702
Nr 9–10
I. Lewy-Trenda i wsp.
D. Dybowska
Nowotworowa niedrożność jelita grubego
WIADOMOŚCI LEKARSKIE 2006, LIX, 9–10
Anna Warchala, Irena Krupka-Matuszczyk
ZESPOŁY UROJENIOWEGO BŁĘDNEGO UTOŻSAMIANIA
Z Kliniki Psychiatrii i Psychoterapii Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach
Pojęcie „zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania” (delusional misidentification syndrome – DMS) obejmuje zespoły Capgrasa,
Fregoliego, przemiany i „własnego” sobowtóra. Od lat 90. notuje się wzrost zainteresowania tymi zespołami. W przeszłości dominowały
psychodynamiczne teorie o czynnościowym charakterze tego zjawiska i porównywano je z prozopagnozją. Próbą teoretycznego wyjaśnienia
etiopatogenezy DMS był model procesowania informacji, służący rozpoznawaniu znajomych twarzy, stworzony przez Bruce’a i Younga.
Coraz częściej w etiologii zespołów podnosi się znaczenie uszkodzenia prawej półkuli mózgowej. Analiza załamka P300 dostarcza ciekawych
dowodów na temat etiologii. [Wiad Lek 2006; 59(9–10): 702–706]
Słowa kluczowe: zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania, zespół Capgrasa, paramnezja reduplikacyjna, prozopagnozja, załamek P300.
Termin „zespoły urojeniowego błędnego utożsamia-
nia” (delusional misidentification syndrome – DMS)
został wprowadzony do anglojęzycznej literatury
medycznej w 1981 r. przez Christodoulou i Malliara-
-Loulakaki [1]. Niestety, po dzień dzisiejszy pozostaje
enigmatyczny, przede wszystkim ze względu na brak
wspólnego i jednoznacznego stanowiska środowiska
naukowego wobec charakteru urojeń, terminologii
i klasyfikacji zespołów psychopatologicznych mieszczą-
cych się w jego obrębie. Niewątpliwie pojęcie to odnosi
się do kilku znanych powszechnie zespołów: Capgrasa,
Fregoliego, przemiany i „własnego” sobowtóra. Według
polskiej szkoły psychopatologii, u podłoża tych zespo-
łów leżą urojenia ksobne [2]; DMS może obejmować
także zjawisko depersonalizacji pod postacią zaburzeń
poczucia schematu ciała (autoskopia i objaw sobowtóra)
oraz derealizacji pod postacią zaburzeń poczucia czasu
(reduplikacja czasu) i przestrzeni (paramnezja redupli-
kacyjna) [2].
Zespół Capgrasa po raz pierwszy opisany został
w 1923 r. przez Capgrasa i Reboul-Lachauda; nazwano
go l’illusion des sosies’ [3]. Stanowił opis przypadku
53-letniej kobiety, Madame De Rio Branco, która
twierdziła, że mąż i dzieci, a później nawet policjanci
i sąsiedzi zostali zastąpieni przez sobowtóry; była rów-
nież przekonana, że istnieją sobowtóry jej samej [3].
W 1929 r. Levy-Valensi nazwał go zespołem Capgrasa,
a Coleman w 1933 r. psychopatologicznie sklasyfikował
jako błędne utożsamianie [4]. Wydaje się jednak, że już
na przełomie XIX i XX w. Mangan i Bessiere dokonali
opisów podobnych przypadków bez ustalania specyficz-
nej terminologii [4].
W 1927 r. Courbon i Fail [5] opisali przypadek
27-letniej francuskiej robotnicy, zafascynowanej teatrem
i przekonanej, że od lat była śledzona przez znane jej
dobrze ze sceny aktorki Robine i Sarah Bernhardt, które
przybierały postać spotkanych wcześniej osób, atakowa-
ły fizycznie, oddziaływały na jej myśli i sferę kontroli
popędów. Autorzy nazwali ten przypadek zespołem Fre-
goliego, od nazwiska znanego włoskiego aktora i mima,
genialnego naśladowcy.
Pięć lat później Courbon i Tusques [5] jako pierwsi
opisali zespół przemiany. Oryginalnie był to opis cier-
piącej na zaburzenia depresyjne kobiety, która zaczęła
uważać, że zarówno wyposażenie domu, jak i zwierzęta
w jej otoczeniu zmieniają wygląd, a mąż upodabnia się
do sąsiada; różni ludzie próbują natomiast udawać jej
syna, ale potrafi to zdemaskować, gdyż syn ma wyjąt-
kowo duże stopy.
W 1978 r. Christodoulou [6] wprowadził kolejny
termin – zespół „własnego” sobowtóra, opisując przypa-
dek młodej pacjentki, przekonanej, że niektóre kobiety
z jej otoczenia, używając wyszukanego makijażu, peruk
i masek, przybierają jej postać.
W obrębie pojęcia DMS umieszcza się coraz czę-
ściej zjawisko reduplikacji. Według Forstla i Beatsa
[7], przypadek paramnezji reduplikacyjnej opisał po
raz pierwszy Charles Bonnet w 1788 r. Pojęcie to
wprowadził Pick [8] odnośnie do urojeń zdwojenia
znanego miejsca, które wystąpiły u 67-letniej kobiety
z rozpoznaniem otępienia, przekonanej, że szpital
w Pradze, do którego została przyjęta, jest w rzeczy-
wistości w miejscu jej urodzenia; zdwojeniu podlegał
również personel szpitala.
Klasyfikacja
W 1986 r. Joseph [9] opublikował listę 11 zespołów
błędnego utożsamiania. Lista zasługuje na uwagę głów-
nie z powodu zarysowania związku między urojeniowym
błędnym utożsamianiem osoby a błędną identyfikacją
miejsca i czasu, uważaną wówczas za kuriozum i opi-
sywaną tylko w literaturze z zakresu neurologii. Warto
zauważyć, że wszystkie zespoły z tej listy były obser-
wowane u pacjentów z udokumentowanym ogniskowym
lub uogólnionym uszkodzeniem ośrodkowego układu
nerwowego (OUN) [9].
703
Nr 9–10
Zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania
Lista zespołów błędnego utożsamiania według Josepha:
1. Zespół Capgrasa (Capgras i Reboul-Lachaux, 1923)
– znana osoba zostaje zastąpiona przez identycznie
wyglądającego sobowtóra (np. mąż Jan = pan X).
2. Zespół Fregoliego (Courbon i Fail, 1927) – nieznana
osoba zostaje zastąpiona przez fizycznie znaną osobę
(np. pan X = kuzyn Piotr).
3. Zespół przemiany (Courbon i Tusques, 1932)
– jakaś znana osoba zostaje zastąpiona przez kogoś
wyglądającego identycznie i o tożsamości znanej
pacjentowi (np. stały lekarz rodzinny wygląda jak
wuj Henryk).
4. Zespół subiektywnych sobowtórów (Christodoulou,
1978) – ktoś inny nabywa fizyczne cechy i tożsamość
pacjenta (np. sąsiad upodabnia się do pacjenta).
5. Zamiana ról odbierana jako zmiana osoby (Mac-
Callum, 1984) – znana osoba występuje w dwóch
rolach, mając w każdej z nich inną tożsamość (np.
córka przygotowująca śniadanie jest inna od córki
przygotowującej obiad).
6. Własne błędne utożsamianie (Foley i Breslau, 1982)
– własne odbicie w lustrze odbierane jako ktoś
obcy.
7. Dezorientacja w miejscu (Fisher, 1982) – miejsca
znane pacjentowi istnieją w innym miejscu, które
nie istnieje (np. pacjent jest na lotnisku Okęcie
w Koziej Wólce).
8. Paramnezja reduplikacyjna (Pick, 1903) – miejsca
znane pacjentowi istnieją równocześnie w dwóch
miejscach (np. GCM jest w Katowicach i Gdańsku).
9. Dezorientacja w czasie (Weinstein i wsp., 1952)
– osoba nieznana pacjentowi jest identyczna jak
osoba znana w przeszłości (np. widziany po raz
pierwszy lekarz jest kolegą szkolnym).
10. Duplikacja czasu (Joseph, 1986) – pacjent istnieje
w obecnym i zduplikowanym czasie.
11. Reduplikacja części ciała (Weinstein, 1953) – pacjent
jest przekonany, że posiada więcej części ciała niż
przeciętny człowiek (np. trzy ramiona).
Dziesięć lat później
Nishida i wsp. [10] dokonali po-
działu zespołów urojeniowego błędnego utożsamiania na
2 zasadnicze typy: błędne utożsamianie ludzkich związ-
ków interpersonalnych reprezentowane przez zejściowe
urojenia oraz błędna identyfikacja samej tożsamości
reprezentowana przez urojenia charakterystyczne dla
zespołu Capgrasa i Fregoliego. W obrębie tego ostat-
niego wyodrębniono dodatkowo 3 podtypy: podziału
tożsamości, zunifikowania tożsamości i transformacji
tożsamości. Kilka lat wcześniej Forstl i wsp. [11] za-
proponowali podział na 3 grupy urojeń występujących
w DMS: urojenia dotyczące innych ludzi, urojenia do-
tyczące siebie i urojenia dotyczące miejsca.
Wszystkie zaproponowane dotychczas systemy
klasyfikacji DMS wydają się bezużyteczne w praktyce,
głównie z powodu opisanych ostatnio, a dotychczas
nieznanych dziwacznych urojeń, zmuszając autorów
do wprowadzania nowych opisowych terminów, np.
„urojeniowy hermafrodytyzm” lub „klonalna pluraliza-
cja osoby”. Wprowadzone przez
Mulhollanda i O’Harę
[12] określenie „urojeniowy hermafrodytyzm” miałoby
oznaczać błędne przekonanie, że posiada się cechy za-
równo żeńskie, jak i męskie, zachowując niezmienioną
psychiczną oraz fizyczną tożsamość, natomiast „klonalna
pluralizacja osoby” [13] to egzystowanie w zwielokrot-
nionej postaci, również przy zachowaniu niezmienionej
psychicznej oraz fizycznej tożsamości.
Aby uniknąć formułowania nowych i dziwacznych
terminów Rossner przedstawił w 2002 r. oryginalny
sposób klasyfikacji DMS [14]. Według niego, pacjenci
z zespołem Capgrasa i Fregoliego nie rozważają lokali-
zacji pierwotnej osoby lub koegzystencji zamienionych
osób, natomiast w zespole „własnego” sobowtóra pa-
cjent jest przekonany o istnieniu dwóch identycznych
osób. Uznał zatem, że pytanie o rozważenie lokalizacji
oryginalnego stanu lub osoby w każdym z tych przy-
padków DMS prowadzi do podziału na 2 zasadnicze
kategorie: pierwsza dotyczy przypadków zmiany cech
obiektu urojeń w wyobraźni pacjenta bez percepcji hi-
potetycznego sobowtóra, druga odpowiada przypadkom
zdwojenia cech obiektu urojeń, które może przebiegać ze
zmianą cech lub nie. Rossner postanowił używać tylko
2 określeń: zmieniony i/lub zdwojony. Jeśli obiektem
urojeń jest osoba, należy zastosować ocenę w 2 wymia-
rach: psychicznym i fizycznym. Chcąc uniknąć nowej
terminologii, posługiwano się 4 typami DMS: zespoły
Capgrasa, Fregoliego, przemiany oraz typ bez nazwy
do klasyfikowania wszystkich innych zespołów niż
3 wymienione.
Etiologia
Capgras i Reboul-Lachaux [15] podejmując w 1923 r.
próbę wyjaśnienia etiologii zespołu Capgrasa inter-
pretowali go jako agnozję utożsamiania spowodowaną
konfliktem między afektywnym akompaniamentem
zmysłów a wyobrażeniami pamięciowymi, zwrócili
też uwagę, że uczucie obcości dominuje nad uczuciem
obeznania ze światem zewnętrznym. Rok później
Capgras, Lucchini i Schiff [15] wskazali na znaczącą
podejrzliwość i owładnięcie detalami, prowadzącymi
do agnozji spowodowanej hiperboliczną uwagą, oraz
na urojenia przyjmujące charakter restytucyjny (na-
prawczy) jako formę ochrony przed depersonalizacją.
W tym samym czasie Capgras i Carrette [15] uznali, że
u podłoża zespołu Capgrasa leżą mechanizmy obrony
przed nieświadomymi, zakazanymi popędami. W latach
50. ubiegłego wieku Todd [15] przedstawił hipotezę,
że psychozy zespołu błędnego utożsamiania wywołują
dezintegrację osobowości w kierunku prymitywnych
trybów myślenia, powodujących odrodzenie archaicz-
nych koncepcji o istnieniu sobowtórów i dualizmie
świata. Przez analogię dochodzi do ujawnienia się niż-
704
Nr 9–10
A. Warchala, I. Krupka-Matuszczyk
szych mechanizmów neurologicznych w konsekwencji
destrukcji tych wyższych i później przyswojonych.
Enoch [15] uważał, że u podłoża zespołów błędnego
utożsamiania leży konflikt uczuć rozwiązany poprzez
skierowanie uczucia nienawiści na wyimaginowanego
sobowtóra w celu „oszczędzenia” pierwotnej osoby.
W zjawisko to zaangażowane są psychologiczne mecha-
nizmy projekcji i rozszczepienia. Z kolei Christodoulou
[15] zwrócił uwagę, że ewolucję urojeń wywołuje za-
burzenie funkcji OUN (depersonalizacja/derealizacja,
złudy pamięciowe, autoskopia, reduplikacyjna para-
mnezja itd.), natomiast czynniki psychologiczne działają
jako wyzwalacze. W 1977 r. opisując serię przypadków
zespołu Capgrasa i Fregoliego odkrył, że u pacjentów
cierpiących z powodu tych zespołów istnieje znacząca
rozbieżność między wynikami werbalnej i pozawerbalnej
inteligencji mierzonej skalą Wechsler Adult Intelligence
Scale (WAIS); dodatkowo pacjenci uzyskiwali często
nieprawidłowe wyniki w teście wzrokowej retencji
Bentona i teście Rey-Osterreith, co mogłoby świadczyć
o dysfunkcji prawej półkuli mózgowej [4]. Weinstein
i wsp. [15] jako pierwsi zauważyli, że uszkodzenie prawej
półkuli mózgowej predysponuje do wystąpienia DMS.
Przegląd opisywanych w literaturze 60 przypadków para-
mnezji reduplikacyjnej i 26 DMS potwierdza obserwację,
że u pacjentów tych przeważają prawostronne zmiany
w obrębie OUN [15]. Joseph [9], stwierdzając na podsta-
wie tomografii komputerowej głowy u
2
/
3
z 23-osobowej
grupy pacjentów z DMS obustronne zaniki czołowe,
ciemieniowe i skroniowe, wysnuł wniosek, że wnikliwa
diagnostyka OUN u tych chorych zawsze prowadzi do
wykrycia nieprawidłowości w obrębie mózgu. Wniosek
ten był zaprzeczeniem twierdzenia Enocha, że DMS są
wyłącznie zespołami czynnościowymi [15].
Zaczęto sugerować związek między zespołem
Capgrasa a prozopagnozją, czyli utratą zdolności roz-
poznawania znanych twarzy, spowodowaną głównie
obustronnym uszkodzeniem okolic potyliczno-ciemie-
niowych, rzadziej wyłącznie prawej półkuli mózgowej
[5]. Sugestia, że w zespole Capgrasa, podobnie jak
w prozopagnozji, dochodzi do rozłączenia między
percepcją twarzy a wzbudzaniem wspomnień o zabar-
wieniu emocjonalnym, stała się podstawą do przedsta-
wienia przez Josepha teorii rozłączenia [9]. „Być może
w zespołach błędnej identyfikacji w szczególności,
a w zjawiskach reduplikacji generalnie, uszkodze-
nie OUN powoduje rozłączenie między korą prawej
i lewej półkuli mózgowej, odkodowując wstępującą
informację sensoryczną, pozwalając jednocześnie
utrzymać prawidłową orientację co do osoby, miejsca
i czasu” [9]. Według Josepha, każda półkula mózgowa
formuje reprezentację twarzy oddzielnie. W prawidło-
wych warunkach każda z tych reprezentacji zostaje
zespolona dzięki międzypółkulowemu transferowi
i przedstawiona jako w pełni zintegrowana i świado-
ma reprezentacja zewnętrznego świata. „U pacjentów
z zespołami błędnej identyfikacji […] «obraz» powsta-
jący w każdej półkuli prezentowany jest oddzielnie,
prowadząc do wzbudzenia poziomu świadomości
poprzez percepcję jednocześnie dwóch oddzielnych,
ale fizycznie identycznych lub bardzo podobnych
osób, miejsc, czasów, obiektów lub związków między
obiektami. Zależnie od tego, które połączenia między
półkulami są uszkodzone, rezultatem są zespoły błędnej
identyfikacji, reduplikacji lub dezorientacji” [9].
Związek między prozopagnozją a zespołem Capgra-
sa jest niebezpośredni. Pacjenci z zespołem Capgrasa,
w przeciwieństwie do pacjentów z prozopagnozją, popeł-
niają błędy podczas wykonywania testu dopasowywania
twarzy Bentona, który, zdaniem autora, nie jest czuły dla
prozopagnozji [16]. Podobne wyniki uzyskują pacjenci
z uszkodzeniem prawej półkuli mózgowej, a powszech-
nie wiadomo, że nie cierpią na prozopagnozję [16]. Trud-
no też mówić o prozopagnozji w zespole Capgrasa, jeśli
pacjenci bez widocznych trudności rozpoznają manekiny
i oszustów, którzy zastąpili ich krewnych.
Bauer [18] obserwując, że pacjenci z prozopagnozją
wykazują wzmożoną reakcję galwanometryczną prze-
wodzenia ładunku elektrycznego na powierzchni skóry
w odpowiedzi na znane twarze, przedstawił hipotezę
o istnieniu 2 szlaków rozpoznawania twarzy. Podstawo-
wy, „brzuszny”, prowadzi od kory wzrokowej do płatów
czołowych przez pęczek podłużny dolny; koresponduje
on z systemem odpowiedzialnym za świadome roz-
poznawanie i uszkodzony jest zwykle w przypadkach
prozopagnozji. Drugi szlak, zwany „grzbietowym”,
biegnie między korą czołową a układem limbicznym
przez płacik ciemieniowy dolny i czasami pozostaje
nienaruszony u pacjentów z prozopagnozją. Szlak ten
nadaje twarzom emocjonalne znaczenie i jeśli szlak
brzuszny jest wybiórczo uszkodzony, może zapocząt-
kować ukryte rozpoznawanie, czyli rozpoznawanie na
poziomie nieświadomym.
Ellis i Young [5] zasugerowali, że zespół Capgrasa
jest zwierciadlanym odbiciem prozopagnozji, tzn. nie-
naruszony jest szlak brzuszny, natomiast może istnieć
rozłączenie wzdłuż lub uszkodzenie szlaku grzbieto-
wego. Mogłoby to znaczyć, że pacjenci z zespołem
Capgrasa otrzymują prawdziwy obraz osoby, na którą
patrzą, stymulujący wszystkie odpowiednie informacje
semantyczne o tej osobie, ale brakuje potwierdzające-
go zbioru informacji, prawdopodobnie o zabarwieniu
afektywnym. Skutkiem tego jest wynikająca z konfliktu
strategia racjonalizacji, a widziana osoba uważana jest
za oszusta, manekina, robota i za cokolwiek, co rozwi-
nięta technologia może stworzyć. Podobnego zdania był
Anderson [19], który uważał, że „urojenia w zespole
Capgrasa wynikają z uszkodzenia drogi wzrokowego
rozpoznawania na poziomie, gdzie obraz wzrokowy jest
nasycany afektywną znajomością”.
705
Nr 9–10
Wydawało się, że model procesowania informacji
służący rozpoznawaniu znajomych twarzy zapropono-
wany przez Bruce’a i Younga [20] będzie poszukiwanym
od lat teoretycznym wytłumaczeniem etiologii DMS.
Model składa się z kilku sekwencyjnych poziomów:
– poziom I – informacja dotycząca struktury widzianej
twarzy kodowana jest za pomocą „opisów”, które są
odbiciem oglądanego obiektu i/lub są niezależne od
ekspresji; „opisy” te są później analizowane pod kątem
ekspresji, mimiki, informacji o wieku, płci, rasie itd;
– poziom II, czyli Jednostki Rozpoznawania Twarzy
(Face Recognition Units) – znajomość twarzy lub jej
nieznajomość jest sygnalizowana;
– poziom III, czyli Węzeł Osobowej Identyfikacji
(Person Identity Node) – znajomość twarzy stymuluje
przechowywane tu informacje semantyczne; poziom ten
może być także udostępniony przez głos, chód i inne
środki sygnalizujące tożsamość.
Według Bruce’a i Younga inne aspekty proceso-
wania twarzy, np. mimika, są wykańczane niezależnie
i równolegle z określeniem każdej tożsamości. Więcej,
informacje o imieniu danej osoby są przechowywane
i odzyskiwane niezależnie od ich biograficznych szcze-
gółów. Potwierdzenie modelu zaproponowanego przez
Bruce’a i Younga pochodzi z badania nad codziennymi
błędami identyfikacji, dzięki któremu odkryto, że można
rozpoznać twarz jako znajomą i nie przypomnieć sobie
jej imienia, nawet mając do dyspozycji niektóre bio-
graficzne informacje na jej temat. Takie doświadczenia
są zgodne z tezą, że proces rozpoznawania może być
zablokowany na każdym z omówionych poziomów.
Wykorzystując model Bruce’a i Younga do interpre-
tacji zespołu Fregoliego należałoby uznać, że odpowie-
dzialny za jego wystąpienie jest poziom III powiązany
z układem poznawczym [5]. Uszkodzenie leży w obrębie
samego układu poznawczego, który nieodpowiednio sza-
cuje otrzymywane dowody, co prowadzi do zaburzenia
mechanizmów decyzyjnych. Węzeł Osobowej Identyfika-
cji zostaje uruchomiony zarówno przez rozstrojony układ
poznawczy, jak i nadmiernie aktywne węzły prezentujące
poszczególne osoby, bez względu na to, czy wcześniejszy
poziom Jednostek Rozpoznawania Twarzy został uru-
chomiony, czy też nie, prowadząc do tego, że zaburzone
mechanizmy decyzyjne akceptują te dowody. Odniesienie
modelu Bruce’a i Younga do zespołu przemiany wskazy-
wałoby na nieodpowiednie pobudzenie poziomu II, czyli
Jednostek Rozpoznawania Twarzy, który musiałby mieć
znacząco obniżony próg spustowy [5]. Prawdopodobnie
twarze podobne do błędnie utożsamianych osób powodują
nieodpowiednie pobudzenie tej jednostki. Przypuszcza się
zatem, że fizyczne podobieństwo jest ważne w wywoływa-
niu zespołu przemiany, ale mniej istotne niż w przypadku
zespołu Fregoliego.
Analiza załamka P300 u pacjentów z DMS pozwala
wysnuć ciekawe wnioski na temat etiologii tych zespo-
łów. Potencjały związane z wydarzeniami poznawczy-
mi są zmianami napięcia elektrycznego wywołanymi
procesami przetwarzania informacji i zwykle nie zależą
bezpośrednio od rodzaju bodźca, a jeśli tak, to w nie-
wielkim wymiarze, zdecydowanie mniejszym niż od
czynników psychologicznych, stąd klasyfikowane są
jako potencjały endogenne [21]. Potencjałem lub za-
łamkiem P300 nazywamy dodatnią falę o największej
amplitudzie rejestrowanej w odprowadzeniach z linii
okolicy centralnociemieniowej. Pojawia się zależnie od
czynników związanych z badaniem oraz badanym po
250–600 ms od momentu stymulacji [21]. Wyniki badań
psychofizjologicznych i neurobiologicznych nad załam-
kiem P300 wskazują, że jego amplituda przedstawia mo-
dernizowanie on-line pamięci operacyjnej i/lub operacje
uwagi zaangażowanej w pamięć operacyjną [22]. Uważa
się, że generatory czołowe bardziej zaangażowane są
w zautomatyzowane orientowanie się, podczas gdy
generatory skroniowo-ciemieniowe odpowiedzialne są
za wysiłkowe procesowanie wywołanych bodźców [23].
Jednak ostatnie badania nad naczelnymi i ludźmi wska-
zują, że w okolicach kory czołowej zachodzą procesy
o bardziej złożonej dynamice zależnej od doświadczenia
[24]. Dlatego na podstawie wniosku, że pacjenci z DMS
wykazują znaczącą redukcję amplitudy załamka P300
nad prawą okolicą czołową w porównaniu z grupą kon-
trolną zdrowych ochotników, można przypuszczać, że
w DMS występuje defekt pamięci operacyjnej związany
z automatyczną naturą procesowania informacji w obrę-
bie prawej kory czołowej.
Ponadto uważa się, że zmniejszenie amplitudy
załamka P300 może być wyrazem degeneracji istoty
szarej [25]. Hipoteza ta wydaje się potwierdzać rezultaty
ostatnich badań z zastosowaniem nowoczesnych tech-
nik obrazowania mózgu [26], dostarczając dowodów
na dysfunkcjonalne połączenia między korą czołową,
okolicami wielomodalnych połączeń i strukturami
okołolimbicznymi, co ma skutek w dysonansie między
funkcjami poznawczymi, percepcyjnymi i afektywnymi,
a w specyficznych warunkach może z kolei prowadzić
do formowania się urojeń. Co więcej, sugestia ta zgadza
się z wcześniejszą hipotezą, że pacjenci z zespołem
Capgrasa są w stanie prawidłowo rozpoznawać błędnie
utożsamiane osoby, ale nie mogą uzyskać korespondu-
jącej informacji afektywnej [5].
W odniesieniu do latencji załamka P300 grupa
z zespołem Capgrasa wykazuje wydłużenia latencji
w okolicy linii centralnej. Przedmiotem sporu było pyta-
nie, czy wydłużenie latencji załamka P300 odzwierciedla
upośledzenie przydzielania źródeł uwagi do bodźca [22]
i/lub „transfera informacji do świadomości” [27]. Z per-
spektywy neurobiologicznej, wydłużona latencja może
sugerować włączenie procesu neurodegeneracyjnego
[25], wpływającego na wielkość ciała modzelowatego
i wydajność międzypółkulowej transmisji [22].
Zespoły urojeniowego błędnego utożsamiania
706
Nr 9–10
Odkrycia te wydają się pokrywać z wynikami Shah
i wsp. [28], którzy wykorzystali technikę funkcjonal-
nego rezonansu magnetycznego (fMRI) u 10 zdrowych
ochotników poddanych ekspozycji na znane i nieznane
twarze oraz głosy. Znane bodźce wywoływały zwięk-
szoną aktywację w korze tylnego zakrętu obręczy,
obejmując obustronnie korę poza płatem ciała mo-
dzelowatego. Z tego powodu obieg ten mógłby być
odpowiedzialny za ocenę znajomości bodźców, co jest
istotą DMS.
Hipoteza ta jest również kompatybilna z obserwacja-
mi w zespole klasycznego rozłączenia, zwanego ślepotą
słowną lub aleksją bez agrafii, który wynika z rozerwania
ciała modzelowatego łączącego 2 półkule. Potwierdza
to badania Sergenta [29], że struktura ta może być za-
angażowana w DMS.
Uważane za rzadkość DMS przez lata egzystowały
na peryferiach psychiatrii. Dzięki rozwojowi technologii
neuroobrazowania i postępowi w zakresie neuropsycho-
logii cieszą się wzrastającym zainteresowaniem. Należy
jednak pamiętać, że pospieszne przyporządkowanie
funkcji psychologicznych regionalnej aktywacji OUN jest
hipotetyczne i wymaga przeprowadzenia większej liczby
eksperymentów z użyciem fMRI i pozytronowej tomografii
emisyjnej (PET), żeby powiązać znaczenie specyficznych
procesów psychologicznych z patologią DMS. Wreszcie,
nadal pozostaje kwestią sporu, czy kluczowe cechy DMS
są typowe dla tego zaburzenia, czy też dla psychoz.
Piśmiennictwo
[1] Christodoulou GN, Malliara-Loulakaki S. Delusional misidentification syndrome and cerebral „dysrhythmia”. Psychiatr Clin (Basel) 1981; 14: 245–251.
[2] Wciórka J. Psychopatologia. W: Psychiatria. Red. Bilikiewicz A, Pużyński S, Rybakowski J, Wciórka J. Wydawnictwo Medyczne Urban&Partner. Wrocław
2002, 321–434. [3] Capgras J, Reboul-Lachaux J. L’illusion des „sosies”, dans un delire systematise chronique. Bull Soc Clin Med Ment 1923; 2: 6–16. [4]
Christodoulou GN. The syndrome of Capgras. Br J Psychiatry 1977; 130: 556–564. [5] Ellis HD, Young AW. Accounting for delusional misidentifications. Br J
Psychiatry 1990; 157: 239–248.
[6] Christodoulou GN. Syndrome of subjective doubles. Am J Psychiatry 1978; 135: 249–251. [7] Forstl H, Beats B. Charles
Bonnet’s description of Cotard’s delusion and reduplicatice paramnesia in an elderly patient (1788). Br J Psychiatry 1992; 160: 416–418. [8] Pick A. On redu-
plicative paramnesia. Brain 1903; 26: 260–267. [9] Joseph AB. Focal central nervous system abnormalities in patients with misidentification syndromes. Bibl
Psychiatr 1986; 164: 68–79. [10] Nishida H, Shinbo Y, Kuramitsu M, Motomura H. One possible classification of the delusional misidentification syndromes
and its developmental, regressive understandings. Seishin Shinkeigaku Zasshi 1996; 98: 533–554.
[11] Forstl H, Almeida OP, Owen AM, Burns A, Howard R. Psychiatric, neurological and medical aspects of misidentification syndromes: A review of 260
cases. Psychol Med 1991; 21: 905–910. [12] Mulholland C, O’Hara AG. An unusual case of delusional misidentification: „Delusional hermaphroditism”.
Psychopathology 1999; 32: 220–224. [13] Voros V, Tenyi T, Simon M, Trixler M. „Clonal pluralization of the self”: A new form of delusional misidentification
syndrome. Psychopatology 2003; 36: 46–48. [14] Rossner V. A new classification of the delusional misidentification syndromes. Psychopatology 2002; 35: 3–9.
[15] Christodoulou GN. The delusional misidentification syndromes. Br J Psychiatry Suppl 1991; 159: 65–69. [16] Cutting J. Delusional misidentification and
the role of the right hemisphere in the appreciation of identity. Br J Psychiatry 1991; 159: 70–75. [17] Benton AL. The neuropsychology of facial recognition. Am
Psychologist 1980; 35: 176–186. [18] Bauer RM. Autonomic recognition of names and faces in prosopagnosia: a neuropsychological application of the Guilty
Knowledge Test. Neuropsychologia 1984; 22: 457–469. [19] Anderson DN. The delusion of inanimate doubles: implications for understanding the Capgras
phenomenon. Br J Psychiatry 1988; 153: 694–699. [20] Bruce V, Young A. Understanding face recognition. Br J Psychology 1986; 77: 305–327.
[21] Papageorgoiu Ch, Ventouras E, Lykouras L, Uzunoglu N, Christodoulou GN. Psychophysiological evidence for altered information processing in delu-
sional misidentification syndromes. Prog Neuropsychopharmacol Biol Psychiatry 2002; 27: 365–372. [22] Polich J. P300 clinical utility and control of variability.
J Clin Neurophysiol 1998; 15: 14–33. [23] Halgren E, Marinkovic K, Chauvel P. Generators of the late cognitive potentials in auditory and visual oddball tasks.
Electroencephalogr Clin Neurophysiol 1998; 106: 156–164. [24] Fuster JM. Executive frontal functions. Exp Brain Res 2000; 133: 66–70. [25] Martin-Loeches M,
Molina V, Munoz F, Hinojosa JA, Reig S, Desco M, Benito C, Sanz J, Gabiri A, Sarramea F, Santos A, Palomo T. P300 amplitude as a possible correlate of
frontal degeneration in schizophrenia. Schizophr Res 2001; 49: 121–128. [26] Joseph AB, O’Learby DH, Kurland R, Ellis HD. Bilateral anterior cortical atrophy
and subcortical atrophy in reduplicative paramnesia: a case-control study of computed tomography in 10 patients. Can J Psychiatry 1999; 44: 685–689. [27]
Picton TW. The P300 wave of the human event-related potential. J Clin Neurophysiol 1992; 9: 456–479. [28] Shah NJ, Marshall JC, Zafiris O, Schwab A, Zilles K,
Markowitsch HJ, Fink GR. The neural correlates of person familiarity. A functional magnetic resonance imaging study with clinical implications. Brain 2001;
124: 804–815. [29] Sergent J. Furtive incursions into bicameral minds. Brain 1990; 133: 537–568.
Adres autorek: Anna Warchala, Klinika Psychiatrii i Psychoterapii ŚAM, Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 7, Górnośląskie Centrum Medyczne,
ul. Ziołowa 45/47, 40-635 Katowice
A. Warchala, I. Krupka-Matuszczyk
DELUSIONAL MISIDENTIFICATION SYNDROME
Summary
The term „delusional misidentification syndrome” (DMS) includes undoubtedly the Capgras syndrome, the Fregoli syndrome, interme-
tamorphosis and the syndrome of subjective doubles. Until the past decade DMS was regarded as very rare, but an increasing number of
cases are now being reported. A range of suggestions has been put forward in order to explain etiopathogenesis of DMS. Psychological and
especially psychodynamic viewpoints attributed a decisive pathogenetic role to the defense mechanisms of splitting and projection. DMS
was compared with a phenomenon of prosopagnosia. An attempt of theoretical explanations of DMS was information-processing model of
familiar face recognition by Bruce and Young. Nowadays event-related potentials, especially auditory P300 component, constitute a useful
tool providing valuable information with regard to the brain-behaviour relations.
Key words: delusional misidentification syndrome, the Capgras syndrome, reduplication paramnesia, prosopagnosia, P300 component.
A. Warchala, I. Krupka-Matuszczyk