200404 3525

background image

16

ÂWIAT NAUKI KWIECIE¡ 2004

pano

rama

Irak nie jest pierwszym krajem,
w którym amerykaƒskie wojsko

próbowa∏o stosowaç nowatorskie

wykrywacze, majàce u∏atwiç

namierzanie ukrytego wroga.

Podczas wojny w Wietnamie

si∏y powietrzne zrzuci∏y

z samolotów w d˝ungl´ wzd∏u˝

szlaku Ho Szi Mina, b´dàcego

g∏ównà linià zaopatrzenia si∏

pó∏nocnowietnamskich, 20 tys.

zasilanych bateryjnie czujników.

Wbijajàce si´ w grunt detektory

sejsmiczne i pomalowane

w barwy ochronne czujniki

akustyczne, zawisajàce

z ga∏´zi drzew, mia∏y wykrywaç

ruchy wojsk i przesy∏aç dane

naprowadzajàce dla bombowców.

Przedstawiciele si∏ powietrznych

utrzymywali, ˝e w wyniku

tej operacji, o kryptonimie

Igloo White, zniszczono

dziesiàtki tysi´cy

nieprzyjacielskich ci´˝arówek,

póêniej jednak okaza∏o si´,

˝e szacunki te by∏y

mocno przesadzone.

UKRYCI

WROGOWIE

przez pocisk fali uderzeniowej. Dyrektor
agencji Anthony J. Tether og∏osi∏ zesz∏ej je-
sieni, ˝e laserowy system wykrywania snajpe-
rów, majàcy podobno zasi´g dziesiàtek kilo-
metrów, trafi do Iraku na poczàtku tego roku.

Urzàdzenie to, skonstruowane w Mission

Research Corporation, firmie zbrojeniowej
z Santa Barbara w Kalifornii, wykorzystuje
lidar dopplerowski – radar laserowy zdolny
do okreÊlania pr´dkoÊci poruszajàcych si´
obiektów i dzia∏ajàcy na podobnej zasadzie
jak radary u˝ywane przez policj´ drogowà.
Poniewa˝ d∏ugoÊç fali Êwiat∏a laserowego
jest porównywalna ze Êrednicà czàstki py∏u
– mieÊci si´ w zakresie 1–10 µm – pewna
cz´Êç tego Êwiat∏a ulega rozproszeniu.
Cz´stoÊç Êwiat∏a rozproszonego jest wy˝sza
ni˝ wiàzki pierwotnej, jeÊli czàstki py∏u po-
ruszajà si´ w kierunku lasera, a ni˝sza
podczas ruchu w kierunku przeciwnym. Ana-
liza powracajàcych sygna∏ów pozwala okre-
Êliç pr´dkoÊç wiatru. Systemy tego typu sto-
suje si´ ju˝ w badaniach atmosfery i na
lotniskach, do pomiaru zmian si∏y i kierun-
ku wiatru oraz wykrywania turbulencji.

Niektórzy specjaliÊci wojskowi majà jed-

nak wàtpliwoÊci, czy urzàdzenie takie b´-
dzie mog∏o Êledziç trajektori´ pocisku. Wy-
wo∏ana przez pocisk fala uderzeniowa ma
tak ograniczony zasi´g w czasie i przestrze-
ni, ˝e wiàzki laserowe musia∏yby bezustan-
nie omiataç niebo w poszukiwaniu Êladów
zaburzeƒ pozwalajàcych odtworzyç tor lo-
tu pocisku. Inna trudnoÊç polega na odró˝-
nieniu pocisku wystrzelonego przez snajpe-

ra od ognia si∏ w∏asnych i strza∏ów w powie-
trze oddawanych na wiwat przez cywili (to
rozpowszechniony zwyczaj w Bagdadzie i
innych irackich miastach). Philip E. Coyle,
który w czasach administracji Clintona kie-
rowa∏ w Pentagonie testami i ocenà uzbroje-
nia, przestrzega: „Aby wydaç rozkaz otwar-
cia ognia, trzeba mieç precyzyjne dane z
systemu o wysokiej niezawodnoÊci”.

Choç wojsko rzadko kieruje eksperymen-

talne prototypy broni i sprz´tu w rejony dzia-
∏aƒ bojowych, rzecznik DARPA Jan Walker
zwraca uwag´, ˝e zdarza∏y si´ ju˝ preceden-
sy. Na przyk∏ad system obserwacji powietrznej
JSTARS zosta∏ u˝yty w 1996 roku w BoÊni, a
bezza∏ogowe samoloty rozpoznawcze Global
Hawk skierowano poÊpiesznie do dzia∏aƒ bo-
jowych w Afganistanie w roku 2001. Jednak
nowo opracowane techniki nie sprawdzajà si´
zbyt dobrze: w latach dziewi´çdziesiàtych
ogromna wi´kszoÊç systemów wojskowych
wprowadzonych do prób operacyjnych nie
osiàgn´∏a nawet w 50% zak∏adanego pozio-
mu niezawodnoÊci, a wi´kszoÊç testów lotni-
czych trzeba by∏o wstrzymaç, poniewa˝ sys-
temy po prostu nie by∏y gotowe.

W Pentagonie – twierdzi Walker – panuje

przekonanie, ˝e laser do wykrywania snaj-
perów przyda si´ amerykaƒskim ˝o∏nierzom
w Iraku. Jednak Coyle, b´dàcy obecnie wyso-
kiej rangi doradcà w oÊrodku badawczym
Center for Defense Information w Waszyng-
tonie, wykazuje mniej optymizmu. „Nie za-
szkodzi spróbowaç – mówi. – Ale z takich po-
mys∏ów najcz´Êciej nic nie wychodzi”.

n

B

iolodzy od dawna badajà umiej´tnoÊci
naÊladowcze ró˝nych organizmów,
lecz na ogó∏ z królestwa zwierzàt.

Ostatnio jednak coraz cz´Êciej analizujà
pod tym kàtem roÊliny. Niewàtpliwie prym
w naÊladownictwie wiodà wÊród roÊlin
storczykowate (Orchidaceae). Kwiaty niektó-
rych przedstawicieli tej rodziny sà niezwykle
podobne do obfitujàcych w nektar kwiatów
innych roÊlin, z tà ró˝nicà, ˝e same nie ma-
jà go wcale – przywabiajà zapylajàce je owa-
dy, wykorzystujàc ich ∏atwowiernoÊç.

Jeszcze ciekawsza wydaje si´ taktyka, któ-

rà mo˝na okreÊliç jako oszustwa seksualne.
Najlepiej poznano jà u storczykowatych z
rodzaju dwulistnik (Ophrys), wyst´pujàcych
g∏ównie w rejonie Êródziemnomorskim.
Kwiaty dwulistników odwiedzane sà przez
samce pszczolinek, które zwabione atrak-
tantami p∏ciowymi wydzielanymi przez roÊli-
ny, usi∏ujà z nimi kopulowaç i w ten sposób
je zapylajà. Zachowanie to bywa nazywane
pseudokopulacjà. Na podst´p dwulistnika
dajà si´ najcz´Êciej nabraç Êwie˝o wyklute

EK

OL

OGIA

Podst´py dwulistnika

OSZUSTWO W ÂWIECIE ROÂLIN POP¸ACA. MARCIN ZYCH

background image

pano

rama

MARCIN ZY

CH

KWIECIE¡ 2004 ÂWIAT NAUKI

17

z poczwarek, niedoÊwiadczone samce, zwy-
kle nim w okolicy pojawià si´ wyl´gajàce si´
nieco póêniej samice.

Niezwyk∏e podobieƒstwo kwiatów dwu-

listników do samic owadów dostrzeg∏ ju˝ Ka-
rol Linneusz, intrygowa∏o ono te˝ Karola
Darwina. Ale chocia˝ kwiaty dwulistników
kszta∏tem i kolorem ∏udzàco przypominajà
b∏onkówki, podejrzewano, ˝e dla samców za-
ch´tà do kopulowania z nimi sà raczej sub-
stancje zapachowe – podobne lub takie sa-
me jak wydzielane przez samice feromony.
Próby zidentyfikowania tych zwiàzków po-
dejmowano ju˝ w latach szeÊçdziesiàtych,
lecz z braku odpowiedniej aparatury anali-
tycznej okaza∏o si´ to niemo˝liwe. Dopiero
badania prowadzone na poczàtku lat dzie-
wi´çdziesiàtych, g∏ównie pod kierunkiem
Floriana P. Schiestla i Manfreda Ayassego,
wówczas z wiedeƒskiego Instytutu Zoologii,
wskaza∏y na ró˝nego rodzaju alifatyczne al-
kohole i terpeny. Po testach w terenie okaza-
∏o si´, ˝e na te zwiàzki reagujà jednak tylko
niektóre samce, wysnuto wi´c wniosek, ˝e
substancje te dzia∏ajà wy∏àcznie na owady o
niskim progu wra˝liwoÊci na feromony.

Wielu badaczy odpowiedê ta jednak nie

zadowoli∏a i postanowili dok∏adniej poznaç
substancje zapachowe wydzielane przez
kwiaty dwulistników, a szczególnie jednego
z bardziej rozpowszechnionych gatunków z
tego rodzaju Ophrys sphegodes oraz jego za-
pylacza – pszczolinki Andrena nigroaenea.
Wykonane przez Schiestla i Ayassego anali-
zy (z zastosowaniem bardzo czu∏ych metod
– chromatografii gazowej w po∏àczeniu ze
spektrometrià masowà lub elektroanteno-
grafià) wykaza∏y, ˝e najwa˝niejszym sk∏adni-
kiem kwiatowej substancji zapachowej oraz
feromonów owadzich sà 21–29-w´glowe w´-
glowodory ∏aƒcuchowe. Sk∏ad „mieszanki
zapachowej” obu organizmów by∏ prawie
identyczny, a skutecznoÊç odkrytych zwiàz-
ków w przywabianiu owadów potwierdzi∏a
si´ w eksperymentach terenowych.

U owadów w´glowodory odgrywajà jesz-

cze innà rol´ – impregnujà oskórek. Okazuje
si´, ˝e w przypadku roÊlin bywa podobnie
– cz´sto sà sk∏adnikiem wosków pokrywa-
jàcych skórk´. Zapewne ich pierwotnà funk-
cjà by∏a wy∏àcznie ochrona roÊliny przed
nadmiernym parowaniem wody z liÊci i
p∏atków. W trakcie ewolucji, dzi´ki niewiel-
kim zmianom strukturalnym, naby∏y nowej
– wabienia zapylaczy. Dodatkowym atrak-
tantem, b´dàcym prawdopodobnie ju˝ tyl-
ko wtórnym ewolucyjnym usprawnieniem,
by∏ oczywiÊcie wyglàd kwiatów.

Badacze nie poprzestali na tych odkry-

ciach. Wykazali równie˝, ˝e znacznà rol´

w wabieniu owadów, obok ∏aƒcuchowych
w´glowodorów, odgrywajà równie˝ inne
zwiàzki obecne w kwiatach, takie jak aldehy-
dy i estry. Ciekawe jednak, ˝e kwiaty dwu-
listnika, nawet pochodzàce z jednego kwia-
tostanu, doÊç znacznie ró˝ni∏y si´ pod
wzgl´dem zawartoÊci poszczególnych sub-
stancji. W zestawieniu z wynikami badaƒ te-
renowych rzuca to nowe Êwiat∏o na znane
wczeÊniej zjawisko. Otó˝ samce A. nigro-
aenea
patrolujàce doÊwiadczalny teren, szyb-
ko znajdowa∏y kwiat dwulistnika, jednak ten
sam kwiat u˝yty w doÊwiadczeniu po raz
drugi nie wzbudza∏ ju˝ ich zainteresowania.
Co innego, gdy podsuni´to im nieco inaczej
pachnàcy obiekt. Naukowcy doszli wi´c do
wniosku, ˝e nie wynika to z rozpoznawania
przez nie wzoru kwiatowego ani istnienia
repelentów, które ewentualnie pozostawiali-
by poprzednicy, lecz z ró˝nic w woni kwia-
tów. Samce pszczolinek unikajà wielokrot-
nego kopulowania z tà samà samicà, a w
poszukiwaniu partnerek kierujà si´ w∏aÊnie
zapachem.

Ale to jeszcze nie koniec podst´pów dwu-

listnika. Wiadomo, ˝e m∏ode samice A. ni-
groaenea
sà sk∏onne do kopulacji praktycznie
wy∏àcznie tu˝ po wykluciu si´ z poczwarek.
Zap∏odniona samica buduje gniazdo z∏o˝o-
ne z komór gniazdowych pokrytych wydzie-
linà z gruczo∏u Dufoura, zawierajàcà m.in.
trans-trans farnezol i trans-trans farnezyl
o dzia∏aniu bakteriostatycznym. Zwiàzki te
sà rozpoznawane przez samce i dzia∏ajà na
nie jak repelent. Schiestl i Ayasse odkryli, ˝e
identyczne substancje wydzielajà zapylone
kwiaty O. sphegodes, wskutek czego nie sà
one odwiedzane przez owady. IloÊci wytwa-
rzanych zwiàzków sà jednak ró˝ne. Kwiat
produkuje ich prawie tysiàc razy mniej ni˝
zap∏odniona samica, mimo
to wystarczajàco du˝o, by
zniech´ciç samca pszczolin-
ki do prób kopulacji z zapy-
lonym ju˝ kwiatem (co i tak
nie mia∏oby sensu z punktu
widzenia sukcesu reproduk-
cyjnego roÊliny).

Wyniki badaƒ Schiestla i

Ayassego nie tylko wyjaÊnia-
jà zagadk´ z∏o˝onych relacji
roÊlina–zapylacz, ale równie˝
doskonale ilustrujà dzia∏anie
doboru naturalnego i Êwiad-
czà, ˝e niewielkie czasem od-
st´pstwo w metabolizmie,
niewp∏ywajàce na funkcjo-
nowanie organizmu, mo˝e
mieç znaczàce implikacje
biologiczne i ekologiczne.

n

Nie wszystkie storczykowate sà
takimi oszustami, jak dwulistniki.
Jednak nie zawsze to, co oferujà
owadom, nadaje si´ do jedzenia.
Na przyk∏ad pewna grupa
tropikalnych Orchidaceae
obdarza
owady zapachem: storczyki
z po∏udniowoamerykaƒskich
rodzajów Catasetum, Coryanthes,
Gongora
czy Stanhopea nie
wytwarzajà nektaru ani po˝ywnego
py∏ku, lecz substancje zapachowe
(g∏ównie ró˝ne monoterpeny)
zbierane przez samce pszczó∏,
m.in. z rodzaju Euglossa
, które
jednoczeÊnie zapylajà ich kwiaty.
Nie wiadomo dok∏adnie, do czego
s∏u˝à owadom te zwiàzki.
Najprawdopodobniej samce
wykorzystujà je do przywabiania
samic, czyli jako swego
rodzaju feromony.

PERFUMY

NA WYMIAN¢

KOSMATA WAR˚KA

kwiatu

dwulistnika Ophrys sphegodes
do z∏udzenia przypomina owada.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
200404 3533
200404 3514
200404 3510
200404 3508
200404 3506
200404 3536
200404 3537
200404 3538
200404 3541
200404 3529
200404 3534
200404 3520
3525
200404 3515
200404 3512

więcej podobnych podstron