M. Buber - Problem Człowieka
Część I : Droga Problemu
Rozróżnienie filozofii przez Kanta :
-filozofia w pojęciu szkolnym
-filozofia w pojęciu światowym -„nauka o ostatecznych celach rozumu ludzkiego”
Zakres filozofii w odnoszącym się do obywatelstwa w świecie można zdaniem Kanta sprowadzić do do czterech pytań:
Co mogę wiedzieć?
Co powinienem czynić?
Czego mogę się spodziewać?
Czym jest człowiek?
Pytanie o istotę człowieka ( 1,2,3 odnoszą się do 4) jako podstawa antropologii filozoficznej.
Martin Heidegger twierdził, że trzy pierwsze pytania Kanta dotyczą skończoności człowieka.
Każde z tych pytań zawiera w sobie pewną ograniczoność.
Od Arystotelesa do Kanta
Do namysłu nad sobą najbardziej zdolny i skłonny jest człowiek, który czuje się osamotniony i w tej samotności udaje mu się odkryć w sobie człowieka ,a w swej problematyce problematykę ludzką.
Rozróżnienie w dziejach ludzkiego ducha epoki zadomowienia i bezdomności.
Arystoteles - (kosmologiczna próba zyskania bezpieczeństwa) Wymiar , w którym człowiek poznaje samego siebie w sposób , w jaki poznać samego siebie może tylko człowiek pozostaje nietknięty. Dostrzega tylko człowieka w świecie , nie dostrzegając zarazem świata w człowieku. Pojmowanie świata jako zamkniętej w sobie przestrzeni, w której człowiek ma swoje stałe miejsce, w przestrzeni zbudowanej z optycznych wrażeń zmysłowych, zobiektywizowanych przedmiotowo. Człowiek jest rzeczą pośród innych rzeczy świata, nie jest gościem na obczyźnie lecz otrzymuje własne mieszkanie w kosmicznym domu.
Św. Augustyn - człowiek składa się z duszy i ciała i podzielony jest pomiędzy królestwo światła i królestwo ciemności - zatem nie może być rzeczą i mieć stałego miejsca w świecie. Augustyn oskarżał ludzi :że podziwiają szczyty gór , morskie fale i bieg gwiazd „poniechawszy” zarazem zadziwienia się nad sobą. Człowieka augustiańskiego zdumiewa w człowieku to , czego nie sposób zrozumieć jako części świata, jako rzeczy pośród innych rzeczy.
Św.Tomasz z Akwinu - (teologiczna próba zyskania bezpieczeństwa) Człowiek jest wprawdzie odrębnym gatunkiem zupełnie szczególnego rodzaju ponieważ złączone są w nim substancjalnie ludzka dusza, czyli najniższy z duchów , z ludzkim ciałem, czyli najwyższą z rzeczy cielesnych , tak iż zdaje się on „horyzontem i działem natury duchowej i cielesnej” ale nie istnieje szczególny problem i szczególna problematyka istoty ludzkiej.
Średniowieczny chrześcijański Kosmos jest znowu zamkniętym w sobie , jest domem , w którym człowiek może mieszkać. Jest jeszcze bardziej skończony niż świat arystotelesowski.(schematem tego świata jest krzyż - belka pionowa biegnie od nieba do piekła ,pozioma - to skończony czas od stworzenia do końca dni, punktem spajającym jest serce grzesznika)
Kuzańczyk - Człowiek ma w sobie wszystkie rzeczy stworzone , jak Bóg , tyle że bóg ma je w sobie jako prawzory, człowiek zaś jako relacje i wartości. Bóg może wszystko stworzyć, my możemy wszystko poznać dlatego iż potencjalnie także nosimy wszystko w sobie.
Pascal - człowiek stał się bezdomny w nieskończoności , przeraża go „cisza nieskończonych przestrzeni (gwiaździste niebo)” Wrażenie nieskończoności powoduje że przeraża go przestrzeń w ogóle, w równej mierze skończona co nieskończona. Człowiek to tylko trzcina , najwątlejsza w przyrodzie ,ale trzciną myślącą. Wraz z utratą bezpieczeństwa w świecie człowiek „pyta się o siebie” , staje się dla siebie problematyczny. Czym jest człowiek w nieskończoności?
Rozpoczynają się prace nad nowym obrazem świata , ale nie buduje się już nowego światowego domu.
Spinoza - odpowiada na pytanie postawione przez Pascala : Człowiek jest istotą ,w której Bóg kocha samego siebie. Astronomiczna nieskończoność zostaje bezwarunkowo zaakceptowana a zarazem pozbawiona grozy. Nieskończoność jest tylko jednym z nieskończenie wielu atrybutów nieskończonej substancji ,którą Spinoza nazywa Bogiem, która kocha samą siebie a szczególnie kocha samą siebie w człowieku. Człowiek przyjmuje swą bezdomność ,bezświatowość ,ponieważ uczyniła go ona zdolnym poznać jak Bóg w nim kocha samego siebie.
Kant - dał odpowiedź na pytanie Pascala jednocześnie podejmując problemy fundamentalne : czym jest świat , który poznaje człowiek? Jak człowiek ,taki jaki jest w swej konkretnej rzeczywistości ,może w ogóle poznawać? Jak czuje się człowiek w poznanym przez siebie świecie , czym jest dla niego świat i czym on jest dla świata . Odpowiedź daną Pascalowi można sformułować tak: to, co ze świata wyłania się i staje przed tobą napawając cię przerażeniem , tajemnica przestrzeni i czasu , jest tajemnicą twego własnego ujmowania świata i twej własnej istoty. (pytania Kanta -patrz początek str.1)
Hegel i Marks
Hegel - (logiczna próba zyskania bezpieczeństwa) System Hegla przyczynił się do zdetronizowania konkretnej osoby ludzkiej i konkretnej ludzkiej wspólnoty na rzecz rozumu świata. Hegel w młodości bardzo wnikliwie zajmował się Kantem, starał się wniknąć w problem antropologiczny, lecz później zaczyna się od tego oddalać - jako systematyk nie wychodzi już od człowieka ,lecz od rozumu świata; człowiek jest już dla niego tylko zasadą, w której rozum świata osiąga doskonałą samoświadomość i tym samym swoje spełnienie.
Hegel próbuje dać człowiekowi nowe bezpieczeństwo, zbudować mu nowy kosmiczny dom. Buduje go wyłącznie w czasie ,który jest ”najwyższą mocą wszystkiego co jest” .Nowym domem ma być czas pod postacią dziejów , których sens daje się w pełni doświadczyć i pojąć. Rozum świata ma swoją niezmienną drogę przez dzieje i poznający człowiek ją poznaje ,stadia tej drogi następują po sobie w absolutnym porządku- zgodnie z dialektyką(tezę przezwycięża antyteza , a antytezę - synteza)
Samotność zostaje przezwyciężona ,a pytanie o człowieka wymazane.
Lecz świat Hegla choć jest podziwiany i naśladowany nie nadaje się do zamieszkania, nigdy nie stał się światem rzeczywistym rzeczywistego współczesnego człowieka ponieważ myślowy obraz świata zbudowany na fundamencie czasu nigdy nie zapewni tego bezpieczeństwa ,jakie daje obraz świata zbudowany na fundamencie przestrzeni. (Istnieje rozróżnienie pomiędzy czasem kosmologicznym-dającym się ogarnąć jako pewną całość ,a antropologicznym-który jest czasem ze względu na rzeczywistość konkretnego, dysponującego świadomą wolą człowieka )Fundament heglowskiego świata ,czas kosmologiczny nie jest konkretnym czasem człowieka, lecz jego czasem myślowym.
Marks - Dokonuje socjologicznej redukcji-nie chce już ofiarowywać nowego obrazu świata ,lecz obraz społeczeństwa, a ściślej mówiąc obraz drogi ,którą społeczeństwo ludzkie musi przebyć, aby dojść do doskonałości. Światem człowieka jest społeczeństwo. Marks postrzegał proletariat jako coś, czego egzystencja zawiera zapowiedź zniesienia kapitalizmu. ”Gdy proletariat głosi zniesienie dotychczasowego porządku świata ,to wyraża tylko tajemnicę własnej egzystencji, jest nią bowiem faktyczne zniesienie tego porządku”. Myślenie nie ma mocy budowania rzeczywistego życia człowieka, moc tę ma samo życie i ma ją duch, gdy uznaje moc życia i gdy z mocą życia łączy moc własną, inną co do rodzaju i działania. Marks ograniczając się do świata ludzi , tylko w nim ulokował
gwarancje na przyszłość.
Feuerbach i Nietzsche.
Feuerbach - nie chce tak jak Kant , początkiem ludzkiego filozofowania czynić poznanie, lecz całego człowieka. Jego filozofia czyni go jedynym ,uniwersalnym i najwyższym przedmiotem filozofii. Dokonana została redukcja antropologiczna - redukcja bytu do ludzkiego istnienia. W myśleniu Feuerbacha zabrakło jednak pytania : „czym jest człowiek?” okazuje się iż redukcja bytu jest redukcją do człowieka nieproblematycznego. Człowiek dla Feuerbacha jest człowiekiem nie jako jednostka lecz jako połączenie Ja i Ty - człowieka z człowiekiem. Istota człowieka zawarta jest we wspólnocie, w jedności człowieka z człowiekiem.
Nietzsche - zapytał : jak człowiek może znać samego siebie?- jest to rzecz ciemna i tajemnicą osłonięta. Człowiek jest „zwierzęciem jeszcze nie ustalonym” nie jest określonym gatunkiem, nie jest postacią gotową lecz czymś, co się dopiero staje - istotą ,którą gnębi problem własnego sensu. ”Człowiek jest embrionem człowieka przyszłości” - dzisiejszy , przejściowy człowiek musi go dopiero stworzyć z materiału , którym jest. Sens jaki człowiek powinien nadać samemu sobie musi wziąć sobie z życia. Życie zaś jest „wolą mocy”. Człowieka od zwierząt różni to ,że traktuje kawałek przyszłości jako coś co zależy od niego i za co on odpowiada. Chce pojąc człowieka czysto genetycznie jako zwierzę, które wyrosło i wyszło ze świata zwierzęcego. Dla Nietzschego problem człowieka jest problemem brzegowym ,problemem istoty ,która z głębi przyrody dotarła na jej skraj, gdzie zaczyna się otchłań nicości, od której kręci się w głowie(u Kanta był to problem graniczny)
Z nieokreśloności gatunku ludzkiego może wyłonić się dwojaka określoność:
Albo dzięki swej tłumiącej instynkty rosnącej moralności będzie człowiek rozwijać w sobie wyłącznie zwierzę stadne i w ten sposób ustalać zwierzę zwane człowiekiem jako gatunek schyłkowy dla świata zwierząt,
Albo też przezwycięży to co jest w nim zasadniczo nieudane, przebudzi swe instynkty, zbuduje swoje życie na afirmacji woli mocy i wyhoduje się na nadczłowieka, który dopiero będzie człowiekiem prawdziwym, tym nowym, co się udało.
Aby znaleźć odpowiedź na pytanie „czym jest człowiek?” musimy zwrócić się nie tylko do ducha , lecz i do przyrody, by powiedziała nam to co ma do powiedzenia; o pomoc możemy prosić też inną moc - wspólnotę.
1
Tekst pobrano ze strony: www.humanista.pl/kulturoznawstwo
3
2099