JAN KASPROWICZ
Z CHAŁUPY
Sonet I
(problematyka)
Utwór ten otwiera cykl poświęcony wsi i jej mieszkańcom. Poeta maluje obraz ubogiej polskiej wsi, pełnej mizernych chat, stojących „rzędem na piaszczystych wzgórzach”. Ich otoczenie jest nędzne i zaniedbane:
„Płot się wali, piołun na podwórkach…”.
Kontrastuje z krajobrazem
„… dziewek wieniec zdrowy
W krasnych chustkach, w kolorowych sznurkach.” ,
pochłoniętych ciężką pracą w obejściu. Poeta mówi:
„Szare chaty! Nędzne chłopskie chaty!
Jak się z wami zrosło moje życie…”
Na wieś nie patrzy jak obcy obserwator z zewnątrz, lecz utożsamia się z bohaterami tego utworu, pamięta o swoich wiejskich korzeniach, które teraz są dla niego „wspomnień skarbem bogatym”. W cyklu sonetów Z chałupy poeta uchwycił wiejskie realia życia Kujaw, poruszył problematykę społeczną, moralną i obyczajową, sięgnął do wspomnień i doświadczeń chłopskiego dziecka, czyli swoich własnych. Z wielkim realizmem ukazał biednych ludzi, pokrzywdzonych i cierpiących.