Zapożyczenia łacińskie w języku polskim:
W dobie staropolskiej zapożyczenia z łaciny były rzadkie i przejmowane głównie za pomocą innych języków, gdyż łacinę mało kto znał.
Sytuacja diametralnie zmienia się w dobie średniopolskiej. Renesansowy kult łaciny klasycznej sprawił, że ideał wykształconego humanisty musiał znać ten język. W tym momencie ulega spowolnieniu, a nawet zahamowaniu ekspansja języka polskiego jako dominującego. Dużą rolę w rozpowszechnianiu łaciny odegrało szkolnictwo jezuickie (centralne miejsce w programie nauczania).
Spowodowało to masowy napływ zapożyczeń (setki, a nawet tysiące). Ogromna część zachowała się do dziś: aktor, dialog, patron, posesja, rektor, sens, traktat i wiele innych. Pożyczki dotyczą różnych sfer życia, przeważają wśród nich wyrazy abstrakcyjne - urządzeń, instytucji, wytworów umysłowej działalności człowieka. Liczba latynizmów cały czas rosła (wg Klemensiewicza
w 1 poł. XVIII w., w przeciętnym tekście polskim, aż co trzydziesty trzeci wyraz był latynizmem).
Doba nowopolska i oświecenie przyniosło kres modzie na łacinę i stłumiło modę na makaronizmy - łacina ograniczyła się do istnienia w książkach, w terminologii naukowej i technicznej.