10. Jerzy Ziomek: Prawda jako problem poetyki
Fikcja to jeden z najważniejszych wyznaczników literatury pięknej.
Powstało wiele definicji fikcji, które Patrycja Wangk podzieliła na trzy grupy:
definicje postplatońskie - wartościują fikcję negatywnie w stosunku do prawdy, jako kłamstwo, fałsz
definicje anterferencyjne - fikcja nie jest wartościowana w ogóle; jest innym, odrębnym światem (tu:R.Ingarden)
definicje związane z teorią możliwych światów - nie ma wartościowania; źródłem tej definicji jest myśl Arystotelesa: „Poeta naśladuje świat taki, jaki jest, albo taki, jaki chciałby, żeby był.” (tu: Tomasz Pavel)
- na czas lektury powieści świat fikcyjny zastępuje czas realny - na czas lektury czytelnik nie żyje życiem realnym
1. Jakie dwa znaczenia (wymiary) słowa „prawda” używane są w rozważaniu prawdy w literaturze?
1) „prawda” przysługuje sztuce lub dziełu sztuki jako całości; mówimy, że literatura pełni funkcje poznawcze; że artysta szuka prawdy; że piękno jest prawdą; lub że porzuci piękno, kto pójdzie za prawdą
2) myślimy o prawdzie w sensie logicznym i klasycznym, rozważając prawdziwość i fałszywość zdań lub odrzucając takowe rozważania jako niezasadne
2. Jakie zdania budują wg Romana Ingardena dzieła literackie?
Wg Ingardena na dzieło literackie składają się zdania „quasi-twierdzące”; → przedmioty przedstawione w dzile lit. nabierają charakteru rzeczywistości ( nie roszczą sobie prawa do tego, by czytelnik traktował je całkiem na serio; jednak w praktyce często czytelnik niewłaściwie czyta dzieło literackie i myśli, że współsądzi z autorem)
3. W jaki sposób Ingarden kwalifikuje i ocenia ewentualne zdania twierzące w dziele?
Negatywnie. Ingarden czytanie „na serio” uważa za błąd znamienny dla niskiej kultury literackiej. W dziele mogą się pojawić zdania sądzące, ale takie wypowiedzenia wg Ingardena pochodzą wprost od autora i są objawem niedoboru wartości artystycznych dzieła lub przypadkiem pogranicznym literatury pięknej i piśmiennictwa użytkowego.
4. W czym wg Ziomka tkwi błąd Ingardena?
Nie wiadomo, czy ów szczególny habitus (wygląd) rzeczywistości, czyli świat przedstawiony,
jest sumą zdań quasi-sądzących (podstawowym typom przedmiotów poznania odpowiada tyle samo rodzajów i sposobów poznania; jeśli dzieło zbudowane dwuwymiarowo poznaje się linearnie, obejmując jednocześnie wszystkie 4 warstwy, to wówczas żadnej z nich nie należałoby dać pierwszeństwo)
czy
b) teoria quasi-sądów wynika z fenomenologicznego ujęcia dzieła jako całości (jeśli quasi-sądy użyczają przedmiotom pewnego aspektu rzeczywistości<- fikcjonalność dzieła lit. pochodzi z nadania udzielonego przez urządzenie językowe)
5. Jak Ziomek definiuje fikcję?
Przez fikcję rozumiemy taką właściwość tekstów (cechę tekstów), przez którą stają się one zbiorem kreatywnie wyznaczonych stanów rzeczy i ich przebiegów, mających charakter intencjonalnie pojętych przedmiotów przedstawionych, ujętych w syntagmy języka etnicznego lub innych kulturowych kodów.
- jego definicja nie dotyczy tylko literatury
6. Jakie spsoby ujmowania fikcji Ziomek zdecydowanie odrzuca?
Odrzuca wszelkie sposoby ujmowania fikcji jako nie-rzeczywistości (= tekstów fikcjonalnych jako nie-rzeczywistych) i zaliczania do fikcji snów i kłamstw.
Należy rozważać fikcjonalne teksty, a nie fikcjonalną mowę. W warstwie językowej tekstów fikcjonalnych nie ma jednoznacznych sygnałów użycia „mowy twierdzącej” czy „nie roszczącej sobie pretensji do prawdy” - człon „quasi” ma właśnie podkreślać podobieństwo, nieraz łudzące i mylące, sądów pozornych do sądów rzetelnych.
7. Dlaczego Ziomek krytykuje definicję Markiewicza?
Kwiestionuje „domniemaną perspektywę autora” jako kryterium nieasertoryczności. Autor jest instancją dosyć niewyraźną - autor w życiu prywatnym? autor jako artysta?
Zamiast szukać i rekonstruować domniemaną perspektywę każdego badanego autora, lepiej pytanie o roszczenie prawa do prawdziwości rozważać jako historyczny problem konwencji epoki - wiary i wiedzy o świecie.
8. Dlaczego Ziomek mówi o syntagmach?
Markiewicz mówi o świecie „wyznaczonym” przez zdania, w Słowniku terminów literackich mowa jest o „konstrukcji wyobrażeń wyrosłych ze znaczeń słów i zdań tekstu literackiego”. Ziomek woli mówić o syntagmach języka lub innych kodów kulturowych, a to dlatego, że
- znaczna część problemów fikcji w literaturze dotyczy też fikcji w sztukach fabularnych, w filmie, w teatrze, a i w niektórych dziełach malarstwa
- sformułowania „wyznaczać przez zdania” czy „być konstrukcją wyobrażeń wyrosłych ze znaczeń słów i zdań tekstu” nie muszą, ale mogą sugerować wcześniejszość poziomu zdań wobec świata przedstawionego.
(Sł.wyr.obc.: syntagma - fragment tekstu składający się z wyr.połączonych wzajemnie związkiem składniowym)
Dlatego lepiej powiedzieć, że stany rzeczy i ich przebiegi, czyli właśnie świat przedstawiony ujęty jest w zdania albo w inne, niejęzykowe syntagmy.
9. Jaki jest wpływ teorii Ingardena?
Niektóre sformułowania Ingardena nasuwają pokusę, by myśleć o warstwach hierarchicznie i symetrycznie. A przy tym ważne jest, by widzieć „odstęp” pomiędzy poszczególnymi warstwami. Warstwa brzmień z warstwą znaczeń słownych tworzą trudną do podziału jedność, od której przejście do warstwy przedmiotów przedstawionych jest pokonaniem jakby znacznej odległości i wkroczeniem w odmienny status ontologiczny. W dodatku kolejność warstw nie odpowiada żadnej kolejności w procesie powstawania dzieła.
10. Czego dotyczy polemika Katarzyny Rosner z Josephem Margolisem?
Katarzyna Rosner twierdzi, że należy odóżniać zdania fikcyjne i fikcyjny świat przedstawiony. Świat przedstawiony jest zbiorem przedmiotów odmiennych i przysługują mu inne niż zdaniom własności.
Tak więc tekst składający się ze zdań-sądów nie rości sobie pretensji do prawdziwości i na odwrót -tekst złożony ze zdań, które nie są sądami (czyli nie są ani prawdziwe, ani fałszywe), może być tekstem o wartości poznawczej. To rozróżnienie czyni koncepcję quasi-sądów mało użyteczną, lub też zupełnie zbyteczną. - Przez to, że całość jest fikcjonalna, zdania jako sądy są unieważnione. A także - swoją budową nieraz nie przypominają sądów, na obszarze niewielkiej syntagmy zawierają jednak prawdę (lub fałsz), a więc są sądami (mimo iż się od sądów odpodobniły).
11. Jak Markiewicz czyta dzieło literackie?
Ocenia zdania ze względu na ich zgodność historyczną - czyta je naukowo; stawia na 1.mijescu funkcje poznawcze. (Z różnych utworów wybrał zdania o bitwie pod Grunwaldem i ułożył je pod względem wartości prawdziwościowej i zasadności. Jeśli w utworze przeważały zdania o nieustalonej lub ujemnej „wartości prawdziwościowej”, całość tekstu niebierają wg Markiewicza charakteru nieasertorycznego -
(nie-stwierdzające, nie-zapewniające). Wątpliwość lektury takiej typologii pochodzi stąd, że za miarę asertoryczności wzięta została domniemana perspektywa autora. - problem odróżnienia autora od narratora ...)
12. Która część dzieła wg Ziomka jest najbardziej fikcjonalna?
Dzieło literackie jest jednakowo fikcjonalne - zarówno wtedy, gdy posługuje się mową stylistycznie nadorganizowaną, jak i wtedy gdy posługuje się stopniem zerowym stylu. Dzieło jest jako całość jednakowo fikcjonalne, zarówno wtedy gdy składa się z osób i zdarzeń niewątpliwie zmyślonych, jak i wtedy gdy osboby te i zdarzenia posiadają niejakie korelaty (odpowiedniki) w rzeczywistości (fikcjonalne są zarówno postaci nie istniejące, jak i postaci historyczne)
13. Jak dzieli Ziomek postaci dzieł historycznych?
Postać historyczna to taka postać, dla której umiemy odnaleźć i wskazać realny prototyp. Zarazem jednak nie ma takiej postaci, której całe wyposażenie w utworze fikcjonalnym byłoby w pełni prototypowo potwierdzone i udokumentowane. U każdej „historycznej” postaci jakaś część zachowań będzie pochodziła z kreacyjnej siły autora, a nie z dokumentu.
Lepiej można to zaobserwować u postaci pozornie realnych, z prototypowego Kmicica, Skrzetuskiego... niewiele zostało w powieści - nazwisko, urząd, niektóre czyny zapamiętane przez historyków.
16. Czym jest prawda wg Michała Głowińskiego?
Fabularne dzieło literackie (powieść i dramat) jest jako całość opisowym lub projektującym modelem rzeczywistości. O sposobie zestawienia tego modelu z rzeczywistością decydują reguły nadania i czytania. W tym sensie można powiedzieć, że prawda w utworze literackim jest przede wszystkim stosunkiem wypowiedzi do wypowiedzi, do wypowiedzi rzeczywistej lub potencjalnej. (Dzieło jest całością - prawdą jest zgodność tego, co się w dziele dzieje)
17. Jakie jest kryterium oceny prawdy w dziele literackim?
W tekście literackim decyzje o interpretacji danych zdań są związane z regułami gatunkowymi.
18. Czym jest anachronizm?
Fałszywa koincydencja (zbieżność) w czasie.
Czym jest anatopizm?
Fałszywa koincydencja w przestrzeni.
- fałsz może być użyteczny, ale reguły gatunkowe muszą być wpisane w tekst i muszą być poprawnie dekodowane, aby doszedł do głosu celowy anachronizm lub anatopizm; ten fałsz musi być rozpoznany, aby pełnił funkcję w tekście fikcjonalnym.
19. Jaka jest funkcjona elementów (enklaw) prawdy w dziele lit.?
Prawda w dziele nie jest kategorią moralną. W klasycznej literaturze realistycznej (conajmniej w powieści tego stylu), funkcja enklaw prawdy jest funkcją jakby promieniującą. Funkcja ta polega na wyciąganiu zdań o przedmiotach nie istniejących w grę pozorów między swobodą kreacji a rzetelnością sprawozdawczą, skutkiem czego cień autentyczności pada na przedmioty zmyślone.
20. Polemika Ziomka z A.Warrenem i R.Wellekem:
W.+W. - bohater powieściowy jest zbudowany wyłącznie ze zdań opisujących go lub włożonych mu w usta przez autora
Z. - biografia bohatera, obraz rzeczy i stanów rzeczy jest wyznaczona przez językową zawartość dzieła, ale nie jest przez językowy plan wyrażania wyczerpana
21. Jaką kategorią posługuje się Ziomek w polemice z Wellekem?
Presupozycja. Każde zdanie typu „Ona ma dwadzieścia lat” zawiera presupozycję (: ona się urodziła 20 lat temu; ona była dzieckiem ). Pytania o studia Hamleta, czy macierzyństwo lady Mackbeth są naturalne dopóty, dopóki nie zostaną uchylone przez konwencje genologiczne (gatunkowe).
22. Kiedy takie pytania są niedopuszczalne?
Związane to jest z estetyką gatunku; np. pytanie jest niedopuszczalne, gdy jest nie dopuszczone przez zasady dramatu klasycznego
Kategoria prawdy jako enklawy czy porcji, prawdy rozpatrywanej w planie zbliżenia, nie jest tożsama z wartościami poznawczymi dzieła literackiego. Prawda w planie zbliżenia to raczej prawda rozpoznawana niż poznawana. Chciałoby się rzec, że dzieło podoba się poprzez prawdę, którą czytelnik odnajduje.
„Uczenie się” z dzieła nie jest prymarną regułą odbioru. ... Problem prawdy krąży w obiegu estetycznym.
3