Literatura dla dzieci i młodzieży. Anna Gemra. Uwieść strachem. Sterowanie emocjami odbiorcy we współczesnych tekstach grozy - streszczenie.
Odbiorca oczekuje rozrywki. Niezależnie czy mamy do czynienia z filmem, książką czy RPG podstawą jest tworzenie emocjonującej akcji. Thriller i horror odwołują się do emocji negatywnych - strachu. Najważniejszym chwytem jest przeniesienie poczucia zagrożenia na świat realny i odbiorcę („zło czai się wszędzie”). Zło nigdy nie jest pokonane całkowicie (po śmierci Carrie inne dziecko przejawia podobne zdolności - Carrie; Buffalo Bill zostaje zabity, ale dr Hannibal Lecter ucieka - Milczenie owiec). Dlaczego ludzie chcą się bać? Najpopularniejsza jest teoria „katharsis”, oczyszczającego wstrząsu.
MECHANIZM TWORZENIA GROZY:
Autor: Jednym z pierwszych środków uruchamiających wyobraźnię jest nazwisko autora. Jeśli King, Masterton, Barker Clive czy John Saul - to na pewno horror.
Gatunek: Istnieje społeczna świadomość gatunku literackiego - często nie potrafimy zdefiniować gatunku, ale możemy trafnie wskazać przykłady utworów realizujących ten gatunek (co więcej, nasz wybór będzie się pokrywał z wyborem innych). Stąd często producenci czy wydawcy odwołują się do danego gatunku, niejako „szufladkują” dzieło, by wyjść naprzeciw oczekiwaniom odbiorców. Taka sama sytuacja w romansie, kryminale i horrorze może mieć znacząco różne interpretacje. Kiedy skrzypią drzwi, to w romansach mogą sobie skrzypieć taka po prostu, w horrorze zaś nigdy - zawsze skrzypią znacząco.
Styl i strategie narracyjne: Geneza powieści grozy sięga powieści gotyckiej, którą cechowały dwie poetyki:
Ann Radcliffe - wszelkie dziwne wydarzenia uzyskują racjonalne uzasadnienie.
Gregory Lewis - obecny jest pierwiastek fantastyczny, zdominowany przez realność krwi i przemocy.
Współcześnie odbiorca najczęściej otrzymuje mieszankę obu tych stylistyk, przy czym możemy mówić o orientacji psychologicznej bądź fizycznej.
Nurt psychologiczny w horrorze reprezentuje King, który brutalność i agresję doprowadził do niezbędnego minimum. Nastrój grozy budowany jest na powolnej akcji (oczekiwanie na punkt kulminacyjny), a sugestia zastępuje informację. Opis cechuje impresjonizm. W filmie: Hitchcock, Brian de Palma, David Lynch, David Fincher.
Nurt fizyczny skupiony jest na epatowaniu gł. przemocą i brutalnością. Bohaterowie powieści i filmów „gore” cierpią od samego początku, ich ciała często ulegają dekapitacji. Tutaj uczucie grozy (i obrzydzenia!) wzbudzane jest na sposób fizjologiczny, dosłowny. Mistrzami są tu: Clive Baker, Craig Spector czy John Saul, a w filmi: Tobe Hooper, czy Wes Craven. Trudno mówić o jednym stylu, czy języku powieści grozy, ale można mówić o określonych strategiach narracyjnych:
Przedłużanie akcji i zwiększanie napięcia przez wykorzystanie opozycji horror-inny gatunek. Jeśli utwór ma w podtytule „horror”, zaś fabuła bliższa jest pow. historycznej, powstaje sprzeczność - naturalną rzeczą jest wzrost emocji w oczekiwaniu na to, co powinno się wydarzyć, a ciągle nie następuje. Przedstawiciele: S. King, A. Hitchcock.
„Odliczanie”. Napięcie jest od razu doprowadzane do maksimum: czytelnik bywa np. informowany, ile minut życia jeszcze zostało bohaterom itd. Narracja „rzuca” czytelnika w sedno rzeczy: fakt (straszliwy) - tajemnica - kolejne straszne wydarzenie - rozwiązanie zagadki. Konstrukcja powieści przypomina klasyczne kryminały (a zwłaszcza pow. detektywistyczne). Przedstawiciele: G. Masterton, D. Koontz, C. Baker, B. de Palma, Wes Craven, David Fincher.
Zaskoczenie wynikające z nagłego zwrotu akcji i zabawy konwencją. Czarne na pamiątkę Carlene Thompson to klasyczna „ghost story” z dziewczynką-widmem, która szuka zemsty na oprawcach. Zaskakuje zakończenie: nie ma ducha, to morderca-arystokrata chciał zatuszować własny czyn. Podobnie w filmie Szósty zmysł (Shyamanlan M. Night), który jest z pozoru filmem psychologicznym. Chłopiec widzi duchy więc matka szuka pomocy u psychiatry, który uleczy chłopca, ale ów psychiatra sam okaże się duchem. Charakterystyczną cechą jest tu „złamane” zakończenie: dopiero ono wskazuje, z jakiego typu historią mieliśmy do czynienia. Zaskoczenie nie wynika ze zmiany modelu gatunku (odbiorca nie lubi „rewolucji” artystycznych), lecz z faktu wprowadzenia w obręb modelu reguł znanych dla innego gatunku. Trudno jednoznacznie określić czy dzieło jest thrillerem czy horrorem (jak np. Ptaki czy Psychoza).
Temat: Cel horroru i thrillera jest taki sam: przestraszenie odbiorcy. Autor więc musi znaleźć wspólny mianownik strachu, tak aby wywrzeć jak najsilniejsze wrażenie na jak największej publiczności. W dobie ogólnodostępnych mediów, które epatują informacjami o terroryzmie, napadach i mordach, nasza wrażliwość jest stępiona, więc trudno jest kogokolwiek przestraszyć. Filmowcom z całym sztafażem nowoczesnej techniki łatwiej przychodzi eksploatowanie znanych tematów (wampiry, duchy). Pisarze często uwspółcześniają i sprowadzają w domowe pielesze utarte motywy (Miasteczko Salem). Najchętniej dziś wykorzystywanym motywem jest „strach z sąsiedztwa” (wariacja „chłopaka z sąsiedztwa”), jak Carrie (Carrie), czy Norman Bates (PsychozaI), który odwołuje się do jednej z podstawowych obaw człowieka: strachu przed innymi ludźmi, przed „sterroryzowaniem we własnym domu”.
Czasami do wywołania strachu nie trzeba nawet postaci negatywnych, wystarczą umiejętnie skonstruowane wydarzenia. W Raporcie Pelikana cały czas nie wiadomo, kto stoi za popełnianymi zbrodniami - lęk budzą więc wydarzenia, nie zbrodniarze.
To bohater odczuwa dreszcz przerażenia czy bólu - a dopiero za nim odbiorca. Widz w kinie nie krzyczy dlatego, że wszedł w pajęczynę, czy z tego powodu, że wszedł w nią bohater - lecz dlatego, że krzyczy bohater. Jego reakcja jest wzorowana na tej, jaką prezentuje postać, z którą mniej lub bardziej się identyfikuje.
[by szwati]