W Tomkiewicz Rokoko rozdz I III STRESZCZENIE


„Rokoko” Władysław Tomkiewicz

(rokoko około ok. 1720-1790)

Zmierzch króla słońce

Protest rokoka był wynikiem antagonistycznej postawy znacznej części społeczeństwa francuskiego przeciw temu wszystkiemu, co reprezentowały sobą rządy Ludwika XIV, a ściślej biorąc ostatnie ćwierćwiecze panowania tego monarchy.

(Edykt nantejski - akt prawny wydany 13 kwietnia 1598 r. w Nantes przez króla Francji Henryka IV Burbona.

Edykt nantejski przyczynił się do zakończenia trwających we Francji przez 30 lat wojen religijnych. Wprowadzał wolność wyznania i równouprawnienie protestantów wobec katolików. Mogli odtąd budować swe kościoły oraz szkoły, zamki, urzędy, szpitale czy uniwersytety. Hugenoci mieli swobodę kultu z wyłączeniem Paryża. Jako gwarancję bezpieczeństwa otrzymali ok. 100 twierdz we Francji. Edykt zakończył wojny religijne na terenie Francji oraz uregulował sytuację hugenotów.)

W październiku 1685 Ludwik XIV odwołał edykt nantejski Skutek - masowa emigracja - ponad pół miliona hugenotów opuściło Francje. Dotychczas hugenoci stanowili element najbardziej czynny w życiu gospodarczym kraju, byli to: rzemieślnicy, bankierzy, specjaliści wykształceni w manufakturach. Opuszczając Francję wywozili więc z sobą zdobytą wiedzę.

Pod koniec stulecia przeciw akademizmowi występowała młodsza generacja malarzy, którzy przybrali miano „rubensistów”. Chodziło tu w pierwszym rzędzie o kolorystykę. Wódz klasycystów Le Brun, idąc za wskazaniami Berniniego pouczał, że „kolor zadowala jedynie oczy, a rysunek zadowala umysł”. Ta supremacja rysunku doprowadziła do tego, że francuskie malarstwo akademickie stało się monochromatyczne, pozbawione efektów kolorystycznych.

W obronie kolorystyki wystąpili rubensiści.

Chodziło im nie tylko swobodę twórczą, nie tylko o formę artystyczną, lecz również o tematykę i treść. Dowodzili oni, że malarze nie mogą ograniczać się do tematyki religijnej, historycznej i mitologicznej, lecz przedmiotem ich zainteresowań jest również życie współczesne, że służyć powinni nie tylko potrzebom Kościoła i galerii królewskiej, ale i innym odbiorcom, którym malarstwo portretowe nie wystarcza.

Ludwik XIV w okresie młodości prowadził dość rozwiązły żywot, na starość popadł w pruderię i począł surowo karać swych dworzan za wszelkie wybryki natury erotycznej.

Pod koniec panowania Ludwika XIV w Wersalu zapanowała nuda i hipokryzja. Dwór królewski był w stanie buntu wewnętrznego, niemal każdy marzył o jak najszybszym wydostaniu się z tej „pozłacanej klatki”, by zacząć życie według własnych upodobań.

Przełom obyczajowy

Formalnym spadkobiercą tronu po Ludwiku XIV stał się pięcioletni prawnuk, którego koronowano jako Ludwika XV. Regencję objął Książe Filip. Jego ośmioletni rządy nazywane będą okresem regencji, który traktować będziemy jako fazę pierwszą rokoka.

Filip Orleański, człowiek dość inteligentny, jako polityk niepozbawiony talentu, był jednocześnie lekkomyślny i cyniczny, prowadził bardzo rozwiązły tryb życia.

Jednym z pierwszych posunięć nowego regenta było wydanie dekretu oznajmiającego, że siedzibą panującego, a tym samym stolicą państwa nie jest Wersal, lecz Paryż. .

Dawniej mówiło się dwór i miasto teraz - za regencji - miasto i dwór.

Rokoko zrodziło się z postawy antagonistycznej, wręcz buntowniczej, w stosunku do tego wszystkiego, czy niemal wszystkiego co składało się na klimat ostatniej fazy rządów Ludwika XIV

Bunt przeciw aurze barokowej w wydaniu wersalskim zaczął się w sferze obyczajowej, a dążył wyraźnie do całkowitej zmiany dotychczasowego „klimatu”. Ta postawa zaznaczyła się już bardzo wyraźnie, i to w formie dość ostrej, w okresie regencji, a rola inspiratora przypaść miała przede wszystkim zbuntowanej kobiecie.

Cały klimat rokoka podporządkowany był pragnieniom kobiety, przez nią, a przynajmniej dla niej stworzony. To przecież kobiety w pierwszym rzędzie buntowały się przeciw pompie Ludwika XIV i bigoterii (manifestacyjna nadgorliwość w wypełnianiu zewnętrznych praktyk religijnych połączona z brakiem wewnętrznej religijności i rygoryzmem w stosunku do innych) pani de Maintenon.

Kaprys stanie się jakby zawołaniem rokoka, hasłem przede wszystkim ówczesnych kobiet. Wypowiadając walkę patosowi baroku, jego powadze (gravite), afektacji (wyrażanie uczuć w sposób przesadny), kobieta rokokowa odepchnie wszystko, co było serieux, a zaakceptuje to, co miało stać się capricieux.

Buduar - trybuna, z której rozlegały się żądania i dyrektywy kobiece. (wykwintny salonik Pani domu)

(Już Paryż XVII w. znał salony literackie prowadzone przez kobiety: markiza de Rambouillet, pani de Scudery)

Salony osiemnastowieczne wyglądały inaczej, przynajmniej w czasach regencji.

Gospodynie nie były jeszcze sawantkami, jak ich poprzedniczki, nie czytały gościom własnych utworów. Ich zadaniem było umiejętne zaaranżowanie rozmowy w ten sposób, by wokół zaproponowanych tematów potoczyła się żywa, błyskotliwa dyskusja. Właśnie ożywiona, finezyjna, dowcipna - francuska rokokowa causerie

W formie prowadzeni dyskusji leżała jedna z najważniejszych różnic pomiędzy salonem barokowym, a rokokowym.

W baroku takie spotkania były ciągiem improwizowanych referatów, inaczej było teraz. Zdania krótkie, urywane, celne szybkie riposty wymagające refleksu. Salony rokokowe stały się wiec szkołą umiejętnego prowadzenia konwersacji. Rezultaty tego wyszkolenia dały się bardzo szybko odczuć w literaturze (Corneille, Racine).

Zadaniem buduarów było tez utrwalenie nowych form towarzyskich, polegającej na wyszukanej wytworności (galanterie). Kobieta rokoka wyzwolona z trybów pani de Maintenon, stała się dość cyniczna, to znaczy godziła się na popełnianie grzechów głównych pod warunkiem zachowania pewnych form wytworności i elegancji towarzyszących tym występkom. Mężczyzna w szybkim tempie uległ pozornej feminizacji, zarówno w kwestii stroju jak i manier. Przyzwalano na romanse i flirty, ale tylko w odpowiedniej otoczce i zachowaniem „tajemnicy”.

W salonach panował nastrój hedonistyczny, a ludzie robili tylko radosne i przyjemne rzeczy, nie przejmując się religia, obyczajowością ani pruderia. Ludyczny charakter rokoka powołał do życia zabawę w miłość.

Pierwsze salony skupiały się na zasadniczym zagadnieniu: jak osiągnąć szczęście?

Fontelle: „Prawdziwego szczęścia nie można osiągnąć nie posiadając dobrego żołądka i złego serca”.

W wirze dyskusji zgadzano się, że szczęście można osiągnąć przez korzystanie z jak największej ilości doznań przyjemnych.

Człowiek rokokowy: nie chce myśleć o śmierci (jak ludzie renesansu), zaczyna powątpiewać w życie pozagrobowe, korzysta z życia, wydobywa z niego maksimum radości, a więc: precz z cierpieniem, samoudręką, ascezą i pokutą. Miejsce kontrreformacyjnej procesji biczowników zajmie bal maskowy.

Huizinga: „ludyzm wówczas rozkwita tak bujnie, iż definicja rokoka nie może się niemal obejść bez przymiotnika <rozigrany>.”

Reforma obyczajowa związana z instytucją małżeństwa: kobieta dążyła do emancypacji, równouprawnienia z mężczyzną, szczególnie w sferze życia erotycznego.

Związek małżeński traktowano jako sakrament, którego złamanie traktowano jako grzech i skandal towarzyski, w razie ujawnienia takiego grzechu-skandalu całe odium spadało na kobietę - stawała się obiektem potępienia. Nic więc dziwnego, że w salonach kobiecych najwięcej uwagi poświęcano obyczajowej reformie seksualnej. Kobiety doszły do wniosku, że małżeństwo rzadko polega na obopólnej miłości , z reguły jest wynikiem różnych kombinacji społeczno-materialnej, w skutek czego jest instytucją. Której właściwym celem jest wydanie na świat potomstwa. W tej sytuacji mężowie, mający daleko większą swobodę, zdradzali swe żony uprawiając przelotne, krótkotrwałe miłostki, zrazu potajemnie, następnie półjawnie, a wreszcie ostentacyjnie (sposób zachowania się obliczony na pokaz, mający na celu zwrócenie czyjejś uwagi, demonstracyjny, manifestacyjny.) czego najlepszym przykładem był regent Filip.

Głoszono więc w buduarze, że kobiety - jak mężczyźni - mogą mieć własne życie erotyczne pozamałżeńskie.

Kobiety rokoka: unikały wielkiej miłości, bały się jej. Świadomie zastąpiły wielką miłość kaprysem miłosnym.

Buduar i jego inspiracje

Świecka architektura rokoka nie zdobyła się na oryginalność, kontynuując późnobarokowe zdobycze, lub stosując elementy klasycystyczne wprowadzone we Francji za Ludwika XIV. Uwagi te dotyczą bryły architektonicznej i wyglądu elewacji zewnętrznej.

Rokoko stworzyło własną, oryginalną architekturę wnętrza.

Sprzeciwiono się wielkości na rzecz kameralności, intymności i funkcjonalizmu, budując niewielkie wille, zwane przez Francuzów hotel. Był on przeznaczony do celów użytkowych (a nie reprezentacyjnych). Hotels urządzano, aby były wygodne i przyjemne.

Pałacyk: nie ma w nim galerii, ani sali reprezentacyjnej. Jest salon, ale w porównaniu z wnętrzem barokowym nie tak obszerny. Główne pomieszczenia to apartamenty pani i pana domu. Pokojów jest sporo, ale niewielkich, sufity znacznie obniżone.

Najważniejszym fragmentem apartamentu pani domu jest buduar, położony zazwyczaj między salonem, a sypialnią. Był to niewielki pokój oświetlony przez ogromne okna sięgające podłogi.

Buduar był czymś pośrednim między gabinetem, a małą bawialnią: w nim gospodyni spędzała sporo czasu, zajęta grą na klawesynie, pisaniem listów czy przyjmowaniem nieoficjalnych, często intymnych gości.

Buduar urządzony był według gustu kobiety, pod jej nadzorem i dyktandem. Zasady generalne: zdrobnienie form, opływowość linii, atektoniczność, wertykalizm, asymetria, delikatność barw. Sufit płaski z malowidłem plafonowym (sufitowym :D) o tematyce mitologicznej, miłosnej lub pasterskiej. Faseta (wklęsły narożnik między prostopadłymi ścianami) wypełniona miękkimi, delikatnymi sztukateriami z ornamentyką kwiatowo-muszlową przy zastosowaniu girland i wici roślinnych.

Ściany pokryte jasną, wzorzystą materią jedwabną. Dolną część ściany bardzo często pokrywała delikatna, wypieszczona boazeria. Ważne miejsce zajmował kominek, którego palenisko zasłonięte było ekranem malowanym najczęściej we wzory chińskie. Na jednej ze ścian znajdowało się ogromne lustro. Sięgające podłogi lub wznoszące się nad niewielkim dwunożnym stoliczkiem, zwanym konsolą, na którym zazwyczaj umieszczano brązowy pozłacany zegar lub wazon z kwiatami.

Ze ścian zniknęły ciężkie obrazy olejne, a ich miejsce zajęły niewielkie obrazki o różnorodnej tematyce, wykonywane często techniką pastelową.

Na podłodze dekoracyjnie intarsjowanej (różne odcienie) w sposób pozornie niedbały ustawione były meble: biureczko, komódka, kanapka, foteliki i krzesełka (wszystkie przedmioty małe, lekkie, subtelne)

Niemal nieodzownym meblem buduaru był szpinet (instrument muzyczny strunowo-klawiszowy), a niebawem klawesyn (instrument strunowy szarpany, wyposażony w klawiaturę), na którego pudle spoczywały instrumenty muzyczne (skrzypce, flety) często zdobione miniaturowymi malowidłami. Serwantka - oszklona szafka, w której oglądać można było przeróżne bibeloty i cacka.

Wszystkie meble miały kształt opływowy, nogi wygięte,

Tkaniny ścienne i obicia mebli nadawały buduarowi koloryt jasny, choć wyrazisty, utrzymany w pastelowych barwach jasnego różu, błękitu, seledynu lub bladego fioletu.

W buduarze zbiegną się niemal wszystkie promienie kultury artystycznej rokoka.

Rokoko uważało barwę srebrną za szlachetniejszą od złotej.

Zapotrzebowanie na porcelanę skłoniło do podjęcia szeregu eksperymentów, które w rezultacie przyniosły odkrycie „tajemnicy chińskiej” i podjęcie produkcji porcelany w Europie. Z Chin importowano również lakę i też zaczęto ją u nas produkować.

Obok malarstwa farbami olejnymi rozpowszechnia się malarstwo pastelowe.

W chwilach wolnych kobieta zasiada w fotelu z książką w ręku. Lubi czytać lekturę o tematyce miłosnej, przygodowej, awanturniczej. Książka musiała być interesująca, piękna z zewnątrz. Musiała mieć wytworną oprawę, złocone brzegi i musiała być bogato zdobiona ilustracjami. .

Kobieta rokokowa lubi także pisać (listy do adoratorów, kochanków i przyjaciółek)

Niebywały rozwój epistolografii - to jedna z cech rokoka.

Ludzie rokoka kochali muzykę. Słuchali jej równie namiętnie jak i sami ją uprawiali. Obowiązkiem każdego członka „towarzystwa” była umiejętność gry na jakimś instrumencie - klawesynie, szpinecie, skrzypcach lub flecie. W znacznej części ludzie grali i słuchali muzyki tanecznej, toteż szał tańca ogarnął ludzi rokoka. Tańczono wszędzie: w salonie, w ogrodzie, na polanie leśnej, na estradzie, na scenie.

Generalizując można powiedzieć, że o ile człowiek baroku był aktorem, o tyle człowiek rokoka był tancerzem.

Nastąpiło zdrobnienie form, zasymetryzowanie i wertykalizm budowli. Przeważała delikatność i lekkość kolorów.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dziady cz.III - streszczenie szczegłowe, KSIĘGA PIERWSZA
DZIADY cz III streszczenie szczegółowe
Chłopi - streszczenie szczegółowe Tom III, streszczenia lektur, chłopi
psychologia stresu rozdz. 2, III, IV, V ROK, SEMESTR II, PSYCHOLOGIA STRESU, opracowania
psychologia stresu rozdz.5 (2), III, IV, V ROK, SEMESTR II, PSYCHOLOGIA STRESU, opracowania
Dziady cz III streszczenie, Lektury matura
KULTUROWE PODSTAWY OSOBOWOŚCI rozdz III I IV
26 tomkiewicz - rokoko(1), kulturoznawstwo
Dziady III, Streszczenia
05 Rozdz III (E K 2012) (2)
psychologia stresu rozdz.5, III, IV, V ROK, SEMESTR II, PSYCHOLOGIA STRESU, opracowania
Rozdz. III Uczestnicy procesu karnego
panstwo rozdz I III, cz II
Maruszewski, Psych Poznania, rozdz 10 streszczenie
jarvis Matt Psychologia sportu rozdz I III (s 13 46)
Jedenastka na topie rozdz III
Dziady część III streszczenie szczegółowe
Daniel Bell, Kulturowe sprzeczności kapitalizmu (Rozdz III i IV)
Wykresy obliczenia do pracy rozdz III

więcej podobnych podstron