Ciasto jabłkowo – malinowe i”dżentelmeni”
Wizyta w przychodni. Poradnia medycyny pracy.
Zmierzam ku wejściu. Zauważa mnie mężczyzna po 50. Otwiera drzwi, przechodzi pierwszy i uprzejmie przytrzymuje skrzydło. Następne przejście, podobny gest – uśmiecham się… przed nami dłuższy korytarz i czas na przemyślenia… Nie wiem, czy jego, ale na pewno moje… Co teraz zrobi…? Chyba zmieni kolejność… Mężczyzna chwyta za klamkę wchodzi sami i tym razem już nie przytrzymuje drzwi…
Wewnątrz mnóstwo ludzi. Formalności w rejestracji i rzut okiem na całą poczekalnię. Siedzi kilka kobiet i wielu mężczyzn. Kobiety, które przyszły przede mną i zaraz po mnie stoją… Wyjmuję książkę, staję stabilnie odpowiednio rozkładając ciężar ciała na obie nogi – staram się skupić na tekście czekając na swoją kolej.
Cóż… Oczywiście, że pozycja siedząca bardziej obciąża kręgosłup lędźwiowy. Nawet o 50 % bardziej. W pozycji siedzącej nasze krążki międzykręgowe obciążone są tak, jakby działała na nie siłą nacisku równa około 150 kg! W pozycji stojącej już tylko 100*. Jeśli ktoś tego nie wie, to właśnie się dowiedział. A może niektórzy mężczyźni zostali o tym po prostu uświadomieni? Gdzieś kiedyś, w jakimś poradniku tylko dla nich... Wtedy już wszystko jasne…! Zatem cieszcie się, Drogie Panie, że mężczyźni w tym kraju tak dbają o nasz kręgosłup! Nic tylko się radować i skakać z tej radości!
I ja się zatem raduję, raduję jak… nie wiem co! Gdzie się podziała uprzejmość, gdzie się podział szacunek należny kobiecie…???
Zatem z tej “radości” upiekłam ciasto do kawy. Ono na szczęście jest bardzo radosne – przynajmniej jak dla mnie. I trochę już zapomniałam o tych “dżentelmenach” anonimowych, których zachowania dzisiaj doświadczyłam.
Miękkie, puchate i bardzo pyszne:). Robiłam je często tylko z jabłkami, tym razem dodałam malin. I to była bardzo dobra decyzja:). To była nawet bardzo smaczna decyzja:). Ciasto nabrało życia:). Zresztą sami oceńcie…
Miałam dodać ostatnich w tym roku truskawek z ogrodu mojej mamy(pisałam kiedyś, że owocują do pierwszych przymrozków), ale było ich ciut za mało. W każdym razie były miłym dodatkiem.
Ciasto robi się bardzo szybko:) Wystarczy tylko obrać jabłka, a reszta… sama się kręci;)
Ciasto jabłkowo – malinowe
1 i 1/2 szkl. mąki tortowej
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
80 g miękkiego masła
3/4 szkl. cukru jasnobrązowego(demerara)+ 2 łyżki
1/2 szkl. mleka
2 jajka
3 jabłka obrane, przekrojone na 8-10 cząstek
1, 5 szklanki malin
1 łyżeczka cynamonu
Piekarnik rozgrzej do 190 stopni C. Tortownicę23-24 cm wyłóż papierem, albo wysmaruj masłem i posyp mąką. Wymieszaj mąkę z pr. do piecz. i solą w jednej misce. W drugiej miękkie masło z cukrem. Kiedy się połączą dodaj mleko i jajka. Chwilę miksuj. Później, utrzymując mikser na niskich obrotach, dodaj zawartość miski z mąką.
Wylej połowę ciasta do tortownicy i ułóż połowę cząstek jabłek. Dodaj połowę malin. Wylej pozostałą cześć ciasta. Z owocami postąp jak wcześniej wciskając je w ciasto.
Pozostałe dwie łyżki cukru połącz z cynamonem i posyp wierzch ciasta.
Piecz aż ciasto nabierze koloru złotego – ok.55 min do godz. Jeśli zbyt szybko się rumieni przykryj folią aluminiową.
Smacznego!
Promienie słońca wszystkim posyłam, bo po trzech dniach sztormu znów nastała piękna pogoda z jej 25 stopniami na moim balkonie!!!
* – w poz. leżącej obciążenie krążka międzykręgowego jest najmniejsze, ponieważ gravitas nie działa kompresyjnie na krążek(ok.50 kg)
Wniosek: w poczekalniach powinny być leżanki ;) – dla wszystkich:)