Wykład z histori zawodu położnej i histori położnictwa
H I S T O R I A POŁOŻNICTWA I Z A W O D U
P O Ł O Ż N E J W EUROPIE I POLSCE.
Położnictwo jest jedną z najstarszych dziedzin medycyny, której pierwszymi przedstawicielkami były kobiety asystujące przy porodach. Już w czasach prehistorycznych udzielano rodzącym kobietą pomocy położniczej. Początkowo-co stało się później tradycją - położnictwem zajmowały się doświadczone kobiety o tzw. darze zgrabnych rąk, które same już rodziły dzieci.
O tych mądrych kobietach ( z łac. Feminae sapientes - mądre kobiety) co posiadały dar „zgrabnych rąk”, jak Z e f o r a i Fua , są już pierwsze wzmianki w starożytnej literaturze w II KSIĘDZE MOJŻESZA Starego Testamentu.
Opieka nad ciężarną i pomoc w czasie porodu była według najwcześniejszych źródeł dziejów ludzkości sprawowana przez kobiety.
Początkowo matka pomagała przy porodzie córkom, a z czasem kobieta bardziej doświadczona również innym ciężarnym i rodzącym, a dopiero później kobiety z poza kręgu rodzinnego, które zajęły się pomocą przy porodzie i zostały uznane za położne.
Uważa się, że pierwsze obowiązki lecznicze należały do kobiet, które w pierwotnej formie m a t r i a r c h a t u odgrywały główną rolę jako matka i głowa całej rodziny.
Nawet w następnych okresach, kiedy rola kobiety w społeczeństwie się zmieniała i nastał p a t r i a c h a t, nadal i do tej pory większość porodów odbierana jest przez kobiety, a od około 200 lat, przez wyszkolone i wykwalifikowane położne.
W społeczeństwach o wyższej kulturze i cywilizacji znane są nazwiska kobiet, które aktywnie angażowały się w pomoc kobietom w ciąży i przy porodzie. Osoby te, zwykle o wybitnej inteligencji i zdolnościach ponad przeciętny poziom i z dużą wrażliwością na cierpienie, w dawnej epoce stworzyły podstawy do rozwoju zawodu - położna. Wiedzę, jaką posiadały, dzieliły się ze swoimi następczyniami.
Tak od zarania dziejów zdobywanie wiadomości i doświadczenia odbywało się w układzie mistrz - uczeń, matka-córka, osoba doświadczona w danej wspólnocie - osobom mniej doświadczonym.
Egipt posiadał bogate piśmiennictwo z zakresu medycyny:
Papirus z ok. 2000 r. p.n.e zawiera rozprawę o chorobach kobiecych.
Papirus Ebersa z XVI wieku p.n.e. podaje określenia narządu rodnego.
Położne egipskie znały rękoczyny położnicze i stosowały ochronę krocza.
Na płycie grobowej Tutmozisa III i siostry Muthezis jest hieroglifami uwieczniony „Traktat o lecznictwie” - część tego traktatu podaje „ wyszedłem ze szkoły ginekologicznej w Sais, gdzie „boskie matki” odkryły mi swe tajemnice leczenia”
W mieście Sais czczono boginię Neit ( Nuit) i „boskie matki” - mogło oznaczać kobiety trudniące się położnictwem i ginekologią.
Do porodu były wzywane wykwalifikowane specjalistki, na czele, których stały położne wyższego stopnia - poród w starożytnym Egipcie przedstawia relief ze świątyni Hermonthis.
Z papirusu wynika, że znane były metody obliczania terminu porodu, leczenia niepłodności, znano zabieg cięcia cesarskiego na zmarłej, kleszcze, wymieniane są nazwiska ówczesnych położnych - Siphara i Pud.
Położnictwo w starożytności:
W Grecji Hipokrates ( 470-370 r. p.n.e.) - ojciec medycyny zaingurował naukowe podejście do zdrowia i choroby, jej przyczyn naturalnych a nie magicznych.
Położnictwo wtedy spoczywało nadal w rękach kobiet ( położnych), które prosiły lekarzy tylko o wskazówki a nie o pomoc i tylko w ciężkich przypadkach.
Hipokrates w swoich pismach wielokrotnie wspomina położne zwane „maia”, które cieszyły się dużym uznaniem i powodzeniem.
Matka Sokratesa o imieniu Fenerata była położną.
Pliniusz w „Historii Naturalnej” wymienia położne z nazwiska : Olimpias z Teb, Salpe-obstetriks, Elefantyda, Laisa, Soitra, Filista - autorka rękopisu „Gynaecera”.
Galen - II wiek naszej ery wymienia Saitrę, Eugerozię, Antyochidę z Tlos, Kleopatrę ( nie królową) uważaną za autorkę traktatu „SIGNA HUMOROZA MATRIUS”.
II wiek n.e. Soranus z Efezu ( studiował w Aleksandrii i praktykował położnictwo - 98-138 po Chryst.) napisał kilka rozpraw o tematyce położniczej - jego dzieło „DE ARTE OBSTETRICA” - „Praktyczny traktat o położnictwie” uważane jest za najlepsze dzieło tego okresu. Uważany jest on za ojca ginekologii i położnictwa, a jego dzieło za pierwszy podręcznik dla położnych. Opisał prawidłowo wygląd i kształt macicy, stosował obrót zewnętrzny i ochronę krocza. Stawiał on duże wymagania położnym; musiały znać dietetykę i niektóre zabiegi chirurgiczne oraz czytać literaturę medyczną.
Znane są inne nazwiska ( częściowo z płyt nagrobnych) położnych z Rzymu jak: Waleria Werenmuda, święta Nicerate z Bizancjum, Fabiola - około 330 r.n.e.
W VI wieku n.e. Kretius - lekarz nadworny cesarza Bizancjum, w dziele „TETRABIBLION” cytuje Aspazję, która dokładnie i trafnie określa, jak powinna zachować się kobieta ciężarna. Oktawiusz Horacjan - lekarz w III księdze swego traktatu „DE CONCEPTIONE” cytuje położną Wiktorię, jako wybitnie doświadczoną, od której czerpał wskazówki.
Położnictwo w średniowieczu.
Położnictwem zajmują się kobiety, ich asysta przy porodzie często polega na ręcznym rozmasowaniu szyjki macicy, masowaniu brzucha i podpieraniu krocza przy użyciu lnianego podkładu; pociąganiu za pępowinę i ręczne wydobywanie łożyska.
W VIII wieku w Salerno został założony klasztor Benedyktynów, który otwierał przytułki i szpitale - działała tam Trotula z rodu Ruggiero, żona lekarza, osoba wykształcona, drukująca rozpraw, w których zawarte są cytaty Hipokratesa i Galena oraz opisuje szycie pękniętego krocza i ochronę krocza przed pęknięciem.
Również w krajach germańskich w obrębie klasztorów zakładano szpitale i przytułki - znane są tu nazwiska Rodegundy żony Klotara I (VI w), Herrody z Landsberg i św. Hildegardy z Beckelheim-Bingen (1108-1192), osoby wykształconej i autorki m. in. księgi „ Causae et curae- liber compositive medicinae”, gdzie szereg rozdziałów dotyczy chorób kobiecych.
W naszym kraju opisywane są w ówczesnych kronikach zgony w czasie porodu czy połogu osób panujących - Kadłubek (1150-1223) opisuje zgon królowej Rysy, żony Mieszka II, a matki Kazimierza Odnowiciela; w następstwie porodu zmarła Judyta, żona Władysława Hermana, a matka Bolesława III Krzywoustego.
Wiek XV przynosi już wyraźne zmiany korzystne dla medycyny. Edykt papieża Syktusa IV (1447-1484) pozwala na leczenie ludzi tylko osobom z tytułem mistrza lub licencjata. W Ratysbonie (Bawaria) wydano pierwsze przepisy ustalające zadania kobiet trudniących się odbieraniem porodów. Przyuczenie do zawodu prowadziła doświadczona położna aż do osiągnięcia przez uczennicę doświadczenia zawodowego. Nauka trwała 3-4 lata a prawo praktyki położniczej w dużych miastach, uzyskiwała położna po zdaniu egzaminu przed komisją w składzie: fizyk miejski, 1 lub 2 chirurgów i uprawniona położna.
Od połowy XV wieku, wobec rozwoju sztuki położniczej we Francji, położne zwłaszcza dyplomowane nazywano akuszerkami - od francuskiego accouche = rodzić.
Obowiązki i przywileje położnych są następnie regulowane w szeregu miast- Ulm, Witenbergia 1491, Colmar, Norymbergia
Brunszwik-Luneburg 1528 - ustalono przepisy kościelne, jak zachować się ma położna, zwłaszcza w przypadkach nagłych i grożących śmiercią noworodka, którego należało ochrzcić, gdyż jako nieochrzczony był potępiony i znalazłby się po śmierci w czyśćcu.
Jaka, według tego przepisu, powinna być położna?
położną mogła być kobieta niekarana, która już rodziła, powinna być zdrowa, sprawna, życzliwa i dochowująca tajemnicy,
powinna umieć czytać, nie mogła być pijaczką, otaczać wszystkich taką samą opieką,
wiek początkujących wahał się pomiędzy 30-35 rokiem życia, były to kobiety zamężne lub wdowy,
nie wolno im było pracować w domu przy zajęciach zwykłych i polu,
.................................................................................................................
Wiek XVI wzbudził większe zainteresowanie naukami położniczymi -możliwość drukowania dała impuls do pisania i uczenia się.
W 1513 roku wydrukowano pierwszą książkę o położnictwie, opartą na naukach Soranusa. Była to książka dla położnych, lekarza z Worms- Euchariusa Roselina „Der Schwangeren Frauen und Hebammen Rosengarten” - ze względu na wydanie drukiem była rozpowszechniana.
W 1540 r. została przetłumaczona na język angielski, a na język polski w 1521 r. przez Jana Falimirza, jako „traktat o rodzeniu dziatek” wchodząca w skład encyklopedii przyrodniczo-lekarskiej pt. „Ogród zdrowia” - jednak niewiele położnych w tym czasie umiało czytać.
*Wysoka śmiertelność matek i noworodków oraz równoczesny rozwój nauki i kultury powodował, że położnictwem zaczęły zajmować się kobiety wykształcone, obywatelki miast, nierzadko pochodzenia książęcego.
Wówczas największe zasługi dla rozwoju położnictwa położył Ambroży Pare (1510-1580), który założył szkołę dla położnych w szpitalu Św. Ducha (Hotel Dieu) w Paryżu, gdzie pracowały już doświadczone położne, wzywające do pomocy chirurgów z bractwa Św. Kosmy. Jednym z nich właśnie był A. Pare, który jako pierwszy wykonał obrót wewnętrzny na nóżkę z następowym ręcznym wydobyciem, co bardzo ograniczyło operacyjne rozkawalenie płodu i stało się na ok. 200 lat ( do cięcia cesarskiego) jedyną metodą pozwalającą na uzyskanie żywego noworodka z nieprawidłowego położenia, co spowodowało, że położne z Hotel Dieu uznały jego prestiż i zasługi.
Do przodujących położnych, które praktykowały w Hotel Dieu należy m. in.:
Luiza Burgeois-Boursier (1563-1636), która odbierała porody na dworze króla Francji, a także pisała rozprawy położnicze.
Katarzyna Medycejska po szczęśliwym porodzie szóstego potomka nadała jej prawo noszenia aksamitnego (bordowego) kaptura ( późniejszy pasek na czepku położnej) i złotego łańcucha.
W 1609 r. wydała traktat o położnictwie „Observationes diverse”- ze szczególnym zwróceniem uwagi na znaczenie wypadnięcia sznura pępowinowego w czasie porodu, rozpoznanie ułożenia twarzyczkowego i prowadzenie czwartego okresu porodu.
- Małgorzata du Tertre dela Marche (1638-1706), prowadziła tu oddział położniczy, który powstał, jako kontynuacja szkoły Pare, w 1630r. W 1677r. wydała bogato ilustrowany podręcznik położnictwa, tłumaczony potem na inne języki, pod tytułem „Popularne i bardzo łatwe pouczenia w formie zapytań i odpowiedzi o rzeczach zasadniczych, które położna wiedzieć powinna by móc uprawiać swoją sztukę”- praca ta zyskała uznanie komisji lekarskiej wszechnicy paryskiej.
Anna Maria Le Boursier Du Courdray ( 1712-1789), która wydała „Krótki zarys położnictwa z pewnymi spostrzeżeniami dotyczącymi niezwykłych przypadków”, wykładała położnictwo i anatomię objeżdżając całe królestwo Francji. Dla ułatwienia wykładów stworzyła maszynę „sztuczną kobietę”- fantom z wewnętrznymi narządami płciowymi oraz modelem płodu, który można było odpowiednio układać. Tym sposobem szkoliła liczne uczennice. Jej siostrzenica Małgorzata Guillomic wspólnie z nią prowadziła nauczanie, po wyjściu za mąż za dr Coutenceau ufundowała wspólnie z nim szpital położniczy „MATERNITE” w 1793r. w Bordeaux.
W okresie Rewolucji Francuskiej działała Ludwika Duges La Chapelle(1769-1841), córka położnej z dzielnicy Chatelet w Paryżu i kierowniczka oddziału położniczego w Hotel Dieu. Tamże wykształciła córkę, która w 1795 r uzyskała stanowisko asystentki. Za radą La Chapelle utworzono oddział położniczy „Maternite” w opactwie Port Royale, gdzie prowadziła tam naukę fantomu. Pracowała również praktycznie jako położna i była za zręczność podziwiana. Jest autorką szeregu rozpraw z zakresu położnictwa. Była zwolenniczką postępowania zachowawczego a wkraczania dopiero w razie konieczności.
Maria Anna Wiktoria Gallein-Boivin (1733-1841), uczyła w „Maternite” i była autorką licznych rozpraw o tematyce. Jej „Memoire des Accouchements” ( memoriał porodów) mocą dekretu państwowego dostały bezpłatnie uczennice. Książka została przetłumaczona na włoski i niemiecki. Również inne jej prace miały duże znaczenie naukowe i praktyczne.
Tak, więc osiągnięcia położnictwa francuskiego są wynikiem współpracy położnych z chirurgami, którzy z czasem przyjęli położnictwo zabiegowe i naukowe.
Angielska szkoła położnictwa
Pierwsze stanowisko profesora położnictwa zostało utworzone w Edynburgu w 1726r.- zadaniem jego było udzielanie wskazówek położnym i prowadzenie kursów.
W 1738 r. położna Elżbieta Blackwell wydaje w Londynie „Zielnik lekarski”
W 1739r. położna Sarah Stone wydaje podręcznik dla położnych.
W Londynie w 1739 r. otwarto pierwszy w Wielkiej Brytanii szpital położniczy - szpital Królowej Charlotty, a następne powstały 1747 i 1750 roku. W Szkocji wydzielono w 1752 r. w Royal Infimery Hospital łóżka położnicze. W tych szpitalach szkolono lekarzy i położne.
Wiliam Smellie (1697-1763) - uważany za ojca położnictwa angielskiego, założył w 1739r. praktykę położniczą prowadząc porody nawet wśród najuboższych oraz kursy dla położnych. Opisał i demonstrował przebieg porodu z położenia główkowego, możliwości rozpoznawania szwów i ciemiączek, opisał mechanizm porodu oraz prawidłowe zakładanie kleszczy położniczych. Sporządził bardzo dokładne tablice ilustrujące poród, które uznano jako lepsza niż książka pomoc dydaktyczna.
James Jung Simpson z Edynburga - w celu zwalczania bólu porodowego zastosował chloroform ( również u królowej Wiktorii).
Z Edynburga dr Ballatntyne uważany jest za pioniera opieki przedporodowej. Uważał on za bardzo potrzebne utworzenie oddziałów szpitalnych „pro maternity”, odpowiadające dzisiejszym oddziałom patologii ciąży. Pierwsze takie łóżka założono w 1901 r. w szpitalu im. Simpsona w Londynie, a następnie w latach 1911-1913 w Edynburgu, Sydney i Bostonie (USA) powstały poradnie przedporodowe.
William Hutner, następca Smelliego, opisuje w 1774 r dokładnie anatomię macicy.
Ważne dla położnictwa staje się wynalezienie i zastosowanie kleszczy położniczych, które po wieloletnim trzymaniu w tajemnicy przez rodzinę Chamberleinów, zostały opisane i przekazane do publicznej wiadomości dla Akademii Paryskiej przez Jana Palfyna z Genf, anatoma holenderskiego w 1723r.
Andre Levret w 1747 r przedstawił podstawy naukowe dla praktycznego zastosowania kleszczy, jak również opisał pojęcie osi miednicy i obserwował skurcze porodowe.
Położnictwo angielskie odmiennie od francuskiego - zabiegowego, nastawione było na postępowanie zachowawcze, liczono głównie na siły natury i wkraczano tylko w razie ostateczności. Zgodnie z poglądem Smelliego, że ważniejsze jest życie matki niż dziecka, preferowano np. perforację główki i wymóżdżenie zamiast ciężkich i urazowych operacji kleszczowych.
Położnictwo w krajach germańskich
Wiek XVIII to dalszy rozwój położnictwa głównie w krajach mówiących po niemiecku.
Szkoła niemiecka czerpiąc wzory ze szkoły francuskiej i angielskiej, wypracowała w XVIII wieku model położnictwa, który stał się wiodący na świecie przez XVIII i XIX wiek.
Za najważniejsze osiągnięcie położnictwa niemieckiego będącego jeszcze w XVII wieku całkowicie w rękach kobiet, należy uznać książkę dla położnych napisaną przez położną nadworną w Brandenburgii -Justynę Siegemundin , córkę pastora z Ronstock na Śląsku. Książka wydana w 1690 roku pt.: „Proste rady - dialog między Justyną położną a uczennicą Krystyną”.
Krótka charakterystyka książki:
Była bogato ilustrowana i szeroko rozpowszechniona,
była napisana na podstawie zdobytych doświadczeń,
opisywała obrót na nóżkę i tzw. „Zabieg podwójny Justyny Siegemundin”, który przetrwał do dzisiejszego dnia,
zabieg ten może mieć zastosowanie przy położeniu poprzecznym płodu i obrocie płodu do położenia podłużnego miednicowego,
położna-położnik zakłada na wydobytą stópkę powyżej kostki pętlę, za którą pociąga ku dołowi a równocześnie druga ręka położnej w pochwie odpycha główkę ku górze doprowadzając do położenia podłużnego miednicowego, stópkowego, a ściągnięta nóżka po kolano przez szparę sromową pozwala na stwierdzenie że obrót został dokonany. Jeśli możliwe zakłada się pętlę na obie stópki.
W roku 1728 jako wzorcowa dla Niemiec i krajów mówiących po niemiecku, powstaje w Strassburgu szkoła położnych. Wychodzi zarządzenie dotyczące pracy położnej. Zostaje mianowany przez Radę Miejską lekarz (fizyk) jako „Hebammenmeister”, który miał służyć radą wszystkim położnym i udzielać im lekcji dwa razy w tygodniu, a także demonstrować na zwłokach kobiet zmarłych zmiany, będące następstwem porodu.
Podobno jako najlepsze powstały szkoły w: 1751 w Getyndze, Hanowerze i Berlinie, 1748 w Wiedniu, 1750 w Kopenhadze, według statystyki Leopolda Kruga do 1804 roku powstały szkoły położnych oprócz wyżej wymienionych w Królewcu, Gubinie, Warszawie, Poznaniu, Kaliszu, Wrocławiu, Głogowie i Opolu.
Elżbieta Guldenapfel-Herenburgin - opublikowała krótki bez ilustracji podręcznik położnictwa ( podstawy sztuki położniczej i powikłania porodu).
Barbara Wiedenmann z Augsburga w 1738r - podobny podręcznik
W Strassburgu Johan Jacub Fried w 1737 roku utworzył oddział położniczy ( wzorem Hotelu Dieu w Paryżu), w którym uczyli się lekarze i położne. Uznany został za pierwszego klinicznego nauczyciela położnictwa w Niemczech, gdzie Strassburg był jakby pomostem między wiedzą francuską a niemiecką.
Uczeń J.J. Frieda Johan Georg Rederer utworzył w 1751 roku pierwszą akademicką klinikę położnictwa i zmienił rzemiosło położnicze w naukę. Napisał w 1753 r „Elementa artis obsteticae” po łacinie.
Po Strassburgu nauczanie położnictwa podjął Gottingen, Berlin, Wiedeń, Sztokholm, Kopenhaga, Kassel, Jena i Monachium - w tych oddziałach położniczych działali lekarze akademiccy tworząc szkołę położniczą opartą na doświadczeniu klinicznym, która promieniowała na cały świat.
W tym czasie największe zasługi dla nauki położnictwa położyli:
Fredrich Benjamin Osiander (1759-1822) w Getyndze, który był szkolony według szkoły francuskiej uznał, że natura pozostawiła poród główki kleszczom i prawie połowa z 2540 porodów w jego klinice zakończyła się zabiegiem kleszczowym, a 111 obrotem.
Lukas Johan Boer (Boogers) w Wiedniu (1751-1835), który hołdował siłom natury i wkraczał zabiegowo dopiero, gdy siły te zawiodły. Szkoła ta wiele lat błyszczała blaskiem takiego położnictwa. Wśród 80 porodów 79 przebiegało spontanicznie i bez powikłań.
Szkoły te mimo różnic uzupełniały się, gdyż w razie powikłań trzeba było znać położnictwo zabiegowe.
De Rehac ( nauka o skurczach macicy)
Boudelocgue ( wymiary miednicy)
Roedener, Wigand, Schulze, Leopold, Noaegele ( reguła terminu porodu)
Litsman ( nauka o zwężeniu miednicy)
Simpson i Braun ( operacje pomniejszające płód)
E. Martin ( rozpowszechnił narkozę chloroformową)
L.F. Semmelweis z Wiednia zainteresował świat gorączką połogową.
Robert Koch rozbudował bakteriologię i wprowadził aseptykę.
F.A. Kehrer i M. Senger rozpracowali technikę cięcia cesarskiego.
W 1754 r powstały szkoły położnych w Moskwie i Petersburgu.
W Ameryce od 1762 - prowadzi William Shippen.
POŁOŻNICTWO I ZAWÓD POŁOŻNEJ
W POLSCE
W okresie średniowiecza, jak też w wiekach późniejszych do XVIII wieku jest mało informacji w źródłach historycznych, aby szczegółowo opisać zawód położnej, jak również prac z zakresu położnictwa.
Przyjmuje się, że podobnie jak w innych krajach europejskich, adeptki położnej uczyły się praktycznie przez 3-4 lata u doświadczonych położnych, a potem zdawały egzamin przed komisją złożoną przez lekarza i tzw. mądrych niewiast.
Na dworach porody odbierały położne z Francji lub wyszkolone we Francji.
W Krakowie w 1534r. ukazuje się drukiem pierwsza książka lekarska w języku polskim ( dotychczas posługiwano się łacinę) napisana przez Stefana Falimirza pt. „Falimirza Zielnik”- książka składa się z 13 części, z dużym traktatem „O rodzeniu dziatek”, który jest przekładem z Roselina. Jest to pierwszy polski podręcznik dla położnych.
W 1555 r - najstarsza polska położna znana z imienia, była żoną radcy krakowskiego Jana Ulla, która „... stała za Dokthora, zwłaszcza białogłowom w tych chorobach, wielce była pomocna ...”
W I połowie XVI w. są wzmianki, że w Gdańsku czynne były i opłacane z funduszu miejskiego trzy położne.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach, udzielaniem pomocy położniczej zajmowały się kobiety ( tzw. baby). Trudniły się tym zawodem, ale poza przygotowaniem praktycznym, nie posiadały wiedzy położniczej lub bardzo ograniczoną.
Rola akuszerek do XVI wieku ograniczała się do wspierania psychicznego rodzących i odbierania porodów prawidłowych.
Dopiero od XVI w. zaczęły ukazywać się pierwsze podręczniki położnictwa napisane przez polskich autorów, np.:
„Nauka położnic ratowania i leczenia” Andrzeja Glabera z Kobylna (Kraków, 1541);
„O przypadkach białych głów brzemiennych”- traktat położniczy Piotra Ciechowskiego ( 1626)
„Prosta rada dla niewiast ciężarnych i rodzących, także innych słabościach szczególnie na wsi do użytku”- podręcznik napisany przez Sybillę Dorotę - księżną na Brzegu i Legnicy oraz jej nadworną położną Małgorzatę Fuss, wydany na początku XVII wieku.
„Sztuka babienia ku nieuchronnej dzieci przy porodzie odbierających potrzebie a niemniej ku miłemu rodzących pożytkowi” - podręcznik dla położnych autorstwa Jakuba Kostrzewskiego, wydany w 1774roku.
„Naukę położną krótko zebraną, cyrulikom, położnym, jako też przy rozwiązaniu położnic służącym, dla wiadomości bardzo potrzebną” - podręcznik napisany przez lekarza zakonnika Zgromadzenia OO Bonifratów Ludwika Perzynę, wydany 1790r. Autor zwrócił uwagę na związek między brakiem higieny okołoporodowej i gorączką połogową.
Rozwój wiedzy ogólnej, medycznej, położniczej i higieny społecznej pod koniec XVIII wieku spowodował, że na ziemiach polskich zaczęły powstawać szkoły przygotowujące do zawodu położnej. Na ogół tworzono je przy Wydziałach Lekarskich uniwersytetów lub z inicjatywy magnatów w mniejszych miastach. Były to m. in.:
Collegium Medium ze szkołą medyczną kształcącą akuszerki, założone w 1773 r. we Lwowie- z inicjatywy Cesarzowej Marii Teresy. W 1784r. szkoła weszła w skład Uniwersytetu Lwowskiego. Jest to pierwsza szkoła położnych. Nauczycielem położnictwa był lekarz- chirurg- akuszer prof. Jan Waltz.
Szkoła Położnych w Grodnie założona w 1775 r. przy Królewskiej Szkole Lekarskiej kierowanej przez Jana Giliberta Francuza, który zbudował dom dla położnic i sprowadził z Francji wyszkoloną akuszerkę- instruktorkę. Szkołę następnie włączono do tworzącego się Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Wilnie, gdzie wykłady z położnictwa prowadzono od 1781 roku.
Krakowska Szkoła Położnych założona w 1780 r. w Szkole Głównej Koronnej przy Wydziale Lekarskim z bazą szkoleniową w szpitalu klinicznym. Katedrę chirurgii i położnictwa objął Rafał Józef Czerwiakowski. Jest zwany ojcem chirurgii i położnictwa polskiego.( szkolił się we Włoszech i Berlinie , sprowadził fantom położniczy, wykładano w języku polskim).
Szkoła Babienia założona w 1783 r. w Siemiatyczach przez Annę z Sapiehów, księżnę Jabłonowską.
Szkoła Babienia w Poznaniu założona w 1795r
Instytut Położnictwa w Warszawie od 1789 r.
SZKOLENIE POŁOŻNYCH NA ŚLĄSKU
Śląsk był jedyną dzielnicą Polski, która po 1339 r. nie weszła w skład Królestwa Polskiego i znalazła się pod zwierzchnictwem Czech. Jedynie w granicach Królestwa Polskiego pozostało Księstwo Zatorskie, Cieszyńskie i Oświęcimskie.
Coraz bardziej rozszerzała swoje wpływy Brandenburgia, która w 1483 roku uzyskała w zastaw Krosno, a potem w 1552 r. Opole. Czechy po roku 1620 weszły w skład Austrii. Po wojnie siedmioletniej Śląsk został zdobyty przez Prusy (1763). Przy Austrii pozostał Śląsk Cieszyński.
Jak widać najdłużej na Śląsku trwało panowanie niemieckie i położnictwo przedstawiało się tak, jak w krajach niemieckich. Uczennice zawodu uczyły się albo w szkołach Królestwa Pruskiego albo w szkołach monarchii Austro-Węgierskiej. Z uwagi na przewagę ludności mówiącej po polsku istnieją pewne różnice, zwłaszcza w naborze do zawodu i nauczania położnictwa.
W XVI wieku położnictwem i leczeniem zajmowała się księżna Sybilla Dorota żona Jana Christina księcia na Brzegu i Legnicy z domu margrabina Brandenburg (1590-1625). Księżna znała kilka języków, między innymi polski. Dla konwersacji sprowadziła na dwór do Brzegu dwie Polki Żychlińską i Zarębinę.
Zorganizowała w Brzegu pierwszą szkołę położnych na Śląsku.( niewiadomo jak długo trwało szkolenie). Uczennice były na pełnym utrzymaniu księżnej i mieszkały w osobnym budynku. Szkoleniem i opieką nad nimi zajmowała się położna i równocześnie zaufana księżnej Małgorzata Fuss, wyszkolona początkowo przez swoją matkę a następnie w Strassburgu i Kolonii. Praktykowała uprzednio na dworach książęcych w Holandii i Danii.
Wspólnie z księżną wydała podręcznik pt. „Prosta rada dla niewiast ciężarnych i rodzących, także w innych słabościach, szczególnie na wsi do użytku”- w języku niemieckim i polskim zostało wydane w Brzegu u Augustyna Grundera, rozdawany był bezpłatnie poddanym. Książka zwalczała zabobony i stosowanie różnych bezsensownych mikstur, wywołała wówczas niezadowolenie wśród chirurgów i lekarzy. Po śmierci księżnej i położnej w tym samym roku dalsza działalność szkoleniowa ustała.
Od czasów panowania pruskiego wszystkie położne na Śląsku miały odbywać przeszkolenie w zakresie położnictwa we Wrocławiu i Opolu. Kształciły się na koszt miasta, w którym praktykowały. Np. miasto Pszczyna płaciło dwa talary rocznie na rzecz kształcącego zakładu, a ponadto ponosiło koszty utrzymania szkolących się położnych.
W 1727 r. powstaje w Berlinie Charite - Szpital - Przytułek do którego przyjmowano ciężarne niezamężne, ubogie i tam mogły praktykować i szkolić się uczennice na położne.
Tam w 1751 r. oficjalnie otwarto szkołę położnych. W 1754 r ( restryktem) zlecono wszystkim miastom przysyłanie zdolnych kobiet do uczenia się w położnictwie. Zarządzenie to natrafiło na duże trudności, gdyż kobiety wówczas bardzo niechętnie opuszczały miejsce zamieszkania i wyjazd do obcego miasta z obawy o niesprostanie wymaganiom stawianym im przez profesorów położnictwa.
Król pruski Fryderyk II pismem z dnia 24.05.1774r. z naciskiem podkreśla konieczność kształcenia położnych i oznajmia, że jest jego intencją utworzenie Szkół Położnych dla każdej z prowincji, do czego zobowiązuje Ober - Collegium Medici. W następstwie tego zarządzenia powstały szkoły we Wrocławiu, Głogowie, Opolu a także w Królewcu, Poznaniu, Gubinie, Kaliszu i innych.
W instrukcji z 9.04.1791 r. dla Śląska zaznaczono, że nowo założona szkoła w Opolu, ze względu na polskie pochodzenie uczennic ma prowadzić wykłady w języku polskim - gwarze śląskiej, tak długo aż w tych okolicach język niemiecki bardziej się rozpowszechni. Zarządzenie wykonawcze wymienia miasta polskie jak: Opole, Bierutów, Bytom, Koźle, Kluczbork, Niemodlin, Głubczyce, Lubliniec, Namysłów, Prudnik, Pszczynę, Racibórz, Olesno, Wielkie Strzelce, Toszek i Syców.
Kursy miały trwać 3 miesiące i z czasem uległy wydłużeniu do 18 miesięcy.
W instrukcji ustalono, że co roku w trzech szkołach ma kształcić się 100 uczennic, z tego w Opolu 32 uczennice z tzw. polskich miast. Mieszkania i opał były bezpłatne, a na wyżywienie codziennie otrzymywały uczennice cztery srebrne grosze. Miasta płaciły dla zakładu kształcącego coroczne pewną sumę oraz ponosiło koszty pobytu wysłanych tam uczennic.
Określono, że rekrutację położnych ma wcześniej poprzedzić przeszkolenie w praktykach położniczych i umiejętność czytania. Przepisy dalsze określały funkcje opiekunów i nauczycieli. Egzamin w Opolu należało przeprowadzić w obecności starosty i radcy podatkowego oraz kilku adiunktów Kolegium Medycznego znających język polski. Egzaminy miały być dokładne, a wymagane wiadomości miały promować osoby, które będą pracowały jako zdolne i przydatne do zawodu akuszerki. Mniej zdolne mogły powtarzać kurs.
Instrukcja z 1791 roku zorganizowała pracę położnych na Śląsku i możliwości kształcenia w języku polskim, co pozwoliło na bardziej nowoczesne zorganizowanie szkolenie położnych w XIX wieku.
Oprócz dużych akademickich szkół powstawały również mniejsze, przyszpitalne szkoły położnych. Podstawą dla szkół była odpowiednia liczna grupa ciężarnych i rodzących. Szkolenie obejmowało również wczesne okresy rozwoju ciąży.
Oddziały szkoleniowe położnicze to początkowo szkoły położnych, które stanowiły zalążek szkolenia akademickiego w położnictwie. Historia szkolenia położnych ściśle łączy się z rozwojem położnictwa i jest jednym z jego fundamentów.
Dla Śląska jako uczelnia akademicka działał utworzony w 1811 roku Uniwersytet Wrocławski, w którym wykształceni lekarze z dziedziny położnictwa i ginekologii głównie praktykowali potem na Śląsku w zakresie małej chirurgii i położnictwa, pomagając położnym w powikłaniach położniczych.
Na początku XIX wieku na Górnym Śląsku pracowało ok. 51 dyplomowanych położnych. Przyjął się zwyczaj, że proboszczowie pobierali od każdego ślubu 2 srebrne grosze, a od chrztu 1, przeznaczony na opłaty dla położnych dyplomowanych, które udzielały pomocy osobą biednym. Później te opłaty podwyższono, a ostatecznie uregulowano je ustaleniem wynagrodzenia dla położnych z 1833 r.
Pod koniec XIX wieku praktycznie całe domowe położnictwo spoczywało w rękach położnych dyplomowanych.
Stanowisko Niemiec, co do studiowania medycyny przez kobiety, było w XIX wieku bardzo konserwatywne. Dopiero w 1892 roku Sejm w Baden przychylił się do pozwolenia studiowania medycyny przez kobiety a także Sejm Pruski. Od 1897 r. uniwersytety niemieckie dopuszczały na studia kobiety.
W zaborze pruskim w Poznaniu od 1800 r. dla uczennic z Wielkopolski działała czteromiesięczna szkoła położnych- językiem wykładowym był na przemian język niemiecki i polski. Podobne szkoły działały w Kaliszu, Płocku i Piotrkowie Trybunalskim.
Podobnie szkoła utrzymywana przez rząd pruski działała w Warszawie od 1802 r. przy Instytucie Położnictwa- kursy odbywały się dwa razy w roku ( I-V i VIII-XII). W 1918 został przekształcony w Klinikę Położnictwa Uniwersytetu Warszawskiego i równocześnie rozpoczęła działalność szkoła położnych.
Pod zaborem austryjackim wzorcowe szkoły położnych szkoliły uczennice w Krakowie, Lwowie i Wiedniu. W szkole krakowskiej, od 1896 co roku uczyło się po kilka uczennic głównie ze Śląska Cieszyńskiego, Bielska Białej czy dalszych obszarów Księstwa Zatorskiego i Oświęcimskiego. Spotyka się również tu uczennice z Bytomia, Goduli, Strzelec, Orzesza, Raciborza, Lipin, Ostrowca, Mysłowic, Kuźniczki, Brzezin Śląskich, Zawadzkiego, Orzegowa, Michałkowic, Chorzowa i Bogucic( wielokrotnie przy ich nazwiskach jest zaznaczone, że jako opddane pruskie nie mogą praktykować w Galicji).
W 1809 r. przyłączono Kraków do Księstwa Warszawskiego, co spowodowało, że katedrę opuścili profesorowie austryjaccy
W 1833 r. nauka dla położnych miała trwać 2 lata. Przepisy z 1838r. stawiały dla kandydatek następujące wymagania:
znajomość czytania i pisania,
świadectwo moralnego prowadzenia się,
dwuletnie studia teoretyczne z położnictwa,
czteromiesięczną praktykę w zawodzie,
pomyślne złożenie egzaminu końcowego.
Przysięga położnej po zdaniu egzaminu końcowego ( rok 1885) brzmiała następująco:
„ Przysięgasz Pani, że kobietom ciężarnym, rodzącym i położnicom będąc do niesienia pomocy wezwana, udzielisz im tejże równie ubogim jak i bogatym, chętnie według sztuki, której się Pani wyuczyłaś i że Pani przy tym spełnisz wiernie i sumiennie wszelkie obowiązki, jakie są dla akuszerek ustanowione i rozporządzeniami takoż osobną instrukcją ustanowione. - Co mi właśnie przytoczono dokładnie zrozumiałam i wypełniać przyrzekam”
W 1895r. otwarto samodzielną Szkołę Położnych przy szpitalu Św. Łazarza z 33 łóżkami i 2 salami wykładowymi.
Na początku XX wieku liczba położnych dyplomowanych znacznie wzrosła. Wzrosła również liczba szpitali i oddziałów położniczych, w których głównie zatrudniano położne dyplomowane. Natomiast liczba położnych była niewystarczająca do prowadzenia porodów w domu, w terenie, w tzw. prowincjach, gdzie porody obsługiwały osoby zaledwie przeszkolone. Położne dyplomowane pracujące na wsi, często spotykały się z nieżyczliwością ludności i przeszkodami ze strony nieprzeszkolonych babek, odbierających dotychczas porody.
Na Górnym Śląsku w zaborze pruskim działała jako wzorcowa Szkoła Położnych w Opolu, pracująca nadal na zasadach szczegółowej instrukcji z 1791 roku i dalszych jej nowelizacjach. Do nauki wprowadzono zagadnienia opieki nad niemowlęciem i zagadnienia socjalne. Kandydatki musiały mieć ukończoną szkołę podstawową, nienaganną postawę moralną, uzdolnienia do zawodu i zapewnione miejsce pracy oraz świadectwo lekarskie i świadectwo moralności od policji lub urzędnika gminy.
Znaczną część kosztów ponoszą po I wojnie światowej same uczennice ( 60 DM wpisowego i 50 DM miesięcznie przez 12 miesięcy oraz własny ubiór). Kandydatki typował starosta krajowy w Raciborzu. Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc szereg położnych kształciło się poza Śląskiem.
Instytut Położniczy i Szkoła Położnych w Opolu dotrwała do 15.10.1933 roku- kiedy to otwarto Klinikę i Szkołę Położnych w Gliwicach.
Instytut w Opolu działający od początku XIX wieku, usytuowany w budynku przeznaczonym na fabrykę, w XX wieku nie odpowiadał warunkom, w którym można było pracować antyseptycznie, izolować zakażenie chorych. Był też okres ( 1916-1917), kiedy proponowano zamknięcie Instytutu i przeniesienie go do Wrocławia- władze okręgu nie zgodziły się z powodu odmienności w sposobie wyrażania się ( język polski-gwara) uczennic. Starosta dr Piontek próbował modernizować Instytut, jednak komisja z dnia 18.08.1925 r. uznała taką rozbudowę za niecelową i opowiedziała się jednogłośnie za budową nowej kliniki i instytutu kształcącego położne. Budowę kliniki rozpoczęto w Gliwicach w 1930 r.
Klinikę Położniczo-Ginekologiczną wraz ze Szkołą Położnych otwarto 14.10.1933r. Po wojnie z uwagi na wyposażenie w nowoczesny sprzęt techniczno-medyczny, w tym budynku powstał Instytut Onkologii dla kilku województw. Szkołę Położnych i duży, 200-łóżkowy oddział położniczo-ginekologiczny umiejscowiono w Bytomiu, Szpital nr 2.
W 1935 r. 22 uczennice uzyskały pierwsze dyplomy w Szkole Położnych w Gliwicach.
.................................................................................................................
PODSUMOWANIE
Prowadzenie porodu, zarówno fizjologicznego, jak i patologicznego, długo mieściło się w ramach kompetencji położnej. Lekarze- najczęściej chirurdzy byli wzywani do porodu sporadycznie- głównie wtedy, gdy zachodziła konieczność interwencji chirurgicznej, np. wykonanie cięcia cesarskiego.
Od położnych oczekiwano, wiedzy, umiejętności manualnych oraz odpowiednio ukształtowanej osobowości. Walory te jako niezbędne u położnych podkreślali już uczeni w starożytności, np. Soranos z Efezu.
Ze źródeł historycznych wynika, że zawód położnej istniał w Europie, głównie we Francji i Niemczech, już w XIV i XV wieku. Prawo obowiązujące w Paryżu od 1371 roku nakazywało wszystkim położnym uczestnictwo w nabożeństwie odprawianym w kościele św. Kosmy- patrona położnych. Po nabożeństwie położne miały obowiązek składania wizyt domowych biednym kobietom potrzebującym pomocy położniczej.
W XVI wieku większości dużych ośrodków miejskich starano się mieć własne akuszerki- położne. Ówczesne kandydatki musiały być kobietami zamężnymi lub wdowami, o nienagannej opinii i moralności. Wymagano od nich 3-5-letniego kształcenia u boku doświadczonej akuszerki zakończonego pomyślnie zdaniem egzaminu przed komisją. Po utrzymaniu patentu „ zaprzysiężonej akuszerki” były przyjmowane do cechu akuszerek przynależącego do Kolegium Chirurgów.
Z upływem lat kształcenie położnych przybierało formy bardziej zorganizowane. Powodem tego był bardzo zróżnicowany poziom przygotowania zawodowego położnych. Różnice te były widoczne u położnych z prowincji.
Rozporządzenie z 1555 r. wydane w Regensburgu (Niemcy) zawiera informacje o opłatach za egzamin, tematach egzaminacyjnych i wynagrodzeniach położnych.
Od 1588 r. zorganizowane kształcenie położnych odbywa się w monachijskim zakładzie położniczym, a 1630 roku w paryskim Hotel Dieu utworzono odziały położnicze z pierwszą szkołą dla położnych- szkolenie prowadziła doświadczona położna.
W XVII wieku Paryż przodował w całej Europie pod względem poziomu wiedzy położniczej i organizacji opieki położniczej. Na terenie Francji powstało wiele zakładów położniczych ze szkołami dla położnych nazwanych Maternite ( macierzyństwo). Szkoły dawały gruntowne przygotowanie praktyczne do wykonywania zawodu położnej i stanowiły pierwowzór dla innych placówek tego typu powstających w Europie np. w Londynie, Kopenhadze, Sztokholmie, Pradze, Krakowie, Petersburgu, Lwowie.
Stopniowo zwiększały się wymagania wobec położnych. Dlatego w Paryżu w 1745 r. oraz w Wiedniu w 1748 r. wprowadzono do programu szkolenia obowiązkowego nauczanie teorii położnictwa i anatomii.
Na przełomie XVI / XVII wieku zniesiono zakaz udziału mężczyzn przy porodzie. Ten fakt, a także intensywny postęp w dziedzinie anatomii i fizjologii, spowodował rozwój położnictwa jako dyscypliny naukowej i specjalności lekarskiej. Zwiększyło się zainteresowanie sztuką położniczą wśród chirurgów, którym w Paryżu w Hotelu Dieu umożliwiono obserwację porodów. W wyniku tego nastąpiła zmiana w zakresie dotychczasowych kompetencji i samodzielności położnych w przyjmowaniu porodów.
Teoretycznie i praktycznie wyszkoleni mężczyźni zaczęli współzawodniczyć z położnymi, a w krótkim czasie osiągnięcia francuskich chirurgów zaczęto nawet uznawać za ważniejsze od „rzemiosła położnych”.
We Francji a nieco później także w innych krajach, wielu lekarzy przyjęło tytuł accaucheur - chirurg-położnik Pierwszy z nich był francuski lekarz Julien Clement (1649-1729)
Z chwilą wynalezienia druku zaczęto wydawać podręczniki dla położnych - autorami były położne i lekarze.
Koniec XVIII w. cechował intensywny rozwój położnictwa w zakresie teorii i praktyki. Powstanie nowych specjalności lekarskich: położniczej i ginekologicznej spowodowało dynamiczny wzrost liczby lekarzy położników. Ich zainteresowanie koncentrowało się przede wszystkim wokół coraz lepszego poznania mechanizmu porodowego i doskonalenie zabiegów położniczych. Zastosowanie kleszczy położniczych i wykonanie cięcia cesarskiego w XVII w. oraz VE ( vacuum extractor) w XVIII uczyniło z położnictwa także „sztukę rozwiązywania”.
Na przełomie XVIII i XIX wieku funkcjonowały dwie szkoły: Jedna- opowiadająca się za samoistnym naturalnym porodem. Druga- za porodem zabiegowym.
Dalsze osiągnięcia, które przyczyniły się do rozwoju położnictwa to: wynalezienie stetoskopu i miednicomierza, odkrycie przyczyn gorączki połogowej, zastosowanie środków antyseptycznych, wprowadzenie znieczulenia oraz stosowanie pomocy ręcznej przy położeniach miednicowych, pogłębienie wiedzy o miednicy ścieśnionej.
Przełom XVII i XIX wieku był okresem kształtowania się i doskonalenia nowych form sprawowania opieki okołoporodowej także na ziemiach polskich oraz precyzowania wymagań stawianych położnym.
W wieku XIX obok szkół dla akuszerek zaczęto organizować szkolenia dla kobiet wiejskich („babek”), które zajmowały się już odbieraniem porodów, a były zainteresowane zdobyciem i pogłębieniem wiadomości z zakresu położnictwa. Szkolenie trwało 4 miesiące, a po zakończeniu nauki absolwentki otrzymały świadectwo „babki położniczej wiejskiej”, które uprawniało do sprawowania opieki okołoporodowej na wsi.
W tym czasie ukazują się pierwsze podręczniki położnicze. Niektóre z nich były przeznaczone dla położnych, np.: - „Rady zachowania się niewiast czasu brzemiennego, porodu, połogu, tudzież o pielęgnowaniu niemowląt i wyborze mamki” (1835). Autor podręcznika - Hipolit Terlecki, miał bardzo nowoczesne, jak na owe czasy, poglądy. Zwracał on uwagę na przygotowanie kobiety poprzez uświadomienie jej przebiegu i sposobu zachowania się podczas porodu. „Nauka położnictwa dla użytku położnych” (1872). Autor- Henryk Jordan, wówczas docent położnictwa UJ, uważał, że akuszerką lub położną może być kobieta, która ukończyła szkołę położniczą, zdała pozytywnie egzaminy i złożyły przysięgę. O zawodzie położnej mówił, że „... jest równie piękny jak trudny” oraz, że „W rękach położnej spoczywa zdrowie i życie dwóch, a czasem i więcej osób ...”. Dalej autor opisuje szczegółowo, jakimi walorami fizycznymi, intelektualnymi oraz osobowością powinna cechować się położna, a także podkreśla ogromną odpowiedzialność, która wiąże się z wykonywaniem tego zawodu.
Wraz z rozwojem szkół położnych i wzrostem liczby położnych zaczęto formułować przepisy, które regulowały ich działalność zawodową. Początkowo miały one charakter lokalny i wydawały je duże ośrodki miejskie, np. Poznań-1827, Kraków-1842. Regulacje formalno-prawne, wydawane pod koniec XIX wieku, obejmowały większe obszary, często uwzględniając ówczesny podział terytorialny, np. Instrukcja dla akuszerek państwa pruskiego, Przepisy służbowe dla akuszerek- regulujące działalność zawodową położnych w Galicji. Przepisy utrwalały wiedzę merytoryczną położnych, chroniły je i przestrzegały przed popełnieniem „błędu w sztuce”, uczyły profesjonalnego działania i stanowiły „ kodeks etyczno-moralny”.
W okresie międzywojennym XX wieku przepisy dotyczące kształcenia położnych w Polsce nie były ujednolicone. Pozostawiały one nadal pewną dowolność w zakresie czasu trwania nauki w szkole. Aktami regulującymi w tej sprawie były m.in.; regulamin dla szkół położnych w Małopolsce - wydany przez Ministerstwo Zdrowia Publicznego w 1920r. (warunek przyjęcia do szkoły to: ukończonych 7 klas szkoły powszechnej, wiek 20-40 lat i dobry stan zdrowia, kurs trwa 9 miesięcy, nauka bezpłatna, mieszkanie w internacie było obowiązkowe, egzamin końcowy, ściśle określone miejsce pracy). Obowiązkowym podręcznikami są: „Nauka położnictwa dla użytku położnych”- dr Stanisława Dobrowolskiego, Kraków 1912r i „Zarys nauki położnictwa- dla użytku położnych”- dr med. B. Kowalski, Poznań 1920r Rozporządzenie Prezydenta z dnia 16.03 1928 o położnych oraz rozporządzenie z 2.05.1929 r. zawierające instrukcję dla położnych. - ukończona szkoła powszechna, uzdolnienia fizyczne i umysłowe, nienaganne prowadzenie się , wiek od 18-35 lat, szkoły mogą być państwowe, komunalne i prywatne, okres nauczania trwa 2 lata i dzieli się na 4 semestry, rozpoczyna się od 1.X i trwa do VIII następnego roku, zajęcia teoretyczne i praktyczne, co najmniej 15-12 porodów samodzielnych, egzamin dyplomowy przed komisją egzaminacyjną, ocena według 4 stopni: dobry z odznaczeniem, dobry, dostateczny, niedostateczny., przy wręczeniu dyplomu ślubowanie, według następującej treści: „Uroczyście ślubuję, że ciężarnym, rodzącym i położnicom, które mojej pomocy zawezwą, bez względu na ich stosunki majątkowe i na wynagrodzenie, nieść ja będę jednakowo rzetelnie i według najlepszej mojej wiedzy i że przy tym wszystkie obowiązki, jakie ciążą na położnej w myśl obowiązujących przepisów, spełniać będę punktualnie i sumiennie”. ( uczennice ze szkół prywatnych uzyskiwały prawo wykonywania zawodu po złożeniu egzaminu w jednej z państwowych szkół położnych).
Położne były zobowiązane do odbycia w okresach pięcioletnich uzupełniających kursów przeszkolenia - pierwszy kurs po upływie 5 lat od uzyskania dyplomu, 30 dni w okresie letnim przy szkołach położnych - 100 godzin zajęć teoretycznych i praktycznych oraz 4 dyżury 24-godzinne.
Dalsze prace nad reformą szkół położnych przyjęły położne:
18.03.1935 r. na V Ogólnopolskim Zjeździe Położnych, omówiły sprawę reformy szkół położnych,
uchwalono wniosek o konieczności przedłużenia nauki i podniesienia cenzusu wykształcenia kandydatek do dziewięciu klas szkoły ogólnokształcącej ( mała matura)- ten wniosek powtórzono na Jubileuszowym Ogólnopolskim Zjeździe w Warszawie 6-7.11. 1937 r. i XIII Zjeździe Związku Położnych na Poznańskie i Pomorskie w Poznaniu 2.05.1939r.
W doszkalaniu położnych dużą rolę odegrały:
Związki Akuszerek, pierwszy Poznańsko- Pomorski z 1920r, a potem przyłączone do niego Związki Akuszerek z Bydgoszczy i Katowic, a także działający od 1927 Związek Akuszerek Rzeczpospolitej Polskiej i Stowarzyszenie Zawodowe Położnych w Krakowie 1929.
Związki te wydają miesięczniki m. in. „Przegląd Akuszeryjny” i „ Położna”.
KSZTAŁCENIE POŁOŻNYCH PO II WOJNIE ( od1945r.)
Rok 1945 po zakończeniu działań wojennych pozwolił na ponowne otwarcie i działalność szkół położnych w wyzwolonej Ojczyźnie, której granice uległy zasadniczym zmianom i cały Śląsk, a także Ziemie Zachodnie aż po Odrę i Nysę powróciły do Polski. W Związku Radzieckim znalazły się Lwów i Wilno oraz związane z nimi województwa wschodnie, wchodzące uprzednio w skład Rzeczypospolitej Polskiej.
Po wojnie w pierwszym okresie w kilku miastach powstały szkoły położnych o 8-12 miesiącach nauki i praktyki - chodziło o szybkie uzupełnienie kadr, przyjmowano uczennice po ukończonej szkole podstawowej.
Równocześnie zaczęto organizować 3-letnie szkoły pielęgniarsko- położnicze, które powstały w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu i w Siemianowicach Śl. - zlikwidowano je na początku lat 50-tych.( wymagana była mała matura).
Po krótkiej działalności powyższych szkół,( początek lat 50) przekształcono je na 2-letnie Szkoły Położnych we wszystkich województwach- warunek przyjęcia było ukończenie 9 klas, dobry stan zdrowia, wiek 18-35 lat, szkoły te były tylko państwowe oparte na jednolitych przepisach ramowych i szczegółowych, z internatami.
W roku 1958 podniesiono cenzus wykształcenia kandydatek na położne, naukę przedłużono do 2,5 roku, wymagane świadectwo dojrzałości, wiek do 35 lat.
W roku 1973 MZ i OS Departament Szkolnictwa i Nauki wydał założenia organizacyjne i programowe dla Medycznego Studium Zawodowego - Wydział Położnych.
Dokładniejsze i unowocześnione programy wydano- 1980, 1988, 1993, 1998 roku.
W 1996 roku (5.07. 1996) - ustawa o zawodzie pielęgniarki i położnej, która zastąpiła ustawę z 1928r. Nowelizacja tej ustawy - 2001 ,2003 i 2005 - dotyczący zadań i kompentencji położnych.
Według ustawy w roku szkolnym 2003/2004 nie przeprowadza się rekrutacji kandydatów do szkół pomaturalnych dla położnych.
Od tego roku kształcenie położnych będzie prowadzone w cyklu 3-letnim na poziomie licencjata w wyższych szkołach zawodowych
SZKOŁA POŁOŻNYCH w woj. opolskim po II wojnie światowej.
01.09. 1955r. powstaje Państwowa Szkoła Położnych w Nysie przy ul. Słowiańskiej - w starym budynku, brak było odpowiednich pomocy naukowych, kadry-wykładowców, jak również niewystarczająca była baza dla szkolenia praktycznego z tych powodów została przeniesiona w 1958 do Opola. Naukę rozpoczęło wtedy 46 uczennic po ukończeniu 9 klas szkoły.
01.09. 1958r. rozpoczyna działalność Państwowa Szkoła Położnych w Opolu - tymczasowo umieszczona w budynku Technikum Budowlanego przy ul. Konduktorskiej 10 ( IV piętro internatu). Mimo trudności lokalowych poprawiły się warunki nauczania, szczególnie praktycznego, przeszkolono personel i doposażono szkołę w odpowiedni sprzęt dydaktyczny. Szkoła posiada salę wykładową, świetlicę i skromną bibliotekę. Dyrekcja szkoły zabiega o posiadanie własnego budynku i w roku 1961 zatwierdzono projekt budowy szkoły i internatu przy ul. Katowickiej 68.
Problem szkolenia praktycznego w dużym stopniu rozwiązało oddanie w 1965 r. do użytku rozbudowanego szpitala położniczo-ginekologicznego przy ul. Reymonta 8.
We IX 1967 r. szkoła przeniosła się do nowego wybudowanego budynku przy ul. Katowickiej 68 - szkoła pracuje również dla innych średnich zawodów medycznych, otrzymała wówczas nazwę Zespół Średnich Szkół Medycznych ( jako pierwszy wydział był 2,5-letni Wydział Położnych i 2-letni Wydział Pielęgniarstwa, który został przeniesiony z Brzegu).
Od 1971 r. szkoła nosi nazwę Medyczne Studium Zawodowe a dyrektorem jest położna mgr Maria Wodecka-Szpala.
W 1974 r. MSZ - im. dr Marii Kujawskiej.
W roku 2002 dokonano ostatniego naboru kandydatek na Wydział Położnych MSZ im. dr Marii Kujawskiej w Opolu- kształcącego położne w cyklu 2,5-letnim, które ukończą szkołę w 2005 roku.
W roku 2005 - styczeń - ostatnie absolwentki.
Pierwszym dyrektorem Szkoły Położnych i jej założycielem był lekarz dr med. Sergiusz Mossor- dyrektor szpitala położniczo-ginekologicznego w Opolu.
W okresie działalności szkoły kierownikami Wydziału Położnych były: położna mgr Natalia Ardziejewska (1957-1960), pielęgniarka-położna mgr Stanisława Lipińska (1960-1991), położna mgr Krystyna Ziomko, absolwentka Wydziału Położnych Medycznego Studium Zawodowego w Opolu od 1991r. ( ostatnia w tym systemie kształcenia).
Od 01.10 . 2003 r. w Opolu przy ul. Katowickiej 68 działa pierwsza w Polsce Państwowa Medyczna Wyższa Szkoła Zawodowa - Instytut Położnictwa i Instytut Pielęgniarstwa. Kształci kandydatki do zawodu położnej i pielęgniarki w cyklu 3-letnim licencjata.
Rektor - prof. zw. dr hab. Andrzej Steciwko
Prorektor - dr hab. n. med. Janusz Kubicki
Dyrektor Instytutu Położnictwa - dr n med. Wojciech Guzikowski.
Kadrę dydaktyczną stanowią nauczyciele akademiccy z Wrocławia i Opola.
FILOZOFIA ZAWODU POŁOŻNEJ
Zawód położnej, usankcjonowany prawnie w epoce odrodzenia, ma własną bogato udokumentowaną tradycję, szczególną specyfikę, która cechuje go do czasów współczesnych.
Korzenie jego sięgają dawnych wieków, są silnie osadzone w praktyce zawodowej oraz podstawach naukowych.
Znaczący wpływ na rozwój zawodu odegrały prace naukowe francuskich i niemieckich położnych. Publikacje te pozwoliły nabyć umiejętności praktyczne i także poznać ich autorki, jako wykształcone kobiety o wysoko rozwiniętej etyce i moralności z zaszczytem piastujące swój zawód. Służyły zawsze kobietom potrzebującym nie zważając na trud i niewygody. Zdobywając wiedzę ze studiowania książek położniczych i własnych doświadczeń przyczyniały się od podnoszenia wiedzy położniczej.
Propagowały edukację położniczą, dla ułatwienia nauki sporządzały udoskonalane fantomy położnicze. Potrafiły zjednać sobie słuchaczy wielką cierpliwością i wyrozumiałością. Cieszyły się szacunkiem i sympatią wielu osobistości, łącznie z królami. Otrzymywały tytuł „Mistrzyni sztuki położniczej”, ( Maria Ludwika Lachapelle) i tytuły doktora medycyny ( Maria Anna Viktoria Bowin - praca o zaśniadzie groniastym, miednicomierzu wewnętrznym i dwuramiennym wzierniku pochwowym własnego projektu).
Odznaczały się ogromnymi umiejętnościami manualnymi w zakresie praktyki położniczej, dociekliwością w zgłębianiu piśmiennictwa i troski o dobro kobiety i jej dziecka.
Wzorem osobowym i etycznym dla położnych jest Polka - Stanisława Leszczyńska (1896-1974). Ta wspaniała kobieta-położna swoją działalnością pokazała, jak można służyć drugiemu człowiekowi w warunkach ekstremalnej pogardy dla życia. Dziś wiele szkół nosi jej imię.
Dzień jej urodzin - 8 maja, jest świętem polskich położnych, a wydany medal „ Ocalić od zapomnienia” jest poświęcony pamięci tej wspaniałej położnej.
Wsławiła się ogromnym poświęceniem i niezwykłą czcią dla bezbronnego człowieka, wynikającą z miłości do zawodu, imponowała dobrocią, łagodnością i stałą pogodą ducha w warunkach obozu koncentracyjnego. Nowo narodzone dziecko było dla niej największym cudem świata, akt rodzenia- cudem natury.
Już w latach nauki zawodu i wczesnej praktyki wyróżniała się na tle innych położnych. Zawsze spieszyła z pomocą, fachową radą, profesjonalną obsługą i ciepłym słowem. Umiała pogodzić rolę matki, żony, położnej i dobrej sąsiadki.
Była przede wszystkim człowiekiem szanującym godność innych i prawo każdej istoty do życia.
Wiedziała co znaczy matczyna miłość, sama będąc matką czworga dzieci, organizowała i ukrywała dzieci żydowskie przed zagazowaniem czy też oznakowaniem nowonarodzonych, przeznaczonych do germanizacji.
Urodziła się w Łodzi. Jako nastolatka pracowała w Komitecie Niesienia Pomocy Biednym. Pomagała matce w wychowaniu młodszego rodzeństwa podczas nieobecności ojca, który był powoływany do wojska przed i w czasie I wojny światowej. Przeżyła udrękę emigracji do Brazylii i powrót do Polski w 1910 roku na skutek nostalgii rodziców.
Będąc młodą mężatką rozpoczęła naukę w Państwowej Szkole Położnych przy ul. Karowej w Warszawie i do końca swych dni pozostała wierna zawodowi. „... Lubiłam i ceniłam swój zawód, ponieważ bardzo kochałam małe dzieci. Może właśnie, dlatego miałam tak wielką ilość pacjentek, że musiałam pracować po trzy doby bez snu. Pracowałam z modlitwą na ustach i właśnie przez cały okres mej zawodowej pracy nie miałam żadnego przykrego przypadku. Wszystkie groźne sytuacje kończyły się zawsze szczęśliwie. W takich przypadkach modliłam się zwykłymi słowami: Matko Boża, załóż tylko jeden pantofelek i przybądź szybko z pomocą... „.
W czasie okupacji aresztowana przez gestapo wraz z dziećmi trafiła do obozu koncentracyjnego: wraz z córką do Oświęcimia -Brzezinki, synowie - Henryk i Stanisław do Mauthausen i Gusen. Mąż zginą w powstaniu warszawskim.
Nie znajdziemy jej nazwiska w encyklopedii czy leksykonie. Mówią o niej artykuły zamieszczone w specjalistycznej zawodowej prasie oraz wydanie książkowe wspomnień, zebranych w 10 rocznicę jej śmierci „ Macierzyńska miłość życia. Teksty o Stanisławie Leszczyńskiej „ ATK, Warszawa 1984r.- Bejze B.
We wspomnieniach swoich bliskich, dzieci, współwięźniarek, sąsiadek, kobiet, którym pomogła przejść przez okres porodu opisywana jest, jako osoba pogodna, życzliwa ludziom bez względu na wyznawaną religię czy pochodzenie, głęboko oddana swej pracy, troskliwa, o ogromnych umiejętnościach zawodowych, budząca zaufanie i niosąca pomoc duchową potrzebującym. Cicha, spokojna, pracowita, nieszukająca jakiś splendorów, skromna, o dużej wierze, o dużej ufności do Boga.
Swą postawą i sumiennością zaskarbiła sobie uznanie wszystkich, którzy się z nią zetknęli. Cieszyła się ogromnym poważaniem. Zasłużyła na to, by jej postać obok świętej Jadwigi Trzebnickiej- matki syna poległego w obronie wiary, błogosławionej Królowej Jadwigi- matki chrzestnej narodu litewskiego oraz błogosławionej Marii Teresy Ledóchowskiej- matki czarnej Afryki znalazła się na wotywnym Kielichu Życia, który kobiety polskie ofiarowały na Jasnej Górze 2 maja 1982 roku z okazji jubileuszu sześćset lecia Królowania Matki Boskiej Częstochowskiej Polski i Narodowi.
Polskie położne oddały cześć Stanisławie Leszczyńskiej umieszczając jej wizerunek na medalu, który od 1999r. jest wręczany zasłużonym położnym w czasie obchodów Dnia Położnej w Polsce - 8 maja, w dniu urodzin swojej patronki.
Jeden z synów Stanisławy Leszczyńskiej mówił w swych wspomnieniach, że matka nie szukała sensu życia, ona nadawała mu sens. Udało się go przedstawić symbolicznie autorom„ Kielicha Życia”, na którym do położnej przytulone jest nagie dziecko. Dla niej wartość największa - to życie i miłość.
„ NIE W SZCZĘŚCIU, ALE W NIESZCZĘŚCIU POKAZAĆ MOŻE CZŁOWIEK PRAWDZIWĄ SWOJĄ WIELKOŚĆ I CNOTĘ”
Pytanie: Jaka jest historyczna wartość jej poświęceń i pracy do dzisiejsze , ówczesnej sytuacji wobec najwyższej wartości ?.
Czy jej postawa moralna nabiera aktualności i wartości tu i teraz?.
Czy w dobie ogromnego rozwoju wielu dyscyplin naukowych potrafimy i chcemy w pełni wykorzystać możliwości, jakie mamy w zakresie dokształcania, doskonalenia zawodowego, pogłębiania swojej wiedzy i umiejętności?.
Czy potrafimy wykorzystać swój potencjał człowieczy?.
Czy przyczyniamy się do dalszego rozwoju zawodu i podnoszenia jakości opieki świadczonej na rzecz matki i jej dziecka?.
Czy tylko zadawalamy się szarą rzeczywistością?
Skąd czerpać siły? - odpowiedź - z codziennej pracy.
Intensywny rozwój położnictwa i nauki o pielęgnowaniu zajmuje również znaczące miejsce w rozwoju zawodu położnej.
Wykonywanie zawodu położnej polega na udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w tym szczególnie pielęgnacyjnych, zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych oraz dotyczącej promocji zdrowia.
Odbiorcami usług położnej są kobiet w różnym okresie i fazach życia, dziecko w okresie prenatalnym, noworodek, dziecko w okresie dorastania, rodzina i inna grupa społeczna.
Celem działań położnej jest podnoszenie standardów opieki na rzecz wyżej określonych odbiorców usług w okresie zdrowia i choroby, a szczególnie w okresie przedkoncepcyjnym i okołoporodowym.
Realizując zadania, położna uznaje osobowość podopiecznych, indywidualizm oraz tworzy relacje, który cechuje wzajemny szacunek, zaufanie i poszanowanie wszystkich członków społeczeństwa.
Pielęgnując, położna współdziała z podmiotem opieki, udziela mu wsparcia i aktywizuje do podejmowania działań na rzecz własnego zdrowia. Swoje działania położna dostosowuje do oczekiwań i wymagań podmiotu opieki oraz warunków, w jakich jest realizowana opieka.
W praktyce zawodowej występuje w roli rzecznika praw pacjenta.
Położna, realizując swoje zadania, występuje jako niezależna, współzależna i zależna od innych członków zespołu terapeutycznego i interdyscyplinarnego.
Obiektem zainteresowania położnej jest również jej grupa zawodowa i własna profesja.
Przez cały okres swojej kariery zawodowej położna stara się aktywnie rozwijać swoją osobowość, umiejętności ogólne i zawodowe, łączyć wiedzę z praktyką zawodową.
W związku z rozwojem nauk medycznych, humanistycznych i społecznych oraz pielęgniarstwa, jak również przekształceniami społeczno- gospodarczymi i demograficznymi kraju położna powinna być przygotowana do realizacji funkcji zawodowych wobec kobiety, jej rodziny i innej grupy oraz społeczeństwa w zmieniających się warunkach.
Położna, aby sprostać tak szerokiemu wyzwaniu, powinna być profesjonalistką, osobą kompetentną, otwartą i kreatywną. Powinna w sposób asertywny wyrażać swoje potrzeby, poglądy i emocje oraz bronić praw własnych i grupy zawodowej.
Tak przygotowana położna będzie potrafiła współdziałać z odbiorcami usług, członkami zespołu terapeutycznego i interdyscyplinarnego na zasadzie partnerstwa.
Celem dzisiejszego kształcenia jest przygotowanie absolwentki do pełnienia roli zawodowej.
Rola zawodowa położnej to udzielanie opieki ginekologicznej, położniczej, neonatologicznej i pielęgniarskiej, polegającej na pielęgnowaniu ciężarnej i rodzącej, samodzielnym prowadzeniu i przyjęciu porodu fizjologicznego, pielęgnowaniu położnicy i jej dziecka oraz kobiety z chorobą ginekologiczną, a także opieka nad kobietą i jej rodziną w okresie dojrzewania, przedkoncepcyjnym, prokreacji, przekwitania starości.
Filozofia kształcenia położnych nawiązuje do założeń filozofii zawodu położnej i zawiera ogólne wytyczne kształcenia w tym zawodzie. Ponadto, na myśli sformułowane w ramach filozofii kształcenia położnych istotny wpływ wywarły założenia filozofii zajmującej się rozważeniami na temat istoty i struktury bytu, ludzkiego poznania, zasad wartościowania oraz miejsce człowieka w świecie i jego poglądu na świat.
- 33 -