M
ARIAN
B
UGAJSKI
Znak je˛zykowy w tekstach
oficjalnej propagandy
Artykuł ten jest wynikiem obserwacji współczesnych przekazów je˛zykowych maja˛cych
cele propagandowe, a pojawiaja˛cych sie˛ w s´rodkach masowej komunikacji. Termin p r o-
p a g a n d a rozumiem zgodnie z jego znaczeniem zdefiniowanym w Słowniku je˛zyka
polskiego pod red. M. Szymczaka jako: „szerzenie jakichs´ pogla˛dów, idei, haseł maja˛ce
na celu pozyskanie kogos´ dla jakiejs´ idei lub akcji”
1
. Obserwacje te prowadza˛ do niepo-
koja˛cych wniosków. Owo pozyskiwanie odbywa sie˛ cze˛sto przez stosowanie czysto
werbalnych zabiegów, wykorzystuja˛cych mechanizmy je˛zykowe z zupełnym pominie˛-
ciem powia˛zan´ znaku z rzeczywistos´cia˛ lub, co gorsze, tworza˛cych powia˛zania nowe –
niezgodne ze społecznym dos´wiadczeniem uz˙ytkowników je˛zyka. Jest to praktyka dos´c´
skuteczna i dlatego niesie ze soba˛ powaz˙ne niebezpieczen´stwo sterowania społeczen´-
stwem bez jego s´wiadomos´ci. Nie bez powodu zreszta˛ od pewnego czasu uz˙ywa sie˛ na
okres´lenie tego zjawiska nazwy manipulacja; dokładniej jego istote˛ oddaje termin mani-
pulacja je˛zykowa. Nie zawsze zdajemy sobie sprawe˛ z istnienia funkcji perswazyjnej
je˛zyka, nie zawsze tez˙ ujawnia sie˛ ona wyraz´nie w tekstach propagandowych. Nie znaczy
to jednak, z˙e jestes´my poddani stałej perswazji, wre˛cz przeciwnie – w ostatnich czasach
jest ona szczególnie nasilona i uwaz˙am, z˙e zadaniem je˛zykoznawcy powinno byc´ zwraca-
nie uwagi na niebezpieczen´stwa sta˛d płyna˛ce.
Nie jest tu celowe omawianie roli s´rodków masowego przekazu we współczesnej
kulturze. Jest to odre˛bne i wielokrotnie poruszane zagadnienie. Zajmuja˛ sie˛ nim mie˛dzy
innymi socjolodzy, teoretycy kultury i psycholodzy. Trzeba natomiast podkres´lic´ ich role˛
w sterowaniu społeczen´stwem, co – jak juz˙ wspomniałem – dzieje sie˛ w głównej mierze
na płaszczyz´nie je˛zykowej. Szczególne znaczenie ma tu fakt, iz˙ sterowanie to odbywa sie˛
na zasadzie kontaktu zbiorowego. W teoretycznych rozwaz˙aniach, dotycza˛cych komuni-
kacji je˛zykowej, mówi sie˛ zazwyczaj o osobie mówia˛cej i osobie słuchaja˛cej, ewentualnie
o nadawcy i odbiorcy w liczbie pojedynczej, to znaczy zakłada sie˛ indywidualnos´c´ konta-
ktu. Tymczasem wiadomo, z˙e równie cze˛ste (jes´li nie cze˛stsze) sa˛ kontakty zbiorowe,
których charakterystyczna˛ cecha˛ jest wyste˛powanie jednego nadawcy (lub ich niewielkiej
grupy) i masowego odbiorcy. W przypadku s´rodków masowego przekazu jest to dodatko-
wo kontakt jednokierunkowy. Nadawca znajduje sie˛ tu w uprzywilejowanej sytuacji,
odbiorca natomiast pozostaje bierny i pozbawiony jest moz˙liwos´ci repliki, dlatego tez˙ jest
podatny na róz˙nego rodzaju wpływy. Łatwo moz˙na mu narzucic´ punkt widzenia twórcy
przekazu, jego idee i pogla˛dy. Taki uprzywilejowany nadawca ma moz˙liwos´c´ dosyc´
dowolnego posługiwania sie˛ znakiem je˛zykowym, który w swej istocie jest znakiem
społecznym. Aby mógł on funkcjonowac´ w odpowiednim znaczeniu, potrzebna jest akcep-
tacja wszystkich uz˙ytkowników je˛zyka, w przeciwnym wypadku zostaje zachwiana jego
podstawowa – komunikatywna funkcja. Dzieje sie˛ tak w tekstach o charakterze propagan-
dowym, gdzie na pierwszy plan wysuwa sie˛ funkcja perswazyjna. Trudno byłoby je zreszta˛
od siebie odgraniczyc´, gdyz˙ w s´rodkach masowego przekazu sa˛ one celowo zacierane.
Informacje maja˛ słuz˙yc´ propagowaniu ideologii nadawców komunikatu, maja˛ takz˙e na-
rzucac´ ich sposób mys´lenia, system ocen i wartos´ci, których nos´nikiem, jak wiadomo, jest
je˛zyk, zas´ odpowiednie kształtowanie systemu je˛zykowego powinno te˛ nos´nos´c´ zwie˛kszac´.
Nie trzeba specjalnie uzasadniac´, z˙e najwie˛cej zmian dokonuje sie˛ w systemie semantycz-
nym je˛zyka i z˙e najłatwiej jest nan´ wpływac´ poprzez słownictwo, dlatego tez˙ obserwacja
słownictwa pozwala ujawnic´ włas´ciwe, nie zawsze wyraz˙one wprost, intencje nadawcy.
Przypomnijmy, z˙e za znak, zgodnie z załoz˙eniami F. de Saussure’a, uwaz˙a sie˛ całos´c´
składaja˛ca˛ sie˛ z elementu znaczonego i elementu znacza˛cego. Ma to duz˙a˛ wage˛ nie tylko
w badaniach lingwistycznych, ale takz˙e i w innych dziedzinach wiedzy
2
. W potocznym
rozumieniu znakiem zazwyczaj nazywa sie˛ tylko jeden element tego układu – element
znacza˛cy
3
. Takz˙e w pracach je˛zykoznawczych moz˙na spotkac´ sie˛ z takim rozumieniem.
Mówia˛c o wyrazie jako o znaku je˛zykowym, cze˛sto opuszcza sie˛ owe podporza˛dkowane
mu elementy drugiego zbioru, pozostawiaja˛c jedynie jego postac´ foniczna˛, ewentualnie
graficzna˛. Zatem znakiem byłoby tylko to, co jest wypowiedziane wzgle˛dnie napisane –
bez przyporza˛dkowanego mu znaczenia, czyli po prostu sama jego forma. Jest to rozumie-
nie niosa˛ce z soba˛ powaz˙ne niebezpieczen´stwo zakłócania procesu komunikacji społecz-
nej, gdyz˙ chca˛c sprawnie sie˛ porozumiewac´, musimy sobie us´wiadamiac´ zalez˙nos´ci
mie˛dzy samym komunikatem a jego tres´cia˛, musimy sobie zdawac´ sprawe˛, „... z˙e nie ma
znaków bez ich znaczen´, ani tez˙ znaczen´ bez odpowiadaja˛cych im znaków”
4
(odre˛bnym
zagadnieniem sa˛ tzw. puste pola semantyczne). Bardzo cze˛sto jednak zdarza sie˛, iz˙ ten
drugi element znaku je˛zykowego jest zacierany celowo. Dzieje sie˛ tak mie˛dzy innymi
w tekstach oficjalnej propagandy, docieraja˛cych do odbiorcy za pos´rednictwem s´rodków
masowego przekazu – w tekstach maja˛cych na celu nie informowanie, ale wre˛cz przeciw-
nie, ukrycie, zamaskowanie pewnych faktów lub taka˛ ich interpretacje˛ (cze˛sto interpretacje˛
pozorna˛), która byłaby zgodna z zamierzeniami nadawcy i jednoczes´nie mogłaby wpłyna˛c´
na postawe˛ odbiorcy. W ten sposób je˛zyk staje sie˛ nie narze˛dziem porozumienia, lecz
manipulacji. Jego funkcja komunikatywna zostaje zatarta, zaczyna natomiast dominowac´
funkcja perswazyjna. Odbiorca mimowolnie nieraz przyswaja teksty, nie zwracaja˛c uwagi
na to, czy pojawiaja˛ce sie˛ w nich znaki je˛zykowe sa˛ uz˙yte zgodnie ze swoim znaczeniem,
albo czy w ogóle jeszcze niosa˛ z soba˛ jakies´ znaczenie. I tak na przykład rzeczownik
p a t r i o t y z m, zdefiniowany w słowniku
5
jako „postawa społeczno-polityczna i forma
ideologii, ła˛cza˛ca przywia˛zanie do własnej ojczyzny, poczucie wie˛zi społecznej oraz
pos´wie˛cenie dla własnego narodu z szacunkiem dla innych narodów i poszanowaniem ich
suwerennych praw”, pojawia sie˛ zazwyczaj w zawe˛z˙onym znaczeniu – dotyczy oficjalnej
postawy społeczno-politycznej i oficjalnej ideologii pan´stwowej. Podobnie p a t r i o t a
i p a t r i o t y c z n y. Zmienione znaczenie ma takz˙e utworzony od o b y w a t e l („czło-
nek społeczen´stwa danego pan´stwa maja˛cy okres´lone uprawnienia i obowia˛zki zastrzez˙o-
ne przez prawo i konstytucje˛”) przymiotnik o b y w a t e l s k i. Ujawnia sie˛ ono w takich
poła˛czeniach, jak: o b y w a t e l s k i d i a l o g, o b y w a t e l s k a p o s t a w a, o b y-
w a t e l s k a t r o s k a. Zatem o b y w a t e l s k i – to znowu zaangaz˙owany w oficjalne
idee, reprezentuja˛cy oficjalna˛ ideologie˛. Moz˙na powiedziec´, z˙e znaczenie wyrazu jest
narzucone odbiorcy przez nadawce˛, który je autorytatywnie ustala. Oto kilka innych
138
przykładów tego samego typu: z a a n g a z˙ o w a n y, i d e o w y, p o s t e˛ p o w y, p r z y-
s z ł o s´ c´, p r a w o r z a˛ d n o s´ c´. Wszystkie one odbiegaja˛ od swoich pierwotnych –
konwencjonalnych znaczen´. Sa˛ znakami podporza˛dkowanymi twórcy komunikatu i zmu-
szaja˛ odbiorce˛ do przyje˛cia okres´lonego sposobu mys´lenia. W zdaniu M ł o d z i
g ł o s u j a˛ n a s w o j a˛ p r z y s z ł o s´ c´ (TL, 5,6 X 1985) rzeczownik
p r z y s z ł o s´ c´ nie ma juz˙ zdefiniowanego w słowniku i potocznie rozumianego znacze-
nia „czas, który nasta˛pi, który ma nasta˛pic´, czas przyszły; to co nasta˛pi, co be˛dzie, co sie˛
zdarzy w tym czasie; przyszłe losy, dzieje”
6
. Jest on nacechowany; poje˛cie przeszłos´ci jest
wyraz´nie okres´lone i odbija postawe˛ nadawcy. W podobny sposób zdeterminowany jest
wyraz i n i c j a t y w a w teks´cie I n i c j a t y w a j e s t c e n n y m k a p i t a ł e m
(Rz-a, 5,6 X 1985). Przykładów moz˙na by przytaczac´ wie˛cej, jednak te, które podałem,
wyjas´niaja˛ chyba istote˛ zjawiska.
Kolejna˛, nie zawsze us´wiadamiana˛, cecha˛ znaku je˛zykowego jest jego konwencjonal-
nos´c´. Sformułowana przez de Saussure’a zasada głosi, iz˙ elementu znacza˛cego ze znaczo-
nym nie ła˛czy z˙adna wie˛z´ naturalna . Zwia˛zek mie˛dzy nimi jest czysto konwencjonalny,
wynika z umowy społecznej i tylko przez nia˛ jest motywowany. Cze˛sto jednak dopatruje-
my sie˛ mie˛dzy przedmiotem a jego nazwa˛ naturalnych, przyczynowych zalez˙nos´ci, czy
nawet utoz˙samiamy nazwe˛ z przedmiotem, który ona oznacza. Jest to przyczyna˛ swoistego
– magicznego – mys´lenia. „’Opium dla ludu’ stanowi dzis´ propaganda polityczna, kultu-
ralna, ekonomiczna, której najbardziej podste˛pna˛ i najskuteczniejsza˛ bronia˛ jest wpajanie
nam, z˙e znaki sa˛ rzeczami... ” napisał P. Guiraud
7
. Na tej zasadzie prawie całkowicie został
wyparty z je˛zyka rzeczownik s p r z a˛ t a c z k a, zasta˛piony przez s p r z a˛ t a j a˛ c a˛, a
ostatnio w odmianie urze˛dowej moz˙na spotkac´ nazwe˛ o p e r a t o r s p r z e˛ t u c z y-
s z c z a˛ c e g o, o wiele powaz˙niej (w przynajmniej mniemaniu jej twórcy) brzmia˛ca˛, ale
maja˛ca˛ dokładnie ten sam element odniesienia pozaje˛zykowego. Podobnie p o m y-
w a c z k a została zasta˛piona przez p o m o c k u c h e n n a˛, d e n t y s t a przez
s t o m a t o l o g a, a p r z e d s z k o l a n k a przez n a u c z y c i e l k e˛ p r z e d-
s z k o l a. Na tej samej zasadzie przed kilkunastu laty zmieniono nazwe˛ k i e r o w n i k
s z k o ł y na d y r e k t o r s z k o ł y, przed kilku laty A d m i n i s t r a c j e˛ D o m ó w
M i e s z k a l n y c h na R e j o n O b s ł u g i M i e s z k a n´ c ó w, a ostatnio zamiast ko-
mend M i l i c j i O b y w a t e l s k i e j mamy U r z e˛ d y S p r a w W e w n e˛ t r z-
n y c h. Sa˛ to oczywiste przykłady mylenia czy celowej zamiany przyczyny i skutku,
bowiem nowy przedmiot wymaga nowego elementu znacza˛cego w je˛zyku, ale utworzenie
nowej nazwy nie pocia˛ga za soba˛ zmian w rzeczywistos´ci pozaje˛zykowej. Moz˙e natomiast,
z czego zdaja˛ sobie sprawe˛ specjalis´ci od propagandy, kształtowac´ stosunek odbiorcy do
tej rzeczywistos´ci, wpływac´ na system ocen i sugerowac´ poz˙a˛dany system wartos´ci.
Brak poczucia arbitralnos´ci znaku je˛zykowego jest przyczyna˛ jeszcze jednego niebez-
piecznego społecznie zjawiska, które moz˙na obserwowac´ we współczesnych tekstach
propagandowych. Oto pojawiaja˛ sie˛ wyrazy i zwia˛zki wyrazów pozbawione (chyba przede
wszystkim przez ich naduz˙ywanie) znaczenia – znaki puste, pełnia˛ce wyła˛cznie funkcje˛
emocjonalna˛, pozwalaja˛ce wartos´ciowac´ nie sa˛dy, lecz bezpos´rednio zjawiska, przedmioty
i – co najniebezpieczniejsze – osoby. Przykładem moz˙e byc´ nazwa e k s t r e m i s t a zde-
finiowana w słowniku „zwolennik ekstremizmu, stosowania radykalnych, ostatecznych
s´rodków”
8
, w tekstach propagandowych maja˛ca zdecydowanie negatywne znaczenie –
znaczenie, dodajmy, nieostre, zbliz˙one chyba do w r ó g p u b l i c z n y. Osoba w ten
sposób nazwana powinna budzic´ zdecydowana˛ dezaprobate˛ – zasługiwac´ na pote˛pienie
społeczne. Jest to nazwa-etykietka, która˛ łatwo przypisac´ osobom niewygodnym, maja˛cym
odmienne od oficjalnych pogla˛dy, przy czym – dodajmy – wcale nie musza˛ to byc´ pogla˛dy
139
ekstremalne. Inne tego typu nazwy, choc´ juz˙ nie odnosza˛ce sie˛ bezpos´rednio do osób, to:
o k r e s´ l o n e k o ł a, w r o g i e e l e m e n t y, n i e k t ó r e o s´ r o d k i, ł a d i p o-
r z a˛ d e k, o d b u d o w a z a u f a n i a, s p o k ó j s p o ł e c z n y. Maja˛c do dyspozycji
tego rodzaju znaki je˛zykowe, łatwo stwierdzic´, z˙e „Niektórym os´rodkom i okres´lonym
kołom zalez˙y na uaktywnieniu wrogich elementów w celu zburzenia ładu i porza˛dku,
spokoju społecznego oraz z trudem odbudowanego zaufania”. I chociaz˙ tekst taki nie ma
z˙adnej wartos´ci komunikatywnej, niesie z soba˛ pozytywna˛ wymowe˛, nadaje sie˛ do warto-
s´ciowania, a nawet do wyjas´niania zjawisk społecznych.
Waz˙na˛ – poz˙a˛dana˛ ze wzgle˛dów funkcjonalnych – cecha˛ znaku je˛zykowego jest jego
wyrazistos´c´. Powinien sie˛ on dostatecznie wyróz˙niac´ spos´ród innych znaków w teks´cie,
gdyz˙ w przeciwnym razie moz˙e zostac´ błe˛dnie zidentyfikowany, co z reguły prowadzi do
zakłócen´ w komunikacji. Wyste˛powanie nieostrych, mało wyrazistych znaków jest jedna˛
z cech tekstów propagandowych. Cze˛ste jest tam zacieranie ich wyrazistos´ci i ograniczanie
ostros´ci, maja˛ce na celu wywołanie odpowiednich postaw odbiorcy, zasugerowanie mu
takiej wizji rzeczywistos´ci, jaka jest poz˙a˛dana z punktu widzenia nadawcy. Nazwami mało
wyrazistymi sa˛ wszystkie cytowane wyz˙ej przykłady (o k r e s´ l o n e k o ł a, w r o g i e
e l e m e n t y, n i e k t ó r e o s´ r o d k i, ł a d i p o r z a˛ d e k, o d b u d o w a z a-
u f a n i a, s p o k ó j s p o ł e c z n y). Trudno jest im przyporza˛dkowac´ jakis´ s´cis´le okre-
s´lony element znaczony – nie wiadomo do czego sie˛ odnosza˛. Te, które sa˛ nacechowane
negatywnie, w zamys´le nadawcy słuz˙a˛ do wywołania u odbiorcy poczucia niepewnos´ci,
bliz˙ej nie sprecyzowanego zagroz˙enia, maja˛ mu sugerowac´ istnienie jakichs´ wrogich sił,
którym nalez˙y sie˛ przeciwstawiac´, powinny go przeciw tym siłom mobilizowac´. I nie ma
włas´ciwie z˙adnego znaczenia, czy siły takie w rzeczywistos´ci istnieja˛, czy nie. Teksty
nasycone tego rodzaju znakami kształtuja˛ postawy społeczen´stwa i jego nastroje, które
w odpowiednim momencie moga˛ byc´ wykorzystane zgodnie z wola˛ nadawcy. Nazwy
o wymowie pozytywnej maja˛ natomiast kształtowac´ u odbiorcy pozytywna˛ wizje˛ rzeczy-
wistos´ci. Nie moga˛ one byc´ zbyt wyraziste, musza˛ byc´ nieostre, gdyz˙ wizja ta nie zawsze
odpowiada jego dos´wiadczeniu, nie zawsze jest z rzeczywistos´cia˛ zgodna. Moz˙na by tu
mówic´ o swoistej kreacji: nadawca przedstawia s´wiat nie taki, jaki obiektywnie istnieje,
lecz taki, jakim chciałby go widziec´ i jakim powinno go widziec´ społeczen´stwo. Słuz˙a˛ do
tego celu oczywis´cie nie tylko s´rodki je˛zykowe, lecz znakom je˛zykowym nalez˙y tu
przypisac´ szczególna˛ role˛, gdyz˙ istnieja˛ one w s´wiadomos´ci społecznej i przez to wywie-
raja˛ zasadniczy wpływ na jej kształtowanie. Ich zasie˛g nie ogranicza sie˛ tylko do sytuacji,
w której zostały uz˙yte. Moga˛ przenikac´ do innych odmian – w tym do je˛zyka potocznego
i w ten sposób utrwalac´ sie˛ w polszczyz´nie ogólnej.
Jednym z najwaz˙niejszych elementów współczesnej kultury jest niewa˛tpliwie polityka.
Ma ona wpływ na wszystkie dziedziny z˙ycia społecznego, a wiele z nich jest przez nia˛
bezpos´rednio kształtowanych. Wpływ ten uzalez˙niony jest mie˛dzy innymi od sprawnie
działaja˛cej i maja˛cej jak najszerszy zasie˛g propagandy. Wypływa sta˛d koniecznos´c´ maso-
wej produkcji i rozpowszechniania tekstów pełnia˛cych funkcje˛ perswazyjna˛, co z kolei
stawia wymóg operatywnos´ci znaku je˛zykowego, która jest jedna˛ z jego najwaz˙niejszych
cech funkcjonalnych. Przejawia sie˛ ona głównie w wyspecjalizowanych odmianach je˛zy-
ka, gdzie wpływa na sprawnos´c´ procesu komunikacji. Trzeba jednak zauwaz˙yc´, z˙e włas´ci-
wos´c´ ta jest w tekstach propagandowych naduz˙ywana. Pojawiaja˛ sie˛ tam znaki operatywne
– moz˙na powiedziec´ – uniwersalne, staja˛ce sie˛ podstawa˛ licznych szablonowych poła˛czen´.
Sa˛ to na przykład: l i n i a, b a z a, f r o n t, p ł a s z c z y z n a, pojawiaja˛ce sie˛ w takich
poła˛czeniach, jak: l i n i a p a r t i i, l i n i a p o r o z u m i e n i a, l i n i a i d e o l o g i-
c z n a, l i n i a o d n o w y, l i n i a p o l i t y c z n a; b a z a s p o ł e c z n a, b a z a
140
p o l i t y c z n a, b a z a d z i a ł a n i a; p ł a s z c z y z n a p o r o z u m i e n i a, p ł a-
s z c z y z n a n a r o d o w a, p ł a s z c z y z n a r e a l i z a c j i, p ł a s z c z y z n a i d e-
o l o g i c z n a; f r o n t o d n o w y, f r o n t i d e o w y, f r o n t d z i a ł a n´ itd. Warto tu
wspomniec´ o czasowniku r e a l i z o w a c´, którego operatywnos´c´ dotyczy juz˙ dzisiaj
wszystkich odmian polszczyzny, zas´ w tekstach propagandowych pojawia sie˛ w takich
poła˛czeniach, jak: r e a l i z o w a c´ p ł a s z c z y z n e˛ p o r o z u m i e n i a, r e a l i z o-
w a c´ l i n i e˛ o d n o w y, r e a l i z o w a c´ p o l i t y k e˛ itp.
Zauwaz˙my, z˙e operatywnos´c´ znaku je˛zykowego wia˛z˙e sie˛ z omówiona˛ poprzednio
cecha˛ – z jego wyrazistos´cia˛. Jest to zalez˙nos´c´ odwrotnie proporcjonalna. Znak mało
wyrazisty jest zazwyczaj bardzo operatywny, wygodny w uz˙yciu – łatwo wchodzi w zwia˛-
zki z innymi znakami, natomiast znaki bardziej wyraziste charakteryzuja˛ sie˛ na ogół
mniejsza˛ operatywnos´cia˛. Jest to kolejny powód ich małej frekwencji w tekstach propa-
gandowych.
To, co powiedziano wyz˙ej, pozwala na wykazanie odre˛bnos´ci tekstów oficjalnej
propagandy we współczesnej polszczyz´nie. Jest to odre˛bnos´c´ wynikaja˛ca nie tylko z ich
specyficznej nakłaniaja˛cej funkcji, lecz przede wszystkim ze swoistego wykorzystania
zarówno systemowych, jak i funkcjonalnych cech znaku je˛zykowego.
Przypisy
1
Słownik je˛zyka polskiego, red. M. Szymczak, t. II, Warszawa 1979, s.937.
2
W cybernetyce na przykład, mówia˛c o znakach, zakłada sie˛ istnienie dwóch zbiorów nalez˙a˛cych do róz˙nych
dziedzin rzeczywistos´ci. Ich elementy podlegaja˛ wzajemnym zalez˙nos´ciom, znakiem jest całos´c´ składaja˛ca sie˛
z elementu jednego zbioru, któremu przyporza˛dkowany jest element zbioru drugiego.
3
J. T o k a r s k i, Słownictwo, Warszawa 1971, s.13–14.
4
ibid., s.14.
5
Słownik je˛zyka polskiego, op. cit. s.621.
6
ibid., s.1060.
7
P. G u i r a u d, Semiologia, Warszawa 1974, s.121.
8
Słownik je˛zyka polskiego, op. cit. t. I, Warszawa 1978, s.529.
Skróty
TL – Trybuna Ludu
Rz–a – Rzeczpospolita
141
142