Spotkanie 1 i 2 (wykłady 1- 6) [29.09.2007]
Psychologia jako nauka i wiedza praktyczna
0. Sprawy organizacyjne związane z wykładem
1. Etymologia nazwy „psychologia” i historia tej nazwy
2. Poglądy wybranych filozofów na temat relacji między ciałem i duszą
3. Powstanie psychologii naukowej
4. Skrótowy historyczny przegląd kierunków i nurtów psychologii
5. Typy i przykłady określeń przedmiotu psychologii
6. Psychologia jako nauka o człowieku i jego czynnościach
7. Główne dziedziny psychologii akademickiej
8. Psychologia jako wiedza praktyczna
9. Psychologia jako zawód w Polsce
10. Czy jest jedna psychologia czy jest wiele psychologii ?
11. Literatura cytowana
0. Sprawy organizacyjne związane z wykładem
W Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Warszawie (WSFiZ) przedmiot „Wprowadzenie do psychologii” w roku akademickim 2007/2008 dla osób studiujących w trybie niestacjonarnym obejmuje 48 godzin wykładów w I semestrze i zakończony jest egzaminem w styczniu 2008 r. Nasze spotkania będą odbywać się w soboty w Auli 305 na IV piętrze. Będzie 16 spotkań - po dwa spotkania w jednym dniu zajęć. Każde spotkanie będzie trwało 3 „godziny akademickie” czyli „godziny” 45 minutowe. Będą odbywać się w soboty w godz. 8 - 10.30 i 13.35 - 16.20. Będzie je oddzielać wykład z Etyki zawodu psychologa prowadzony w tej samej sali przez dr hab. Adama Niemczyńskiego, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego (w godz. 10.40 - 13.25). Daty naszych podwójnych spotkań to: 29.09; 13.10; 27.10; 17.11; 1.12; 15.12; 12.01.2008 i 26.01.2008.
Dla 10 grup, które mają zajęcia ze mną (od PZ-1/I do PZ-10/I), egzamin będzie miał formę testu wiadomości złożonego z 60 pytań. Każde z nich będzie miało postać zdania, o którym Państwo będziecie orzekać, czy jest prawdziwe czy fałszywe. Za dobrą odpowiedź będzie przyznawany 1 punkt, za złą odpowiedź lub brak odpowiedzi 0 punktów. Aby zasłużyć na ocenę bardzo dobrą, trzeba będzie mieć co najmniej 51 punktów (85 % maksymalnej punktacji). Na ocenę dostateczną wymagane będzie co najmniej 36 punktów (60 % maksymalnej punktacji). Pierwszy termin egzaminu będzie tzw. terminem „zerowym”. Do egzaminu „zerowego” można nie przystąpić. Niepowodzenie na takim egzaminie nie będzie „liczyło się”. Egzamin „zerowy” odbędzie się 26.01.2008 r. na ostatnim spotkaniu wykładowym.
Podręcznikami, które proponuję traktować jako lekturę pomocniczą, są dwie książki:
a) Richard GERRIG i Philip ZIMBARDO (2006). Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Spis treści tego podręcznika jest pod adresem: http://ksiegarnia.pwn.pl/pdf/6230.pdf
b) Czesław MATUSEWICZ (2006). Wprowadzenie do psychologii. Warszawa: VIZJA PRESS&IT [Wydawnictwo Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Warszawie].
Książka Gerriga i Zimbardo jest nowym wydaniem podręcznika:
Philip ZIMBARDO (2000, 2001-2004 - dodruki). Psychologia i życie. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Różnice między wydaniem z 2006 r. i wydaniami z lat 2000-2004 są na ogół mało istotne, tak więc można też korzystać z tych starszych wydań. Natomiast wydania tej książki sprzed 2000 roku są dużo mniej przydatne (pierwsze polskie wydanie podręcznika Zimbardo ukazało się w roku 1988).
Do wydania podręcznika Zimbardo z 2004 r. są dostępne w internecie różne materiały pomocnicze (ilustracje, slajdy, postaci psychologów, pytania, słowniczek pojęć itd. Sposób dotarcia do nich nie jest przejrzysty, ale dla chcącego... nie ma rzeczy niemożliwych). Zob. np. http://aneksy.pwn.pl/psychologia/ ; http://aneksy.pwn.pl/psychologia/?id=183 ; http://aneksy.pwn.pl/psychologia/ppt/zimbardo-r-1.ppt ; http://aneksy.pwn.pl/psychologia/slownik.php ; http://aneksy.pwn.pl/psychologia/?id=176 ; http://aneksy.pwn.pl/psychologia/?id=187 .
Ze strony internetowej WSFiZ (www.vizja.pl) można wejść do systemu informacji, który nazywa się „Extranet”. W Extranecie będę zamieszczał tzw. Materiały informacyjne do wykładu Wprowadzenie do psychologii. W tych Materiałach pogrubioną czerwoną czcionką zaznaczane będą wiadomości, do których nawiązywać będą pytania egzaminacyjne.
Przykładem takiej wiadomości jest informacja zawarta w poniższym zdaniu:
Symbolem psychologii jest grecka litera „psi” (duża: Ψ lub mała: ψ).
Na ekranie komputera będą to fragmenty koloru czerwonego, ale w wydruku czarno-białym będą wyglądać jak napisane nieco jaśniejszą czcionką czarną. Słowa, zwroty czy zdania pisane czcionką innego koloru, (np. niebieskiego) czy też pisane kursywą, pisane dużymi literami albo podkreślone (bez pogrubienia czcionki) mają inne znaczenie: chodzi o wyróżnienie graficzne zwiększające przejrzystość tekstu lub o przyciągnięcie Państwa uwagi.
Jeśli w tekście Materiałów znajdziecie Państwo odsyłacz (link) do jakiejś strony internetowej, można otworzyć tę stronę, klikając na jej adres przy wciśniętym klawiszu Ctrl. (Proszę przećwiczyć to z adresem: www.vizja.pl). Aktualność adresów internetowych sprawdzam w czasie zbliżonym do daty publikacji Materiałów w Extranecie.
Na zakończenie uwag w sprawach organizacyjnych chciałbym zachęcić Państwa do przesyłania na mój adres mailowy: andrzejgolab@aster.pl wszelkich uwag dotyczących wykładów a także Materiałów Informacyjnych. Proszę śmiało sygnalizować błędy lub inne niedociągnięcia.
1. Etymologia nazwy „psychologia” i historia tej nazwy
Etymologicznie „psychologia” to „nauka o duszy”.
Po grecku „dusza” to „ψυχή” („psychē”), „nauka, wiedza” to „λόγος” („lógos”).
Rozważania o duszy uważano za część filozofii i teologii. Przedmiotem refleksji myślicieli była zwłaszcza relacja między duszą a ciałem. Poglądy wybranych filozofów na ten temat sygnalizuję w punkcie 2 niniejszych Materiałów.
Nazwa „psychologia” pojawiła się dopiero w czasach nowożytnych (XV wiek).
W wielu dawniejszych źródłach (np. Kreutz, 1949, s.13; Tomaszewski, 1963, s. 13) można było znaleźć informację, że słowem „psychologia” posłużył się po raz pierwszy w swoich wykładach pastor Filip MELANCHTON (1497 - 1560). Jak podaje prof. Maria MATERSKA, autorka wykładów z historii psychologii na Uniwersytecie Warszawskim, Melanchton uważał, że psychologia powinna badać ludzkie przeżycia. Jego zdaniem natura nieśmiertelnej duszy jest niepoznawalna (Materska, 2001, s.19). Melanchton był jednym z głównych obok Marcina Lutra działaczy Reformacji. Pomniki ich obydwu stoją na Rynku w Wittemberdze. W latach dwudziestych pewien naukowiec francuski dokładnie przeczytał dokładnie wszystkie dzieła Melanchtona i .... nie znalazł w nich słowa „psychologia”. Stwierdził, że było ono użyte wyłącznie przez dziewiętnastowiecznego redaktora pism Melanchtona we wstępie do jego dzieł (Stachowski, 2007, s. 16).
Przez pewien czas za autora, który po raz pierwszy użył nazwy „psychologia” i to w tytule swego dzieła, uważano niemieckiego filozofa z XVI wieku Rodolphusa GOCLENIUSa (Stachowski, 2007, s. 16).
Najnowsze odkrycie dotyczące początków nazwy „psychologia” należy do chorwackiego psychologa K. KRSTIC'a (Krstic, 1966). Według niego pierwszym autorem, który zastosował określenie „psychologia” był chorwacki poeta Marko MARULIC (1450-1524) ze Splitu. Znany jest tytuł jego dzieła: „Psichiologia (!) de ratione animae humanae liber I” („Psychologia. Księga I o rozumie duszy ludzkiej”). Sam utwór nie został odnaleziony. Według Krstic'a przed Melanchtonem posługiwali się słowem „psychologia” również co najmniej inni dwaj autorzy (zob. http://psychclassics.yorku.ca/Krstic/marulic.htm ).
Bezsporne jest, że do rozpowszechnienia nazwy „psychologia” przyczynił się filozof niemiecki z XVIII wieku Christian WOLFF (1679-1754). Wydał on dwie książki po łacinie: „Psychologia empirica” (Psychologia oparta na doświadczeniu) i „Psychologia rationalis” (Psychologia oparta na rozumowaniu).
Dużo więcej szczegółów na temat historii nazwy „psychologia” podaje polski historyk psychologii Ryszard STACHOWSKI (2000 b / 2007, s. 14-17).
2. Poglądy wybranych filozofów na temat relacji między ciałem i duszą
Filozof grecki DEMOKRYT z Abdery żył na przełomie V i IV wieku p.n.e. (460 - 370 p.n.e. - daty te nie są pewne). Był on zdania, że wszystko, co istnieje, składa się z atomów. Z atomów składa się i ciało i dusza. Nie wierzył w bogów. Demokryta zaliczamy do przedstawicieli monizmu materialistycznego, czyli zwolenników poglądu, że rzeczywistość ma jednolitą naturę (monizm) i że nie istnieje nic poza materią (materializm).
PLATON (V / IV wiek p.n.e.) był dualistą: zakładał istnienie w człowieku dwóch niezależnych od siebie pierwiastków: duchowego i materialnego. Dusza ludzka nie ma początku i końca. Jest częścią duszy świata i należy do sfery idei, nieśmiertelnych idealnych wzorców. W momencie śmierci dusza odłącza się od ciała. Platon, podobnie jak jego mistrz Sokrates wierzył, że poznając cokolwiek, przypominamy sobie to, co nasza dusza wiedziała już przed narodzinami w ciele. Dusza jest siedliskiem psychiki, która ma trzy władze: rozum, namiętności (uczucia) i pożądliwość (pragnienia, wola).
ARYSTOTELES (IV wiek p.n.e.) napisał pierwszą filozoficzną rozprawę na temat duszy („Peri psychē” czyli „O duszy”). Nazwy „psychologia” Arystoteles nie używał. Wznowienie polskiego tłumaczenia dzieła „O duszy” ukazało się w Bibliotece Klasyków Psychologii w roku 1988.
Arystoteles był uczniem Platona, ale miał inny pogląd na relację ciało - dusza. Duszę określał jako formę ciała decydującą o tym, że jest ono żywe. Napisał: „dusza musi być substancją rozumianą jako <forma ciała naturalnego posiadającego w możności życie>” (Arystoteles, 1988, s. 74). Nieco niżej czytamy: „(...) nie ma uzasadnienia pytanie: czy dusza i ciało stanowią coś jednego, jak [nie ma sensu pytać], czy wosk i odcisk na nim [stanowią coś jednego] (...)”(Arystoteles, 1988, s. 74). W innym miejscu Arystoteles (1988, s. 75) pisze: „[z poprzednich rozważań] jasno wynika, że dusza nie może odłączyć się od ciała (...)”. Pogląd Arystotelesa na relacje ciała i duszy nazwano hylemorfizmem. Po grecku „hýle” to materia, „morphé ” - to kształt, postać. Hylemorfizm to pogląd, że aktywność duszy jest przejawem działania materialnego ciała, które ma bardzo złożoną (w porównaniu ze zwierzętami) formę (budowę). Arystoteles w sprawie relacji ciało-dusza zajmował stanowisko monistyczne - przyjmował, że człowiek składa się z jednego rodzaju tworzywa.
Polski historyk psychologii Józef PIETER [wymowa zgodna z pisownią] (1904 - 1989) następująco scharakteryzował pogląd Arystotelesa na duszę: „Z definicji duszy, jako formy ożywiającej ciało, wynikał wniosek, że każde zwierzę a nawet roślina ma swoją duszę (...). Rośliny posiadają tylko duszę wegetatywną [umożliwiającą wzrost ciała, rozmnażanie się - dopisek A.G.]. Zwierzęta mają oprócz niej duszę czującą i pragnącą, natomiast jedynie człowieka ożywia dusza rozumna (...)”. Nie znaczy to, że człowiek ma trzy odrębne dusze; lecz raczej (...), że w jednej, jednolitej duszy ludzkiej rozróżnić należy jak gdyby trzy stopnie lub warstwy rozwojowe” (Pieter, 1959, s. 38).
Zdaniem Pietera, Arystoteles nie uznawał nieśmiertelności duszy („Wiary w nieśmiertelność duszy Arystoteles nie podzielał, a zresztą sprawą tą się nie zajmował” - zob. Pieter, 1959, s. 38). Inny polski psycholog, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego Włodzimierz SZEWCZUK (1913-2002) wyraził inny pogląd i twierdził, że Arystoteles był niekonsekwentny. Zdaniem Szewczuka Arystoteles zakładał nieśmiertelność ludzkiego rozumu (Szewczuk, 1963, s. 40). Również według współczesnego filozofa francuskiego Claude TRESMONTANTA (1927-1997), Arystoteles głosił boskie pochodzenie rozumu. „(...) Rozum pochodzi z zewnątrz, on sam jest boski” (Tresmontant, 1973, s. 53).
Sprzeczność twierdzeń Pietera i Szewczuka skłoniła mnie do szukania jej rozstrzygnięcia w dziele „O duszy”. Na stronie 129 znalazłem następujące sformułowania: „Rozum raz myśli, raz nie myśli. Dopiero, gdy jest odłączony, jest tym, czym w rzeczywistości jest; i to jedynie jest nieśmiertelne i wieczne [wyróżnienie moje - A.G.]. Ale nie pamiętamy [tego], to bowiem, co tak istnieje, jest odporne na wpływy zewnętrzne. Rozum bierny zaś jest podległy zniszczeniu, a bez niego nic nie jest w stanie niczego poznać”. Sądzę, że Państwo podzielą opinię Józefa Pietera na temat stylu Arystotelesa: jest „zwięzły i trudny” (Pieter, 1959, s. 37). Przyczyną trudności w rozumieniu Arystotelesa mogą też być wady tłumaczenia (ew. błędy wydawnicze). Ponieważ od roku 2007 jest dostępne w internecie angielskie tłumaczenie traktatu Arystotelesa, [zob. http://etext.library.adelaide.edu.au/a/aristotle/a8so/index.html], mogłem skonfrontować polski tekst z angielskim przekładem. Dzięki temu stwierdziłem, że pierwsze z cytowanych zdań („Rozum raz myśli, raz nie myśli”) w dostępnym mi tekście angielskim brzmi zgoła przeciwnie (Księga 3, punkt 5 [wyróżnienie moje - A.G.]: „Mind is not at one time knowing and at another not” = „Nie jest tak, że umysł w jednym momencie zdaje sobie sprawę, a w drugim nie”. Dalszy ciąg angielskiego tłumaczenia brzmi: „When mind is set free from its present conditions it appears as just what it is and nothing more: this alone is immortal and eternal (we do not, however, remember its former activity because, while mind in this sense is impassible, mind as passive is destructible), and without it nothing thinks”. Oto mój przekład z angielskiego: „Gdy umysł zostanie uwolniony od [życia] w obecnych warunkach, okazuje się takim, jakim jest i niczym więcej: tylko on jest nieśmiertelny i wieczny, i tylko on myśli (nie pamiętamy jednak swej wcześniejszej aktywności [nie pamiętamy poprzedniego życia], ponieważ, o ile umysł w tym znaczeniu, o którym mowa, nic nie czuje, to umysł bierny podlega zniszczeniu)”.
[Przyjąłem, że „is impassible” znaczy „nic nie czuje”. Według słownika „impassible” ma dwa znaczenia: 1. niezdolny do cierpienia; lub nie doznający bólu, nie narażony na szkody; 2. nie odczuwający lub nie ujawniający, że coś odczuwa - zob. http://dictionary.reference.com/wordoftheday/archive/2003/10/26.html ].
Rozwiązanie sprzeczności między interpretacją Pietera i Szewczuka leży - jak się okazuje - w tym, że Arystoteles rozróżniał „rozum (umysł) czynny” i „rozum (umysł) bierny”. Pierwszy uważał za nieśmiertelny a drugi za śmiertelny, ginący wraz z ciałem. Rozum czynny to czynnik sprawczy w człowieku (zob. Arystoteles, 1988, s.128), ośrodek myślenia (por. cytowane wyżej wyrażenie angielskiego tłumaczenia („without it [domyślnie: without mind - A.G.] nothing thinks” = bez rozumu nic nie myśli, nie ma istot myślących bez rozumu, tylko istoty obdarzone rozumem myślą). Rozum bierny to między innymi pamięć (zob. przypisy 90-94 pochodzące od tłumacza Pawła Siwka, na str. 216-218 dzieła Arystotelesa, wydanie polskie z 1988 r.).
Arystoteles znany jest też z wyróżnienia czterech rodzajów przyczyn: przyczyny sprawczej, celowej, materialnej i formalnej. Zostaną tu omówione pierwsze dwie. Przyczyna sprawcza to zdarzenie wywołujące skutek w postaci innego zdarzenia. Pierwsze z tych zdarzeń jest przyczyną sprawczą drugiego. Przyczyna celowa to zdarzenie, które ktoś stara się wywołać. Zdarzenie będące przyczyną celową pojawi się dzięki określonemu działaniu. Przyczyna celowa to inaczej mówiąc cel czyjegoś działania. Owo działanie stanie się przyczyną sprawczą zdarzenia, które jest przyczyną celową działania. Arystetolesowskie rozróżnienie przyczyny sprawczej i celowej można odnieść do używanego współcześnie rozróżnienia zachowań reaktywnych i zachowań celowych (Tomaszewski, 1998, s.9). Zachowanie reaktywne (reakcja) to odruch będący odpowiedzią na jakiś bodziec. Zachowanie celowe to dążenie do osiągnięcia określonego celu. Używając pojęć Arystotelesa do charakterystyki zachowań reaktywnych i zachowań celowych, można by powiedzieć, że zachowanie reaktywne (reakcja) ma przyczynę sprawczą w bodźcu wywołującym je; zaś zachowanie celowe (czynność) ma przyczynę celową w wyniku (celu), do którego ma doprowadzić dana czynność.
Na Spotkaniu 3 wspomniana zostanie inna zasługa Arystotelesa dla psychologii: wyróżnienie czterech praw kojarzenia się wyobrażeń.
Święty TOMASZ z Akwinu żyjący w XIII wieku ( ur. ok.1225, zm.1274) nawiązał do Arystotelesa. Uważał, że dusza jest formą ciała a więc ciało i dusza stanowią jedność. Jedna z wypowiedzi św. Tomasza na ten temat brzmi: „(...) Istota duszy rozumnej jest bezpośrednio połączona z ciałem, jak forma jest połączona z materią a odcisk z woskiem” (za: Tresmontant, 1973, s. 130-1). Św. Tomasz z Akwinu traktował duszę jako stworzoną (wraz z ciałem), ale nieśmiertelną. Pogląd, że rozumna dusza jest formą ciała, uznano za składnik oficjalnej nauki kościoła rzymskokatolickiego na soborze w Vienne [czytaj: Wjen] we Francji w roku 1312 (O'Collins i Farrugia, 2002, zob. http://www.opoka.org.pl/slownik/ltk/dusza.html ). W wyznaniu wiary (Credo) przyjętym w kościele rzymskokatolickim jest mowa o zmartwychwstaniu ciała. W skróconej formie Credo mówi się: „[Wierzę w] ciała zmartwychwstanie, żywot wieczny”. W dłuższym sformułowaniu (tzw. Credo nicejsko - konstantynopolitańskie przyjęte w roku 381) brzmi to: „Oczekuję wskrzeszenia umarłych i życia wiecznego w przyszłym świecie”.
Dla św. Tomasza dusza jest źródłem aktywności, a ciało jest jej narzędziem. Oto cytat dokumentujący ten pogląd: „Samo ciało jest dla duszy, podobnie jak materia (tworzywo) jest dla formy (zaczynu), a narzędzia dla osoby działającej, by przy ich pomocy wykonywała swe czynności” (Tomasz z Akwinu 1273/1963,s. 49, zob. http://hamlet.pro.e-mouse.pl/filozof/index.php?id=tomasz3#p1s ).
Rene Descartes [Czytaj: Dekart] określany w Polsce mianem KARTEZJUSZ (XVII w.) kontynuował dualizm platoński. Ponieważ dysponował już sporą wiedzą anatomiczną, wiedział dużo o budowie mózgu. Przyjął, że nieśmiertelna dusza „kontaktuje się” ze śmiertelnym ciałem w miejscu, w którym znajduje się szyszynka. Jest to gruczoł wydzielania dokrewnego położony w pobliżu podstawy mózgu. Kartezjusz wprowadził pojęcie „łuku odruchowego”. Łukiem odruchowym nazywał drogi nerwowe biegnące od organów zmysłów poprzez rdzeń kręgowy do mięśni. Bodziec zmysłowy, np. wysoka temperatura rozpalonego przedmiotu działa na organ zmysłów, pobudzenie przenosi się poprzez nerwy do rdzenia kręgowego, stamtąd zaś znów przez nerwy przenosi się do mięśnia, mięsień reaguje skurczem przejawiającym się w cofnięciu ręki, która dotknęła gorącego przedmiotu. Według Kartezjusza najbardziej oczywiste dla człowieka jest jego własne istnienie (stąd jego powiedzenie „Cogito ergo sum” [czytaj: kogito…..], które znaczy „myślę, więc jestem”). Pewne pojęcia (np. pojęcie Boga, pojęcie Ja) są zdaniem Kartezjusza wrodzone.
Filozof irlandzki - biskup George BERKELEY [czytaj: Berkelej] (1685-1753) głosił, że istnieje tylko Bóg i dusze, którym Bóg dostarcza ich doznań. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że był prekursorem idei, że człowiek żyje w świecie wirtualnym. Berkeleya można uważać za przedstawiciela monizmu idealistycznego. W myśl takiego stanowiska istnieje tylko świat duchowy a świat materialny, w tym ludzkie ciała, to złudzenie.
Francuski lekarz i filozof Julien Offray DE LA METTRIE [czytaj: de la Metri ] (1709-1751) twierdził, że człowiek jest istotą całkowicie materialną. Ciało ludzkie działa jak skomplikowana maszyna (de La Mettrie napisał dzieło: „Człowiek-maszyna”). Procesy psychiczne dadzą się sprowadzić do fizycznych. Nie istnieją nieśmiertelne dusze ani Bóg.
Niemiecki filozof Gottfried Wilhelm LEIBNITZ [czytaj: Lajbnic] (1646 - 1716) swymi poglądami na temat relacji duszy i ciała dał początek idei tzw. „paralelizmu psychofizycznego” (paralelizm= równoległość, w tym przypadku chodzi o równoległość tego, co dzieje się w ciele i w duszy). Leibniz był zdania, że sprawcą zgodności, równoległości zdarzeń w ciele i w duszy jest Bóg. Boga można porównać do zegarmistrza, który dawno, dawno temu nakręcił dwa zegary. Chodzą one odtąd równomiernie, zawsze pokazują jednakową godzinę, ale żaden z zegarów nie ma wpływu na drugi. Podobnie między zjawiskami zachodzącymi w duszy (zjawiskami psychicznymi) i zjawiskami zachodzącymi w ciele (zjawiskami fizycznymi) istnieje odpowiedniość, ale żadne z nich nie wpływają na drugie. Ich zgodność wynika z pradawnej decyzji Boga. Leibniz mówił o „harmonii przedustanowionej” czyli ustanowionej przed wiekami.
Inną wersję idei paralelizmu zjawisk fizycznych i psychicznych głosił filozof francuski - ksiądz Mikołaj MALEBRANCHE [czytaj: Malebransz] (1638 - 1715). Rozwinął on koncepcję formułowaną już wcześniej przez innych autorów zwaną okazjonalizmem. W myśl tego poglądu zdarzenia fizyczne i zjawiska psychiczne są skoordynowane nie dlatego, że Bóg dokonał tej koordynacji w zaraniu dziejów, jak sądził Leibniz, ale dlatego, że Bóg stale (na bieżąco) je koordynuje. Okazją do działania Boga są ludzkie decyzje oraz procesy zachodzące w ciele. Oto fragment cytatu z dzieła Mallebrancha pt. O poszukiwaniu prawdy (De la recherche de la vérité; zob. poniżej reprodukcja strony tytułowej oraz portret Malebranche'a):: „Dzięki nieustającej akcji Boga po aktach naszej woli następują […] ruchy naszego ciała potrzebne do [ich] wykonywania [pozostałą część cytatu opuszczam ze względu na archaiczny język - sens opuszczonej części jest taki: gdy w ciele zajdzie jakiś proces, dzięki działaniu Boga człowiek uświadamia sobie, co się dzieje]” (Pieter, 1959, s. 290). Józef Pieter następująco referuje stanowisko Mallebranche'a: „[...] „Z podniet zmysłowych [czyli bodźców - dopisek mój - A.G.] dusza widzi lub słyszy [...], z o k a z j i postanowień wolnej woli, ciało wykonuje [...] czynności [...]” (Pieter, 1959, s. 46). Amerykański historyk psychologii Robert WOZNIAK posługuje się następującą ilustracją poglądów Mallebranche'a „Jeśli człowiek chce poruszyć palcem, stwarza Bogu okazję, by poruszył jego palcem; jeżeli przed oczyma człowieka pojawia się jakiś przedmiot, daje to okazję Bogu, aby w duszy człowieka pojawiło się spostrzeżenie tego przedmiotu” (zob.: http://serendip.brynmawr.edu/Mind/17th.html ).
Reprodukcje: 1) strona tytułowa dzieła Malebranche'a. Źródło: http://www.votrelibraire.fr/documents/42411/img1057826_1.jpg.
2) Portret Nikolasa Malebranche'a. Źródło: http://www.voltaire-integral.com/Html/14/04CATALO_1_3.html
Proszę poczekać chwilę na pojawienie się obrazów. Najlepiej oglądać powiększając do 500 %. Można też skopiować obrazek i „rozciągnąć go”.
Fragmenty dzieła Mallebrancha w jęz. francuskim (także w wersji audio) można znaleźć na stronie: http://fr.wikisource.org/wiki/De_la_recherche_de_la_v%C3%A9rit%C3%A9
Chciałbym wyjaśnić, dlaczego tyle miejsca poświęciłem Mallebranche'owi. Pozwolę sobie ujawnić, że refleksja nad przedstawioną wyżej ideą Mallebranche'a pozwoliła mi w wieku dojrzałym rozwiązać (na własny użytek) problem światopoglądowy, z jakim zmagałem się bezskutecznie jako nastolatek i później jako student. Nie potrafiłem pogodzić idei wolnej woli z zasadą determinizmu (prawem powszechnej przyczynowości). Obecnie przyjmuję, że obie idee można pogodzić. Uważam, że człowiek „miewa” wolną wolę. Bywają sytuacje, że człowiek jest w stanie dokonać wyboru, który nie jest zdeterminowany (z góry przesądzony „prawami przyrody” ani nadzwyczajną Bożą interwencją). Krótko mówiąc, w sferze „ducha” człowiek bywa niezdeterminowany. Przyjmuję zarazem, że wynik działań stanowiących wykonanie podjętej przez człowieka decyzji nie zależy już jedynie od człowieka. Jest zdeterminowany Bożą wolą, która realizuje się albo w sposób „zwyczajny” poprzez działanie zaprogramowanych przez Pana Boga „praw przyrody” lub też w sposób „nadzwyczajny”, gdy Bóg „zawiesza na daną chwilę prawa przyrody” (poprzez zjawiska nazywane potocznie „cudami”). Krótko mówiąc determinizm „działa” w sferze materii. Wydaje mi się, że ideę Malebranche'a można też zilustrować przysłowiem „Żołnierz strzela, Pan Bóg kule nosi” albo innym powiedzeniem, które po rosyjsku brzmi: „Человек идёт, Бог ведёт” („Człowiek idzie, Pan Bóg prowadzi”). Ogólnym sensem tych przysłów wydaje mi się teza: Człowiek podejmuje decyzje (dodam znów, że czyni to czasami w sposób wolny, niezdeterminowany): strzela do określonego celu, wybiera kierunek drogi. Za podjęcie tych decyzji jest odpowiedzialny. Jednakże skutki działań człowieka nie zależą już w pełni od niego. Kula wystrzelona przez człowieka może trafić w cel lub nie, człowiek może dojść tam, gdzie postanowił. W przenośnym sensie znaczy to, że człowiek może zrealizować dobry lub zły zamiar, ale może mu się to nie udać. Ludzkie decyzje są okazją dla Pana Boga, by „dopuścić” ich urzeczywistnienie lub przeszkodzić w ich realizacji. Powtórzę zatem jeszcze raz: przyjmuję, że wolna wola człowieka przejawia się czasem (choć nie zawsze) w sferze jego decyzji. To, co człowiek robi (sfera wykonania decyzji) nie jest wyłącznie zależna od aktu woli człowieka. Powyższe uwagi nie powinny być odbierane jako próba narzucenia komukolwiek przedstawionego tu poglądu. Mój pogląd jest jednym z wielu możliwych i jego treść jako taka nie należy do sfery nauki. Naukowcy natomiast mogą analizować prawidłowości kształtowania się określonych poglądów ( a więc i takich, jak przedstawiony tu), badać ich skutki (np. wpływ na zachowanie) itd.
Jest jeszcze trzecia wersja koncepcji paralelizmu zjawisk fizycznych i psychicznych. Jej autorem był niderlandzki filozof żyjący w Amsterdamie Baruch (późniejsze imię Benedykt) SPINOZA (1632 -1677). Spinoza uważał, że zjawiska fizyczne i psychiczne są to dwie strony tych samych zjawisk. Zjawiska fizyczne i psychiczne rozróżniamy, ponieważ są to jakby dwa spojrzenia na te same zjawiska. Treść zjawisk fizycznych (stukam w klawisze komputera) i psychicznych (czuję, że stukam w klawisze komputera; czuję, że chcę pisać tekst dla Państwa) jest ściśle zdeterminowana (ściśle związana przyczynowo, bezwarunkowo spowodowana) wcześniejszymi zdarzeniami. Nie ma natomiast związku przyczynowego pomiędzy aktualnymi zdarzeniami fizycznymi i psychicznymi w moim życiu. Nie dlatego wydaje mi się, że stukam w klawisze komputera, że stukam w nie obiektywnie i nie dlatego obiektywnie stukam w klawisze, że subiektywnie chcę w nie stukać. Stukam w klawisze, bo wynika to z moich wcześniejszych zachowań (z moich wcześniejszych działań, z moich zetknięć z różnymi przedmiotami). Chcę stukać w klawisze komputera, bo wynika to z moich wcześniejszych przeżyć (wcześniejszych chęci, uczuć, doznań). Poczucie mojej wolności wyboru jest złudzeniem, zarówno moje chcenia jak i działania są wyznaczone moją przeszłością.
(Zob. http://encyklopedia.servis.pl/wiki/Baruch_Spinoza a także: http://www.encyklopedia.servis.pl/wiki/Okazjonalizm_(filozofia) ).
Spinoza jest uważany za panteistę utożsamiającego wszechświat z Bogiem. Dwie strony zjawisk (fizyczna i psychiczna) to jakby dwa aspekty tej samej boskiej rzeczywistości. Spinoza jest zatem monistą uznającym dwoistość świata za pozorną. Jednocześnie Spinoza jest skrajnym deterministą.
Podsumowanie przedstawionych informacji dotyczących poglądów różnych filozofów na tzw. problem psychofizyczny, czyli problem relacji między sferą psychiczną (duszą) a sferą cielesną ujmę w następującą tabelę (Tab. 1).
Tab.1. Sześć sposobów, w jakie ujmowano tzw. problem psychofizyczny
Nazwa stanowiska |
Treść stanowiska |
Przedstawiciele |
A. Monizm psychofizyczny . |
Natura człowieka jest jedna . |
|
A 1. Monizm materialistyczny |
Człowiek to tylko ciało |
DEMOKRYT, De la METTRIE |
A 2. Monizm idealistyczny |
Człowiek to tylko dusza |
BERKELEY |
A 3. Hylemorfizm |
Ciało i dusza stanowią jedną substancję, dusza to forma ciała |
ARYSTOTELES,
św. TOMASZ z Akwinu |
A 4. Panteizm |
Procesy fizyczne i procesy psychiczne to dwie strony tych samych zjawisk |
SPINOZA |
B. Dualizm psychofizyczny . |
Natura człowieka jest podwójna (stanowi ją ciało i dusza) . |
|
B 1. Interakcjonizm |
Dusza i ciało są niezależne, ale oddziałują na siebie |
PLATON, KARTEZJUSZ |
B 2. Paralelizm
|
Procesy fizyczne (w ciele) i procesy psychiczne (w duszy) są równoległe, ale bezpośrednio nie zależą od siebie |
LEIBNITZ, MALEBRANCHE |
Przygotowując tę tabelę wykorzystałem ujęcie Henryka MISIAKA i Virginii SEXTON (Misiak i Sexton, 1966, s. 15-16). Wprowadziłem jednak szereg zmian. Najważniejsza z nich to eliminacja jednej z postaci dualizmu, którą autorzy nazwali „teorią dwóch aspektów” („Człowiek jest organizmem, który ma dwa aspekty: cielesny i umysłowy”). Stanowisko to, zdaniem Misiaka i Sexton, reprezentowali filozof Alexander BAIN i psycholog Wilhelm WUNDT. Uznałem, że w filozofii to stanowisko reprezentował najwcześniej SPINOZA, którego jednak zaliczyć należy do monistów.
3. Powstanie psychologii naukowej
„Psychologia ma długą przeszłość, ale krótką historię” - tak napisał, w wydanej w 1908 r. książce „Zarys psychologii” (Abriss der Psychologie), Hermann EBBINGHAUS [czytaj: Ebinkhauz] (1850-1909) - niemiecki psycholog pracujący m. in. we Wrocławiu, znany z pierwszych badań nad zapamiętywaniem i zapominaniem. Miał na myśli setki lat filozoficznych rozważań o ludziach i krótki czas, jaki minął od rozpoczęcia doświadczalnych badań nad doznaniami psychicznymi.
Za datę narodzin psychologii naukowej przyjęto rok 1879. Uważa się, że wówczas Wilhelm WUNDT założył na Uniwersytecie w Lipsku pierwsze w świecie laboratorium psychologiczne. Prowadzono w nim badania nad doznaniami psychicznymi ludzi w czasie działania różnych bodźców (Szewczuk, 1962, s.9, 20). Bliższe informacje na temat Wundta
przedstawiam na stronach 10-11.
W roku 2007 psychologia naukowa „ma” 128 lat. Długi okres refleksji nad człowiekiem, obejmujący wiele wieków, traktuje się jako przednaukową fazę rozwoju psychologii. Chciałbym jednak podkreślić, że zarówno data powstania laboratorium w Lipsku, jak i określenie, że rozwijana odtąd psychologia ma charakter naukowy, mają charakter umowny.
Umowność daty zapoczątkowania psychologii naukowej wynika z kilku okoliczności.
Po pierwsze, niektóre empiryczne (doświadczalne) analizy zjawisk psychicznych miały miejsce na wiele dziesiątek lat przed rokiem 1879. Na Spotkaniu 3 będziemy mówić na przykład o badaniach niemieckiego lekarza Ernsta WEBERA nad doznawaniem wrażeń zmysłowych. Były one przeprowadzane już w latach 30-ych XIX wieku.
Po drugie, sam Wundt nie wymienia w ogóle roku 1879 w swojej wydanej w roku 1920 autobiografii pt. „Moje przeżycia i doświadczenia” („Erlebtes und Erkanntes“, zob. http://gutenberg.spiegel.de/?id=5&xid=3163&kapitel=1#gb_found ). Oznacza to chyba, że dla Wundta ta data nie była szczególnie ważna. Wundt wymienia natomiast lata 1882-1887, kiedy to jego zdaniem prężnie rozwijał się jego Instytut Psychologiczny będący kontynuacją laboratorium lipskiego. Jeden z amerykańskich współpracowników Wundta informuje, że 50-lecie założenia Instytutu Psychologicznego Wundta świętowano w roku 1926, z czego wynikałoby, że w gronie uczniów Wundta (który zmarł w 1920 r.) uznano za datę powstania laboratorium lipskiego rok 1876. (zob. http://psychclassics.yorku.ca/Cattell/earlylabs.htm ).
Amerykański historyk psychologii Robert WOZNIAK podaje następujące informacje: „Dnia 24 marca 1879 r. (…) Wundt wysłał do Ministerstwa Oświaty Królestwa Saksonii podanie, w którym zwrócił się o przyznanie regularnej dotacji na założenie i utrzymanie zbioru przyrządów do badań psychofizjologicznych. Choć jego prośba spotykała się z odmową, tym niemniej Wundt już zimą na przełomie lat 1879/1880 pozwolił dwóm studentom: G. Stanleyowi HALL'owi [będzie o nim mowa dalej - dopisek A.G.] i Maxowi FRIEDRICHowi <zająć się prowadzeniem prac badawczych> (…). Te badania odbywały się w małej salce wykładowej w budynku Konwiktu [internatu], którą wcześniej przyznano Wundtowi jako magazyn. Choć brzmi to bardzo skromnie, to małe pomieszczenie stanowiło pierwsze na świecie laboratorium przeznaczone do badań ściśle psychologicznych” (http://serendip.brynmawr.edu/Mind/Consciousness.html).
Biograf Wundta, David ROBINSON, w swej pracy doktorskiej, powołując się na pracę autorki z NRD nazwiskiem Dorothea Fensch, podaje inną datę pisma Wundta, a mianowicie: 13.03.1876 (rozdział 3, str. 3, przypis 4 zob. http://www.psych.uni-halle.de/wwg/cdrom/opera/robinson/chapter3.pdf ). Przyjęcie tej daty pozwala zrozumieć, dlaczego wspomniane wyżej 50-lecie Instytutu obchodzono w roku 1926. Robinson wspomina też, że wyposażenie pokoju przyznanego Wundtowi składało się z 2 kredensów, 3 stołów i 6 krzeseł, a wartość tych mebli wynosiła 231 marek i 75 fenigów. Według autora pokój znajdował się w budynku refektarza (stołówki).
Jak stwierdza inny autor, w roku 1883/1884 nastąpiło oficjalne uznanie Laboratorium przez Ministerstwo i władze Uniwersytetu jako Instytutu (Psychologii) na Wydziale Filozoficznym (http://psy.uniklinikum-leipzig.de/geschichte.htm). Na stronie internetowej obecnego Instytutu Psychologii Uniwersytetu w Lipsku podaje się, że pierwotnie placówka Wundta miała charakter prywatny, a stała się instytucją uniwersytecką (jako Instytut Psychologii) w roku 1883 (zob. http://www.uni-leipzig.de/~psycho/hist.html ).
Niektórzy (zob. np. http://psychclassics.yorku.ca/Garvey/ ) zwracają uwagę na fakt, że już w roku 1874 założył laboratorium psychologiczne amerykański filozof, profesor William JAMES (1842-1910). W pracowni tej zgromadził pewną liczbę przyrządów pomocnych dla demonstrowania niektórych zjawisk w czasie wykładów z psychologii. James uważany jest przez niektórych za najwybitniejszego filozofa amerykańskiego („America's greatest philosopher” zob. http://webspace.ship.edu/cgboer/wundtjames.html ). Będzie jeszcze o nim mowa w przyszłości. Tak więc, są uczeni, którzy uważają, że James albo wyprzedził Wundta albo powinien być traktowany na równi z Wundtem pionierem psychologii doświadczalnej.
Amerykański historyk psychologii Christopher GREEN, choć jest świadom, że wiązanie roku 1879 z początkiem psychologii eksperymentalnej jest pewnego rodzaju „mitem”, przedstawia kilka powodów, dla których warto traktować laboratorium lipskie jako „pierwsze”. Autor ten pisze: „Laboratorium lipskie miało, jak się wydaje, wszystkie cechy, które uważa się za niezbędne (a przynajmniej pożądane) w przypadku placówki, która może nosić symboliczne miano `pierwszej': było `stałe' (aż do drugiej wojny światowej, kiedy uległo zniszczeniu), miało służyć głównie `badaniom naukowym' i to świadomie ukierunkowanym na `problematykę psychologiczną', ale było wykorzystywane też do `szkolenia' następnego pokolenia psychologów zawodowo zajmujących się psychologią eksperymentalną” (Green, 2002; zob. http://psychclassics.yorku.ca/Special/Institutions/labsintro.htm ).
Umowność określenia, że po 1879 r. psychologia zasługuje na miano: „psychologia naukowa” ma związek z tym, że różne kierunki i nurty psychologiczne, jakie pojawiały się od końca XIX wieku (i pojawiają się do dziś), były (i są) przedmiotem sporów co do ich naukowości. Część nurtów psychologii rozwijała się (rozwija się ) poza środowiskiem akademickim. Na ogół za sferę nauki uznawano to, czym zajmowali się naukowcy pracujący na wyższych uczelniach i w instytutach naukowych. Mówi się o Wundtcie, że zapoczątkował psychologię eksperymentalną. Ówczesne znaczenie słowa „eksperyment” zdezaktualizowało się. Należałoby raczej określić psychologię uprawianą w laboratorium lipskim jako doświadczalną (empiryczną), ponieważ czynności badawcze polegały raczej na obserwacji, stosowaniu pomiarów niż na przeprowadzaniu eksperymentów w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. Jako eksperyment traktuje się obecnie badania, w których obserwuje się, jak w interesującym badacza zjawisku pewna jego mierzalna cecha (określana mianem zmiennej zależnej) zmienia się w rezultacie tworzenia przez badacza zróżnicowanych warunków (różniących się natężeniem jakiegoś kontrolowanego przez badacza czynnika zwanego „zmienną niezależną”). W badaniach eksperymentalnych zasadniczą rolę gra losowy dobór osób badanych do różnych warunków tworzonych w czasie eksperymentu. Tego rodzaju badania w laboratorium lipskim należały do rzadkości.
Wilhelm WUNDT [wymowa: Wunt] (1832-1920) był synem pastora. Ojciec Wundta należał do Zjednoczonego Kościoła Unitariańskiego w Badenii - zdaniem biografa Robinsona kościół ten był bliższy kalwinizmowi niż luteranizmowi; wśród przodków Wundta byli też inni duchowni kalwińscy (zob. http://www.psych.uni-halle.de/wwg/cdrom/opera/robinson/chapter2.pdf ).
Zdjęcie: Wundt w otoczeniu swoich współpracowników. Źródło: http://www.psych.uni-halle.de/wwg/cdrom/viewer.htm
Wundt ukończył studia medyczne, specjalizował się w fizjologii. Był asystentem profesorów fizjologii w Berlinie i Heidelbergu (m.in. prof. Hermanna HELMHOLTZa). W latach poprzedzających pracę w Lipsku wydał 3 ważne prace:
- Przyczynki do teorii spostrzegania zmysłowego (Beiträge zur Theorie der Sinneswahrnehmung, 1862),
- Wykłady o duszy ludzkiej i zwierzęcej (Vorlesungen über die Menschen- und Thierseele, 1863/1864,
- Podstawy psychologii fizjologicznej (Grundzüge der physiologischen Psychologie, 1874, oryginał jest dostępny w Internecie, zob. http://vlp.mpiwg-berlin.mpg.de/library/data/lit46 ).
Na język polski została przetłumaczona (po 10 latach od daty publikacji oryginału) książka „Wykłady o duszy ludzkiej i zwierzęcej” (zob. 2 tomy: Wundt, 1873/1874). Język przekładu jest bardzo archaiczny, cytaty można znaleźć w pracy Stachowskiego (2000 b, na str.22-23). Oprócz tego przetłumaczono kilka innych prac Wundta (ich tytuły podaje Domański, 2007).
W roku 1875 Wundt został profesorem filozofii [tak!] na uniwersytecie w Zurychu a w roku 1979 profesorem filozofii na Uniwersytecie w Lipsku. Tu założył swe laboratorium psychologii eksperymentalnej, przekształcone w roku 1883 w Instytut Psychologii. Jak pisałem wyżej, niemal powszechnie przyjmowana data powstania laboratorium Wundta - rok 1879 - jest datą umowną. W latach 1900-1920 Wundt opublikował 10 tomowe dzieło Psychologia ludów, w którym analizował problematykę pochodzenia języków, mitów i obyczajów.
Wundt uważał, że psycholodzy powinni traktować duszę jako ogół procesów psychicznych, nie zaś jako szczególny rodzaj substancji stanowiącej „nośnik” procesów psychicznych. Swój pogląd na duszę określał Wundt jako „aktualistyczną teorię duszy”. Na wykładzie pokażę Państwu slajd z odpowiednim cytatem.
Pod kierunkiem Wundta prowadzono badania głównie nad wrażeniami, spostrzeżeniami i szybkością reakcji.
Do laboratorium Wundta w Lipsku zjeżdżali naukowcy z całego świata, by uczyć się badania zjawisk psychicznych. Uczeń i asystent Wundta Amerykanin James McKEEN CATTELL [czytaj: Dżems Mekkin Katel] (1860-1944), który później został pierwszym profesorem psychologii w USA, napisał w roku 1888 w artykule pt. Laboratorium psychologiczne w Lipsku: „Szkolący się [tu] przyjeżdżają z wszystkich czterech stron świata (dla ścisłości - z wyjątkiem Anglii); prawie zawsze są Amerykanie i Rosjanie, często Skandynawowie, Czesi, Grecy i Francuzi” (McKeen Cattell, 1888, zob. http://psychclassics.yorku.ca/Cattell/leipsic.htm ). Jeśli idzie o Polaków, to być może cytowany autor przeoczył ich dlatego, że byli obywatelami państw zaborczych. Tymczasem od roku 1875 do 1919 pod kierunkiem W. Wundta napisało prace doktorskie 57 Polaków (Stachowski, 2000 a, s. 26). Wśród głośniejszych polskich psychologów, którzy współpracowali z Wundtem byli: Jan Władysław DAWID (1859-1914) i Władysław WITWICKI (1878-1948).
Laboratoria psychologiczne zakładano także w innych krajach.
Jeśli nie liczyć wspomnianego wyżej laboratorium założonego w roku 1874 przez Williama JAMESA laboratorium powołanego dla celów dydaktycznych, to pierwsze psychologiczne laboratorium badawcze w USA powstało w roku 1883. Założył je na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa uczeń Wundta G(renville) Stanley HALL [czytaj: Grenwil Stanlej Hol] (1844-1924). Tenże uczony uzyskał jako pierwszy w USA doktorat z psychologii. Rozpoczął on wydawanie (w r.1887) pierwszego w USA czasopisma psychologicznego (American Journal of Psychology = Amerykańskie Czasopismo Psychologiczne) i został pierwszym przewodniczącym Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (które założył w 1883 r.).
A oto spis pierwszych laboratoriów psychologicznych w innych krajach (podaję za: http://209.85.135.104/search?q=cache:qP9hTZ-KAWcJ:www3.niu.edu/acad/psych/Millis/wundtslab/epl.htm+Psychological+laboratories&hl=pl&gl=pl&strip=1 )
- 1884 Rosja (Włodzimierz BIECHTIERIEW [Владимир Михайлович БЕХТЕРЕВ; w Polsce spotyka się też transkrypcję: BECHTEREW] w Kazaniu)
- 1886 Dania ( A. LEHMAN w Kopenhadze)
- 1888 Japonia (Y. MOTORA w Tokio)
- 1889 Francja (H. BEAUNIS i A. BINET, Sorbona w Paryżu)
- 1889 Włochy ( G.SERGI w Rzymie)
- 1890 Kanada (J.M.BALDWIN w Toronto)
Cytowane powyżej źródło internetowe podaje, że do roku 1900 było na świecie ponad sto laboratoriów psychologicznych. W samych Stanach Zjednoczonych powstało w tym czasie 35 laboratoriów [ich spis przedstawia Garvey (1929)- zob. http://psychclassics.yorku.ca/Garvey/ ].
W Polsce założono trzy pionierskie laboratoria psychologiczne w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku. Obecnie przyjmuje się, że palma pierwszeństwa należy do Władysława HEINRICHA [czytaj Hajnrich], który zorganizował pracownię psychologii eksperymentalnej w roku 1903 na Uniwersytecie Jagiellońskim. W roku 1907 we Lwowie założył pracownię psychologiczną Kazimierz TWARDOWSKI; zaś w roku 1910 w Warszawie zrobił to Edward ABRAMOWSKI (Stachowski, 2000 a, s. 59). W pewnych publikacjach można jednak znaleźć informację, że K. Twardowski zorganizował swą pracownię już w roku 1901 (Kreutz, 1949, s. 15).
4. Skrótowy historyczny przegląd kierunków i nurtów psychologii
Wyróżniając różne „kierunki” („szkoły”, „podejścia” czy „nurty”) w psychologii, bierze się pod uwagę głównie różnice między poszczególnymi grupami psychologów w sposobie określania głównego przedmiotu badań psychologicznych, w stosowanych metodach badań oraz w okresie czasu, kiedy dany kierunek pojawiał się bądź dominował. Kryterium czasu jest względne, ponieważ wiele kierunków ujawniało się i rozwijało się w zbliżonym okresie.
Poniżej wymienione zostaną najistotniejsze, moim zdaniem, z historycznego punktu widzenia „kierunki” psychologii.
1. Chronologicznie rzecz biorąc pierwszym kierunkiem była psychologia introspekcyjna (Tomaszewski, 1963, s.56-61; 1968, s. 17-31). Zwolennicy tego podejścia uważali, że zadaniem psychologii jest badanie zjawisk psychicznych rozumianych jako zjawiska świadome: wrażenia, spostrzeżenia, wyobrażenia, uczucia, itd. Metodą poznawania tych zjawisk była introspekcja (dosłownie tłumacząc: metoda „zaglądania do wnętrza”) czyli metoda samoobserwacji. Introspekcją posługiwano się w sytuacjach, w których stwarzano z góry określone warunki, np. poddawano człowieka działaniu określonych bodźców wzrokowych, słuchowych, itd. Psychologia introspekcyjna rozwijała się w końcu XIX i na początku XX wieku.
Z czasem metoda introspekcji była coraz silniej atakowana przez krytyków. Jedni (behawioryści) zarzucali jej brak obiektywizmu (niepewność, niesprawdzalność) inni (psychoanalitycy) uważali, że jest nieprzydatna w określaniu tego, co najważniejsze w psychice człowieka (zjawiska niedostępne świadomości).
W psychologii introspekcyjnej były dwa nurty:
1 a) Psychologia atomistyczna (Tomaszewski, 1963, s. 61), zwana także strukturalizmem (Gerrig i Zimbardo, 2006) albo wundtyzmem (Stachowski, 2000 a, 2000 b; Matusewicz, 2006).
Była to psychologia rozwijana w końcu XIX i na początku XX wieku. W nawiązaniu do prac prowadzonych w laboratorium Wundta w badaniach zajmowano się głównie ustalaniem związków między bodźcami zmysłowymi a odczuciami psychicznymi, mierzeniem szybkości reakcji na różne bodźce, itp. W rozważaniach teoretycznych dominowała refleksja nad tym, jakie są elementarne przeżycia psychiczne (poszukiwanie „atomów” psychicznych) oraz jakie są zasady ich łączenia się w bardziej złożone przeżycia bardziej złożone (przeżycia o bardziej złożonej strukturze.). Opisane wyżej tendencje cechowały zarówno psychologię europejską jak amerykańską. W USA ten kierunek nazywano strukturalizmem.
1 b) Psychologia postaci, zwana też psychologią całości (Tomaszewski, 1963, s. 63) lub gesztaltyzmem (Tomaszewski, 1963, s. 65) to nurt badań i rozważań inspirowanych przez tezę, że człowiek najpierw spostrzega pewne całości (zwane postaciami lub z niemiecka „gesztaltami”), a dopiero wtórnie „rozkłada” je na składniki. Zwolennicy tego podejścia badali przede wszystkim zjawiska spostrzegania wzrokowego. Ten kierunek pojawił się na początku XX wieku i rozwijany był w Niemczech w latach trzydziestych XX wieku.
2. Behawioryzm to kierunek oparty na postulacie, by psycholodzy uczynili swym głównym zainteresowaniem ustalanie praw rządzących ludzkim zachowaniem. Celem badań miało być ustalanie związków między dostępnymi obserwacji bodźcami i reakcjami. Korzenie behawioryzmu sięgają eksperymentów na zwierzętach: obserwowano ich reakcje w specjalnie zaprojektowanych sytuacjach. Badania takie były prowadzone już pod koniec XIX wieku w USA, a także na początku XX wieku w Rosji. Podejście behawiorystyczne dominowało w psychologii amerykańskiej do połowy XX wieku.
3. Zwolennicy psychoanalizy uważali, że większa część zjawisk psychicznych ma charakter nieświadomy. W swojej refleksji wykorzystywali przede wszystkim informacje uzyskiwane od pacjentów poddających się psychoterapii opartej na zagłębianiu się w przeżycia z dzieciństwa, swobodne skojarzenia, analizę snów itd. W odróżnieniu od psychologii introspekcyjnej i od behawioryzmu psychoanaliza rozwijała się poza środowiskiem uniwersyteckim. Psychoanaliza narodziła się pod koniec XIX wieku. Z biegiem czasu podzieliła się na różne nurty. Niektóre są żywotne aż do dziś. Psychoanaliza miała i ma swoich zaciętych przeciwników zarzucających jej nienaukowość.
Różne nurty nawiązujące do psychoanalizy określa się niekiedy jako podejście psychodynamiczne, ze względu na to, że głównym obiektem zainteresowania są w nich siły napędowe postępowania człowieka.
4. Psychologia humanistyczna pojawiła się na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku, jako „trzecia siła” wobec ścierających się wpływów behawioryzmu i psychoanalizy. W polemice z tymi kierunkami podnoszono znaczenie ludzkiej świadomości. Zwolennicy psychologii humanistycznej interesowali się takimi zjawiskami jak twórczość, rozwój, duchowość, komunikowanie się. Akcentowano rolę poznania człowieka poprzez dialog, wczuwanie się.
5. Psychologia poznawcza wyłoniła się w latach sześćdziesiątych XX wieku jako rezultat badań nad procesami poznawczymi (spostrzeganie, myślenie) realizowanych w ramach nowego podejścia opartego na założeniu analogii między mózgiem a komputerem. Procesy poznawcze zaczęto traktować jako przetwarzanie „informacji”. Ważną rolę odegrała konstrukcja urządzeń imitujących ludzkie spostrzeganie i myślenie(„sztuczna inteligencja”). W ramach tego podejścia zaczęto też z czasem stosować komputery do badania percepcji bodźców trwających tysięczne części sekundy. W ten sposób odkryto różne zjawiska, które zachodzą poza świadomością człowieka. Tę dziedzinę zjawisk nieświadomych określa się jako tzw. „poznawczą nieświadomość”.
6. Inne nurty w psychologii wiążą się z różnicami w założeniach filozoficznych lub ideologicznych, jakich przyjęcie postulowali bądź nadal postulują zwolennicy danego systemu filozoficznego bądź danej ideologii. Zwolennicy marksizmu są za rozwijaniem psychologii marksistowskiej, zwolennicy filozofii chrześcijańskiej postulują uprawianie psychologii chrześcijańskiej. Wyznawcom buddyzmu i innych odmian religii Wschodu odpowiada psychologia transpersonalna. Zwolennicy teorii ewolucji są za rozwijaniem psychologii ewolucyjnej. Feministki chcą budować psychologię feministyczną.
Wymienionym wyżej sześciu odmianom kierunków psychologii poświęcone będą dwa następne Spotkania 3 i 4.
Jest jeszcze szereg węższych nurtów psychologii związanych z aktywnością zwolenników sposobu myślenia określonego psychologa (zwolennicy Freuda - freudyści, Junga - jungiści, Skinnera - skinneryści, itd.). Są też „nurty”, w których płaszczyzną jednoczącą psychologów jest określona dziedzina psychologii (psycholodzy społeczni, psycholodzy rozwojowi) metoda badawcza (testami zajmują się „psychometrzy”; eksperymentem „psycholodzy eksperymentalni”), metoda terapeutyczna (np. „analiza transakcyjna”; „psychoterapia Gestalt”) czy swoiste podejście (np. „programowanie neurolingwistyczne [NLP]”).
5. Typy i przykłady określeń przedmiotu psychologii
Pierwszy rodzaj określeń przedmiotu psychologii nawiązuje do etymologii nazwy „psychologia”.
Przykładem takiego ujęcia przedmiotu psychologii jest stwierdzenie niemieckiego filozofa Franza BRENTANA [mianownik: Franz BRENTANO, czytaj: Franc ....] (1838-1917), że „[Psychologia] prezentuje się (...) jako nauka poznająca własności i prawa duszy, które sami w sobie stwierdzamy bezpośrednio przez doświadczenie wewnętrzne, a drogą wnioskowania przez analogię - przypisujemy również innym” (Brentano, 1874 / 1999 s. 10).
Autorem innego przykładu tego typu definicji definicji jest polski ksiądz, prof. Idzi Benedykt RADZISZEWSKI (1871 - 1922). Ks. prof. Radziszewski był założycielem i rektorem Uniwersytetu Lubelskiego, który potem przybrał nazwę Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (KUL). Radziszewski ukończył studia filozoficzne, ale należał do Towarzystwa Psychologicznego w Warszawie, co uzasadnia traktowanie go jako filozofa o zainteresowaniach psychologicznych (w tamtej epoce nie istniały samodzielne studia psychologiczne). Według I. B. Radziszewskiego „Psychologia jest nauką mającą na celu badanie duszy ludzkiej w najgłębszej treści jej przejawów świadomych i nieświadomych”. Określenie to przytaczają współcześni naukowcy Maria JARYMOWICZ i Rafał Krzysztof OHME [przybliżona wymowa: Ołme], którzy badają nieświadome procesy psychiczne. Autorzy ci piszą, że cel badań psychologicznych sformułowany przez księdza profesora Radziszewskiego „stanowi wielkie wyzwanie” dla współczesnej psychologii (Jarymowicz i Ohme, 2003, s. 7). Myślę, że poważne potraktowanie przez wspomnianych autorów definicji ks. Radziszewskiego wynika z dwóch okoliczności. Po pierwsze, prawdopodobnie - tak jak inni psycholodzy, którzy skłonni są tolerować słowo „dusza” w tekstach psychologicznych, - Jarymowicz i Ohme traktują słowo „dusza” jako synonim „psychiki”. Po drugie, Jarymowicz i Ohme prowadzą badania nad nieświadomymi procesami psychicznymi. Dlatego definicja ks. Radziszewskiego mówiąca o nieświadomych przejawach duszy wydała się im godna uwagi.
Drugi typ określeń przedmiotu psychologii wskazuje jako przedmiot jej badań ludzką psychikę.
Tego typu definicje wykazują podobieństwo do tzw. „aktualistycznego” ujęcia duszy przez W.Wundta (zob. str. 11).
Przykładem takiego ujęcia jest definicja Borysa Michajłowicza TIEPŁOWA (1950, s. 3): „Psychologia jest nauką badającą psychikę człowieka”. Inny autor, Tadeusz NOWACKI podaje takie określenie: „Psychologia zajmuje się zjawiskami psychicznymi, ich opisem, badaniem oraz wykrywaniem związków i prawidłowości zachodzących między zjawiskami psychicznymi. Psychologa interesują więc warunki powstawania procesów psychicznych, ich przebieg, a także następstwa” (Nowacki, 1962, s. 9).
Trzeci rodzaj definicji przedmiotu psychologii podaje, że jej przedmiotem jest badanie zachowania.
Prekursorem tego typu sformułowań był twórca behawioryzmu John WATSON (1878-1958).
W zakończeniu swego artykułu opublikowanego w roku 1913 posługuje się zwięzłym zwrotem: „psychologia jako nauka o zachowaniu” (Watson 1913 / 1981, s. 514), natomiast pierwsze dwa zdania tego artykułu brzmią: „Psychologia, jak ją widzi behawiorysta, jest w pełni obiektywną, eksperymentalną dziedziną nauk przyrodniczych. Jej celem teoretycznym jest przewidywanie i kontrola zachowania” (Watson 1913 / 1981, s.497).
Jest rzeczą ciekawą, że tego typu podejście było jeszcze żywotne w latach pięćdziesiątych XX wieku. Ernest HILGARD w podręczniku wydanym w USA w roku 1953 pisał (podaję według edycji polskiej): „Psychologię można określić jako naukę, która bada zachowanie człowieka i zwierząt” (Hilgard, 1967, s. 16). O ile jednak Watson uważał za wskazane „wyeliminowanie stanów świadomości jako zasadniczego przedmiotu badań” (Watson 1913 / 1981, s. 514), to Hilgard uważa, że wypowiedzi ludzi na temat ich przeżyć także należy traktować jako zachowania, a więc dane interesujące psychologów (Hilgard, 1967, s. 23).
Czwarty typ definicji przedmiotu psychologii wskazuje, że psychologia interesuje się zarówno zjawiskami psychicznymi jak zachowaniem się. Tego typu ujęcie jest obecnie najbardziej rozpowszechnione.
Oto definicja z podręcznika Richarda GERRIGa i Philipa ZIMBARDO (2006, s.4): „Psychologię definiujemy (...) jako naukowe badania zachowania jednostek i ich procesów psychicznych”.
Największa organizacja zawodowa psychologów na świecie: Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne (American Psychological Association, w skrócie APA) na swojej stronie internetowej (zob. http://www.apa.org/about/ ) zaczyna się od zbliżonego sformułowania: „Psychologia to badanie umysłu i zachowania”. Potem następuje dość kwieciste rozwinięcie: „Ta dyscyplina obejmuje wszystkie aspekty doświadczeń człowieka - od funkcjonowania mózgu po działania narodów, od rozwoju dziecka po troskę o osoby sędziwe. W każdym miejscu, czy to w ośrodkach badań naukowych czy to w placówkach ochrony zdrowia psychicznego, zadaniem psychologów jest `rozumienie zachowania' ”.
Ostatnią odmianą definicji przedmiotu psychologii są definicje niestandardowe.
Należy do nich definicja pochodząca z podręcznika prof. Tadeusza TOMASZEWSKIEGO wydanego w roku 1963 pt. „Wstęp do psychologii”. Definicja ta jest krótka: „Psychologia jest to nauka o wyższych czynnościach istot żywych”. Tę definicję uważam za ważną, ponieważ cytowane dzieło prof. Tomaszewskiego stanowiło pierwszą redakcję tzw. „Teorii czynności”, która w polskiej psychologii została uznana za epokowe wydarzenie. To nowe podejście do problematyki psychologicznej scharakteryzuję krótko w punkcie 6.
Powyższy przegląd definicji miał w mojej intencji zilustrować ważną prawidłowość charakteryzującą publikacje psychologiczne. Terminologia, jaką posługują się psycholodzy, jest z reguły niejednolita. Nawet jeśli dwaj psycholodzy używają tych samych słów, nie jest pewne, czy nadają im takie samo znaczenie. Użytkownik tekstów psychologicznych, jeśli nie chce poprzestać na powierzchownym ich wykorzystaniu, musi wkładać dużo pracy w analizę znaczenia terminów, jakimi posługują się poszczególni autorzy. Rezultatem takiej analizy jest często konieczność samodzielnego sprecyzowania znaczeń rozważanych terminów, niekiedy wiąże się to z tworzeniem własnego słownika terminów pomocniczych. Stan ten trwa od dziesięcioleci i zmierza ku pogłębianiu się chaosu. Psycholodzy mówią właściwie odmiennymi językami. W mojej ocenie stan terminologii psychologicznej przypomina „pomieszanie języków” po zawaleniu się wieży Babel. Wracam do tej sprawy w punkcie 10.
Uzgadnianie języków miało miejsce do pewnego stopnia w obrębie każdego ze środowisk naukowych, z których wywodzili się psycholodzy. Te środowiska można nazwać „szkołami” w psychologii (podejściami, tradycjami czy kierunkami psychologicznymi). W rezultacie główne linie podziałów terminologicznych biegną właśnie pomiędzy „szkołami” psychologicznymi. Charakterystyce głównych „szkół” psychologicznych poświęcone będą Spotkania 3 i 4.
6. Psychologia jako nauka o człowieku i jego czynnościach
Za ważny wkład polskiej psychologii do psychologii światowej przyjęto u nas uważać koncepcję Tadeusza TOMASZEWSKIEGO (1910 - 2000). Nazwano go „ojcem duchowym polskiej psychologii”.
Tadeusz Tomaszewski jest przedstawicielem tzw. „szkoły lwowskiej”. Przez „szkołę lwowską” rozumie się grono naukowców będących uczniami pracującego we Lwowie polskiego filozofa Kazimierza TWARDOWSKIEGO (1866-1938) bądź uczniami jego uczniów. Twardowski został nazwany „nauczycielem nauczycieli” (Woleński, 1985, s.15). W kręgu jego idei wychowali się liczni słynni filozofowie, o których mówi się też jako o „szkole lwowsko-warszawskiej”. Należeli do nich m.in. Tadeusz KOTARBIŃSKI (1886-1981) i Władysław TATARKIEWICZ (1886 - 1980). Niektórzy uczeni z tego grona, np. logicy i matematycy: Jan ŁUKASIEWICZ (1978 -1956) i Alfred TARSKI: (1902-1983), uzyskali światowy rozgłos. Psycholodzy należący do tej szkoły (obok samego Twardowskiego), to: Władysław WITWICKI (1878-1947), Stefan BALEY [czytaj: Balej] (1885-1952), Stefan BŁACHOWSKI (1889-1962), Mieczysław KREUTZ [czytaj: Krojc] (1893-1971), Andrzej LEWICKI (1910 - 1972), Tadeusz TOMASZEWSKI). Psycholodzy ci nazywani są „psychologiczną szkołą lwowską” (Rzepa, 1997). T. Tomaszewski napisał doktorat pod kierunkiem Mieczysława KREUTZA [czytaj: Krojca], ten zaś doktoryzował się u Twardowskiego. Tak więc Tomaszewski jest „naukowym wnukiem” Twardowskiego.
Jak była o tym mowa wcześniej, Tadeusz TOMASZEWSKI sformułował w 1963 r. definicję psychologii jako nauki „o wyższych czynnościach istot żywych” (Tomaszewski, 1963, s. 17). W tymże 1963 r. podał swą pierwszą definicję terminu „czynność”: „Czynność jest to proces ukierunkowany na osiągnięcie wyniku o strukturze kształtującej się stosownie do warunków, tak że możliwość osiągnięcia wyniku zostaje utrzymana” (Tomaszewski, 1963 s. 139). Tę definicję poddał krytycznej analizie mistrz Tomaszewskiego KREUTZ (wymowa nazwiska i daty życia - zob. wyżej). Analiza dokonana przez Kreutza liczyła ok. 50 stron druku (Kreutz, 1968). Kreutz zarzucił Tomaszewskiemu brak precyzji m.in. w ujęciu pojęcia „wyniku”.
W roku 1975 Tomaszewski opublikował drugie ujęcie swej teorii czynności. Zaproponował, by jako kluczowe terminy potraktować pojęcia „zadania” i „wyniku”.
„Zadanie” (Z) to stan rzeczy, który człowiek chciałby zmienić, aby osiągnąć jakiś stan pożądany.
Stan pożądany staje się założonym „wynikiem” (W).
Aby osiągnąć wynik, podjęta zostaje aktywność, której poszczególne ogniwa są złożone z reakcji (R) na bodźce (S). Symbolicznie ujmowała to formuła: Z (S - R) W.
Symbol S pochodzi od angielskiego słowa stimulus [czytaj stimjulus], które znaczy bodziec.
Dla zilustrowania tej formuły załóżmy (jest to moja propozycja ilustracyjna, nie zaś T. Tomaszewskiego), że osoba X jest zdenerwowana rozmową z szefem. Jest to dla niej niepożądany stan rzeczy a więc sytuacja zadaniowa (zadanie Z). Pożądanym stanem rzeczy jest uspokojenie się (wynik W). Osoba X wie, że może uspokoić się, np. telefonując do bliskiej osoby i opowiadając jej o swoich ostatnich przeżyciach; albo wychodząc na długi samotny spacer; albo oglądając humorystyczny program w telewizji. Jeżeli spojrzy akurat na telewizor (zadziała na nią bodziec S1) i włączy go (wykona reakcję R1) i zobaczy, że występuje właśnie ulubiony kabaret (zadziała bodziec S2), może usiąść przed telewizorem (wykonać reakcję S2), po czym będzie oglądać humorystyczne sceny (zadziałają bodźce S3 - Sn), które wyzwolą reakcje śmiechu (R3 - Rn) rozładowujące stopniowo napięcie. Gdyby audycja skończyła się przed pełnym rozładowaniem napięcia, osoba X mogłaby poszukać bodźców, które pozwoliłyby jej dzięki reakcjom typowym dla tych bodźców rozładować napięcie do końca, co byłoby równoznaczne z osiągnięciem pożądanego wyniku (W).
W jednej z ostatnich swych prac Tomaszewski (1998, s. 170) określił „czynność” jako „zachowanie ukierunkowane na osiągnięcie określonego stanu końcowego i zorganizowane ze względu na możliwość osiągnięcia tego stanu”.
W tej pracy ponownie użył określenia psychologii jako nauki o czynnościach człowieka i o człowieku jako podmiocie czynności. To sformułowanie pojawiło się już we wcześniejszej wersji tej pracy (pierwsze jej wydanie pod innym tytułem, zob. Tomaszewski, 1984).
Obie wersje teorii Tomaszewskiego wywarły olbrzymi wpływ na jego uczniów. Należą do nich między innymi Janusz REYKOWSKI (ur. w 1929 r.), autor tzw. „Regulacyjnej Teorii Osobowości” (RTO), Jan STRELAU (ur. w 1931 r.), autor tzw. „Regulacyjnej Teorii Temperamentu”, Józef KOZIELECKI (ur. w 1936 r.), autor tzw. „Transgresyjnej Koncepcji Człowieka” (słowo „transgresja” oznacza przekraczanie granic).
W psychologii światowej teorią czynności zajmowało się w czasie, gdy czynił to Tomaszewski, niewielu autorów. Idee podobne do koncepcji Tomaszewskiego rozwijał niezależnie od niego radziecki psycholog Aleksiej Nikołajewicz LEONTIEW (1904-1979), autor wydanej w 1975 r. książki Działalność, świadomość, osobowość; praca ta została przetłumaczona na język angielski (po polsku nie została dotąd wydana).
Jak podaje Maria Materska ( 2002, s. 114), teorię czynności opracowywał też belgijski psycholog Joseph NUTTIN (1909 - 1988), autor wydanej w 1961 r. książki, której francuski tytuł można ująć po polsku jako Zadanie - sukces i porażka. Teoria zachowania się człowieka. Książka ta nie była tłumaczona na język polski.
Teorię czynności rozwijali również amerykańscy psycholodzy George MILLER, Eugene GALANTER i Karl PRIBRAM (autorzy przetłumaczonej w roku 1980 na język polski książki Plany i struktura zachowania). Autorzy tej książki uznali, że elementarną jednostką działania jest zbiór operacji, któremu nadali skrótową nazwę TOTE. Są to pierwsze litery słów (Test = sprawdź, Operate = zadziałaj, Test = sprawdź, Exit = wyjdź, zaprzestań działania). Oto przykład wyjaśniający, o co chodzi: Wbijając gwóźdź w deskę najpierw sprawdzamy, czy skierowaliśmy gwóźdź ostrzem ku desce (T), uderzamy młotkiem w gwóźdź (O), sprawdzamy, czy gwóźdź wszedł odpowiednio głęboko (T), jeśli nie wszedł dość głęboko, ponawiamy uderzenie (O), znowu sprawdzamy, czy wszedł, jak należy (T) jeśli tak, to zaprzestajemy uderzania (E). Oczywiście opis ten uwzględnia tylko sytuację, kiedy gwóźdź nie krzywi się. Jeśli krzywi się, trzeba uruchomić inną jednostkę TOTE, na przykład służącą wyciąganiu skrzywionego gwoździa obcęgami.
7. Główne dziedziny psychologii akademickiej
Psychologia akademicka jest wykładana w szkołach wyższych, przedstawiana jest w podręcznikach psychologii. Psycholodzy akademiccy dążą do ustalania praw ogólnych i porządkowania tych praw w systemy twierdzeń zwane teoriami. Dlatego psychologię akademicką nazywa się też psychologią teoretyczną. Badania zmierzające do sprawdzania wartości teorii nazywa się badaniami podstawowymi. O psychologach akademickich mówi się, że są teoretykami psychologii, badaczami w dziedzinie psychologii, czy też nauczycielami akademickimi w dziedzinie psychologii.
Poniżej przedstawię pewną wersję uporządkowania dziedzin psychologii akademickiej (teoretycznej).
7.1. Psychologia ogólna
Przedmiotem psychologii ogólnej są dwie dziedziny:
Z jednej strony są to zagadnienia dotyczące całej psychologii jako nauki. Działy tak rozumianej psychologii ogólnej to: historia psychologii, metodologia badań psychologicznych, metody diagnozy (opisu i pomiaru) ludzkich właściwości, ogólne koncepcje człowieka, ogólne prawa rządzące przeżyciami i zachowaniem się.
Z drugiej strony psychologia ogólna zajmuje się funkcjonowaniem człowieka dorosłego, nie zaburzonego. Działy psychologii ogólnej to: problematyka szeroko rozumianego „uczenia się” (czyli nie sterowanych genetycznie zmian w funkcjonowaniu człowieka), problematyka różnych procesów psychicznych (procesy poznawcze, takie jak: spostrzeganie, procesy pamięciowe, myślenie, uwaga; procesy emocjonalne; procesy motywacyjne); problematyka stanów psychicznych, takich jak świadomość i różne jej stopnie, sen, stany stresu itd., problematyka trwałych właściwości cechujących ludzi, np. temperament, inteligencja, inne zdolności, osobowość (potrzeby, postawy, wartości, światopogląd itd.); problematyka działania. W badaniu działania (zachowań) uwzględnia się zarówno różne sytuacje, jak też różne rodzaje zachowań (ruchowe, werbalne), różny poziom ich złożoności (czynności, reakcje).
Biorąc pod uwagę te szczegółowe obszary zagadnień, można traktować poszczególne działy psychologii ogólnej jako osobne gałęzie psychologii. Przy takim podejściu słowo „psychologia” bywa łączone (w tytułach książek, wykładów itd.) z nazwami różnych procesów psychicznych (psychologia spostrzegania, psychologia myślenia, psychologii emocji i motywacji, itd.), z nazwami różnych właściwości psychicznych (psychologia temperamentu, psychologia osobowości, psychologia zdolności, itd.), z nazwami różnych zjawisk (psychologia miłości, psychologia stresu, itd.), z nazwami różnych sfer życia (psychologia twórczości, psychologia rodziny, psychologia sztuki, psychologia nauki, psychologia religii, psychologia polityczna, itd.).
Niekiedy wyróżnia się pewne obszary psychologii, ze względu na ich powiązanie z problematyką innych nauk. Mówi się np. o psychologii filozoficznej (zajmującej się koncepcjami człowieka), o psycholingwistyce (jest to dział nauki z pogranicza psychologii i językoznawstwa, zajmujący się zagadnieniami posługiwania się mową i językiem), o psychologii matematycznej (jest to dział poświęcony funkcjom matematycznym, przy pomocy których można opisać pewne zjawiska badane przez psychologów), itd. Powiązania psychologii z innymi działami wiedzy maja też swój wyraz w istnieniu różnych działów szczegółowych psychologii praktycznej (zob. punkt 8).
Jako działy psychologii ogólnej można traktować zagadnienia związane ze stosowaniem specyficznych metod badawczych, np. eksperymentów (psychologia eksperymentalna). Na tej zasadzie wyróżnia się też psychometrię (jest to dział psychologii ogólnej zajmujący się pomiarem właściwości psychicznych, w szczególności zaś przy pomocy testów i kwestionariuszy).
Psychologia różnic indywidualnych (dawniej zwana psychologią różnicową)jest to dział psychologii ogólnej poświęcony ustalaniu różnic między ludźmi związanych z płcią, narodowością, rasą, zamieszkaniem w mieście lub na wsi, itd.). Tradycyjnie dużo uwagi poświęca się w tym dziale psychologii różnicom w zakresie inteligencji i zdolności, a typowymi metodami badawczymi są testy i kwestionariusze).
Jak widać, kryteria wyodrębnienia różnych działów psychologii są rozmaite. Takim kryterium najczęściej jest przedmiot (zakres zjawisk), jakim zajmuje się dany dział (np. myślenie, emocje, stres, przejawy religijności, itd.). Są jednak także inne kryteria: np. typowa dla danego działu metoda badawcza (np. eksperyment, testy), czy punkt widzenia charakterystyczny dla danego działu (np. różnice między ludźmi, mogą to być różnice pod różnymi względami).
Wiele podziałów nie ma charakteru rozłącznego: ich rezultatem jest wyróżnienie obszarów zainteresowania, które częściowo pokrywają się. Na przykład psychologia twórczości zajmuje się zagadnieniami, które podejmowane są także w ramach psychologii myślenia czy w ramach psychologii sztuki); psychologia różnic indywidualnych w dużej mierze jest psychologią inteligencji, psycholodzy zajmujący się różnicami indywidualnymi na ogół stosują metody typowe dla psychometrii).
7.2. Psychologia rozwojowa
Jej przedmiotem są zmiany w psychice i zachowaniu, które zachodzą regularnie wraz z wiekiem bądź zmianą warunków życia. Od kilkudziesięciu lat psychologia rozwojowa interesuje się całym życiem ludzkim od okresu przed urodzeniem się (od okresu prenatalnego) aż do śmierci. Zmiany są analizowane w ujęciu „podłużnym” (np. jak zmienia się pamięć od dzieciństwa do starości) bądź w ujęciu „poprzecznym” (jakie są różne właściwości osób w określonej fazie życia).
7.3. Psychologia społeczna
Bada wpływ otoczenia społecznego na człowieka, nastawienia ludzi wobec innych (postawy, zachowania), zjawiska zachodzące u człowieka w obecności innych ludzi (pojedyncze osoby lub większa liczba osób, np. tłum), zjawiska zachodzące w różnego typu grupach itd.
7.4. Psychopatologia
Zajmuje się opisem, klasyfikacją i wyjaśnianiem zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania, a także interesuje się prawidłowościami procesów leczenia tych zaburzeń.
7.5. Psychofizjologia
Analizuje związki między cechami przeżyć i zachowań a stanami organizmu rejestrowanymi najczęściej przy pomocy aparatury pomiarowej. Badana jest: aktywność elektryczna mózgu (przy pomocy elektroencefalografu), stany mózgu rejestrowane przy pomocy neuroobrazowania (skanery emisji pozytronów, tomografia komputerowa), reakcje elektrodermalne (przewodnictwo elektryczne skóry), czynność elektryczna mięśni, reakcje serca i naczyniowe.
7.6. Psychologia zwierząt (etologia)
Bada zachowanie różnych gatunków zwierząt i towarzyszące mu procesy fizjologiczne. Wyniki wykorzystywane są dla porównań różnych gatunków zwierząt i człowieka.
8. Psychologia jako wiedza praktyczna
8.1. Ogólne uwagi o psychologii praktycznej i jej relacji do psychologii teoretycznej
Niemiecki psycholog, który w czasach nazizmu wyemigrował do USA, Kurt LEWIN [czytaj: lewin), stwierdził, że „nie ma nic bardziej praktycznego niż dobra teoria”. Niektóre dziedziny psychologii praktycznej są rzeczywiście wynikiem zastosowania wiedzy teoretycznej do praktyki. Stąd słuszność synonimu psychologii praktycznej - „psychologia stosowana”. Dotyczy to np. tzw. „(psycho)terapii behawioralnej” czyli stosowania pewnych procedur wpływania na zmianę zachowania, które opracowano w badaniach naukowym.
Bywa jednak często i tak, że działania praktyczne są wynikiem doświadczeń ludzi próbujących mniej lub bardziej intuicyjnie poradzić sobie w życiu z określonymi problemami. Wydaje mi się, że olbrzymia część „poradników”, jakie dostępne są obecnie w księgarniach, opiera się na tego typu doświadczeniach (mogą to być osobiste doświadczenia autorów lub doświadczenia, które przekazali im inni ludzie). Za skutecznymi działaniami nie zawsze stoi jakaś teoria; często jest na odwrót: doświadczenia praktyczne są pierwotne i dopiero później są ujmowane w abstrakcyjne sformułowania, które zaczynają pełnić funkcję teorii.
W obrębie problematyki każdego z działów psychologii praktycznej można też prowadzić badania, których celem jest rozwój teorii. Na przykład, badając skuteczność różnych form psychoterapii, można interesować się chęcią sprawdzenia hipotez, których słuszność bądź niesłuszność ma znaczenie dla oceny wartości pewnych teorii dotyczących źródeł zaburzeń. W związku z faktem, że czasem badania mają cele mieszane (teoretyczne i praktyczne), podział problemów psychologicznych na teoretyczne i praktyczne jest do pewnego stopnia względny i umowny.
8.2. Główne działy psychologii praktycznej
8.2.1. Psychologia kliniczna
Psychologia kliniczna zajmuje się prawidłowościami leczenia zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. Chodzi przede wszystkim o leczenie metodami wpływającymi na sferę psychiki (różne odmiany psychoterapii). Część psychologów klinicznych specjalizuje się w leczeniu określonych typów zaburzeń (np. nerwice, dysleksja, autyzm), inni specjalizują się w określonych metodach terapii (np. psychoanaliza; terapia przy pomocy hipnozy czyli hipnoterapia) lub określonych metodach pomocy psychologicznej (np. trening asertywności, trening interpersonalny).
Część psychologów klinicznych zajmuje się pacjentami dorosłymi, część dziećmi, stąd podział na psychologię kliniczną dorosłego i psychologię kliniczną dziecka.
8.2.2. Neuropsychologia
Neuropsychologia jest działem psychologii praktycznej, który związany jest z oceną uszkodzeń centralnego układu nerwowego na podstawie symptomów neurologicznych (zaburzenia mowy, porażenia, niedowłady). Ponadto neuropsycholodzy zajmują się rehabilitacją chorych z zaburzeniami neurologicznymi (pomoc w przywracaniu utraconych funkcji i sprawności). Analiza zaburzeń związanych z różnymi uszkodzeniami centralnego układu nerwowego poszerza wiedzę podstawową (teoretyczną) z zakresu psychofizjologii mózgu i innych części centralnego układu nerwowego.
8.2.3. Psychologia zdrowia
Psychologia zdrowia (dawniej określana jako psychologia lekarska lub medyczna) interesuje się psychiczną stroną schorzeń somatycznych (schorzeń ciała), w tym profilaktyką zachorowań somatycznych, psychologicznym przygotowaniem chorych do zabiegów, rehabilitacją chorych somatycznie.
8.2.4. Psychologia wychowawcza
Tradycyjne obszary psychologii wychowawczej to psychologia nauczania (psychodydaktyka) i psychologia wychowania. Ze względu na to, że duża część problemów nauczania i wychowania wiąże się z funkcjonowaniem szkoły, wyodrębnia się jako dział psychologii wychowawczej psychologię szkolną.
8.2.5. Psychologia pracy i organizacji
Psychologia pracy zajmuje się optymalizacją warunków wykonywania pracy (ten dział psychologii pracy nazywa się ergonomią lub psychologią inżynieryjną), doborem pracowników (badania przydatności), zasadami motywowania pracowników, zasadami oceniania. Część psychologów zajmuje się pracą w przemyśle, dlatego mówi się o psychologii przemysłowej. Są też węższe dziedziny psychologii pracy, np. psychologia transportu drogowego.
Psychologia organizacji jest związana z tworzeniem zespołów pracowniczych i zadaniowych, poprawianiem atmosfery stosunków międzyludzkich, skutecznymi sposobami kierowania zespołem. Psychologia organizacji jest pokrewna psychologii zarządzania.
8.2.6. Psychologia sądowa
Psychologia sądowa ma wiele różnych działów. Jednym z nich jest psychologia kryminologiczna stawiająca sobie za cel poznanie przyczyn popełniania przestępstw, interesuje ją też przewidywanie, czy ktoś ponownie popełni przestępstwo czyli tzw. prognoza kryminologiczna. Psychologia kryminalistyczna, to zastosowanie psychologii do wykrywania sprawców przestępstw (tym zajmuje się dział zwany psychologią śledczą) oraz do dowodzenia winy (analiza prawdomówności podejrzanych). Psychologia zeznań ustala zasady rozróżniania zeznań szczerych i kłamliwych. Psychologia penitencjarna interesuje się, jak postępować z więźniami, aby zapobiec niekorzystnym zjawiskom w życiu więziennym (bunty, ucieczki, samokaleczenia). Psycholodzy zajmujący się pomocą sądom rodzinnym i cywilnym (mówi się w tym przypadku o psychologii w prawie rodzinnym i cywilnym dostarczają przesłanek do podejmowania decyzji o tym, z kim ma mieszkać dziecko po rozwodzie rodziców; albo np. czy zgoda sądu na chirurgiczną zmianę płci nie grozi niczym złym osobie, która takiej zmiany pragnie; czy osoba, która pozostawiła testament, podejmowała decyzję świadomie i bez nacisku.
Od pewnego czasu tradycyjna nazwa „psychologia sądowa” wypierana jest na Zachodzie przez określenie „psychologia i prawo”.
8.2.7. Psychologia ekonomiczna
Psychologia ekonomiczna to stosunkowo nowy obszar zastosowań wiedzy psychologicznej do takich problemów, jak wpływ wynagradzania na wyniki pracy; przesłanki decyzji konsumentów przy zakupie towarów i usług; prawidłowości skutecznej reklamy (psychologia reklamy) itd.
8.2.8. Psychologia środowiskowa
Psychologia środowiskowa interesuje się wpływem środowiska naturalnego (klimat, ukształtowanie terenu i inne czynniki geograficzne) i wpływem środowiska sztucznego (zabudowa, architektura, gestość zaludnienia, hałas, obecność substancji toksycznych) na samopoczucie i zachowanie mieszkańców danego obszaru.
8.2.9. Inne działy psychologii praktycznej
Poniżej podaję przykłady niektórych innych działów psychologii praktycznej.
Psychologia wojskowa wykorzystuje wiedzę psychologiczną dla celów szkolenia żołnierzy, skutecznego dowodzenia w warunkach pokoju i wojny.
Psychologia sportu ustala skuteczne metody treningu i przygotowania zawodników do wyczynów sportowych.
Psychologia pastoralna interesuje się optymalizacją działań duszpasterskich z punktu widzenia zadań duszpasterzy i potrzeb wiernych.
9. Psychologia jako zawód w Polsce
Największe polskie stowarzyszenie zrzeszające psychologów to działające od 1949 r. Polskie Towarzystwo Psychologiczne (PTP). Strona internetowa PTP ma adres: http://www.ptp.org.pl/
W roku 1950 PTP liczyło 224 członków. Pod koniec 2006 roku PTP zrzeszało ponad 4100 członków zwyczajnych (źródło: Sprawozdanie Zarządu Głównego PTP za lata 2004-2006, http://www.ptp.org.pl/teksty/2007_WZD__sprawozdanie_ZG_PTP_2004-06.doc )
Artykuł 10 Statutu PTP obowiązujący od 2001 r. stwierdza: „Członkiem zwyczajnym [PTP] może zostać osoba mająca dyplom magistra psychologii, wprowadzona do Towarzystwa przez dwóch członków zwyczajnych”.
Członkiem nadzwyczajnym mogą mieć osoby z wyższym wykształceniem w innej dziedzinie, a także studenci psychologii, poczynając od III roku studiów (zob. http://www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=28 ). Wysokość składki członkowskiej ustalono w styczniu 2007 r. na 80 zł rocznie (studenci 40 zł), zaś jednorazowa opłata wpisowa wynosi 40 zł.
Trudno jest oszacować liczbę psychologów w Polsce, ponieważ nie wszyscy psycholodzy należą do PTP. Istnieją też inne organizacje psychologów np. Wielkopolskie Stowarzyszenie Psychologów ( http://wielkopolskie.teleadreson.pl/poznan/wielkopolskie-stowarzyszenie-psychologow-b7113541ef.html ), Polskie Stowarzyszenie Psychologów Praktyków ( http://psycholog_pspp.republika.pl/ ), Stowarzyszenie Psychologów Chrześcijańskich (http://spch.w.interia.pl/osrodek.htm ), Stowarzyszenie Psychologów Sądowych w Polsce (http://www.spswp.org.pl/ ) Stowarzyszenie Psychologów Transportu w Polsce (http://www.spt.pl/ ).
W statucie Polskiego Stowarzyszenia Psychologów i Terapeutów powiedziane jest, że jego członkiem „może zostać każdy obywatel, który ma ukończone 18 lat” (http://www.polska-psychologia.win.pl/). Wynika z tego, że aby być członkiem tej organizacji nie trzeba ani ukończyć studiów psychologicznych ani nawet być studentem psychologii.
W Polsce studia psychologiczne są prowadzone jako studia magisterskie. W roku akademickim 2007/2008 odbywają się na 11 uczelniach publicznych i 3 niepublicznych.
Są to następujące uczelnie publiczne: Uniwersytet Warszawski, Jagielloński (na dwu wydziałach), Poznański, Śląski, Wrocławski, Łódzki, Opolski, Bydgoski, dwa uniwersytety lubelskie (Katolicki Uniwersytet Lubelski i Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej) oraz Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Uczelnie niepubliczne to: Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej (SWPS) w Warszawie [od roku akad. 1996/1997; w roku 2002 uruchomiono Wydział Zamiejscowy w Sopocie a w r. 2004 we Wrocławiu (zob. http://www.swps.edu.pl/new_www/uczelnia/historia_1091703050.html#2002 ); Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania (WSFiZ) w Warszawie (od roku akad. 2003/2004), Wyższa Szkoła Biznesu - National-Louis University (WSB-NLU) w Nowym Sączu (od roku akad. 2006/2007).
W roku akademickim 2002/2003 kształciło się w Polsce na studiach psychologicznych około 17 500 studentów (Brzeziński i Strelau, 2004, s. 125)
W 2001 r. (1.03.2001) Sejm uchwalił „Ustawę o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów” (197 posłów za, 176 przeciw, 25 wstrzymało się). Ustawa została skierowana do Senatu RP.
Dnia 8 czerwca 2001 r. Sejm przegłosował poprawki Senatu, co oznaczało, że prace legislacyjne nad ustawą zostały zakończone. Ówczesny jednolity tekst Ustawy można znaleźć pod adresem: http://www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=47
Jeszcze w tym samym 2001 r. (21.12.2001) Sejm uchwalił nowelizację tej ustawy („Ustawa o zmianie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów” (...) [Dz.U. z 2001 r. Nr 154, poz. 1798]. Zasadnicza zmiana dotyczyła daty wejścia Ustawy w życie: przyjęto, że, zamiast od 1 stycznia 2002 r., będzie obowiązywać dopiero od 1 stycznia 2006 r. W dniu 28 grudnia 2001 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski podpisał Ustawę z dnia 21 grudnia 2001 r. o zmianie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.
Dnia 9 października 2003 r. premier Leszek Miller przedłożył Sejmowi projekt ustawy o zmianie ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie terytorialnym psychologów. Dnia 11 marca 2004 r. na posiedzeniu sejmowych komisji Zdrowia i Gospodarki powołano podkomisję do spraw nowelizacji ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów. W grudniu 2005 poniechano prac nad nowelizacją przyjmując, że 1 stycznia 2006 r. wejdzie w życie ustawa uchwalona dnia 8 czerwca 2001 r.
W maju 2006 r. Zarząd Główny PTP ustalił kalendarium prac nad powołaniem samorządu, który przewiduje Ustawa (powołanie Izb Regionalnych, Zjazdu Krajowego). (zob.:http://www.ptp.org.pl/modules.php?name=News&file=categories&op=newindex&catid=8 )
Ustawa przewiduje, że aby być wpisanym na listę psychologów, po ukończeniu studiów należy odbyć „podyplomowy staż zawodowy, pod merytorycznym nadzorem psychologa posiadającego prawo wykonywania zawodu, który ponosi odpowiedzialność za czynności zawodowe wykonywane przez psychologa - stażystę” (Artykuł 8, ustęp 1 punkt 4). Stażysta w trakcie stażu ma „ograniczone prawo wykonywania zawodu” (Artykuł 8, ustęp 6). Samorząd będzie utrzymywany ze składek psychologów i psychologów-stażystów (Art. 50).
Projekt „Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej (…) w sprawie warunków, trybu i czasu odbywania podyplomowego stażu zawodowego psychologów” z dnia 11.04.2006 r. (http://www.ptp.org.pl/teksty/5.11.04.06.doc ) określa czas stażu na 6 miesięcy.
10. Czy jest jedna psychologia czy jest wiele psychologii ?
Moim zdaniem jest wiele psychologii. Nie chodzi mi tylko o wielość spraw, którymi psycholodzy zajmują się, co widoczne było, gdy omawiałem dziedziny psychologii teoretycznej i praktycznej. Ważniejsze jest to, że psycholodzy mają bardzo różne podejścia do tych samych spraw. Ponadto posługują się bardzo wieloznacznymi terminami. Co możemy w tych warunkach robić, aby nie pogarszać sytuacji ? Przede wszystkim trzeba informować użytkowników wiedzy psychologicznej o tym stanie rzeczy. Gdy tylko jest to możliwe, warto precyzować znaczenie słów i zdań, które wypowiadamy. Gdy z kimś dyskutujemy o problemach psychologicznych, powinniśmy na początku sprawdzić, czy posługujemy się używanymi w dyskusji terminami w zbliżonym znaczeniu.
Pogląd, że jest wiele psychologii wyraża też np. Wiesław ŁUKASZEWSKI dyrektor Instytutu Psychologii Uniwersytetu Opolskiego, profesor Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, były przewodniczący Komitetu Nauk Psychologicznych PAN. Łukaszewski pisze: „Psychologii z pewnością jest więcej niż jedna” (Łukaszewski, 2000, s.68). Na wstępie swych rozważań zatytułowanych „Ile jest psychologii” formułuje najpierw tezę, że są przynajmniej trzy rodzaje psychologii: „naukowa”, „humanistyczna” i „potoczna” (s.68-69) Następnie charakteryzuje tzw. „koncepcje człowieka w psychologii”. Do ujęć zazwyczaj wymienianych (koncepcje: psychoanalityczna, behawiorystyczna, humanistyczna i poznawcza) dodaje dwa „nowsze ujęcia” ”(Łukaszewski, 2000, s.70): „koncepcję socjobiologiczną” i „postmodernistyczną”. W konkluzji stwierdza, że wszystkie one są „właściwie nieporównywalne” (s.90). W kwestii ich ewentualnej integracji stwierdza, ze „obecnie możliwości takiej nadal nie ma” (s.91). Koncepcje powstające później nie asymilowały „wiedzy wcześniejszej” (s. 91). Łukaszewski uważa, że koncepcje późniejsze chronologicznie nie wykazują „intelektualnej przewagi” nad wcześniejszymi (s. 91). Wskazuje, że poszczególne koncepcje skupiają się „na różnych aspektach funkcjonowania człowieka” (s. 91). „Ścieranie się poglądów” typowych dla różnych ujęć Łukaszewski traktuje jako czynnik przyczyniający się do rozwoju psychologii, a więc swoisty atut psychologii (s.91). Zwraca zarazem uwagę, że akceptacja określonej koncepcji człowieka może pełnić „funkcje (...) ideologiczne” (s. 91).
Marzenie o jedności psychologii sformułował już w roku 1874 Franz BRENTANO (była o nim mowa wcześniej w punkcie 5). Napisał on: „Nie tyle wielość i wszechstronność tez, ile jedność przekonań, jest tym, czego najbardziej potrzebujemy w dziedzinie psychologicznej. Musimy tutaj starać się uzyskać to, co matematyka, chemia i fizjologia - jedna z nich wcześniej, inna później - już osiągnęły: jądro powszechnie uznanej prawdy, na którym wkrótce potem, dzięki współdziałaniu wielu sił, od różnych stron zaczną osadzać się nowe kryształy. Na miejsce wielu psychologii musimy wprowadzić jedną psychologię” (Brentano 1874 / 1999, s.4).
Jak dotąd marzenie to, wydaje mi się utopią. Wciąż przeważają tendencje odśrodkowe nad dośrodkowymi.
1