FILOZOFIA STAROŻYTNA
Problem początku świata jako główne filozoficzne zagadnienie starożytnej
Grecji
Myśl grecka choć tak bardzo od nas odległa nie odbiega od pytań nurtujących
współczesnego człowieka. Pomimo, że dzień dzisiejszy przynosi nam wiele różnorodnych
odpowiedzi na stawiane przez nas problemy, to tak naprawdę czujemy zagubieni się wśród tej
mnogości rozwiązań. Jednym z kluczowych zagadnień nauki, filozofii, które pojawiły się w
początkach myśli greckiej są poglądy na temat powstania świata. I tak jak współczesna nauka
nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi w kwestii tego pytania, tak samo starożytni
filozofowie nie są zgodni w swoich teoriach. Rozważania w obrębie tych zagadnień stały się
przyczyną narodzin filozofii. Swoją myślą zrewolucjonizowali całą kulturę Zachodu, dzięki
nim powstała nauka, która istniej do dziś dnia, i którą nazywamy filozofią. Oczywiście nauka
rozumiana jako wiedza z dziedziny technicznej, astronomicznej czy politycznej istniała od
dawna i została przejęta przez Greków ze Wschodu, nie mniej jednak taki sposób myślenia
jaki wytworzony został przez grecką kulturę nie pojawił się nigdzie wcześniej, teorie
wynikające z tej nauki są obiektem debat naukowych do dziś dnia. Nurt filozoficzny w Grecji
został poprzedzony prądem poetycznym, gdzie na czele wysunęły się poematy Homera, które
są określane Biblią Greków. Owe poematy stały się zapowiedzią filozofii, „przedmiotem
zainteresowania jest całość rzeczywistości, [tj. poematów Homera], chociaż filozofia
przedstawia tę rzeczywistość w formie racjonalnej, a epos w formie mitycznej. Klasyczny
motyw filozofii greckiej „miejsce człowieka we wszechświecie”, występuje już u Homera
nieomal wszędzie” [41]. W istotny sposób określały one postawy Greków i ich pogląd na
ś
wiat.
Filozofia grecka nie powstała w macierzystym polis lecz w koloniach. Stało się tak ze
względu na podboje greckie Wschodu i Zachodu, które sprzyjały rozprzestrzenianiu się ich
kultury. Kolonie ze względu na oddalenie od Grecji cieszyły się dość dużą wolnością, a
rozwój handlu, wielość kontaktów ze względu na nadmorskie położenie sprawiała, że właśnie
tam, na wybrzeżach Azji Mniejszej zaczyna powstawać filozofia, a następnie przenosi się na
zachodnie wybrzeże do Italii i później do Aten. Wielu uczonych zwraca uwagę na wolność
jako warunek powstania filozofii, dlatego też powstaje ona w koloniach greckich
posiadających większą swobodę niż macierzysta Grecja i przenosząc się na półwysep
rozkwita w Atenach, mieście cieszącym się najwyższą wolnością, jak stwierdza Platon. Nie
bez znaczenia jest także tworzenie się rządów demokratycznych, republikańskiego ustroju
dającego większą niż inne swobodę.
Filozofia grecka powstała około VI wieku przed n.e., jej fazy zostały wymienione w
poprzednim wykładzie, zagadnienie jakie aktualnego wykładu dotyczy pierwszego nurtu
filozofii starożytnej tzw. okresu kosmologicznego (filozofii przyrody), gdzie dominowało
zagadnienie początku świata.
Ze względu na ograniczony program zajęć oraz charakter studiów pod uwagę należy
wziąć kilku najważniejszych, najbardziej znanych myślicieli owej epoki, a także ich
podstawowe poglądy. Systematyzując możemy wymienić następujące grupy filozofów:
-
Najstarsi jońscy filozofowie przyrody, na czele z Talesem,
-
Heraklit,
-
Eleaci,
-
Demokryt i atomiści,
-
Pitagorejczycy.
Tales, Anaksymander, Anaksymenes.
Z trójki wymienionych filozofów Tales (624 – 547) jest postacią, która dla większości
jest bardziej znana niż reszta. Wynika to z jego poglądów matematycznych. Prawdopodobnie
nie spisał on swoich myśli, to co wiemy o nim zawdzięczamy w dużej mierze Arystotelesowi.
Do najbardziej znanych jego osiągnięć możemy zaliczyć: umiejętność mierzenia piramid,
odległości okrętów na morzu czy przepowiedzenie zaćmienia słońca. Wśród jego
zainteresowań dominuje kwestia początku świata, jego zasada. Problem zasady jest
rozpatrywany prawie u wszystkich jońskich filozofów, zmienia się jedynie jej postać. Sam
termin zasada nie pochodzi od Talesa, uważa się że pierwszy wprowadził go Anaksymander
– jego uczeń. Dla Talesa zasadą, naturą wszystkich rzeczy jest woda. Pogląd, że początkiem
ś
wiata była woda był znany ówcześnie lecz wynikał on z panującej opowieści o Okenaosie
i Tetydzie, których starożytni uważali „rodzicami powstawania”, natomiast wodę – Styks
traktowali jako „świadka przysięgi bogów”. Przekaz na ten temat możemy znaleźć
w homeryckiej Iliadzie:
„Oto chcę pójść na ziemi rubieże wszechżywicielki,
Do Okeana, bogów praojca, do Tethys pramatki” [42].
„Łatwo bym zgodził uśpić każdego innego z wieczystych
Bogów, nawet onego, co wszystkich jest nas praojcem,
Okeanosa o rzecznych odmętach” [42].
Twierdzenie Talesa, że naturą rzeczy jest woda nie wynikało z owego mitu lecz, jak
podaje Arystoteles z obserwacji i wyciągniętych z niej wniosków. Jego poglądy miały więc
bardziej charakter naukowy niż mitologiczny.
„Tales (...) powiada, że tą naturą jest woda. (Dlatego twierdził, że Ziemia unosi się na
wodzie). Ten swój pogląd o wodzie jako naturze opierał on prawdopodobnie na tym
spostrzeżeniu, że pokarm, jakim żywią się wszelkie jestestwa, jest wilgotny i że z wilgotnego
powstaje samo ciepło i dzięki niemu żyje. (A zasadą każdej powstającej rzeczy jest to,
z czego ona powstaje). Na tej zatem podstawie powziął on taką myśl. Poza tym zaś sądził tak
dlatego, że wszelkie nasienie jest z natury wilgotne, a woda jest zasadą natury rzeczy
wilgotnych” [43].
Innym znanym twierdzeniem Talesa jest pogląd, że magnez posiada duszę, gdyż ma
zdolność poruszania. Ruch zatem był objawem życia duszy. Pierwsi filozofowie traktowali
siłę jako nieodłączną od materii, co sprawiało, że podstawową własnością materii był właśnie
ruch. Z tego też względu pierwszych filozofów jońskich nazywa się hylozoistami (z gr. hyle –
materia, dzoon – istota żywa).
Nurt, który zapoczątkował Tales zostaje kontynuowany przez jego następców, min.
Anaksymandra i Anaksymenesa. Natomiast niewątpliwą zasługą Talesa jest postawienie
pytania: co było na początku świata, z czego powstał świat, a nie próba odpowiedzi na nie.
Anaksymander (ok. 611 – 546) uczeń Talesa dalej podejmuje problem początku
ś
wiata lecz w poszukiwaniu zasady wyszedł on poza obserwację. W swoim dziele
„O przyrodzie” jako pierwszy używa słowa zasada – arche (początek, natura, prawo
rządzące przyrodą). Arche w jego rozumowaniu musi być nieskończona, nieograniczona ze
względu na to iż mogłaby ulec wyczerpaniu. Wychodząc naprzeciw swoim poglądom
przyjmuje, że naturą rzeczy powinien być bezkres – apeiron (nieskończoność,
nieograniczoność).
„Albowiem wszystko albo jest zasadą, albo pochodzi z zasady. Nie istnieje natomiast
zasada nieskończoności bo gdyby taka istniała, byłaby jej kresem. Co więcej będąc zasadą
jest zarazem niestworzona i niezniszczalna. Wszak to, co powstaje musi mieć swój koniec,
a to, co ginie – swój kres. Twierdzimy wobec tego, że nieskończoność nie ma swej zasady,
lecz że ona sama uchodzi za zasadę innych rzeczy, że obejmuje wszystko i wszystkim rządzi,
jak twierdzą ci, co nie uznają obok nieskończoności żadnych innych przyczyn [...]. Większość
filozofów przyrody zgadza się z Anaksymandrem, gdy twierdzi, że nieskończoność jest
boska, bo jest nieśmiertelna i niezniszczalna” [44].
U Talesa Ziemia powstaje z wody, później powstaje z niej powietrze, itd.,
u Anaksymandra powstawanie zachodzi na zasadzie wyłaniania się przeciwieństw w ciągłym
ruchu. Jego opis „stawania” się świata jest pierwszą niemitologiczną kosmogonią.
Kontynuatorem dzieła Anaksymandra był Anaksymenes. Biorąc jako punkt wyjścia
zasadę swojego mistrza stwarza teorię, że zasadą wszystkich rzeczy jest powietrze. Podobnie
jak u Anaksymandra i tutaj zasada jest nieskończona, nie może ulec wyczerpaniu. Z powietrza
powstaje ogień, wiatr, chmury, ziemia. Jak dowodzą różne źródła dzieje się tak poprzez
rozrzedzanie i zagęszczanie powietrza, które łatwo ulega przemianom. Ruch, ciepło i zimno
są to przyczyny, które powodują zmiany w przyrodzie; ruch zagęszcza i rozrzedza powietrze
natomiast ciepło i zimno zmienia stany skupienia powietrza.
„Powietrze bliskie jest temu, co niecielesne: ponieważ zaś my powstajemy dzięki jego
przepływowi, konieczne jest, aby było ono nieskończone i było go dużo, aby go nigdy nie
zabrakło” [41].
Heraklit
Filozofia Heraklita jest następnym krokiem w greckim ujmowaniu świata. Heraklit
jest autorem traktatów z dziedziny kosmologii, polityki, teologii.
Podstawowym elementem wszystkich rzeczy jest ogień, wszystko podlega jego
przekształceniu.
„Wszystkie rzeczy wymieniają się na ogień, a ogień wymienia się na wszystkie
rzeczy, tak jak towary wymienia się na złoto, a złoto wymienia się na towary” [41].
Istotą świata staje się więc zmienność - wariabilizm jako charakterystyczna cecha
przyrody. Jego słynne powiedzenie: „wszystko płynie” oraz „nie można dwa razy wejść do tej
samej rzeki”, gdyż woda nie jest już ta sama, obrazuje nam jego sposób myślenia. Cecha
zmienności przyrody zakłada również w tym wypadku relatywizm (nic nie posiada stałych
własności). U Heraklita nie znajdujemy rozważań na temat początku świata; istnieje i istniał
zawsze. Zachodzące zmiany mają charakter powrotu, a nie rozwoju.
„Tego świata, jednego i tego samego świata wszechrzeczy, nie stworzył ani żaden
z bogów, ani żaden z ludzi, lecz był on, jest i będzie wiecznie żyjącym ogniem, zapalającym
się według miary i gasnącym” [41].
„Przemiany ognia; najpierw w morze, a następnie jednej połowy morza w ziemię,
drugiej zaś w ognisty wiatr” [41].
Ogień
Powietrze
Woda
Ziemia
Ciągłe zmiany powodują przeciwieństwa, a te z kolei nadają sens istnienia świata
i nadają mu wewnętrzną harmonię.
„Gdybyśmy nigdy nie chorowali, nie rozumielibyśmy co to znaczy być zdrowym.
Gdybyśmy nigdy nie zaznali głodu, nie mielibyśmy żadnej radości z tego, że się najemy.
Gdyby nie było wojny nie cenilibyśmy pokoju, a gdyby nigdy nie było zimy, nie
dostrzegalibyśmy nadejścia wiosny” [41]
Filozofia heraklitejska podejmuje jeszcze jeden ważny problem, który nie pojawia się
wcześniej, mianowicie kwestię rozumu wszechświata. Wszystkim rządzi i kieruje zasada
logosu, której wszystko jest podporządkowane i dzięki niej nie dostrzegamy w ciągłej
zmienności chaosu lecz harmonię.
Parmenides i eleaci
Odmienną filozofię w stosunku do poprzedniej prezentuje Parmenides. Zmienność
wszechświata wyrażana przez Heraklita zastąpiona jest tezą o niezmienności; nic się nie
zmienia, a doświadczenie zmysłowe należy odrzucić jako niepoprawny sposób poznania
ś
wiata. Filozofia Parmenidesa jest pierwszą próbą przekształcenia kosmologii w ontologię
(naukę o bycie). Człowiek poznający świat może kroczyć według filozofa trzema „drogami
wiedzy”: drogą Prawdy, Fałszu lub Mniemania. Która z tych trzech jest właściwym sposobem
poznania? Drogę Fałszu możemy odrzucić na samym początku jako tą niewłaściwą. Zostają
nam zatem dwie możliwości poznania. Droga Prawdy „nie dopuszczająca do siebie żadnego
nieokreślenia” jest tak naprawdę drogą zamkniętą, natomiast droga Mniemania nie rozwiązuje
nam całkowicie problemu poznania.
„Droga Prawdy jest zamknięta, skończona, nie dająca żadnych owoców poznawczych,
Droga Mniemania, choć otwarta na nieokreśloność, nie jest w stanie ująć samej Prawdy.
Pierwszą określić można zatem jako „drogę po kole”, drugą jako „drogę do nikąd”. Czyżby
Parmenides odkrył dramat ludzkiego poznania?” [45].
Dlaczego Droga Prawdy jest „drogą po kole”, otóż wynika to z parmenidesowego
sposobu ujmowania bytu, który filozof porównuje do kuli. Akcentuje to jego
niezróżnicowanie, doskonałe określenie, równość, zupełność. W filozofii Parmenidesa
występuje tożsamość myśli i bytu, byt jest tożsamy sam z sobą nie dopuszcza do siebie
ż
adnego nieokreślenia.
Byt = Myśl
Wobec tej równości zanegowane zostaje istnienie niebytu.
Filozofia Parmenidesa została kontynuowana przez jego uczniów. Do najbardziej
znanych należał Zenon z Elei. Jego wywody doprowadziły do całkowitej negacji ruchu i do
odrzucenia poznania zmysłowego. Zenon jest twórcą znanych paradoksów przeciwko
ruchowi.
Argumenty przeciwko ruchowi
Dychotomia; jeśli przedmiot się porusza to musi przebyć pewną odległość, każdą odległość
możemy podzielić na nieskończenie wiele odcinków, przedmiot pokonuje najpierw połowę
drogi, następnie połowę pozostałej, połowę następnej i tak pokonuje nieskończenie wiele
odcinków; jest to niemożliwe, gdyż nie możemy przebyć nieskończenie wiele odcinków w
skończonym czasie; ruch zatem jest niemożliwy.
Achilles; argument ten opiera się na podobnym rozumowaniu co pierwszy mianowicie, jeśli
w wyścigu bierze udział biegacz najszybszy i powolny i jeśli ten drugi cokolwiek wyprzedzi
pierwszego, to szybszy biegacz musi przebyć odcinek drogi aby dogonić wolniejszego lecz
ten w tym czasie przebył już pewną odległość, sytuacja się więc powtarza biegacz pierwszy
znów musi dogonić drugiego, a ten z kolei już posunął się naprzód, i tak się dzieje w
nieskończoność.
Strzała; lecąca strzała tak naprawdę się nie porusza, wynika to z podziału czasu jaki ona
przebywa, w każdym takim momencie strzała jest nieruchoma, nie poruszając się w danym
momencie, nie porusza się również jeśli weźmiemy pod uwagę całość lotu strzały.
Stadion; argument ten opiera się na względności prędkości, jeżeli ta jest względna to ruch,
dla którego prędkość jest znaczącą właściwością jest również względny.
Zenon występował w swoich wypowiedziach przeciwko takim zjawiskom jak np. ruch
„wykazując ich wewnętrzną sprzeczność”. Jego dowodzenie utrzymywało w słuszności myśl
Parmenidesa o nieadekwatności doświadczenia zmysłowego, jako wręcz iluzji w celu
poznania świata. Znaczenie Zenona rozpatrywane jest najbardziej na polu dialektyki
i dyskursu, który wpłynął na powstanie pewnych sposobów dowodzenia i logiki.
Demokryt
Demokryt z Abdery (460-360) prezentuje pogląd wczesnogreckiej filozofii przyrody
zwany atomizmem. Wysunął on cztery podstawowe tezy swojej teorii materii:
-
cała przyroda jest złożona z mnogości atomów, które są niepodzielne, z nich
zbudowane są wszystkie ciała w przyrodzie,
-
własnościami odróżniającymi atomy są: kształt, położenie, porządek,
-
powszechną własnością atomów jest ruch,
-
atomy poruszają się w próżni.
Teoria Demokryta wzięła swój początek od myśli Leucypa, który stworzył jej
fundamenty, natomiast sam Demokryt rozwinął ją i rozprzestrzenił. Atomy dla niego były
bytem realnym, przedmiotem wiedzy pewnej.
Podstawowym problemem do wyjaśnienia jaki nasuwa się w tym wypadku jest
sprecyzowanie pojęcia atom jakie występowało w umysłach ówczesnych Greków. Demokryt
prawie zawsze, jak podają źródła określając termin atom używał słowa idea, czyli coś co jest
widzialne lecz tylko dla „oka intelektu” [41]. Terminem idea określa się zawsze
rzeczywistość prawdziwą, wolną od złudzeń i pozorów i jedynie taką rzeczywistość możemy
poznać. Rzeczy widzialne postrzegamy tylko dlatego, że są zbudowane z atomów.
„Gdy postrzegamy coś za pomocą zmysłów, to dlatego, że atomy poruszają się
w próżni. Widzę księżyc, ponieważ „atomy księżyca” przedostają się do wnętrza oka” [46].
Atomy w przyrodzie poruszają się w próżni i nigdy nie giną. Również dusza
człowieka tak samo jak ciało jest z nich zbudowana. Po śmierci atomy tworzą nową duszę
i nowe ciało.
Pitagorejczycy
Pitagorejczycy
tworzyli
związek
etyczno-religijny,
który
uformował
się
w VI w. p.n.e. w południowych Włoszech. Sam Pitagoras nic nie napisał, a wszelkie
informacje o nim przekazali jego uczniowie, tworząc wręcz jego obraz jako bóstwa. Pomimo,
ż
e nauka, a w szczególności matematyka w późniejszym czasie rozsławiła Pitagorasa, to
należy pamiętać, że należał on do związku religijnego i wiara dla pitagorejczyków była
celem życia. Nauka natomiast stała się sposobem na oczyszczenie duszy, zerwanie jej
związku z ciałem, które jest dla niej więzieniem. Sensem życia jest więc religia, wiara,
a możliwością na oczyszczenie duszy nauka. Życie pitagorejczyków można określić jako
kontemplacyjne dążenie do prawdy.
Zasadą, która dla Talesa była wodą, Heraklita ogniem, a dla Parmenidesa apeironem,
w nauce pitagorejczyków była to liczba, z którą wszystko identyfikowali. Stała się ona zasadą
wszelkiego bytu.
„[...] tak zwani pitagorejczycy – obyci z matematyką, którą zajęli się pierwsi i którą
też pierwsi rozwinęli – przyjęli pogląd, że zasady z porządku matematycznego są zasadami
wszystkich rzeczy. A ponieważ z natury pierwsze w matematyce są liczby, przeto w liczbach
raczej niż w ogniu, ziemi czy wodzie dopatrywali się oni różnych podobieństw z tym, co jest
i co się staje. [...] I ponieważ wydawało się im, że natura wszystkich innych rzeczy upodabnia
się w całej rozciągłości do liczb, a te są pierwsze w całej naturze, przeto uznali, że elementy
liczb są elementami wszystkich rzeczy i że cały Wszechświat jest harmonia i liczbą” [43].
Dla pitagorejczyków liczba dokonuje porządku kosmosu poprzez to, że sama jest
obrazuje porządek, ład i harmonię. W przeciwieństwie do naszego, współczesnego poglądu
myślenia, dla pitagorejczyków liczba była rzeczą realną.
Liczby parzyste łączyli z tym, co nieograniczone, nieskończone, natomiast nieparzyste
z tym, co ulega ograniczeniu. Takie myślenie możemy wytłumaczyć na podstawie sposobu
pojmowania liczby jako zbioru punktów, i tak liczby parzyste możemy dzielić nie
napotykając żadnych ograniczeń, a podział nieparzystych zatrzymuje się na jedynce [41].
. .|. .|.|. ..|.. ..|.|.. ...|... ...|.|...
Odpowiednio również poszczególne liczby były systematycznie przyporządkowane:
1 oznaczała punkt, 2 – linię, 3 – płaską figurę geometryczną, 4 – bryłę, 5 – właściwości ciał
np. barwa, 6 – życie, 7 – duch, 8 – miłość, 9 – roztropność sprawiedliwość, 10 – doskonałość
Wszechświata [41].
Niektórzy pitagorejczycy czynili próby przypisania bryłom geometrycznym czterech
ż
ywiołów:
sześcianowi
ziemię,
ostrosłupowi
ogień,
ośmiościanowi
powietrze
i dwudziestościanowi wodę. Kula jako posiadająca najdoskonalszy kształt obrazowała świat.
Wszystko, co istnieje według pitagorejczyków posiada swoją liczbę, której „panowanie
oznacza panowanie rozumności i prawdy”.
Filozofia jaka pojawiła się w koloniach greckich, a następnie w południowych
Włoszech miała charakter wyłącznie kosmologiczny. Poszukiwanie pierwotnej zasady
i problem kosmosu całkowicie zdominował filozofię. Celem nauki stał się przedmiot
poznania, omijając problem człowieka jako podmiotu. Był on jedynie przedmiotem pośród
innych rzeczy, częścią kosmosu. Taki sposób filozofowania istniał przez cały VI wiek p. n. e.
oraz część V.
Platon
Teoria idei
Idea u Platona oznaczała formę, byt istniejący bezwzględnie, byt prawdziwy. Byt, który nie
możemy zobaczyć jako materię lecz byt oglądany oczyma duszy. Wcześniej już Demokryt na
określenie atomu używał zamiennie słowa idea podkreślając wartość rozumu jako jedyna
drogę "oglądu" atomu.
Idea jest pozaczasową niezmienną formą, niezależną od świata zmysłów, a wobec tego
dostępną jedynie dla rozumu. Idee są bytem prawdziwym, bez których nasza wiedza by nie
istniała.
„Gdyby takich bytów nie było wiedza byłaby po prostu niemożliwa. Jeśli powiadamy, że to
czy owo jest sprawiedliwe, to możemy to wiedzieć dzięki temu, że donosimy poszczególne
fakty, czyny ludzkie czy urzadzenia do sprawiedliwości jako takiej, do niezmiennej idei
sprawiedliwości. Co więcej, również obiekty fizyczne, również artefakty przez nas samych
wytwarzane: stół jest stołem, a łóżko – łóżkiem, przez to, że istnieje jakaś istota stołu czy
łóżka, jakaś stołowatość czy łóżkowatość, w której te przyziemne przedmioty w tajemniczy
sposób uczestniczą” [47].
Platońska teoria idei stanowi tę część jego nauki, która odniosła największy sukces.
Analizując teksty Platona możemy wyróżnić podstawowe cechy prawdziwego bytu:
Metafizyczno - ontologiczne cechy idei:
Inteligibilność - idea jest wyłącznie przedmiotem rozumu, intelektu i może być wyrażona
tylko przez niego.
Niecielsność - idea nie jest materialna, nie można więc jej poznać zmysłami.
Bytowość - tylko idee są bytem prawdziwym.
Niezmienność - idee jako byt prwdziwy są również niezmienne, nie ulegają żadnym
przeobrażeniom.
Samoistność - idee nie potrzebują niczego aby mogły istnieć, są w pełni obiektywne.
Jedność - idea jest "jednością jednoczącą wielość rzeczy" [41].
Wydaje się, że najbardziej niezrozumiała dla czytelnika jest ostatnia cecha, mianowicie
jedność, jak można ją odnieść do idei? Otóż jedność jednocząca wielość rzeczy oznacza iż w
rzeczywistości ponadzmysłowej idee stanowią "pojedyncze okazy", są jedynymi formami,
pierwowzorami rzeczy materialnych. W świecie zmysłowym te pierwowzory nadają bycia
wielości rzeczy. Idea sprawiedliwości jest jedna, w świecie materialnym istnieje natomiast
wiele czynów sprawiedliwych, forma np. krzesła w świecie idealnym istnieje tylko jedna,
a w świecie materialnym przejawia się w wielości tych przedmiotów. Dla filozofa jedność
stanowi najważniejszą cechę idei. Umiejętność widzenia świata jako całości to jedna
z najważniejszych cech prawdziwego filozofa.
W tekstach Platona możemy odkryć jeszcze dwie inne, bardzo ważne cechy idei:
immanencja i transcendencja. Niestety Platon do końca nie wyjaśnia nam tych dwóch
w gruncie rzeczy sprzecznych cech. Z jednej strony idee wykraczają poza rzecz, gdyż nie
przynależą do niej w sensie całkowitego związania i niewolnictwa, a z drugiej strony aby
dana rzecz w ogóle mogła być poznawalna idee muszą mieć cechę immanencji czyli trwania
w rzeczy, aby była ona tym czym jest. Idee aby były prawdziwymi przyczynami rzeczy
zmysłowych muszą właśnie transcendować to, co zmysłowe i żeby to, co zmysłowe było
poznawalne idee muszą być immanentne [41].
Relacje między rzeczywistością idealną a idealną.
W swoich pismach Platon przedstawia cztery podstawowe relacje miedzy ideą a rzeczą
zmysłową:
Naśladownictwo (mimezis) – to, co zmysłowe naśladuje to co inteligibilne czyli postrzegane
wyłcznie poprzez rozum;
Partycypacja (methexis) – to, co zmysłowe bierze udział w tym co rozumowe;
Wspólnota (koinonia) – to, co zmysłowe ma wspólnotę z tym co inteligibile, idee i rzeczy
zmysłowe tworzą jeden wspólny świat składający się z dwóch rzeczywistości: idealnej i
zmysłowej;
Obecność (parousia) – to, co rozumowe jest obecne w tym co zmysłowe w takiej samej
mierze jak przyczyna jest obecna w skutku [41].
Ś
wiat w teorii Platona
Jedno Dobro Demiurg
liczby i figury idealne
Poziom idei – idee najogólniejsze (metaidee)
idee szczegółowe
Byty matematyczne – przedmioty arytmetyki, planimetrii, astronomii, muzyki
Dusza
Poziom świata fizycznego postrzegany zmysłami [41].
Ś
wiat zmysłowy posiada tak zwany byt zapożyczony dzięki uczestnictwu w idei. Na samym
szczycie platońskiego świata króluje Idea Dobra jako zasada istnienia wszystkiego innego.
Bóg platoński – Demiurg w odróżnieniu od Boga chrześcijan nie stwarza świata ex nihilo lecz
na podstawie istniejącego Dobra aby stworzony świat był najlepszym z możliwych. Nie
umniejszona zostaje rola Demiurga stojącego równorzędnie obok Idei Dobra.
Teoria poznania
Dla Platona prawdziwymi bytami są idee i tylko im przynależy prawdziwe poznanie.
Pierwotną grecką koncepcję mówiącą, że poznanie dotyczy tylko rzeczy zmysłowych Platon
radykalnie odrzuca. Prawdziwe poznanie odbywa się drogą rozumu, a nie zmysłów. Z tego
powodu jednak, że są dwa rodzaje rzeczywistości tak i również wyróżniamy dwa rodzaje
poznania. Poznanie prawdziwe – episteme jest poznaniem idei. Episteme jest poznaniem
prawdziwym, dotyczy tego, co niezmienne, niezniszczalne. Poznanie zmysłowe Platon
określa jako doxa, czyli mniemanie, nie jest już ono poznaniem pewnym, nie ma gwarancji
prawdy i dotyczy wyłącznie świata materialnego. Wiedza zmysłowa ulega nieustannym
złudzeniom, nie jest niezawodna, odnosi się do zjawisk, co do których nie mamy całkowitej
pewności [41].
Poznanie wrodzone
Z jednej strony poznanie dla Platona miało charakter rozumowy, a z drugiej nie umniejszał
on roli wierzeń orfickich mówiących o wędrówce dusz w swojej teorii poznania. Radykalny
platoński aprioryzm w tym momencie ustępuje miejsca ukrytemu empiryzmowi.
„To, że posiadamy wiedzę, zanim jeszcze zetknęliśmy się zmysłami z rzeczywistością,
potwierdzają fakty. Oto ludzie na trafne postawione pytania sami z siebie znajduję trafne
odpowiedzi; odnajdują np. w ten sposób własności figur geometrycznych, choć nie uczyli się
poprzednio geometrii. Obok tedy wiedzy opartej na postrzeganiu istnieje inna wiedza, która
postrzeganie wyprzedza. Podczas gdy tamta formuje się stopniowo, ta jest dana od urodzenia,
wrodzona” [40].
Wiedza wrodzona dotyczyła również ideii, których pojęcie posiadamy wrodzone. Platon
wierzył w przypominanie sobie tego, co mogliśmy oglądać w poprzednim życiu. Poznanie
jest więc przypomnieniem tego, co od zawsze znajduje się w duszy człowieka. Dla Platona
prawda istnieje w duszy, która jest nieśmiertelna. Oprócz wpływu wierzeń orfickich w
platońskiej teorii poznania zauważyć można odniesienie się do sokratejskiej metody
maieutycznej (dusza jest brzemienna prawdą, którą należy wydobyć).
Platońska teoria poznania wrodzonego nosi nazwę anamnezy.
Teoria duszy
Teoria duszy jest również powiązana z wierzeniami orfickimi. Dusza jest nieśmiertelna. Życie
duszy to ciągłe oczyszczanie polegające na oderwaniu się od tego, co cielesne. Los duszy po
ś
mierci ciała mógł wyglądać następująco:
1)
dusza może udać się do wspaniałych miejsc niemożliwych do opisania, będzie to nagroda
w zamian za dobre życie;
2)
zostanie czasowo ukarana, a później otrzyma nagrodę;
3)
otrzyma wieczną karę.
Ż
ycie dobre, sprawiedliwe i cnotliwe daje zapewnienie wiecznej szczęśliwości duszy. Platon
w swoich tekstach podkreśla rolę filozofii w życiu człowieka, gdyż dzięki niej można w
odpowiedni sposób kierować swoim życiem, które jest jedynie przejściowe ale od niego
właśnie zależy życie prawdziwe, które jest w innym świecie [41].
Bóg platoński – Demiurg
W odróżnieniu od filozofów przyrody Platon nie rozważał powstania świata z pierwszych
zasad. Widział stworzenie poprzez boga. Bóg Platona jest Dobrym Rzemieślnikiem
stwarzającym świat na podstawie istniejącego Dobra i urzeczywistniający je w największym
stopniu. Jest zatem bytem najbliższym Dobra. Platon swoje rozważania o Demiurgu streszcza
w czterech aksjomatach [41]:
1.
Byt istniejący zawsze – nie powstaje, nie ginie nie podlega zmianie;
2.
To, co powstaje ulega ustawicznej zmianie, nie jest przedmiotem poznania prawdziwego
jedynie podlega mniemaniu;
3.
Wszystko to, co powstaje wymaga przyczyny; przyczyną powstawania rzeczy jest Dobry
Rzemieślnik – Demiurg;
4.
Demiurg wytwarzając jakąś rzecz wpatruje się w jej pierwotną formę (ideę), która stanowi
model dla rzeczy.
Stwarzając świat Demiurg wprowadza do niego Dobro, Miarę i Porządek. Świat przestaje być
chaotyczny oparty jest na zasadzie Dobra, uporządkowany.
Platońska koncepcja państwa
Platona można określić jako filozofa, któremu polityka nie była obca, a była wręcz
pociągająca. Korupcja jaka panowała w ówczesnych rządach odstraszała go jednak od
podejmowania walki o urzędy. Martwiąc się o losy swojego ukochanego państwa stwarza
teorię idealistycznego państwa, w którym jak nie trudno się domyśleć królują filozofowie.
Jedynie oni potrafią rządzić państwem opierając się na prawdziwym dobru i mądrości.
Doskonałe państwo ma służyć człowiekowi, udoskonalając go [41].
Państwo formułuje się ze względu na potrzeby człowieka, wielość tych potrzeb powoduje
powstawanie określonych zawodów. Część ludzi musi więc wykonywać odpowiedni zawód
służąc innym. Platon w swojej koncepcji idealnego państwa wyróżnia cztery grupy ludzi.
Pierwsza z tych grup to właśnie klasa ludzi wykonujących różne zawody. Grupa ta nie
potrzebuje specjalnej nauki i wychowania. Mogą oni posiadać majątki oraz rodzinę. Wielkość
majątków nie powinna jednak wzrastać ponad określoną miarę, co wymaga kontroli
bogactwa. Kontrola miałaby się odbywać poprzez drugą klasę jaką byliby strażnicy
i wojownicy. Platon porównuje tych ludzi do dobrze wyszkolonych rasowych psów
obdarzonych jednocześnie łagodnym jak i agresywnym usposobieniem. Klasa ta wymaga już
dobrego wychowania poprzez kulturę. Strażnicy w platońskim państwie zostają podzieleni na
dwie grupy: strażników posłusznych i rozkazujących. Klasa strażników powinna tworzyć
wspólnotę posiadającą wspólne mieszkania dzieci i kobiety. Nie mogą posiadać majątków.
Platon w swojej koncepcji państwa próbował stworzyć idealną rasę ludzi stanowiąc, iż
najlepszemu mężczyźnie z tej klasy powinna przynależeć najlepsza kobieta. Rodzina została
przez Platona wyeliminowana z idealnego państwa ze względu na pobudzanie ludzkiego
egoizmu. Trzecią klasę stanowili politycy – filozofowie, właściwi budowniczy i przywódcy
państwa. Klasa ta musiała odnieść najlepsze i najdłuższe wychowanie. Podstawą było
poznanie Dobra. Wychowanie odbywało się poprzez naukę matematyki, geometrii
i astronomii. W wieku dwudziestu lat należało wybrać ludzi charakteryzujących się
szczególnymi uzdolnieniami dialektycznymi. Ich szkolenie i wychowanie w dialektyce
następowało od 30 do 35 roku życia. Po 35 roku należało zmierzyć ich z doświadczeniem np.
dowodzenie wojskiem. W wieku 50 lat ludzie ci stawali się odpowiedni do rządzenia
państwem [41].
Platon w swojej teorii idealnego państwa odmawia bycia ludziom słabym bądź
niepełnosprawnym. Wyraża opinię, iż należy takie jednostki wyeliminować z państwa
zabijając je bądź porzucając na pustyni. W tej koszmarnej koncepcji odmawia się
człowiekowi bycia indywidualnym. Indywidualizm zostaje podporządkowany wspólnocie,
ogółowi. Platon nie dostrzegał w indywidualności człowieka wielkiej siły dla rozwoju kultury
i całego państwa.
W swojej koncepcji krytykuje demokrację uważając ją z jeden z najgorszych ustrojów,
najlepszym w jego oczach jawi się monarchia.
Arystoteles
Arystoteles urodził się w 384r lub jak niektóre źródła podają w 383r. w Stagirze. Z tego
powodu często możemy znaleźć w pismach nazwisko Stagiryta, a nie Arystoteles. Ojcem jego
był Nikomach – lekarz , na którego cześć Arystoteles zatytułował jedną ze swoich etyk zwaną
Etyką nikomachejską. Mając lat osiemnaście Arystoteles przybył do Aten i wstąpił do
Akademii platońskiej, gdzie rozwinął swoje zainteresowania filozoficzne. Przebywał
w akademii dwadzieścia lat ucząc się przede wszystkim filozofii wykładanej przez Platona,
nie brak jednak w jego pismach ostrej krytyki mistrza. Po śmierci Platona opuszcza Ateny
i udaje się do Azji Mniejszej. W Assos zakłada szkołę, a później przenosi się do Mitylenu.
Około roku 342 Arystoteles zostaje wezwany na dwór Filipa Macedońskiego, gdzie ma
prowadzić wychowanie jego syna Aleksandra, który w późniejszym czasie odegrał jedna
z najbardziej znaczących ról w dziejach Grecji. Arystoteles opuszcza dwór w chwili
wstąpienia Aleksandra na tron. W roku 335 powraca do Aten i zakłada swoją szkołę
w pobliżu świątyni Apollina Likiosa. Szkoła z tego powodu została nazwana „Lykeion”.
Grupa filozofów z mistrzem Arystotelesem na czele przybrała również nazwę „Peripatos” od
greckiego słowa peripatos – przechadzka, z powodu formy nauczania, mianowicie Arystoteles
nauczał spacerując [41].
Pisma Arystotelesa dzielą się na dwie grupy:
-
egzoteryczne; pisane najczęściej w formie dialogu i przeznaczone dla szerokiego grona
odbiorców,
-
ezoteryczne; przeznaczone wyłącznie na użytek szkoły.
Z pierwszej grupy pism pozostały tylko nieliczne fragmenty. Pisma Arystotelesa dotykaja
prawie każdej dziedziny nauki. Dotyczą metafizyki, retoryki, psychologii, nauk
przyrodniczych, etyki, polityki, logiki.
Metafizyka
Arystoteles dokonał podziału nauk na trzy grupy, do których zaliczamy:
-
nauki teoretyczne, poszukujące wiedzę dla niej samej, a nie dla jakiegoś celu
praktycznego,
-
nauki praktyczne, poszukujące wiedzy dla określonego celu praktycznego,
-
nauki wytwórcze, poszukujące wiedzy w celu wykonania danego przedmiotu.
Najważniejszą grupę stanowią nauki teoretyczne w skład których wchodzi metafizyka, fizyka
i matematyka, z których najważniejsza jest metafizyka [40].
Termin metafizyka oznacza filozofię pierwszą, naukę powstałą ze zdziwienia, badającą
pierwsze przyczyny bytu. Obszary zainteresowań metafizyki to:
1)
przyczyny, pierwsze zasady,
2)
byt jako byt,
3)
substancja,
4)
Bóg.
Pierwsze przyczyny
Arystoteles wymienia cztery przyczyny powstania bytu:
-
przyczyna formalna; jest to forma lub istota rzeczy np. dusza dla zwierząt,
-
przyczyna materialna; jest to materia , z której dana rzecz jest zrobiona np. szklanki –
szkło,
-
przyczyna sprawcza; jest to przyczyna zmiany, ruchu np. rodzic jest przyczyną sprawczą
dziecka,
-
przyczyna celowa; jest to cel dla którego dana rzecz istnieje, Arystoteles mówi o dobru
jako celu ostatecznym każdej rzeczy.
Byt
Arystoteles w metafizyce dokonuje próby uściślenia pojęcia bytu. Wyróżnia cztery
podstawowe znaczenia bytu:
-
byt według różnych kategorii; kategorią są znaczenia bytu w obrębie samego bytu,
znaczenia na które pierwotnie rozkłada się byt, mamy dziesięć kategorii, najważniejszym
znaczeniem bytu jest byt według pierwszej kategorii czyli substancji [41]:
1)
substancja,
2)
jakość,
3)
ilość,
4)
relacja,
5)
działanie,
6)
doznawanie,
7)
gdzie lub miejsce,
8)
kiedy lub czas,
9)
posiadanie,
10)
położenie.
-
byt w akcie i możności,
-
byt jako prawda i fałsz,
-
byt jako przypadłość lub byt przypadkowy.
Substancja
Podstawowym bytem jest substancja. Arystoteles podając definicję substancji rozpoczyna od
rzeczy zmysłowych, określając je jako złożenie formy i materii. Ustalił on pięć
podstawowych cech definiujących substancję:
„Po pierwsze, substancją możemy nazwać tylko to, co nie tkwi w czymś innym i nie jest
orzekane
o czymś innym, lecz jest podłożem tkwienia i orzekania wszystkich sposobów bytowania.
Po drugie, substancją może być tylko byt, który może istnieć sam przez się lub oddzielnie od
reszty, który ma formę istnienia samodzielnego.
Po trzecie, substancją może być nazwane tylko to, co jest czymś określonym: nie może być
więc substancją jakaś określona cecha ani też coś ogólnego i abstrakcyjnego.
Po czwarte, substancja musi być czymś wewnętrznie jednolitym, a nie czystym agregatem
części lub jakąś niezorganizowaną wielością.
W końcu należy wspomnieć cechę aktu lub aktualności: substancją jest tylko to co jest aktem
lub jest w akcie” [41].
Bóg
Bóg jest najwyższą z substancji ponadzmysłowych. Nie powstaje i nie ginie. Nazwany jest
przez Arystotelesa Nieruchomym Poruszycielem. Bóg jest wieczny, nieruchomy
i najdoskonalszy, przysługuje mu wieczna szczęśliwość, jest kontemplacją samego siebie;
z tego też powodu nazywany jest również Myślą myślącą o sobie samym. Niestety
arystotelesowski Bóg jako substancja najdoskonalsza i myśląca tylko o sobie nie interesuje się
ani nie ingeruje w losy człowieka.
„A zatem intelekt ten ma za przedmiot myślenia sam siebie, gdyż jest on czymś
najwspanialszym, czyli że jego myśl jest myślą myśli” [43].
Etyka
Określone przeznaczenie człowieka w przyczynie celowej jako dobro jest celem wszystkich
ludzi. Najwyższe dobro czyli eudaimonia to nic innego jak szczęście, do którego wszyscy
dążymy. Szczęściem jest dążenie do dobra, przede wszystkim duchowego. Szczęście
duchowe nie może obejść się jednak bez pewnych dóbr materialnych, środków niezbędnych
w życiu codziennym, gdyż wszelkie niepowodzenia i brak podstawowych środków
materialnych wykluczają człowieka z udziału w szczęśliwości.
Arystoteles w rozważaniach etycznych wprowadza podział cnót. Wyróżnia cnoty etyczne
i dianoetyczne.
Cnoty etyczne
Cnoty etyczne powstają w człowieku w wyniku przyzwyczajenia, mają za zadanie
wypośrodkowanie naszych pragnień i impulsów. Cnota etyczna przejawia się jako tzw. złoty
ś
rodek. Arystoteles sporządza następujący wykaz złotych środków [48]:
-
łagodność; środek między porywczością i nieczułością,
-
męstwo; środek między zuchwałością i tchórzostwem,
-
wstyd; środek między bezwstydem i skrajną nieśmiałością,
-
umiarkowanie; środek między nieumiarkowaniem i niewrażliwością na przyjemności,
-
oburzenie; środek miedzy zawiścią i przeciwstawną jej skrajnością którą nie można
określić,
-
sprawiedliwość; środek między zyskiem a stratą,
-
hojność; środek między rozrzutnością a sknerstwem,
-
szczerość; środek między chełpliwością i udawaniem głupoty,
-
przyjaźń; środek między pochlebstwem a wrogością,
-
godność; środek między służalczością a zarozumiałością,
-
wielkoduszność; środek między próżnością i małodusznością,
-
szczodrość; środek między marnotrawstwem a skąpstwem.
Cnoty dianoetyczne
Cnoty dianoetyczne należą do najbardziej szlachetnej części duszy. Cnoty te to rozsądek i
mądrość. Rozsądek pomaga człowiekowi w rozpoznawaniu tego, co dla niego jest najbardziej
odpowiednie, umiejętnie kieruje jego życiem. Mądrość jest cnotą stojącą ponad rozsądkiem i
dotyczy nauk teoretycznych, a przede wszystkim metafizyki.
Prawie każda dziedzina wiedzy została mniej lub bardziej nasycona rozważaniami
Arystotelesa. Prawie wszędzie odnajdujemy jego myśli. Nie sposób dotknąć wszystkiego.
Jego filozofia jest niejako syntezą filozofii klasycznej. On sam bywa również nazywany jako
nieodrodny uczeń Platona. Pomimo dużych rozbieżności u tych dwóch wielkich klasyków
greckich odnajdujemy także podobieństwa. Pomimo krytyki rzeczywistości ponadzmysłowej
Arystoteles nie wyklucza jej istnienia, a jego substancjalna metafizyczna forma posiada
wyższość nad zmysłową materią.
FILOZOFIA CHRZEŚCIJAŃSKA
Filozofia chrześcijańska obejmuje swym zasięgiem okres starożytny i średniowiecze. Pod
koniec starożytności filozofia zostaje powoli opanowana duchem religijnym. Religia zaczyna
podporządkowywać filozofię. Pojawia się pytanie jak należy żyć aby być najbliżej Boga? Jak
ż
yć aby po śmierci móc się z Nim połączyć? Bóg staje się przedmiotem i źródłem poznania,
a celem ostatecznym człowieka jest połączenie się z Bogiem. Modlitwa i wiara są środkami
prowadzącymi do poznania Boga.
Okresem przygotowawczym filozofii chrześcijańskiej jest ośrodek myśli filozoficznej
znajdujący się w Aleksandrii. Filozofia tam miała charakter synkretyczny. Nastąpiło
zjednoczenie dwóch podłoży: żydowskiego i greckiego.
Przedstawicielem podłoża żydowskiego był Filon (25 p. n. e. – 50). Punktem wyjścia dla
filozofii Filona był Bóg. Do definicji Boga opartej na podłożu platońskim i arystotelesowskim
( Absolutny byt, niezmienny, wieczny, ponadczasowy, ponadprzestrzenny) dochodzi nowe
określenie traktujące Boga jako Osobę – dobrotliwą, potężną, wszechmocną. Bóg dla Filona
to niezmienny Byt i niepojęta Osoba. Bóg góruje nad materią – bezkształtną, bezduszną,
znikomą. Świat materialny jest połączony z Bogiem poprzez ogniwo jakim jest Logos
(wysłannik Boga, osoba, anioł).
Podłoże greckie było reprezentowane przez Plotyna (203 – 270). Plotyn wychodził od
dualizmu uznającego istnienie świata materialnego i idealnego. Świat materialny pochodzi od
idealnego. Byt ma naturę światła, które wyłania coraz to nowe jego postacie będące
promieniami. Świat był kolejnym wyłonieniem się nowego bytu. Najdoskonalszym bytem od
którego pochodzi owo wyłanianie się bądź emanacja jest Absolut, wolny od mnogości i
będący czystą jednią, źródło wszystkiego co istnieje.
Po czasie przygotowawczym do filozofii chrześcijańskiej następuje właściwy okres filozofii
chrześcijańskiej i formułowania doktryn. Filozofia ta dzieli się na dwa główne obszary:
Patrystykę i Scholastykę.
Patrystyka
Jest to pierwszy okres filozofii chrześcijańskiej należący chronologicznie do starożytności.
Głównym ośrodkiem Patrystyki była Aleksandria. Do głównych systemów Patrystyki
zaliczamy [40]:
-
Gnostycyzm; rozwijający się w II wieku, mający podłoże pozachrześcijańskie,
-
System
Ojców
Aleksandryjskich;
wytworzony
samodzielnie
przez
myślicieli
chrześcijańskich lecz zwracający się ku systemom greckim,
-
System Ojców Kapadockich; rozwijający się w wieku IV,
-
System św. Augustyna.
Augustyn Aureliusz (354 – 430)
Ś
w. Augustyn Aureliusz urodził się w Numidii. Był nauczycielem retoryki. Pochodził z
rodziny, gdzie ojcem był poganin, a matka chrześcijanką próbującą wychować syna w duchu
religijnym. Augustyn początkowo niechętnie odnosił się do chrześcijaństwa. Dzięki kazaniom
biskupa Ambrożego przyjmuje w 387r chrzest i wyjeżdża jako kapłan do Afryki. W 395 roku
zostaje biskupem.
Poznanie
Augustyn uważał, że celem człowieka jest szczęści, które może dać jedynie Bóg. Mówi:
„Pragnę poznać Boga i duszę i nic więcej”. Poznanie Boga i duszy stawało się więc
poznaniem całego świata. I dalej Augustyn stwierdza: „Własna myśl jest faktem ze
wszystkich najpewniejszym. Wejdź w samego siebie. We wnętrzu człowieka mieszka
prawda.” Myśl człowieka poszukuje prawdy, ale myśl związana z wiara nie z rozumem: „Nie
usiłuj zrozumieć, by wierzyć, ale wierz, byś zrozumiał” [40].
Poznanie zmysłowe dla Augustyna nie jest pewne. Umysł od rzeczy lepiej poznaje prawdy
wieczne lecz sam ich nie wytwarza lecz je odbiera. Tylko Bogu przysługuje wieczne istnienie,
wobec tego prawdy wieczne istnieją tylko w Nim, są ideami w Jego umyśle. Świat idealny
jest więc połączony z Bogiem. Poznanie prawdy przez człowieka, a właściwie przez jego
duszę odbywa się za pomocą iluminacji, czyli oświecenia pochodzącego od Boga i od Niego
zależnego. To Bóg musi chcieć aby człowiek poznał prawdy wieczne. Umysł człowieka
dochodzi do prawdy wprost bez rozumowania. Poznanie ma więc charakter intuicyjny, jest
aktem kontemplacji. Oświecenie prawd wiecznych jakie otrzymujemy od Boga jest faktem
nadprzyrodzonym, jest dziełem łaski. Łaska jest dana człowiekowi od Boga i jest niezbędna
do zbawienia [40].
Udowadniając istnienie Boga i nieśmiertelność duszy Augustyn twierdzi, że mamy
niezachwianą świadomość prawd wiecznych, a prawdy wieczne są swoiste tylko Bogu wobec
tego Bóg istnieje. Dowód wieczności duszy oparty jest na uświadomieniu przez nią prawd
wiecznych, co daje jej udział w wieczności.
Koncepcja Boga
Dla św. Augustyna myśl filozoficzna skupiała się wokół pojęcia Boga. Bóg jest jedynym
najwyższym bytem, najważniejszym przedmiotem poznania i najwyższym dobrem. Bóg jest
również przyczyną wszelkiego poznania w imię teorii iluminacji, gdzie to właśnie Bóg
udziela prawdy umysłowi ludzkiemu i to nie rozum odgrywa główną rolę w poznaniu Boga
lecz wiara, która jest rzeczą uczucia i woli. Augustyńska teoria poznania miała więc charakter
woluntarystyczny. Poznanie dobra, Boga związane było nie z rozumem jak to twierdzili
starożytni Grecy lecz z umiłowaniem tego dobra [40].
Tylko od Niego pochodzie wszelkie dobro. Rzeczy na świecie są dobre tylko dlatego, że wola
Boga je sprawiła jako takie. Sam Bóg natomiast jest Dobrem samym w sobie, jest „dobrem
wszelkich dóbr”. Człowiek dąży do zespolenia z Najwyższym Dobrem, które daje mu
szczęście, jednak dobra i szczęścia człowiek nie może zdobyć sam, otrzymuje je tylko dzięki
nieodpartej łasce Boga [40].
Bóg u Augustyna jest bytem sam z siebie, co z kolei łączy go z plotyńską koncepcją Boga
jako bytowości zawsze tożsamej z sobą, bytu pojawiającego się po Jedni wraz z Intelektem.
W tym wypadku najważniejszymi atrybutami Boga stają się wieczność i niezmienność [49].
Ale Bóg to również dobrotliwa osoba, godna miłości, taką też koncepcję Boga wysuwa św.
Augustyn w czym podkreśla swoje stanowisko nie tylko jako filozofa ale przede wszystkim
chrześcijanina.
Etyka
Ś
wiat jest wytworem Boga, został stworzony z miłości i jako taki jest dobry. „Cokolwiek
istnieje o ile istnieje jest dobre”. Miłość odgrywa w filozofii Augustyna bardzo duże
znaczenie. Filozof mówi: „kochaj i rób co chcesz”, bowiem z miłości powstają tylko czyny
dobre, ktoś kto kocha prawdziwie nie jest w stanie popełnić zła. Miłość otwiera nam drogę do
poznania Boga, kochając Stwórcę dostępujemy największego dobra i szczęścia.
Obraz dobroci świata może zaburzać poczucie zła, jest ono jedna według św. Augustyna
nierealne. Jest brakiem dobra. Brak dobra jako charakterystyka zła to jego nieobecność
w świecie. Realne w świecie jest tylko dobro [40].
Problem istnienia zła u św. Augustyna jest bardzo często poruszany. Wynika to
najprawdopodobniej z wyznawania we wcześniejszych latach doktryny manichejskiej,
mówiącej iż zło i dobro są dwoma odwiecznymi siłami ciągle ze sobą walczącymi. Zło
dopuszczone przez Augustyna nie psuje harmonii świata ale też nie jest bytem, bo tylko dobro
posiada byt prawdziwy. Zło jest więc owym barkiem dobra, rzeczą zepsutą lecz nie samym
zepsuciem [40].
Czynienie dobra jest rzeczą łaski pochodzącej od Boga. Czym wobec tego jest łaska?
Augustyn twierdzi, że nie można jej uzasadniać, jest po prostu faktem ostatecznym. Człowiek
albo jej doznaje albo jej nie posiada, co tym samym skazuje go na wieczne potępienie i karę.
Wobec łaski ludzie dzielą się na tych którzy ją posiadają i będą zbawieni, ci tworzą państwo
boże. Druga część ludzkości, nieposiadająca łaski zostanie potępiona, ta część z kolei tworzy
państwo ziemskie [49].
Augustyn odegrał bardzo duże znaczenie dla filozofii chrześcijańskiej. Jego myśl filozoficzna
przepełniona była wiarą w Boga i miłością do Stwórcy.
Św. Tomasz
Ś
więty Tomasz urodził się w 1225 roku, w zamku Rocca Secca, położonym na południe od
Rzymu. Podjął naukę w Neapolu. W 1252 roku podjął działalność na Uniwersytecie
Paryskim. W 1244 roku wstąpił do zakonu dominikanów, wbrew woli rodziny. Zmarł on
w 1274 roku w drodze na sobór w Lyonie, a dokładniej w miejscowości Fossanova we
Włoszech. Był filozofem katolickim [50].
Twierdził, że: "Poznajemy Boga przez to samo, że wiemy, iż nie wiemy, czym jest Bóg."
Człowiek zna jedynie Boga dzięki przejawom Jego działania. Głównymi dziełami tego
filozofa są: "Suma teologii", "Suma przeciwko poganom". W jego filozofii dokonało się
zjednoczenie wiary z wiedzą, z tego wynika, że wiara domaga się zrozumienia natomiast
wiedza nie może zaprzeczyć wierze [50].
Korzystał on z inspiracji Arystotelesa. Dla Tomasza celem ludzkiego życia jest Bóg, wiedza
i mądrość miały jedynie do Niego zbliżać.
Tomasza z Akwinu podał pięć słynnych dowodów na istnienie Boga [50, 51]:
1.
Istnienia Boga można dowieść pięcioma drogami. Pierwsza i więcej widoczna droga
jest ta, którą się bierze z ruchu. Pewne jest bowiem i stwierdzone zmysłami, że
niektóre rzeczy na tym świecie są w ruchu. Wszystko zaś, co się porusza, jest
poruszane przez coś innego; nic bowiem nie porusza się, jak tylko o tyle, o ile jest
w możności do rzeczy, względem której się porusza. Porusza się zaś coś, o ile jest
w czynie; ruch zaś nie jest niczym innym, jak tylko wyprowadzeniem czegoś z
możności do czynu. Z możności zaś nie może być coś sprowadzone do czynu, jak
tylko przez jakiś byt w czynie; tak jak ciepło w czynie; np. ogień sprawia, że drewno,
które jest ciepłe w możności, staje się ciepłe czynnie i przez to porusza je i zmienia.
Nie jest zaś możliwe, ażeby to samo było równocześnie w czynie i w możności pod
tym samym względem, lecz tylko pod różnymi względami. Co bowiem jest ciepłe
w czynie, nie może równocześnie być ciepłe w możności, lecz jest równocześnie
zimne w możności. Niemożliwe jest przeto, by pod tym samym względem i w ten sam
sposób coś było wprawiające w ruch i poruszane, czyli, żeby się samo poruszało.
Zatem cokolwiek jest w ruchu, musi być poruszane przez coś innego. Jeśliby przeto
rzecz, przez którą coś jest poruszane, poruszała się, to musi i ona sama być przez coś
innego poruszana, a to znów przez coś innego. Tak zaś nie można postępować
w nieskończoność, ponieważ w ten sposób nie byłoby pierwszego poruszającego,
a przeto także i żadnego innego poruszającego; ponieważ drugorzędne czynniki
wprawiające w ruch poruszają tylko przez to, że są poruszane przez pierwszy czynnik
w ruch wprawiający; tak jak laska rusza się tylko przez to, że jest poruszana przez
rękę. Zatem musi się dojść do czegoś pierwszego poruszającego, które przez nikogo
nie jest poruszane; a wszyscy rozumieją, że to jest Bóg.
2.
Druga droga jest z pojęcia przyczyny sprawczej. W świecie zmysłowym znajdujemy
bowiem pewien porządek przyczyn sprawczych; nie zdarza się jednak ani też nie jest
rzeczą możliwą, by coś było swą własną przyczyną sprawczą ponieważ byłoby
pierwej od siebie samego, co jest niemożliwe. Nie jest zaś rzeczą możliwą, by
w przyczynach sprawczych postępować w nieskończoność, ponieważ we wszystkich
przyczynach sprawczych uporządkowanych to, co jest pierwsze, jest przyczyną
pośredniego, a pośrednie jest przyczyną ostatniego, bez względu na to, czy
przedmiotów pośrednich jest wiele, czy jeden tylko. Odrzuciwszy przeto przyczynę,
odrzuca się skutek. Gdyby więc nie było pierwszego wśród przyczyn sprawczych, nie
byłoby ostatniego ani pośredniego. Lecz jeżeli się będzie postępować
w nieskończoność w przyczynach sprawczych, nie będzie pierwszej przyczyny
sprawczej; a tak nie będzie ani ostatniego skutku, ani przyczyn sprawczych
pośrednich, co jest widocznie fałszywe. Zatem koniecznie trzeba przyjąć pewna
pierwszą przyczynę sprawczą, którą wszyscy nazywają Bogiem.
3.
Trzecia droga jest wzięta z tego, co jest możliwe i co jest konieczne, i tak się
przedstawia. Znajdujemy bowiem w przyrodzie rzeczy, które mogą istnieć albo i nie
istnieć; ponieważ stwierdzamy, że rodzą się i niszczeją, a więc z tego wynika, że mogą
istnieć i nie istnieć. Lecz niemożliwe jest by tego rodzaju rzeczy istniały zawsze;
ponieważ to, co może nie istnieć, niekiedy nie istnieje. Zatem jeśli wszystkie rzeczy
mogą nie istnieć, to niegdyś nic nie istniało w przyrodzie. Lecz jeśli to jest prawdą, to
nawet teraz nic by nie istniało; ponieważ coś, co nie istnieje, zaczyna istnieć tylko
przez coś, co istnieje. Jeśli przeto nic nie istniało, niemożliwe jest, by cośkolwiek
zaistniało; i w ten sposób nic by nie istniało, co, jak widzimy, jest fałszywe. Zatem nie
wszystkie byty, które istnieją, są możliwe, ale musi istnieć rzeczywiście coś, czego
istnienie jest konieczne. Wszystko zaś, co jest konieczne, albo ma skądinąd przyczynę
swej konieczności, albo jej nie ma. Niemożliwe zaś jest postępowanie
w nieskończoność w rzeczach koniecznych, które mają przyczynę swej konieczności;
tak jak i w przyczynach sprawczych, jak tego dowiedziono w tymże paragrafie.
Musimy więc przyjąć istnienie czegoś, co jest konieczne samo przez się, nie mające
skądinąd przyczyny konieczności, lecz co jest przyczyna konieczności dla innych
rzeczy, a to wszyscy nazywają Bogiem.
4.
Czwarta droga wzięta jest ze stopni, które się w rzeczach znajduje. Znajduje się
bowiem w rzeczach coś więcej lub mniej dobrego i prawdziwego, i szlachetnego, itp.
Lecz „więcej" i „mniej" mówi się o różnych rzeczach o tyle, o ile się w różny sposób
przybliżają do czegoś, co jest ,.najwięcej"; tak jak bardziej ciepłe jest to, co się więcej
zbliża do najcieplejszego. Jest przeto coś, co jest najprawdziwsze, najlepsze
i najszlachetniejsze, a stąd najbardziej bytem; te rzeczy bowiem, które są
najprawdziwsze, są najbardziej bytami, jak to powiedziano w II Metaph2
(u Arystotelesa). Lecz co w obrębie pewnego gatunku ma w najwyższym stopniu jego
cechy istotnościowe, jest przyczyną wszystkich rzeczy tego gatunku, tak jak ogień,
który jest najgorętszy, jest przyczyną wszystkich rzeczy gorących, jak to powiedziano
w tej samej księdze (tamże). Przeto jest coś, co jest przyczyną bytu wszystkich bytów,
dobroci i wszelakiej doskonałości; a to nazywamy Bogiem.
5.
Piąta droga wzięta jest z rządów wszechświata. Widzimy bowiem, że pewne rzeczy
pozbawione rozumu, mianowicie ciała naturalne, działają dla jakiegoś celu. To
widoczne jest z tego, że zawsze albo bardzo często w ten sam sposób działają, aby
dojść do tego, co jest najlepsze. Stąd jasne jest, że nie przez przypadek, lecz z zamiaru
dochodzą do celu. To przez kogoś poznającego i rozumnego, jak strzała przez
łucznika. Istnieje tedy coś rozumnego, przez co wszystkie rzeczy naturalne kierowane
są do celu; a to nazywamy Bogiem.
Pierwszy dowód traktuje o ruchu. Za pomocą zmysłów człowiek może stwierdzić,
ż
e w świecie zachodzi zjawisko ruchu, wszystko co się porusza jest przez coś poruszane.
Motorem tych zjawisk jest właśnie Bóg. Kolejny to łańcuch przyczynowo-skutkowy. Zakłada
istnienie praprzyczyny, którą jest Bóg. Następny mówi nam o bycie koniecznym, którym jest
Bóg i z którego biorą się byty przypadkowe. Czwarty dowód mówi nam iż Bóg jest
doskonałością. Możemy uchwycić to poprzez porównania. Piąty traktuje o harmonii
i porządku, jak i w poprzednich dowodach zauważamy, że ktoś musiał to ustanowić [50].
FILOZOFIA NOWOŻYTNA
Okres nowożytny w dziejach filozofii dzielimy na kilka etapów, mianowicie:
Odrodzenie powstające w wieku XV i trwające do XVI, stanowiące okres przygotowawczy
do konkretnych problemów filozofii nowożytnej.
Okres systemów filozoficznych, najbardziej identyfikowany z filozofią Kartezjusza.
Oświecenie i krytyka powstający w XVII wieku.
Ponowny okres systemów filozoficznych, który trwał do 1830 roku.
Odrodzenie
Okres ten traktuje się jako przygotowanie gruntu filozoficznego do nadejścia systemów
filozoficznych. Filozofia zostaje prawie całkowicie przeobrażona, "pragnie" zerwania
z przeszłością, przede wszystkim z myślą średniowiecza. Hasłem przewodnim staje się
wolność. Epoka odrodzenia bywa nazywana epoką "ofiar nauki", to wtedy Giordano Bruno
zostaje spalony na stosie za swoje wówczas niedorzeczne poglądy, Campanella musi odbyć
25 lat więzienia.
Właściwą wiedzą tych czasów to nauki przyrodnicze, wiedza praktyczna służąca zrozumieniu
i ujarzmieniu natury. Wynikiem pragnienia jak najszybszego opanowania otaczającego świata
było pojawienie się i rozwój wiedzy tajemnej: magii. Alchemii, astrologii.
Nie sposób wymienić wszystkich filozofów działających w tym okresie. Na uwagę zasługuje
filozofia Bacona.
Franciszek Bacon (1561 - 1626) pragnął dokonać przewrotu w nauce. Dociekaniami swoimi
chciał objąć całą naukę. Przygotowawczym elementem do tego procesu była klasyfikacja
nauk. Bacon wyróżnił:
- historię; odpowiedzialną za dziedzinę pojęć,
- poezję; odpowiadającą dziedzinie wyobraźni,
- filozofię; należącą do dziedziny rozumu.
Cel nauki musi być praktyczny, jak i sama filozofia musi być praktyczna. Nauka to nie
kontemplacja i rozmyślania ale czynny w niej udział, to eksperymentowanie, doświadczenie,
to dane zmysłowe, które należy odpowiednio interpretować i wykorzystać w budowaniu
odpowiedniej nauki. Właściwa zatem staje się metoda indukcyjna eliminująca źródła błędów,
a następnie konstruująca odpowiednie zbieranie doświadczeń [52].
Ź
ródła błędów według Bacona są powodowane przez złudzenia. Filozof przedstawił cztery
ich rodzaje [52]:
- plemienne; wspólne wszystkim ludziom, wynikają one z natury np. skłonność do
antropomorficznego i finalistycznego ujmowania zjawisk,
- jaskini; złudzenia indywidualne uwarunkowane wychowaniem, otoczeniem bądź lekturą,
- rynkowe; spowodowane przez mowę, która wprowadza w błąd posiłkując się wyrazami,
którym w rzeczywistości nic nie odpowiada np. szczęście,
- teatru; są to hipostazy pojęć.
Zasługa Bacona polegała na rozwinięciu programu empirycznej nauki, wskazaniu
praktycznych jej zadań oraz na wyodrębnieniu złudzeń, które należy z nauki wyeliminować.
Okres systemów filozoficznych
Rozdział ten w historii filozofii podobnie jak poprzedni cechuje się chęcią poznania
i opanowania przyrody. Główne miejsce zajmuje racjonalizm. Zaznaczają się w nim jednak
pewne dominujące tendencje metafizyczne dotyczące poznania Boga. Największym
filozoficznym myślicielem tego okresu okazał się być Kartezjusz, nazywany również ojcem
całej filozofii nowożytnej [52].
Kartezjusz (1596 – 1650)
Filozof ten urodził się w Touraine we Francji. Od 1618 roku zamieszkał w Paryżu gdzie
studiował matematykę. Od roku1618 do 1629 wiódł życie podróżnika, spędzał czas na
dworach i wyprawach wojennych. Od roku 1629 przenosi się do Holandii i tam spędza swoje
najbardziej naukowo płodne dni swojego życia. W roku 1649 przenosi się do Sztokholmu
i w następnym roku umiera.
Metoda
Głównym filozoficznym celem dla Kartezjusza było odnalezienie dla nauki odpowiedniej
metody. Metoda powinna być niezawodna i ułatwiać poznanie. Miarą niezawodną poznania
są jasne i wyraźne pojęcia. Tylko to, co takie jest możemy określić jako pewne. Jak w takim
razie dojść do określenia czegoś jako pewne? Na czym ma polegać kartezjańska metoda?
Każdy problem przed którym staje człowiek można według Kartezjusza rozłożyć na tyle
części ile tylko można. Jasność, wyraźność i prostota powinny być kryterium nauki. Dla
Kartezjusza nauką spełniającą powyższe wymagania była matematyka. Chciał na wzór
matematyki dokonać w całej nauce rozważań przede wszystkim liczbowych i ilościowych.
Ideałem by było, twierdził aby całą przyrodę móc w ten sposób rozważać. Metoda musi być
użyteczna dla całej nauki. Kartezjusz wyróżnił w niej z cztery etapy [53]:
Po pierwsze należało przyjąć wobec rzeczy i świata postawę sceptyczną, żadnej rzeczy nie
przyjmować od razu za prawdziwą. Należy działać bez pośpiechu, jasno i wyraźnie
analizować.
Po drugie każde zagadnienie nie należy rozpatrywać jako całość, każde winno być rozłożone
na tyle części ile jest to możliwe, co stanowi najlepsze podejście do najpewniejszego
rozwiązania.
Po trzecie poznanie należy zacząć od przedmiotów najbardziej przystępnych dla naszego
umysłu, przedmiotów najprostszych, a następnie wznosząc się do poznania coraz bardziej
złożonych.
Po czwarte nasze poznanie winno być prowadzone w sposób jak najbardziej staranny,
wyliczenia dotyczące nauki muszą być całkowite, jak i sam jej cały przegląd powinien być
powszechny.
Cogito ergo sum
Kartezjańska metoda zakładała sceptycyzm w podejściu do rzeczy. Kartezjusz szukał jednak
czegoś, co oprze się wszelkim wątpliwościom, twierdzenia, które od początku okaże się
prawdziwe, które oprze się wszelkiej wątpliwości. Ze względu na zwodniczość naszych
zmysłów żadna rzecz poznawalna przez nie może zostać przyjęta jako całkowicie prawdziwa.
Nasze myśli mogą również nas wprowadzać w błąd, są one przecież podobne do tych które
ś
nimy. Możemy wobec tego być zwodzeni. W chwili jednak gdy zastanawiamy się nad
zwodniczością rzeczy, ten który wątpi, myśli jest: myślę więc jestem. W wątpieniu Kartezjusz
odnalazł ostoję pewności. Ostoi wiedzy należy szukać w człowieku, a nie poza nim [52].
„Jaźn myśląca, czyli dusza istnieje, choćby ciało moje było złudzeniem; istnieje więc
niezależnie od ciała, jest niezależną substancją” [52]
Bóg
Istnienie Boga Kartezjusz opierał na fakcie myślenia i istnienia jaźni.
Pascal
Blaise Pascal urodził się w 1623 roku, zmarł w 1662. Posiadał zdolności literackie
i naukowe, które doskonale łączył ze swoim zaangażowaniem religijnym. Życie jego było
nieustannie doświadczane przez choroby. Sławę przyniosły mu przede wszystkim jego
osiągnięcia w dziedzinie matematyki. Do najbardziej znanych jego dzieł filozoficznych
zaliczamy „Myśli” z 1669, dzieło nie dokończone w dużej mierze fragmentaryczne składające
się z aforyzmów [52].
Pascal podobnie jak jego nowożytni poprzednicy w matematyce upatrywał wzór wiedzy.
Geometria była tą dziedziną, na której można najlepiej oprzeć swoje poglądy. Są jednak
sprawy doniosłe, które wymagają innych kryteriów, gdzie geometria staje się mało pomocna.
W wielu sprawach filozoficznych, religijnych i etycznych nie ma zastosowania. Racjonalizm
jaki propagował Kartezjusz dla Pascala w tych dziedzinach nie miał zastosowania. Rozum
staje się nieprzydatny jeśli chodzi o sprawy szczęścia, zbawienia, duszy. Człowiek
rozpatrując te zagadnienia musi porzucić porządek rozumu, a wejść w porządek serca [52].
Zwątpienie w rozum doprowadziło Pascala do ogólnego zwątpienia i cierpienia. „Nie wiem
kto mnie wydał na świat, czym jest świat, czym jestem ja sam, żyję w okropnej niewiedzy
wszystkich rzeczy...” Możliwość wyjścia z rozpaczy znalazł Pascal w zwróceniu się do
własnego serca w stronę wiary. Wiara w Boga dawała człowiekowi ukojenie i możliwość
ż
ycia wiecznego, oddalała od człowieka wieczne rozterki i cierpienia duszy [52].
Zakład Pascala
Pascal nie próbował jak to czynił Kartezjusz dowodzić istnienia Boga. Pragnął przekazać
człowiekowi argumenty, iż wiara w Boga jest dla niego opłacalna. Argumentacja Pascala nosi
nazwę słynnego zakładu. Filozof nawołuje do przyjęcia istnienia Boga jako czegoś pewnego
i oczywistego, a ponadto dającego człowiekowi wiele korzyści. Jeśli żyjemy w ten sposób
jakby Bóg istniał po naszej śmierci zyskujemy życie wieczne, nic nie tracąc. Życie niezgodne
z wiarą w Boga przynosi jedynie cierpienie, a po śmierci skazani jesteśmy na wieczne
potępienie, Jeśli okaże się, że Bóg naprawdę istnieje żyjąc zgodnie z Jego przykazaniami
i w miłości wiele zyskujemy, jeśli Boga nie ma nie zyskujemy nic ale też nie tracimy. Należy
więc żyć tak jakby Bóg istniał [52].
Przewaga ducha nad ciałem
Ś
wiat materialny dla Pascala nie miał większego znaczenia. Tym, co zasługiwało na uwagę
był świat duchowy. Pascal stworzył hierarchię bytów, gdzie na najniższym szczeblu umieścił
materię, wyżej znajdowała się dusza, a na szczycie Bóg. Świat materialny nigdy nie dosięgnie
szczebla świata duchowego [52].
„Przewaga ducha nad ciałem jest nieskończona. A równie znów nieskończona jest przewaga
nadprzyrodzonego, boskiego porządku nad przyrodzonym; nadprzyrodzony porządek objawia
się na ziemi w miłości, toteż „wszystkie ciała razem wzięte i wszystkie duchy razem wzięte,
i wszystkie ich utwory nie są warte najmniejszego poruszenia miłości”” [52].
Fryderyk Nietzsche
Fryderyk Wilhelm Nietzsche (1844 -1900) – niemiecki filozof i krytyk kultury. Urodził się na
terenie Saksonii w rodzinie protestanckiego duchownego. Ukończył filologie klasyczną na
uniwersytecie w Lipsku, kilka lat wykładał ją w Bazylei. Niestety słabe zdrowie przekreśliło
mu karierę wykładowcy, dlatego zwrócił się kierunku filozofii i pracy pisarskiej. Pod koniec
ż
ycia Nietzsche zapadł na chorobę umysłową i do śmierci był pod opieka matki oraz
siostry[56].
Najważniejsze poglądy [56]:
podstawą egzystencji człowieka jest życie cielesne, wszystko inne, czyli życie
duchowe i intelektualne jest wartością pochodną (jest to tzw. monizm myśli
filozoficznych);
rzeczywistość według Nietzschego jest zmienna, nieskończenie bogata i chaotyczna,
nie można więc twierdzić o jej sensie. Z drugiej strony filozof próbował dostrzec
wartości przemijającej rzeczywistości, pragnął ujawnić obowiązujące i przedstawić
nowe wartości;
filozof był zwolennikiem pluralizmu poznawczego, co oznacz, że nie ma jednej
metody poznania prawdy uniwersalnej. Świat jest taki, jaki jawi się człowiekowi.
Ź
ródłem poznania jest instynkt, jako biologiczne dążenie do ekspansji.
prawda ma według Nietzschego charakter względny, subiektywny, zmienny, zależny
od aktywności jednostki. Każdy człowiek ustalając swoje wartości życiowe, ustala
jednocześnie ich prawdziwość.
wartości wynikają z potrzeb życiowych jednostki. Z punktu widzenia społecznego w
czasach kiedy żył uczony, hierarchię wartości ustalają „słabi ale liczni niewolnicy”.
Cenią sobie altruizm, miłość, litość, pokorę, sprawiedliwość i utylitaryzm. W efekcie
tego powstają postawy wysoce moralne, które zdaniem filozofa utrwalone w procesie
wychowania, wywierają presję na człowieka i niszczą jego twórczość.
Nietzsche był przeciwny moralności opartej na ideałach, pragnął sformułować teorię
oparta na instynktach. Dlatego przed nadejściem „nadczłowieka”, którego przyjście
przewidywał postulował „przewartościowanie wszystkich wartości”. Był to tzw.
immoralizm Nietzschego. Nadczłowiek to twórca nowych wartości, kierujący się
„wolą mocy”, afirmujący istnienie. Uczony proponował oprócz tego przyjęcie
moralności „panów”, tworzonej przez silnych, kierujących się „wolą mocy” oraz
instynktem życia.
Nietzsche wykluczał przyjęcie ustalonych norm moralnych, namawiał do
przezwyciężenia ich i tworzenia nowych. W jego rozumieniu nie istnieje wolna wola i
odpowiedzialność, a „stawanie się” jest dokonywane poza dobrem i złem.
wolność jest dla tych, którzy są na tyle silni, aby ją zdobyć;
uznał, że ludzie nie są równi, ich wartość zależy od posiadanej mocy i zasług;
człowiek powinien prowadzić życie czynne , zakorzenione w instynktach;
Niemiecki filozof pisał: „ludzie wytworzyli sobie ideę Boga, poniżając siebie samych.
Bóg musi umrzeć, aby mógł istnieć „nadczłowiek”;
„wola mocy” była podstawowym pojęciem F. Nietzschego, określał ją, jako energię
ż
yciową o różnych stopniach natężenia. Dążenie do przewagi według niego jest
najważniejszą inspiracją dla człowieka, stanowi o tworzeniu i rozumieniu świata;
„wieczny powrót” – oznaczało to przekonanie filozofa o cyklicznym istnieniu świata.
To co już było odradza się na nowo, w rozumieniu filozofa nie ma wieczności.
Chrystus jest tym, który ogranicza prawa człowieka, a Dionizos (grecki bóg winnej
latorośli) daje moc życia. Nietzsche był wyznawcą Dionizosa.
filozof był zwolennikiem „mądrości tragicznej’ – apoteozy istnienia, która prowadziła
do odrzucenia pesymizmu i optymizmu. Twierdził, że tragizm jest doświadczeniem
„rozkoszy stawania się”, która rodzi też cierpienie.
Sigmund Freud
Freud Sigmund (1856-1939), psychiatra wiedeński, który uzupełniając studia przed końcem
XIX w. w Paryżu uformował doktrynę psychoanalizy. Z licznych jego prac najogólniejszą
teorię zawierają: Vorlesungen zur Einfhrung in die Psychoanalyse i Über Psychoanalyse z
1910. Ważną dla psychoanalizy teorię marzeń sennych zawiera Die Traumdeutung, 1910 (O
marzeniach sennych, 1923), dla psychologii życia codziennego Zur Psychopatologie des
Alltagslebens, 1915 (Psychopatologia życia codziennego). Teorię kultury ze stanowiska
psychoanalizy Freud rozwinął w: Totem und Tabu, 1913, a metafizyczne koncepcje
psychoanalizy
przedstawił
w
Das
Ich
und
das
Es,
1923
[57].
Myślą centralną psychoanalizy Freuda było, że psychiczność nie jest identyczna ze
ś
wiadomością, że istnieje także życie psychicznie nieświadome. Ma ono w całości podłoże
irracjonalne: pierwotnymi bowiem elementami życia psychicznego są popędy, zwłaszcza
seksualne, rozum zaś odgrywa tylko rolę służebną [57]. Psychoanaliza Freuda stała się także
pewną filozoficzną koncepcją kultury i człowieka, stąd też głęboko przeniknęła do niektórych
poglądów filozoficznych i do twórczości literackiej [57].
Struktura osobowości [57]:
Zgodnie z teorią psychoanalizy Freuda podstawowymi składnikami struktury osobowości są:
-"id" najstarszy ze składników, którego treść stanowi wszystko, co dziedziczone, wrodzone,
ustalone konstytucyjnie (genetycznie), przede wszystkim popędy wynikające z budowy ciała,
znajdujące swój pierwszy wyraz psychiczny, którego formy nie są nam znane. Ta najstarsza
część aparatu psychicznego pozostaje najważniejsza przez całe życie. Od niego zaczęła się
praca badawcza psychoanalizy.
-"ego", koordynuje postrzeżenia zmysłowe z akcją mięśni. Pełni funkcje samoobronne na
zewnątrz, przez rozpoznawanie bodźców, gromadzenie o nich doświadczenia (w pamięci),
unikanie zbyt silnych bodźców (poprzez ucieczkę), uczy się zmieniać w celowy sposób świat
zewnętrzny na swoją korzyść (aktywność). Kontroluje "id" poprzez uzyskiwanie władzy nad
popędami. Stara się uzgodnić relacje pomiędzy "id" i "superego".
-"superego", owoc długotrwałego okresu dzieciństwa, dorastania i dojrzewania, w którym
człowiek jest poddany kontroli i wpływom wychowawczym rodziców i społeczeństwa
(odziedziczona przeszłość i kulturowa teraźniejszość z którymi muszą być uzgadniane
działania).
Działanie "ego" jest wtedy właściwe, gdy jednocześnie czyni ono zadość wymogom "id",
"superego" i realności, gdy potrafi ze sobą pogodzić ich wymogi.
Teoria pomyłek [57]:
Pogląd Freuda, wg którego omyłki życia codziennego, np. przejęzyczenia, zapominanie
rzeczy, mylenie imion, są wynikiem nieświadomych pragnień i motywów, a nie działaniem
przypadku.
Teoria snów [57]:
Pogląd który wyjaśnia funkcję i treść marzeń sennych, poddający interpretacji symbolikę
zawartą w snach. Zgodnie z tym poglądem marzenia senne pełnią funkcję samoobroną,
rekompensującą, ostrzegawczą.