Przypowieść o talentach


Jarusz55

Nie zakopuj talentu!

Wykład dla Akademii Życia w ISNaR

Przypowieść o talentach

Podobnie też jest z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obieg i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!” Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „ Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy; chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!” Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”. (Mt 25, 14-39)

Każdy człowiek poszukuje swojego talentu, a przecież każdy otrzymał skądś ten talent. Znamy przypowieść o talentach z Ewangelii św. Mateusza. Swoje talenty otrzymujemy w dziedzictwie od natury albo od Boga. Jak więc mamy posługiwać się tymi talentami? Czym jest prawdziwy talent człowieka?

Potocznie mianem talentu określamy zdolności i umiejętności naszej natury. A skoro ludzka natura ma charakter duchowy i cielesny, to możemy mówić o talentach duchowych lub cielesnych. Te naturalne talenty otrzymujemy w spadku po rodzicach lub przodkach.

Najczęściej wyróżniamy talenty artystyczne, np. w dziedzinie muzyki, malarstwa, poezji i literatury, ale także nauki lub nauczania. Jeśli mamy talenty artystyczne, to staramy się je rozwijać. Musimy posługiwać się swoimi umiejętnościami, pielęgnować je i pracować nad nimi, a wtedy zdołamy osiągnąć coraz lepsze wyniki. Może najlepiej widać to w przypadku zdolności sportowych, bo tam trening jest podstawą dobrych wyników. Bez treningu nie osiągniemy sukcesu. Dlatego każdy człowiek powinien rozwijać swoje talenty. Taki jest najprostszy sens ewangelicznej przypowieści.

Nie wolno zakopywać swojego talentu. Ale powinniśmy również poznać wszystkie swoje talenty, wszystkie możliwości i zdolności działania. Dlatego człowiek musi poznać swoją naturę. Musi poznać swoje umiejętności i możliwości, aby rozwinąć w sobie to, co najbardziej wartościowe. Człowiek jest kimś aktywnym i działającym. Trudno wyobrazić sobie życie bez twórczego działania. Nasze życie jest ciągłym stawaniem się i rozwojem. Człowiek się rozwija, żeby nie stracić lecz zrealizować siebie. Nasz talent jest właśnie takim impulsem do aktywnego działania. On ujawnia się w działaniu, dlatego poprzez działanie musimy wydobyć go na zewnątrz. Nasz talent musimy pokazać całemu światu.

Człowiek pragnie więc pochwalić się swoim talentem. Chciałby pokazać go wszystkim dookoła. Widzimy, że ludzie utalentowani zdobywają popularność i sławę. Czemu ma służyć nasz talent? Czy właśnie osiągnięciu sławy i sukcesu? Czy może nasz talent powinien służyć, tak jak cała nasza działalność, innym ludziom? Zatem czy talent jest wartością samą w sobie, czy ma służyć nadrzędnym wartościom osobowym? Możemy też zapytać inaczej, czy talent jest naszą wyłączną własnością, czy powinien służyć innym ludziom - naszym bliźnim?

Jeśli spojrzymy na przypowieść o talentach jeszcze głębiej, to dostrzeżemy, że talent nie został nam dany ze względu na nas samych, ale raczej ze względu na innych ludzi, którym ma służyć. Dlatego należy przyjąć, że talenty są związane ze służbą wobec innych ludzi.

Co to znaczy służyć ludziom? Czy powinniśmy traktować nasze działania w sposób użytkowy, jak chciał utylitaryzm? Na przykład czy powinniśmy traktować sztukę czysto użytkowo (jako tzw. sztukę użytkową)? Ale z drugiej strony mamy propozycję uprawiania sztuki dla sztuki. Komu lub czemu powinna służyć sztuka? Artyści stale stają przed takim dylematem. Którędy więc mają podążać?

Co to może znaczyć, jeśli powiemy, że sztuka ma służyć człowiekowi. Może powinna służyć samemu artyście do zdobycia sławy? Ale przecież nie ma sztuki bez publiczności albo przynajmniej bez mecenasa. Dzieła sztuki powstają więc dla kogoś. Sztuka dla sztuki musiałaby być działalnością zupełnie oderwaną od publiczności. Nawet jeśli artysta tworzy coś dla siebie, to już sam staje się odbiorcą sztuki. Sztuka dla sztuki przestaje służyć ludziom, a wówczas dochodzi do zupełnego wyobcowania. Najczęściej taki artysta zaczyna działać przeciwko sobie samemu.

Jak więc rozumieć to, że sztuka ma służyć człowiekowi? Z pewnością sztuka jest człowiekowi potrzebna. Sztuka może służyć do zrozumienia naszego człowieczeństwa, ale może również służyć ludziom do porozumiewania się, do mówienia o sobie. [Filozofowi od razu nasuwa się stwierdzenie, że sztuka powinna być powiązana z mową serca.] Sztuka może także służyć do poznania tego, co boskie, a co zostało nam objawione w Piśmie Świętym.

Sztuka służy nam przede wszystkim do zrozumienia ludzkiego piękna. Powiemy ogólnie, że pięknu ludzkiemu służymy właśnie poprzez sztukę. Ale temu pięknu służymy na co dzień i od święta. Służymy mu praktycznie swoją codzienną działalnością albo swoimi artystycznymi umiejętnościami. Dlatego wydaje się, że sztuka jako działalność artystyczna powinna być zawsze obecna w naszym życiu. Każdą czynność możemy wykonywać w sposób szczególny, właściwy tylko dla nas samych. Tak właśnie rodzi się nasza osobista sztuka, nasza działalność artystyczna nazywana zwykle kulturą osobistą. Dlatego należy uznać, że każdy jest artystą na swoją miarę. W swoim życiu każdy powinien być, choćby nawet odrobinę, artystą. Stać nas na taki luksus, ale nie możemy się tego bać.

Życie codzienne niesie ze sobą więcej możliwości działania niż cała sztuka. A każda ludzka działalność może być okraszona pięknem. Człowiek otrzymał swoje osobowe wyposażenie od Stwórcy. Musimy mieć świadomość, że człowiek przynosi na świat osobowe piękno. To piękno jest zawarte w naszym osobowym istnieniu. Dzięki aktywności osoby emanuje ono na całą naszą naturę. Może się objawiać w naszych naturalnych działaniach. To osobowe piękno zdaje się być podstawą naszych artystycznych talentów. Ale jest ono także obecne w zwykłych działaniach służących różnym ludziom. Kiedy robimy dla kogoś posiłek, wówczas możemy to zrobić w piękny sposób. Powinniśmy zawsze posługiwać się naszym osobowym pięknem.

Osobowe piękno wyraża się więc poprzez nasze codzienne życie. W ogóle ludzkie życie jest obrazem piękna. Dlatego mówimy często, że życie jest piękne - i musimy pamiętać, że nie jest to wyłącznie chwyt reklamowy. Życie samo w sobie naprawdę jest piękne. Dlatego pięknu służymy nie tylko poprzez sztukę. Osobowemu pięknu służymy całym swoim życie. Nasze życie jest bowiem przejawem Boskiego Piękna. Św. Ireneusz pisał, że człowiek żyjący jest chwałą Boga. Chwała i majestat oznaczają piękno Boga. To Bóg stworzył człowieka. To Bóg dał nam życie i osobowe piękno.

Piękno życia musi odkryć w sobie każdy człowiek. To piękno powinni odkryć w sobie kobieta i mężczyzna. Z pewnością znajdą wtedy talent do życia - swoją drogę życiową. W tym momencie dotykamy już tego, co nazywa się powołaniem.

Uważa się, że powołanie dotyczy różnych rodzajów działalności człowieka. Powołaniem będzie działalność literacka bądź artystyczna. Możemy wymienić różne zawody, które łączymy z powołaniem. Tak jest w przypadku lekarzy, pielęgniarek, czy nauczycieli. Jednocześnie widzimy, że te zawody służą bezpośrednio ludziom. Są po prostu służbą człowiekowi. Wydaje się, że powołanie oznacza właśnie służbę. Oznacza jakąś misję służenia ludziom lub Bogu. Zarazem powołanie znacznie wykracza poza naturalne zdolności i umiejętności. Powołanie staje się jakby najgłębszym talentem człowieka. Dotyka bowiem już tego, co jest w nas osobowe. Powołanie jest więc osobowym talentem. Jest to jakaś moc i siła samej osoby. Mówiliśmy poprzednio, że talenty naturalne należy ćwiczyć i rozwijać. Powołania nie da się wyćwiczyć. Ono po prostu w nas tkwi. Można je znaleźć i odkryć w sobie. Można je przyjąć lub odrzucić. Inaczej mówiąc, możemy żyć w zgodzie ze swoim powołaniem albo jeśli je zanegujemy, zatracić swoją osobę i osobowość.

Aby nasze naturalne talenty dobrze służyły ludziom, muszą być poparte osobowym powołaniem. Wówczas otrzymują one siłę moralną płynącą z aktywności samej osoby. Jako osoba człowiek jest powołany do życia wspólnotowego. Tradycyjnie określano to tak, że człowiek jest istotą społeczną. Człowiek żyje w łączności z innymi ludźmi. To znaczy, że człowiek żyje w rodzinie. To w rodzinie człowiek się rodzi, żyje i wzrasta. Dom rodzinny jest pierwszym i najważniejszym środowiskiem człowieka. To tam człowiek się wszystkiego uczy. W rodzinie człowiek uczy się prawdy, dobra i piękna. To tam dojrzewa osobowość młodego człowieka. Tam może on odkrywać swoje powołanie.

Gdy spojrzymy teraz na życie rodzinne, zobaczymy, że tam również rozwijają się nasze talenty. Codzienne życie wymaga wielu umiejętności. Na ogół traktujemy je jako coś zwykłego i normalnego. Ale powinniśmy pamiętać, że to właśnie te zwykłe działania i czynności najbardziej służą człowiekowi, gdyż służą mu zawsze i stale. Dlatego również tutaj powinniśmy zadbać o piękno. Nie ma nic piękniejszego niż opieka i troska o własne dzieci. To jest troska o nowe życie, aby mogło się rozrastać i rozwijać. Dlatego powołaniem kobiety i mężczyzny jest dar potomstwa. Kobieta jako osoba jest powołana do macierzyństwa, a mężczyzna jest powołany do ojcostwa. Na tym polega osobowe powołanie człowieka. Ale możemy też mieć szczególne powołanie do służby Bogu. Służby opartej z kolei na czystości duchowej i cielesnej.

Dar życia jest wspaniałym powołaniem człowieka. Poza służbą Bogu jest to najwspanialsze powołanie. Sam Bóg powołał rodziców do tego wielkiego dzieła, gdy powiedział: „bądźcie płodni i zaludniajcie całą ziemię” (Rdz 1, 16). Bóg dał nam ten osobowy talent, abyśmy pomnażali go wielokrotnie. Zwielokrotniony dar życia służy najlepiej tym, którzy to życie otrzymują. Dlatego na zakończenie powiemy, że talent został nam dany nie ze względu na nas, ale ze względu na tych, którym służy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Butler Octavia E Przypowieść o talentach
Przypowieść o talentach- karta pracy 1 LO
Praca z przypowieścią o talentach
SP 0 Przypowieść o talentach
Jak połączyć współczesny poradnik biznesmena z tekstem biblijnym Analizujemy przypowieść o talentach
PRZYPOWIEŚĆ O TALENTACH
przyporządkowania
Wykład talenty 4
Przypowieść o bezlitosnym dłużniku ppt
20 Księga Przypowieści Salomona
Istota talentu twórczego, pedagogika
Dodanie przypomnienia (scenariusz)
Czy Jasiek bohater filmu Zmru przypomina Sokratesa id 129191
Fizycy twierdzą, że Wszechświat może przypominać gigantyczny mózg
13 W rok przez Biblię Księga Przypowieści (Przysłów)id 14505
Bajki i przypowiesci Krasicki
forum, przypominane

więcej podobnych podstron