Ciasto:
- 1 łyżeczka sody
- 2,5 szkl. mąki tortowej
- 22 dag czekolady w proszku (dałam zwykłą czekoladę)
- 1/2 szkl. wrzącej wody (nie dodawałam)
- 25 dag masła
- 2 szkl. cukru (dałam 1,5 szkl.)
- 4 jajka (białka oddzielnie ubić)
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 1 szkl. gęstej śmietany
- szczypta soli
Przesiać razem mąkę , sodę i sól. Czekoladę w proszku rozpuścić w gorącej wodzie (zwykłą rozpuścić na parze lub w mikrofalówce , nie dodawać wody). Utrzeć masło z cukrem i cukrem waniliowym do uzyskania puszystej masy. Dodawać kolejno po jednym żółtku. Następnie dodać rozpuszczoną (nie gorącą) czekoladę oraz mąkę i śmietanę stopniowo po 1/3 porcji. Ubić białka na sztywno , połączyć z ciastem i delikatnie wymieszać. Lekko wysmarować masłem 3 okrągłe (o średnicy ok.20 cm) formy do pieczenia , wyłożyć ciasto i piec 35-40 minut w temp 180 st.C. (ja piekłam każdy placek osobno , a żeby ciasto nie musiało czekać zbyt długo upiekłam jeden placek z 1/3 porcji, a drugi z 2/3 , potem przekroiłam ten drugi na połowę). Przed wyjęciem z foremek ciasto studzić 10 minut.
Masa orzechowa:
- 1,25 szkl. brązowego cukru (dałam 1 szkl.)
- 1/2 szkl. białego cukru
- 2/3 szkl. miodu (dałam ok.1/2 szkl.)
- 8 dag masła
- 1 szkl. mleka skondensowanego (dałam słodzone , ale nie było to zaznaczone)
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 szkl. orzechów włoskich w kawałkach
Zmieszać cukier z miodem , podgrzać w garnku z grubym dnem i zagotować ciągle mieszając. Dodać masło , mleko , cukier waniliowy i orzechy , wymieszać. Ponownie zagotować nie przerywając mieszania. Gorącą masę wylać na każdy z trzech placków i ułożyć je jeden na drugim.
Polewa:
- 22 dag półsłodkiej czekolady
- 1/2 kostki masła
Czekoladę rozpuścić na parze , dodać masło , dokładnie wymieszać i polać wierzch ciasta.