background image

Na karty pisanej historii wie¿a

wkracza dopiero w XVII w., g³ównie

(choæ  nie  tylko)  za  spraw¹  che³m-

skiego  dziejopisarza  –  biskupa

unickiego  Jakuba  Suszy,  autora

fundamentalnej pracy  Phoenix ter-

tiato  redivivus... (Zamoœæ  1646).  I

choæ  zawarte  tam  opinie  na  temat

sakralnej (pogañskiej) genezy tego

miejsca  i  cudownych  mocy  uzdra-

wiaj¹cych  wody  wyp³ywaj¹cej  ze

Ÿróde³  usytuowanych  u  jej  podsta-

wy  musia³y  pobudzaæ  wyobraŸniê,

milczenie na temat tajemniczej wie-

¿y trwa³o a¿ po wiek XIX. Dopiero

bowiem  od  po³owy  tego  stulecia

obiekt  ten,  coraz  czêœciej  dostrze-

gany jest na kanwie zainteresowañ

staro¿ytniczych przez podró¿ników

i miejscowych regionalistów. 

Na takim stanie rzeczy zaci¹¿y³y

ró¿ne  przyczyny.  Widoczne  jest  to

przez  pryzmat  dotychczasowych

badañ i interpretacji obiektu, w któ-

rych  w¹tki  kultowe  (pogañski,

chrzeœcijañski)  przeplataj¹  siê  z

ró¿norodn¹  domnieman¹  funkcja

obiektu (sakraln¹, militarn¹, schro-

nieniow¹),  ró¿nymi  krajami  bêd¹-

cymi u Ÿróde³ jego genezy (Polska,

Ruœ) niesprecyzowan¹ perspektyw¹

chronologiczn¹ (czasy wczesnopañ-

stwowe,  ale  i  schy³ek  œredniowie-

cza), czy wreszcie z oddzia³ywania-

mi  odmiennych  tradycji  kulturo-

wych:  rusko-bizantyjskiej  lub  pol-

sko-³aciñskiej.  Pojawienie  siê  naz-

wy miejscowej "Sto³pie" w  Ÿród³ach

pisanych z pocz¹tku XIII w. sugero-

wa³o zarazem, ¿e wie¿a w miejsco-

woœci  o  tej  samej  nazwie  musia³a

byæ obecna co najmniej ju¿ u schy³-

ku XII w., skoro osada od niej wziê-

³a swoj¹ nazwê. Nierozstrzygniêtym

pozostawa³o pytanie jaki miala ona

charakter i kiedy j¹ wybudowano. 

Zastanawia,  ¿e  do  rozwi¹zania

sygnalizowanych  problemów  nie

doprowadzi³y  maj¹ce  niemal  stu-

letni¹  tradycjê  badania  archeolo-

giczne. Ich autorzy – zarówno bada-

cze rosyjscy (pocz¹tek XX w.) jak i

polscy (lata 70. i 80. XX w.) przed-

stawiali  wzajemnie  wykluczaj¹ce

siê  wizje  genezy,  funkcji,  jak  i

atrybucji  kulturowej  tego  monu-

mentu.  Wnioski  wynikaj¹ce  z  ba-

dañ  tamtych  lat  trudno  dziœ  kry-

tycznie  zweryfikowaæ  z  braku  od-

powiednich publikacji Ÿród³owych.

Wie¿a w Sto³piu 
wraz z przyleg³ym do
niej nasypem 
(wykopaliska
archeologiczne 2004 r.).
Widoczna jest
obudowana ceg³¹
kaplica na ostatniej
kondygnacji oraz dwa
otwory wejœciowe: 
na poziomie kulminacji
nasypu oraz n
a przedostatnim piêtrze.
Widok 
od strony zachodniej. 

Fot. A. Buko

""

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

OODDKKRRYYCCIIAA

Zagadka pogranicza.

Zespó³ wie¿owy w Sto³piu

Andrzej Buko

Osiem kilometrów przed Che³mem od strony Lublina, przy szosie krajowej nr 12, widoczna jest kamienna

wie¿a usytuowana w naro¿niku przylegaj¹cej do niej wynios³oœci. Na ostatniej kondygnacji tej budowli widoczne

sa pozosta³oœci kaplicy, z ceglan¹ obudow¹, poni¿ej – otwór wejœciowy. Drugie wejœcie do wie¿y znajduje siê na

poziomie  terenu  przyleg³ej  doñ  wynios³oœci.  Choæ  obiekt  jest  dobrze  widoczny  od  strony  szosy,  niewiele

przeje¿d¿aj¹cych tamtêdy zatrzymuje siê, aby j¹ dok³adniej obejrzeæ. Turysta nie znajdzie tu równie¿ informacji

na temat chronologii i funkcji tego monumentu.

background image

"#

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

Nasyp 
przyleg³ego do wie¿y
tzw. gródka ogl¹dany 
z ostatniej kondygnacji
wie¿y, z zaznaczonymi
na nim g³ównymi
elementami
strukturalnymi,
zidentyfikowanymi 
w trakcie wykopalisk
2004-2005 r. 

Fot. M. Auch, 
oprac. A. Buko

OODDKKRRYYCCIIAA

Podjêta w po³owie lat 90. XX w.

przez  zespó³  archeologów  che³m-

skich, kierowany przez mgr. Stanis-

³awa  Go³uba  wspó³praca  z  oœrod-

kami akademickimi Warszawy – In-

stytutem  Archeologii  Uniwersytetu

Warszawskiego  oraz  Instytutem

Archeologii  i  Etnologii  PAN  w  za-

kresie badañ nad pocz¹tkami Che³-

ma, spowodowa³a ponowny wzrost

zainteresowania dziejami tego nie-

zwyk³ego obiektu. W miarê posze-

rzania  zakresu  badañ,  coraz  bar-

dziej narasta³o przekonanie, ¿e bez

rozwi¹zania  zagadki  Sto³pia  nie

sposób wyjaœniæ najistotniejsze eta-

py rozwoju samego miasta. 

W roku 2002 powsta³ zamys³ wy-

st¹pienia do ówczesnego Komitetu

Badañ  Naukowych  z  projektem

grantu  naukowego,  którego  celem

by³o  rozwi¹zanie  podstawowych

kwestii zwi¹zanych z chronologi¹ i

funkcj¹  sto³pijskiej  budowli.  Pro-

jekt  zosta³ przyjêty i w latach 2003-

2005 by³ przedmiotem realizacji.

Badania interdyscyplinarne 

W pracach badawczych zainicjo-

wanych w 2003 r. koordynowanych

przez Instytut Archeologii i Etnolo-

gii  PAN,  we  wspó³pracy  z  Instytu-

tem Archeologii Uniwersytetu War-

szawskiego,  brali  udzia³  badacze

ró¿nych  oœrodków  naszego  kraju,

ponadto  z  Ukrainy  i  Francji  oraz

studenci  uniwersytetów  Warszaw-

skiego i w Parmie. 

Badaniami objêto czêœci nasypu

tzw. gródka, otoczenie i wnêtrze wie-

¿y, w tym tzw. œwiête Ÿróde³ko, tere-

ny  przyleg³e,  oraz  wybrane  rejony

przeleg³e  do  koœcio³a  parafialnego

w s¹siednim Podgórzu. To ostatnie

miejsce – oddalone od wie¿y o oko³o

1,5 km – wziêto pod uwagê w zwi¹z-

ku  z  sygnalizowanym  w  Ÿród³ach

zwi¹zku o funkcjonalnym zwi¹zku

tamtejszego  koœcio³a  z  zespo³em

wie¿owym w Sto³piu. W pobli¿u do-

mu parafialnego wyselekcjonowano

rejon  badañ  na  podstawie  wczeœ-

niejszego rozpoznania terenu. 

Oddzielnym  problemem  by³o

okreœlenie  charakteru  otoczenia

wie¿y – zarówno naturalnego, jak i

bêd¹cego efektem dzia³ania cz³owie-

ka. Dla rozstrzygniêcia przedmioto-

wych  kwestii  wykorzystano  ró¿ne

grupy  danych:  badania  geomorfol-

ogiczne,  wiercenia  otworów  oraz

za³o¿one w okreœlonych miejscach

wykopy  archeologiczne.  Przedmio-

tem  szczególnego  zainteresowania

by³y Ÿródliska tworz¹ce staw u pod-

nó¿a  ziemnego  nasypu  gródka.

Okreœlenie warunków hydrologicz-

nych terenu zarówno obecnie jak i

w odleg³ej przesz³oœci zlecono geo-

morfologom  z  UMCS  w  Lublinie

pod  kierunkiem  dr.  R.  Dobrowol-

skiego. Z kolei dr Teresa Rodziñska-

Chor¹¿y (z zespo³em) z Uniwersy-

tetu  Jagielloñskiego  zajê³a  siê  roz-

warstwieniem  faz  chronologicz-

nych  budowli  wie¿owej,  a  dr  Dar-

iusz  D¹browski  z  Akademii  Byd-

goskiej  przeprowadzi³  szeroko

zakrojone  kwerendy  Ÿród³owe  w

archiwach  polskich  oraz  w  Sant

Petersburgu.  Pracami  w  terenie

kierowali  pod  opiek¹  naukow¹

autora  artyku³u  Stanis³aw  Go³ub  i

Tomasz Dzieñkowski. Istotnym ele-

mentem  programu  by³y  te¿  pros-

pekcje  geofizyczne,  którymi  kiero-

wali  dr  Krzysztof  Misiewicz  z  IAE

PAN  oraz  prof.  Alain  Tabbagh  z

uniwersytetu Paris VI. 

Wa¿nym  pytaniem,  stawianym

sobie  przez  realizatorów  projektu,

by³o  okreœlenie,  czy  zespó³  wie¿y

funkcjonowa³ w obrebie pustki osad-

niczej,  czy  w  terenie  intensywnie

u¿ytkowanym. Dla rozwi¹zania tych

kwestii  wykorzystano  na  wiêksz¹

skalê badania geofizyczne oraz da-

ne AZP; te ostatnie konfrontowano

z wynikami prowadzonych niezale¿-

nie  przez  polsko-francusk¹  grupê

badawcz¹ (konsultantem metodycz-

nym prac by³a dr Elisabeth-Zadora-

Rio z CNRS w Tours) intensywnymi

prospekcjami  powierzchniowymi.

Wziêli w nich udzia³ je studenci In-

stytutu Archeologii UW, pod opiek¹

mgr. Tomasza Nowakiewicza. 

Zespó³  wymienionych  dzia³añ

stanowi podstawê przygotowywanej

przez  realizatorów  projektu  diag-

nozy na temat chronologii i funkcji

sto³pijskiej wie¿y. Na pe³ne wyniki

przyjdzie poczekaæ do czasu pozys-

kania  pe³nych  opracowañ,  eksper-

tyz  i  przygotowania  koñcowej  pu-

blikacji. Ale ju¿ na obecnym etapie

badañ  godnych  odnotowania  jest

kilka kwestii. 

Zespó³ wie¿owy 

na "wulkanie"?

Wynikiem zrealizowanych badañ

jest stwierdzenie, ¿e wie¿ê i towarzy-

sz¹cy jej nasyp usytuowano w miej-

scu wyj¹tkowo niedogodnym: w ni-

szy z licznymi Ÿródliskami, których

intensywnoœæ wyp³ywu wody nadal

jest znacz¹ca. Obrazowo ujmuj¹c –

mo¿na  powiedzieæ,  ¿e  nasyp  przy

background image

wie¿y  posadowiono  na  "wulkanie"

jakim  s¹  czynne  nadal  (i  w  prze-

sz³oœci) Ÿródliska. Prawdopodobnie

budowniczowie  wie¿y  mieli  œwia-

domoœæ tego faktu. Œwiadczy o tym

zidentyfikowany  badaniami  mur

oporowy  zbudowany  z  wyciêtych

bry³ i³u oraz p³yt kamiennych, ma-

j¹cy  na  celu  zabezpieczenie  kon-

strukcji wie¿owej przez przechyla-

niem  siê  w  kierunku  zachodnim,

gdzie  wyp³ywaj¹  intensywne  Ÿród-

liska. Problemy z z intensywnie wy-

p³ywaj¹c¹ tu wod¹ by³y wiêc nieba-

gatelne.  Wskazuj¹  na  to  równie¿

œlady przebudowy i napraw podmo-

k³ej nawet dzisiaj strefy wejœciowej. 

Interesuj¹cych danych dostarczy-

³y badania przyleg³ego do wie¿y na-

sypu  tzw.  gródka.  Okaza³o  siê,  ¿e

mamy  tu  do  czynienia  nie  tyle  z

grodkiem,  co  raczej  z  prostok¹tn¹

kamienn¹ platform¹, wysok¹ na ok.

2,5 m, o wymiarach  12,5 x 15,4 m .

Wybudowano ja na przygotowanej

uprzednio poziomej powierzchni, z

p³yt  kamiennych,  przek³adanych

warstw¹  marglu,  szalowanych  od

strony  wschodniej  drewnem.  Tego

typu  konstrukcja  wysokiego  dzie-

dziñca przy wie¿y jest unikatowa w

tej  czêœci  Europy  i  trudno  dla  niej

szukaæ bezpoœrednich analogii. Po-

jawia siê zatem pytanie: kto i dla ko-

go zaprojektowa³ tak¹ konstrukcjê?  

Ustalono, ¿e powierzchnia dzie-

dziñca  zabudowana  by³a  kamien-

nymi p³ytami, widocznych nadal in

situ w niektórych wykopach. W je-

go  czêœci  po³udniowej  dziedziñca

zidentyfikowano  du¿y  drewniany

budynek. Z datowañ 

14

C wynika, ¿e

uleg³ on spaleniu jeszcze przed koñ-

cem XIII w. Tu¿ obok niego, po stro-

nie wschodniej, zlokalizowano wejœ-

cie na teren dziedziñca. Jego œwia-

dectwem s¹ silnie silnie zniszczone,

lecz nadal czytelne pozosta³oœci po-

ziomych kamiennych stopni, na od-

powiednio wymodelowanym stoku.

Wejœcie  mia³o  skromny  wystrój,  a

jego  podstawa  zlokalizowana  jest

obok jednego z bardziej aktywnych

Ÿródlisk u podnó¿a obiektu. Mo¿na

domniemywaæ, ¿e by³o to jednoczeœ-

nie miejsce poboru wody. Ten frag-

ment dojœcia niestabilny, ze wzglê-

du  na  wyp³ywa¹c¹  têdy  wodê,  by³

wielokrotnie przebudowywany.  

Badania wykaza³y, ¿e wie¿a wraz

z  kamiennym  prostok¹tnym  coko-

³em  jest  elementem  tego  samego

OODDKKRRYYCCIIAA

Naro¿nik p³.-wsch. kamiennego dziedziñca ods³oniêty w trakcie badañ 2004 r.
Widoczna  zachowana  dobrze  kamienna  konstrukcja  dziedziñca,  z  negaty-
wem  po  palu  bramy  wejsciowej  (?)  oraz  (na  profilu)  elementy  strawionej
przez po¿ar konstrukcji palisadowej dziedziñca II fazy. Widok od po³udnia. 

Fot. A. Buko

Wykop  19C  usytuowany  w  poprzek  nasypu  na  linii  W-E.  po  wyeksplo-
rowaniu warstw kulturowych. Po lewej stronie - kamienne p³yty pierwotnej
nawierzchni dziedziñca uk³adane w stropie wierzchniej, marglistej warstwy. 

Fot. M. Auch

"$

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

Pozostaloœci  kamiennych  stopni  –  pierwotne  wejœcie  na  wysoki  dziedziniec  zespo³u  wie¿owego
zidentyfikowane w p³d.-wsch. czêœci nasypu przy wie¿y. Widok od p³d. -wsch.  

Fot. M. Auch

background image

"%

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

Kamienna wie¿a 
w œrodku: 
widok zasypanej 
dolnej kondygnacji z
wylewk¹ zaprawy 
na dnie 
- poziom  u¿ytkowy
wewn¹trz wie¿y 
I fazy u¿ytkowania. 

Fot. T. Dzieñkowski

Kaplica na ostatniej
kondygnacji wie¿y:
widok na obudowan¹
ceg³¹ apsydê
wschodni¹. 

Fot. M. Auch

OODDKKRRYYCCIIAA

programu budowlanego. Ale jedno-

czeœnie s¹ dane pozwalaj¹ce przy-

j¹æ, ¿e nie by³a to inwestycja jedno-

fazowa. Zarówno w warstwach ka-

miennego dziedziñca, jak i w samej

wie¿y wyró¿niæ mo¿na co najmniej

dwie  fazy  ich  u¿ytkowania.  Na  te-

renie  plateau  wyznacza  je  20  cm

warstwa brunatnej ziemi zalegaj¹ca

bezpoœrednio  powy¿ej  pierwotnej

marglistej  nawierzchni,  na  której

stanê³y  kolejne  konstrukcje,  nowy

kamienny dziedziniec oraz wspom-

niany  wy¿ej  drewniany  budynek.

Wiemy  równie¿,  ¿e  we  wnêtrzu

wie¿y pierwotny poziom u¿ytkowy

znajdowa³  siê ok. 3 m poni¿ej obec-

nego wejœcia. Kondygnacja ta, z nie-

znanych wzglêdów, zosta³a zasypa-

na warstw¹ homogennej, brunatnej

pararêdziny.  Z  materia³ów  pocho-

dz¹cych z jej wype³niska wynika, ¿e

nast¹piæ to musia³o najpewniej jesz-

cze przed koñcem wczesnego œred-

niowiecza.  Czy¿by  kondygnacjê  tê

zasypano  ze  wzglêdu  niestabilne

warunki  wodne  i  obawê,  ¿e  wie¿a

ulec mo¿e katastrofie? A mo¿e, jak

s¹dz¹ historycy architektury, wyni-

ka to z faktu, ¿e w miêdzyczasie bu-

dowla  zmieni³a  funkcjê  i  owa  naj-

ni¿sza kondygnacja nie by³a w ko-

lejne  fazie  ju¿  potrzebna?  Dane  te

s¹ o tyle równie¿ interesuj¹ce, ¿e w

przesz³oœci sugerowano, ¿e wejœcie

dolne do wie¿y zosta³o przebite do-

piero w okresie nowo¿ytnym. 

Z analizy architektonicznej zdaje

siê te¿ wynikaæ, ¿e górne partie wie-

¿y  podlega³y  w  przesz³oœci  wielo-

krotnym przebudowom. St¹d z ory-

ginalnego  wystroju  widocznej  na

background image

ostatnim piêtrze kaplicy przetrwa³o

niewiele.  W  trakcie  prac  archeolo-

gicznych  natrafiano  wielokrotnie

nawet  w  najni¿szych  poziomach

stratyfikacji  na  elementy  wystroju

architektonicznego, w postaci frag-

mentów cegie³, elementów kamien-

nych, a nade wszystko na szkliwio-

ne p³ytki posadzkowe nale¿¹ce, jak

wykaza³y badania,  do tego samego

warsztatu, co znane nam ju¿ wczeœ-

niej z terenu pa³acu Daniela Halic-

kiego zlokalizowanego na Wysokiej

Górce w Che³mie.

Istotnym wynikiem realizacji pro-

jektu jest stwierdzenie, ¿e opisywa-

ny zespó³ wie¿owy funkcjonowa³ na

terenie  intensywnie  zasiedlonym,

zw³aszcza w okresie XII-XIII w., kie-

dy to wzrost liczby znalezisk, w po-

równaniu z okresami poprzednimi,

ma  charakter  skokowy.  Natomiast

strefa pomiêdzy wie¿¹ w Sto³piu a

koœcio³em  w  Podgórzu  zasiedlona

by³a w tym samym okresie w mniej-

szym  stopniu.  Równie¿  w  pobli¿u

koœcio³a  parafialnego  w  Podgórzu

œwiadectwa  osadnictwa  z  okresu

wczesnego œredniowiecza s¹ nielicz-

ne  i  niejednoznaczne  w  wymowie.

Na  podstawie  tej  grupy  danych

sformu³owaæ  mo¿na  opiniê,  ¿e  to

w³aœnie Sto³pie, a nie Podgórze wy-

znacza centralny punkt osadnictwa

we wczesnym œredniowieczu.

Kiedy i dlaczego

wybudowano wie¿ê?

Pozostaj¹  do  ustalenia  sporne

kwestie  chronologii  i  funkcji  tego

zagadkowego  obiektu.  Z  ró¿nych

grup  danych  jakie  dot¹d  pozyska-

liœmy  wynika,  ze  obiekt  ten  móg³

zaistnieæ  nie  wczeœniej,  ani¿eli  u

schy³ku wieku XII. Takie przes³anki

wynikaj¹  z  danych  stratygraficz-

nych,  dat 

14

C,  danych  Ÿróde³  pisa-

nych, dendrochronologicznych oraz

analizy  zabytków  ruchomych,  w

tym  wystêpuj¹cej  powszechnie  w

nawarstwieniach ceramiki. Te same

grupy  danych  wskazuj¹,  ¿e  czas

jego  funkcjonowania  by³  stosun-

kowo krótki i ¿e raczej nie wykra-

cza³ poza schy³ek wieku XIII, choæ

nie da siê wykluczyæ, ¿e wtórne wy-

korzystywanie  opuszczonego  ju¿

zespo³u trwa³o niew¹tpliwie d³u¿ej.

Wiadomo  te¿,  ¿e  w  ostatniej  fazie

u¿ytkowania, drewniana zabudowa

otoczenia wie¿y i jej otoczenia uleg-

³y definitywnemu spaleniu.

Chronologia  ta  ogranicza  listê

mo¿liwych  fundatorów  i  u¿ytkow-

ników zespo³u wie¿owego. W litera-

turze przedmiotu formu³owano ró¿-

ne  opinie  na  ten  temat.  Zwracano

uwagê na mo¿liwoœæ wybudowania

go i u¿ytkowania ju¿ w okresie X-

XII w., a ewentualnych fundatorów

odnoszono  m.in.  do  Kazimierza

Sprawiedliwego  lub  Henryka  San-

domierskiego. W œwietle nowych da-

nych, mo¿liwoœæ ta wydaje siê jed-

nak ma³o prawdopodobna. Najbli¿-

szym kontekstem wystêpowania bu-

dowli  wie¿owych  podobnych  sto³-

pijskiej  s¹  wie¿e  w  Che³mie-Bie³a-

winie i w samym Che³mie (Wysoka

Górka),  W³odzimierzu  Wo³yñskim

oraz pozostaloœci badanej w ostat-

nich latach budowla wie¿owa w po-

bliskim  Uhrowisku-Uhrusku  (dziœ:

Ukraina) – ta ostatnia odnoszona do

czasów Daniela Halickiego. Równie¿

z  badañ  nad  ceramik¹  z  Che³ma  i

Sto³pia  wynika  jednoznacznie,  ¿e

wyroby produkowano w tej samej,

co  w  przypadku  Che³ma,  tradycji

stylistycznej  i  technologicznej.  Ich

cech¹ wyró¿niaj¹c¹ jest wystêpowa-

nie w znacz¹cych iloœciach cerami-

ki angobowanej i szkliwionej, o tra-

dycjach kultury rusko-bizantyjskiej.

Dane  te  wskazuj¹,  ¿e  interesuj¹cy

nas obiekt powsta³ z inspiracji tego

krêgu  kulturowego.  Wœród  mo¿li-

wych fundatorów upatrywaæ nale¿a-

³oby zatem ksi¹¿¹t halickich: Roma-

na lub Daniela, w których w³adaniu

znajdowa³a siê u schy³ku XII i w 1.

po³owie XIII w. ziemia che³mska. 

Jaka funkcjê pe³niæ móg³ zespó³

wie¿owy  w  Sto³piu?  W  kontekœcie

tego pytania wiele uwagi przyci¹ga

przetrwa³y  w  Ÿród³ach  tajemniczy

zwi¹zek pomiêdzy sto³pijsk¹ wie¿¹

a koœcio³em w pobliskim Podgórzu,

zw³aszcza  w  kontekœcie  wzmianki

o  istniej¹cym  w  tej  ostatniej  miej-

scowoœci zagadkowym monastyrze

œredniowiecznym.  Kwerendy  Ÿród-

³owe dr. Dariusza D¹browskiego wy-

kaza³y jednak, ¿e brak jest rzeczo-

wych przes³anek, aby klasztor tako-

wy móg³ w tym miejscu istnieæ. Ba-

dacz ten przypuszcza, ¿e wzmianki

tego  rodzaju  s¹  raczej  odbiciem

odleg³ej tradycji o klasztorze miesz-

cz¹cym  siê  w³aœnie  w  wie¿y  w

Sto³piu. W tym znaczeniu okreœle-

nie  to  przesz³o  wtórnie  na  rejon

koœcio³a  w  Podgórzu  –  zapewne

zaplecza ekonomicznego dla klasz-

tornej budowli wie¿owej. 

Pozostaje  okreœlenie,  dla  kogo

wybudowano  domnieman¹  klasz-

torn¹ wie¿ê? Problem jest z³o¿ony,

poniewa¿ w Ÿród³ach pisanych brak

jest jakichkolwiek wzmianek na ten

temat. Idea wie¿ klasztornych roz-

powszechniona by³a szeroko w ba-

senie Morza Œródziemnego, zw³asz-

cza w jego wschodniej czêœci, gdzie

podobne  budowle  maj¹  d³ug¹  tra-

dycje trwania od wczesnego chrzeœ-

cijañstwa (idea eremicka), a¿ po ko-

niec œredniowiecza. St¹d obiekty po-

dobne opisywanym promieniowa³y

na  inne  obszary,  m.in.,  do  Italii,

Bu³garii  czy  na  tereny  Rusi.  Silne

zwi¹zki  w³adców  halickich  zarów-

no z dworem polskich Piastów, wê-

gierskim oraz cesarstwem bizantyj-

skim  owocowaæ  mog³y  inicjatywa-

mi  budowlanymi  pochodz¹cymi  z

ró¿nych  krêgów  kulturowych.  Jak

mi objaœni³ dr Charalambos Batzir-

kis  z  Salonik,  obiekty  podobne

opisywanej wie¿y w Sto³piu maj¹ce

"&

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

Fragmenty
szkliwionych p³ytek
ceramicznych 
z wystroju wie¿y
znajdowanych 
w ró¿nych warstwach
nasypu (wybór). 

Fot. M. Auch

OODDKKRRYYCCIIAA

background image

"'

AA RR CC HH EE OO LL OO GG II AA       ¯¯ YY WW AA

Relikty spalonej
podstawy umocnieñ
palisadowych
zidentyfikowanych 
we  wschodniej czêœci
dziedziñca z II fazy
u¿ytkowania zespo³u
(js.13,19,42)
wybudowanych 
na wale ziemnym
usypanym 
po zewnêtrznej stronie
kamiennego dziedziñca
(js. 26) (wykop 19A,
widok od strony -
pó³nocnej). 

Fot. M. Auch

OODDKKRRYYCCIIAA

oparciu w znajduj¹cym siê w pobli-

¿u koœciele, wznoszono w œrednio-

wieczu na terenach Grecji jako pry-

watne  kaplice  cz³onkom  elit  arys-

tokratycznych. Czy zatem wie¿a w

Sto³piu  wybudowana  zosta³a  dla

kogoœ  z  krêgu  dynastii  panuj¹cej?

Choæ  wiele  danych  wskazuje,  ¿e

idea prywatnej fundacji ksi¹¿êcej –

zwi¹zanej  z  dynasti¹  Romanowi-

czów jest w tym przypadku wysoce

prawdopodobna,  mo¿na  co  najwy-

¿ej  domniemywaæ  kim  by³  u¿yt-

kownik  obiektu.  Mog³a  nim  byæ  -

jak sugeruje D. D¹browski  wielka

ksi¹¿na – ¿ona Romana Halickiego,

która po œmierci mê¿a w bitwie pod

Zawichostem (1205 r.) osiad³a oko-

³o  1220  r.  w  bli¿ej  nie  zidentyfiko-

wanym,  lecz  jak  s¹dzi  ten  badacz,

znajduj¹cym siê z pobli¿u Che³ma,

klasztorze. W tym kontekœcie god-

na  odnotowania  jest  te¿,  trwaj¹ca

od  lat  dyskusja,  na  temat  domnie-

manego  bizantyjskiego  (?)  pocho-

dzenia ksi¹¿nej. 

Niezale¿nie  od  dalszych  roz-

strzygniêæ  tych  i  wielu  innych

kwestii,  ju¿ teraz wiadomo, ¿e  ma-

my do czynienia z obiektem unika-

towym w tej czêœci Europy. Trudno

przes¹dzaæ,  czy  reprezentacyjne

pomieszczenie  zachowane  na  os-

tatnim  piêtrze  od  pocz¹tku  by³o

podobne do ogl¹danego dzisiaj, czy

te¿ mia³o inn¹ formê. Wobec mno-

goœci  przebudów  i  rekonstrukcji

owa pierwotna forma, jak wskazuj¹

historycy  architektury,  trudna  jest

do  odtworzenia.  Ale  dane  z  wy-

kopalisk wskazuj¹, ¿e niezale¿nie o

kszta³tu tego pomieszczenia, ju¿ od

pocz¹tku  zachowywa³o  ono  repre-

zentacyjny  charakter.  Œwiadcz¹  o

tym znajdowane ju¿ we wszystkich

poziomach  stratygraficznych  oto-

czenia  wie¿y,  fragmenty  szkliwio-

nych wielobarwnych p³ytek pocho-

dz¹ce z jego wystroju.

W  zakoñczeniu  warto  podkreœ-

liæ,  ¿e  na  peryferiach  etnicznych  i

kulturowych czêœciej, ani¿eli w in-

nych  przypadkach,  stykamy  siê  z

przypadkami  zaistnienia  zjawisk

nietypowych,  wymykaj¹cych  siê

prostym  schematom  klasyfikacyj-

nym, czego przyk³adem jest opisy-

wany  monument.  Okres,  w  jakim

siê  on  narodzi³,  sprzyja³  powsta-

waniu nowych inicjatyw, równie¿ w

budownictwie. U schy³ku XII w. i na

pocz¹tku wieku XIII ziemia che³m-

ska  przechodzi  g³êbokie  transfor-

macje polityczne i kulturowe, a sam

Che³m  sta³  siê  nieformaln¹  stolic¹

ksiêstwa halicko-wo³yñskiego. Jesz-

cze  przed  po³ow¹  XIII  w.  oœrodek

ten  nabiera  charakteru  wielkiego

polietnicznego centrum polityczne-

go i kulturowego, staje siê równie¿

pomostem  ideologicznym  pomiê-

dzy  Wschodem  a  Zachodem.  Tak

rozumieæ  nale¿a³oby  bowiem  ini-

cjatywê Stolicy Apostolskiej, gdy w

roku 1253 papie¿ Innocenty IV zao-

ferowa³  koronê  królewsk¹  w³adcy

tej dziedziny, Danielowi, synowi Ro-

mana. Z perspektywy czasu powie-

dzieæ  mo¿na,  ¿e  by³  to  wspanialy,

aczkolwiek  krótki  i  nie  maj¹cy

wp³ywu  na  dalsze  dzieje  miasta  i

regionu  epizod  wyrazistego  i  bez-

poœredniego  oddzia³ywania  wiel-

kich po³udniowych cywilizacji euro-

pejskich,  których  materialnym  od-

wzorowaniem  jest  zapewne  opisy-

wany w niniejszym artykule sto³pij-

ski zespó³ wie¿owy.

Prof. Andrzej Buko, pracownik dydaktyczno-
naukowy Instytutu Archeologii Uniwersyte-
tu Warszawskiego oraz Instytutu Archeolo-
gii i Etnologii PAN