dziecka
świetna zabawa, a przy okazji ćwiczenie wspomagające rozwój
mowy. Dzieje się tak dlatego, że ośrodki ruchowe w koordynacji
mózgowej znajdują się w sąsiedztwie ośrodków mowy.
Dzięki zabawom paluszkowym malec ćwiczy też sprawność palców.
A ta już wkrótce przyda mu się do samodzielnego ubierania się,
zapinania guzików, rysowania i pisania. Moim ulubionym
wierszykiem jest „Rodzina”. Cytuję go obok.

NA WASZE PYTANIA
ODPOWIADA

MAGDALENA
BEDNARCZYK

neurologopedka,

doradczyni laktacyjna,

terapeutka wczesnej

interwencji z Instytutu

Matki i Dziecka

w Warszawie

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

ZA MAŁO JE?

Mój czteroipółmiesięczny synek zjada najwyżej 130 ml
mieszanki na jeden posiłek. W dodatku domaga się
karmienia tylko pięć razy, o godzinie 9, 13, 16, 19 i 4 rano.
Żeby zjadał sześć posiłków, jak przewiduje schemat
żywienia niemowląt, budzę go o 23 i daję mu butelkę.
Czy dobrze robię? Może skoro synek nie domaga się
karmienia, powinnam dać mu spać? Ostatnio w ciągu
czterech tygodni przybrał na wadze 710 g.

MAGDA

Przyrost masy ciała synka w ostatnich czterech tygodniach
jest prawidłowy. Jednak najbardziej obiektywną miarą
prawidłowego rozwoju fizycznego dziecka w pierwszym
roku życia będzie comiesięczna ocena przyrostów masy
ciała na siatce centylowej. Warto poprosić o nią pediatrę.
Zgodnie z zalecanym w Polsce schematem żywienia
niemowląt, w 5. miesiącu życia dziecka podajemy
mieszankę pięć razy na dobę, z naturalną, nieco dłuższą,
przerwą nocną. Jeśli więc synek dobrze przybywa
na wadze, jest pogodny i nie ma specjalnych dolegliwości,
nie widzę powodu do niepokoju.

48

DZIECKO

LIPIEC 2014

Jeśli masz pytania dotyczące karmienia małego dziecka, WEJDŹ na fo rum

www.edziec ko.pl

i skorzystaj

z wiedzy naszych ekspertów. Mo żesz też na pi sać list do redakcji: dziecko@agora.pl

pogotowie

FOT. BLUESKYIMAGE/SHUTTERSTOCK.COM

butelkowe

MLEKO KROWIE

Córka ma 11 miesięcy. Powoli
wprowadzam do jej jadłospisu mleko
krowie. Podaję jej jogurty i serki.
Kiedy można całkiem zastąpić mleko
modyfikowane zwykłym?

PATRYCJA

W pierwszym roku życia dziecka
karmionego sztucznie podstawę żywienia
stanowi mleko modyfikowane. Ma ono
mniejszą niż mleko krowie zawartość białka
i inne proporcje między białkami
serwatkowymi i kazeinowymi. Tłuszcz
zwierzęcy częściowo zastępowany jest
przez roślinny, zmodyfikowany jest też
skład węglowodanów, a zawartość
minerałów i witamin dostosowana
do potrzeb malucha.
Mleko krowie może pojawiać się w menu
dziecka w drugim półroczu życia, ale tylko
w niewielkich ilościach, jako dodatek
do pokarmów uzupełniających.
Wielu pediatrów zaleca podawanie mleka
modyfikowanego nawet do trzeciego roku
życia, ale jeśli tak zdecydują rodzice,
w drugim roku życia można przestawić
dziecko na zwykłe mleko krowie.

Mleko
typu HA

TO MIESZANKA
O ZMNIEJSZONEJ
ALERGENNOŚCI.

Pediatrzy polecają je
niemowlętom, u których
jest duże ryzyko
wystąpienia uczulenia
na białka mleka
krowiego, bo w ich
najbliższej rodzinie są
alergicy. Mieszanka typu
HA zawiera białka mleka
krowiego w postaci
mniej uczulającej.
Nie nadaje się jednak
dla dzieci, u których już
stwierdzono alergię.

Tata karmiący butelką ma

okazję dobrze poznać

potrzeby dziecka. To

wzmacnia ich więź.

NA WA SZE PY TA NIA
OD PO WIA DA

dr n. med. IZA BEL LA

ŁA ZOW SKA-
-PRZE O REK

z Kli ni ki Ga stroen te ro lo gii
i Ży wie nia

Dzie ci

War szaw skie go
Uni wersytetu
Me dycz ne go

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

dla

niemowląt

50

DZIECKO

LIPIEC 2014

JEDZENIE PRZEPISY

Opracowanie przepisów MAGDA RODAK
Konsultacja: dr n. med. IZABELLA ŁAZOWSKA-PRZEOREK

Kurczak z warzywami

(PO 10. MIE SIĄ CU)



plasterek mięsa kurczaka (ok. 3 dag)



pomidor



pół marchewki



kawałek

selera naciowego



łyżeczka oliwy

extra vergine

Pomidor sparz i obierz ze skórki. Przekrój,
usuń pestki i pokrój w kostkę. Marchewkę
i seler umyj, obierz i pokrój na kawałki.
Warzywa i mięso ugotuj na parze. Serwuj
z odrobiną oliwy. Dla urozmaicenia możesz
dorzucić posiekane winogrona i listki sałaty,
a mięso usmażyć na patelni grillowej lub też
upiec na ruszcie. (1 porcja)

Co dziś

Papryka z mięsnym

farszem

(PO 10. MIESIĄCU)



4 strąki papryki



20 dag mielonej

wieprzowiny (lub mięsa indyka)



10 dag

ryżu ugotowanego na sypko



cebula



łyżka oleju



pieprz



majeranek

Umyj papryki, odkrój im „czapeczki” i usuń
gniazda nasienne. Obierz, posiekaj i podsmaż
na oleju cebulę. Dodaj ryż i mięso. Wymieszaj
i dopraw masę majerankiem i pieprzem.
Napełnij nią paprykę. Przykryj „czapeczkami”,
ułóż w żaroodpornym naczyniu i podlej
połową szklanki wody. Piecz 35 minut
w temperaturze 180°C. (Porcja dla rodziny)

na obiad?

Ý

Ý

Dla 10-miesięcznego niemowlęcia szykujemy już obiad
dwudaniowy. Najpierw podajemy mu zupkę,
a po pewnym czasie – danie główne.
Oto nasze propozycje potraw dla starszych niemowląt.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Jaglany kuskus z mięsem

(PO 12. MIESIĄCU)



plaster piersi indyka (lub polędwiczka

wieprzowa)



pęczek natki pietruszki



szklanka ugotowanej kaszy jaglanej



2 łyżki oliwy extra vergine



łyżeczka

soku z cytryny



3 pomidory

Mięso umyj, lekko zbij tłuczkiem i ugotuj
na parze. Pokrój na kawałki lub paseczki.
Natkę umyj i osusz. Usuń grube łodyżki,
a listki zmiksuj z oliwą i sokiem z cytryny.
Kaszę wymieszaj z sosem. Pomidory zalej
wrzątkiem, obierz ze skórki i pokrój
na kawałki. Na talerzu ułóż kulkę kaszy,
kawałki mięsa, plasterki pomidora i podawaj.
(Porcja dla rodziny)

Ý

Makaron ze szparagami

i łososiem

(PO 12. MIESIĄCU)



pół pęczka zielonych szparagów



200 g surowego łososia



2 łyżki oleju

rzepakowego



125 ml śmietanki

kremówki



2 łyżki posiekanego koperku



garść pomidorków cherry



pieprz



tarty parmezan



włoski makaron tagliatelle

lub fettucine

Łosoś całkiem inaczej

(PO 12. MIESIĄCU)



mały kawałek filetu z łososia bez skóry



szczypta naturalnego kakao



łyżka

świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy



łyżeczka oliwy extra vergine

Opłucz rybę, osusz, sprawdź, czy nie ma ości,
oprósz z obu stron kakao, wrzuć na rozgrzaną
patelnię i smaż 3 minuty. Przewróć na drugą
stronę, przykryj i smaż jeszcze kilka minut.
Wymieszaj oliwę z sokiem z pomarańczy,
polej sosem rybę i podawaj, np. z dodatkiem
odrobiny ryżu. (1 porcja)

Szpinak z jajem

(PO 10. MIESIĄCU)



garść świeżego szpinaku



ćwierć małej

cebuli



pieprz



gałka muszkatołowa



łyżka jogurtu greckiego



jajko



oliwa z oliwek (do smażenia)

Szpinak dokładnie wypłucz i osusz.
W rondelku podsmaż na oliwie z oliwek
drobno pokrojoną cebulę. Dodaj szpinak
i przyprawy, zamieszaj. Gotuj kilka minut,
a następnie odstaw z ognia i wymieszaj
z jogurtem. Patelnię posmaruj odrobiną
oliwy i usmaż jajko (powinno być dobrze
ścięte). Na talerzu połóż porcję szpinaku,
a na nim usmażone jajko i podawaj.
(1 porcja)

FOT. BBS, ANDRZEJ KRASOWSKI, AGATA JAKUBOWSKA

Ý

Ý

Ý

Szparagi umyj, obierz i pokrój na kawałki.
Łososia umyj i także pokrój na kawałki.
Rozgrzej olej na patelni, dodaj szparagi.
Smaż kilka minut, od czasu do czasu
mieszając. Dodaj rybę, zamieszaj. Wlej
śmietankę, dodaj przecięte na pół
pomidorki i koperek, zamieszaj, przypraw
pieprzem i łyżką parmezanu. W tym czasie
ugotuj makaron. Do gorącego sosu wrzuć
odcedzony makaron. Zamieszaj na patelni
i podawaj. (Porcja dla rodziny)

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

JEDZENIE APETYT NIEMOWLĘCIA

W

sytuacji, gdy dziecko
karmione jest piersią,
nie należy się przejmować

większym apetytem malca. Pokarm
kobiecy ma wiele cennych właściwości,
które składają się m.in. na to, iż dziecko
karmione piersią w dużej mierze jest
chronione przed ryzykiem otyłości.
Mleko mamy zapewnia maluchowi
optymalną dietę. Sprawa się
komplikuje, gdy niemowlę jest
karmione butelką, bowiem maluchy
spożywające mieszankę mogą mieć
skłonność do nadmiernego
przybierania na wadze.

Różne potrzeby

Podczas karmienia butelką mamy
kontrolę nad wielkością porcji
wypijanego mleka, wiemy, ile maluch
zjada w ciągu całej doby, i możemy to
porównać ze schematem żywienia

Zwykle rodziców martwi mały apetyt
niemowlęcia, ale czasem bywa odwrotnie.
Dziecko domaga się karmienia niepokojąco
często i zjada więcej niż przewidują normy.
Co robić w takiej sytuacji?

Wciąż

chce jeść...

Tekst BEATA CIEPŁOWSKA-KOWALCZYK Konsultacja: dr hab. PIOTR ALBRECHT

dziecka w tym wieku. Warto jednak
pamiętać, że apetyt jest sprawą
indywidualną. Schematy żywienia
niemowląt dotyczą przeciętnego
dziecka, a wielkość porcji
proponowana na opakowaniu mleka
jest jedynie orientacyjna. Są maluchy,
których potrzeby są większe, a także
takie, które potrzebują mniej jedzenia.

Zwykle więcej jedzą i częściej

domagają się karmienia niemowlęta,
które przyszły na świat z dużą wagą
urodzeniową. Większy apetyt często
mają też bardziej energiczne
i ruchliwe dzieci. Bywa i tak,
że nadmierną miłością do jedzenia
pałają zupełnie przeciętne, niczym
nie wyróżniające się maluchy.

Niezależnie od tego, czy dziecko

urodziło się duże, czy małe,
czy rozpiera je energia, czy też jest
spokojne, warto regularnie
kontrolować jego wagę i śledzić

przyrosty masy ciała na siatce
centylowej.

Ocena rozwoju

Jeśli maluch – mimo że je więcej
niż przewiduje schemat żywienia
niemowląt – rozwija się prawidłowo
i jego waga utrzymuje się mniej więcej
na tym samym centylu, nie ma
powodów do obaw. Pewna pulchność
w wieku kilku tygodni czy kilku

ruch
kontra tłuszczyk

OD PIERWSZYCH MIESIĘCY
ŻYCIA DZIECKA DBAJMY O TO,
BY MALUCH MIAŁ SWOBODĘ
RUCHÓW, I ZACHĘCAJMY GO
DO AKTYWNOŚCI.

Nie trzymajmy go godzinami
w ciasnym wózku, ograniczającym
ruchy leżaczku ani w chuście.
Jak najczęściej układajmy dziecko
na materacyku rozłożonym
na podłodze i pozwalajmy mu fikać
i turlać się do woli. Jeśli protestuje,
połóżmy się obok niego i pozwalajmy
mu wspinać się po naszym ciele.
Malec będzie zachwycony,
a przy okazji nie tylko poćwiczy
sprawność i koordynację ruchów,
ale też niepostrzeżenie wysmukleje.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

miesięcy to norma i nie trzeba się
nią niepokoić. Większość niemowląt,
gdy zaczyna się sprawniej poruszać
(fikać nóżkami, turlać, pełzać,
raczkować, siadać, wstawać), szybko
pozbywa się fałdek tłuszczu.

Jeżeli więc malec prawidłowo

przybywa na wadze, karmimy go
według potrzeb.

Głód czy nuda?

Jeśli maluch jest karmiony butelką,
gdy miną pierwsze tygodnie, warto
wypracować w miarę stały rytm
posiłków (sztuczne mleko jest dłużej
trawione, dlatego przerwy między
karmieniami nie powinny być zbyt
krótkie). Oczywiście jeżeli niemowlę
domaga się karmienia nieco
wcześniej, nie ma co robić z tego
problemu.

Pamiętajmy jednak, że nie każde

kwilenie czy popłakiwanie oznacza,
że maluch jest głodny. Zanim
przystawimy dziecko do piersi
lub podamy mu butelkę, sprawdźmy,
czy przypadkiem nie chodzi mu o coś
innego. Może uwiera je źle zapięta
pieluszka lub sztywne ubranko?
Może jest mu gorąco albo przeciwnie
– zimno. A może po prostu się nudzi
lub potrzebuje bliskości rodziców
i chce, by je przytulić?

Są też niemowlęta, które mają

bardzo dużą potrzebę ssania. Taki
maluch płacząc, często domaga się
nie tyle jedzenia, ile możliwości
possania. W takiej sytuacji
rozwiązaniem może być smoczek
uspokajacz.

Bez rozcieńczania

Rodzice maluchów karmionych
butelką czasem próbują oszukać
dziecko, przygotowując mu bardziej
rozwodnione mleko. Wsypują do wody
mniej proszku, niż zaleca producent
w nadziei, że posiłek będzie mniej
kaloryczny. To błąd: dziecko dostaje
za mało substancji odżywczych
w stosunku do swoich potrzeb. Mleko
modyfikowane czy mieszankę
mlekozastępczą dla alergików należy
zawsze przygotowywać zgodnie
z instrukcją (nie wolno także
przygotowywać mleka bardziej
zagęszczonego).

Sycące, nietuczące

Jeśli niemowlę często domaga się
karmienia, można podać mu specjalną
zagęszczaną mieszankę typu R
– mleko modyfikowane z dodatkiem
bezglutenowych węglowodanów
złożonych, które są wolniej trawione
i sycą na dłużej. Dzięki modyfikacji
składu cukrów (mniej laktozy, a więcej
skrobi) mieszanka ta mimo dodatku
zbożowego nie jest bardziej
kaloryczna niż zwykłe mleko
modyfikowane.

Ale uwaga, samodzielne

zagęszczanie mleka kleikiem
nie przyniesie tego efektu. Mieszanka
wprawdzie będzie bardziej sycąca,
ale przy okazji bardziej tucząca.

Czas na coś nowego

U kilkumiesięcznego niemowlęcia
częste domaganie się karmienia
może być sygnałem, że przyszedł czas
na pierwsze stałe posiłki.
Rozszerzanie diety można zacząć już
w 5. miesiącu życia dziecka.

Jeżeli malec mimo dużego apetytu

jest szczupły, na początek można mu
zaproponować sycące kleiki i kaszki.
Pulchnemu niemowlęciu lepiej zacząć
wzbogacanie jadłospisu od mniej
kalorycznych warzyw.

Po radę do pediatry

Jeśli z pomiarów naniesionych
na siatkę centylową wynika, że waga
niemowlęcia rośnie szybciej
niż powinna, należy skonsultować się
z lekarzem.

Przez kilka dni przed wizytą

dobrze jest zanotować, jak często
dziecko domaga się karmienia
i jak duże są jego posiłki. Gdy maluch
jada już przeciery, zupki, kaszki
lub pije soczki czy herbatki, warto
zapisywać jakie.

I z takim podsumowaniem wybrać

się do pediatry. To ważne, bo nadmiar
tkanki tłuszczowej niepotrzebnie
obciąża organizm dziecka i trzeba
temu przeciwdziałać. Nie próbujmy
jednak odchudzać niemowlęcia
na własną rękę, bo zamiast pomóc,
możemy mu zaszkodzić.

Niemowlę może
wcale nie domagać
się ciągle jedzenia,
tylko noszenia.
Możecie je brać
na ręce tak często,
jak tego potrzebuje.

PIELĘGNACJA I ROZWÓJ APETYT NIEMOWLĘCIA

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

56

DZIECKO

LIPIEC 2014

FOT. DIONISVERA/MARIONTXA/VALENTYN VOLKOV/SHUTTERSTOCK.COM, GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, AGATA JAKUBOWSKA, MATERIAŁY PRODUCENTÓW

Z moich obserwacji wynika, że tzw. niejadek to takie dziecko, któremu

ciągle ktoś podsuwa coś do jedzenia. Gdy maluch traci czujność, pojawia się
przed nim produkt spożywczy i słychać zachętę. Myślę, że rodzice, dziadkowie
i opiekunowie chcą dobrze. Martwią się, że dziecko je za mało, więc zachęcają
na wszelkie sposoby. Ale nikt nie lubi być za bardzo do czegoś nakłaniany
– zwykle traci wtedy zainteresowanie przedmiotem zachęt. Lekarze powtarzają:
zdrowe dziecko się nie zagłodzi, dzieci jedzą tyle, ile potrzebują. Chyba że są
do jedzenia zmuszane lub ich apetyt jest zaburzany podawaniem słodyczy.

gary

czary

GOTUJE

JOANNA SZULC

redaktorka, mama

dwóch córek

DŻEM DŻEMOWI

NIERÓWNY

Nie jest to najzdrowsze jedzenie, ale dżem
i tak ląduje na większości polskich stołów.
Przypilnujmy więc chociaż, żeby był
możliwie jak najlepszy. Wybierając,
kierujcie się informacją na etykiecie.
Porównajcie, z ilu gramów owoców
uzyskano 100 gramów dżemu, sprawdźcie,
ile jest w nim cukru i przede wszystkim
– czy produkt jest konserwowany
chemicznie. Mała podpowiedź: jeśli dżem
zapakowano w plastikowy kubek,
a nie w słoik, to najprawdopodobniej ma
w składzie konserwanty.

SORBET Z MALIN (LUB INNYCH OWOCÓW SEZONOWYCH)

Maliny umyj, osusz, lekko rozdrobnij, wsyp do torebki foliowej i włóż do zamrażalnika.
Już zamrożone wsyp do blendera, dodaj nieco ciepłej, przegotowanej wody, ewentualnie
odrobinę cukru i soku z cytryny. Zmiksuj i podawaj póki zimne.

SEZON NA...

...sorbety

Zrobienie w domu sorbetowych lodów to łatwizna. Wystarczy mieć
dojrzałe owoce, zamrażalnik i blender. Zapytacie może, czy nie lepiej kupić
gotowe lody w sklepie. Nie, jeśli chcecie, by wasze dziecko na deser zjadło
porcję prawdziwych, tyle że zmrożonych owoców bez zbędnych dodatków.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

57

TRUSKAWKOWE SERCA

Latem wyjątkowo łatwo okazywać rodzinie
ciepłe uczucia... poprzez gotowanie. Biorę dużą
truskawkę, za pomocą „gilotynki” do jajek kroję
ją wzdłuż na plasterki i uzyskanymi w ten sposób
truskawkowymi serduszkami dekoruję talerze.

PASZTET

BŁYSKAWICZNY

Zrobić pasztet samemu? Za dużo
roboty! – tak pewnie myślicie.
To spróbujcie zrobić nietypowy,
ale przepyszny pasztet, którego przygotowanie trwa
krócej niż ugotowanie zupy. Pasztet z soczewicy, wegetariański,
ale jedzą go chętnie także mięsożercy. Wystarczy ugotować 250 g zielonej soczewicy
i poddusić na oliwie 0,5 kg pieczarek oraz dużą posiekaną cebulę. Niezbyt dokładnie
osączoną soczewicę zmiksować z pieczarkami i cebulą. Dodać około szklanki otrąb
owsianych, 2 jaja, sól, pieprz i gałkę muszkatołową. Przełożyć do blaszki keksowej
wyłożonej pergaminem i piec ok. 30 minut w 200°C.

JESZCZE BARDZIEJ

LENIWE

Apetyt moim zdaniem bardzo zależy
od nastroju. Są takie dni, kiedy człowiek
jest głodny na coś ciepłego, miękkiego,
słodkawego i łagodnego. Zwykle
zdarza się to wtedy, gdy za oknem
siąpi deszcz, gdy chciałoby się otulić
kocem i czytać bajki.
W takie dni robię na kolację najszybsze
leniwe świata. Do mielonego twarogu,
takiego, który w sklepach opatrzony
jest hasłem „na sernik” (0,5 kg), lub
naturalnego serka homogenizowanego
(2 opakowania), dodaję 2 jaja i tyle mąki,
by powstało gęste ciasto. Dokładam
nieco wanilii lub cynamonu.
Wrzucam na wrzącą w garnku wodę
tak jak kładzione kluski. Wyławiam zaraz
po tym, gdy oderwą się od dna.

OLIWA DLA DZIECI

Najlepiej przyswajane przez organizm są
te cenne składniki odżywcze, które zjadamy
w posiłkach, a nie te, które łykamy w tabletkach.
Dlatego warto zainteresować się nowym
produktem na rynku: organiczną oliwą z oliwek
Ranieri wzbogaconą witaminami E, B

6

, A, D

i kwasami z grupy Omega-3 i 6. Jest ona
specjalnie polecana do doprawiania dań
dla dzieci. Oczywiście najlepsza jest na surowo,
nie podgrzewana. 250 ml kosztuje ok. 36 zł
(do kupienia w aptekach, sklepach ze zdrową
żywnością i na miodymanuka.pl).

ZDROWE GOTOWE

JEŚLI NA WAKACYJNYM WYJEŹDZIE
BĘDZIECIE MUSIELI PRZYGOTOWAĆ CIEPŁE
DANIE, A WYPOSAŻENIE KUCHNI
NIE BĘDZIE SPRZYJAĆ TWORZENIU
ZŁOŻONYCH POTRAW, WYPRÓBUJCIE
PRODUKTY FIRMY SYS Z SERII DANIA BABCI
ZOSI. ZDECYDOWANIE RÓŻNIĄ SIĘ OD
INNYCH „ZUP W PROSZKU” I GOTOWYCH
DAŃ. POWSTAJĄ WYŁĄCZNIE
Z NATURALNYCH SKŁADNIKÓW – KASZY,
RYŻU, SUSZONYCH WARZYW,
NIE ZAWIERAJĄ KONSERWANTÓW,
WZMACNIACZY SMAKU, BARWNIKÓW,
NAPRAWDĘ NICZEGO NIEZDROWEGO.
W SERII SĄ TEŻ DANIA BEZGLUTENOWE,
NP. PLACKI ZIEMNIACZANE, KASZA
Z WARZYWAMI, RYŻ Z JABŁKAMI I ZUPY.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

58

DZIECKO

LIPIEC 2014

ZDROWIE SPOKOJNY MALUSZEK

atopika

Dziecko z atopowym zapaleniem
skóry wcale nie musi spędzać
wakacji w domu. Trzeba tylko
zadbać o parę drobiazgów,
by wyjazd na letni wypoczynek
wyszedł mu na zdrowie.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Tekst IWONA KRÓLAK
Konsultacja: dr ANNA CHRUPEK-GOZDEK,
dermatolog

Lato

Z

alergią u dzieci bywa jak
z bólem głowy – czasem
przestaje dokuczać, gdy się
o niej zapomina. W natłoku

nowych wrażeń zapomnieć najłatwiej,
dlatego namawiamy – wyjedźcie
na zasłużone wakacje. Po roku
ostrożności należy się wam odpoczynek.
Wybierając miejsce na wakacje,
kierujcie się tym, na co maluch jest
uczulony. Jeśli na rośliny wodne, urlop
nad jeziorem zamieńmy na góry;
jeśli na sierść albo pióra, unikajmy wsi
i gospodarstw agroturystycznych.

Z alergikiem można też wyruszyć

w dalsze rejony. Muszą to być jednak
wakacje na łonie natury. Zwiedzanie
zabytków europejskich stolic
połączone z wąchaniem spalin
na pewno nie wyszłoby dziecku
na zdrowie. Jeśli lecimy samolotem,
weźmy na pokład kosmetyki, którymi
natłuszczamy skórę malca w domu.
Wilgotność powietrza we wnętrzu
nie przekracza bowiem kilkunastu
procent, co wysusza i podrażnia skórę.

Nie zapomnijmy wziąć numeru

telefonu do lekarza dziecka i opisu
choroby wraz z listą zaleceń
przetłumaczonych na język kraju,
do którego się wybieramy. W razie
kłopotów pomoże to miejscowemu
lekarzowi szybko opanować sytuację.

Słońce przez filtr

U niektórych dzieci słońce nasila
zmiany, ale u większości je łagodzi.
Uważnie obserwujcie dziecko.
Jeśli po spacerze drapie się,

a na skórze pojawiają się zmiany,
to znaczy, że jest nadwrażliwe. Lepiej
wtedy zrezygnować z wakacji
w ciepłych krajach (i nad polskim
morzem, gdzie też bywa gorąco),
wybierając raczej miejsca, w których
jest dużo cienia. Jeśli jednak widzicie,
że słońce nie szkodzi dziecku, spokojnie
możecie wyjechać.

Warto zrobić przed wyjazdem

zapas kosmetyków chroniących
przed słońcem – w miejscowościach
turystycznych często trudno kupić
odpowiedni krem. Skórę dziecka

J

ak każde inne dziecko, mały alergik
musi mieć w bagażu wakacyjnym

preparaty przeciw ukąszeniom
owadów oraz podręczną apteczkę.
Preparaty odstraszające owady są
zazwyczaj starannie przebadane
i niebezpieczeństwo, że podrażnią

skórę dziecka, jest minimalne. Bez obaw
można też stosować większość
środków odkażających, np. wodę
utlenioną i gaziki nasączone spirytusem.
Byle nie jodynę, bowiem jod może
wywoływać alergię kontaktową
i zaogniać istniejące zmiany skórne.

WAKACYJNA APTECZKA ALERGIKA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

z AZS wolno smarować tylko
preparatami z filtrem mineralnym,
który odbija słońce. Takie filtry
zawierają specjalistyczne kosmetyki
dostępne w aptekach. Nie wolno
stosować kosmetyków z filtrami
chemicznymi, bo te bardzo uczulają.

Dziecko trzeba smarować co dwie

godziny i po każdym wyjściu z wody,
szczególną uwagę zwracając
na miejsca zmienione (pod wpływem
słońca na uszkodzonej skórze często
powstają przebarwienia). Jeżeli
maluch jest nadwrażliwy na słońce,
należy smarować też miejsca zakryte
ubraniem, bo większość tkanin
przepuszcza promienie UV.

Sztuka ubierania

Letnie ubrania powinny być
przewiewne, uszyte z lnu
albo bawełny, nie mogą uciskać
ani obcierać. Ubieraj dziecko

stosownie do pogody, żeby się
nie przegrzewało. W chłodniejsze,
wietrzne dni koniecznie „na cebulkę”,
by w razie nagłej zmiany pogody
łatwo je było rozebrać. To ważne,
bo pot działa jak silny alergen; drażni
skórę i może nasilać zmiany.

Jeśli maluch jest nadwrażliwy

na słońce, musi, niestety, nosić długie
spodnie i koszulkę z długim rękawem.
Tak samo należy ubierać dziecko
ze świeżymi zmianami skórnymi.

Warto kupić dziecku ubrania

i kostium kąpielowy z tkanin
zawierających filtry przeciwsłoneczne,
dostępne np. w sklepach sprzedających
odzież turystyczną. Nie tylko chronią
skórę, ale także pozwalają jej
oddychać. Są doskonałe dla dziecka
nadwrażliwego na słońce,
pod warunkiem że nie jest ono
uczulone na tkaniny, z jakich je uszyto.
Zanim zainwestujemy w taki ciuszek,
lepiej sprawdźmy skład na metce.

Ochrona nad wodą

Mały atopik może się kąpać w morzu,
rzece i basenie. Zanim jednak
pozwolimy mu się pluskać, upewnijmy
się, że woda jest czysta, i dokładnie
natłuśćmy jego skórę preparatem,
który stosujemy na co dzień – woda
silnie wysusza skórę. Po kąpieli trzeba
dokładnie spłukać całe ciało czystą
słodką wodą. Dziecko z atopowym
zapaleniem skóry nie powinno
natomiast kąpać się w stawach
ani jeziorach. Latem często kwitną
w nich glony i rzęsa, które uczulają.

Nie zabraniajmy maluchowi

zabawy na plaży. Pamiętajmy tylko,
by nad dzieckiem ustawić duży
plażowy parasol osłaniający
przed słońcem. Niestety, piasek może
zanieczyścić rany. Dlatego na plażę
czy do piaskownicy wybierajmy się
tylko wtedy, gdy na skórze nie ma
świeżych, zaognionych zmian.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

KOLKA

PO 3. MIESIĄCU

Czy kolka może rozpocząć się u dziecka,
które skończyło już 3 miesiące? Synek
do tej pory nie miał kolek, czasami zdarzały
się bóle brzuszka i wzdęcia, ale masażem,
ciepłą pieluszką na brzuszku je zwalczaliśmy.
Od początku zeszłego tygodnia obserwuję
u niego objawy typowe dla kolki:
w godzinach 16-17 pręży się, mocno płacze,
prostuje nóżki, brzuszek ma twardy,
nie można go niczym ukoić. Wszystko mija
po jakichś 2 godzinach.

OLGA

Tak zwana kolka może się pojawić i w tym
wieku. Myślę, że nie ma powodu
do niepokoju. Z objawów, które Pani
opisuje, synek nie spełnia jeszcze kryteriów
rozpoznawania kolki, gdyż nie płacze
trzech godzin, co jest górną granicą normy
i dla zdrowych dzieci. Myślę, że należy
uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Dziecko
doskonale wyczuwa zdenerwowanie matki
i często reaguje na nie płaczem. Proszę mi
wierzyć (a mam 40-letnie doświadczenie),
niepłaczące dzieci to rzadkość. Bardziej mnie
niepokoją te całkiem niepłaczące niż te
niezupełnie ciche.

KASZEL PRZY ZAPALENIU
PŁUC

U mojego synka (półtora roku) zdiagnozowano zapalenie
płuc. Do tej pory mały nie kasłał, kaszel pojawił się po kilku
dniach w nocy. Lekarka powiedziała, że jeśli nie będzie
poprawy po trzech dniach, mam się zgłosić, bo może trzeba
będzie zmienić antybiotyk. Czy pojawienie się kaszlu to
dobry znak? Czy też jest to nasilenie choroby? Nie wiem, czy
iść do przychodni z małym, czy może nie ma takiej potrzeby?

ZATROSKANA MAMA

Kaszel nie jest w tych okolicznościach objawem niepokojącym,
a może być oznaką korzystną związaną z „oczyszczaniem”
dróg oddechowych z wydzieliny powstającej w naturalnym
przebiegu infekcji. Ale jest to tzw. odpowiedź na odległość,
bez wielu dodatkowych danych, które mogłyby mi umożliwić
bardziej jednoznaczną odpowiedź.

60

DZIECKO

LIPIEC 2014

Jeśli masz wątpliwości związane ze zdrowiem dziecka,

ZAJRZYJ

na forum „Zdrowie małego dziecka” na

edziecko.pl

pediatra

odpowiada

MEDYCYNA
PODRÓŻY

To no wa dzie dzi na
na u ki, któ ra ma do -
star czyć pod ró żu ją -
cym wie dzy na te mat
cho rób, któ re im mo -
gą za gra żać w od wie -
dza nych kra jach,
udzie lić wska zó wek
jak przy go to wać się
do wy ja zdu i na co się
za szcze pić. Wię cej na
me dy cy na tro pi kal -
na.pl lub szcze pie nia -
dla po dro zu ja cych.pl.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Nie zawsze zapalenie płuc
można zdiagnozować
osłuchowo, czasem konieczne
jest wykonanie badania rtg.

NA WASZE PYTANIA
ODPOWIADA

dr hab. PIOTR

ALBRECHT

z Kliniki
Gastroenterologii
i Żywienia Dzieci
Warszawskiego
Uniwersytetu
Medycznego

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NIETOLERANCJA FRUKTOZY

U mojej starszej córki – po kilku latach zmagań z bólami brzucha,
po badaniach i gastroskopii – wykryto nietolerancję fruktozy.
Teraz podobny problem mam z 3-letnią córką, którą po zjedzeniu
warzyw czy owoców boli brzuszek, ma biegunkę, a czasem nawet
wymiotuje (najgorzej jest po marchewce surowej i jabłkach).
Czy nietolerancja fruktozy może być dziedziczna? A może jest cień
nadziei, że młodszej córki ta przypadłość nie dotknęła?

IZABELA

Nietolerancja fruktozy (zaburzenie wchłaniania fruktozy w jelitach
– brak nośników dla fruktozy) może być dziedziczna i daje dość
typowe objawy, które Pani doskonale zna. Jedyny sposób leczenia
to ograniczenie fruktozy w diecie i stosowanie pokarmów, w których
stosunek fruktozy do glukozy jest jak 1:1 (w marchwi i jabłkach ten
stosunek jest niekorzystny). Trzeba ją odróżniać od fruktozemii,
zaburzenia związanego z brakiem enzymu metabolizującego
fruktozę w komórkach, przebiegającego znacznie dramatyczniej
i niebezpiecznego dla ustroju. Objawy, które mają Pani dzieci,
wskazują na zwykłą nietolerancję, z którą trzeba się pogodzić.

Reklama

CO NA WZMOCNIENIE?

Wiem, że najlepszym sposobem na podniesienie odporności jest
chorowanie, ale może są jakieś preparaty, które mogłabym podać
córce, by tak często nie chorowała? W aptekach jest ich mnóstwo,
nie wiem, który wybrać. A może wystarczy samo hartowanie?

KATARZYNA

Większość leków na tzw. odporność zmniejsza infekcje o 1-2 rocznie,
tylko czy tak będzie u Pani dziecka, nie wiadomo. Chorowanie plus
zdrowa dieta i ew. suplementy (kwasy Omega-3 i witamina D) plus
dojrzewanie układu odpornościowego to gwarancja systematycznej
poprawy. Myślę, że hartowanie i czas to najlepsze „lekarstwa”
na Pani niepokój i chęć działania.

Czas wakacji
warto wykorzystać
na hartowanie
dziecka.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

P

rzedszkole lub żłobek to
nie tylko nowi koledzy,
opiekunki, zabawki

i umiejętności. To także zupełnie inna
niż w domu mikroflora. Maluch
przychodzi do przedszkola z własnymi
bakteriami – jest ich nosicielem,
nie wywołują u niego choroby.
Ale nie musi być odporny na bakterie,
które przyprowadzą do przedszkola
jego koledzy i koleżanki.

Większość infekcji, jakie czekają

dziecko w przedszkolu, to zwykłe
wirusówki, na które nie ma szczepionki
ani lekarstwa. Przechorowanie ich
pomoże dziecku w nabyciu naturalnej
odporności. Ale są zakażenia,
których możemy uniknąć, a które mogą
dawać groźne powikłania.

l

PNEUMOKOKOM – szczepionka
zabezpiecza przed działaniem
najbardziej zjadliwych serotypów
tych bakterii, wywołujących zapalenia
uszu, zatok, płuc, opon
mózgowo-rdzeniowych, a także sepsę.
Dzieci szczepione przeciwko
pneumokokom ogólnie przechodzą
mniej infekcji. Maluchom powyżej
2. roku życia podaje się jedną dawkę
szczepionki.

l

MENINGOKOKOM – które mogą
wywołać zapalenie opon
mózgowo-rdzeniowych i sepsę.
Dostępna jest szczepionka

uodporniająca na typ C tej bakterii
(dzieciom w wieku przedszkolnym
podaje się jedną dawkę tej szczepionki).
W drugiej połowie maja do aptek trafiła
nowa szczepionka przeciwko drugiemu
groźnemu typowi meningokoków – B.

l

OSPIE – w przedszkolu nie sposób jej
uniknąć, jeśli zachoruje choćby jedno
dziecko w grupie, reszta nieodpornych
maluchów na pewno się zarazi. Ospę
można przejść lekko, ale może ona także
wywołać wysoką gorączkę, uporczywą,
bardzo dokuczliwą wysypkę i groźne
powikłania. Ospa jest też zagrożeniem
dla kobiety w ciąży i niemowlęcia – jeśli

planujecie powiększenie rodziny, warto
się zawczasu zaszczepić. Dla pełnej
odporności potrzeba dwóch dawek
szczepionki.

l

WZW A – zaleca się, by dzieci, które mają
jadać posiłki w ramach tzw. żywienia
zbiorowego, zostały zaszczepione
przeciwko wirusowemu zapaleniu
wątroby typu A, znanemu powszechnie
jako „żółtaczka pokarmowa”. To poważna
choroba, która na długie tygodnie
wyłącza chorego z normalnego
funkcjonowania. Ten typ wirusa można
złapać także podczas podróży,
np. do południowej Europy.

62

DZIECKO

LIPIEC 2014

Tekst JOANNA SZULC
Konsultacja: dr hab. PIOTR ALBRECHT

Lekarz może
zaproponować także
szczepienie przeciwko
grypie, chroniące
przed ciężką postacią
tej choroby.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

DO SZCZEPIEŃ ZALECANYCH

przed rozpoczęciem

edukacji przedszkolnej należą szczepienia przeciwko:

ZDROWIE

www.szczepienia.pl

Jeśli wasz maluch
od września będzie
przebywać w grupie
rówieśników, spotka się
z nowymi zarazkami.
Na niektóre możesz go
uodpornić.

pójdzie

do przedszkola

Zanim

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

OSPA

W 30. TYGODNIU

CIĄŻY

Jestem w 30. tygodniu ciąży i właśnie
zachorowałam na ospę. Przechodzę ją
bardzo łagodnie. Martwię się jednak,
że choroba może odbić się na dziecku.
Jakie powikłania mogą mu grozić?

ZUZANNA

Na szczęście na tym etapie ciąży ospa
nie powoduje poważnych powikłań
u płodu. Zakażenie znacznie groźniejsze
jest w innych okresach. Przed 20.
tygodniem ciąży może powodować wady
wrodzone, a po 36. tygodniu – wrodzone
zakażenie noworodka. Jedyne realne
ryzyko w 30. tygodniu to możliwość
przetrwania wirusa w organizmie dziecka,
co może spowodować półpasiec
w pierwszych latach życia.
W przypadku ospy u ciężarnej wskazane
jest leczenie doustne acyklowirem.
Kobiety w ciąży często przechodzą ospę
ciężej w związku z obniżoną odpornością.
W razie wystąpienia gorączki, duszności
albo kaszlu – trzeba koniecznie
zgłosić się do szpitala.

64

DZIECKO

LIPIEC 2014

ginekolog

odpowiada

FOT. CANONZOOM/MONKEY BUSINESS IMAGES/SHUTTERSTOCK.COM

Po cesarskim cięciu
przynajmniej przez
rok warto stosować
skuteczne metody
antykoncepcji (część
z nich nadaje się
dla mam karmiących).

CIĄŻA PO CESARCE

Moja pierwsza ciąża zakończyła się nieplanowanym
cięciem cesarskim (poród nie postępował, córce
osłabło tętno – owinęła się pępowiną). Chciałabym
jak najszybciej zajść w drugą ciążę, żeby pomiędzy
rodzeństwem była jak najmniejsza różnica wieku.
Czy są jakieś przeciwwskazania, żeby to stało się już?
W szpitalu lekarka mówiła, by poczekać przynajmniej
dwa lata od cesarki. Czy to naprawdę musi trwać
tak długo?

ALICJA

Rzeczywiście zaleca się dwuletnią przerwę po cesarskim
cięciu. Według mnie minimalną przerwą jest rok od cięcia
do poczęcia. Wcześniejsza ciąża może zwiększać ryzyko
rozejścia się mięśnia macicy w miejscu, gdzie było cięcie.
Zdarza się to zwykle pod koniec ciąży lub w czasie
porodu, gdy brzuch jest już duży i napięcie macicy
wzrasta. Objawem rozejścia się macicy są bóle brzucha
w miejscu blizny i czasem krwawienia. Konieczne jest
wtedy kolejne cesarskie cięcie.

Problemy

z płodnością

Według raportu „Płodna
Polka” ponad jedna
czwarta młodych Polek
zamierza zajść w pierwszą
ciążę po 30. roku życia.
W okresie największej
płodności, czyli między
18. a 25. rokiem życia,
ciążę planuje tylko
17 proc. Polek.
Ponieważ coraz później
decydujemy się
na pierwszą ciążę, rośnie
liczba problemów
z poczęciem dziecka,
szczególnie u kobiet
powyżej 33. roku życia.

Je śli ma sz wąt pli wo ści dotyczące swojego zdrowia czy ciąży,

ZAJRZYJ

do działów

„Przed ciążą” oraz „Ciąża i poród” na

edziecko.pl

NA WASZE
PYTANIA
ODPOWIADA
lek.

AGNIESZKA

KURCZUK-
-POWOLNY

specjalistka
ginekologii
i położnictwa

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

NIEREGULARNE MIESIĄCZKI

Pierwszą miesiączkę dostałam, mając 15 lat. Teraz mam 32 lata
i dwójkę małych dzieci. Ważę 40 kg. Niepokoję się, bo mam
nieregularne miesiączki (cykle powtarzają się co 28-36 dni)
trwające 2-3 dni. Czy grozi mi przedwczesna menopauza?

MONIKA

Nieregularne krótkie miesiączki nie są objawem wskazującym
na podwyższone ryzyko przedwczesnej menopauzy. Przedwczesna
menopauza często występuje rodzinnie, choć nie jest to całkowicie
potwierdzone. Częściej zdarza się u osób poddanych dużemu
stresowi, palących papierosy oraz u tych, u których pierwsza
miesiączka zaczęła się dość wcześnie.
Opisane przez Panią objawy mogą świadczyć o zaburzeniach
hormonalnych. Radziłabym wykonać badania hormonów
kobiecych oraz badania w kierunku chorób tarczycy.

NISKI PROGESTERON

Jestem w 6. tygodniu ciąży. Od 4 dni mam jasnoróżowe
plamienia, często po nocy i wieczorem. Wynik badania poziomu
progesteronu sprzed kilku dni wynosi 8.33. Byłam u lekarza,
ale na USG jeszcze nic dobrze nie widać. Mam brać Duphaston
i No-spę. Martwię się, bo już dwa razy poroniłam. Jak to się
skończy? Co jeszcze mogę zrobić?

NIKOLA

Niski poziom progesteronu może mieć związek z zagrażającym
poronieniem, choć wyniki badań są w tej kwestii niejednoznaczne.
Nie wiadomo, czy to niski poziom progesteronu jest przyczyną
poronienia, czy tylko odzwierciedla słabą kondycję nieprawidłowo
rozwijającej się ciąży. Większość lekarzy zaleca jednak pochodne
progesteronu, by zapobiec poronieniu, niezależnie od jego
przyczyny, bo niewiele więcej możemy zrobić.
W opisanej sytuacji można zwiększyć dawkę Duphastonu, dołożyć
inne leki (np. Luteinę, większe dawki kwasu foliowego, Acard).
Potem pozostaje czekać, mieć nadzieję, odpoczywać
i kontrolować stan ciąży w USG. Jaki będzie wynik tych działań, nikt
nie jest w stanie przewidzieć. Nie wiem, jakie badania były u Pani
wykonywane, ale przy nawracających poronieniach trzeba zrobić
badania genetyczne obojga partnerów oraz badania w kierunku
chorób zakaźnych i zespołu antyfosfolipidowego.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

66

DZIECKO

LIPIEC 2014

Z niecierpliwością wyczekuję,
kiedy poczuję ruchy dziecka. Na pewno
natychmiast się zorientuję. W końcu
dobrze wiem, czego się spodziewać
– opowiada Urszula Piotrkiewicz.

C

zwarty miesiąc ciąży przyjęłam
z ulgą. Mdłości skończyły się
z dnia na dzień. Wciąż jestem

bardzo zmęczona, śpiąca. Jeśli się
nie zdrzemnę w dzień z najmłodszym
synkiem Grzesiem, do wieczora marzę
tylko o tym, żeby zamknąć oczy.
Poza tym moje życie nie zmienia się
specjalnie. W dużej rodzinie nie ma
możliwości, by się w siebie wsłuchiwać.
Odżywiam się w miarę normalnie.
Pilnuję tylko, żeby nie jeść za dwoje,
co mi czasem nie wychodzi. Innym
razem jem z rozsądku, choć nie mam
apetytu. Muszę, bo jak jestem głodna,
czuję się tragicznie. I ograniczam się
do jednej kawy dziennie.

Trudne chwile

Emocje? Oj, mam humory. W tej ciąży
wyjątkowe. Myślę, że nakłada się na to

Wysłuchała KAROLINA OPONOWICZ-ŻYLIK

Pełnia

kobiecości

zmęczenie. Mąż dużo
pracuje, ja mam cały dom
na głowie. Miewam trudne
dni. Denerwuję się
na dzieci, a potem mam
wyrzuty sumienia i płaczę
Marcinowi w słuchawkę.
Tak jak nigdy się nie
kłóciliśmy, ostatnio zdarzają
się małe spięcia. Szybko się
po nich godzimy, bo nie
umiemy żyć w konflikcie.
Ech, przydałoby się więcej
chwil tylko we dwoje.

Małe zmiany

Zadaniem Marcina jest teraz takie
zorganizowanie naszego życia, żeby
po pojawieniu się dziecka wszystko
dobrze funkcjonowało. Samochodu nie
musimy zmieniać, dużych zakupów

też nie planujemy (mamy rodzinny
bank ubranek i sprzętów). Czeka nas
tylko małe przemeblowanie. Mąż
obmyśla, jak przenieść Grzesia z naszej
sypialni do pokoju dzieci i zrobić
miejsce dla malucha u nas. Przestrzeni
w domu nam na szczęście nie brakuje,
trzeba ją tylko odpowiednio urządzić.

Bez paniki

Zauważyłam, że w porównaniu
z pierwszą ciążą teraz bardziej

FOT. ALBERT ZAWADA

Urszula Piotrkiewicz
z mężem Marcinem
i dziećmi: Anią (8 lat),
Basią (6 i pół roku),
Helenką (4 i pół roku),
Grzesiem (2 lata).

CIĄŻA I PORÓD PATRONEM DZIAŁU JEST

W NASZYM CYKLU

O CIĄŻY OPISUJEMY

KOLEJNE MIESIĄCE

OCZEKIWANIA NA DZIECKO

POPRZEZ DOŚWIADCZENIA

RÓŻNYCH KOBIET.

Ý

4

. miesiąc

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

67

Lubię być w ciąży.
To taki wyjątkowy czas.
Potwierdza się fizyczny
sens bycia kobietą.

Przekazuję życie
– to coś
niezwykłego.

polegam na intuicji. Pierwszą ciążę
z Anią, wyczekaną i wymodloną,
bardzo przeżywałam. Dużo czytałam,
martwiłam się, czy wszystko będzie
dobrze. Uważałam, że trzeba
odpowiednio się odżywiać, ćwiczyć,
odpoczywać. No trzeba. Ale teraz już
wiem, że jak się nie da, to się nie da.
Trudno, czasem trzeba odpuścić.
To dotyczy także domu i rodziny.
Dawniej byłam sfrustrowana, gdy
czegoś nie załatwiłam. Wyrzucałam
sobie, że nawalam, obwiniałam się.
Teraz nie mam tego problemu.
Pogodziłam się na przykład z tym,
że pewne sprawy szkolne dzieci nie
będą dopilnowane. Zapowiedziałam
nauczycielkom, że dziewczynki same
odrabiają lekcje. Pani ma dać sygnał,
jakby pojawił się jakiś problem. To
nie znaczy, że się tym nie interesuję,
ale zostawiam dzieciom więcej
wolności i samodzielności. Myślę,
że w sumie dobrze na tym wychodzą.

Telefon do położnej

Pewnie, że myślę już o porodzie.
Nie boję się go wcale. W wymiarze
duchowym to dobre przeżycie,
choć trudne fizycznie.
Pamiętam wszystkie swoje porody.
Ze szczegółami. Każdy był inny. Nigdy
nie zapomnę, jak chwilę po przyjściu
na świat Ani (najstarszej) miałam taką
myśl, że bez męża bym nie urodziła.
Marcin na co dzień nie jest typem
wyczulonym na emocje. Traktuje
sprawy po męsku. A podczas porodów
był wspierający, pomocny i bardzo
czuły. Dobrze, że przeżywaliśmy
to razem. Teraz również planujemy
wspólny poród.
Będzie z nami wypróbowana położna.
– Ania Soszyńska z warszawskiego
szpitala przy ul. Madalińskiego. Mam
do niej całkowite zaufanie. À propos,
chyba już pora do niej zadzwonić
i powiedzieć, żeby zaklepała sobie
termin. Szkoda, że ze względów
zdrowotnych nie mogę rodzić w domu.
Bardziej niż porodu boję się połogu.
Długo dochodzę do siebie. Szczególnie

źle znoszę ból brzucha podczas
zwijania się macicy. Na myśl o tym
robi mi się słabo. Początki karmienia
piersią też mogą być różne. Nie łudzę
się, że tym razem pójdzie gładko. Może
być jeszcze trudniej. Mam przecież
38 lat i ciało się starzeje.

Otwarcie o ciąży

O ciąży mówimy wszystkim bardzo
szybko. Wierzymy, że wsparcie
bliskich pomaga. Pewnie, że różnie
może być, dlatego lepiej, żeby rodzina
i przyjaciele wiedzieli i przeżywali

to razem z nami. Jedną ciążę straciłam.
Wszyscy wokół byli świadomi tego,
co się działo. Nie musiałam nikomu
tłumaczyć, przez co przechodzę,
udawać. Dzieci też dowiadują się
od razu. Grześ jeszcze niewiele z tego
rozumie, ale dziewczynki bardzo się
ucieszyły. Przyzwyczaiły się do tego,
że co jakiś czas pojawia się nowy
członek rodziny. Są bardzo ciekawe,
jak wygląda dzidzia w brzuchu.
Wczoraj z nimi o tym rozmawiałam.
Dziś wieczorem mam im pokazać
w komputerze animacje. Nasze
dzieciaki wiedzą, skąd się biorą dzieci.
Tłumaczymy im, że nasionko od taty
i jajeczko od mamy się łączą.
Że dziewczynki mają takie specjalne
miejsce, gdzie to jajeczko z nasionkiem
trafia i się rozwija. Że to ma związek
z miłością. Że są różne sposoby
okazywania miłości – między mamą
a tatą inaczej, a między mamą
a dzieckiem inaczej. Że jest taka
specjalna dziurka, która się powiększa,
jak dziecko się rodzi. Wszystko
zwyczajnie i naturalnie.

Jestem w 15. tygodniu
ciąży. To moje drugie
dziecko, może dlatego
czuję już ruchy. Są bardzo
delikatne, ale dopiero one
dają świadomość noszenia
nowego życia w sobie.

DAMARI

Zauważyłam spore zmiany
w zachowaniu męża.
Zrobił się strasznie
wrażliwy, tzn. nie mogę
bezkarnie przy nim
kichnąć, bo od razu jest
panika, że jestem chora.
Pilnuje każdej mojej miny,
czy przypadkiem nic mi

nie jest. Jestem tym
zachwycona, bo to znaczy,
że mam troskliwego męża,
jednak zastanawia mnie,
czy mężczyźni również
przechodzą w jakiś sposób
ciążę, tyle że nie fizycznie,
tylko psychicznie?

MARCHEWA3

Do 14. tygodnia ciąży
miałam paranoję – nie
mogłam się w pełni cieszyć
seksem, bo cały czas
miałam jakiś irracjonalny
strach, że coś się stanie
z dzieckiem. Za każdym
razem sprawdzałam, czy

przypadkiem nie zaczęłam
krwawić. Mąż też był
bardzo ostrożny, żeby
przypadkiem nic mnie
nie zabolało itp. Kiedy go
pytałam, czy się jakoś
w środku zmieniłam
– to powiedział,
że nie zauważył.

LUNA333

Jestem w 14. tygodniu
ciąży i mam już 4 kg
na plusie. Nie objadam się
przesadnie, ale niestety
muszę leżeć. Zastanawiam
się, czy to nie za dużo.

ASIEK252

Z forum:

WRAZ Z UPŁYWEM KOLEJNYCH TYGODNI CIĄŻY POJAWIAJĄ SIĘ NOWE
WĄTPLIWOŚCI... OTO ZWIERZENIA MAM Z FORUM EDZIECKO.PL

@

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

W 14. TYGODNIU CIĄŻY W CZASIE
WIZYTY U LEKARZA LUB POŁOŻNEJ
MOŻESZ JUŻ USŁYSZEĆ TĘTNO PŁODU.
SERDUSZKO MALUCHA BIJE DWUKROTNIE
SZYBCIEJ NIŻ DOROSŁEGO CZŁOWIEKA.
TO NIEZWYKŁE DOŚWIADCZENIE
SPRAWIA, ŻE PRZYSZŁA MAMA
UŚWIADAMIA SOBIE, ŻE NIE TYLKO JEST
W CIĄŻY, ALE... OCZEKUJE DZIECKA.
ZWŁASZCZA ŻE JUŻ NIEDŁUGO POCZUJE
TEŻ RUCHY MALEŃSTWA.

CIĄŻA I PORÓD KALENDARIUM

MIŁE DLA UCHA

PONIEWAŻ DZIECKO ODBIERA
DŹWIĘKI, NAJLEPIEJ, BY MAMA
OTACZAŁA SIĘ MIŁYMI DŹWIĘKAMI.
Nieprzyjemne odgłosy wzbudzają
w dziecku niepokój. Przyjemne zaś
działają na nie kojąco. Warto zatem
jak najczęściej słuchać muzyki
klasycznej i relaksacyjnej.

ROZWÓJ DZIECKA

14.-17. tydzień

MALEC ROŚNIE W BŁYSKAWICZNYM
TEMPIE. POD KONIEC TEGO MIESIĄCA
BĘDZIE WIELKOŚCI POMARAŃCZY.

Osiągnie długość 11-13 cm i wagę 100-120 g.
Skóra dziecka stopniowo pokrywa się
meszkiem płodowym. Na opuszkach
paluszków tworzą się linie papilarne,
rosną też stopniowo paznokcie.
Dziecko staje się coraz bardziej ruchliwe.
Gładzi się po twarzy, klaszcze w dłonie,
ssie kciuk, a także łapie za pępowinę.

Aby uni k nąć otarć, pod raż nie nia skó ry
i przy kre go za pa chu, war to uży wać
skutecznych dez o do ran tów i an ty per -
spi ran tów. Najlepiej wy bie rać pre pa ra -

ty bez za pa cho we do skó ry wraż li wej.
Iwostin Aspiria Antyperspirant
Trójaktywny, ok. 25 zł; SVR Spirial Żel
oczyszczający, ok. 49 zł; AA Deo Sensitiv,

9,60 zł; Aubrey, Naturalny dezodorant
w sprayu z olejkiem z nagietka, ok. 46 zł;
Nuxe, dezodorant o przedłużonym
działaniu, 40 zł.

SIÓDME POTY

HORMONY CIĄŻOWE POWODUJĄ NA POCZĄTKU CIĄŻY MDŁOŚCI, A PÓŹNIEJ RÓWNIEŻ INNE „ATRAKCJE”,
MIĘDZY INNYMI WZMOŻONĄ POTLIWOŚĆ, KTÓRA DOKUCZA SZCZEGÓLNIE LATEM.

udane wakacje

DRUGI TRYMESTR CIĄŻY TO NAJLEPSZY CZAS NA URLOP, ZWŁASZCZA TERAZ,
GDY PRZED NAMI CIEPŁE LATO.
Złe samopoczucie minęło, a brzuch jeszcze za bardzo nie ciąży. Jeśli ciąża przebiega
bez komplikacji, można pozwolić sobie spokojnie na urlop za granicą i podróż
samolotem. Przed planowaną podróżą warto jednak poradzić się lekarza, zaopatrzyć
się w bezpłatną Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego EKUZ (jeśli jedziemy
do jednego z krajów europejskich), zanotować kontakty do polskiej ambasady
lub konsulatu, a także rozważyć wykupienie dodatkowej polisy ubezpieczeniowej.
„Na przykład w ramach niektórych ubezpieczeń turystycznych mamy dostęp
do całodobowej infolinii, której konsultanci sprawnie i szybko poinformują nas
o najbliższym punkcie medycznym, aptece lub umówią na konsultację z lekarzem”
– wyjaśnia Ilona Tomaszewska, ekspert Liberty Direct.

CZWARTY MIESIĄC

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, MATERIAŁY PRODUCENTÓW

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

higiena

w kuchni

PODCZAS PRZYGOTOWYWANIA
POSIŁKÓW TRZEBA TERAZ
SZCZEGÓLNIE DBAĆ O HIGIENĘ,
BY ZMNIEJSZYĆ RYZYKO ZAKAŻENIA
TOKSOPLAZMOZĄ, LISTERIOZĄ
CZY SALMONELLĄ.

częściej a mniej

UŻYWKO, PRECZ

!

W CIĄŻY CAŁKOWICIE REZYGNUJEMY Z ALKOHOLU (NAWET TEGO
NISKOPROCENTOWEGO I PITEGO OKAZJONALNIE W NIEWIELKICH ILOŚCIACH)
ORAZ PAPIEROSÓW, BO BARDZO SZKODZĄ DZIECKU I ZAGRAŻAJĄ CIĄŻY.
Natomiast kawa jest dozwolona, ale w ograniczonej ilości – możesz pozwolić
sobie na maksymalnie 200 mg kofeiny dziennie, czyli dwie, trzy słabe kawy.
Jeśli wyczerpiesz ten limit, zrezygnuj także z innych produktów zawierających
kofeinę, czyli coli i czekolady.

I to nie tylko ze względu na to,
aby nadmiernie nie przytyć, ale również
po to, aby nie mieć zgagi ani wzdęć.
Zapotrzebowanie kaloryczne kobiet w ciąży

rośnie zaledwie o 300-500 kcal. Jeśli przed
ciążą miałaś prawidłową wagę (twoje BMI
mieściło się w granicach 18,5-24,9), możesz
w ciąży przytyć od 11,5 do 16 kg.

Opracowała MAŁGORZATA WELMAN

Warzywa i owoce myjemy pod bieżącą
wodą, najlepiej letnią, gdyż taka dokładniej
zmywa brud. Tak samo postępujemy
z mięsem, rybami i jajkami. Te produkty
spożywamy, dopiero gdy są porządnie
ugotowane lub upieczone.
W ciąży nie jemy ani sushi, ani tatara,
ani carpaccio, ani kogla-mogla, ani serów
z niepasteryzowanego mleka. Nie pijemy
też mleka „prosto od krowy” (nie jest
pasteryzowane).

TA ZASADA DIETETYCZNA SPRAWDZA SIĘ ZAWSZE, ALE W CIĄŻY SZCZEGÓLNIE
WARTO JĄ SOBIE WZIĄĆ DO SERCA.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

PODRÓŻ W CIĄŻY

Jestem w 32. tygodniu ciąży, chcielibyśmy
z mężem pojechać na krótki urlop. Podróż
będzie trwać około 2 godzin. Koleżanka
powiedziała mi, że w tak zaawansowanej
ciąży nie powinnam wybierać się w drogę,
bo może to zaszkodzić i mnie, i dziecku.
Czy to prawda?

KINGA

Dwugodzinna jazda samochodem nie jest
żadnym specjalnym obciążeniem – przecież
nieraz siedzimy w ciągu dnia dwie godziny,
to co za różnica, czy na kanapie,
czy w samochodzie? Jeśli będzie Pani
niewygodnie albo maluch zacznie się kręcić,
to staniecie i pospaceruje Pani chwilkę.
Znam dziewczyny, które z powodzeniem
podróżowały w ciąży samochodem
na wakacje na południe Europy.
W takiej sytuacji warto kupić adapter
do pasów, który pozwala używać pasów
bezpieczeństwa tak, aby nie uciskać brzucha.

70

DZIECKO

LIPIEC 2014

Je śli masz wąt pli wo ści do ty czą ce swo je go po ro du, WEJDŹ na fo rum

www.edziec ko.pl

– Ka ta rzy na Oleś

od po wia da on-li ne na naj waż niej sze py ta nia. Mo żesz też na pi sać list do re dak cji: dziec ko@ago ra.pl

dobry

poród

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

NISKO POŁOŻONE

ŁOŻYSKO

W 19. tygodniu ciąży podczas USG lekarz stwierdził
u mnie łożysko brzeżnie przodujące, ale powiedział,
że na tym etapie to normalne i nie oznacza, że konieczne
będzie cesarskie cięcie. W 29. tygodniu, na kolejnym
USG, usłyszałam, że łożysko jest nisko, ale tylko „nitką”
dotyka ujścia. Lekarka prowadząca ciążę uznała, że gdyby
dziecko wstawiło się główką na dół i przyblokowało
łożysko, można by się pokusić o poród siłami natury.
Czy to jednak bezpieczne? Zależy mi na porodzie
naturalnym, ale nie chcę ryzykować.

MARIOLA

Wszystko wskazuje na to, że ma Pani bardzo duże
szanse na poród siłami natury. Łożysko zapewne jeszcze
się nieco podniesie i jeśli na wczesnym etapie
rozwierania nie pojawi się mocniejsze krwawienie
(a wtedy jest jeszcze czas, żeby spokojnie zrobić
cesarskie cięcie), to pewnie urodzi Pani zupełnie
normalnie. Do porodu zostało sporo czasu,
więc zapewne będzie Pani miała jeszcze USG,
które powinno rozwiać wszystkie wątpliwości.

USG pozwala
określić położenie
dziecka w macicy.

Po terminie

Co robić, gdy termin
porodu mija i nic się
nie dzieje? Spokojnie
czekać dalej.
Data wyznaczona
przez lekarza jest
przybliżona (wylicza się
ją na podstawie daty
ostatniej miesiączki,
a cykle kobiet często
są nieregularne).
Poród może się
rozpocząć kilka,
a nawet kilkanaście dni
później (lub wcześniej).
Według statystyk
tylko kilka procent
dzieci rodzi się
w wyznaczonym
przez lekarza dniu.

NA WA SZE
PY TA NIA
OD PO WIA DA

KA TA RZY NA OLEŚ

po łoż na ro dzin na.

Pra co wa ła na od dzia le

po łoż ni czym

i w sa li po ro do wej.

Od 20 lat pro wa dzi

nie za leż ną prak ty kę

i przyj mu je po ro dy

w do mach. Pre ze ska

stowa rzy sze nia

Nie za leż na Ini cja ty wa

Ro dzi ców i Po łoż nych

„Do brze Uro dze ni”

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

KONTAKT

Z DZIECKIEM

PO CESARCE

Czy możliwe jest zapewnienie mamie
po planowym cesarskim cięciu kontaktu
z dzieckiem skóra do skóry, jeśli życiu
i zdrowiu matki ani dziecka nic
nie zagraża? Przy pierwszym porodzie
miałam cesarskie cięcie. Córkę od razu

zabrano do mierzenia i ważenia.
Pokazano mi ją tylko przez chwilę,
z daleka. Przytulić ją mogłam dopiero
półtorej godziny później. Chciałabym,
żeby tym razem było inaczej.

ANITA

Technicznie po cesarskim cięciu
kontakt z dzieckiem jest możliwy.
Przeszkodą mogą być przyzwyczajenia
na danej sali operacyjnej, ale o to
można dowiedzieć się wcześniej.
W coraz większej liczbie szpitali
bezpośredni kontakt z dzieckiem
po cesarskim cięciu jest praktykowany
często jeszcze na sali operacyjnej.
Po operacji można poprosić
o pozostawienie dziecka – łatwiej to
zorganizować, jeśli przy mamie jest
osoba towarzysząca, która w razie
czego może służyć pomocą.

RODZENIE
ZA PARAWANEM?

Zwiedzałam porodówkę w szpitalu,
w którym będę rodzić, i doznałam szoku.
Są tam dwie pojedyncze, świetnie
wyposażone sale, ale są też „boksy”
rozdzielone tylko parawanami,
w których poza łóżkiem nie ma
na nic miejsca. Położna twierdziła,
że te boksy są awaryjne, że sytuacje,
gdy jednocześnie rodzi więcej pań,
zdarzają się rzadko. Ja jednak mam
obawy. Czy nie ma jakichś standardów
określających, jak duża powinna być
przestrzeń, w której kobieta rodzi?

GRAŻYNA

Niestety, nie ma standardów
określających, jak powinno wyglądać
miejsce do porodu, i często podczas

Baza szpitali położniczych Fundacji Rodzić po Ludzku

Reklama

remontu szpitala decyzję o tym
zostawia się osobom, które nie mają
pojęcia o fizjologii ani poczuciu
intymności, a to ostatnie jest niezwykle
potrzebne rodzącym i często ma
wpływ na przebieg porodu. Warto
upominać się w szpitalu o zapewnienie
odpowiednich warunków w trakcie
porodu, choćby po to, żeby potem
ktoś nie powiedział: „Ale nikt nigdy
nie protestował”.
Nie wiem, czy ma Pani w okolicy jakieś
inne szpitale, ale jeśli tak, to może
byłoby dobrze je odwiedzić?

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

72

DZIECKO

LIPIEC 2014

O nowoczesnych metodach walki z rozstępami z doktor
Agnieszką Bliżanowską z Centrum Dermatologii i Medycyny
Estetycznej WellDerm rozmawia Małgorzata Welman.

Wygładzić

prążki

AGNIESZKA
BLIŻANOWSKA

dermatolog i lekarz

medycyny estetycznej.

Założyła Centrum

Dermatologii i Medycyny

Estetycznej WellDerm

w Warszawie

i we Wrocławiu

Sinoczerwone pręgi, które pojawiają
się na skórze w czasie ciąży, nie
wyglądają najpiękniej...

Bo są to blizny. Powstają w wyniku
rozerwania sieci włókien kolagenu
i elastyny. Z reguły tworzą się, gdy skóra
w ciąży nadmiernie się rozciąga,
zwłaszcza w okolicach biustu, dolnych
partii brzucha, „boczków”, bioder
i na bocznych partiach pośladków.

Czy każda mama będzie je miała?

W dużej mierze zależy to od naszej
podatności na tworzenie się rozstępów
zaprogramowanej w genach. Na to nie
mamy wpływu. Ale z rozstępami
możemy coraz skuteczniej walczyć.

Jak?

Z medycznego punktu widzenia
rozstępy to blizny i należy z nimi
właśnie w taki sposób postępować.
Najlepiej zająć się nimi, gdy są
świeże (okres do około roku).
Mają wtedy kolor czerwony, siny,
niebieskawy. W tym czasie zachodzą
w skórze dynamiczne procesy
naprawcze: organizm pobudza
komórki skóry (fibroblasty) do
produkcji kolagenu i elastyny,
które mają tworzyć nową tkankę
zabliźniającą rozstęp (czyli bliznę
po uszkodzeniu skóry). Ważne, by wtedy
zapewnić skórze odpowiednie warunki
– korzystać ze specjalistycznych
zabiegów i używać aptecznych kremów
i żeli na blizny, wspomagających
autoregenerację skóry. W ten sposób

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, MATERIAŁY PRASOWE

możemy wpłynąć na ich spłycenie
i rozjaśnienie, tak by fakturą
przypominały otaczającą je skórę.

Jakich preparatów szukać w aptekach?

Takich, których formuła jest oparta
na silikonie, zawierających takie
składniki, jak wyciąg z cebuli, heparynę,
alantoinę (np. CEPAN), sukralfat

(np. Avène Cicafate), dwutlenek krzemu
(np. DERMATIX).

Rozstępy mogą powstać, mimo
naszych starań. Jakie zabiegi
wówczas Pani poleca?

Najskuteczniej do regeneracji pobudza
skórę światło lasera, np. Palomar Lux
1540. Urządzenie emituje wiązkę
światła tworzącą w skórze tysiące
mikrootworów na głębokości powyżej
1,5 mm. To dla fibroblastów znak,
by skórę z rozstępami zastąpić nową.
Zabieg trwa 30 minut. Pojawia się lekkie
zaczerwienienie, które znika po 2 dniach.
Po 3-6 sesjach wykonanych w odstępie
3-4 tygodni rozstępy stają się mniej
widoczne. Skuteczny jest również
zabieg Dermapen –11 wibrujących igieł
powoduje mikrouszkodzenia skóry.

Podrażnione komórki mobilizują się,

by naprawić szkody. Przed zabiegiem

skórę pokrywa się środkiem

znieczulającym. Zabieg wykonujemy

minimum 4 razy co 3 tygodnie.

Jaki to wydatek?

Cena jednego zabiegu

Palomar Lux 1540, a

także Dermapen to około 1000 zł.

Ostateczna cena zależy jednak od

obszaru ciała, jaki jest objęty

zabiegiem.

Czy wspomniane zabiegi działają
również na utrwalone rozstępy?

Tak, ale walka z nimi będzie wymagała
większej liczby zabiegów.

CIĄŻA I PORÓD PATRONEM DZIAŁU JEST

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

74

DZIECKO

LIPIEC 2014

ZAKUPY WAKACJE NAD MORZEM

Falowanie,

plaż o

Wybieracie się z dziećmi nad morze?
Sprawdźcie, co warto zabrać,
żeby plażowanie było przyjemnością.

Tekst KATARZYNA GLIWIŃSKA

4

namiot

Niemowlęta i dzieci do lat 3
nie mogą długo przebywać
na słońcu. Na plaży przyda się
namiot z filtrami UPF osłaniający
przed słońcem i wiatrem.

Namiot z filtrem UPF 50+ Iwiko Ltd
Tribord, cena 149,99 zł, decathlon.pl

4

piłka

Małemu dziecku trudno
na plaży wytrzymać bez ruchu.
Dmuchana piłka do turlania lub
wrzucania do wody dostarczy
rozrywki całej rodzinie.

Piłka z wypustkami Saggio Fit,
cena 65 zł, spokey.pl

4

do pływania

Rękawki, koło ratunkowe i inne
dmuchane zabawki ułatwią
dziecku utrzymanie się na wodzie.

Pingwin Intex, cena 23,50 zł,
manfitoys.pl

;

Koło do nauki

pływania (dla dziecka o wadze
od 6 do 18 kg) Swimtrainer,
cena 72 zł, tublu.pl

4

okulary

Oczy dziecka powinny mieć
zapewnioną taką samą
ochronę przed szkodliwym
działaniem słońca jak skóra.

Okulary przeciwsłoneczne
z filtrem dla niemowląt Baby
Banz, cena 49 zł, orlinkowo.com

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

ż owanie

4

infoband

Plaża jest trochę jak wielka
piaskownica pełna ludzi – każdy jej
odcinek wygląda niemal identycznie.
Załóżcie dziecku specjalną opaskę
na rękę z waszym numerem telefonu.

Infoband – opaska informacyjna
na nadgarstek, cena 14 zł, podpisane.pl

4

bidon

Zapas wody do picia dla całej rodziny
to podstawa. Nie zapomnijcie
o ulubionym niekapku lub bidonie
waszego dziecka, który w każdej
chwili można uzupełnić wodą
mineralną z dużej butelki.
Regularnie przypominajcie o piciu!

Bidon Sigg, cena 74 zł, sklepsigg.pl

4

zabawki

Pamiętajcie o zabawkach do piasku i...
do wody: oprócz łopatki przydadzą się
wiaderko, konewka i inne pojemniki,
w których da się transportować morze.

Łopatka – koparka HABA, cena 65 zł, babybart.pl;
Wiaderko Gowi Toys Austria, cena 13 zł; Łopatka
Coppenrath, cena 21,86 zł, pinkorblue.pl

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

76

DZIECKO

LIPIEC 2014

ZAKUPY WAKACJE NAD MORZEM

FOT. PAWEŁ KISZKIEL, MATERIAŁY PRODUCENTÓW. STYLIZACJA JUNONA LAMCHA-GRYNBERG

4

żel do rąk

Jeśli w pobliżu nie ma toalety,
przed podaniem dziecku przekąsek
można oczyścić mu rączki specjalnym
żelem, który nie wymaga spłukiwania.

Splash Gel Penguin Carex, cena 9,99 zł, carex.pl

4

plastry

Choć nie sposób mieć zawsze przy sobie
całej apteczki, na wakacjach warto zadbać
o to, by zawsze mieć pod ręką plastry.
Na dzieci plastry działają kojąco...

Wodoszczelne plastry Salvequick Aqua Block
Kids, cena 12,85 zł (12 szt.)

4

pojemnik

na przekąski

Po kąpieli w morzu dzieci zwykle głodnieją.
Warto mieć pod ręką pokrojone owoce
i inne „przekąski do łapki” w zamykanym
pojemniku śniadaniowym.

Lunchbox Panda Skip Hop, cena 69 zł,
mamissima.pl

4

pojemnik

na mleko

Jeśli karmicie malucha mlekiem
modyfikowanym, zabierzcie kilka porcji
mleka na zapas. Żeby nie zabierać całego
opakowania, przygotujcie odpowiednie
porcje w mniejszym pojemniku.

Pojemnik na mleko w proszku z dozownikiem,
Brother Max, cena 49 zł, fabrykawafelkow.pl

4

kostium

Idealny będzie kostium z dłuższym
rękawkiem, który dodatkowo zabezpieczy
przed szkodliwym działaniem słońca.

Kostium kąpielowy do nauki pływania
z wkładkami wypornościowymi Splash About,
cena 147 zł, minitraper.pl; Kostium kąpielowy
z filtrem UPF Mini Club Sunsafe, cena 59 zł,
tchibo.pl

4

buty do wody

Jeśli wybrzeże jest kamieniste lub gdy
maluchowi przeszkadzają ostre patyki
albo wysoka temperatura piasku, mogą się
przydać miękkie, elastyczne i przewiewne
buty przeznaczone do kąpieli.

Buciki basenowe dla niemowlaka, Splash About,
cena 51 zł, tutulandia.pl

4

ręcznik

Po kąpieli w morzu dobrze jest okryć
dziecko dużym, miękkim, suchym
ręcznikiem lub założyć poncho kąpielowe.

Plażowy ręcznik z kapturem Kids R Us, cena 69 zł,
amazon.com

4

czapka

To obowiązkowy element każdego
letniego spaceru – konieczny na plaży,
także w czasie kąpieli.

Czapka z daszkiem i osłoną karku z szybko
schnącego materiału z filtrem UPF Baby Banz,
cena 45 zł, orlinkowo.pl

4

mata

Nawet jeśli nie lubicie leżeć plackiem
na plaży, przyda się duży koc, na którym
można razem odpocząć, poprzytulać się,
zjeść drugie śniadanie, chwilę poczytać.

Duży koc składany w „torbę” Chevron Skip Hop,
cena 177 zł, fabrykawafelkow.pl

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Z kremem

na słońce

Skóra niemowląt i małych dzieci wymaga
szczególnej ochrony przed szkodliwym
działaniem słońca. Nie tylko na plaży.

Tekst KATARZYNA GLIWIŃSKA

1.

Ziajka Emulsja wodoodporna SPF 30

dla dzieci od 1. dnia życia, cena 19 zł
(125 ml).

2.

Nivea Baby Krem Ochronny na słońce

SPF 30 dla dzieci od 4. miesiąca życia,
cena 27,99 zł (75 ml).

3.

Linomag SUN Krem przeciwsłoneczny

z filtrem mineralnym SPF 30 dla dzieci
od 1. dnia życia, cena 22 zł (50 ml).

4.

Skarb Matki Krem z filtrem UV SPF 20

dla dzieci od 6. miesiąca życia,
cena 22,40 zł (75 ml).

5.

Nivea Sun Protect Pomadka

ochronna SPF 30, cena 7,99 zł (4,8 g).

6.

Dermedic Baby Sunbrella emulsja

ochronna SPF 30 dla dzieci
od 6. miesiąca życia, cena 33 zł (100 g).

7.

Nivea Sun Kids Kieszonkowy balsam

ochronny na słońce SPF 30, cena 14,99 zł
(50 ml).

8.

Floslek Laboratorium Krem ochronny

przeciwsłoneczny dla dzieci SPF 50+,
cena 15,30 zł (50 ml).

9.

Ziajka Emulsja wodoodporna

dla dzieci powyżej 6. miesiąca życia
SPF 50+, cena 19,60 zł (125 ml).

10.

AVON Kids Sun SPF 50+, cena 40 zł

(150 ml).

11.

P20 Spray SPF 50+, cena 99 zł (100 ml).

12.

Bioderma Laboratoire

Dermatologique Photoderm KID Spray
SPF 50+, cena 62 zł (200 ml).

13.

Soraya Wodoodporny Balsam

do opalania dla dzieci SPF 50, cena 27 zł
(100 ml).

7

8

9

10

11

12

13

5

6

4

2

1

3

LIPIEC 2014

DZIECKO

77

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

78

DZIECKO

LIPIEC 2014

PARA BUCH!

Nie używam żelazka częściej niż kilka razy w roku, może dlatego
do testów parowego prasowacza SteaMaster od początku
podchodziłam dość sceptycznie. Z paczki wyciągnęłam urządzenie
przypominające kształtem odkurzacz. To duży zbiornik na wodę
i długi przewód zakończony żelazkiem o niewielkiej powierzchni,
odwieszany na specjalnym wysięgniku. Deska do prasowania
nie będzie potrzebna – wystarczy zawiesić ubranie na wieszaku,
zbiornik wypełnić wodą, ustawić odpowiednią temperaturę
i włączyć sprzęt. Gorąca para, która wydobywa się z końcówki
prasowacza, działa błyskawicznie, likwidując wszystkie nierówności
materiału. Nie stwarza przy tym ryzyka uszkodzenia ubrania.
Ten sposób prasowania jest szybszy, skuteczniejszy i wygodniejszy
niż klasycznym żelazkiem. Dodatkowo prasowacz nadaje się
do dezynfekcji pluszowych zabawek oraz materaców.
Prasowacz SteaMaster, cena od

499 zł, prasowaczparowy.pl

WAKACJE Z NOCNIKIEM

Lato to idealny czas na odzwyczajenie dziecka od noszenia
pieluszek. Składany nocnik holenderskiej firmy Menno można

bez problemu zabrać w podróż. Składa się z kilku części

łatwych do utrzymania w czystości, a całość mieści się

po złożeniu w niewielkim pudełku. W zestawie jest

pokrywka, która umożliwia zamknięcie nocnika

po wykorzystaniu w podróży. Nocnik

dostępny jest w trzech kolorach:

zielonym, niebieskim i różowym.

Nocnik Menno, cena

86 zł, tublu.pl

TAKIE BUTY!

Latem, gdzie tylko to możliwe, dzieci mogą biegać boso. Tam, gdzie
się nie da, można wypróbować buciko-skarpetki Attipas. Są lekkie,
elastyczne i antypoślizgowe. Łatwe w zakładaniu, nie krępują stóp,
a elastyczna, przewiewna i cienka podeszwa pozwala na kontakt
z podłożem niemal tak bliski, jak podczas biegania boso.
Dostępne są w rozmiarach od 19 do 22,5 i kilkudziesięciu wzorach.
Buty Attipas, cena

79 zł, attipas.pl

FOT. MATERIAŁY PRODUCENTÓW

KIESZONKOWY NAWILŻACZ

Jeśli macie dość nieporęcznych urządzeń
zagracających mieszkanie, spodoba wam się
kompaktowy nawilżacz powietrza AIR-O-
-SWISS. Jest niewielki, a jego zbiornikiem
na wodę jest po prostu zwykła butelka PET.
Do urządzenia dołączono zestaw wymiennych
wtyczek, dzięki czemu nawilżacz można
bez problemów używać na całym świecie.
W Polsce dostępny jest w czterech
kolorach: różowym, zielonym,
białym i czarnym.
Nawilżacz Travel Ultrasonic
U7146 AIR-O-SWISS, cena
289 zł, bonecopolska.pl

nowego

ZABAWY Z CIENIEM

Wydawnictwo Sierra Madre przygotowało inspirującą
zabawkę dla dzieci: teatrzyk cieni. Do wyboru są trzy zestawy
tematyczne: „Podwodny świat”, „Zaczarowane królestwo”,
„Niesamowite maszyny”. W każdym z zestawów znajdziemy
zarysy przedmiotów i postaci na czarnej tekturze, plastikowe
czarne patyczki z uchwytami do „przytrzymania” wyciętych
kartoników oraz 10 opowiadań – scenariuszy przedstawień.
Teatrzyk cieni Sierra Madre, cena

89,70 zł, sierramadre.pl

Nie spodziewałam się,
że kiedykolwiek będę
polecać prasowacz
parowy. Ba!
Nie miałam nawet
pojęcia o jego

istnieniu. Tymczasem
okazało się, że to
naprawdę wygodne
i przydatne urządzenie.

i dobrego

co

Najciekawsze

nowości prezentuje

KATARZYNA

GLIWIŃSKA

redaktorka działu

rynkowego

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE

LIPIEC 2014

DZIECKO

79

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

80

DZIECKO

LIPIEC 2014

Wspólna

przestrzeń

D

woje dzieci w jednym pokoju?
Taka konfiguracja to najczęściej
po prostu konieczność – nie

mamy tylu pomieszczeń, aby każdemu
zapewnić własne terytorium. Ale to
rozwiązanie ma nie tylko minusy.
Wspólny pokój to także wspólne miejsce
do zabawy! Razem można budować
z klocków, układać puzzle, grać
w rozmaite gry planszowe... Wspólnie
słuchać płyt z bajkami lub taty,
który czyta na dobranoc. Takie chwile
spędzane razem w dzieciństwie mogą
zaowocować dobrymi relacjami między
dziećmi w przyszłości.

Jak urządzić pokój dla rodzeństwa, tak aby każde dziecko
czuło się w nim jak u siebie?

Tekst MAŁGORZATA WELMAN
Projekt IZA SZEWC/FABRYKA NASTROJU Zdjęcia BERNARD BIAŁORUCKI

polecają

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

W życiu nie zawsze jednak jest

tak różowo. Kłótnie o zabawki, o to,
kto posprząta klocki lub zetrze kurz,
zdarzają się nawet między bardzo
zgodnym rodzeństwem. Dlatego
urządzając pokój dla dwójki dzieci,
trzeba zadbać przede wszystkim o to,
by zapewnić każdemu z nich jego
własną przestrzeń. Chodzi o to,
by w każdej chwili mogło zaszyć się
„po swojej stronie pokoju”.

Oprócz własnego łóżka przydadzą

się tam osobne półeczki, koszyki
lub pudełka na trzymanie ukochanych
zabawek, a także własna lampka.

przed

KTO TU MIESZKA: Antek – 5 lat, Jasiek – 3 lata
CEL ZMIANY: Przystosowanie pokoju jednoosobowego do potrzeb dwójki
rodzeństwa.
KOSZT: 3595 zł

W wąskim pokoju
przy jednej ścianie stały
szafy i regały,
a przy drugiej – łóżko
Antka. Na łóżko Jaśka
nie było już miejsca.

Akcenty
pastelowych barw
na stonowanym tle
rozweselają wnętrze,
ale, co ważne,
nie pobudzają.

W pokoju
przedszkolaków ważne
jest wygodne miejsce
do zabawy
oraz do przechowywania
zabawek i książek.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

82

DZIECKO

LIPIEC 2014

FOT. BERNARD BIAŁORUCKI, PAWEŁ ROSŁANIEC

W kąciku pod oknem starczyło miejsca
na niewielkie biurko dla Antka, który niebawem
pójdzie do szkoły. Pojawiło się też nowe krzesło
z siedziskiem o regulowanej wysokości, rosnące
wraz z dzieckiem. Ścianę z oknem zdobi tapeta
w wielobarwne paski powtarzające kolorystykę
wnętrza.

Szafę i regał, które stały w pobliżu okna,
przesunięto do kąta przy drzwiach (zajmujące go
wcześniej meble wyniesiono do innego pokoju).
Dzięki temu wnętrze stało się jaśniejsze
i ma lepsze proporcje.

tu jest

pomysł!

Połączone ze sobą proste półki

o formie prostopadłościanu

stały się przyciągającym wzrok,

oryginalnym elementem

wystroju.

polecają

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Na szafce pojawił się
wesoły mobil,
na który Jasiek może
patrzeć przed snem.

warto wiedzieć

n

MIĘKKA TAPICERKA ZA ŁÓŻKIEM
uchroni bawiące się dzieci
przed bolesnym zderzeniem się
z twardą powierzchnią. Ściany można
obłożyć gotowymi panelami
zagłówkowymi, które proponuje
m.in. firma Made for Bed. Kupuje się je
na sztuki, łączy ze sobą w dowolną
kompozycję kolorystyczną za pomocą
wkrętów (są w zestawie) i wiesza
na specjalnej szynie. W razie potrzeby
łatwo wszystko zdemontować,
aby np. wymienić uszkodzony panel.

n

DO POKOJU PRZEDSZKOLAKÓW
psycholodzy zalecają jaskrawe,
stymulujące do zabawy barwy.
Dla dzieci nadpobudliwych lepiej
jednak wybrać kolory neutralne
i delikatne pastele, które działają
uspokajająco.

GDZIE SZUKAĆ RZECZY
UŻYTYCH W METAMORFOZIE

Made for Bed (panele zagłówkowe),
regały i półki (Meble Vox),
Home & Home (tapeta), Little Room
(dywan, pudełka, kosze), IKEA (biurko,
łóżko), Studio M (krzesło biurkowe),
patchworkhouse.pl (narzuty).

Zastanawiacie się, jak urządzić pokój
niemowlęcia, jak zorganizować kąt
do pracy dla ucznia czy zapewnić
nastolatkowi własny „kawałek podłogi”?
Polecamy wam lipcowe wydanie magazynu
„Cztery kąty” z dodatkiem „Metamorfozy
pokojów dziecięcych”. To właśnie z niego
pochodzi prezentowana obok stylizacja.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

84

DZIECKO

LIPIEC 2014

Opracowała REDAKCJA

ZAKUPY

ARGANOWY OLEJEK

DO OPALANIA

Bie len da Bi ki ni to kom plek so wy pro gram ochro -
ny i pie lę gna cji skó ry la tem. Kos me ty ki za wie ra ją
fo to sta bil ne fil try UVA i UVB i kwas hia lu ro no -
wy, któ ry na wil ża skó rę. W se rii znaj dzie my m.in.
Ar ga no wy ole jek do opa la nia SPF 6. Do każ de go
kos me ty ku do cia ła z li nii Bi ki ni producent do łą -
cza Ochron ny krem do twa rzy gra tis.
Cena zestawu ok.

13 zł

BĄDŹ SPOKOJNA!

Kalms zawiera specjalną
kompozycję ziół o działaniu
uspokajającym: waleriany,
chmielu i goryczki żółtej.
Pomaga bez napięcia
pokonywać trudności.
Stosowany według zaleceń
nie otumania. Dostępny
w aptekach bez recepty.
Cena ok.

13,50 zł (40 tabletek)

UNIWERSALNY

ECO LINE

Gold Drop Li ma no wa ofe ru je
eko lo gicz ny uni wersalny płyn
do my cia po wierz chni
– od drewna po
ceramikę i lakier.
Preparat jest
łagodny dla dłoni.
Cena

7,30 zł (1 litr)

NA HE MO RO I DY

Po ste ri san sto su je się w cho -
ro bie he mo ro i dal nej. Uśmie -
rza ból, eli mi nu je świąd i pie -
cze nie, zmniej sza stan za pal ny.
Mo że być sto so wa ny u ko -
bie ty w cią ży i w okre sie lak -
ta cji oraz u dzie ci. Do stęp ny
bez re cep ty. Wy stę pu je
w po sta ci ma ści i czop ków.
Ce ny: ok.

32 zł (czop ki)

i ok.

37 zł (maść)

DLA NOWO ROD KA

Pie lusz ki Bel la Ba by Hap py
New born ma ją de li kat ny
wkład chłon ny oraz wy cię cie
na ki kut pę po wi no wy. Wzbo -
ga co ne są eks trak tem z zie lo -
nej her ba ty, któ ry zmniejsza
ry zy ko pod raż nień skó ry.
Ce na

24,99 zł (42 szt.)

DO KAR MIE NIA

I ZABA WY

Krze seł ko do kar mie nia Can dy
mar ki Ba by De sign łą czy funk-
cję krze seł ka i sto li ka. Jest
bez piecz ne i sta bil ne. Na da je
się dla dzie ci od 6. mie sią ca
ży cia do 3 lat.
Ce na

359 zł

DELIKATNOŚĆ

NA CO DZIEŃ

Der me dic wpro wa dza no -
wości w li nii Emo lient Li num
– emul sję do ką pie li i kre mo -
wy żel do my cia (dla dzie ci
od 1. dnia ży cia) oraz lo tion
do cia ła i emul sję do ką pie li
(dla do ro słych i dzie ci od 3.
ro ku ży cia). Der -
mokos me ty ki
nie za wie ra ją
my dła, SLS,
para be nów
ani bar wni ków.
Ce ny:

24-28 zł

Z POMYSŁOWYM

SMOCZKIEM

Bu tel ka Lo vi wy po sa żo na jest
w pro fe sjo nal ny smo czek dy -
na micz ny nie za bu rza ją cy od -

ru chu ssa nia. Moż na go

sto so wać w kar mie niu

mie sza nym.

Ceny:

23,99 zł (150 ml),

27,99 zł (250 ml)

Producenci

polecają

DO BRY START

Bu tel ka Ea sy Start Owo ce to
no wa, sze ro ka bu tel ka an ty -
kol ko wa Can pol ba bies.
Smoczek kształ tem przy po -
mi na pierś ma my, co poz wa la
na łącze nie kar mie nia pier sią
z kar mie niem bu tel ką.
Ce ny:

15,49 zł-18,99 zł

(w zależ no ści od po jem no ści)

SU PER

PRE ZEN TY

War szta ty z ro bo ta mi to tyl ko jed na z pro po zy cji kre a tyw -
nych pre zen tów dla dzie ci od fir my Su per Pre zen ty. To do -
sko na ła za ba wa po łą czo na z na u ką, któ ra an ga żu je ma lu chy
i wspo ma ga ich roz wój.
Ce na

49 zł

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

PODRÓŻ

NA KOLOROWO

Fo te li ki sa mo cho do we z li mi -
to wa nej se rii Ma xi-Co si Fol k-
lo ric ma ją nie pow ta rzal ne
wzor nic two in spi ro wa ne
natu rą i lu do wy mi wzo ra mi
ręcz nie tka nych tka nin.
Ceny:

500 zł- 900 zł

(w zależności od modelu)

SMAKI KUCHNI EUROPY

Li nia Bo bo Vi ta Kuch nie Eu ro py to po sił ki
in spi ro wa ne kuch nią Włoch, Hisz pa nii,
Fran cji i Por tu ga lii. Nazwy brzmią kusząco:
Tuńczyk z ryżem i cukinią, Ta glia tel le z kur -
cza kiem i mu sem z ka ba czka, Hisz pań ski
krem o sma ku man da ry nek...
Ceny:

9,49 zł – obiadki (2 x 200 g), 5,49 zł

– deserki (2 x 125 g)

GDY DOKUCZA

KATAR

Sol ba by Ka tar to
spray do no sa
dla dzie ci po wy żej
1. ro ku ży cia. Zo stał
opra co wa ny na ba -
zie izo to nicz ne go
roz two ru so li, któ ry poz wa la
de li kat nie oczy ścić ja mę no -
so wą. Za wie ra też eks trakt
z ty mian ku wy ka zu ją cy dzia ła -
nie an ty ok sy da cyj ne i eks trakt
z pro po li su, któ ry ma wła ści -
wo ści an ty bak te ryj ne i prze -
ciw wi ru so we.
Cena ok.

20 zł (200 dawek)

GRA 5 SEKUND

W WERSJI JUNIOR

5 se kund fir my Trefl – sza -
lo na i za baw na gra – te raz
do stęp na jest w wer sji ju -
nior. Z pew no ścią umiesz
wy mie nić 3 sma ki dże mu
– ale czy dasz ra dę to zro -
bić pod pre sją cza su? Masz
5 se kund, a po zo sta li gra cze
tyl ko cze ka ją na two je po -
tknię cie! Na żół tej stro nie
kart znaj du ją się py ta nia dla
młod szych dzie ci, a na czer -
wo nej dla star szych.
Cena

79,99 zł

ZA BAW KA NA LA TA

Rów no waż nia? A mo że de -
sko rol ka al bo hu laj no ga? Nie
mu si cie ku po wać aż trzech
za ba wek, by za chę cić dziec -
ko do ak tyw no ści na świe -
żym po wie trzu. Wszyst ko
znaj dzie cie w Rów no waż ni
3 w 1 z se rii Fit & Fun
mar ki Chic co. Na da -
je się już dla 18-mie -
sięcz ne go ma lu cha,
a cie szyć się nią bę -
dzie jeszcze kil ka lat.
Ce na

169 zł

ODCIENIE BRĄZU

Re la stan Sun fir my No va -
scon Phar ma ce u ti cals to
suple ment die ty dla osób,
które lubią się opalać, ale
chcą chronić skórę przed
złym wpływem słońca.
Ceny: ok.

15 zł (30 tabletek),

ok.

27 zł (60 tabletek)

FOT. MATERIAŁY PRODUCENTÓW

APLIKACJA DLA MAM

Apli ka cja Ex pec tin gBa by
umoż li wia do ku men to wa nie
naj waż niej szych chwil ciąży,
ta kich jak pier wsze zdję cia
USG. Wty czki spo łecz no ścio -
we poz wa la ją udostępniać te
treści przyjaciołom i rodzinie.
Wię cej in for ma cji: ex pec tin g-
ba by.pro wly.com.

BROŃ NA KOMARY

Mos bi to Ba by emul sja
ochron na na ko ma ry i mesz ki
na da je się dla dzie ci od 6.
mie sią ca. W ofer cie są też si li -
ko no we opa ski na rę kę i pla -
stry z olej kiem la wen do wym.
Cena

14,49 zł

DZIECIAKI TRENDY

Ko lek cja Rył ko Dzie cia ki po wsta ła w zgo dzie
z ak tu al nie obo wią zu ją cy mi tren da mi. Na wią -
zu je do ko lek cji bu tów dam skich i mę skich, ja -
kie fir ma Rył ko za pro po no wa ła w tym se zo nie.
Bu ty wy stę pu ją w roz mia rach 20-26 – dla naj -
młod szych oraz 27-36 – dla ju nio rów.
Ceny: od

189,90 zł

LIPIEC 2014

DZIECKO

85

WZOROWANA NA KOBIECEJ PIERSI

Bu tel ka Phi lips AVENT se rii Na tu ral zo sta ła za pro -
jek to wa na tak, aby umoż li wić ko bie cie łą cze nie
kar mie nia pier sią z po da wa niem od cią gnię te go
pokar mu z bu tel ki. Smo czek da je sta bil ne opar cie
ustom dziec ka pod czas ssa nia.
Cena

36 zł (125 ml)

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

86

DZIECKO

LIPIEC 2014

EDUKACJA I ZABAWA

Park

Na spacer,
na piknik, na rower,
grać w piłkę i bawić
się w chowanego.
Chodźcie do parku!

Ilustracja DANIEL DE LATOUR
Tekst KATARZYNA GLIWIŃSKA

PARK TO ŚWIETNE MIEJSCE
DO SPACEROWANIA I...
DO ZABAWY.

Kto gra w piłkę?

Kto urządził piknik? Kto jeździ
na rowerze? Kto spaceruje?
Co jeszcze można robić latem
w parku?

W PARKU MOŻNA SPOTKAĆ
WIELE ZWIERZĄT.

Jakie zwierzaki widzisz
na obrazku? Znajdź i policz
wszystkie koty, psy, wiewiórki
oraz ptaszki. Co robi dzięcioł?
Ile jest motyli, a ile much? Jakie
jeszcze zwierzaki rozpoznajesz?

DZIECI UWIELBIAJĄ
FONTANNY.

Choć woda

w nich nie jest najczystsza,
w upalny dzień trudno
powstrzymać się od kąpieli...
Pokaż fontanny. Kto się w nich
kąpie? Kto puszcza statki?

O PARKACH MÓWI SIĘ, ŻE SĄ
ZIELONYMI PŁUCAMI MIAST.

Policz wszystkie drzewa,
które widzisz na obrazku.
Kto mieszka na drzewie?

NA TRAWIE MOŻNA SIĘ
TURLAĆ, FIKAĆ KOZIOŁKI,
A NAWET... STAWAĆ
NA GŁOWIE!

Kto raczkuje?

Kto leży? Kto biega? A komu
udało się stanąć do góry nogami?

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

trochę

POLECA

KATARZYNA

GLIWIŃSKA

redaktorka, mama,

pożeraczka książek

kultury

KSIĄŻKI

1+

2+

3+

88

DZIECKO

LIPIEC 2014

MARYNA

Eva Mejuto, Mafalda Milhőes,
wyd. TAKO, kolekcja OQO

Hiszpańska interpretacja przewrotnej historii
o Marynie, która nie chciała ugotować
pierogów Maciejowi. W tej wersji w rolę
pierogów wcielił się... chleb, nie zmienia to
jednak w żaden sposób sensu znanej
opowieści. Maciej uparcie żąda, by Maryna
upiekła mu chleb, ta jednak jest zajęta i go
zbywa. Maciej nie poddaje się, sam zabiera się
do pieczenia. I mimochodem odmienia swój
związek: z patriarchalnego na partnerski.

PRACUJĄCE POJAZDY.

CZY DOSIĘGNIE?

Taro Miura, wyd. TAKO

Pierwsza z serii trzech kartonowych książek
o pracujących pojazdach, czyli o tym, co małe dzieci
lubią szczególnie. Typowy dla japońskiego artysty
minimalizm i stylistyczna prostota łączą się tu
z logiczną, niemal matematyczną wizją świata. Pytanie
przy okazji przedstawiania kolejnych kolorowych
pojazdów o to, „czy dosięgnie”, buduje napięcie,
a pojawiająca się na kolejnej stronie odpowiedź
(zgadniecie jaka?), działa na dzieci elektryzująco.
To już kolejna japońska książka dla dzieci w ofercie
wydawnictwa TAKO, a w przygotowaniu są następne
„Hej, ho!” i „Zostaw to mnie”.

CO WYPANDA

A CO NIE WYPANDA

Ola Cieślak,
wyd. Dwie Siostry

Autorska twardostronicowa
książeczka o savoir-vivrze
dla najmłodszych dzieci. Prosty
rymowany tekst z dokładnie
wytłumaczonymi obcojęzycznymi
sformułowaniami („Beknąć komuś
w nos to faux pas lub, inaczej mówiąc,
wtopa!”, „Przekonuje nas bon ton:
filiżanka to nie dzwon.”) wpada
w ucho i z pewnością będzie
wielokrotnie cytowany
przy odpowiednich okazjach.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

3+

5+

FOT. AGATA JAKUBOWSKA

2+

7+

3+

DLA RODZICÓW

SERIA „KICIA KOCIA”

Anita Głowińska, wyd. Media Rodzina

Kicia Kocia to bohaterka, z którą będą się utożsamiać
dzieci 2- i 3-letnie. W przygodach rezolutnej kotki rozpoznają
znajome sytuacje i emocje: kłopoty z zasypianiem, strach
przed potworami, zmęczenie na zakupach, obawy przed podróżą.
Napisane z dużym wyczuciem potrzeb kilkulatków historyjki
o Kici Koci pomogą maluchom uporządkować i zrozumieć
ich codzienne doświadczenia.

WYSPA SKARBÓW

Robert Stevenson, Roberto
Innocenti, wyd. Media Rodzina

Napisana w XIX wieku „Wyspa skarbów”
to dziś jedna z najbardziej znanych powieści
przygodowych. Jej głównym bohaterem jest
Jim Hawkins, młody chłopak, który razem
z piratami poszukuje ukrytego skarbu.
Poznańskie wydawnictwo przygotowało
książkę w nowym, uwspółcześnionym
przekładzie Andrzeja Polkowskiego,
na kredowym papierze, z mistrzowskimi
ilustracjami Roberto Innocentiego.

PARA – CZYLI O DWÓCH TAKICH,

CO PRÓBUJĄ STRASZYĆ

Jarosław Mikołajewski, Paweł Pawlak, wyd. Bajka

Oryginalna propozycja dla starszych dzieci, które lubią absurdalne
poczucie humoru i zabawę słowami. Rzecz dzieje się jednocześnie
w telewizyjnym „talk show” i... w książce. Gośćmi tego dziwacznego
„programu” są dwa strachy: Pan Cienias i Pan Kanaletto, Odgłos
i Cień. Szybko okazuje się, że nawet oni nie są wolni od lęku...

CO CZYTALI SOBIE,

KIEDY BYLI MALI?

Ewa Świerżewska,
Jarosław Mikołajewski,
wyd. Agora i Egmont

Czy bez książek bylibyśmy tym,
kim jesteśmy? Jak nas kształtują
pierwsze lektury? W książce
24 znane osoby (m.in. Krystyna
Janda, Janusz Gajos, Andrzej
Wajda, Wanda Chotomska,
Janina Ochojska) opowiadają
o swoich pierwszych lekturach
i o tym, jaki miały wpływ na ich
życie. Portrety rozmówców
narysował Daniel de Latour.

PODRÓŻ NA JEDNEJ NODZE

Małgorzata Strzałkowska, Marcin Brykczyński,
wyd. Bajka

Rymowana opowieść o ślimaku, który próbuje dostać się do cioci na
imieniny, korzystając z różnych środków transportu. Niepostrzeżenie
dostaje się na rower, traktor, do samochodu i tramwaju. Choć wciąż
zbliża się do celu, wątpi w zakończenie tej eskapady sukcesem.

LIPIEC 2014

DZIECKO

89

ZESZYT DO ZABAW. LOKOMOTYWA

Aneta Lewandowska, wyd. Papierówka

Gratka dla fanów kolei i... rysowania. Z niewielkiej książeczki
dowiemy się, kto skonstruował pierwszy parowóz, ile kilometrów
ma najdłuższy pociąg świata, do czego służy semafor, co to jest
kuszetka i co łączy klauna z pociągiem. Na każdej stronie, obok
faktów i ciekawostek na temat pociągów, znajdziecie zagadki,
zadania plastyczne i ilustracje do uzupełniania.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

ROZCIĄGANIE MIĘŚNI

TUŁOWIA I PLECÓW

Stajemy prosto, w delikatnym rozkroku.
Unosimy ręce wysoko nad głowę. Chwytamy
za nadgarstek jednej ręki i wyciągamy się
w bok. Biodra powinny być lekko
wypchnięte do przodu i nieruchome.
Wytrzymujemy 10-30 sekund. Powtarzamy
ćwiczenie 3 razy na każdą rękę.

1.

Rubryka powstaje przy współpracy

ŻYCIE RODZINNE MAMA W FORMIE

Stretching

na plaży

Tekst WERONIKA ZIELIŃSKA, trenerka personalna 12tri.pl, mama 5-miesięcznej córeczki

Miękki piasek, chłodna bryza i kojący szum fal to idealne warunki, aby się zrelaksować.
Najlepiej w ruchu, wykonując kilka ćwiczeń rozciągających.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Ć

wiczenia rozciągające to znakomity sposób na to,
aby w łagodny sposób „obudzić ciało” po porodzie
i połogu. Poruszyć mięśnie, rozruszać stawy

i wzmocnić ścięgna. Ćwiczenia trzeba jednak wybierać
rozważnie i wykonywać je bardzo ostrożnie,
aby nie nabawić się kontuzji. Pamiętajmy bowiem,
że jeszcze przez kilka miesięcy po porodzie w organizmie
kobiety utrzymuje się podwyższony poziom relaksyny,
hormonu, który przygotowuje ciało do porodu (rozluźnia
spojenie łonowe i stawy krzyżowo-biodrowe, sprawia,
że stają się bardziej elastyczne). Dzięki niemu ciało łatwiej
się rozciąga, ale jest też bardziej podatne na urazy.

Zalety rozciągania

Stretchingiem kończymy zazwyczaj serię ćwiczeń
wzmacniających. Sam w sobie może być jednak także
dobrym treningiem. Rozciąganie zwiększa zakres ruchu
w stawach i wzmacnia ścięgna, poprawia ukrwienie mięśni
i ujędrnia je, przez co pozytywnie wpływa na kształt
sylwetki. Dzięki regularnemu stretchingowi zmniejsza się
napięcie mięśniowe i podatność na urazy. Rozciąganie
to także dobry sposób na relaks, który jest młodym mamom
bardzo potrzebny. Wystarczy pół godziny, aby skutecznie
się zrelaksować.

Na dobry początek

Ćwiczenia rozciągające można wykonywać już tydzień
po porodzie, stopniowo zwiększając liczbę powtórzeń
i zakres ruchu. Krótko po porodzie wstrzymajmy się
z rozciąganiem nóg, a przez to również krocza. Skupmy się
na rozciąganiu klatki piersiowej i pleców, co jest ważne
dla młodych mam. Warto to robić codziennie, bo pozycja,
w której nosimy dziecko na rękach, zaokrągla plecy,
przykurcza ramiona i mięśnie klatki. Do zestawu ćwiczeń
włączmy ćwiczenia wzmacniające mięśnie Kegla,
czyli mięśnie dna miednicy (aby je zlokalizować, spróbujcie
powstrzymać strumień moczu w czasie siusiania), i mięśnie
brzucha (jeśli nie miałyście cesarskiego cięcia).

Reklama

uwaga:

Ćwiczenia rozciągające wykonujemy powoli,
stopniowo rozciągając mięśnie do momentu
maksymalnego oporu, ale nie przekraczając
granicy bólu. Najlepsze rezultaty osiąga się
w połączeniu z odpowiednim oddychaniem
– wolny i głęboki oddech ułatwia mięśniom
rozluźnienie się i rozciągnięcie.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

ŻYCIE RODZINNE MAMA W FORMIE

3.

ROZCIĄGANIE

MIĘŚNIA

CZWOROGŁO-

WEGO UDA

Stajemy prosto. Uginamy
jedną nogę w kolanie,
chwytamy ręką stopę
i przyciągamy ją
do pośladka. Wypychamy
biodra do przodu.
Wytrzymujemy 10-30
sekund. Pamiętamy o tym,
żeby kolana były blisko
siebie. Powtarzamy 3 razy
na każdą nogę.

5.

ROZCIĄGANIE

WEWNĘTRZNEJ

STRONY UD

Stajemy w rozkroku, stopy
ustawiamy równolegle.
Pochylamy tułów
do przodu. Uginamy
kolano. Wytrzymujemy
w pozycji 10 sekund. Potem
wykonujemy ćwiczenie
na drugą nogę. Powtarzamy
3 razy na każdą nogę.
Uwaga: tego ćwiczenia
nie powinno się robić
świeżo po porodzie!

4.

ROZCIĄGANIE

MIĘŚNIA

TRÓJGŁOWEGO

RAMION

Stajemy w lekkim rozkroku.
Unosimy wyprostowaną
rękę i zginamy ją w łokciu
(tak, jakbyśmy chciały
dotknąć nią pleców). Drugą
ręką chwytamy za łokieć
i przyciągamy go za głowę
i delikatnie w bok.
Wytrzymujemy 10 sekund
i zmieniamy rękę.
Wykonujemy 3 powtórzenia
na każdą rękę.

ROZCIĄGANIE

MIĘŚNI

OBRĘCZY

BARKOWEJ

Stajemy prosto, nogi
powinny być w lekkim
rozkroku. Wyciągamy
rękę do przodu, drugą
ręką chwytamy łokieć
ręki wyprostowanej
i przyciągamy ją
do klatki piersiowej.
Wytrzymujemy 10-30
sekund. Powtarzamy
ćwiczenie na drugą rękę.
Robimy 3 powtórzenia
na każdą rękę.

2.

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

92

DZIECKO

LIPIEC 2014

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NOWY

MAGAZYN

DLA NASTOLATKÓW

Numer kupisz

również z żelem

pod prysznic

w dwóch

wakacyjnych

zapachach

Lemon lub Mint

tylko

2,99

Cena ok.

45

Cena od

21

Bez piecz ny – dla ma my i dziec ka (BPA free)
De li kat ny – ła god nie ścią ga po karm
zapobiegając bolesnym zastojom
Silikonowa miękka nakładka doskonale
dopasowuje się do kształtu piersi
Ręczna pompka z antypoślizgowym wkładem
Butelka 150 ml z akcesoriami

Pieluszki wielorazowe
I otulacze "MILA"

Z MYŚLĄ O MAMACH I DZIECIACH

Przewiewne, ekologiczne, z nieprzemakalną

warstwą PUL i uniwersalną regulacją

zapięcia (na cały okres pieluchowania).

Zmniejszają ryzyko odparzeń. Wspomagają

prawidłowy rozwój stawów biodrowych.

Idealne również na czas nauki korzystania

z nocnika. Stosowane z wkładami

(z bamusa, mikrofibry, tetry, itp.).

SIMED P.P.H., ul. Wał Miedzeszyński 217, 04-987 Warszawa
info@simed.pl,
www.simed.pl

Laktator
„LAKTA MILA”

OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE OGŁOSZENIA DROBNE

LIPIEC 2014

DZIECKO

93

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

94

DZIECKO

LIPIEC 2014

D

ecyzja o wyjeździe była spontaniczna, żadne tam
planowanie, czytanie i oglądanie map,
które z reguły towarzyszy naszym wyprawom.

Smyk do pomysłu podszedł z entuzjazmem – interesowało
go jedynie, czy będzie leciał samolotem i czy będzie
gdzie pływać. Nas interesowało głównie to, iż za tydzień
ucieczki od wrześniowej codzienności zapłacimy
stosunkowo niewiele.

Bułgaria mile nas zaskoczyła. Przywitała słońcem

i uśmiechem. Tydzień okazał się niewystarczający,
by poznać ją dogłębnie, jednak pozwolił nam się nią
zauroczyć, posmakować lokalnej kuchni, bułgarskiego wina.
Smyk wrócił opalony i zachwycony. Z wypiekami na twarzy
opowiadał babci o ogromnych zjeżdżalniach, nauce
nurkowania, miasteczku z ruinami… Podobało mu się
nawet lotnisko w Burgas, które u rodziców wywołało
uśmiech i skojarzenia z minioną epoką. Jedyne, co naszemu
Smykowi nie przypadło do gustu, to… plaża. Choć piękna,

szeroka i czysta, to jednak mało na niej przestrzeni
do biegania („Te leżanki mi przeszkadzają” – mawiał).
Mimo tego nasz sześciolatek z uporem powtarza pytanie
– „Kiedy znów pojedziemy do Bułgarii”?

Wybrzeże Morza Czarnego w Bułgarii to doskonałe

miejsce do spędzania urlopu, przede wszystkim dzięki

Tekst KATARZYNA KOPEĆ

Kiedy w ubiegłym roku pośpiesznie
pakowaliśmy walizki, by ruszyć do Bułgarii,
nie podejrzewaliśmy, że będziemy chcieli
tam wrócić.

W Bułgarii

znajdziemy atrakcje

podobne do tych w Grecji,

tylko za niższą cenę.

Ciepłe morze,
piaszczyste plaże
– Bułgaria to idealne
miejsce na wakacje
z dziećmi.

ŻYCIE RODZINNE PODRÓŻE

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

n

KULTURALNĄ STOLICĄ BUŁGARII
JEST PŁOWDIW, gdzie w lipcu podczas
Festiwalu Verdiego w rzymskim
amfiteatrze odbywają się inscenizacje
teatralne. W czerwcu w Warnie jest
Letni Festiwal Muzyki Klasycznej,
w sierpniu w Burgas – festiwal
folklorystyczny, a w Sozopolu i Bałcziku
– Święto Morza.

n

BUŁGARSKA KUCHNIA TO PRZEDE
WSZYSTKIM KUCHNIA BAŁKAŃSKA.
Najpopularniejsze potrawy, na przykład
szkembe czorba (flaczki) czy kaszkawal

pane (panierowany ser), jada się też
w Macedonii, Rumunii, Serbii i Turcji.
Czysto bułgarskie potrawy to sirene
po szopski (pieczony kozi ser) i kawarma
(ostry gulasz mięsno-warzywny). Desery
to bardzo słodkie potrawy, podobne
do tureckich, jak np. bakława.

n

BUŁGARIA OFERUJE RÓWNIEŻ
MOŻLIWOŚĆ UPRAWIANIA
NARCIARSTWA. Do trzech głównych
ośrodków narciarskich: Boroweca,
Pamporowa i Witoszy, które figurują
w każdej broszurce turystycznej,

dołączył ostatnio czwarty – Bansko.
Ta miejscowość dzięki ogromnym
inwestycjom dokonanym w ostatnich
latach jest obecnie jednym z najbardziej
nowoczesnych ośrodków narciarskich
w Europie.

n

W PRZYSZŁYM ROKU MA POWSTAĆ
W SOFII NOWE MUZEUM DLA DZIECI
W AMERYKAŃSKIM STYLU, jedno
z pierwszych tego typu w Europie
Wschodniej. Wizyta w muzeum
ma przypominać podróż w czasie
i przestrzeni.

czystym piaszczystym plażom i bardzo przyjaznemu
klimatowi. W lipcu i sierpniu możemy liczyć na prawie 29°C
przy temperaturze wody w morzu 26°C. To idealne warunki
do plażowania, opalania się i uprawiania sportów wodnych.
Podobne warunki znajdziemy w Grecji i Chorwacji, jednak
Bułgaria w rankingu europejskich wakacyjnych miejsc

wypada znacznie korzystniej, jeśli weźmiemy pod uwagę
stosunek ceny do jakości usług. Można wybrać się tu
z biurem podróży, można i samemu. Baza noclegowa jest
doskonale przygotowana. Amatorzy formuły „all inclusive”
znajdą luksusowe hotele, a większe rodziny – możliwość
wynajęcia apartamentu. Na nudę – szczególnie w sezonie
– narzekać nie będziemy. Pełno jest knajp, restauracji,
klubów, wypożyczalni sprzętu sportowego, pól golfowych…
Mnóstwo też atrakcji dla dzieci.

Dzieci mile widziane

Hotele i apartamenty są przystosowane dla małych gości.
Są tu wydzielone baseny dla maluchów, minizjeżdżalnie,

LIPIEC 2014

DZIECKO

95

Delfiny

podziwiać można

w delfinarium w Warnie.

Bułgaria słynie z produkcji
cennego naturalnego
olejku różanego.

ATRAKCJE BUŁGARII

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

96

DZIECKO

LIPIEC 2014

ŻYCIE RODZINNE PODRÓŻE

place zabaw. Knajpki i restauracje oferują menu
dla najmłodszych oraz krzesełka, a często i specjalne kąciki.
Wiele do zaoferowania ma Warna, trzecie co do wielkości
miasto kraju, leżące w północnej części wybrzeża.
Moc wrażeń wszystkim dzieciakom, a nawet ich rodzicom
dostarczy wizyta w Festa Delfinarium (dolphinarium.festa.bg).
Pokazy umiejętności delfinów można obserwować
przez szklane ściany kawiarni znajdującej się w budynku.
Przez czterdzieści minut, bo tyle mniej więcej trwa pokaz,
dzieciaki patrzą jak zaczarowane.

W Warnie warto też zabrać dzieci do Muzeum Kukiełek

(vnpuppet.com). Znajduje się tam zbiór ponad 130 kukiełek.
Na zakończenie wizyty w tym mieście polecamy Muzeum
Archeologicznie (archaeo.museumvarna.com). Brzmi
nieciekawie? Dzieciaki bawią się tu wyśmienicie, a wszystko
za sprawą specjalnej wystawy. Można dotknąć różnych
przedmiotów z dawnych czasów (spokojnie, to tylko wierne
kopie prawdziwych znalezisk), a także samodzielnie
wykonać przeróżne naczynia, a potem ozdobić je. Świetna
zabawa połączona z lekcją historii.

Wodne parki rozrywki

W samym Słonecznym Brzegu znajdują się dwa parki
wodne. W Action Aquapark atrakcje zaprojektowano
głównie z myślą o rodzinach. To właśnie tu znajduje się

największa zjeżdżalnia – wysoka na 18 i długa na 120
metrów, którą śmiało mogą testować tatusiowie. Zjeżdża się
nią z prędkością ponad 60 km/h. Dobrą zabawę gwarantują
również specjalne atrakcje – „Wyspa Przygód”, basen
z falami, tajemnicza „Czarna Dziura”, zapierająca dech
w piersiach „Niagara”. Strefa dla dzieci jest równie
atrakcyjna, a nad bezpieczeństwem czuwa cały sztab
ratowników. W Action Aquapark jest też Mini Animal
Farm ze świnkami, króliczkami, pawiami. Po wodnych
wygłupach dzieciaki chętnie odwiedzają to miejsce,
aby przyjrzeć się zwierzakom.

Drugi z parków wodnych Słonecznego Brzegu znajduje

się w ogrodach hotelu Kuban. Z kolei Aqua Paradise
w okolicach Nessebar to największy i najnowszy park wodny
w Bułgarii. Na jego terenie znajduje się aż 20 różnych atrakcji
wodnych – zjeżdżalnie, bicze wodne, tunele i baseny.
Dla dzieci największą z nich na pewno będzie zamek
z wieżami, mostami i labiryntem. Aktualne ceny biletów
i godziny otwarcia można sprawdzić przed wyjazdem na
stronach internetowych (aquapark.bg, aquaparadise-bg.com).

Miasto czterdziestu cerkwi

Magicznych miejsc w Bułgarii nie brakuje. Jednym z nich
jest Nessebar, zwane „miastem 40 cerkwi” lub „bułgarską
Rawenną”. Znajduje się zaledwie 3 km od Słonecznego Brzegu.

FOT. ALEKSANDAR TODOROVIC/MEUNIERD/SHUTTERSTOCK.COM, GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, KATARZYNA KOPEĆ, MATERIAŁY PROMOCYJNE

Barwne parady podczas Festiwalu Róż

w Kazanłyku przyciągają turystów.

W aquaparkach są specjalne strefy
z atrakcjami dla najmłodszych.

Na miłośników wodnych harców czekają
liczne baseny i aquaparki.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

LIPIEC 2014

DZIECKO

97

Można tu dojechać miejskim autobusem.
Leży na skalistej wysepce, a połączone
jest ze stałym lądem wąską groblą. To
jedno z najstarszych miast europejskich
wpisane zostało na Listę Światowego
Dziedzictwa Przyrodniczego
i Kulturowego UNESCO. Wąskie
urokliwe uliczki zadowolą każdego
turystę szukającego spokoju
i wytchnienia.

Dla dzieciaków atrakcją może być

podróż morska wodolotem. Z Nessebar
w okresie letnim można w ten sposób
dostać się do Sozopola, Burgas,
Pomorie, Warny. Szczegółowy rozkład
i aktualny cennik znaleźć można
na stronie przewoźnika (fastferry.bg).

Dolina Róż

Na bułgarskich straganach znaleźć
można muszle, bułgarskie koronki i...
różany olejek. Różowe kartoniki różnej
wielkości widać już z daleka. Olejek,
kremy, toniki, mydełka – oczywiście
wszystko różane. Bułgaria jest liderem
w produkcji olejku różanego.
Jeśli jesteśmy ciekawi, jak on powstaje,
możemy odwiedzić Dolinę Róż
i miejscowość Kazanłyk. To tam
dzieciaki dowiedzą się, dlaczego i jak
lokalne róże płaczą, ile potrzeba
kwiatków do produkcji grama olejku
(aż 1400!) i czy prócz pięknego zapachu
olejek ma inne właściwości. Jeżeli
traficie do Kazanłyku w pierwszy
weekend czerwca, możecie wziąć
udział w dorocznym Festiwalu Róż.

W aquaparku dzieciaki na pewno nie będą
narzekać na nudę. Gdy na chwilę wypełzną
na suchy ląd, znajdą kolejne atrakcje.

Płowdiw chętnie odwiedzają turyści nie tylko
z powodu zabytków, ale i ciekawych imprez
kulturalnych.

OGŁOSZENIA DROBNE

OGŁOSZENIA DROBNE

OGŁOSZENIA DROBNE

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

98

DZIECKO

LIPIEC 2014

ŻYCIE RODZINNE PASJA FOTOGRAFOWANIA

w kadrze

FOT. SIOIN QUEENIE LIAO

FOT.

SIOIN QUEENIE LIAO

To tytuł cyklu fotograficznego mieszkającej
w Kalifornii Sioin Queenie Liao – artystki
i mamy trzech chłopców. Na zdjęciach
widzimy skrupulatnie przygotowane
baśniowe scenerie ze śpiącym
niemowlakiem – synkiem artystki w głównej
roli. Czy to na pewno niemowlę? Zdjęcia
zachwyciły internautów na całym świecie
– ukazały się już w wydanym na Tajwanie
albumie, a anglojęzyczna wersja książki
jest w przygotowaniu.

WENGENNINWONDERLAND.COM

Wengenn

w Krainie Czarów

(Wengenn in Wonderland)

Projekty fotograficzne inicjowane przez samych
fotografów bądź przez rozmaite instytucje są kopalnią
pomysłów na to, jak fotografować dzieci. Czasem liczy się
oryginalny koncept, innym razem konsekwencja
w działaniu. Tych kilka opisanych poniżej przedsięwzięć
to oczywiście kropla w morzu – zachęcamy was
do własnych poszukiwań i... do robienia dobrych zdjęć.

Tekst KATARZYNA GLIWIŃSKA

FOT. SIOIN QUEENIE LIAO

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

Alain Laboile, francuski fotograf i ojciec
sześciorga dzieci, za jeden z głównych
tematów zdjęć obrał dorastanie swoich
dzieci. Na czarno-białych i kolorowych
zdjęciach udało mu się uchwycić to,
co trudno opisać słowami: dorastanie
z naturą, codzienne bycie blisko ziemi,
poznawanie świata, radość z życia
i nostalgię za dzieciństwem.

LABOILE.COM
LAB.CARBONMADE.COM

Rodzina

(La famille)

Chyba wszyscy rodzice z upodobaniem
fotografują swoje dziecko – szczególnie
dużo zdjęć pozostaje zwykle z okresu
niemowlęcego. Początkowo wszystkie
zdjęcia są do siebie podobne. Amerykanka
Amber Wheeler przygotowała zdjęcia
swojego synka do prywatnej fotoksiążki.
To świetna inspiracja i podpowiedź,
jak przy użyciu prostego edytora zdjęć
uatrakcyjnić fotografie malucha, tworząc
przy okazji zabawną pamiątkę.

IMGUR.COM/A/1J83R

Rysunkowe przygody

niemowlaka

FOT. ALAIN LABOILE, COLOR

FOT. ALAIN LABOILE, COLOR

FOT. AMBER WHEELER

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

100

DZIECKO

LIPIEC 2014

WARSZTATY

FOTOGRAFICZNE

ZAPRASZAMY NA WARSZTATY

FOTOGRAFII DZIECIĘCEJ,

KTÓRE ODBĘDĄ SIĘ

W WARSZAWIE I POZNANIU.

MAMY DLA WAS 5 ZAPROSZEŃ.

Organizatorem jest Olympus
i BLOGmedia. Prosimy o przysyłanie
zgłoszeń z uzasadnieniem na adres:
warsztatyolympus@blog-media.pl
Wybrane zostaną najciekawsze zgłoszenia.

1. WARSZAWA, 13 CZERWCA

Cafe Kredka, al. Wyzwolenia 14,
www.kredkafe.pl

2. POZNAŃ, 20 CZERWCA

Bonbon Cafe Manufaktura Słodyczy,
ul. Masztalarska 7a, www.bonboncafe.pl

ŻYCIE RODZINNE PASJA FOTOGRAFOWANIA

W projekcie wzięło udział 30 fotografów,
którzy przez rok dokumentowali miejsca,
w których były dzieci. Powstały zdjęcia
o dzieciach bez dzieci, które pozwalają
odczuć, jak ważne są one w naszym życiu.
Możemy spojrzeć na ślady zostawiane
przez dzieci (bałągan!) z innej perspektywy.
Projekt doczekał się również polskiej edycji.

KIDSWEREHERE.WORDPRESS.COM

Dzieci tu były

(Kids were here)

Jaime C. Moore jest fotografką, specjalizuje
się w fotografii ślubnej i rodzinnej. Z okazji
piątych urodzin swojej córeczki Emmy
przygotowała nietypową sesję zdjęciową.
Sięgnęła do archiwalnych zdjęć znanych
kobiet, które wsławiły się swoimi
wyjątkowymi osiągnięciami. Następnie
upozowała swoją córkę na te konkretne
kobiece postaci. Z tego oryginalnego
projektu wyłania się piękny przekaz
dla kilkuletniej dziewczynki: „Zobacz, jesteś
kobietą, możesz dokonać wszystkiego,
o czym tylko marzysz!”.

JAIMEMOOREPHOTOGRAPHY.COM/2013
/05/09/NOT-JUST-A-GIRL/

Być kobietą,

być kobietą...

(Not just a girl)

Fotografowanie dzieci na jednym tle,
w określonej pozie, sytuacji raz w miesiącu
lub raz w roku przez kilka lat wymaga nie lada
konsekwencji, ale po latach może urosnąć do
projektu artystycznego. Ginger Unzueta, mama
trójki dzieci, zamierza przez rok uwieczniać na
zdjęciach codzienne życie rodzinne, by utrwalić
radość z bycia razem, radość z istnienia.

GINGERUNZUETA.COM

Projekt radość

(The Joy Project 365)

FOT. JAIME C. MOORE

FOT. JAIME C. MOORE

FOT. CLAIRE BUNN

FOT. GINGER UNZUETA

FOT. GINGER UNZUETA

FOT. JAIME C. MOORE

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

Reklama

Grupa mam fotografek raz w miesiącu pokazuje swoje dzieci w miejscach i momentach,
w których były razem z nimi. Czasem jest to łóżko, innym razem wspólny posiłek przy stole
lub zabawa. Oglądając te zdjęcia, możemy znaleźć podpowiedź, w jaki sposób zobrazować
więź, relację i interakcję między dzieckiem i mamą. A za kilkanaście lat takie zdjęcia będą
piękną pamiątką, także dla... dzieci.

WHEREVERIAMWITHYOU.COM

Jestem z tobą

(Wherever I am with you)

Jeśli wcześniej brakowało wam pomysłów
lub wspomnianej konsekwencji
w fotografowaniu dzieci, można to nadrobić
na kilka sposobów. Zacznijcie działać już teraz
– na dobre zdjęcia nigdy nie jest za późno.
Możecie twórczo inspirować się tym,
co udało wam się sfotografować do tej pory,
lub... zdjęciami Iriny Werning. Projekt tej
fotografki „Back to the future” w tej chwili
jest znany na całym świecie, ale warto

Powrót do przeszłości

(Back to the future)

wiedzieć, że pierwsze zdjęcia powstawały
na użytek najbliższych. Werning fotografuje
dorosłych ludzi w miejscach, pozach
i strojach, w jakich zostali utrwaleni na starych
zdjęciach z dzieciństwa. Sama autorka tak
mówi o projekcie: „To projekt ratunkowy nie
tylko dla wspomnień. Także dla zdjęć, które
też dawno temu straciły swoje dzieciństwo”.

IRINAWERNING.COM/BACK-TO-THE-
-FUT/BACK-TO-THE-FUTURE

tu znajdziecie więcej

inspiracji:



kaleidoscope-project.com



jamesmollison.com/books/where-
-children-sleep



elenashumilova.smugmug.com/
Location/Europe



wikimaksimy.blogspot.com/2013/06
/kids-were-here.html

FOT. ELICIA GRAVES

FOT. TARAH SWEENEY

FOT. IRINA WERNING, CECILE 1987 I 2010 ROK, FRANCJA.

FOT. IRINA WERNING, WALERIA Z DZIEĆMI W DISNEYLANDZIE 1992 I 2012 ROK.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

M

amo, czy jesteś pewna, że zajęcia o ciąży
i porodzie to jest dobry pomysł dla 7-letniej
dziewczynki? – zastanawia się starsza córka.
– A co my tam będziemy robić? – pyta młodsza.

Prawdę mówiąc, mam blade pojęcie o tym, jak wygląda

spotkanie „Urodziłam cię, córeczko – urodziłaś mnie, mamo”,
organizowane przez Anię Skorupę ze Stowarzyszenia Kobiet
Dakini. Ulotka mówi: „Tańcząc, śpiewając i bawiąc się,
będziemy wracać do brzucha mamy, do czasu porodu
i narodzin oraz do pierwszego spotkania mamy i córki”.
Koleżanki po udziale w tych warsztatach były poruszone.

Siadamy w kręgu

W sobotnie przedpołudnie w willi na warszawskim
Mokotowie panuje miły półmrok. Na podłodze, w kręgu
na materacach i poduszkach, zasiada dziesięć kobiet. Każda
w towarzystwie jednej lub dwóch dziewczynek. Marynia
i Antosia – jeszcze onieśmielone – wtulają się we mnie
i z zainteresowaniem przyglądają innym dziewczynkom.
Za chwilę każda z nas będzie mogła się przedstawić.

ŻYCIE RODZINNE WARSZTATY O PORODZIE

Nie możemy wrócić do wspólnego szycia
ani szatkowania kapusty, bo żyjemy
w innych czasach. Ale możemy wskrzesić
atmosferę kobiecej wspólnoty.

Matki

i córki

Tekst KAROLINA OPONOWICZ-ŻYLIK

Siadamy w kręgu wokół zapalonej
świecy, z głośników płynie etniczna muzyka.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

W szczególny sposób – wyśpiewując swoje imię w rytm
odgłosów bębnów. Choć żyjemy w XXI wieku, nosimy
dżinsy, a w torbach telefony komórkowe i nie znamy się
z pozostałymi kobietami, od razu robi się swojsko.

– Kim byłaś, kiedy cię nie było? – pierwsze zadanie

dla uczestniczek wprawia nas w osłupienie. Na szczęście Beata
Frankowska (druga prowadząca i opowiadaczka historii) daje
nam wskazówkę. Opowiada o dziewczynce, która odkrywa,
że zanim znalazła się w brzuchu mamy, była kroplą deszczu,
a ta kropla spadła mamie na nos. Dziewczynkom uruchamia
się wyobraźnia. Jedna dochodzi do wniosku, że była kiedyś
gwiazdką, inna światłem lampy, kwiatuszkiem, jeszcze inna
motylem. Zapisujemy to na kartkach. To ma być pierwszy
rozdział książki porodowej.

Radość bycia kobietą

– Kiedy Lenka miała 4 latka, urodziłam Janę. Zaczęłam się
wtedy przyglądać relacji ze starszą córką. Lenka wkroczyła
właśnie w etap, kiedy pierwsza naturalna więź z mamą
zaczęła słabnąć. Pojawiło się we mnie pytanie: co dalej?
Jak budować relację z nią? – opowiada Ania Skorupa,
pomysłodawczyni spotkań dla mam i córek, a im dłużej
o tym myślała, tym większą odczuwała tęsknotę
za dawnymi czasami, kiedy dziewczynki były przy mamach
i razem z innymi kobietami szyły, gotowały, rozmawiały,
śpiewały. Jednocześnie budowały ze sobą bliskość.
– Uznałam, że potrzebuję takiego kontaktu z córkami.
I że chcę stworzyć taką przestrzeń innym kobietom.

I tak ruszył cykl spotkań dla kobiet i dziewczynek.

Na pierwszym spotkaniu Ania zaprosiła mamy i córki
w podróż do przeszłości. Zaproponowała, by wyobraziły
sobie, że mieszkają w jednej wiosce i idą razem do lasu.
Tam zbierają drewno, a potem siadają wokół ogniska.
Śpiewają, rozmawiają, tańczą, opowiadają historie.

– W takiej chwili budzi się w nas coś pierwotnego.

Z tego pierwszego spotkania zapamiętałam duże
wzruszenie, a nawet łzy – mówi Ania.

Od tamtej pory spotykają się raz w miesiącu. Każde

spotkanie poświęcone jest innemu tematowi, na przykład
opowieści o kobietach w naszych rodzinach, poszukiwaniu
dziewczynki w mamie, wspólnemu świętowaniu pełni,
jaką jest każda dziewczynka i każda kobieta. Z każdym
spotkaniem powiększa się grono uczestniczek.

– Wszystkie te mamy łączą trzy rzeczy: chcą wzmocnić

więź z córką, chcą to robić w otoczeniu kobiet, wreszcie
zależy im na tym, żeby ich córka cieszyła się z tego, że jest
kobietą – podsumowuje Ania.

W brzuchu mamy

Nasze kobiece spotkanie nabiera kolorów. Zbliżamy się
do momentu, w którym zaczyna się życie. Za chwilę
przeniesiemy się do Czerwonej Komnaty. Co to takiego?
Podobno najpiękniejsze miejsce na świecie – tak mówi Ania.
Poznajemy historię kobiety, która bardzo chciała mieć
dziecko, i syreny, która zabrała ją w podróż. Pokazała
kobiecie złote jajo i srebrne nasionko, wreszcie Czerwoną
Komnatę. „Tu wkrótce zamieszka twoje dziecko”
– powiedziała. Mamy dobrze wiedzą, o czym mowa. Córkom
potrzeba nieco więcej czasu, żeby się domyślić. Gdzie jest
ten tajemniczy pokój, w którym zaczyna się życie? Wreszcie
jedna z dziewczynek odkrywa tajemnicę. – To macica!

– Piękne słowo. Podobne do słowa „mama”, prawda?

– komentuje Beata.

Pora na trochę ruchu. Dziewczynki wchodzą do środka

kręgu, a mamy tańczą wokół nich, trzymając się za ręce.
Z początku miejsca jest sporo, jednak z czasem robi się
coraz ciaśniej. Dziewczynki czują bliskość mam. Niektóre,

Beata gra rolę

„położnej”, pomaga

odtworzyć akt

narodzin.

Reklama

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

ŻYCIE RODZINNE WARSZTATY O PORODZIE

zmęczone zabawą, przytulają się do ich nóg. Inne próbują
się poruszać. Krąg robi się jeszcze mniejszy. Tak ciasno było
w brzuchu mamy.

Teraz czas na wyciągnięcie ciążowych pamiątek. Każda

mama rozkłada je przed córką i trzymając ją w objęciach,
opowiada o czasie, gdy miała ją w brzuchu. Kiedy ją po raz
pierwszy poczuła? Co sobie wtedy pomyślała? Co mówiła
swojej córeczce? Jak ją nazywała? Jakie ma wspomnienia
z okresu ciąży? Duże kobiety szepczą małym do ucha. Małe
słuchają wzruszone i ciekawe. Niektóre historie już znają,
inne słyszą po raz pierwszy.

– Intymne chwile tylko dla mamy i córki to bardzo ważny

punkt każdego spotkania – tłumaczy Ania. – Są i zajęcia
w grupach, i wspólny kobiecy taniec, bo moim zdaniem to
ważny motyw. Mama, która tańczy i swoim ciałem zaprasza
córkę do wspólnego tańca, pokazuje jej, jak cieszyć się swoją
kobiecością, jak dobrze czuć się w swoim ciele.

Pieśń porodowa

Zbliżamy się do porodu. Beata opowiada historię o Hawajce
Mulejuli i Śpiewającym Drzewie Porodowym. A potem
wspólnie śpiewamy, czekając, aż Mulejula otworzy się
i wyda na świat córkę. Beata mówi o otwierającej się drodze
i tajemniczym kwiecie, z którego wyłania się dziecko.
Dziewczynki powoli zaczynają rozumieć, o jaki kwiat chodzi.
Są trochę skrępowane, ale uśmiech i naturalność Beaty
sprawiają, że już po chwili chętnie wdają się w rozmowę.
Opowiadają o tym, którędy rodzi się dziecko (przy okazji
dzieląc się tym, jak w ich domach nazywa się waginę).
Ania i jej współprowadzące (czasem jest to opowiadaczka
Beata Frankowska, czasem pieśniarka Monika Żelazek
albo położna Beata Kołodziejczyk) przywiązują dużą wagę
do języka. Chcą, by trafiał do kobiet i dziewczynek.

– Musimy mówić w sposób zrozumiały dla kobiet

i dziewczynek. Stąd metafory. To dzięki nim każda bierze
z tych historii to, co rozumie. O ciele kobiety i porodzie
mówimy językiem natury, nie medycyny. Przecież macica
to nie jest zwykły organ! To jest naprawdę pierwszy dom
dziecka. Chcemy budować pozytywny obraz kobiecości
i kobiecego ciała – mówi Ania Skorupa.

Ania i Beata na środku salki rozkładają materiałowy tunel.

Pozostałe kobiety przykrywają go czerwonymi chustami

FOT. MONIKA BAJKOWSKA, ALBERT ZAWADA

i zamieniają w drogę, którą dziecko wychodzi na świat
z brzucha mamy. Dziewczynki tłoczą się wokół Ani,
siedzącej u jednego końca tunelu. Po przeciwnej stronie
jest Beata – za chwilę odegra rolę „położnej”.

– Czy któraś dziewczynka jest gotowa, żeby się urodzić?

– pyta Ania. Podnosi się pierwsza mała rączka. – Zawołaj
swoją mamę – prosi i ustawia kobietę i dziewczynkę
przy wejściu do tunelu. – Co powiesz swojej córce na drogę?
– pyta. – Kochanie, jesteś bezpieczna, szczęśliwej podróży!
– szepcze mama, całuje dziewczynkę i staje nad tunelem.
Malutka wchodzi do tunelu, a mama powoli kroczy nad nią.
Pozostałe kobiety uderzają w bębny i śpiewają rytmicznie:
„Ro-dzimy, rodzimy, ro-dzimy, rodzimy… razem”.
Dziewczynka dociera do końca. Tam Beata bierze ją na ręce
i podaje matce, otula obie miękkim porodowym kocykiem.
Gdy przytulają się do siebie wzruszone, do narodzin
przygotowuje się kolejna dziewczynka.

Ania wie, że spotkanie ma dla uczestniczek wiele

wymiarów: – Dla dziewczynek to modelowanie
na przyszłość ich porodu. Chciałabym, żeby wyszły z tych
zajęć z poczuciem, że poród jest czymś wyjątkowym. Nawet
jeśli nie zawsze łatwym. Może od tej pory będą rodzić lale
w towarzystwie sióstr, zamiast bawić się w rozcinanie
brzucha – mówi. A co z mamami? – Dla nich to okazja,
żeby przeżyć poród na nowo. Tym razem można wybrać to,
co dobre, a to, co złe, zostawić.

Pytania i wspomnienia

Wychodzimy z kobiecego spotkania poruszone. We mnie
ożyły wspomnienia porodów – chwil trudnych i chwil
radosnych. Marynia, na co dzień starsza siostra, mogła
znów stać się dzidziusiem. Antosia, która uwielbia taniec
i muzykę, mogła się wyszaleć w kobiecym gronie. Jeszcze
tego samego dnia dziewczynki proszą o wyciągnięcie zdjęć
z ciąży i porodu. Dopytują o szczegóły. Przyglądają się
fotkom mojego brzucha i pierwszym ujęciom swoich
twarzy. Pytają: –Mamo, czy ja cię naprawdę kopałam?
A czy ja też byłam w Czerwonej Komnacie? A czy droga,
przez którą wychodzi dziecko, się zamyka?

A potem przy robieniu ciasteczek obie podśpiewują

zgodnie: „Roodzimy, rodzimy…”.

Zasypiając tego dnia, myślę, że gdyby wszystkie

dziewczynki mogły w taki sposób oswajać swoją kobiecość
i rozmawiać o porodzie, poród miałby w naszej kulturze
znacznie lepszy wizerunek.

ANIA SKORUPA,

animatorka kultury,
reżyserka filmów
dokumentalnych,
prowadzi warsztaty
dla mam i córek oraz
dla kobiet w ciąży.
Mama Leny i Jany.

Dzięki zajęciom można

na nowo spojrzeć na swoje

dziecko i dostrzec w sobie

kobiecą siłę.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

Czy ktoś widział, jak naprawdę wygląda
ciało matki? Kultura masowa serwuje nam
idealnie wyretuszowane gładkie obrazki
opowiadające o nieistniejącym świecie.
A gdzie podziało się samo życie?

Gdyby na naszej planecie wylądował
Marsjanin i poprosił o krótki kurs
wyjaśniający, czym jest cielesne
doświadczenie macierzyństwa,
mielibyśmy kłopot z podaniem mu
właściwej bibliografii. Musiałby chyba
takie „wprowadzenie do praktyki”
przerabiać na własnej skórze,

bo w powszechnym przekazie ze świecą szukać
obrazu realnego, pozbawionego fotoszopa.
Młode matki z seriali to albo wychudzone
modelki karmiące dzieci z butelki,
albo rozczochrane wiedźmy, które zła wróżka
odmieniła na porodówce. Z wdzięcznością
patrzyłam na zdjęcia księżnej Kate zrobione jej
po wyjściu ze szpitala. Wyglądała jak kobieta,
która kilka dni temu urodziła, i nikt nie starał się
tuszować jej nieco wystającego brzucha
widocznie zarysowanego pod sukienką.
Lecz to wyjątek, który potwierdza regułę.
I księżna Kate nie była naga.
Ciało kobiety jest dziś nadal traktowane przede
wszystkim jak przedmiot, a ciało kobiety-matki
jest uprzedmiotowione w dwójnasób.
Już na etapie ciąży mawia się lirycznie, że to
„cudowne naczynie”. Ciekawe, które naczynie
potrafi przeżywać orgazmy i kreować nowe

JUSTYNA DĄBROWSKA
psychoterapeutka, redaktorka, założycielka miesięcznika „Dziecko”

Nieopisany ląd

CIAŁO KOBIETY

JEST DZIŚ

NADAL

TRAKTOWANE

PRZEDE

WSZYSTKIM

JAK PRZEDMIOT.

CIAŁO

KOBIETY-MATKI

JEST

UPRZEDMIOTO-

WIONE

W DWÓJNASÓB.

do poczytania

felieton

matki

mamy

g

stworzenia? Ciało matki staje się opakowaniem
na dziecko i ma być przede wszystkim
funkcjonalne – dobrze je chronić i żywić.
A co z kobietą? Co z jej stosunkiem do nagle
zmieniającej się figury? Przeobrażenie kobiety
w matkę jest wszak spektakularne – dostajemy
całkiem nowego biustu, nowego brzucha, innej
w dotyku skóry. Niestety, ciało matki wraz
z fizjologicznymi procesami, które w nim
zachodzą, jest przez kulturę spychane
na margines. Nie wypada mówić szczerze,
co się tam w środku dzieje. Tkliwość piersi,
luźna miednica czy masaż perineum to nie są
tematy stosowne do poważnej rozmowy.
„Ładna” kobieta-matka ma być szczupła
i nie mieć rozstępów. Rozstępy czy luźna skóra
na brzuchu to piętno, brzydactwo, wstyd. Znak
„zaniedbania”. Ten stereotyp wzmacniają zdjęcia
celebrytek po porodzie, wyfotoszopowane,
wystylizowane, gładkie i odrealnione.
Czy po porodzie założycie na plażę kostium
dwuczęściowy? A może wstydliwie zakryjecie
swój brzuch, uważając, że jest „nieładny”?
A przecież to kwestia okularów, przez jakie
patrzymy. Nasze są zamglone utopijnym
wzorcem, który nie istnieje. Nie jest możliwe,
by zajść w ciążę, pomieścić w sobie
trzykilogramowego człowieka, łożysko i wody
płodowe, urodzić, a potem wyglądać jakby nic
się nie wydarzyło. Wydarzyło się. I to coś bardzo
znaczącego. Te znaki na brzuchu, fałdki
i wypukłości to ślad po człowieku, który w nas
mieszkał. Tak jak pępek jest znakiem po naszej
matce, tak zmieniona skóra na brzuchu
to pamiątka po ciąży. Zapisany fragment naszej
historii. Jak zmarszczki mimiczne na twarzy.
Kultura masowa wymaga od nas, byśmy
wyglądały jak wieczne dziewczynki. Szczupłe,
bez talii, gładko wszędzie wygolone. Nie wiem

jak wy, ale ja się cieszę,
że w którymś momencie
przestałam być dziewczynką.
Jak pisze Kasey Edwards,
amerykańska pisarka: „Każda
chwila, którą spędzamy,
martwiąc się o nasze fizyczne
‘wady’, to chwila stracona,
drogocenny fragment życia,
którego nigdy nie odzyskamy.
Naszym ciałom należy się
szacunek za to, co robią,
a nie nienawiść za to,
jak wyglądają”.

LIPIEC 2014

DZIECKO

105

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

106

DZIECKO

LIPIEC 2014

Odkąd na świecie pojawiła się Tosia – minęło
już prawie osiem lat – nigdy się nie zdarzyło,
bym został w domu sam. A tu nagle…

Wy je cha li.
Na sześć dni.
Do Szko cji.
Nie to, że nie chcia łem.
Wręcz przeciw nie, ma rzy łem o tym.
Do tego stop nia, że jak tyl ko
się dowie dzia łem, że tak się sta nie,
zaczą łem so bie to wy o bra żać, o tym

fan ta zjo wać. Że wró cę z pra cy do do mu, a tam
cisza. Nikt nic do mnie nie mó wi. Nikt z ni kim
się nie kłó ci. Nic ode mnie nie chce. Do ni cze go
mnie nie zmusza. Wa lę się więc na łóż ko.
Coś tam sobie czy tam, oglą dam al bo po pro stu
tak so bie le żę. Mo że też za sy piam.
W ogó le wy o bra ża łem so bie, że wresz cie so bie
po śpię. Od pocz nę. Uspo ko ję się. Nie bę dę się
prze cież mu siał spie szyć. No bo tak to od ra na.
Naj pierw do przed szko la, z przed szko la do pra cy.
Z pra cy na ba sen – bo To sia ma lek cje pły wa nia.
Al bo do do mu kul tu ry – bo To sia ma lek cje
rysowa nia. A po tem chwi la za ba wy z Fran kiem
– bo ca ły dzień się nie wi dzie liś my. Ką piel.
Usypia nie. Chwi la z żon ką – bo też się
nie widzie liś my. A po tem jesz cze chwi lę trze ba
po pra co wać…
Mo że na wet pój dę do ki na.
Do te a tru.
Spot kam się z ko le gą.

TOMASZ KWAŚNIEWSKI

przede wszystkim tata Tosi i Franka, a poza tym reporter „Dużego Formatu”,
autor książek „Dziennik ciężarowca” i „Dziennik taty” oraz najnowszej
„Jedno oko na Maroko”

Sam

ODWIOZŁEM

RODZINĘ

NA LOTNISKO.

I KIEDY

WRÓCIŁEM

DO DOMU,

ZAMIAST

SPOKOJU,

O KTÓRYM TAK

MARZYŁEM,

ZNALAZŁEM

W NIM PUSTKĘ.

do poczytania

felieton

taty

FOT. GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

w

Mo że z ko le żan ką.
Jed nym sło wem bę dę pa nem sa me go sie bie
– tak so bie ma rzy łem. I pra wie to już wi dzia łem.
A po tem za wioz łem ich na lot ni sko, po że gna łem
i na tych miast się zo rien to wa łem, że jest ja koś
ina czej, niż so bie to wy ma rzy łem. No bo mia ło
być uczu cie ul gi, eu fo ria wol no ści… Mia łem być,
kur czę, lek ki, a je stem cięż ki. Pe łen tro ski o nich,
nie pew no ści co do sie bie, za gu bio ny. To zna czy
ni by mo gę pójść w pra wo, mo gę pójść w le wo,
ale w su mie dla cze go co kol wiek mam ro bić?
A po tem wró ci łem do do mu i za miast te go
spoko ju, o któ rym ma rzy łem, zna laz łem w nim
pust kę. W ogó le wszyst ko oka za ło się nie być
takie, jak so bie wy o bra ża łem. Mia łem się
przecież wy spać, tak? A tu się oka zu ję, że sie dzę
przed kom pu te rem i al bo pra cu ję do upa dłe go,
al bo oglą dam filmy. A po tem jest już pier wsza,
dru ga w no cy, no to się zmu szam, że by zejść
z kana py, pójść się wy ką pać, po ło żyć się do łóż ka.
Dla cze go mam w su mie za sy piać w łóż ku?
Dla cze go czy sty?
Dla cze go ro ze bra ny?
Śnia da nie? O re ty, tak dla sie bie mam ro bić?!
Mam ugo to wać so bie ob iad?!
Sam go zjeść?!
Czyn no ści, któ re – gdy by li w do mu – ro bi łem
tak jak by od nie chce nia, na gle za czę ły ura stać
do roz mia rów wręcz mon stru al nych.
Za ła do wać na czy nia do zmy war ki? Uff!
Na sta wić pra nie? O jej ku!
Roz wie sić?
Ściąć tra wę w ogro dzie?
Wy rzu cić śmie ci?
Zro bić za ku py?
I ni by mia łem na wszyst ko wię cej cza su, a jed nak

ja koś mniej. Czy li to nie oni
po wo du ją, że nie znaj du ję
cza su na spa nie, bie ga nie,
pój ście do ki na, spot ka nie
z ko le ga mi.
Wręcz przeciwnie na wet.
Jak są, to uda je mi się to
znacz nie czę ściej.
O, jak strasz nie by ło mi
ich brak. Mo jej struk tu ry,
mojego sen su, na pę du,
moty wa cji, sty mu la cji,
popro stu życia.
PS
W wa ka cje mam zno wu
zostać sam. Na ty dzień.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

TYGODNIK KULINARNY
CO WTOREK

Z „GAZETĄ WYBORCZĄ”

Pomysłowe dania na co dzień

Menu na weekend i specjalne okazje

Przepisy blogerów

Szkoła gotowania

Przepisy na dania tylko z roślin

Ciekawostki i praktyczne porady kulinarne

FACEBOOK.COM/PALCE LIZAĆ, Znajdziesz nas też w internecie www.palcelizac.gazeta.pl

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

KARMIENIE PIERSIĄ

poleca

dla początkujących

Reklama

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

2

KARMIENIE PIERSIĄ MA MNÓSTWO ZALET,
ZARÓWNO DLA NIEMOWLĘCIA,
JAK I DLA MAMY.

eoretycznie wiemy, że mleko mamy to najlepszy
pokarm dla niemowlęcia. Ale nie zawsze wiemy,
co tak naprawdę się za tym stwierdzeniem kryje.
Co daje dziecku naturalne karmienie? W czym mleko

mamy jest lepsze od modyfikowanego? Dlaczego lepiej,
by malec ssał pierś niż smoczek? Oto mała ściągawka,
która przyda się wam, zwłaszcza w chwilach kryzysu
i zwątpienia zdarzających się niekiedy na początku laktacji.

t

BLISKOŚĆ W CZASIE KARMIENIA PIERSIĄ DAJE
DZIECKU WIELKIE POCZUCIE BEZPIECZEŃSTWA.
MALEC PRZY PIERSI MAMY USPOKAJA SIĘ, WYCISZA,
A NAWET SŁABIEJ ODCZUWA BÓL.

CO MLEKO MAMY DAJE DZIECKU?

plusy

SAME

ZAPEWNIA OCHRONĘ

W PIERWSZYCH DNIACH ŻYCIA

Mleko początkowe, czyli siara, to dla noworodka naturalna
„szczepionka”. Dominują w niej bowiem przeciwciała,
które chronią malca przed chorobotwórczymi
drobnoustrojami. Siara zawiera też składniki, które pomagają
szybciej wydalić pierwszy stolec – smółkę. To zaś zmniejsza
ryzyko żółtaczki noworodkowej.

IDEALNIE ZASPOKAJA POTRZEBY

Mleko mamy zawiera dokładnie to, czego potrzebuje dziecko:
lekkostrawne białka, węglowodany, tłuszcze z przewagą
tych wielonienasyconych, łatwo przyswajalne sole mineralne,
witaminy i wodę.
Skład pokarmu dostosowuje się do potrzeb dziecka (zależy
m.in. od wieku malca, zapotrzebowania jego organizmu
na składniki odżywcze, a nawet pory dnia). Mleko zmienia się
też w czasie karmienia: to, które wypływa z piersi na początku,
zawiera więcej wody i gasi pragnienie, późniejsze jest bardziej
kaloryczne i zaspokaja głód.

WSPOMAGA ODPORNOŚĆ

ORGANIZMU

Gdy mama zachoruje lub choćby tylko zetknie się z infekcją,
do jej mleka przenikają przeciwciała chroniące dziecko
przed zachorowaniem.
Mleko kobiece jest także bogate w prebiotyki, a podczas ssania
piersi maluch otrzymuje probiotyki, dobroczynne bakterie,
które przywierają do powierzchni jelit i stanowią naturalną

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

3

tekst MONIKA STANISZEWSKA

KOBIETY KARMIĄCE PIERSIĄ RZADZIEJ ZAPADAJĄ
NA RAKA SUTKA, NOWOTWÓR JAJNIKA
ORAZ OSTEOPOROZĘ.

ZDJĘCIE OKŁADKOWE: KATI MOLIN/SHUTTERSTOCK.COM. ZDJĘCIA: GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

CO KARMIENIE PIERSIĄ DAJE MAMIE?

SKRACA POŁÓG

Ssąc pierś, noworodek pobudza produkcję oksytocyny,
hormonu, który nie tylko zawiaduje wypływem mleka, ale jest
też odpowiedzialny za obkurczanie się macicy i wydalanie
odchodów poporodowych. Dzięki temu krwawienie szybciej
ustaje i kobieta traci mniej żelaza.

POPRAWIA SAMOPOCZUCIE

Przyssane do piersi dziecko wyzwala w organizmie matki
lawinę hormonalną. Jednym z jej efektów jest poprawa
nastroju, przypływ sił, zdolność szybkiej regeneracji.
Wydzielana w trakcie karmienia piersią oksytocyna wpływa
także na stosunek mamy do dziecka. Dzięki hormonalnemu
wsparciu kobiecie jest łatwiej wejść w nową rolę.

POMAGA ODZYSKAĆ SZCZUPŁĄ

SYLWETKĘ

Podczas ciąży ciało kobiety gromadzi zapasy tłuszczu na okres
karmienia piersią. To konieczne do prawidłowego
funkcjonowania laktacji i zbawienne dla figury. Mama karmiąca
piersią spala bowiem około 700 kcal dziennie. Dzięki temu
szybko i bez wysiłku traci dodatkowe kilogramy.

ochronę przed atakiem chorobotwórczych drobnoustrojów.
Dzięki temu niemowlę jest mniej narażone m.in. na biegunki
i infekcyjne.

POMAGA ZAPOBIEGAĆ ALERGII

Mleko mamy jest dobrze przyswajalne i nie uczula. Co więcej,
pomaga chronić dziecko przed alergią. Jeśli pierwszym
pokarmem noworodka jest siara, na niedojrzałej błonie
śluzowej przewodu pokarmowego powstaje swego rodzaju
filtr ochronny. Także później mleko mamy zawiera wiele
składników zmniejszających ryzyko alergii.

ZMNIEJSZA RYZYKO CHORÓB

W PRZYSZŁOŚCI

Dzieci karmione piersią są w przyszłości mniej narażone
na nadwagę, otyłość i cukrzycę, a nawet osteoporozę
i niektóre nowotwory. Rzadziej mają też próchnicę zębów
mlecznych. Karmienie piersią, w czasie gdy niemowlę zaczyna
jeść posiłki uzupełniające i próbować niewielkich ilości glutenu,
ma działanie ochronne i może zapobiegać m.in. wystąpieniu
choroby trzewnej (celiakii).

UŁATWIA ŻYCIE

Piersią można nakarmić dziecko od razu, gdy tylko zgłodnieje,
gdy obudzi się w nocy, gdy jesteście poza domem. Pokarm
jest zawsze świeży, ciepły, gotowy do podania i „dobrze
opakowany”. Na dodatek jest go zawsze pod dostatkiem.
Dopóki dziecko ssie, jest – choćby po kropelce – na bieżąco
produkowany.

POZWALA ZAOSZCZĘDZIĆ

PIENIĄDZE

Karmienie piersią nic nie kosztuje. To duża oszczędność,
zważywszy że karmienie wyłącznie mlekiem modyfikowanym
to wydatek kilkuset złotych miesięcznie (zależnie
od rodzaju mieszanki), a do tego dochodzi jeszcze koszt
akcesoriów i ich użytkowania.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

4

WYGODNA POZYCJA MAMY I PRAWIDŁOWE PRZYSTAWIENIE DZIECKA DO PIERSI

TO PODSTAWA UDANEGO KARMIENIA. OD NICH ZALEŻY CAŁY ŁAŃCUSZEK ZDARZEŃ

SKŁADAJĄCY SIĘ NA ODPOWIEDNIO „ROZKRĘCONĄ” LAKTACJĘ.

pierwszych tygodniach mama spędza wiele

godzin z dzieckiem u piersi. Jeśli nie zadba o swoją
wygodę, szybko zacznie odczuwać bóle pleców,
ramion i szyi. Ten dyskomfort może mieć też inne

konsekwencje. W niewygodnej pozycji trudno jest dobrze
przystawić dziecko do piersi. W rezultacie maluch źle chwyta
brodawkę, raniąc ją. Powtarzający się ból z kolei zaburza
produkcję i wypływ pokarmu.
Mama i dziecko denerwują się, maluch się nie najada,
a przy następnym karmieniu wygłodzony rzuca się na pierś,
znów ją raniąc. Mama z bólu widzi gwiazdy przed oczami.
I myśli tylko o tym, by jak najszybciej zakończyć karmienie.
Na szczęście takiej sytuacji można zapobiec, od początku

w

karmienia

KOMFORT

dbając o komfort swój i dziecka, albo naprawić ją i zacząć
wreszcie karmić z przyjemnością.
Można karmić piersią na siedząco, półleżąco lub leżąco.
Najlepiej w fotelu, na kanapie lub łóżku. Ważne, by mieć dobre
podparcie pleców, ramion i głowy oraz możliwość oparcia nóg.
Zajęcie wygodnej pozycji ułatwi też kilka małych jaśków
lub specjalna poduszka w kształcie wielkiej litery C.
W zasięgu ręki warto mieć wodę do picia, drobną przekąskę,
coś do czytania, telefon, pilot od telewizora lub wieży,
chusteczki i tetrową pieluchę, która przyda się podczas
odbijania po karmieniu.
A która pozycja będzie dla ciebie najlepsza? To już zależy od
twoich upodobań i potrzeb. Masz kilka możliwości do wyboru.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

ZDJĘCIA: ALINA GAJDAMOWICZ, MILAPHOTOS/SHUTTERSTOCK.COM, GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

KLASYCZNIE

Usiądź wygodnie – w fotelu, na kanapie
na łóżku z zagłówkiem. Plecy musisz mieć
oparte – aby siedzieć prosto, możesz włożyć
sobie poduszkę między plecy a oparcie fotela.
Stopy oprzyj na podnóżku (sprawdzi się też
mały stołeczek) albo załóż nogę na nogę,
dzięki temu malec będzie leżał wyżej.
Na przedramieniu jednej ręki połóż główkę
dziecka i dłonią przytul je (brzuszkiem
do brzucha), podtrzymując pod pupą. Drugą
dłonią obejmij pierś (układając palce w kształt
litery C lub U) i podaj ją dziecku. Gdy malec

dobrze zassie, podtrzymywanie nie będzie
już potrzebne.
Ważne, by całe ciało dziecka leżało
na wysokości twojej piersi, więc jeśli trzeba,
połóż malca na poduszce (aby nie leżał
za nisko) lub wsuń poduszkę pod swoje
przedramię.

Kiedy warto ją wypróbować?

W ten sposób można nakarmić dziecko
niemal w każdej sytuacji, nawet podczas
spaceru z niemowlęciem ułożonym w chuście
w pozycji kołyskowej.

NA KRZYŻ

Usiądź podobnie jak w pozycji klasycznej. Połóż dziecko
na swoich kolanach (najlepiej na poduszce, tak żeby jego ciało
było na wysokości twojej piersi) na boku. Różnica polega
na tym, że podtrzymujesz niemowlę przeciwnym ramieniem:
jeśli karmisz z lewej piersi, prawą dłonią uchwyć głowę dziecka,
a prawym przedramieniem przytul je do siebie. Lewą ręką podaj
maluchowi pierś, a prawą dłonią delikatnym, ale zdecydowanym
ruchem nałóż otwartą buzię dziecka na swoją pierś.

Kiedy warto ją wypróbować?

Ta pozycja jest dobra do nauki karmienia po porodzie
drogami natury. Mama może dłonią podtrzymywać główkę
dziecka i „nakładać” jego szeroko otwartą buzię na brodawkę
i jej otoczkę. Pozycję krzyżową poleca się też przy karmieniu
wcześniaków i dzieci z obniżonym napięciem mięśniowym.

SPOD PACHY

Usiądź wygodnie, oprzyj plecy. Ulokowanego na poduszce
malucha połóż sobie pod pachą – głowa przy piersi, a brzuszek
przytulony do twojego boku pod pachą. Ciało dziecka
powinno leżeć na wysokości twojej piersi.
Główkę malca trzymaj przed sobą w swojej dłoni,
a przedramieniem tej samej ręki przytulaj dziecko do siebie.
Drugą dłonią podaj maluchowi pierś i „nałóż” na nią jego
otwartą buzię.

Kiedy warto ją wypróbować?

Ta pozycja sprawdza się po cięciu cesarskim, bowiem dziecko
nie uciska brzucha mamy i nie uraża rany. Polecana jest też
przy płaskich lub wklęsłych brodawkach i przy bardzo dużym
biuście. Przydaje się przy nawale pokarmu, zastojach, zapaleniu
piersi, bo pozwala na opróżnienie piersi od zewnętrznej strony
brodawki (gdzie zwykle tworzą się zastoje).

Ý

Ý

Ý

ZAWSZE PRZYSTAWIAJ DZIECKO DO PIERSI,
A NIE ODWROTNIE.

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

tekst MONIKA STANISZEWSKA

n

Po przyjęciu odpowiedniej pozycji przysuń malca
blisko nagiej piersi.

n

Gdy dziecko poczuje zapach mleka, zacznie szukać
brodawki. Możesz zachęcić je, dotykając lekko jego
policzka od strony piersi (odruch szukania nakaże
dziecku odwrócić się w tym kierunku), a potem
muskając brodawką jego wargi.

n

Poczekaj, aż maluch szeroko otworzy buzię i wtedy
pewnym ruchem „nałóż” ją na pierś tak, by wargi
objęły całą brodawkę wraz z większą częścią otoczki.
Brodawka musi znaleźć się głęboko w buzi dziecka,
a jego dolna warga wywijać się lekko na zewnątrz.

n

Jeśli dziecko chwyci pierś zbyt płytko i będzie
przygryzać brodawkę dziąsłami, przerwij karmienie
(wsuń mały palec w kącik ust malucha i „odessij” go)
i przystaw jeszcze raz. Pamiętaj: karmienie nie może
sprawiać bólu.

Jak dobrze przystawić

dziecko do piersi?

NA BOKU

Połóż się wygodnie na boku, oprzyj głowę na poduszce.
Maluch powinien leżeć naprzeciwko ciebie, także na boku,
z nosem na wprost brodawki. Jedną rękę („dolną” ) możesz
położyć tak, by opierała się na niej głowa dziecka, a dłoń niech
je przygarnia (brzuszek malca powinien dotykać do twojego
brzucha). Drugą ręką podaj maluchowi pierś. Gdy mały ssak
dobrze ją uchwyci, nie musisz jej przytrzymywać.
Jeśli niemowlę odwraca się na plecki i ciągnie pierś, można
tuż za nim ułożyć wałek z kocyka lub ręcznika.

Kiedy warto ją wypróbować?

Ta pozycja doskonale sprawdza się po cesarskim cięciu,
po ciężkim porodzie, a także gdy mama jest bardzo zmęczona,
senna. Karmiąc w tej pozycji, kobieta może się zdrzemnąć.

NA PLECACH

Połóż się na plecach, a głowę oprzyj na dużej poduszce tak,
żeby dobrze widzieć dziecko. Malucha połóż na swoim
brzuchu na skos lub wzdłuż i dłonią podtrzymuj jego plecy
i pupę. Buzia dziecka powinna znaleźć się na wysokości piersi,
a jego brzuszek przywierać do twojego ciała.
Jeśli w tej pozycji dziecku trudno jest prawidłowo chwycić
brodawkę, można przystawić je do piersi w pozycji
klasycznej lub krzyżowej, a potem zsunąć się i odchylić do tyłu
na czas karmienia.

Kiedy warto ją wypróbować?

To pozycja polecana, gdy pokarm wypływa z piersi zbyt
szybko i dziecko nie nadąża z jego przełykaniem. Krztusi się
wtedy i łyka bąble powietrza, a w rezultacie mogą męczyć je
wzdęcia i kolki. Gdy maluch ssie „pod górkę”, grawitacja
przeciwdziała takiej sytuacji.

JEŚLI DZIECKO PO 20 MINUTACH SSANIA JEDNEJ
PIERSI NADAL JEST GOTOWE SSAĆ, PRZYSTAW JE
DO DRUGIEJ PIERSI. ZAWSZE PROPONUJ DRUGĄ
PIERŚ, GDY MALUCH SŁABO PRZYBIERA NA WADZE.

Ý

Ý

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

KARMIENIE PIERSIĄ Z CZASEM STAJE SIĘ
NATURALNĄ I PROSTĄ CZYNNOŚCIĄ,
ALE NA POCZĄTKU CZĘSTO SPRAWIA KŁOPOTY,
A NAWET BÓL. PODPOWIADAMY,
JAK PRZEZWYCIĘŻYĆ TRUDNE CHWILE
W PIERWSZYCH TYGODNIACH LAKTACJI.

8

na mlecznej

drodze

WYBOJE

Taka sytuacja pojawia się zwykle w drugim, trzecim dniu
po porodzie. Piersi dotąd miękkie i jakby pustawe nagle
powiększają się (czasem nawet bardzo znacznie), stają się
twarde i boleśnie tkliwe.

To normalne zjawisko, nazywamy

je nawałem mlecznym. Po prostu po kilkudziesięciu
godzinach regularnego stymulowania piersi przez ssące
dziecko produkcja pokarmu rusza pełną parą. A ponieważ
noworodek dopiero uczy się jeść, chwilowo podaż
przewyższa popyt.

Co robić?

Nie ograniczaj liczby karmień, karm na żądanie.

Ale nie tylko na żądanie dziecka, także piersi. Gdy czujesz,
że jest przepełniona, przystawiaj do niej malca.

Staraj się karmić dziecko w różnych pozycjach,

także „spod pachy”. Przystawiaj na zmianę do jednej
i drugiej piersi.

Gdy między karmieniami czujesz przepełnienie piersi,

odciągnij (ręcznie lub laktatorem) odrobinę pokarmu,
ale tylko tyle, by poczuć ulgę. Opróżniając pierś,
stymulowałabyś ją do wzmożonej produkcji mleka.

Jeśli maluch nie może chwycić brodawki, przed karmieniem

odciągnij trochę pokarmu. Dzięki temu pierś nie będzie
tak obrzmiała.

Jeśli masz trudności z odciągnięciem pokarmu, weź ciepły

prysznic, obejmij pierś kciukiem i pozostałymi palcami
w odległości ok. 3 cm od brodawki. Palce ułóż w kształt litery
C. Uciśnij lekko w stronę klatki piersiowej. Zbliż palec
wskazujący i kciuk do siebie, obracaj palce i przemieszczaj.
Potem przesuń je odrobinę, by dotykały skóry
w nieco innym miejscu i znów przesuwaj je do siebie,
uciskając otoczkę brodawki. Gdy popłynie
trochę pokarmu, zmień temperaturę wody
na chłodną. Po wyjściu spod prysznica
możesz położyć na piersi chłodny okład.

Do karmienia noś dobrze dobrany

biustonosz z wkładkami (wymieniaj je
często, najlepiej po każdym karmieniu).
Gdy dziecko ssie jedną pierś, z drugiej
też może płynąć mleko.

Możesz wypić 1-2 filiżanki

naparu szałwii w ciągu doby.
To nieco przyhamuje
produkcję mleka.

Õ

OBRZMIENIE PIERSI

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

10

mało pokarmu? w sam raz!

P

rzez pierwsze godziny po porodzie mama często

ma wrażenie, że choć noworodek ssie, z piersi nic
nie wypływa. Niesłusznie. Po prostu ten pierwszy
pokarm, zwany siarą, nie wygląda jak mleko.
Jest żółtawy, półprzejrzysty i gęsty. To prawda,

że nie ma go zbyt dużo, ale w pełni zaspokaja potrzeby

dziecka w pierwszych dniach życia.

Przez pierwsze dni przystawianie dziecka do piersi może
sprawiać ból, który mija w trakcie karmienia.

To dlatego,

że skóra na brodawkach i wokół nich jest bardzo delikatna,
a włókna kolagenowe nie są jeszcze rozciągnięte.
Po kilku dniach (czasem tygodniach) karmienia skóra piersi
wzbogaca się o warstewkę rogową i jeśli dziecko jest
dobrze przystawione do piersi i ssie prawidłowo,
kobieta czuje jedynie miłe muśnięcie, ciepło buzi dziecka
i rytmiczne ssanie.
Jeśli ból nie mija w czasie karmienia, prawdopodobnie malec
jest źle przystawiany do piersi i nieprawidłowo chwyta
brodawkę. Gdy ten stan się przedłuża, na brodawkach mogą
pojawić się otarcia i bolesne ranki.

Co robić?

Sprawdź, czy dziecko dobrze ssie (jego szeroko otwarta

buzia obejmuje całą brodawkę wraz z większą jej częścią,
policzki są okrągłe i pełne, usta wywijają się za zewnątrz,
nie tworząc ryjka, wargi nie są zassane do środka,
maluch nie przygryza dziąsłami brodawki).

Õ

OTARCIE I BÓL BRODAWEK

Jeśli masz wrażenie, że malec chwycił pierś zbyt płytko,

przerwij mu ssanie i przystaw go jeszcze raz. Nie wyszarpuj
mu piersi z buzi, tylko wsuń koniec małego palca w kącik
jego ust i delikatnie „odessij”. Gdy przestanie ssać, poczekaj,
aż znów szeroko otworzy buzię, i dopiero wtedy nałóż ją
na swoją pierś.

Jeśli brodawki są otarte i zaczerwienione, często je wietrz,

polegując bez biustonosza. Pomiędzy karmieniami możesz
zamiast wkładek laktacyjnych nosić w biustonoszu specjalne
muszle laktacyjne, które zapewniają dopływ powietrza.

Po karmieniu wyciśnij po kropli mleka z każdej brodawki,

rozsmaruj je i pozostaw do wyschnięcia.

Możesz użyć maści kojącej i przyspieszającej gojenie

przeznaczonej do brodawek. Pamiętaj jednak, że większość
preparatów należy zmyć przed karmieniem. Niektóre tego
nie wymagają, ale zwróć uwagę, czy dziecko nie ma
problemów z chwyceniem brodawki posmarowanej
specyfikiem (jeżeli się „ślizga”, może dodatkowo urazić
podrażnioną skórę).

Do przemywania piersi możesz użyć naparu z nagietka.

Jeśli masz problemy z karmieniem,
zasięgnij porady u położnej
rodzinnej (jej konsultacje
w pierwszych tygodniach
po narodzinach dziecka
finansuje NFZ) lub konsultantki

laktacyjnej (pracują w poradniach
działających przy szpitalach
położniczych i w prywatnych
gabinetach, ich konsultacje
nie są refundowane).Możesz
także poprosić o radę na forum

Karmienie piersią na stronie
internetowej edziecko.pl.
Karmiące mamy wspiera tam
doświadczona psycholożka
i konsultankta laktacyjna
Malwina Okrzesik.

gdzie szukać pomocy

ZDJĘCIA: GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, EVGENY TOMEEV/PHOTO-OASIS/KHAKIMULLIN ALEKSANDR/LIANEM/NINAM/SHUTTERSTOCK.COM

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

11

tekst JOANNA SZULC

Zastój i zapalenie piersi mogą
pojawić się nie tylko na początku
laktacji.

Karmienie piersią nie powinno
boleć. Jeśli czujesz ból, trzeba
poszukać przyczyny.

To prawdopodobnie zastój pokarmu. Zdarza się, gdy pierś
nie została dokładnie opróżniona i zalega w niej mleko,
blokując wypływ kolejnych partii pokarmu.

Ten zaś,

nie znajdując ujścia, tworzy bolesne grudki, zgrubienia i guzy
wyczuwalne pod palcami. Zastój może się też pojawić,
gdy z przepełnionej piersi (np. pod wpływem stresu) mleko
w ogóle nie chce wypływać.
Miejsce stwardnienia jest zaczerwienione i boli przy dotyku.
Przystawienie dziecka do piersi może stać się nieprzyjemne
i sprawiać ból. Niekiedy mama ma stan podgorączkowy.
Do zastoju dochodzi, zwykle gdy dziecko ssie za rzadko,
za krótko, gdy miejscowy ucisk lub drobny uraz zaburzy
wypływ pokarmu.

Co robić?

Nie rezygnuj z karmienia. Przeciwnie, przystawiaj dziecko

do piersi często i regularnie lub odciągaj pokarm
za pomocą laktatora (dobrze ssący noworodek jest wtedy
dużo skuteczniejszy niż najlepszy laktator).

Przystawiaj malca w pozycji „spod pachy”, bo tylko wtedy

dziecko może językiem rozmasować boczne obszary piersi
(a to właśnie tam zwykle tworzą się zastoje).

Przykładaj na bolącą pierś okłady z liści białej kapusty

schłodzonych w lodówce i lekko zgniecionych.
Gdy kompres zrobi się ciepły i zwiędnięty, zmieniaj liść
na nowy. To bardzo skuteczny sposób na „rozbicie” grudek,
zmniejszenie obrzęku i zahamowanie stanu zapalnego.

Dużo odpoczywaj i śpij. Zadbaj o swoje samopoczucie,

bowiem stres utrudnia wypływ mleka z piersi.

Õ

BOLESNE

ZGRUBIENIE W PIERSI

To zwykle objawy zapalenia piersi. Objęta stanem
zapalnym bardzo boli, jest rozgrzana, nabrzmiała, tkliwa,
do tego dołącza się gorączka i złe samopoczucie, podobnie
jak przy grypie.

Zapalenie piersi może powstać na skutek nieleczonego
lub bardzo nasilonego zastoju albo zranienia i zakażenia
brodawki sutkowej.

Co robić?

Gorączkę i ból zwalczaj paracetamolem (dawkując lek

zgodnie z opisem w ulotce).

Nie przestawaj karmić dziecka, ono jest twoim

sprzymierzeńcem w walce ze stanem zapalnym. Twoje
mleko nadal jest dla niego odpowiednie. Stosuj zasady
postępowania jak przy zastoju.

Jeśli objawy nie mijają, idź do lekarza. Prawdopodobnie

trzeba będzie podać antybiotyk (taki, po którym nadal
można karmić piersią).

Õ

SILNY BÓL PIERSI

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

12

KARMIENIE DZIECKA PIERSIĄ TO SPORE
WYZWANIE DLA ORGANIZMU KOBIETY.
JAK POWINNAŚ SIĘ ODŻYWIAĆ, BY TWOICH
SIŁ NIE NADWYRĘŻYŁO KARMIENIE?

ziecko, zwłaszcza przez pierwsze tygodnie,
niemal bez przerwy jest przyssane do piersi.
Je i rośnie. Jak na drożdżach. Bo mleko mamy
to wyjątkowo odżywczy pokarm. Aby go

wyprodukować, twój organizm pracuje na najwyższych
obrotach. I jeśli w tym czasie nie zadbasz o siebie,
możesz poczuć się osłabiona...
Jak powinnaś się zatem odżywiać, by mieć siłę nie tylko
na karmienie, ale także na opiekowanie się dzieckiem
i stopniowe dochodzenie do formy po ciąży i porodzie?

BOGACTWO SMAKÓW

Różnorodnie, racjonalnie, regularnie i rozważnie. Okres
karmienia nie wymaga stosowania specjalnej diety,
a zwłaszcza wprowadzania restrykcji na zapas. Warto to
sobie uświadomić, zanim wykluczy się ze swojego menu
produkty, które w kręgach matek karmiących cieszą się złą
sławą. Na cenzurowanym są zwykle mleko i jego przetwory,
czosnek, kapusta, brukselka, fasola, dania smażone i wiele
innych – często niesłusznie.

DOBRA DAWKA KALORII

Kobieta karmiąca piersią na produkcję mleka zużywa
dziennie od 300 do 700 kcal. Do momentu powrotu
do wagi sprzed ciąży nie musisz zwiększać dziennej dawki

d

ZDJĘCIA: GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, PAWEŁ KISZKIEL

karmiącej

mamy

DIETA

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

13

tekst MAŁGORZATA WELMAN

kalorii. Dopiero gdy rezerwy tkanki tłuszczowej się
wyczerpią, zwiększ porcję kalorii o 500 kcal dziennie
(np. dwie grahamki z wędliną drobiową).

ZDROWE MENU

Dbaj, aby w twoim jadłospisie nie zabrakło produktów,
które są szczególnie wartościowe. Są to:

n

PRODUKTY ZBOŻOWE z pełnego ziarna: grube kasze,
makarony i pieczywo z mąki żytniej razowej, orkiszowej.
Są głównym źródłem energii, a także błonnika, minerałów
(magnezu, żelaza) i witamin z grupy B, w tym kwasu
foliowego;

n

WARZYWA, dzięki którym dostarczysz organizmowi
witamin (zwłaszcza C, A, z grupy B), związków
mineralnych. Możesz jeść je do woli, 4-5 razy dziennie,
gotowane i surowe;

n

MLEKO I PRZETWORY MLECZNE – niezastąpione źródło
białek, wapnia i fosforu. Jeśli tylko dziecko nie ma
objawów alergii, pij mleko i jedz jego przetwory
co najmniej 2 razy dziennie (w czasie laktacji
zapotrzebowanie na wapń znacznie wzrasta);

n

RYBY (zwłaszcza tłuste, morskie). To optymalne źródło
nienasyconych kwasów tłuszczowych Omega-3.
Kwasy NNKT są cenne nie tylko dla ciebie, wpływają
też korzystnie na rozwój mózgu dziecka. Jedz ryby
2-3 razy w tygodniu;

n

MIĘSO I JAJKA to źródło najlepiej przyswajalnego białka
i żelaza. Dlatego trzeba je jeść kilka razy w tygodniu.
Staraj się kupować je ze sprawdzonego źródła,
z ekologicznych hodowli;

n

OWOCE – dwie porcje dziennie (porcja to jabłko,
filiżanka malin, dwie-trzy mandarynki) zaspokoją
zapotrzebowanie organizmu na witaminy i błonnik.
Nie należy jeść ich zbyt dużo z uwagi na dużą
zawartość cukrów;

n

WODA, najlepiej średniozmineralizowana. W czasie
karmienia zapotrzebowanie na płyny wzrasta. Najlepiej
pić 1,5-2 litry na dobę. Picie wody średniozmineralizowanej
jest dodatkowym sposobem uzupełniania związków
mineralnych w diecie (między innymi magnezu, wapnia,
sodu, potasu).

MAŁO, ALE CZĘSTO

Pięć posiłków dziennie to ideał, do którego warto dążyć.
Jedzenie małych porcji co 3-4 godziny sprzyja prawidłowemu
metabolizmowi, zaspokaja zapotrzebowanie na witaminy
i oddala widmo wilczego głodu oraz osłabienia, związanego
ze spadkiem poziomu cukru we krwi.

NA INDEKSIE

ALKOHOL

Przenika do pokarmu i szkodzi dziecku. Z czasem, gdy
przerwy między karmieniami będą dłuższe (co najmniej
2-3-godzinne), okazjonalnie będziesz mogła wypić małą
lampkę wina lub szklaneczkę piwa. Najlepiej to zrobić
tuż po karmieniu. Wtedy do następnego karmienia
alkohol zniknie z pokarmu (tak jak znika z krwi).

MOCNA HERBATA I KAWA

Kofeina i teina wpływają pobudzająco nie tylko
na organizm mamy, ale i dziecka, dlatego nie należy
z nią przesadzać. Ale filiżanka niezbyt mocnej kawy
nie powinna mieć specjalnego wpływu na malca.

SŁODYCZE

Są bardzo kaloryczne, więc dają szybkie uczucie sytości.
Ale zmniejszają apetyt na naprawdę wartościowe
posiłki. I wcale nie są zdrowe.

SŁONE PRZEKĄSKI

W chipsach czy słonych paluszkach nie ma nic
wartościowego, zawierają za to mnóstwo niezdrowego
tłuszczu i soli, których należy unikać.

P

RODUKTÓW, KTÓRYCH MAMA KARMIĄCA

PIERSIĄ POWINNA UNIKAĆ, NIE JEST WIELE. SĄ TO:

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

14

CZASEM DZIECKO NIE MOŻE BYĆ PRZYSTAWIONE DO PIERSI. I ŻEBY PODAĆ MU NATURALNY
POKARM, MAMA MUSI NAJPIERW ODCIĄGNĄĆ MLEKO. JAK TO ZROBIĆ?

dciąganie pokarmu bywa konieczne, gdy dziecko
urodzi się przedwcześnie i jest zbyt słabe, by ssać
pierś. Niekiedy zaleca się je, jeśli noworodek
nie umie albo nie chce ssać piersi bądź ssie

nieefektywnie, a także wtedy, gdy mama ma nawał mleczny,
zastój lub zapalenie piersi, a dziecko nie może ssać
tak często jak trzeba.

o

ZDJĘCIA: GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND, ROBERT NYHOLM/SHUTTERSTOCK.COM

KURS

ODCIĄGANIA

Od cią gaj mle ko do pla sti ko we go po jem ni czka
przeznaczone go do prze cho wy wa nia żyw no ści.
Po zakończe niu od ciąga nia szczel nie go zam knij i na pisz
na po kryw ce da tę i godzi nę ze bra nia po kar mu.
Je śli uży wasz lak ta to ra, sprawdź, czy moż na do nie go
dokupić pa su ją ce na czy nia (bu tel ki, po jem ni czki, ste ryl ne
wo re czki) do prze cho wy wania i za mra żania po karmu.

Odpowiednie naczynia

Odciąganie przydaje się też, gdy mama chce po prostu
na kilka godzin wyjść z domu.
Jeśli przygodę z odciąganiem zaczynasz tuż po urodzeniu
dziecka, jeszcze w szpitalu pomoże ci w tym położna
albo doradca laktacyjny. Jeśli uczysz się dopiero w domu,
przygotowaliśmy dla ciebie krótki kurs.

SPOKOJNE PRZYGOTOWANIA

Przede wszystkim spróbuj się nie denerwować. Pośpiech,
nerwowość i napięcie mogą osłabić, a nawet zahamować
wypływ mleka. A spokój wręcz przeciwnie.
Kilka minut przed odciąganiem weź ciepły prysznic lub połóż
się na kanapie z ciepłym okładem na piersiach. Potem usiądź
wygodnie i przez minutę, dwie delikatnie masuj piersi.
Możesz je głaskać w kierunku brodawek, opukiwać
opuszkami palców, „potrząsać”, delikatnie rolować brodawki.

DOBRE NASTAWIENIE

Początkowo odciąganie pokarmu może wydawać się trudne.
Mleko długo się nie pojawia albo kapie małymi kroplami.

Ý

Ý

krótki

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

15

tekst MAGDA RODAK

przechowywanie pokarmu

M

leko kobiece nie psuje się szybko, gdyż ma

właściwości bakteriostatyczne. Jednak przechowując je,
trzeba przestrzegać kilku zasad:

n

Jeśli twój maluch jest zdrowym niemowlęciem
urodzonym o czasie, mleko dla niego może stać
w temperaturze pokojowej do 8 godzin, w lodówce
2-5 dni, w zamrażalniku – dwa tygodnie, w zamrażarce
zaś (w temperaturze -18°C) – pół roku.

n

Jeśli jesteś mamą wcześniaka lub twój noworodek jest
chory, przechowuj pokarm dla niego w temperaturze
pokojowej do 1 godziny, w lodówce do 2 dni,
w zamrażarce (w temperaturze -18°C) – 3-6 miesięcy.

n

Jeżeli jednorazowo ściągasz zbyt mało mleka na jedno
karmienie, kolejne ściągnięte porcje schładzaj
w lodówce w osobnych pojemnikach; a potem połącz
je (możesz je zamrozić lub podać dziecku).

Nie zniechęcaj się tym, to normalne i wcale nie oznacza
braku pokarmu. Wyobraź sobie pokarm płynący z piersi,
zobacz w myślach górski potok, wodospad, fale na morzu.
To tylko kwestia czasu, kiedy rzeka mleka zacznie płynąć.
Jeśli nie możesz mieć malucha przy sobie, patrz na jego
zdjęcie lub staraj się w czasie odciągania myśleć o nim.

RĘCE I NIC WIĘCEJ

Przy odrobinie wprawy ręczne odciąganie może być
zadziwiająco skuteczne. Dotykanie skóry piersi, otoczki
i brodawki ciepłą ręką pobudza bowiem produkcję
hormonów laktacyjnych.

JAK TO ZROBIĆ?

Jedną ręką chwyć pierś, tak aby cztery palce obejmowały ją
od spodu, a kciuk od góry, powyżej linii otoczki (tzn. palce
dotykają białej skóry). Kilka razy uciśnij delikatnie pierś,
aby pobudzić wypływ pokarmu. Przesuń palce na otoczkę,
tak aby znalazły się w odległości 1-2 cm od podstawy
brodawki. Przysuwaj palce do siebie i dociskaj delikatnie
w głąb piersi w stronę klatki piersiowej. Nie pociągaj
brodawki. Masz uciskać przewody mleczne, które znajdują
się na granicy otoczki i białej skóry piersi. Gdy mleko
przestanie lecieć, obróć trochę rękę i ułóż palce pod innym
kątem, tak aby pobudzić inny fragment piersi.

LAKTATOR NA POMOC

Gdy pokarm trzeba odciągać regularnie i w większych
ilościach, przydaje się laktator. Do wyboru mamy urządzenia
ręczne i elektryczne. Te ostatnie są wydajniejsze,
ale zazwyczaj droższe. Warto w nie zainwestować
(lub wypożyczyć je), jeśli dziecko przez dłuższy czas ma
być karmione mlekiem odciąganym.

JAK TO ZROBIĆ?

Pracę laktatorem ręcznym zacznij od kilku szybkich, płytkich
ruchów, potem ściągaj wolniej, lecz mocniejszymi ruchami.
Jeśli nic nie wypływa, zrób sobie przerwę, zajmij się czymś
innym i po jakimś czasie spróbuj ponownie ściągać pokarm.
Nie załamuj się, jeśli przez pierwsze dni ściągniesz tylko kilka
mililitrów. Na początku mogą cię trochę boleć brodawki,
ale z czasem dolegliwości powinny ustąpić.
Po zakończeniu ściągania pozostaw kilka kropli mleka
na brodawkach do wyschnięcia. Dokładnie umyj ciepłą wodą
z dodatkiem płynu do mycia naczyń poszczególne części
odciągacza (możesz też zrobić to w zmywarce). Raz dziennie
wyparz wszystkie części laktatora. Jeśli odciągasz mleko
dla wcześniaka, rób to po każdym użyciu.

Ý

Ý

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com

background image

GDY MAMA CHWILOWO LUB PRZEZ DŁUŻSZY
CZAS NIE MOŻE KARMIĆ PIERSIĄ, JEJ MLEKO
MOŻNA PODAĆ DZIECKU W INNY SPOSÓB.

dciągnięte mleko najwygodniej podawać
niemowlęciu butelką. Bardzo ważne jest jednak,
by dobrać do niej odpowiedni smoczek.
Chodzi o to, żeby przejściowy sposób karmienia

nie zaburzył prawidłowej techniki ssania. I by po powrocie
do piersi maluch nie miał ze ssaniem problemów.

BUTELKA W ZASTĘPSTWIE

Neurologopedzi polecają w takiej sytuacji smoczek
o szerokiej, okrągłej, dość twardej podstawie, która pozwala
dziecku dobrze ułożyć usta. Końcówka smoczka powinna
być okrągła w przekroju, a nie spłaszczona. Dobrze,

o

tekst MONIKA STANISZEWSKA

ZDJĘCIA: GETTY IMAGES/GALLO IMAGES POLAND

to jak?

JEŚLI NIE Z PIERSI

by nie była zbyt miękka, tak żeby malec jej nie zgniatał.
Powinna być elastyczna, dawać się giąć, wyciągać, jak
brodawka piersi. Ważne jest też to, by pokarm nie wypływał
ze smoczka zbyt szybko, by dziecko musiało go pracowicie
wyssać. Ssąc powoli, malec będzie w stanie dobrze
skoordynować połykanie pokarmu z oddychaniem, a jego
buzia będzie pracować podobnie jak przy ssaniu piersi.
Karmiąc butelką, najlepiej trzymać niemowlę tak jak podczas
karmienia piersią – przytulając je do siebie, z główką
umieszczoną nieco wyżej niż reszta ciała.

SZTUKA PERSWAZJI

Niektóre niemowlęta, które przyzwyczaiły się już do ssania
piersi, początkowo nie chcą pić z butelki. Niestety,
smoczek, nawet idealnie dobrany, nie ma takiej miękkości,
elastyczności ani zapachu jak pierś mamy.
Warto wtedy przed karmieniem zanurzyć smoczek
w odciągniętym mleku. Większość dzieci, czując znajomy
smak, daje się przekonać i zaczyna ssać.
Jeśli dziecko stanowczo odmawia jedzenia z butelki,
a nie może być przystawione do piersi tylko chwilowo
(bo np. mama musiała wyjść na kilka godzin), można
podać mu mleko małą płaską łyżeczką.
Układamy dziecko w pozycji półleżącej, opieramy brzeg
łyżeczki o jego dolną wargę i lekko przechylamy,
tak żeby płyn dotknął ust. Spokojnie czekamy, aż malec sam
zacznie ssać. Gdy to zrobi, podajemy na łyżeczce kolejną
porcję mleka. Ten sposób karmienia wymaga jednak
sporo cierpliwości, dlatego lepiej stosować go tylko
w wyjątkowych wypadkach.

n

Jeśli pokarm stał w temperaturze pokojowej,
nie musimy go podgrzewać. Po prostu przelewamy
go do butelki i od razu podajemy dziecku.

n

Jeśli mleko było w lodówce, podgrzewamy je
w podgrzewaczu lub w kąpieli wodnej
do temperatury ciała. Nie gotujemy go,
nie podgrzewamy w garnku ani w mikrofalówce.

n

Jeśli pokarm był zamrożony, najpierw trzeba go
powoli rozmrozić. Najlepiej dzień wcześniej
przełożyć go do lodówki, a rano podgrzać tak jak
opisaliśmy powyżej. Praktycznym rozwiązaniem jest
też podgrzewacz do butelek z funkcją rozmrażania.

jak podgrzewać mleko?

NEXTO : OrderID: 1804916 : Rafał Zieleniewicz : zelwik@hotmail.com


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DGP 2014 07 28 rachunkowosc i audyt
DGP 2014 07 28 podatki i ksiegowosc
DGP 2014 07 31 ubezpieczenia i swiadczenia
HARMONOGRAM NZ semestr letni 2013 2014 07 01 2014
DGP 2014 07 14 rachunkowosc i audyt
DGP 2014 07 29 firma i prawo
DGP 2014 07 07 rachunkowosc i audyt
DGP 2014 07 30 samorzad i administracja
DGP 2014 07 24 ubezpieczenia i swiadczenia
DGP 2014 07 17 ubezpieczenia i swiadczenia
owu 2014 07 11 id 379017 Nieznany
2014 07 14 ZUPA OGÓRKOWA
Italia Magazine 2014 07 UK
HARMONOGRAM NZ semestr letni 2013 2014 07 01 2014
DGP 2014 07 15 firma i prawo
DGP 2014 07 31 kadry i place
2014 07 21 Biwak, czyli patologia
PG 2014 07 09 Russia Favorability

więcej podobnych podstron