Małgorzata Świerc Sucha Psina 23. 06. 2009.
Sucha Psina 45
48- 133 Nowa Cerekwia
SĄD OKRĘGOWY
WYDZIAŁ CYWILNY
SYGNATURA AKT I RC 877/09
ODPOWIEDŹ NA POZEW O ROZWÓD.
Pozwana Małgorzata Świerc zgadza się na wskazane punkty
sprawy z powodem Krzysztofem Świerc.
UZASADNIENIE:
Zawarliśmy związek małżeński w dniu 11 czerwca 1988roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Kietrzu i z małżeństwa tego nie posiadamy dzieci.
Od około dwóch lat po zawarciu małżeństwa dochodziło do częstych konfliktów głównie z powodów finansowych, ponieważ mąż przeznaczał wówczas na utrzymanie domu zaledwie ¼ swoich dochodów. Pozostałe środki wykorzystywał tylko i wyłącznie dla własnych celów, które się nie przyczyniały do ulepszania gospodarstwa domowego.
Małżonek decydował dobrowolnie o wyjazdach do pracy za granicą, pomimo tego, iż nasza sytuacja finansowa była nie najgorsza, zwłaszcza gdyby mąż przeznaczał na wspólne gospodarstwo, a nie na własne przyjemności. Pieniądze zarabiane za granicą po części przeznaczał na remont domu.
W późniejszym czasie następował powolny rozpad więzi uczuciowych, również z powodu wymienionych wyjazdów zagranicznych.
Będąc w domu coraz częściej spędzał czas w towarzystwie kolegów i na rozwijaniu swoich pasji - wędkarstwo.
Niejednokrotnie próbowałam namawiać męża na wspólne wakacje i wspólne spędzanie czasu, kończyło się to jedynie zaspakajaniem potrzeb męża, nie liczył się z moim zdaniem.
Powód Krzysztof Świerc nadużywał często alkoholu. Od około dwóch lat zaczął nałogowo nadużywać alkoholu, konflikty wówczas nasiliły się. Mąż po powrotach z „libacji” alkoholowych demolował wspólne mienie.
Przez wiele lat unikałam konfrontacji z pijanym mężem poprzez wychodzenie z domu. Mąż wielokrotnie pod wpływem alkoholu prowokował kłótnie, w których dochodziło do bójek: szarpanie, wyzwiska.
Dwukrotnie odważyłam się wezwać policję na interwencję.
Dowód: niebieska karta w Komendzie Powiatowej Policji w Głubczycach.
W chwili obecnej zdecydowaliśmy się wspólnie na rozwiązanie małżeństwa poprzez rozwód z powodu, iż owe małżeństwo jest jedynie fikcją. Nie żywię pozytywnych uczuć wobec męża, osobno gospodarujemy, osobno się stołujemy i unikamy siebie nawzajem.