Krok III


Krok trzeci

Stwarzając tradycje rodzinnych zwyczajów i obyczajów, chcielibyśmy żeby właśnie te zwyczaje stały się tymi czarodziejskimi więzami, które trzymają rodzinę razem. Dzieci będą wspominać je jak kotwicę, jak coś wspa­niałego. Niektóre zwyczaje są trudne do opisania, bo mogą być tylko przejawem jakiejś postawy czy sposobu myślenia. Czasami tradycja rodzinna polega na tym, że przywiązuje się dużą wagę do takich rzeczy jak uprzejmość, grzeczność, miłość lub usłużność.

Odprawianie czarów: rodzinne zwyczaje i obyczaje

Musimy uważać, żeby nie przesadzać, zbyt wiele zwyczajów czy obyczajów powoduje utratę ich znaczenia. Musimy myśleć kategoriami potrzeb naszych dzieci. Uzasadnieniem tworzenia tradycji rodzinnych jest budowa i wzmacnianie więzi miedzy członkami rodziny, pozwalają dzieciom budować wspomnienia, których im nikt nie odbierze niezależnie od ich dalszych losów.

W jaki sposób tradycja buduje silną rodzinę?

Rodzinne zwyczaje i obyczaje to powtarzające się zachowania, których się oczekuje i które się zapamiętuje. Każda rodzina ma jakieś zwyczaje, niezależnie czy jest tego świadoma czy tez nie. "Trzeci krok" ma nam pomóc ocenić własną szczególną sytuację oraz zwiększyć korzyści jakie z naszych zwyczajów czerpiemy.

Cele:

•  ocena oraz poprawienie zwyczajów, które są już kultywowane w naszej rodzinie,

•  dodawanie nowych zwyczajów i ich doskonalenie (obchody świąt, urodziny i inne coroczne uroczystości),

•  rodzinne nawyki i wzory postępowania (powtarzające się codziennie, co tydzień, co miesiąc)

Spójrzmy na szczegółową listę rzeczy, których łatwiej będzie nauczyć nasze dzieci dzięki rodzinnym zwyczajom. Następnie określamy rodzaj zwyczajów, które my sami przejęliś­my w naszej rodzinie albo które zrobiły na nas duże wrażenie u innych rodzin. Wybieramy te, które nam się podobają i będą "pożywne" dla nas i sprawdzamy, jak przyjmą się w naszej rodzinie.

Są też codzienne przyzwyczaje­nia i wzory zachowań w rodzinie, których często się nie dostrzega, choć mogą okazać się bardzo ważne.

1. Ocena i poprawianie zwyczajów, które już są kultywowane w naszej rodzinie.

Wiele z najszczęśliwszych wspomnień z naszego własnego dzieciń­stwa jest prawdopodobnie związanych ze zwyczajami i obyczajami w rodzinie - z rzeczami, które powtarzały się regularnie. Na pewno chcielibyśmy także naszym dzieciom dać podobnie cieple chwile. Albo, jeśli nie mamy dobrych dziecinnych wspomnień, chcieli­byśmy, żeby nasze dzieci nie miały pustego miejsca czy dziury w swoich wspomnieniach. Najlepszy sposób oceny zwyczajów, które już są, to sprawdzić, jak się dzięki nim czujemy, na ile nas integrują i jak bardzo dzieci je pamiętają i wyczekują na nie. Możemy je także ocenić pod kątem tego, czego uczą nasze dzieci.

OSIEM "KORZYŚCI PODSTAWOWYCH", KTORE CHCEMY OSIĄGNĄĆ POPRZEZ ZWYCZAJE RODZINNE

Ocenić, czy zwyczaj jest dobry, można na podstawie tego, czy łączy członków rodziny, czy wzmacnia więzy między nimi i czy daje radosne wspomnienia. Każdy zwyczaj, który daje takie efekty, jest wart kul­tywowania, nawet jeśli niczego nie uczy. Poza tym jest co najmniej osiem aspektów życia, w których zro­zumieniu i rozwijaniu mogą pomóc rodzinne zwyczaje i obyczaje. Spójrzmy na nie wszystkie, a potem rozważmy je kolejno.

•  WARTOŚCI

•  ODPOWIEDZIALNOŚĆ

•  POROZUMIEWANIE SIĘ

•  WRAŻLIWOŚĆ

•  ZDOBYWANIE WIEDZY

•  INDYWIDUALNOŚĆ

•  MAŁZEŃSTWO

•  UKIERUNKOWANIE

WARTOŚCI.

Wszystkie dobre zwyczaje i obyczaje wzmacniają okreś­lone pozytywne cechy, czyli wartości, takie jak lojalność i poczucie jedności. Pewne zwyczaje wzmacniają bezpośrednio konkretne wartości, na przykład wiele zwyczajów chrześcijańskich ma wzmacniać hojność.

POROZUMIEWANIE SIĘ.

Wiele zwyczajów może ułatwiać porozu­miewanie się, komunikację między członkami rodziny.

ZDOBYWANIE WIEDZY.

Niektóre zwyczaje mają walor kształcący, rozwijają idee i koncepcje, które dzieci poznają w szkole, albo uzupeł­niają wykształcenie dziecka w dziedzinach, których program szkolny nie obejmuje.

MAŁŻEŃSTWO.

W rodzinach, gdzie jest oboje rodziców, pewne zwy­czaje umacniają związki między małżonkami i ich partnerskie stosunki.

ODPOWIEDIALNOŚĆ.

Niektóre zwyczaje przygotowują dzieci (a także dorosłych) do przyjęcia na siebie odpowiedzialności, uczą podejmowania decyzji, niezależności i samodzielności.

WRAŻLIWOŚĆ.

Wiele zwyczajów wpływa na tolerancję, współczucie i szacunek.

INDYWIDUALNOŚĆ.

Zwyczaje rodzinne podnoszą u dzieci poczucie pewności siebie, pomagają w uzyskaniu poczucia tożsamości i dają rodzicom okazję do chwalenia indywidualnych zdolności i wyjątkowych talentów każdego dziecka.

UKIERUNKOWANIE.

Czasem pewne bardzo szczególne zwyczaje posiadają jakieś "światło" czy magiczną moc i mogą wywoływać po­czucie połączenia duchowego z siłami nadprzyrodzonymi, naprowa­dzanie, ukierunkowanie ze strony tych sił.

DECYDUJEMY, KTÓRE ZWYCZAJE UTRZYMAC

Robimy listę zwyczajów w naszej rodzi­nie - wszystkich, jakie tylko można sobie przypomnieć. Następnie zastanawiamy się, czy każdy z nich wnosi jedność i radość do waszej rodziny i jak ma się do przedstawio­nych powyżej ośmiu zasad podstawowych, czy dzieci mogą się dzięki nim czegoś nauczyć lub coś zrozumieć.

Być może malujecie na Wielkanoc pisanki. Ten zwyczaj gromadzi rodzinę razem i wszyscy dobrze się bawią. Może jest to okazja do bliższego kontaktu (nawet jeśli dyskutujecie o kolorze farbek do jajek) lub rozmowy o wartościach i o prawdziwym sensie uroczystości wiel­kanocnych. A może co roku wyjeżdżacie na krótki urlop w jakieś stałe miejsce? Może każde dziecko ma swój udział w przygotowaniach do wyprawy. Może wiąże się to ze zdobywaniem wiedzy - dziecko ma obmyślić trasę, miejsca postoju i tak dalej, albo dowiedzieć się czegoś o miejscu, w które się udajecie. A może będzie to okazja do pobudzenia wraż­liwości na problemy osobiste tego, kogo jedziecie odwiedzić, albo na sprawy ze środowiska naturalnego. Może podczas drogi nawiążecie bliższy kontakt.

Zapisujemy, które z ośmiu zasad wzmacnia każdy z naszych zwycza­jów (albo które mógłby wzmacniać, gdybyśmy go trochę zmodyfiko­wali). Na tej podstawie decydujemy, które zwyczaje chcemy utrzymać i inwestować w nie swój czas i energię. Jeśli okaże się, że niektóre z nich nie odpowiadają żadnej z ośmiu zasad, rozważamy, czy nie warto ich zarzucić. Zdarza się to rzadko, bo większość całkowicie bezwartościowych rodzinnych zwyczajów zwykle zanika sama. Nie­mniej jednak może się okazać, że z pewnych aspektów naszych zwy­czajów lepiej byłoby zrezygnować - na przykład z obżarstwa w czasie Świąt albo z opilstwa w sylwestra - bo one właśnie osłabiają te zasady, które wymieniliśmy.

Dodawanie nowych zwyczajów i doskonalenie ich: obchody świat, urodzin i inne coroczne uroczystości.

ZWYCZAJE URODZINOWE

POROZUMIEWANIE SIĘ

ZDOBYWANIE WIEDZY

INDYWIDUALNOŚĆ

Większość z nas ma jakieś ogólne zwyczaje związane z urodzinami: dawanie prezentów, torty urodzinowe ze świeczkami, zdmuchiwanie ich i wypowiadanie życzeń, przyjęcia urodzinowe itd. Ale jeśli uro­dziny każdego dziecka wiążą się ze specjalnymi albo wyjątkowymi zwyczajami, stają się bardziej pamiętne i zabawne, dziecko czuje się uhonorowane i wyróżnione.

URODZINY PRZODKÓW

WARTOŚCCI

ZDOBYWANIE WIEDZY

INDYWIDUALNOŚĆ

Jednym z cennych, a często nie dostrzeganych źródeł budowania tożsamości dzieci i pozytywnego obrazu samych siebie są ich przod­kowie. Dzieci, które wiedzą coś o swoich dziadkach czy pradziadkach, rozumieją, że dziedziczą ich cechy, uzdolnienia czy zalety, i że są one częścią ich życia. Spisujemy wszystkie historie o swoich przodkach, w których znajduje wyraz ich odwaga, uczciwość czy inne zalety.

OBYCZAJE GWIAZDKOWE

WARTOŚCI

POROZUMIEWANIE SIĘ

WRAŻLIWOŚĆ

ZDOBYWANIE WIEDZY

UKIERUNKOWANIE

ŚWIĄTECZNE ZAKUPY I WŁASNORĘCZNE PAKOWANIE PREZENTÓW.

Że­by nauczyć dzieci myśleć raczej w kategoriach dawania niż otrzymy­wania, można pójść z nimi na zakupy, podczas których będą mogły same wybrać i kupić za swoje własne "zarobione" pieniądze prezenty dla innych, nawet jeżeli będą to tylko zakupy w tanim sklepie typu "Tysiąc i jeden drobiazgów". Małe dziecko, które wybierze prezent i samo go zapakuje będzie odczuwało większą radość z dawania niż takie, które tylko myśli o tym, czego by tu chcieć od Mikołaja.

DAWANIE PREZENTÓW PRZEZ DZIECI W WIGILIĘ.

Innym sposobem, który rozwija tego rodzaju zachowania, jest oddzielanie prezentów "mikołajowych" od rodzinnych. Wiele rodzin daje sobie nawzajem upominki w Wigilię, i powinniśmy się wtedy skupić na każdym dziecku i na prezentach, jakie od niego dostajemy. Skoncentrujmy się na chwa­leniu, dziękowaniu i obdzielmy naszą uwagą wszystkie dzieci.

ŚWIĘTY MIKOŁAJ ODPISUJE NA LISTY.

Spróbujmy urozmaicić zwyczaj pisania listów do Świętego Mikołaja. Niech on także odpisuje dzieciom. Zachęcajmy nasze pociechy, żeby w swoich listach pytały Mikołaja o to, jak się miewa Pani Mikołajowa, o renifery, o zdrowie. W odpowiedzi Mikołaj może pochwalić je za ich życzliwość, na przykład: "Większość dzieci prosi mnie tylko o zabawki i różne rzeczy. Ty byłeś taki mity, że spytałeś, co u mnie słychać..." - i tak dalej. Przy okazji, rodzice często nadmiernie się przejmują tym, iż obyczaj "Mikołaja" to oszukiwanie dzieci i mówienie im nieprawdy. Zamiast się tym przejmować, należy zrobić po prostu dwie rzeczy: a) podkreślać często, prawdziwe znaczenie Bożego Narodzenia,

b) pozwolić, żeby to właśnie dzieci wytłumaczyły nam różnice między "prawdziwym" a "wymyślonym". Wyjaśniamy w najprostszy sposób, że niektóre rzeczy są rzeczywiste, bo naprawdę się wydarzyły, a inne są prawdziwe i cudo­wne tylko w naszej wyobraźni i że wyobrażanie ich sobie jest przyjemne, ale to nie to samo, co rzeczywistość. Następnie pytamy je, czy potrafią powiedzieć wam, które postacie są "rzeczywiste", a które "wymyślone": Mała Syrenka, Królik Wielkanocny, prezydent państwa, Święty Mikołaj, Mojżesz, Baba Jaga, Jezus, Aladyn i tak dalej. Okaże się, że już w wieku pięciu lat dzieci potrafią odróżniać fikcję od rzeczywistości i nie sprawia im trudności zaakceptowanie tej różnicy, jeśli zapewni się je, że rzeczy "wymyślone" są ważne i przyjem­ne zarówno dla nich, jak i dla nas.

ZWYCZAJE ZWIĄZANE Z INNYMI ŚWIĘTAMI

WARTOŚCI

POROZUMIEWANIE SIĘ

WRAŻLIWOŚĆ

Śmingus dyngus

Dzień matki, ojca, babci, dziadka

Andrzejki

Halloween

Zajączek

SPRAWY MNIEJSZE I WIĘKSZE

We wrześniu kiedy zaczyna się nowy rok szkolny wspólnie z dziećmi ustalmy dwie rzeczy na których będziemy się koncentrować w danym roku. Jedna niech będzie nazwana "większą" druga "mniejszą" sprawą rodzinną.

POWITANIE PÓR ROKU

Spróbujmy w jakiś ustalony sposób witać każdą porę roku.

OBYCZAJ KULTYWOWANIA OBYCZAJÓW

ZDOBYWANIE WIEDZY

INDYWIDUALNOSĆ

POROZUMIEWANIE SIĘ

Każda rodzina ma swoje zwyczaje (uroczystości rodzinne, obrzędy itp.) i ważną, choć jednocześnie zupełnie prostą rzeczą jest rozpoznanie i takie sformalizowanie tych zwyczajów, żeby członkowie rodziny stali się bardziej świadomi ich obecności w życiu, czekali na nie i do­ceniali je. Można to zrobić w ten sposób, że zanotuje się je w kalen­darzu, ale jeszcze lepiej spisać je w specjalnej "księdze" obyczajów rodzinnych.

Rodzinne przyzwyczajenia i nawyki - obyczaje comiesięczne

Większość ludzi, kiedy myśli o rodzinnej tradycji, zwyczajach i oby­czajach, kojarzy je z obchodami świąt czy urodzin. Ale, mimo że są to ważne coroczne wydarzenia, mają one mniejszy wpływ na rodzinę niż te, które powtarzają się częściej - można by je nazwać nawykami czy przyzwyczajeniami, ale również należy uważać je za element tradycji. Każdy dobry pomysł, każde działanie można przekształcić w obyczaj. Wiele osób na początku każdego miesiąca wpisuje do kalendarza ważniejsze wydarzenia czy uroczystości rodzinne. Jeżeli wy także to robicie, spróbujcie pomyśleć o swojej rodzinie i dzieciach i zaplanujcie jakieś zwyczaje i obyczaje, które będą powtarzać się co miesiąc.

PRZEGLĄD PIĘCIU ASPEKTÓW

POROZUMIENIE SIĘ

MAŁŻEŃSTWO

WRAŻLIWOŚĆ

INDYWIDUAI.NOŚĆ

UKIERUNKOWANIE

Jeśli chodzi o wychowywanie dzieci, nie ma prawdziwych ekspertów. Owszem, są psychologowie, psychiatrzy i inni specjaliści zajmujący się rozwojem dzieci, ale każde dziecko jest in­dywidualnością, różni się od innych, a jedyną osobą, która może się stać ekspertem od danego dziecka, jest jego własny rodzic. Często wiemy o swoim dziecku więcej, niż nam się wydaje. Potrzeba tylko trochę skupienia i namysłu, żeby uświadomić sobie i wykorzystać rzeczy, które już "wiemy". Przegląd "pięciu aspektów" to metoda "wyciągania" tej wiedzy, której sobie nie uświadamiamy, i skoncent­rowania się na swoim dziecku. Raz w miesiącu dokonujemy przeglądu pięciu aspektów rozwoju każdego z naszych dzieci. Po prostu zadajemy sobie pytania: "Jak rozwijają się fizycznie?" (wzrost, zdrowie itd.), "Jak sobie radzą w sytuacjach społecznych, towa­rzyskich?" (koledzy itd.), "Jak się rozwijają umysłowo?" (postępy w szkole itd.), "Jak rozwijają się emocjonalnie?" (nastroje, postawa wobec życia itd.), "Jak się rozwijają duchowo?" (wartości, odpowiedzialność itd.).

Robimy notatki. Zadajemy sobie nawzajem pytania. Szukamy problemów, które mogą pojawiać się w każdym z tych pięciu aspektów, ale również szukamy szans i możliwości ­uzdolnień i cech, które trzeba pielęgnować, poświęcać im uwagę. Taki przegląd pomoże nam uprościć wiele rzeczy. Na ogół większość z tych pięciu aspektów będzie w porządku i zwykle będziemy mieli do czynie­nia tylko z dwoma lub trzema, na które trzeba zwrócić uwagę w na­stępnym miesiącu. Dzięki temu:

•  unik­niemy lub będziemy w stanie zapobiec poważnym problemom bo zauważymy je już w zarodku, kiedy łatwo sobie z nimi poradzić,

•  poznamy lepiej własne dzieci jako wyjątkowe jednostki, rozpoznamy ich indywidualne uzdolnienia i będziemy mogli znaleźć sposoby, żeby pomóc, aby rozwijały się i doceniały swoją własną indywidualność.

WYCHODNE" DLA KAŻDEGO

POROZUMIEWANIE SIĘ

MALŻEŃSTWO

ODPOWIEDZIALNOŚ

Jeśli jesteśmy przy tym, co małżonkowie powinni robić wspólnie (przegląd pięciu aspektów), przypomnijmy, co powinni robić oddzielnie, zwłaszcza jeśli to jedno z małżonków ponosi główny ciężar prowadzenia domu i opieki nad dziećmi. Nie ma trudniejszego, bardziej złożonego i bardziej obciążającego emocjonalnie zajęcia niż siedzenie w domu z dziećmi. Większość zajęć poza domem pozwala na odrobinę samotności i bycie "sam na sam ze sobą". Natomiast to z rodziców, które zajmuje się dziećmi w domu, nie ma szans nawet na odrobinę prywatności. Jeżeli jedno z was siedzi w domu, zadbajcie oboje o to, żeby miało jakieś indywidualne "wychodne".

RANDKI Z MAMĄ, RANDKI Z TATĄ

WARTOŚCI

POROZUMIEWANIE SIĘ

ZDOBYWANIE WIEDZY

INDYWIDOALNOŚĆ

Dzieci potrzebują, co jakiś czas, indywidualnego kontaktu z matką lub z ojcem. Dobrze słuchać kogoś albo dobrze nauczać można tylko pojedynczo. Ale większość rodziców, zajęta tak jak my, często nie potrafi nawet znaleźć czasu, żeby zjeść kolację z rodziną, a co dopiero mówić o spędzaniu czasu osobno z każdym dzieckiem. Wszyscy szukamy jakichś własnych sposobów. Obyczaj, który pomaga sobie z tym poradzić, to comiesięczna "randka z mamą" lub "randka z tatą". Na początku miesiąca zaplanuj­cie sobie jeden wieczór z każdym dzieckiem i wymyśl­cie, co będziecie z nim robili (włączcie je w proces planowania). Niech dziecko założy "książkę randek", po to, żeby lepiej pamiętało te spotkania. Może to być zwykły zeszycik, w którym każda kartka będzie reprezentować jedno spotkanie. Jeszcze lepiej przynieść coś ze spotkania, co można wkleić do zeszytu na pamiątkę. Warte zachowania jest wszystko: bilet, program teatralny albo menu, nawet kawałek kory, jakakolwiek rzecz z miejsca, które odwiedziliście. Dzieci zawsze będą mogły spojrzeć na to, co wkleiły w swojej "książce randek" i przypomnieć sobie, nawet po latach, co wtedy przeżyły. To, co zapamiętają przede wszystkim, to oczywiście mama lub tata, którzy kochają je i zabierają na spotkania "w cztery oczy".

RODZINNE OŚWIADCZENIA W PIERWSZĄ NIEDZIELĘ MIESIĄCA

POROZUMIEWANIE SIĘ

W RAŻLI WOŚĆ

INDYWIDUALNOŚĆ

UKIERUNKOWANIE

Wszyscy wiemy, że wyrażanie własnych odczuć jest rzeczą zdrową. Wiemy też, że wzajemne komunikowanie sobie w rodzinie myśli, prze­żyć i uczuć jest bardzo ważne. Ale takie porozumiewanie się nie jest łatwe. Dobrze jest przeznaczyć na to specjalny czas i miejsce. Wzajemne komunikowanie sobie uczuć raz w miesiącu, w jakimś zaplanowanym momencie, bardzo zbliża rodzinę do siebie i rozwija umiejętność codziennego porozumiewania się.

RODZINNE PRZYZWYCZAJENIA I NAWYKI - OBYCZAJE COTYGODNIOWE

Poza obyczajami corocznymi i comiesięcznymi, które staramy się zaprowadzić w naszej rodzinie możemy dodać także kilka zwyczajów o rytmie cotygodniowym.

Niedzielne nagrody

W niedzielne popołudnia możemy wręczać nagrody w dowód uznania wartościowych zachowań naszych dzieci. Mogą to być np. odręcznie napisane listy pochwalne np.:

"zawsze prawy" (wyróżnia się szlachetnymi i prawymi postępkami)

"Zosia Samosia" (wykonuje swoje obowiązki bez przypominania ze strony rodziców)

"uczciwy mimo pokus"

"czytacz" (przeczytał najwięcej książek)

"czyścioszek"

apetycik" (nie grymasi podczas jedzenia)

Wymyślamy zawsze nagrody mogące pomóc naszym dzieciom rozwijać takie cechy czy zachowania, które chcemy u nich wzmocnić albo które wymagają pomocy z naszej strony.

Pytamy dzieci: "kto jest kandydatem do nagrody.......?" Wykorzystujemy te nagrody do wzmocnienia pozytywnych zachowań naszych dzieci. Zwyczaj przyznawania niedzielnych nagród w oczywisty sposób umacnia wartości, a ponadto podoba się dzieciom, bo daje im uznanie, pochwały, uznanie. To dobry przykład obyczaju rodzinnego, który nie jest związany z urodzinami czy innymi rocznicami ani z innymi popular­nymi tradycjami, a może odegrać nieocenioną rolę w budowaniu moc­nej rodziny.

SOBOTNIE SPOTKANIA PARTNERSKIE

POROZUMIEWANIE SIĘ

MALŻEŃSTWO

WRAŻLIWOŚĆ

Najważniejsza rzecz, jaką rodzice mogą zrobić dla swoich dzieci, to dbać o swój związek. Stara złota myśl: "Najlepsza rzecz, jaką ojciec może zrobić dla swoich dzieci, to kochać ich matkę" -jest absolutnie prawdziwa. Jest kilka innych powiedzeń na temat małżeństwa, ale są one dość nierealne. Jedno z nich mówi: "Nigdy nie pozwól, żeby słońce zaszło nad niezgodą" albo: "Rozwiążcie nieporozumienia, zanim położycie się spać". Większość par, które próbowały stosować te reguły, stwier­dziła, że często słońce wschodzi nad wciąż żywą niezgodą. Inne wskazówki są może bardziej realne: "Zgódźcie się na to, że się nie zgadzacie" (na niektóre tematy) albo: "Są pewne rzeczy, o któ­rych lepiej nie rozmawiać". Ale kolejne stwierdzenie jest wyraźnie niepokojące: "Nie uzewnę­trznione uczucia nie umierają, zostają tylko czasowo pogrzebane i po­jawiają się później w groźniejszej formie". Jak więc małżeństwo ma rozwiązywać swoje problemy i oczyszczać atmosferę nie spędzając bezsennie nocy? Jedną z możliwości daje kolejny dobry nawyk czy obyczaj do wypróbowania na niedzielę (oczywiście można na to przeznaczyć inny dzień). Odbywanie krótkich spotkań, których celem będzie ustalenie planów na kolejny tydzień, i porozmawianie o waszych wspólnych i indywidualnych celach i zamierzeniach. Potem niech każde z rodziców postara się przez chwilę mówić o swoich uczuciach: jedna osoba mówi, druga słucha i na odwrót. W tej sytuacji będzie mniej niezręcznie mówić o swoich pozytywnych uczuciach, wyrazić swoją miłość i podziw, powiedzieć komplement współmałżonkowi. Potem w atmosferze miłości i zaufania można dać wyraz wszystkiemu, co nam sprawia trudność, co mamy na sercu i w głowie. Podczas takiej rozmowy łatwiej jest się porozumieć, a trudniej powiedzieć coś obraźliwego.

Ten obyczaj zapewni nie tylko lepsze porozumienie i większe poczucie partnerstwa, ale także to, że negatywne uczucia i nie­porozumienia nie będą się wlokły dłużej niż parę dni.

RANDKA RAZ NA TYDZIEŃ

POROZUMIEWANIE SIĘ

MALŻEŃSTWO

W miarę jak rośnie liczba rozwodów i małżeństwo zaczyna wyda­wać się niektórym coraz mniej wartym zaangażowania i poświęcenia (i w miarę jak wszyscy stajemy się coraz bardziej zajęci i mamy coraz mniej czasu), wzrasta potrzeba zwyczajów, które mogłyby polepszać i chronić porozumienie między małżonkami, podtrzymywać wzajemne zainteresowanie i romantykę ich związku. Wszystko to, co sprawiło, że dwie osoby zakochały się w sobie, może też pomóc utrzymać tę miłość. Zaloty wcale nie muszą kończyć się wraz ze ślubem. Można wprowadzić obyczaj spotykania się raz w tygodniu na randce.

WIECZÓR RODZINNY

POROZUMIEWANIE SIĘ

ZDOBYWANIE WIEDZY

INDYWIDUALNOŚĆ

Czas z rodziną, czas naprawdę spędzony z rodziną, kiedy wszyscy jej członkowie rozmawiają ze sobą i razem się bawią -- zdarza się coraz rzadziej. Większości rodzin sprawia trudność nawet zebranie wszystkich naraz w tym czasie w domu. Dlatego właśnie zwyczaj cotygodniowego "wieczoru rodzinnego" jest niezwykle istotny i ważny. Wybieramy jeden wieczór w tygodniu, kiedy członkowie rodziny są najmniej zaangażowani w jakieś zajęcia i obowiązki poza domem. Niech będzie to "wieczór rodzinny". Należy wyjaśnić dzieciom, że jest to czas przeznaczony na rodzinne zajęcia i rozmowy. Wymyślamy coś interesującego na ten wieczór, zależnie od tego, czym się interesujemy, oraz w zależności od środków finansowych, jakie możemy na to przeznaczyć. Może to być wyprawa do kina albo jakieś wspólne zajęcia sportowe, gra w piłkę, jakieś wspólne gry w domu albo film na wideo.

Porozumiewanie się będzie w takie wieczory rzeczą naturalną, jeżeli się razem dobrze bawimy. Ale niech porozumiewanie się nie będzie celem samym w sobie. Nie mówimy: "Dziś jest nasz wieczór rodzinny, więc porozmawiajmy o czymś" albo: "Opowiedz mi o wszystkim, o czym myślisz", albo: "No to teraz sobie porozmawiamy". Niech celem będzie zabawa i przebywanie razem. Kiedy będziemy się dobrze bawić i bawić innych, porozumienie przyjdzie samo.

PROGRAM "RENIAMIN WARTOŚCI FRANKLlN"

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

INDYWIDUALNOŚĆ

UKIERUNKOWANIE

Deniamin Franklin miał wspaniały zwyczaj. Wybierał pewne pojęcia (słowa), na przykład "punktualność' albo "szczerość", określające jakieś cechy charakteru, które uważał za pożądane, i koncentrował się na jednym z nich przez pewien czas. Często zapominamy, że lepszymi rodzicami stajemy się nie przez to, że zmieniamy nasze dzieci, ale przez to, że zmieniamy się sami. Spróbujmy zrobić listę cech swojego własnego charakteru, i niech każda ż nich będzie określona jednym słowem, cech, dzięki którym moglibyś­my stać się lepszymi rodzicami lub lepszymi małżonkami. Przeglądajmy tę listę w myślach, gdy wykonujemy jakąś codzienną czynność (golenie, prysznic, bieganie, gimnastyka, dojazd do pracy itd.). Postarajmy się przypomnieć sobie, kiedy udawało się nam wykazać taką cechą, i jeśli stwierdzimy, że nie zdarzało się to zbyt często - spróbujmy to zmienić.

CHODZENIE DO KOŚCIOŁA

WARTOŚCI

ZDOBYWANIE WIEDZY

MAŁŻEŃSTWO

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

WRAŻLIWOŚĆ

UKIERUNKOWANIE

Chociaż nie wszyscy mają to w zwyczaju, cotygodniowa obecność w kościele czy innej świątyni w niedziele (albo w sobotę) daje korzyści każdemu. Nie ma obyczaju rodzinnego, który lepiej łączyłby i integ­rował rodzinę (i dostarczał okazji do rozmów o wartościach wyższych) niż uczęszczanie do wybranego kościoła. Wiele osób odrzuca i opiera się wszelkim formom "zorganizowanej religii". Ludzie, którzy się izolują, nie chodzą do żadnego kościoła, nie należą do żadnej grupy dyskusyjnej, z którą mogliby czuć się dobrze, pozbawiają się cennej możliwości kontaktów z innymi, uczenia się nowych rzeczy, koncentrowania się na sprawach naprawdę ważnych. Udział w życiu kościelnym może dostarczyć cennego wspar­cia, wzmocnienia lub chociażby chwili spokoju w całotygodniowej chaotycznej krzątaninie.

Rodzinne przyzwyczajenia i nawyki - codzienne obyczaje rodzinne

Poza zwyczajami i po­wtarzanymi zachowaniami, które po wprowadzeniu utrwaliliśmy, spróbujmy jeszcze kilku pomysłów. Eksperymentujmy.

WSPÓLNA KOLACJA

POROZUMIEWANIE SIĘ

ZDOBYWANIE WIEDZY

WRAŻLIWOŚĆ

INDYWIDUALNOŚĆ

Większość rodzin stara się zasiadać wspólnie do posiłków -- ale nie zawsze się to im udaje. Niektórym rodzinom udaje się jadać wspól­nie jeden posiłek raz w tygodniu, zwykle w niedziele, inne jadają razem codziennie wieczorem. Warto jednak zdobyć się na to, żeby zaprowa­dzić zwyczaj regularnej wspólnej rodzinnej kolacji.

GRY SŁOWNE PRZY KOLACJI

ZDOBYWANIE WIEDZY

POROZUMIEWANIE SIĘ

INDYWIDUAI.NOŚĆ

Wspólna kolacja to dobry obyczaj, a można go jeszcze ulepszyć urozmaicając zabawnymi i kształcącymi "grami słownymi", w które gra się wspólnie przy stole. Oto kilka konstruktywnych przykładów, które można zaadaptować dla dzieci w różnym wieku:

GRA W PYTANIA.

Największy problem ze szkolą polega na tym, że uznaje się tam tylko "prawidłowe" odpowiedzi. Dzieci nie uczą się zadawania pytań ani nie są do tego zachęcane, a już tylko zupełnie wyjątkowo są za to chwalone. "Gra w pytania" polega na tym, że jedno z rodziców poddaje jakiś temat, a każdy z członków rodziny wymyśla jak najciekawsze i najtrudniejsze pytanie dotyczące wymie­nionego problemu. Zadziwiające jest, iż dzieci, które same wymyśliły jakieś bardzo trudne pytanie, z własnej i nieprzymuszonej woli sięgały po encyklopedię, żeby poszukać na nie odpowiedzi.

PRZEMOWY.

Każdy z członków rodziny wstaje i przemawia przez 60 sekund na jakikolwiek zadany temat. Rzecz polega na tym, żeby była to przemowa pełna ekspresji, interesująca i jak najbardziej indywidual­na. Któreś z rodziców może zaproponować: "Andrzej, mów przez mi­nutę na temat klamek do drzwi". Andrzej może mówić o ich kształtach, różnych typach, o ich działaniu i funkcji albo o tym, jakie byłoby życie bez nich. Może wymyślić piosenkę o klamkach lub nadać imiona wszystkim klamkom w domu. Idea tej zabawy polega na tym, żeby nauczyć myśleć i mówić stojąc. Wiele dzieci (i wielu dorosłych) ma z początku pewne trudności, ale jeżeli utrzyma się to w konwencji zabawy i umiejętnie poprowadzi, każdy zrobi duże postępy. To ćwiczenie daje duży przyrost pewności siebie u małych dzieci, co w przyszłości pozwoli im na większą swobodę przy publicznych wypowiedziach.

"CO MA PIERNIK DO WIATRAKA?"

Zapytajmy: "Jakie jest podobieństwo między żółwiem a telefonem?" - albo między jakimikolwiek dwoma całkowicie niepodobnymi przedmiotami. Dzieci są przyzwyczajone do wynajdywania związków logicznych i do szkolnych pytań, na które jest tylko jedna "prawidłowa" odpowiedź, lecz ta gra pomaga im myśleć w mniej konformistyczny, bardziej twórczy sposób.

DZIENNIKI, LISTY, CZYTANIE NA GŁOS, POEZJA

WARTOŚCI

POROZUMIEWANIE SIĘ

ZDOBYWANIE WIEDZY

W RAŻLI W OŚĆ

INDYWIDUALNOŚĆ

W szkołach coraz mniejszą wagę przywiązuje się do nauki pisania wypracowań. Umiejętność jasnego i ekspresyjnego pisania pomaga uzyskać jasność myśli i mowy. Dzienniki (pamiętniki), listy i wiersze to odbicie naszych pomysłów, myśli i przeżyć. Kupmy każdemu dziecku ładny zeszyt i porozmawiajmy z nim o korzyściach, jakie daje nawyk zapisywania kilku linijek codziennie wieczorem, a przynajmniej dwa razy w tygodniu.

Namawiajmy dzieci, żeby korespondowały z kimś regularnie - z ko­legą lub koleżanką, rodzeństwem ciotecznym, starszym bratem czy siostrą, którzy już opuścili dom. Zachęcajmy je, żeby zachowywały kopie swoich listów - na przykład w dzienniku.

Czytajmy na głos, to wspaniały rodzinny obyczaj, jeden z tych, które były popularne w dawnych czasach, lecz dzisiaj już zanika. Nie tylko poprawia umiejętność czytania i pomaga rozwijać wyobraźnię dziecięcą, ale tworzy ciepły nastrój jedności i wspólnych, intymnych przeżyć rodzinnych.

Szczególnie wyrazistą i odkrywczą formą pisania jest poezja. Dzie­ci są poetami z natury i potrafią pisać urocze wiersze i krótkie histo­ryjki. Jeżeli mamy zwyczaj głośnego czytania, przeczytajmy od czasu do czasu jakiś interesujący wiersz albo krótkie opowiadanie. Potem, na jakimś wyjeździe czy w trakcie długiego niedzielnego popołudnia za­chęcamy członków rodziny, żeby sami spróbowali sił w pisaniu wiersza albo opowiadania.

"NIEWIDZIALNA RĘKA"

WARTOŚCI

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

WRAŻLIWOŚĆ

Zwyczaje i obyczaje związane z udzielaniem pomocy i wsparcia innym mają wartość szczególną, ponieważ oprócz tego, że niosą pomoc ludziom, zwiększają wrażliwość waszych dzieci i pozwalają im po­zbywać się samolubstwa. Pomaganie innym staje się zabawniejsze i atrakcyjniejsze dla dzieci, kiedy otoczone jest aurą tajemniczości. Zacznijmy stosować ten obyczaj od jakiejś niedzieli. Wkładamy do kapelusza karteczki z imionami wszyst­kich członków rodziny i niech każdy wyciągnie jedną karteczkę. Wszys­cy utrzymują w sekrecie, czyje imię wyciągnęli, i starają się świadczyć tej osobie drobne anonimowe przysługi przez cały tydzień (może to być wszystko, od pościelenia jej łóżka do zostawienia karteczki z ser­decznościami). Za tydzień odbywa się zgadywanka: kto był czyim dobroczyńcą.

Kiedy już zwyczaj świadczenia usług przez "niewidzialną rękę" ugrun­tuje się w naszej rodzinie, zachęcamy dzieci do spełniania jakichś anonimo­wych dobrych uczynków dla osób spoza rodziny (kolegów szkolnych, przyjaciół, nauczycieli itp.). Okaże się, że ten zwyczaj pomoże nam nauczyć dzieci cnoty szczodrości, którą będą stosować przez całe życie.

POTRÓJNE PARTNERSTWO

POROZUMIEWANIE SIĘ

MAŁŻEŃSTWO

UKIERUNKOWANIE

Wychowywanie dzieci to zajęcie ważne i trudne, na tyle ważne i trudne, że rodzice potrzebują wszelkiej pomocy, jaką tylko mogą otrzymać. Dla tych, którzy wierzą w Boga albo inną siłę nadprzyrodzoną, logiczną drogą jest wiara, że dane im będzie to, o co proszą - intuicja i oparcie. Dzieci są skomplikowane i mają potrzeby, których zrozumienie wykracza poza możliwości nawet najbardziej skrupulatnego i uważnego rodzica. Bardzo pomaga przekonanie, że wychowanie dzieci jest wspólnym przedsięwzięciem partnerskim - wspólnym dla rodziców ziemskich i niebieskich, w którym ci ziemscy mogą prosić i otrzymywać pomoc od niebieskich. Podobnie jak większość rodziców, modlimy się za nasze dzieci i w ich intencji.

CZYTANIE I UCZENIE SIĘ NA PAMIĘĆ

WARTOŚCI

UKIERUNKOWANIE

"To, czym karmimy umysł jest równie ważne jak to, czym karmimy ciało". Duch, podobnie jak ciało, potrzebuje stałego odżywiania". Tego rodzaju maksymy były popularne wiele lat temu, ale są aktualne również dzisiaj. Maksyma popularna w dzisiejszych czasach, zwykle odnoszona do komputerów ale mająca takie samo zastosowanie do ludzi i ich umys­łów, brzmi: "Jeżeli włożysz śmieci, otrzymasz śmieci ' (tj. jeśli do komputera wprowadzi się dane o wątp­liwej jakości, także uzyskane wyniki będą do niczego). Nasze dzieci są obficie karmione umysłowymi śmieciami przez telewizję i inne media i potrzebują bardziej niż kiedykolwiek prawdziwie odżywczego pokar­mu, jakiejś mądrości, jakichś punktów zaczepienia, które pomogłyby im zobaczyć własne życie we właściwej perspektywie. Czasami żeby podjąć słuszną decyzję lub właściwie zareagować w jakiejś sytuacji, wystarczy pamiętać jakąś historię, przeżycie czy maksymę która dodaje odwagi albo przypomina o rzeczach dobrych i słusznych.

Uczenie się na pamięć krótkich cytatów, czytanie na głos literatury to wspaniałe obyczaje rodzinne. Ponieważ jednak mamy wiele zajęć, a dzieci zwykle są bardziej zainteresowane "ciekawszymi" rzeczami, trudno znaleźć czas na tego rodzaju rzeczy. Niemniej jednak pewne rodziny to robią. Oto kilka pomysłów, z jakimi eksperymentowały niektóre rodziny:

•  Przyczepcie jakieś przysłowie na drzwiach lodówki i zmieniajcie je co tydzień. Każdy z członków rodziny, który nauczy się tego na pamięć do soboty, dostaje dodatkowe punkty albo premię w dzień wypłaty (system ekonomiczny).

•  Znajdźcie czas, żeby przeczytać coś młodszym dzieciom, kiedy idą spać. Jeżeli będą miały do wyboru iść spać albo posłuchać czegoś, zwykle będą wolały posłuchać, nawet jeżeli czytacie im klasykę.

•  Czytajcie na głos na biwakach, wakacjach, w podróży, gdziekolwiek, gdzie jest mniej rzeczy rozpraszających uwagę.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PORADNIK DO KROKOW, P O R A D N I K Krok III, PORADNIK JAK STOSOWAC PROGRAM AA
KROK III
Matematyka krok po kroku III
III KROK 11 OGNIWA
3 tydzień Wielkanocy, III piątek
Jezus III
TBL WYKŁAD III Freud
plsql III
Zaj III Karta statystyczna NOT st
TT Sem III 14 03
Metamorfizm Plutonizm III (migmatyty)
Cz III Ubezpieczenia osobowe i majątkowe
III WWL DIAGN LAB CHORÓB NEREK i DRÓG MOCZ
download Finanse międzynarodowe FINANSE MIĘDZYNARODOWE WSZiM ROK III SPEC ZF
w 13 III rok VI sem
wykład III Ubezpieczenia na życie2011
III BB

więcej podobnych podstron