zainteresowania dzieci głuchych

Zainteresowania dzieci głuchych

1. Wiek przedszkolny

Dzieci głuche, które przychodzą do przedszkola pierwszego dnia, nie wykazują zainteresowań nowymi dla nich rzeczami. Zaczynają je dostrzegać i poznawać dopiero wówczas kiedy wychowawca zainteresuje je nimi. Wówczas zaczynają manipulować nimi i oglądać je. Szczególnie zwracają uwagę, na te zabawki, które charakteryzują się jaskrawymi kolorami.Czasem dopiero po okresie paru miesięcy chodzenia do specjalnego przedszkola dzieci zaczynają wykazywać zainteresowanie nazwami manipulowanych przedmiotów. Pojawiają się pierwsze pytania: "co to jest?" oraz prośby: "powiedz" czy "pokaż mi".Dzieci głuche szczególnie zwracają uwagę na zewnętrzną stronę poznawanego przedmiotu. Szczególnie je pociąga to, co znajduje się pod wpływem ruchu. Interesują się nie tylko zabawkami ruchomymi, ale różnymi owadami poruszającymi w zasięgu ich wzroku. Pytają o nie, obserwują. Dzieci głuche zaciekawione są pracą ludzi wykonywaną na ulicach, przyglądają się pracy maszyn.Kiedy uczą się mowy, interesują się wyrazami, ciekawi je skład liter oraz to, dlaczego akurat mówi się spodnie a nie spodzień. W nauce o otaczającym świecie posługują się porównaniami. Porównują rzeczy pod względem koloru, kształtów, wielkości, a także zwracają uwagę na podobieństwa i różnice między nimi.Na dalszym etapie nauki zaczynają zadawać pytanie: "ile?". Pojawia się ono w kontekście przedmiotów, dni i lat. Zadają dużo pytań na temat przyczyn występujących w przyrodzie zjawisk na przykład: "dlaczego ten ptak ma taki długi dziób?" (pytanie dotyczące bociana).W tym etapie książki zaczynają odgrywać coraz większą rolę w życiu głuchych dzieci. Nie tylko je przeglądają, ale i "słuchają" za pomocą języka migowego lub ruchu warg. Zabawa u dzieci głuchych zajmuje tyle samo miejsca co dzieci słyszących. Początkowo nie potrafią bawić się w tematyczne zabawy, dopiero później wykazują większe zainteresowanie i bawią się w kelnerów restauracji, listonoszy czy sprzedawców.Szczególnie interesują się ćwiczeniami słuchowymi, przy użyciu skomplikowanej aparatury, której dzieci wcześniej nie znały.

2. Wiek szkolny

W raz z przyjściem do szkoły, według badań przeprowadzonych wśród dzieci głuchych, pierwsze miejsca zajmują zajęcia sportowe takie jak jazda na łyżwach, nartach czy gimnastyka, później większe zainteresowanie wykazują działalnością artystyczną, , rysowaniem, tańcem oraz wyjściami do kina czy też do teatru.W wyższych klasach przejawiają się zainteresowanie czytaniem. Pojawiają się zainteresowania bardziej sprecyzowane. W klasach od 1-3 dzieci wykazują zainteresowania wieloma przedmiotami, natomiast później ich pasje stają się bardziej konkretne. Motywacją do wyboru przedmiotów zamiłowania wiąże się czasem chęć zajęcia wysokiego miejsca w grupie. Ulubiony i najciekawszy przedmiot daje zadowolenie i wyższe poczucie własnej wartości.Ważnym warunkiem kształcenia zainteresowań zarówno u dzieci głuchych jak i słyszących, jest optymalna organizacja procesu pedagogicznego zapewniająca pomyślne gromadzenie wiadomości, nawyków stanowiących podstawę powstawania zainteresowań.Na początku przygody ze szkołą szczególnie dla dzieci głuchych ważne są atrakcyjne pomoce szkolne i forma zabawowa w nauczaniu. Szczególnie istotne dla głuchych dzieci jest pojawienie się wiary we własne możliwości oraz przeżywanie sukcesów.Rozwojowi zainteresowań uczniów głuchych idzie w parze praca mająca która ma na celu formowanie społecznych pobudek w działaniu, "robię coś dla szkoły, dla kolegów, dla siebie". Ważne jest aby ukazywać perspektywy otwierające się przed głuchymi uczniami w związku z odbiorem umiejętności i wiadomości.Główną przyczyną przejścia od zamiłowań sporadycznych do konkretnych i przemyślanych jest stałe poszukiwanie i poznawanie tajemnic świata. Jest to sposób sprawdzony, aby wywoływać lub rozwijać dalsze zainteresowania nie tylko poprzez wyniki działania, ale i sposób wykonywania pracy oraz poszukiwanie i doskonalenie sensownych metod pracy.Osoby niesłyszące mają wiele zainteresowań, między innymi:Interesują się malarstwem polskim: w szczególności malarstwem Nikifora, Pęczarskiego, Waniszniewskiego, rzeźbą i grafiką, tańcem. Biorą udział w warsztatach pantomimowych, teatralnych oraz filmowych. Interesują się literaturą.Zainteresowania sprzyjają korygowaniu i kompensacji odchyleń rozwojowych, pobudzają do pokonywania trudności. Pomagają samodzielnie przyswajać sobie wiadomości oraz umiejętności konieczne do zdobycia przygotowania zawodowego.


Kiedy uczą się mowy, interesują się wyrazami, ciekawi je skład liter oraz to, dlaczego akurat mówi się spodnie a nie spodzień. W nauce o otaczającym świecie posługują się porównaniami. Porównują rzeczy pod względem koloru, kształtów, wielkości, a także zwracają uwagę na podobieństwa i różnice między nimi.

Na dalszym etapie nauki zaczynają zadawać pytanie: "ile?". Pojawia się ono w kontekście przedmiotów, dni i lat. Zadają dużo pytań na temat przyczyn występujących w przyrodzie zjawisk na przykład: "dlaczego ten ptak ma taki długi dziób?" (pytanie dotyczące bociana).

W tym etapie książki zaczynają odgrywać coraz większą rolę w życiu głuchych dzieci. Nie tylko je przeglądają, ale i "słuchają" za pomocą języka migowego lub ruchu warg. Zabawa u dzieci głuchych zajmuje tyle samo miejsca co dzieci słyszących. Początkowo nie potrafią bawić się w tematyczne zabawy, dopiero później wykazują większe zainteresowanie i bawią się w kelnerów restauracji, listonoszy czy sprzedawców.

Szczególnie interesują się ćwiczeniami słuchowymi, przy użyciu skomplikowanej aparatury, której dzieci wcześniej nie znały.

2. Wiek szkolny

W raz z przyjściem do szkoły, według badań przeprowadzonych wśród dzieci głuchych, pierwsze miejsca zajmują zajęcia sportowe takie jak jazda na łyżwach, nartach czy gimnastyka, później większe zainteresowanie wykazują działalnością artystyczną, , rysowaniem, tańcem oraz wyjściami do kina czy też do teatru.

W wyższych klasach przejawiają się zainteresowanie czytaniem. Pojawiają się zainteresowania bardziej sprecyzowane. W klasach od 1-3 dzieci wykazują zainteresowania wieloma przedmiotami, natomiast później ich pasje stają się bardziej konkretne. Motywacją do wyboru przedmiotów zamiłowania wiąże się czasem chęć zajęcia wysokiego miejsca w grupie. Ulubiony i najciekawszy przedmiot daje zadowolenie i wyższe poczucie własnej wartości.

Ważnym warunkiem kształcenia zainteresowań zarówno u dzieci głuchych jak i słyszących, jest optymalna organizacja procesu pedagogicznego zapewniająca pomyślne gromadzenie wiadomości, nawyków stanowiących podstawę powstawania zainteresowań.

Na początku przygody ze szkołą szczególnie dla dzieci głuchych ważne są atrakcyjne pomoce szkolne i forma zabawowa w nauczaniu. Szczególnie istotne dla głuchych dzieci jest pojawienie się wiary we własne możliwości oraz przeżywanie sukcesów.

Rozwojowi zainteresowań uczniów głuchych idzie w parze praca mająca która ma na celu formowanie społecznych pobudek w działaniu, "robię coś dla szkoły, dla kolegów, dla siebie". Ważne jest aby ukazywać perspektywy otwierające się przed głuchymi uczniami w związku z odbiorem umiejętności i wiadomości.

Główną przyczyną przejścia od zamiłowań sporadycznych do konkretnych i przemyślanych jest stałe poszukiwanie i poznawanie tajemnic świata. Jest to sposób sprawdzony, aby wywoływać lub rozwijać dalsze zainteresowania nie tylko poprzez wyniki działania, ale i sposób wykonywania pracy oraz poszukiwanie i doskonalenie sensownych metod pracy.

Osoby niesłyszące mają wiele zainteresowań, między innymi:

Interesują się malarstwem polskim: w szczególności malarstwem Nikifora, Pęczarskiego, Waniszniewskiego, rzeźbą i grafiką, tańcem. Biorą udział w warsztatach pantomimowych, teatralnych oraz filmowych. Interesują się literaturą.

Zainteresowania sprzyjają korygowaniu i kompensacji odchyleń rozwojowych, pobudzają do pokonywania trudności. Pomagają samodzielnie przyswajać sobie wiadomości oraz umiejętności konieczne do zdobycia przygotowania zawodowego.




Dźwięki Marzeń

Dźwięki Marzeń - Ogólnopolski Program Rehabilitacji Małych Dzieci z Wadą Słuchu. Światowe dane epidemiologiczne wykazują, że 2 - 3 na 1000 dzieci rocznie rodzi się z głęboką wadą słuchu, a u kolejnych można podejrzewać wystąpienie uszkodzenia średniego stopnia lub jednostronny niedosłuch. Z badań Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy wynika, że w Polsce ok. 600 dzieci rocznie rodzi się z wadą.

Wszystkie te dzieci wymagają specjalistycznej rehabilitacji, by w przyszłości móc funkcjonować w społeczeństwie na równi ze słyszącymi rówieśnikami.

W odpowiedzi na ich potrzeby w 2006 roku Fundacja Orange (wówczas Fundacja Grupy TP) rozpoczęła realizację specjalnego programu pod nazwą „Dźwięki Marzeń", który oferuje kompleksową, wieloetapową pomoc dzieciom niesłyszącym z rodzin w utrudnionej sytuacji społecznej bądź ekonomicznej.

Ten unikatowy w skali europejskiej program zakłada objęcie opieką dzieci z wadą słuchu
w wieku 0-3 lat, czyli w tzw. złotym okresie rozwoju mowy, a także w przypadku sprzężonej niepełnosprawności dzieci do 6 roku życia, wtedy kiedy szansa na rehabilitację słuchu i mowy jest największa.

Zadaniem programu jest przede wszystkim wyposażenie najmłodszych dzieci w aparaty słuchowe od momentu stwierdzenia u nich wady słuchu oraz zapewnienie im wczesnej rehabilitacji, a także podnoszenie świadomości społecznej na temat potrzeb rozwojowych
i znaczenia wczesnej terapii u małych dzieci.

Cele programu „Dźwięki Marzeń" Fundacja Orange realizuje poprzez:

prowadzenie Banków Aparatów Słuchowych zlokalizowanych w placówkach medycznych w całej Polsce, które zajmują się dopasowywaniem aparatów słuchowych do potrzeb małych dzieci i bezpłatnym wypożyczaniem aparatów dzieciom prowadzenie bezpłatnej rehabilitacji domowej małych dzieci, których systematyczna terapia w specjalistycznych placówkach z różnych względów jest utrudniona bądź niemożliwa prowadzenie darmowych letnich turnusów rehabilitacyjnych, których zadaniem jest usprawnianie funkcji słuchowych dzieci z wadą słuchu oraz udzielenie wsparcia ich rodzicom zapewnienie szkoleń dla specjalistów zajmujących się terapią słuchu i mowy oraz wyposażanie ich w pomoce edukacyjne potrzebne do rehabilitacji zwiększenie poziomu wiedzy i kompetencji rodziców dzieci z wadą słuchu popularyzowanie w społeczeństwie zagadnień związanych z problemem wady słuchu u dzieci

Każdego roku z Programu „Dźwięki Marzeń" korzysta ponad 1000 osób rocznie: dzieci, rodziców i specjalistów.

Program „Dźwięki Marzeń" jest objęty honorowym patronatem Ministra Zdrowia. Wspiera go Rada Naukowa złożona z wybitnych autorytetów w dziedzinie problemu wady słuchu, której przewodniczy prof. dr hab. n. med. Witold Szyfter z Kliniki Katedry Otolaryngologii Akademii Medycznej w Poznaniu.

Konsultacji merytorycznej udziela również Akademia Pedagogiki Specjalnej w Warszawie.

Dotychczasowe efekty programu to m.in.:
utworzenie 18 Banków Aparatów Słuchowych w całej Polsce i przekazanie zakupionych przez fundację 540 aparatów słuchowych dla małych dzieci z wadą słuchu, zakup specjalistycznych aparatów Baha dla 17 dzieci z mikrocją bądź atrezją przewodu słuchowego, środki pozyskano dzięki smsom charytatywnym wysłanym przez abonentów operatora sieci Orange, bezpłatną rehabilitacją domową objęto dotychczas 588 dzieci w całej Polsce, 327 rehabilitantów z całej Polski podjęło współpracę z Fundacją w ramach programu rehabilitacji,
zoorganizowanie 18 turnusów terapeutycznych z udziałem ponad 450 dzieci i ich rodzin oraz terapeutów, ze specjalnie opracowanym programem rehabilitacji dzieci oraz wsparcia dla rodziców, zakup 190 zestawów pomocy terapeutycznych, tzw. „walizek rehabilitanta", z instrumentami perkusyjnymi oraz innymi materiałami dydaktycznymi, organizacja 5 specjalistycznych szkoleń w zakresie wielu metod rehabilitacji przygotowujących do pracy z małym dzieckiem dla 133 rehabilitantów domowych wadą słuchu organizacja 5 szkoleń dla 126 rehabilitantów z nowatorskiej metody werbo-tonalnej, przeprowadzonych przez specjalistów z Belgii i Chorwacji, organizacja 3 etapów szkoleń trenerskich dla 5 terapeutów słuchu i mowy w zakresie wykorzystania metody werbo-tonalnej w terapii dziecka z zaburzeniami komunikacji, współpraca z 28 placówkami rehabilitacji w całej Polsce, wydanie pierwszego poradnika dla rodziców dzieci z wadą słuchu, stanowiącego kompendium wiedzy na temat diagnozy audiologicznej, dopasowania aparatów słuchowych oraz rehabilitacji z przykładami ćwiczeń do pracy z dzieckiem w domu, wydanie pomocy edukacyjnej dla rodziców i rehabilitantów dzieci z wadą słuchu zawierającej płyty CD z ćwiczeniami z zakresu wychowania słuchowego oraz film logopedyczny zorganizowanie I Międzynarodowej Konferencji Naukowej pt.: "Interdyscyplinarna rehabilitacja dzieci z wadą słuchu w wieku od 0 do 3 lat", w której uczestniczyło ok. 450 specjalistów, prezentacja programu na międzynarodowej konferencji poświęconej problematyce przesiewowych badań słuchu oraz tematyce związanej z wadą słuchu u niemowląt  i dzieci w Cerrnobio (Como Lake) we Włoszech.

Program „Dźwięki Marzeń" posiada własną stronę internetową www.dzwiekimarzen.pl, na której dostępne są m.in. adresy placówek w całej Polsce, współpracujących przy koordynacji programu, wskazówki dla rodziców, jak skorzystać z pomocy oraz informacje dla rehabilitantów zainteresowanych udziałem w przedsięwzięciu. Wszyscy zainteresowani mogą uzyskać szczegółowe informacje za pośrednictwem bezpłatnej infolinii pod nr 0-800 48 00 44, funkcjonującej od pon. do piątku w godzinach od 10.00-16.00.Dzięki Fundacji Orange, na turnusach rehabilitacyjno-terapeutycznych dla dzieci z wadą słuchu i w tym roku słychać Dźwięki Marzeń

Od 21 czerwca do 29 sierpnia 2009 r. odbywają się turnusy rehabilitacyjno - terapeutyczne dla dzieci z wadą słuchu i ich opiekunów, które co roku Fundacja Orange organizuje w ramach programu Dźwięki Marzeń. W tegorocznych turnusach bierze udział 193 dzieci z rodzin w trudnej sytuacji ekonomicznej.
W tym roku, w Kiekrzu (woj. wielkopolskie) i Szczyrku (woj. śląskie) odbywa się siedem dwutygodniowych turnusów terapeutycznych dla dzieci z wadą słuchu i ich opiekunów. Podopieczni uczestniczą w indywidualnych i grupowych zajęciach logopedycznych, psychologicznych i logorytmicznych prowadzonych przez wykwalifikowanych specjalistów z Polski i zagranicy. Co istotne, podczas warsztatów i wykładów, rodzice mogą nauczyć się samodzielnej rehabilitacji w warunkach domowych, która po zakończeniu wakacji, jest niezwykle istotna dla rozwoju dziecka. Turnusy stanowią też doskonałą okazję do wymiany doświadczeń z innymi rodzicami maluchów z wadą słuchu, czemu sprzyjają wspólne zajęcia, zabawy i spacery. Ośrodki wypoczynkowe w Kiekrzu i Szczyrku są w pełni przygotowane do przyjęcia małych gości oraz ich rodziców. Wszystkie koszty turnusów pokrywa organizator programu - Fundacja Orange.

Program Dźwięki marzeń realizowany od maja 2006 r. stanowi unikalną na skalę światową inicjatywę na rzecz małych dzieci (od 0 do 3 lat) z wadą słuchu. Jego celem jest objęcie opieką dziecka tuż po wykryciu wady słuchu, we wczesnym okresie życia, kiedy szansa na powodzenie rehabilitacji jest największa. W ramach programu Fundacja Orange, oprócz organizacji turnusów wakacyjnych, bezpłatnie wypożycza maluchom aparaty słuchowe, zapewnia systematyczną rehabilitację słuchu i mowy w środowisku domowym oraz prowadzi szkolenia dla rehabilitantów. Jak tłumaczy Jadwiga Czartoryska, Prezes Fundacji Orange: Pomagamy noworodkom dotkniętym wadą słuchu, których w Polsce rodzi się każdego roku około 600. Wiele dzieci nie ma szans na specjalistyczną rehabilitację w miejscu zamieszkania, dlatego chcemy im pomóc, by w przyszłości mogły funkcjonować w społeczeństwie na równi ze słyszącymi rówieśnikami.

Fundacja Orange stworzona w roku 2005 przez Telekomunikację Polską i PTK Centertel (Orange) pod nazwą Fundacja Grupy TP aktywnie uczestniczy w życiu społecznym prowadząc autorskie programy lub wspierając wartościowe działania innych organizacji pozarządowych w zakresie edukacji dzieci i młodzieży, ochrony zdrowia, krzewienia kultury oraz w zakresie pielęgnowania i ochrony dziedzictwa narodowego. Fundacja Orange dąży do tego aby wprowadzać pozytywne zmiany w życie jej beneficjentów. We wszystkie działania Fundacji angażują się wolontariusze Grupy TP. Głównymi Programami Fundacji Orange są: „Dźwięki Marzeń", „Edukacja z Internetem", „Szkoła bez przemocy", „Telefon do Mamy".




Jestem nauczycielem mianowanym i pracuję w przedszkolu. Temat jest mi bliski , poniewaz pracuje z dziećmi dotkniętymi tą wadą. Chcę przybliżyć temat osbom zainteresowanym tą tematyką.


DZIECKO Z WADĄ SŁUCHU W PRZEDSZKOLU

Człowiek pełnosprawny nie może w pełni zrozumieć sytuacji w jakiej znajduje się dziecko z upośledzeniem słuchu. Jest ono pozbawione bardzo ważnej sfery dopływu informacji o swoim otoczeniu, a co ważniejsze, jeśli poważny ubytek słuchu utrzymuje się od najwcześniejszych lat życia, mowa nie rozwija się u dziecka w sposób naturalny. Brak rozwoju języka upośledza wiele procesów myślowych, zaburza rozwój emocjonalny i społeczny. Tak więc kalectwo głuchoty ma rozwój złożony, gdyż jest ono zarówno kalectwem porozumiewania się, jak i kalectwem społecznym. Dawne określenie ,,głuchoniemy’’ coraz częściej zastępowane jest określeniem,, głuchy’’ lub ,,niesłyszący’’, gdyż dziecko głuche może nauczyć się porozumiewania, jeżeli stworzy się mu sprzyjające warunki.


Co to znaczy słyszeć?

Każde małe dziecko, bez względu na stan jego słuchu wydaje po urodzeniu dźwięki. Jest to nieświadome używanie narządu głosowo- artykulacyjnego, które stanowi pożyteczne ćwiczenie mięśni zaangażowanych później w procesie mówienia. Czynność ta pozostaje bez związku z samym procesem słyszenia i występuje również u dzieci obarczonych pełną, obustronną głuchotą.


Dopiero od około 6. miesiąca życia niemowlę zaczyna spostrzegać wydawane przez siebie dźwięki, około 9. miesiąca zaczyna reagować na swoje imię, wykonywać proste polecenia. Roczne dziecko potrafi już świadomie wypowiedzieć jedno lub dwa słowa. Dziecko w 1. roku życia uczy się słyszeć, a w drugim roku – uczy się mówić. Rozumienie dźwięków jest konieczne, aby została przyswojona mowa. Myślenie słowne znacznie wyprzedza bowiem opanowanie mówienia. U dziecka słyszącego przebiega to niezauważalnie, w naturalny sposób.


Inaczej dzieje się w przypadku dzieci niedosłyszących od urodzenia lub tych, które utraciły słuch nieco później, ale jeszcze przed ukończeniem rozwoju mowy. Prawidłowe słyszenie u najmłodszych dzieci ma zasadnicze znaczenie dla rozwoju mowy i doskonalenia sprawności porozumiewania się. Umożliwia rozwój języka, poznawanie i rozumienie otaczających dziecko zjawisk, wpływa na rozwój psychiczny, społeczny oraz intelektualny.
Brak słuchu we wczesnym okresie powoduje lawinę zaburzeń wynikających z braku dopływu bodźców dźwiękowych i niemożności naturalnego porozumiewania się językowego. Dziecko z głębokim uszkodzeniem słuchu nigdy nie nauczy się mówić samoistnie, bez wczesnej odpowiedniej pomocy.

Rodzaje zaburzeń słuchu

Rodzaje zaburzeń słuchu klasyfikuje się w zależności od tego, która część narządu słuchu została uszkodzona i gdzie powstały przeszkody w jego funkcjonowaniu.
Zaburzenia przewodzeniowe powstają przy uszkodzeniu tych elementów narządu słuchu, które przewodzą drgania akustyczne ( znajdują się one w uchu zewnętrznym lub środkowym). Do przyczyn zaliczyć można np. uszkodzenia błony bębenkowej, stany zapalne, zaczopowanie drogi słuchowej. Dziecko słyszy wtedy nieprawidłowo tony ciche i niskie. Poprawę słyszenia uzyskuje się po zastosowaniu leczenia farmakologicznego lub wykonaniu odpowiednich zabiegów- drenaże jam bębenkowych.
Zaburzenia odbiorcze słuchu polegają na uszkodzeniu części odbierającej dźwięki, znajdującej się w uchu wewnętrznym, a więc może ono dotyczyć ślimaka, nerwu słuchowego lub dalszych odcinków drogi słuchowej w mózgu. Uszkodzenie tego typu ma na ogół charakter trwały, nosi też nazwę niedosłuchu lub głuchoty typu zmysłowo- nerwowego. Nie można go leczyć farmakologicznie, ani operacyjnie. Zaburzenie słyszenia dotyczy tonów wysokich i powoduje zaburzenia w różnicowaniu mowy. Ma to szczególne znaczenie w przypadku małych dzieci, które ni nabyły umiejętności rozumienia mowy i posługiwania się nią. Dla tych dzieci najważniejsze jest jak najwcześniejsze zaopatrzenie w aparaty słuchowe i rozpoczęcie rehabilitacji słuchu i mowy. W przypadku braku korzyści z aparatów słuchowych możliwe jest zastosowanie implantu ślimakowego, który pozwala na odbiór informacji dźwiękowych. Ale ani aparat ani implant nie zastąpią utraconego słuchu.

O zabawie dziecka z wadą słuchu
Dziecko z wadą słuchu, tak samo jak dziecko słyszące, bardzo potrzebuje zabawy. To podstawowa aktywność każdego dziecka - nieważne, czy dziecko słyszy, czy nie. W żadnym przypadku nie jest prawdą że istnieją jakieś zabawy, których nie powinno się stosować w odniesieniu do dziecka z uszkodzonym słuchem. Nie jest również tak, że sposób zabawy z dzieckiem niesłyszącym lub słabo słyszącym różni się od sposobu jaki ,,obowiązuje’’w przypadku dziecka pełnosprawnego.

Bawiąc się, dziecko ma okazję do patrzenia, słuchania, dotykania smakowania. Poznaje przedmioty, którymi się bawi, ich cechy fizyczne- miękkość, twardość, chropowatość , gładkość. Sprawdza czy się zginają, czy też są sztywne. Uczy się, że z przedmiotów mogą powstawać budowle i różne konstrukcje, że jedne przedmioty skaczą, inne pozostają mimo starań nieruchome. Uczy się też, że można budować, ale i rozburzać. Uczy się wreszcie ,że można zmieniać kształt czegoś, np. plasteliny, że są rzeczy trwałe i takie, które istnieją tylko przez chwilę. Zabawa przyczynia się do poszerzania wiadomości o otaczającym świecie. Każda zabawa może być atrakcyjna dla dziecka i każda może nauczyć je czegoś innego. Właśnie dlatego dorośli powinni zadbać o to, by dziecko – tak długo, jak tylko tego potrzebuje – mogło poświęcać zabawie dużo czasu. Gdy dziecko jest młodsze, pożądanymi partnerami w zabawie są rodzice, dziadkowie lub inni bliscy dorośli. W wieku przedszkolnym rośnie natomiast rola rówieśników.

Ponieważ dziecko uczy się w zabawie, dobrze jest, gdy także języka mówionego uczy się bawiąc. Oznacza to, że w trakcie zabawy trzeba także posługiwać się mową, by dostarczyć dziecku odpowiednich wzorów i pomóc w wykorzystaniu ograniczonym słuchem możliwości. Nazwy zabawek, ich kolory i cechy, ich liczba, słowa opisujące, co dziecko z nimi robi i jeszcze wiele ,wiele innych- to wszystko jest ważną częścią dziecka. W czasie zabawy jest bowiem wiele okazji dla wprowadzenia nowego i stosowania znanego ,,materiału językowego’’.

Przedszkole w przypadku dziecka z wadą słuchu spełnia taką samą rolę jak w przypadku dziecka pełnosprawnego- pobudza rozwój dziecka we wszystkich jego sferach, pomaga dziecku rozwinąć równowagę emocjonalną, uczy współżycia w grupie, stosowania się do norm społecznych i obyczajowych. Celem przebywania dziecka z wadą słuchu w przedszkolu ogólnodostępnym jest społeczna integracja, a także – a może przede wszystkim- przeżywanie sytuacji komunikowania się za pomocą mowy dźwiękowej jako naturalnego sposobu wyrażania się dzieci w tym samym wieku, i także w efekcie tworzenie stymulującego dla rozwoju mowy dźwiękowej środowiska, bowiem sugerując się przykładem innych dzieci, bez przerwy posługujących się mową, dzieckoz uszkodzonym słuchem pragnie je naśladować. Dziecko obserwuje, że mową posługują się wszyscy ludzie i że jest ona potrzebna w życiu. Dziecko uczy się panowania nad swymi emocjami, uczy się podporządkowywać i przewodzić, co daje mu poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do własnych możliwości. Jest przyuczone do porządku i systematyczności . Przyjemne i przykre przeżycia w przedszkolu uodparniają dziecko na stresy życia dorosłego, uczą je pokonywać przeszkody i spokojnie reagować na przeciwności.

 Przedszkole, co prawda nie stwarza tak dogodnych warunków indywidualnej opieki jak rodzina, jednak wielką jego zaletą jest działanie zaprogramowane, zamierzone stwarzanie sytuacji wzbogacających mowę dziecka, pobudzających dzieci do zadawania pytań, udzielania odpowiedzi, a nawet – dając prawidłowy wzorzec mowy- korygowania błędów i wad. Dziecko poprzez umiejętnie sugerowaną przez wychowawców rywalizację, uczy się samodzielności.
Nauczycielka w przedszkolu musi jednak pamiętać, że osoba posługująca się aparatem słuchowym, nawet po najlepszym treningu słuchu tylko wtedy dobrze zrozumie mowę, gdy mówiący znajduje się blisko. Gdy więc trzeba coś do dziecka powiedzieć, a ono bawi się z innymi dziećmi, wówczas trzeba do niego podejść, by prawidłowo odebrało komunikat ( nie załatwi sprawy wołanie).
- Wydając polecenia nauczyciel nie powinien chodzić, lecz stać blisko dziecka. Powinien zwrócić uwagę na to, czy ono patrzy ( można dotykając swojego ucha powtórzyć ,, słuchaj’’)
- Omawiając nowy temat lub opowiadając np. bajkę postarajmy się pokazać obrazki, rysunek lub film ułatwiający zrozumienie kontekstu wypowiedzi.
- Mówiąc nie zasłaniajmy dłonią, książką itp. twarzy i nie stójmy tyłem do dzieci. Zwróćmy także uwagę, aby nie stać przy oknie, ponieważ światło świecąc dziecku prosto w twarz utrudni mu odczytanie mowy z ust.
- Starajmy się patrzeć na dziecko, gdy ono mówi- bardzo się stara i bardzo pragnie, by to co mówi było ważne. Nawet jeśli jego wypowiedź jest niezrozumiała, pochwalmy go, aby zmobilizować do dalszego wysiłku.
- Sprawdzajmy, czy dziecko rozumie zadane pytanie- jeśli nie odpowiada spróbujmy zadać pytanie w innej, łatwiejszej formie.
- Zachęcajmy inne dzieci do zabawy z kolegą / koleżanką i akceptacji jego odmienności
- Korzystajmy z każdej sposobności do indywidualnej pracy z dzieckiem – ono widząc w nas sojusznika, będzie się bardziej starać.


Zabawy wspierające rozwój dziecka z uszkodzonym słuchem.
Zabawy ruchowe i ruchowo- muzyczne

Dziecko z wadą słuchu może nauczyć się poczucia rytmu, o czym świadczy fakt, że wiele osób głuchych to świetni tancerze dyskotek, którzy umieją i uwielbiają tańczyć. Jedni z nich korzystają w dużej mierze z umiejętności słuchowych, inni odbierają drgania całym ciałem z podłogi, jeszcze inni potrzebują do tego wskazówek od innych osób. Aby jeszcze małe, niesłyszące lub słabo słyszące dziecko nauczyło się odczuwać rytm, w przedszkolu proponujmy jak najwięcej zabaw rytmicznych. Mogą się one odbywać przy akompaniamencie instrumentów perkusyjnych, przy dźwiękach muzyki, z wykorzystaniem śpiewu. Starajmy się zawsze zadbać o to, by muzyka była do odebrania przez dziecko . Dobrze jest podkreślać rytm, mocniej stawiając nogę na początek taktu, klaszcząc mocniej na raz. Wspaniałe będą ruchowe, rytmiczne ilustracje opowiadań o małych misiach, które wędrują powoli i ciężko na czterech łapach, o zajączkach, które szybko kicają na pole marchewek i o sportowcach , którzy biegną do mety na zawodach.

Zabawy zachęcające do dmuchania

Aby mówić sprawnie i zrozumiale pełnymi zdaniami, w procesie rozwoju człowiek musi nauczyć się dobrze operować oddechem. W przypadku zdrowego dziecka oddech doskonali się podczas kolejnych codziennych prób posługiwania się głosem i setek a może i tysięcy wypowiedzeń, którymi posługuje się dziecko każdego dnia. Gdy chodzi o dziecko z wadą słuchu, którego mowa jest znacznie opóźniona, prób tych jest znacznie mniej, co sprawia, że sprzężone ze sobą doskonalenie mówienia i oddychania nie może mieć miejsca. Dlatego tak cenne są wszystkie te zabawy, które w sposób nie wymuszony bez budowania napięcia mięśniowego w obrębie szeroko rozumianego aparatu artykulacyjnego, pomogą dziecku pracować nad oddechem, by z czasem lepiej służył rozwojowi mówienia. Można więc zdmuchiwać płomień świeczki, zapalniczki, zapałki. Pomocą dydaktyczna może stać się każde piórko, skrawki materiału lub papieru. Należy stwarzać zabawowe sytuacje, w których dziecko będzie się bawić wykorzystując dmuchanie : tworzenie baniek mydlanych, zdmuchiwanie ze stołu piłeczek ping- pongowych, nadmuchiwanie małych baloników i dmuchanie na nie, by się przetaczały i podskakiwały. W grupie przedszkolnej można organizować różne zawody w których zadaniem jest posługiwanie się oddechem. Mogą to być zawody w parach lub w drużynach.


Zabawy ,,w kółko’’

Klasyczne zabawy w kółko są to zabawy ruchowe i rytmiczne, a poznawanie i wyczuwanie rytmu ma duże znaczenie w nauce mowy malucha, który nie słyszy lub niedosłyszy. Ponadto dziecko z wadą słuchu może bez trudu obserwować poczynania swoich kolegów i łatwo dostosowuje swoje ruchy do potrzeb zabawy – już po krótkim czasie jego aktywność w grupie rówieśniczej nie różni się od aktywności kolegów.


Dziecko z wadą słuchu nie musi znać każdego tekstu wierszyka czy piosenki. Na początek wystarczy, gdy dziecko z wadą słuchu będzie mieć w kole towarzysza dobrze znającego tekst i dobrze śpiewającego. Z ciała owego kolegi popłyną do dziecka niesłyszącego ważne akustyczne bodźce, a ruchy kolegi nadadzą rytm ruchom dziecka, które słabo słyszy.


Ucząc dziecka z wadą słuchu tekstów, nie musimy wymagać dokładnego odtworzenia słów czy melodii : chodzi raczej o to by wiedziało ogólnie, o czym śpiewa i by śpiewało zgodnie z ogólnymi standardami: trzymając się melodii.

Teksty wierszyków czy piosenek trzeba przekazać rodzicom dziecka z wadą słuchu i podpowiedzieć, by je ,, opracowali’’ z dzieckiem w domu.Okażmy wielką radość, gdy dziecko będzie się starać odtwarzać ogólny rytm tekstu, gdy część wyrazów uzyska w jego wypowiedzi podobne brzmienie do oryginalnego, podobną długość itd.


Zabawy rozwijające resztki słuchowe

Zabiegi służące rehabilitacji słuchu polegają między innymi na prowadzeniu, często przez całe życie, różnego rodzaju ćwiczeń słuchowych uwrażliwiających na istnienie i przygotowujących do odbioru różnych dźwięków ( także dźwięków mowy) pojawiających się w otoczeniu człowieka.


Wychowanie słuchowe ma doprowadzić do wykształcenia umiejętności odbioru dźwięków i korzystania z informacji przez nie przekazywanych, a odbywa się to na drodze zabaw- ćwiczeń pomagających dziecku rozpoznawać czy dźwięk jest wysoki, czy niski? Czy jest, czy go nie ma? Czy dźwięk jest cichy, czy głośny? Skąd dochodzi? Czy jest to dźwięk pojedynczy? Czy słychać kilka/ czy dużo pojedynczych dźwięków? Dzieci muszą także nauczyć się odróżniać mowę od muzyki , a następnie mowę różnych znanych mu osób.


Osiągnięcie tych umiejętności jest poważnym zadaniem i wymaga wielu ćwiczeń, które przebiegają w naturalnych sytuacjach, ale także podczas specjalnie zorganizowanych zabaw. Byłoby z korzyścią dla dziecka z wadą słuchu, gdyby zabawy te zostały włączone do aktywności grupy przedszkolnej.

Zabawy rozwijające myślenie i mowę dziecka z wadą słuchu

Jest wiele zabaw, które pomagają dzieciom z wadą słuchu wzbogacać słownictwo, a także ćwiczą pamięć, spostrzegawczość, logiczne myślenie i tym podobne operacje umysłowe. Do zabaw tych można zaliczyć znaną zabawę ,, ciepło- zimno’’, w której na oczach dzieci w różnych miejscach umieszczamy (chowamy) kilka lub kilkanaście przedmiotów. Zabawa może być realizowana w dwóch etapach- w pierwszym przedmioty chowamy na oczach dzieci: ich zadaniem jest po prostu zapamiętać miejsca ukrycia chowanych rzeczy.
 

W drugim etapie zadaniem dzieci może być odgadywanie i odszukiwanie miejsc ukrycia różnych przedmiotów. Jednak przed rozpoczęciem zabawy należy się upewnić, czy dziecko z wadą słuchu zna nazwy przedmiotów.


,, Walizka” to zabawa, która nie tylko pomaga utrwalać czy poznawać słownictwo, ale także rozwija myślenie na temat znanych osób, ich wyglądu, upodobań, wykonywanych zawodów, uprawianych sportów, itd. Jedno dziecko wychodzi na zewnątrz sali, a wtedy koledzy z grupy decydują, dla kogo będą pakować walizkę: np. dla Adama Małysza, lekarza itp. Gdy zostanie to ustalone, przedszkolak jest zapraszany do środka. Kolejne dzieci wymieniają po kolei różne przedmioty, które zapakowałyby do walizki dla wymyślonej osoby. Dziecko pozostające w środku zgaduje o jaką osobę chodzi.



Opowiadanie i czytanie bajek oraz innych historii, zabawa w teatr

Kiedy dziecko z uszkodzonym słuchem po raz pierwszy słyszy jakieś opowiadanie lub historyjkę, może się zdarzyć, że nie rozumie wielu pojęć i wyrażeń, których nie da rady przyswoić sobie podczas opowiadania czy czytania w grupie. Może się też okazać, że nie rozumiejąc od początku o czym jest opowieść, dziecko straci cierpliwość i wyłączy swoją uwagę. W ten sposób zostanie zgubiony wątek, a więc utracone zainteresowanie opowiadaniem.


W efekcie tego dziecku niesłyszącemu umkną ważne fragmenty opowieści, wskutek czego, dziecko może stać się niespokojne i chcąc zwrócić na siebie uwagę, zacznie przeszkadzać innym. Jeśli jednak rodzice lub terapeuta mowy pracujący z dzieckiem będą mieli okazję wcześniej przybliżyć dziecku treść opowieści i jej język, będzie możliwe jego pełne zainteresowanie i zaangażowanie w słuchanie historii.


Podczas słuchania opowiadań należy pamiętać o tym, aby sadzać dziecko z wadą słuchu w kręgu, albo bezpośrednio obok nauczyciela lub blisko, ale w takim miejscu, by mogło dobrze widzieć i obserwować jego twarz .

Jedną z form pomagających dzieciom odbierać prezentowane historie, opowiadania o losach bohaterów są przedstawienia lalkowe, kukiełkowe, które warto często wykorzystywać w pracy z grupą, w której jest dziecko  z uszkodzonym narządem słuchu. Taki teatrzyk może być pierwszym etapem pracy nad jakimś zagadnieniem – przygotowuje grunt pod rozumienie językowych przekazów, albo z kolei może służyć wyjaśnianiu wcześniejszych zdarzeń, ugruntowywaniu jakiejś wiedzy lub językowych umiejętności.

Przygotowanie do szkoły- ćwiczenia rozwijające mowę bierną i czynną dziecka


- Dzieci stoją w kole, N. rzuca któremuś dz. piłkę wymawiając wyrazy znane, dziecko ma wyraz powtórzyć i piłkę odrzucić. Rzucając do następnego dz. zmieniamy wyraz. Trudniejsza wersja- dz. łapiąc piłkę powtarza wyraz usłyszany, a odrzucając ją mówi nowy.


- Dziecko siedzi przy stole- kładziemy przed nim obrazek jedzącej dziewczynki- obok w rzędzie pionowym układamy jeden pod drugim obrazki przedstawiające różne rodzaje jedzenia: jajko, chleb, ciastka, itp. Przysuwając do dziewczynki obrazek przedstawiający jajko pytamy: ,,co dziewczynka je?’’- dziecko odpowiada.


- Dziecko układa z poszczególnych słów zdania: dziewczynka je jajka, dziewczynka je ciastka, itp.



Zabawy przygotowujące dziecko do nauki czytania

- Kładziemy przed dzieckiem planszę z czarnymi sylwetami zwierząt, roślin, przedmiotów codziennego użytku- do tego należy przygotować serię tych samych przedmiotów lecz w kolorze. Dziecko nakłada obrazki na sylwetki, nazywając je. Potem dokłada napisy.
- Wybieranie z rozsypanki literowej trzech liter i układanie z nich słów ,,osa’’. Wypowiadanie izolowanych głosek ,,o’’, ,,s’’, ,,a’’ przed lustrem z podnoszeniem w górę odpowiednich literek.
- Zabawa grupowa- każde dziecko jest jakimś zwierzątkiem: miś, żaba, pies. N. mówi : zapraszam do tańca zwierzątko, zaczynające się głoską ,,ż’’- wychodzi żaba i tańczy z dorosłym.

Zabawy przygotowujące do nauki pisania

Przygotowujemy zestaw obrazków różniących się od siebie 1 szczegółem, 2 szczegółami, 3 szczegółami. Może to być np. uśmiechnięta dziewczynka z czerwona kokardą, w granatowej bluzce z krótkimi rękawami, w spódniczce i sandałach.
Różnica jednego szczegółu. Różnica dwóch szczegółów.  Różnica trzech szczegółów.

Perspektywy szkolne dziecka z trwałym uszkodzeniem słuchu

Dla dziecka z wadą słuchu, wcześnie zaopatrzonego w aparat słuchowy i wykorzystującego resztki słuchu , dzięki czemu opanowało mowę w sposób zbliżony do naturalnego, perspektywa umieszczenia go w miejscowej szkole masowej ma wiele zalet:


- Dziecko pozostaje nadal w rodzinie, z którą jest zżyte
- Kontynuowana jest nadal praca nad rozwijaniem i udoskonalaniem mowy przez rodziców i logopedę
- Zarówno w domu, jak i w szkole dziecko przebywa w środowisku ludzi mówiących i nawiązuje coraz więcej kontaktów z rówieśnikami i z dorosłymi
- Dziecko nie ma kontaktu z mową migową
- W przyszłości po ukończeniu szkoły, dziecko ma łatwiejsze wejście w środowisko ludzi słyszących w zakładzie pracy
Pobieranie nauki przez dziecko z wadą słuchu w warunkach miejscowej szkoły masowej ma też swoje strony ujemne:
- Liczna klasa szkolna. W tej sytuacji nauczyciel nie jest w stanie zająć się indywidualnie dzieckiem z wadą słuchu.
- Warunki akustyczne klasy utrudniają korzystanie z indywidualnego aparatu słuchowego, zwłaszcza, gdy nauczyciel w czasie lekcji chodzi po klasie ( odległość osoby mówiącej od mikrofonu aparatu, wpływ hałasu, echo).
- Nauczyciel szkoły masowej często nie ma doświadczenia potrzebnego w prowadzeniu dziecka z wadą słuchu. W tej sytuacji mogą u dziecka wystąpić braki i zaległości w przyswajaniu materiału szkolnego.
- Wymagania związane z programem szkolnym mogą być zbyt wysokie dla dziecka z wadą słuchu, co może powodować nadmierny stres wraz z jego niekorzystnymi następstwami w sferze psychicznej.

Istnieje jednak wiele przesłanek , aby dziecko głuche lub niesłyszące uczęszczało do szkoły masowej. Jedną z nich jest przebywanie w grupie rówieśniczej, która pozwala zapomnieć o upośledzeniu. Dzieci w szkole masowej nie mają czasu ciągle oglądać aparatów słuchowych, mówić powoli, być cierpliwym. Jest to więc doskonała szkoła życia. Jednocześnie, wbrew opinii, szkoła masowa to skupisko dzieci z lekkim porażeniem mózgowym, dysleksją, dysgrafią, skrzywieniami kręgosłupa. Dziecko z wadą słuchu jest właściwie na tle dzieci całkiem zdrowe. Ma tylko kłopoty z rozumieniem mowy i inaczej musi się uczyć. Korzyść z tego, że psychicznie jest zdrowsze, nie myśli tylko ,, jestem głucha’’. Inny powód przemawiający za nauką w szkole masowej, jest ogrom wiedzy, którą może zdobyć. Ale to zależy od stopnia głuchoty, przygotowania i zaangażowania nauczycieli i rodziców, akceptacji grupy





Kilka uwag o postępowaniu z dziećmi niedosłyszącymi

Na międzynarodowym sympozjum poświęconym metodom opieki nad dziećmi niedosłyszącymi, które odbyło się w Toronto w 1964 roku, za optymalny okres zaopatrzenia dziecka w aparat słuchowy uznano czas przed ukończeniem pierwszego roku życia, uznając za dopuszczalne opóźnienie tego terminu do końca drugiego roku. Im później dziecko otrzyma aparat, tym gorsze są efekty rozwoju mowy. Dotyczy to szczególnie dzieci z głębokimi niedosłuchami, u których niekiedy mowa nie rozwija się nawet częściowo i które bez pomocy aparatu całkowicie pozbawione są kontaktu ze światem dźwięków.

Odpowiednio wczesne i systematyczne stosowanie aparatów słuchowych w dużym stopniu pozwala uniknąć opóźnień rozwojowych związanych z utratą słuchu u dzieci. Korzyści jakie można osiągnąć stosując aparaty mogą być różne w zależności od opieki wychowawczej z jaką dziecko spotka się w swoim rodzinnym środowisku. Korzyści te zależą także od liczby nie uszkodzonych komórek słuchowych, czynnych włókien nerwu ósmego oraz od stanu ośrodkowego układu nerwowego. Prawidłowo aparatowane i rehabilitowane dziecko, z opóźnieniem w stosunku do dobrze słyszących rówieśników, uczy się rozpoznawania i rozróżniania dźwięków, a także kontrolowania własnego głosu. Często pozwala mu to na opanowanie mowy w stopniu wystarczającym do porozumiewania się z otoczeniem.

Nierozpoznany, nieodpowiednio leczony lub nieaparatowany niedosłuch może prowadzić do braku rozwoju mowy u dziecka. Zbyt późna rehabilitacja nigdy nie jest w stanie nadrobić powstałych strat.

Diagnostyka wad słuchu powinna prowadzić nie tylko do określenia głębokości niedosłuchu i w miarę możliwości jego przyczyn, lecz także wiązać się z ustaleniem stopnia rozwoju ruchowego i intelektualnego, a także stopnia rozwoju mowy. Dziecko które urodziło się z głębokim niedosłuchem lub też straciło słuch wkrótce po urodzeniu, tj. przed rozwinięciem mowy, nie tylko nie odbiera wielu dźwięków otaczającego świata, ale przede wszystkim nie zna mowy. Nawet jeśli dzięki zastosowaniu aparatów słuchowych może częściowo odbierać słowa drogą słuchową, potrzeba długiej i intensywnej pracy oraz ciągłego kontaktu z dźwiękami mowy, aby przyswoiło sobie znaczenie słyszanych wyrazów i nauczyło się traktować mowę jako źródło informacji i sposób porozumiewania się z otoczeniem.
Przełomowym momentem w życiu dziecka z niedosłuchem jest 7 - 9 rok życia. W tym czasie bowiem należy podjąć decyzję co do przyszłej drogi życiowej kwalifikując dziecko do szkoły.

Jako sukses postępowania pedoaudiologicznego i surdologopedycznego w pierwszych 7 latach życia dziecka z wadą słuchu można określić taki stan jego rozwoju, który umożliwia mu naukę w szkole masowej.

Dzieci z ubytkiem słuchu od 3 roku życia mogą uczęszczać do przedszkoli dla dzieci słyszących, dla dzieci głuchych i niedosłyszących. Idealnym rozwiązaniem byłoby, aby wszystkie dzieci z upośledzeniem słuchu korzystały z opieki przedszkolnej w miejscu swego zamieszkania pozostając w codziennym kontakcie z najbliższą rodziną. Dzieci w wieku szkolnym mogą uczęszczać do:



Niektóre dzieci z zaburzonym słuchem i z upośledzeniem umysłowym umiarkowanego stopnia objęte są nauczaniem indywidualnym na terenie szkół specjalnych. Uprawnienia do kwalifikowania dzieci z uszkodzonym słuchem do odpowiednich typów szkół posiadają wojewódzkie poradnie psychologiczno-pedagogiczne. W ramach tych poradni praktyczną kwalifikację przeprowadza zespół orzekający lub komisja orzeczniczo - kwalifikacyjna. Członkowie komisji powinni osobiście poznać dziecko poddane postępowaniu orzeczniczo - kwalifikującemu. Kryteria kwalifikacyjne obejmują między innymi:



przygotowanie do podjęcia nauki szkolnej (zakres opanowania programu klasy zerowej).

Najbardziej korzystną formą kształcenia dzieci z uszkodzonym słuchem jest szkoła masowa. Przy kwalifikowaniu dzieci do normalnej szkoły masowej zespół orzekający przede wszystkim zwraca uwagę na stopień i charakter niedosłuchu oraz sprawdza, czy spełnione są następujące przesłanki:


Dzieci z uszkodzonym słuchem uczęszczające do szkoły masowej muszą włożyć niewspółmiernie więcej pracy w opanowanie materiału szkolnego, niż ich słyszący rówieśnicy. Wymagają także znacznie intensywniejszej pomocy ze strony swoich rodziców. Przy kwalifikowaniu dzieci z uszkodzonym słuchem do szkoły masowej niekiedy ponosi się pewne ryzyko przeciążenia psychiki dziecka. Uczeń z wadą słuchu nie jest bowiem w stanie podołać wszystkim wymaganiom szkolnym i trudno jest przesądzić jak będzie znosił ewentualne niepowodzenia. Niekiedy nawet może okazać się konieczne przeniesienie takiego ucznia do szkoły specjalnej (dla dzieci niedosłyszących).
Podjęcie nauki w szkole dla głuchych uniemożliwia dziecku pełną integrację ze społeczeństwem. Korzystną stroną kształcenia dziecka z uszkodzonym słuchem w szkole specjalnej jest jednak:



przebywanie w warunkach nie sprzyjających rozwojowi mowy z uwagi na codzienny kontakt z niepełnosprawnymi słuchowo rówieśnikami; w takich sytuacjach mowa odgrywa drugoplanową rolę jako środek porozumiewania się i traktowana jest raczej jako przedmiot nauczania, poziom nauczania w szkołach specjalnych odbiega od poziomu edukacji w szkole masowej.

Większość absolwentów takich szkół jest nie tylko w znacznym stopniu wyobcowana z rodzinnego środowiska, ale również nie jest przygotowana do włączenia się w społeczeństwo ludzi mówiących. W krajach skandynawskich realizowany jest program domowej edukacji dzieci z uszkodzonym słuchem przez dojeżdżających do uczniów pedagogów. Innym korzystnym dla dziecka rozwiązaniem jest tworzenie w dużych aglomeracjach miejskich szkół dziennych bez internatu oraz specjalnych klas dla dzieci niedosłyszących w szkołach masowych. Przy wszystkich zaletach kontaktu z dziećmi słyszącymi w klasach takich realizowany jest program szkolny opracowany na potrzeby uczniów niedosłyszących. Korzystne jest również organizowanie dodatkowych zajęć edukacyjnych prowadzonych przez surpedagogów dla dzieci z wadami słuchu w szkole masowej. Powodzenie nauki dziecka z wadą słuchu w szkole masowej można zwiększyć przez:


W postępowaniu z dziećmi niedosłyszącymi, podobnie jak w innych specjalnościach medycznych, podstawową rolę odgrywa wczesne ustalenie diagnozy i właściwie prowadzone leczenie oraz rehabilitacja. W przypadku dziecka niedosłyszącego przestrzeganie tych zasad nabiera szczególnego znaczenia. Właściwe postępowanie w wielu wypadkach pozwala bowiem uniknąć głuchoniemoty. Ma to znaczenie zarówno z punktu widzenia ogólnoludzkiego, jak i ekonomicznego. Praca z dzieckiem niedosłyszącym wiąże się z wieloletnim wspólnym wysiłkiem rodziny, służby zdrowia, nauczycieli i samego dziecka. Oprócz cierpliwości, a często poświęcenia, od osób zaangażowanych w tę pracę wymaga się fachowej wiedzy i przestrzegania zasady primum non nocere.

PIŚMIENNICTWO:

   1. Bystrzanowska T.: „Audiologia kliniczna”. PZWL, Warszawa 1978.
   2. Gałkowski T., Tarkowski Z., Zaleski T.: „Diagnoza i terapia zaburzeń mowy”. WUMCS Lublin, 1993.
   3. Góralówna M., Hołyńska B.: „Rehabilitacja małych dzieci z wadą słuchu”. PZWL, Warszawa, 1993.
   4. Grzesik J.: „Bodźce akustyczne”. PWN, Warszawa, 1977.
   5. Janczewski G.: „Konsultacje otolaryngologiczne”. PZWL, Warszawa, 1990.
   6. Mitrinowicz-Modrzejewska A.: „Fizjologia i patologia głosu, słuchu i mowy”. PZWL, Warszawa, 1963.
   7. Mitrinowicz-Modrzejewska A.: „Głuchota wieku dziecięcego”. PZWL, Warszawa, 1963.
   8. Pruszewicz A.: „Foniatria kliniczna”. PZWL,  Warszawa, 1992.
   9. Zakrzewski A.: „Otolaryngologia kliniczna”. PZWL, Warszawa, 1972.

http://www.sluchowisko.net/







Wykrywanie i diagnostyka wady słuchu u dzieci

Metody badania słuchu dostosowane do niemowląt i małych dzieci, mają na celu jak najwcześniejsze wykrycie zaburzeń słuchu, aby jak najszybciej można było rozpocząć leczenie i rehabilitację słuchu, głosu i mowy, możliwie tak, by proces ten przypadł na okres fizjologicznego rozwoju mowy, który występuje między 6. m.ż. a 3. r.ż. Gwarantuje to większą skuteczność zabiegów leczniczych postępowania rehabilitacyjnego.
(Pruszewicz 2003 s.208)

Jeszcze kilka lat temu badaniom przesiewowym podlegały dzieci z grupy tzw. zwiększonego ryzyka uszkodzenia słuchu tj. gdy w rodzinie występowały problemy ze słuchem, w przypadku nieprawidłowo przebiegającej ciąży, przy niskiej masie urodzeniowej dziecka itp. Obecnie w Polsce dzięki Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy badaniom słuchu poddane są wszystkie nowonarodzone dzieci. Ośrodki neonatologii wyposażone są w sprzęt do przesiewowych badań słuchu. W przypadku złych wyników każde dziecko kierowane jest do specjalistycznych ośrodków audiologicznych, w których przy pomocy bardziej szczegółowych badań ocenia się czy rzeczywiście dziecko ma problemy ze słuchem. Program Powszechnych Przesiewowych Badań Słuchu daje niemal stuprocentową skuteczność wykrycia wady słuchu u całej populacji.

Badania słuchu u dzieci można podzielić na orientacyjne i psychofizyczne oraz na badania obiektywne.

Orientacyjne i psychofizyczne badania słuchu u dzieci

Według Pruszewicza do badań orientacyjnych i psychofizycznych zaliczmy w zależności od wieku dziecka:

Klasyczna audiometria tonalna polega na prezentowaniu przez słuchawki w izolowanym akustycznie pomieszczeniu tonów prostych sinusoidalnych o różnym natężeniu. Najniższy z poziomów, który wywołuje wrażenie słyszenia jest progiem słuchu dla tej częstotliwości. Standardowo bada się częstotliwości od 125 - 8000 Hz. Zbadanie progu dla każdej z częstotliwości daje nam krzywą progową. W badaniu wykorzystuje się zarówno słuchawki powietrzne do przewodnictwa powietrznego, założone bezpośrednio na prawą i lewą małżowinę, przez co dźwięk musi pokonać całą drogę słuchową przechodząc przez ucho środkowe do ucha wewnętrznego, oraz słuchawkę kostną (wibrator), dzięki której badamy tzn. przewodnictwo kostne, przykładaną za małżowiną do wyrostka sutkowatego. W tym przypadku dźwięk przedostaje się bezpośrednio do ucha wewnęteznego pomijając ucho środkowe. Porównanie krzywej powietrznej z krzywą kostną daje nam informację, która część ucha, środkowa czy wewnętrzna, jest uszkodzona. Dzięki tej różnicy możemy stwierdzić czy mamy do czynienia z przewodzeniowym (krzywa kostna w normie, krzywa powietrzna obniżona), mieszanym (obie krzywe obniżone, ale powietrzna bardziej) czy odbiorczym (obie krzywe obniżone w tym samym stopniu) ubytkiem słuchu.

U dzieci 6-letnich, inteligentnych i uważnych, można wykonać już badania słuchu wszystkimi dostępnymi metodami psychofizycznymi, podobnie jak u dorosłych, łącznie z próbami nadprogowymi i audiometrią mowy. W audiometrii mowy musimy jednak używać słów uwzględniających wiek dziecka. Stosowanie prób nadprogowych umożliwia określenie miejsca uszkodzenia drogi słuchowej.

[1] dB SPL (Sound Presure Level) poziom ciśnienia akustycznego





Czytanie

CZYTANIE WSPOMAGA ROZUMIENIE I ROZWÓJ MOWY CZYNNEJ, CZYTANIE DAJE DOSTĘP DO INFORMACJI

Umiejętność czytania jest w dzisiejszym świecie niezbędna. O tym, że jest ona niezastąpionym źródłem wiedzy i wiadomości dla naszych dzieci, które mają ograniczony dostęp do informacji słownych, nie musi nas chyba nikt przekonywać.

Pamiętajmy, że słowo pisane może pomóc dziecku z wadą słuch w wyobrażeniu sobie słowa mówionego, którego nie słyszy ono w całości. Z pewnością nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc, gdy dziecko widzi, że wyrazy, które dla niego brzmią bardzo podobnie (lub identycznie) czymś się jednak różnią (koc-kot, bułka-półka, koza-kosa).

Ćwiczenia z etykietami wspomagają rozwój rozumienia mowy, zabawy z literkami i sylabami mogą być dobrymi ćwiczeniami artykulacyjnymi, pomagają więc usprawnić mowę czynną dziecka.

Dlatego, jeśli tylko dziecko wyraża na to ochotę, warto wcześnie bawić się z dzieckiem, przygotowując je do samodzielnej nauki czytania. Przy tych zabawach pamiętajmy jednak, że to dziecko decyduje, czy jest do nich gotowe. Dla małych dzieci ma to być zabawa, a nie przymus. Dziecko uczy się dla siebie, a nie po to, by sprostać ambicjom rodziców.

Aby dziecko chętnie sięgało po książkę, by miało motywację do tego by nauczyć się czytać powinno mieć jak najwcześniej kontakt z książkami.

Czytajmy dzieciom

Dzieciom z wadą słuchu czytamy książki z tych samych powodów, dla których czytamy dzieciom słyszącym. Wspólne czytanie to zabawa, to szansa na bliski kontakt fizyczny z dzieckiem, na komunikację, wspólne spędzenie czasu. Czytanie pomaga dziecku nie tylko w nauce języka, ale i w poznawaniu świata, w porządkowaniu zdobytej wiedzy i doświadczeń.

Postarajmy się, by nasze dziecko jak najwcześniej miało kontakt z książkami.

Pierwsze książeczki, to te ze stronicami z plastiku, drewna, czy też z materiału, następnie te o grubych kartkach. Początkowo będą one dla dziecka jak zabawki, będą wkładane do buzi, potrząsane, dziecko musi sprawdzić co to jest, czy ma smak, czy wydaje dźwięki. Pozwólmy mu na to. Gdy trochę podrośnie z pewnością spodoba mu się przewracanie stron książki, zacznie też zwracać uwagę na obrazki. Wkrótce nauczymy je, że książki trzeba szanować

Małym dzieciom, nie tylko tym z wadą słuchu, nie czytamy tekstów z książeczki, ale opowiadamy w sugestywny sposób o tym, co widzimy na obrazku (nasza intonacja i mimika muszą zainteresować dziecko, zwrócić jego uwagę, przekonać je, że to, co mu chcemy pokazać jest naprawdę ciekawe). Malucha może np. nie zainteresować wierszyk „Szczeniak ma dziś urodziny, idą goście w odwiedziny...” ale spodoba mu się gdy powiemy „Zobacz co to! To piesek! Mały piesek. Piesek szczeka „hau, hau, hau”. Ładny piesek.”

Najciekawsze jako pierwsze książki do opowiadania dla dziecka mogą być te, ze zwierzętami, gdyż możemy nie tylko nazywać obrazki, ale też prezentować odgłosy zwierząt (muu, ko-ko-ko, ćwir-ćwir). Dziecko mogą zaciekawić książki z ilustracjami przedmiotów, które zna najlepiej np. lala, piłka, auto. Maluch poznaje onomatopeje i nazwy przedmiotów.

Dziecko zaznajomione z książkami zaczną interesować książeczki o jednym bohaterze i jego przygodach. Wtedy „czytajmy” mu np. o misiu, który: rano wstał, miś myje buzię, miś je śniadanie, miś bawi się, itp.. W książeczce coś się dzieje, dziecko poznaje czasowniki.

Gdy już wiemy, że dziecko rozumie dużo słów (rzeczowników, czasowników, przymiotników), spróbujmy znaleźć książkę z bardzo prostymi podpisami, lub zróbmy ją sami (może to być też pamiętnik naszego dziecka) i czytajmy często dziecku.

Jeśli dziecko, mimo naszych zabiegów, nie interesuje się w ogóle podsuwanymi przez nas książeczkami, możemy spróbować jeszcze jednej metody. Zróbmy sami małą książeczkę (4-8 stron), której bohaterem będzie nasze dziecko i np. my – jego rodzina, lub jego zabawki. Możemy do niej powklejać zdjęcia i napisać prosty tekst. (Szablon?)

To może mu się spodobać i zachęcić do oglądania i czytania innych książek, nie tylko tych o sobie.

Nauka czytania

Przygotowanie wstępne do nauki czytania

Dziecko przygotowujemy do nauki czytania dużo wcześniej niż zaczniemy uczyć go pierwszych liter, czy poznawania całych wyrazów. Ćwiczenia – zabawy, jakie proponujemy całkiem małym dzieciom mają na celu usprawnienie percepcji wzrokowej i rozwój koordynacji wzrokowo-ruchowej.

Pierwsze takie ćwiczenia to dokładanie do siebie identycznych obrazków. Może to być plansza z kilkoma obrazkami, do której dokładamy identyczne etykiety, mogą to być równie dobrze dokładane do siebie 2 identyczne etykiety. Początkowo małym dzieciom na etykietkach umieszczamy różniące się od siebie przedmioty (lala, miś, auto, kwiatek, samolot, dom). Takie ćwiczenia nie tylko rozwijają spostrzegawczość, ale są świetne, jako ćwiczenia rozwijające rozumienie mowy. W miarę rozwoju dziecka wprowadzamy jako etykiety coraz bardziej podobne do siebie rysunki, różniące się coraz mniejszymi szczegółami (patrz pomoce „lala i miś”, „grzybki”).

Inny rodzaj ćwiczeń, to szukanie w zbiorze lub w szeregu elementów elementu, który nie pasuje do pozostałych. Tutaj też zaczynamy od znacznych różnic, i staramy się, by element inny od pozostałych różnił się coraz mniejszymi szczegółami, np. zaczynamy od umieszczenia 1 lali w zbiorze identycznych misiów, potem dajemy dziecku same misie, ale 1 znacząco różni się kolorem, następnie przygotowujemy zestaw, w którym 1 miś różni się od pozostałych brakiem guzika, lub innym drobnym elementem.

Kostka z otworami w różnych kształtach, przez które wkłada się do środka pasujące do kształtu otworów elementy też ćwiczy spostrzegawczość i koordynację wzrokowo-ruchową. Także godne polecenia są puzzle, gdzie na planszy są puste miejsca, w które dziecko wkłada pasujące elementy (dopasowuje kształt do odpowiedniego otworu). Przy okazji znów ćwiczymy rozumienie mowy, gdy nazywamy wkładane elementy.

Jeszcze innym ćwiczeniem może być znajdowanie małych elementów na dużym obrazku. Na dużej planszy przedstawiającej np. zabawy dzieci na śniegu dziecko musi odnaleźć elementy, które ma narysowane na małych kartonikach, marchewkę-nos bałwana, czapkę jednego z dzieci, wronę na śniegu, itp.

Składanie całości z elementów też jest ćwiczeniem wprowadzającym do nauki czytania. Uczymy dziecko składać w całość przecięty na pół rysunek piłki, misia, lali, domu. Stopniowo zwiększamy trudność, tnąc rysunek na więcej elementów. Na rynku mało puzzli dla maluchów, ale szukając zawzięcie można znaleźć np. puzzle drewniane 3 elementowe, 4 elementowe puzzle piankowe, 6 elementowe firmy Adamigo. Gdy dziecko radzi sobie sprawnie z łatwiejszymi puzzlami, zwiększajmy mu powoli stopień trudności, niech próbuje układać obrazki z coraz to większej ilości elementów.

Etykiety – „czytanie” całych wyrazów

Wczesny kontakt dziecka pismem przyspieszy naukę czytania. Musimy jednak pamiętać, że my dziecku tylko proponujemy zabawę z napisami lub literkami i kontynuujemy ją w wypadku, gdy dziecko ją zaakceptuje. Jeśli dziecko nie jest jeszcze gotowe na któreś z proponowanych mu zabaw, nie możemy go zmuszać, bo skutkiem może być zniechęcenie do czytania. Może coś, co w danej chwili jest jeszcze dla dziecka zbyt trudne lub nieinteresujące, za jakiś czas okaże się świetną zabawą.

Warto wcześnie wprowadzić etykiety z nazwami przedmiotów, zwierząt, czy osób (później również czynności), dokładane do obrazków. Możemy zacząć od zrobienia etykiet z nazwami domowników (MAMA, TATA, imiona dzieci) i próbować dokładać je do odpowiednich zdjęć. Na etykiecie używamy wielkich liter drukowanych (małe litery wprowadzamy dopiero w okresie przygotowań dziecka o szkoły). Im mniejsze dziecko, tym litery powinny być większe. Dla dziecka nie mającego jeszcze 2 lat litery mogą mieć 7 cm wysokości, potem wraz z rozwojem dziecka możemy stopniowo zmniejszać ich wysokość.

Następnie możemy dorobić etykiety do obrazków i zabawek i używać ich przy zabawach rozwijających rozumienie mowy. Wówczas „czytamy” etykietę, po czym dziecko dokłada ją do odpowiedniego przedmiotu lub obrazka.

Możemy również zastosować obrazki już podpisane, po czym dziecko dobiera do znajdującego się pod obrazkiem podpisu etykietę z identycznie napisanym wyrazem (ta sama wielkość, szerokość, ten sam kolor pisma). Początkowo możemy podzielić kartkę formatu A4 pionową i poziomą linią na 4 części, w każdej z nich umieścić obrazek (lala, bąk, miś, auto) i podpisać każdy innym kolorem. Oczywiście odpowiednie etykiety muszą być w tym samym kolorze, co podpis pod rysunkiem. Dziecko dokłada wtedy etykiety sugerując się kolorem pisma, po pewnym czasie, gdy z kolorowymi podpisami dziecko radzi sobie bezbłędnie, wycofujemy się z nich i wprowadzamy jednakowe, czarne litery. Warto wtedy zadbać, by pierwsze wyrazy różniły się znacznie długością i występującymi w nich literami, by nie zniechęcić dziecka zbyt trudnym zadaniem.

Etykiety mogą też zagościć w naszym domu, opisując meble, drzwi, okna, sprzęty domowe, słowem wszystko, co się da.

Zabawy z literkami i sylabami

Gdy dziecko jest już trochę „oswojone” z wyrazami, możemy zacząć bawić się samogłoskami, nazywając wielkie litery A, E, I, O, U, E, Y. Możemy je wprowadzać po jednej, lub po kilka, w zależności od chęci i zdolności dziecka.

Spółgłoski wprowadzamy później, zaczynając od tych, które dziecko kojarzy ze znanych sobie wyrazów (M jak mama, T jak tata, K jak kot, ...). Nie nazywajmy spółgłosek tak, jak się je wymawia w alfabecie (be,ce, de), ani przeciągając (by, cy, dy) tylko krótko: b, c, d.

Jakie zabawy z literkami można zaproponować dziecku?

porządkowanie literek – po kilka sztuk literek A i O (lub innych) wymieszane razem, dziecko ma za zadanie porozdzielać je na 2 oddzielne kupki, po podzieleniu możemy prosić dziecko, by oddawało nam po 1 literce prosząc „daj „o””, „teraz daj „a””;

wyszukiwanie wskazanej literki w rzędzie różnych liter – w kilku rzędach piszemy różne literki, (wielkie lub małe w zależności od wieku dziecka), na początku rzędu napiszmy literkę, której powtórzeń w danym rzędzie ma dziecko szukać, niech literka powtarza się kilka razy, dziecko szuka danej literki wśród innych w danym rzędzie, słyszy jej nazwę, powtarza ją, zaznacza powtórzone literki kółkiem, po czym może je policzyć;

 wyszukiwanie konkretnej literki spośród liter napisanych na planszy – na planszy narysowane literki w nieładzie, swobodnie rozmieszczone, po jednej literce, np. P, T, O, A, K, M, I, U, B, S, E (lub małe), dziecko słucha o jaką literkę prosimy i skreśla ją lub zaznacza w inny umówiony sposób;

wyszukiwanie konkretnej literki spośród liter rozsypanych na stole – ćwiczymy tak samo jak w poprzedniej zabawie, znalezione literki chowamy do pudełka;

dokładanie do siebie takich samych liter – planszę dzielimy np. na 8 prostokątów, w każdym z nich rysujemy wielką literkę, np. A, E, I, O, M, B, T, K, na 8 oddzielnych prostokątach tej samej wielkości, co prostokąty na planszy rysujemy te same litery, dziecko dokłada litery z etykiet do takich samych liter na planszy;

dokładanie małych liter do wielkich – jak w poprzednim ćwiczeniu, z tym, że na etykietach rysujemy małe odpowiedniki wybranych liter (a, e, i, o, m, b, t, k) dziecko dokłada małe litery do wielkich;

układanie z liter sylab wg wzoru – dziecko dostaje wzór sylaby na kartoniku (ŁA, BA, PO, MU,...) i oddzielne literki, z których może zbudować taką samą sylabę, najpierw może dostać tyko te dwie potrzebne do zbudowania sylaby, potem możemy prosić o wybranie potrzebnych liter z większego zbioru;

układanie z liter wyrazów wg wzoru – podobnie jak w poprzednim ćwiczeniu, tym razem zamiast sylaby dziecko dostaje wzór wyrazu na kartoniku i oddzielne literki, dziecko stara się ułożyć wyraz przedstawiony we wzorze, zacznijmy od trzyliterowych wyrazów, stopniowo zwiększajmy liczbę liter w układanych wyrazach;

układanie wyrazów z sylab wg wzoru – kolejny wariant tego ćwiczenia, dziecko z otrzymanych sylab buduje wyraz wg wzoru;

zgadywanie jakie wyrazy można ułożyć z otrzymanych sylab – dziecko dostaje tylko sylaby, z których ma za zadanie ułożyć wyraz (BU i DA – BUDA), początkowo dajemy po jednym wyrazie dwusylabowym, możemy utrudnić ćwiczenie, dodając sylaby na zbudowanie drugiego wyrazu (BU, LA, DA, LA – BUDA, LALA), lub poprzez zwiększanie liczby sylab w wyrazach;

budowanie wyrazów przez dołączenie jednej litery do sylaby - dziecko dostaje sylabę i zbiór kilku literek, z których 1 lub więcej pasują, by z daną sylabą utworzyć wyraz, np. do sylaby KO dziecko może dołożyć literkę T, S lub O (KOT, KOS, OKO), do sylaby SO – S lub K (SOS, SOK);

czytanie wyrazów sylabami – ŁO-PA-TA, KO-LE-GA, SA-ŁA-TA;

Zabawy z wyrazami

Gdy dziecko czyta już wyrazy możemy ćwiczyć układanie zdań z wyrazów wg wzoru, potem bez wzoru.

Zaproponujmy dziecku, by dokładało do obrazków opisujące je zdania.

Zachęcajmy dziecko do czytania krótkich opowiadań złożonych z kilku prostych zdań, dbając o to, by dziecko zrozumiało treść. W tym może być pomocne dokładanie odpowiednich obrazków do każdego zdania.





Co każdy rodzic powinien wiedzieć na temat słuchu swojego dziecka

Na świecie 2-3 dzieci na 1000 rodzi się z głęboką wadą słuchu. Kolejne 2-4 dzieci ma uszkodzenia średniego stopnia lub jednostronny niedosłuch. W Polsce co roku ok. 600 dzieci rodzi się z wadą słuchu. Właśnie z myślą o nich powstał program "Dźwięki Marzeń", realizowany przez Fundację Grupy TP.

Kiedy rodzi się dziecko, bardzo trudno zorientować się, że maluch nie słyszy. Jeszcze do niedawna większość dzieci, które przyszły na świat z głębokim uszkodzeniem słuchu, opuszczała szpital bez prawidłowego rozpoznania problemu. Często dopiero po wielu miesiącach rodzice orientowali się, że ich dziecko nie słyszy lub słyszy źle. Od 2002 roku, dzięki Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, wszystkie polskie dzieci przechodzą przesiewowe badania słuchu jeszcze na terenie szpitala. Umożliwia to wykrycie wady niemal natychmiast po urodzeniu (w drugiej dobie życia) i skierowanie dziecka na dalsze specjalistyczne badania audiologiczne, terapię logopedyczną, dobór aparatu słuchowego.

A jednak w wielu przypadkach dzieci nie otrzymują koniecznej opieki specjalistycznej. Często przyczyną jest brak świadomości rodziców na temat możliwości leczenia oraz skutków jego zaniechania. Często są w trudnej sytuacji materialnej, mieszkają daleko od specjalistycznych ośrodków. A tymczasem warunkiem przywrócenia dziecku możliwości słyszenia otaczającego świata jest rozpoczęcie rehabilitacji i wyposażenia malucha w aparat słuchowy już w pierwszych miesiącach życia. Okres do 3 roku życia jest absolutnie kluczowy - to wtedy rozwijają się funkcje słuchowe i mowa. Zaniechanie rehabilitacji w tym okresie jest w zasadzie nieodwracalne.

O ile wczesne badania słuchu pozwoliły znacznie rozszerzyć grupę dzieci poddanych rehabilitacji w odpowiednim czasie, to niestety coraz częstsze są przypadki uszkodzeń słuchu typu przewodzeniowego u dzieci starszych. Powtarzające się infekcje uszu i górnych dróg oddechowych, nieprawidłowa pielęgnacja, to najczęstsze przyczyny  zaburzeń słuchu. Jak twierdzi konsultant merytoryczny programu "Dźwięki Marzeń", dr Anna Prożych, 10 lat temu ok. 30% dzieci w wieku przedszkolnym miało wady wymowy, dziś ocenia się, że jest to już nawet 60-70% dzieci. "Przez kilka lat pracowałam jako logopeda w jednym z warszawskich przedszkoli. Na 200 diagnozowanych logopedycznie dzieci aż 40 miało zaburzenia słuchu, spowodowane różnymi czynnikami, m.in. po zapaleniu ucha środkowego." - mówi dr Anna Prożych.

Zarówno dzieci urodzone z głębokim uszkodzeniem słuchu, jak i te, którym słuch pogorszył się w wyniku przebytych chorób, mają pełne szanse na rehabilitację. Muszą tylko otrzymać odpowiednią pomoc.

I to jest właśnie cel, jaki postawili sobie fundatorzy programu "Dźwięki Marzeń" - Telekomunikacja Polska i Orange. Przede wszystkim chodzi o wyposażenie najmłodszych dzieci w aparaty słuchowe oraz objęcie ich jak najwcześniejszą rehabilitacją. Do tej pory powstało
w całej Polsce 12 banków Aparatów Słuchowych, zajmujących się dopasowaniem aparatów słuchowych u małych dzieci. Dzieci w wieku 0-6 lat, które z różnych względów nie mogą brać udziału w zajęciach rehabilitacyjnych w placówkach specjalistycznych, mogą być objęte programem rehabilitacji domowej. Już kolejny rok ponad 130 dzieci wraz z rodzicami wyjechało na bezpłatne letnie turnusy rehabilitacyjne, gdzie mają okazję brać udział w zajęciach ze specjalistami, a rodzice mogą wymieniać się doświadczeniami i poznawać ciągle nowe metody terapii z dziećmi.

Celem programu "Dźwięki Marzeń" jest też upowszechnianie wiedzy na temat problemów związanych ze słuchem, konieczności wczesnej rehabilitacji słuchu i mowy oraz metod zapobiegania pojawianiu się problemów u dzieci starszych.
Jak mówi dr Anna Prożych, wielu nieszczęściom można by zapobiec, gdyby rodzice mieli większą wiedzę na temat metod postępowania z dzieckiem niesłyszącym czy słabo słyszącym oraz na temat sposobów zapobiegania nabytym uszkodzeniom słuchu.

Najpoważniejszy błąd jaki robią rodzice dzieci, u których zaraz po urodzeniu stwierdzono zagrożenie wadą słuchu, to lekceważenie problemu. "Jedna z mam tłumaczyła, że nie zgłosiła się do specjalisty, ponieważ dziecko reagowało na szczekanie psa, a więc nie mogło być głuche. - mówi dr Prożych - Tymczasem po badaniach audiologicznych okazało się, że maluch miał uszkodzenie słuchu na tyle duże, że uniemożliwiłoby mu rozwój mowy. Straciliśmy kilka miesięcy, w trakcie których można już było prowadzić specjalistyczną terapię."

Normalnie słyszące dziecko odbiera bez problemu dźwięki w granicach od 0do 20 dB. O lekkim uszkodzeniu słuchu mówimy, gdy ucho jest w stanie wychwycić dźwięki od 21 do 40 dB,
o średnim (umiarkowanym) od 41 do 70 dB, o znacznym od 71 do 90 dB, uszkodzenie głębokie to odbieranie dźwięków dopiero od 91 i więcej dB. Ludzki głos zazwyczaj wytwarza dźwięki
o natężeniu 50-60dB, podczas gdy duży pies, szczekając wytwarza 70-80 dB. Stąd maluch mógł słyszeć szczekanie psa, ale już nie zdań wypowiadanych przez rodziców. Ponadto małe dziecko może reagować na wibracje powietrza spowodowane przez dźwięki i na nie właśnie reagować. Tak więc nie należy lekceważyć wyników badań i przy najmniejszym podejrzeniu problemów ze słuchem, skontaktować się ze specjalistyczną poradnią. Lista takich poradni znajduje się na stronie www.dzwiekimarzen.pl.

Kolejny poważny błąd robią rodzice, którzy po stwierdzeniu u dziecka poważnej wady słuchu przestają do niego mówić. "Przecież i tak nie słyszy" - tłumaczą najczęściej. Tymczasem właśnie do takiego dziecka należy mówić jak najwięcej. "Najlepiej jest nosić dziecko na rękach tyłem do siebie, tak aby dotykało kręgosłupem naszej klatki piersiowej i wtedy do niego mówić. Przez ciało przenoszą się wibracje i dziecko pozostaje w kontakcie z otaczającym światem." - radzi dr Prożych.
Niezależnie od stopnia utraty słuchu należy mówić bezpośrednio do obydwu uszu dziecka. Układ nerwowy jest jeszcze bardzo plastyczny i ma wówczas szansę rozwijać się równomiernie.

Jednak podstawową rzeczą, jaką rodzice powinni zapewnić dziecku, u którego stwierdzono poważne uszkodzenie słuchu, jest aparat słuchowy. Im wcześniej zostanie założony, tym szybciej dziecko może osłuchiwać się z otaczającym go światem  . Wówczas bardzo ważne jest, aby zapewnić dziecku odpowiednie, rozwijające zabawki. Najlepiej jeśli są to zabawki naśladujące naturalne dźwięki - np. zwierząt. Bardzo pomocne są instrumenty perkusyjne, muzyczne oraz płyty lub kasety z nagraniami naturalnych dźwięków z otoczenia. Z aparatem słuchowym maluch jest w stanie odbierać dźwięki i uczyć się ich tak samo jak normalnie słyszący rówieśnicy.


Drugi i trzeci rok życia dziecka jest okresem krytycznym dla rozwoju mowy. Jeśli w tym czasie nie zapewnimy mu optymalnych warunków, mowa będzie rozwijała się z opóźnieniem. Warto zatem dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić maluchowi dobry start.

Poza problemami dotyczącymi dzieci, które urodziły się z wrodzoną wadą i wymagają intensywnej terapii i szybkich działań, jest też coraz więcej dzieci, które tracą słuch w starszym wieku, w wyniku przebytych chorób. Bardzo wielu z tych chorób oraz ich skutków, można uniknąć, stosując się do kilku prostych zasad.

Przede wszystkim pamiętajmy, że naturalnym sposobem oddychania człowieka jest oddychanie przez nos. Gdy dziecko ma infekcję i katar, w sposób naturalny zaczyna oddychać buzią,
a czasem robi to nawet wówczas, gdy nosek nie jest zatkany. Należy zwracać na to uwagę
i zachęcać dziecko do oddychania przez nos. Dzięki temu powietrze jest nawilżone, ogrzane, oczyszczane z różnego rodzaju zanieczyszczeń, które zatrzymują się w kanałach nosowych. Natomiast jeśli dziecko wdycha powietrze ustami, wszystkie zanieczyszczenia przedostają się do dalszych odcinków układu oddechowego. To właśnie powoduje, że pojawia się infekcja atakująca także narząd słuchu.

Jednym ze sposobów skłaniania dziecka do oddychania przez nos jest zakładanie mu czapeczek zawiązywanych pod brodą. Troczki podtrzymują żuchwę i ułatwiają zamknięcie buzi dziecka. "Nasze babcie zawsze zakładały maluchom batystowe czapeczki i w dzień i w nocy. Teraz mamy bardzo rzadko używają wiązanych czapeczek i jest to jedna z przyczyn zwiększonej liczby infekcji, obniżenia napięcia mięśni okrężnych ust, a co za tym idzie - wad wymowy. Zakładajmy wiązane cienkie czapeczki nawet w upał." - radzi dr Prożych.  Jeśli ta metoda nie skutkuje, należy podnosić bródkę dziecka własną dłonią lub układać je w pozycji lekko pochyłej - wówczas broda opiera się o klatkę piersiową i w sposób naturalny usta zamykają się.

Niestety często błąd popełniają także lekarze pediatrzy. Leczą katar i przeziębienie, ale nie zawsze zaglądają do ucha. A tam właśnie może zbierać się płyn, który zalegając przez dłuższy czas, powoduje niedosłuch przewodzeniowy. Należy też pamiętać, że podczas choroby, która zaatakowała także uszy, u dziecka nie rozwija się mowa, ponieważ maluch nie słyszy otaczających go dźwięków oraz głosów opiekunów. Infekcje uszu nabyte we wczesnym dzieciństwie to bardzo częsta przyczyna późniejszych problemów dziecka w szkole. "dziecko pisze tak, jak słyszy. A ponieważ nie słyszy wszystkich dźwięków - pisze nieprawidłowo." - mówi dr Prożych.

10 rad jak dbać o uszy dziecka:

1. Nie należy wkładać patyczków czyszczących do przewodu słuchowego zewnętrznego ucha dziecka. Uszy należy czyścić przy pomocy patyczka tylko wokół kanału słuchowego. Wprowadzenie patyczka do środka ucha może spowodować wepchnięcie gromadzącej się woskowiny jeszcze głębiej, przyklejenie jej do błony bębenkowej
i zaczopowanie woskowiną. Sprawdzanie i czyszczenie wnętrza ucha zawsze powinien robić lekarz lub pielęgniarka.
2. Zawsze zasłaniać uszy dziecka podczas spaceru, gdy temperatura spada poniżej 15 C. Jeśli ucho jest już zainfekowane, to przy każdym wyjściu dziecka na zewnątrz zabezpieczyć je przed wiatrem np. opaską, czapeczką, zatykać je watą.
3. Zwracać szczególną uwagę na chronienie uszu, jeśli dziecko chodzi na basen - czyścić uszy z wody, po wyjściu na dwór zakładać czapkę. Jeśli po wizytach na basenie infekcje powtarzają się zastosować wkładki silikonowe do uszu do pływania lub niestety lepiej zrezygnować z pływania.
4. U małych dzieci należy stosować czapeczki wiązane pod brodą - podtrzymują żuchwę
i domykają usta.
5. Podobnie unikać w tym okresie kontaktu ucha z wodą. Podczas codziennej kąpieli zasłaniać je.
6. Raz na rok odwiedzić z dzieckiem laryngologa i sprawdzić czy woskowina nie czopuje uszu.
7. Nauczyć dziecko prawidłowego oczyszczania nosa - można to zrobić naprzemiennie zatykając jedną dziurkę i zachęcając malucha do dmuchania przez drugą.
8. Jeśli w uchu zbiera się płyn, pozwalać dziecku np. na żucie gumy rozpuszczalnej - podczas pracy żuchwy płyn z ucha mechanicznie jest odprowadzany do gardła.
9. Używać płynów do rozpuszczania woskowiny, ale nie profilaktycznie, tylko wówczas, gdy pojawił się problem zaczopowanego ucha.(po konsultacji z laryngologiem).
10. Po zapaleniu ucha środkowego, należy skontrolować stan ucha po zalecanej kuracji antybiotykowej, oraz wykonać badanie kontrolujące poziom słyszenia u dziecka.

 





Przesiewowe badania słuchu u noworodków

Chcę wiedzieć, jak szumi wiatr, stukają krople deszczu o parapet, śpiewają ptaki,
 jaki jest ton twojego głosu. Naucz mnie słyszeć, bo dzięki temu już niedługo powiem
 do ciebie: „mamo!”

Zasłoń na chwilę uszy. Od razu nie wiesz, co się dzieje wokół ciebie, co ktoś do ciebie mówi, że dzwoni telefon, bije zegar, nadjeżdża samochód. A teraz wyobraź sobie, że jesteś na obcej planecie, na której nikogo nie znasz. Ktoś coś do ciebie mówi, ale ty widzisz tylko poruszające się usta. Nie wiesz, dlaczego panuje tu taka cisza. Ponieważ nie słyszysz, nie możesz też z nikim się porozumieć. I wszystkim trudno zrozumieć ciebie. W podobnej sytuacji jest maleństwo, które przychodzi na świat, nie słysząc.

Badać i leczyć

Zdrowe niemowlę słyszy już od urodzenia, a właściwie nawet wcześniej, bo pierwsze dźwięki docierają do niego już w życiu płodowym. Jednak z różnych przyczyn co roku ponad 700 dzieci w Polsce rodzi się z niedosłuchem. Można im pomóc – ale pod warunkiem, że zrobi się to szybko.

Maluszek ma wtedy szansę opanować dźwięki mowy i nauczyć się mówić normalnie, tak jak koledzy. Dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy każdy noworodek ma obecnie badany słuch. Ale stwierdzić, że niemowlę ma kłopot ze słuchem, to nie wszystko. Po to, by malec mógł kiedyś mówić, musi zacząć słyszeć. I właśnie dlatego, by wszystkie dzieci miały taką szansę, powstał niezwykły program "Dźwięki marzeń" stworzony przez Fundację Grupy TP przy współpracy fundacji Wspólna Droga. Patronami medialnymi tego programu są: ”Twój Maluszek”, ”Twoje Dziecko”, ”Mamo, to ja”,

Dziwny bank

Jeśli dziecko ma duży niedosłuch, powinno nosić aparat słuchowy. Im szybciej go dostanie, tym lepiej, bo każdy tydzień czy miesiąc w świecie ciszy szkodzi jego rozwojowi. Niestety na aparat, finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia, trzeba czekać – nawet miesiąc i dłużej. Dla niemowlęcia to za długo. Przez ten czas nie słyszy twojego głosu, nie docierają do niego dźwięki, nie może prawidłowo rozwijać się jego mózg.

Po to, by maluchy nie musiały tak długo czekać, w ramach programu "Dźwięki marzeń" stworzono niezwykły bank. Nie pożycza się w nim pieniędzy, tylko... aparaty słuchowe dla dzieci. W dodatku pożycza się je za darmo! Rodzice nic nie płacą, a maluszek ma od razu odpowiednio dobrany dla niego aparat. A kiedy dostanie swój własny aparat, ten pożyczony zwraca do banku. Tam będzie czekać na kolejnego malucha, który go potrzebuje.

W domu i na wakacjach

Aparat słuchowy dla niesłyszącego dziecka to jednak jeszcze za mało, by mogło nauczyć się rozumieć dźwięki, które do niego docierają. Z maluszkiem, który ma kłopot ze słuchem, musi pracować rehabilitant – terapeuta słuchu i mowy. Jednak nie każde dziecko z wadą słuchu może kilka razy w tygodniu dojechać do specjalistycznych ośrodków, w których pracują rehabilitanci.

W ramach programu "Dźwięki marzeń" taki maluszek może zostać objęty rehabilitacją domową. Specjalista przyjedzie do niego do domu dwa razy w tygodniu na specjalne ćwiczenia. I rodzice również nie muszą za to płacić! W domu dziecko rehabilituje się lepiej. Mamie zaś łatwiej nauczyć się ćwiczeń, może też do nich wykorzystywać zabawki maluszka, a nawet sprzęty domowe. Rolą rehabilitanta jest też wsparcie rodziców, gdyż często nie wiedzą oni, jak postępować z dzieckiem, które ma problem ze słuchem. Wizyta w domu, kameralna atmosfera, dają takie możliwości. Po raz pierwszy też latem tego roku dla dzieci niedosłyszących i ich rodziców udało się zorganizować specjalne turnusy rehabilitacyjne. W pięknych miejscowościach nad jeziorami i w górach dzieci codziennie uczestniczyły w terapii indywidualnej i grupowej, a rodzice uczyli się, jak najlepiej pomagać swoim pociechom. Dla wszystkich pobyt tam był bezpłatny.
– Jeśli słuch będzie szybko rehabilitowany, do mózgu będą dopływać dźwięki, jest szansa, że dziecko, które urodziło się nawet z poważną wadą słuchu, będzie kiedyś słyszeć i mówić – podkreśla prof. Andrzej Otrębowski, szef Kliniki Foniatrii i Audiologii AM  w Poznaniu.


Gdzie szukać pomocy

Program "Dźwięki marzeń" rozpoczął się w maju 2006 roku. Jest skierowany głównie do dzieci od 0 do 3 lat z wadą słuchu. Składa się z trzech części:
   
stworzenie banku aparatów słuchowych.
 Obecnie działają one już w 12 miastach.
rehabilitacja w domu tych dzieci, które mogą dotrzeć do specjalistycznych ośrodków.
Taką opieką jest już objętych 160 maluchów.
organizowanie letnich turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci i ich rodziców.
 Do tej pory uczestniczyły w nich 94 rodziny.
Więcej informacji możesz uzyskać pod adresem:
www.dzwiekimarzen.pl





Maluch w świecie dźwięków

Najłatwiej wykryć wadę słuchu u dziecka, obserwując jego reakcje na dźwięki. Jeśli są one odpowiednio silne, reaguje na nie już noworodek. Mruży oczy lub zaciska powieki. Dziecko, które skończyło trzy miesiące, powinno zwracać głowę w kierunku grzechotki, odpowiadać uśmiechem na skierowane do niego pieszczotliwe zwroty. Półroczny maluch potrafi sam tworzyć dźwięki - zaczyna gaworzyć.

Około pierwszego roku życia dziecko wypowiada zazwyczaj pierwsze słowa - mama, tata. Wystukiwanie prostego rytmu, poruszanie się w takt muzyki to również znak, że do malucha docierają otaczające go dźwięki. Jeśli rodzice mają wątpliwości dotyczące rozwoju słuchu swego dziecka, powinni powiedzieć o tym pediatrze.

Badania od kołyski

Słuch należy badać już u noworodków. W razie stwierdzenia wady maluchowi trzeba szybko dopasować aparat, by nie doszło u niego do zaburzeń rozwoju mowy. Niedosłuch spowodowany zaburzeniami części ucha przewodzącej drgania można wyleczyć - najczęściej operacyjnie. W zależności od wieku dziecka robi się następujące badania:

Test otoemisji akustycznej - to badanie dla najmłodszych. Do ucha dziecka wkłada się sondę, która wysyła dźwięki i jednocześnie odbiera ciche dzwięki, wysyłane przez komórki ucha wewnętrznego. Brak sygnału otoemisji sygnalizuje zaburzenia słuchu.

Audiometria zabawkowa - wykonuje się ją od 3 roku życia. Po usłyszeniu sygnału dziecko pokazuje przedmiot, rysunek.

Audiometria tonalna - dla dzieci, które skończyły 4 lata. Badany siada w dźwiękoszczelnej kabinie. Zakłada na uszy słuchawki, przez które podawane są dźwięki o różnej częstotliwości i głośności. Dziecko daje znak, gdy usłyszy dźwięk.


To powinno cię zaniepokoić

* trzymiesięczne dziecko nie zwraca głowy w kierunku źródła dźwięku,
* półrocznego malucha nie interesują grające zabawki,
* roczne dziecko nie wypowiada sylab np. "ba-ba",
* dwulatek mówi podniesionym głosem, odwraca głowę, by słuchać jednym uchem,
* kilkulatek głośno nastawia telewizor, magnetofon.

Emilianka:
Co powinniśmy wiedzieć na temat słuchu dziecka

Na świecie 2-3 dzieci na 1000 rodzi się z głęboką wadą słuchu. Kolejne 2-4 dzieci ma uszkodzenia średniego stopnia lub jednostronny niedosłuch. W Polsce co roku ok. 600 dzieci rodzi się z wadą słuchu. Właśnie z myślą o nich powstał program "Dźwięki Marzeń", realizowany przez Fundację Grupy TP.

Kiedy rodzi się dziecko, bardzo trudno zorientować się, że maluch nie słyszy. Jeszcze do niedawna większość dzieci, które przyszły na świat z głębokim uszkodzeniem słuchu, opuszczała szpital bez prawidłowego rozpoznania problemu. Często dopiero po wielu miesiącach rodzice orientowali się, że ich dziecko nie słyszy lub słyszy źle. Od 2002 roku, dzięki Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, wszystkie polskie dzieci przechodzą przesiewowe badania słuchu jeszcze na terenie szpitala. Umożliwia to wykrycie wady niemal natychmiast po urodzeniu (w drugiej dobie życia) i skierowanie dziecka na dalsze specjalistyczne badania audiologiczne, terapię logopedyczną, dobór aparatu słuchowego.

A jednak w wielu przypadkach dzieci nie otrzymują koniecznej opieki specjalistycznej. Często przyczyną jest brak świadomości rodziców na temat możliwości leczenia oraz skutków jego zaniechania. Często są w trudnej sytuacji materialnej, mieszkają daleko od specjalistycznych ośrodków. A tymczasem warunkiem przywrócenia dziecku możliwości słyszenia otaczającego świata jest rozpoczęcie rehabilitacji i wyposażenia malucha w aparat słuchowy już w pierwszych miesiącach życia. Okres do 3 roku życia jest absolutnie kluczowy - to wtedy rozwijają się funkcje słuchowe i mowa. Zaniechanie rehabilitacji w tym okresie jest w zasadzie nieodwracalne.

O ile wczesne badania słuchu pozwoliły znacznie rozszerzyć grupę dzieci poddanych rehabilitacji w odpowiednim czasie, to niestety coraz częstsze są przypadki uszkodzeń słuchu typu przewodzeniowego u dzieci starszych. Powtarzające się infekcje uszu i górnych dróg oddechowych, nieprawidłowa pielęgnacja, to najczęstsze przyczyny  zaburzeń słuchu. Jak twierdzi konsultant merytoryczny programu "Dźwięki Marzeń", dr Anna Prożych, 10 lat temu ok. 30% dzieci w wieku przedszkolnym miało wady wymowy, dziś ocenia się, że jest to już nawet 60-70% dzieci. - Przez kilka lat pracowałam jako logopeda w jednym z warszawskich przedszkoli. Na 200 diagnozowanych logopedycznie dzieci aż 40 miało zaburzenia słuchu, spowodowane różnymi czynnikami, m.in. po zapaleniu ucha środkowego ? mówi dr Anna Prożych.

Zarówno dzieci urodzone z głębokim uszkodzeniem słuchu, jak i te, którym słuch pogorszył się w wyniku przebytych chorób, mają pełne szanse na rehabilitację. Muszą tylko otrzymać odpowiednią pomoc.

I to jest właśnie cel, jaki postawili sobie fundatorzy programu "Dźwięki Marzeń" - Telekomunikacja Polska i Orange. Przede wszystkim chodzi o wyposażenie najmłodszych dzieci w aparaty słuchowe oraz objęcie ich jak najwcześniejszą rehabilitacją. Do tej pory powstało w całej Polsce 12 banków Aparatów Słuchowych, zajmujących się dopasowaniem aparatów słuchowych u małych dzieci. Dzieci w wieku 0-6 lat, które z różnych względów nie mogą brać udziału w zajęciach rehabilitacyjnych w placówkach specjalistycznych, mogą być objęte programem rehabilitacji domowej. Już kolejny rok ponad 130 dzieci wraz z rodzicami wyjechało na bezpłatne letnie turnusy rehabilitacyjne, gdzie mają okazję brać udział w zajęciach ze specjalistami, a rodzice mogą wymieniać się doświadczeniami i poznawać ciągle nowe metody terapii z dziećmi.

Celem programu "Dźwięki Marzeń" jest też upowszechnianie wiedzy na temat problemów związanych ze słuchem, konieczności wczesnej rehabilitacji słuchu i mowy oraz metod zapobiegania pojawianiu się problemów u dzieci starszych.

Jak mówi dr Anna Prożych, wielu nieszczęściom można by zapobiec, gdyby rodzice mieli większą wiedzę na temat metod postępowania z dzieckiem niesłyszącym czy słabo słyszącym oraz na temat sposobów zapobiegania nabytym uszkodzeniom słuchu.

Najpoważniejszy błąd jaki robią rodzice dzieci, u których zaraz po urodzeniu stwierdzono zagrożenie wadą słuchu, to lekceważenie problemu. - Jedna z mam tłumaczyła, że nie zgłosiła się do specjalisty, ponieważ dziecko reagowało na szczekanie psa, a więc nie mogło być głuche - mówi dr Prożych. - Tymczasem po badaniach audiologicznych okazało się, że maluch miał uszkodzenie słuchu na tyle duże, że uniemożliwiłoby mu rozwój mowy. Straciliśmy kilka miesięcy, w trakcie których można już było prowadzić specjalistyczną terapię.

Normalnie słyszące dziecko odbiera bez problemu dźwięki w granicach od 0do 20 dB. O lekkim uszkodzeniu słuchu mówimy, gdy ucho jest w stanie wychwycić dźwięki od 21 do 40 dB, o średnim (umiarkowanym) od 41 do 70 dB, o znacznym od 71 do 90 dB, uszkodzenie głębokie to odbieranie dźwięków dopiero od 91 i więcej dB. Ludzki głos zazwyczaj wytwarza dźwięki o natężeniu 50-60dB, podczas gdy duży pies, szczekając wytwarza 70-80 dB. Stąd maluch mógł słyszeć szczekanie psa, ale już nie zdań wypowiadanych przez rodziców. Ponadto małe dziecko może reagować na wibracje powietrza spowodowane przez dźwięki i na nie właśnie reagować. Tak więc nie należy lekceważyć wyników badań i przy najmniejszym podejrzeniu problemów ze słuchem, skontaktować się ze specjalistyczną poradnią. Lista takich poradni znajduje się na stronie http://www.dzwiekimarzen.pl

Kolejny poważny błąd robią rodzice, którzy po stwierdzeniu u dziecka poważnej wady słuchu przestają do niego mówić. "Przecież i tak nie słyszy" - tłumaczą najczęściej. Tymczasem właśnie do takiego dziecka należy mówić jak najwięcej. - Najlepiej jest nosić dziecko na rękach tyłem do siebie, tak aby dotykało kręgosłupem naszej klatki piersiowej i wtedy do niego mówić. Przez ciało przenoszą się wibracje i dziecko pozostaje w kontakcie z otaczającym światem - radzi dr Prożych.

Niezależnie od stopnia utraty słuchu należy mówić bezpośrednio do obydwu uszu dziecka. Układ nerwowy jest jeszcze bardzo plastyczny i ma wówczas szansę rozwijać się równomiernie.

Jednak podstawową rzeczą, jaką rodzice powinni zapewnić dziecku, u którego stwierdzono poważne uszkodzenie słuchu, jest aparat słuchowy. Im wcześniej zostanie założony, tym szybciej dziecko może osłuchiwać się z otaczającym go światem  Wówczas bardzo ważne jest, aby zapewnić dziecku odpowiednie, rozwijające zabawki. Najlepiej jeśli są to zabawki naśladujące naturalne dźwięki - np. zwierząt. Bardzo pomocne są instrumenty perkusyjne, muzyczne oraz płyty lub kasety z nagraniami naturalnych dźwięków z otoczenia. Z aparatem słuchowym maluch jest w stanie odbierać dźwięki i uczyć się ich tak samo jak normalnie słyszący rówieśnicy.

Drugi i trzeci rok życia dziecka jest okresem krytycznym dla rozwoju mowy. Jeśli w tym czasie nie zapewnimy mu optymalnych warunków, mowa będzie rozwijała się z opóźnieniem. Warto zatem dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić maluchowi dobry start.

Poza problemami dotyczącymi dzieci, które urodziły się z wrodzoną wadą i wymagają intensywnej terapii i szybkich działań, jest też coraz więcej dzieci, które tracą słuch w starszym wieku, w wyniku przebytych chorób. Bardzo wielu z tych chorób oraz ich skutków, można uniknąć, stosując się do kilku prostych zasad.

Przede wszystkim pamiętajmy, że naturalnym sposobem oddychania człowieka jest oddychanie przez nos. Gdy dziecko ma infekcję i katar, w sposób naturalny zaczyna oddychać buzią, a czasem robi to nawet wówczas, gdy nosek nie jest zatkany. Należy zwracać na to uwagę i zachęcać dziecko do oddychania przez nos. Dzięki temu powietrze jest nawilżone, ogrzane, oczyszczane z różnego rodzaju zanieczyszczeń, które zatrzymują się w kanałach nosowych. Natomiast jeśli dziecko wdycha powietrze ustami, wszystkie zanieczyszczenia przedostają się do dalszych odcinków układu oddechowego. To właśnie powoduje, że pojawia się infekcja atakująca także narząd słuchu.

Jednym ze sposobów skłaniania dziecka do oddychania przez nos jest zakładanie mu czapeczek zawiązywanych pod brodą. Troczki podtrzymują żuchwę i ułatwiają zamknięcie buzi dziecka. - Nasze babcie zawsze zakładały maluchom batystowe czapeczki i w dzień i w nocy. Teraz mamy bardzo rzadko używają wiązanych czapeczek i jest to jedna z przyczyn zwiększonej liczby infekcji, obniżenia napięcia mięśni okrężnych ust, a co za tym idzie - wad wymowy. Zakładajmy wiązane cienkie czapeczki nawet w upał - radzi dr Prożych. Jeśli ta metoda nie skutkuje, należy podnosić bródkę dziecka własną dłonią lub układać je w pozycji lekko pochyłej - wówczas broda opiera się o klatkę piersiową i w sposób naturalny usta zamykają się.

Niestety często błąd popełniają także lekarze pediatrzy. Leczą katar i przeziębienie, ale nie zawsze zaglądają do ucha. A tam właśnie może zbierać się płyn, który zalegając przez dłuższy czas, powoduje niedosłuch przewodzeniowy. Należy też pamiętać, że podczas choroby, która zaatakowała także uszy, u dziecka nie rozwija się mowa, ponieważ maluch nie słyszy otaczających go dźwięków oraz głosów opiekunów. Infekcje uszu nabyte we wczesnym dzieciństwie to bardzo częsta przyczyna późniejszych problemów dziecka w szkole. - Dziecko pisze tak, jak słyszy. A ponieważ nie słyszy wszystkich dźwięków - pisze nieprawidłowo - mówi dr Prożych.





Jeśli Państwa dziecko jest już starsze, poniższe objawy

mogą wskazywać na uszkodzenie jego słuchu:

Brak reakcji na różnorodne bodźce akustyczne.

Dziecko nie reaguje, gdy zostanie bezpośrednio

zapytane, nie odwraca wzroku w kierunku mówiącej

do niego osoby.

Dziecko nie słyszy sygnałów akustycznych takich jak

dzwonek telefonu.

Dziecko późno spostrzega w ruchu drogowym

zbliżające się pojazdy.

Dziecko stale ma problemy z prawidłowym

zrozumieniem zdań.

Dziecko głośno nastawia radio i telewizor.

Dziecko ma problemy z koncentracją, zwłaszcza

w większej grupie osób.

Dziecko nieprawidłowo buduje słowa lub źle je

wymawia.

Dziecko późno rozwija umiejętność budowania zdań

lub buduje je nieodpowiednio do swojego wieku.

Dziecko ma problemy z pisownią.

Dziecko ma długotrwałe i mogące się z czasem

nasilać problemy w nauce.

Dziecko izoluje się społecznie, ma problemy

z nawiązywaniem kontaktów, jest nadmiernie

nerwowe lub agresywne.







Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
468 , ZAINTERESOWANIA DZIECI
Rozwój fizyczny i sprawność fizyczna dzieci głuchych
Konspekt lekcji wychowania fizycznego oparty na grach i zabawach ruchowych dla dzieci głuchych lub n
Rozwijanie zainteresowań dzieci
Tomaszewski P , Bandurski M (2007) Rozwój językowy i poznawczy dzieci głuchych a strategie wychowawc
Rozwijanie zainteresowań czytelniczych u dzieci w młodszym wieku szkolnym
Jak rozwijac zainteresowania i pasje dzieci Materialy na spotkan
rozwijanie zainteresowań przyrodniczych program autorski, dla dzieci, rewalidacja indywidualna
DIAGNOZA zaburzeń mowy dzieci niedosłyszących i głuchych
PODSTAWOWE ZABIEGI RESUSCYTACYJNE (BLS) U DZIECI
Stany zagrozenia zycia w gastroenterologii dzieciecej
Problem nadmiernego jedzenia słodyczy prowadzący do otyłości dzieci
utrata przytomnosci u dzieci
biegunka odwodnienie u dzieci zaj5

więcej podobnych podstron