Profilaktyka
zakażeń szpitalnych u noworodków
Prevention and
control of nosocomial
infections in
neonates
Streszczenie
Zakażenia szpitalne
są ważną przyczyną zachorowalności i śmiertelności
noworodków. Wraz z poprawą wskaĄnika przeżywalności
noworodków urodzonych przedwcześnie rośnie liczba pacjentów
narażonych na wystąpienie zakażeń szpitalnych. Profilaktyka
zakażeń odgrywa w tej sytuacji bardzo ważną rolę i powinna
obejmować zapobieganie zarówno nowym zakażeniom, jak i
rozprzestrzenianiu wieloopornych drobnoustrojów patogennych.
Poniższa praca przedstawia zalecenia dotyczące profilaktyki
zakażeń w oddziałach noworodkowych: mycia rąk, ograniczania
stosowania i skażeń cewników naczyniowych, zapobiegania
zapaleniom płuc, szczególnie u pacjentów wymagających
mechanicznej wentylacji, nadzoru epidemiologicznego i racjonalnej
antybiotykoterapii.
Summary
Nosocomial
infections are a frequent and significant cause of neonatal
morbidity and mortality. The number of patients at risk of
late-onset infections is increasing because of improved survival
of premature neonates and their need for invasive monitoring and
treatment. Infection control is therefore becoming increasingly
important and should be directed both against the development of
specific infections and against the spread of antibiotic –
resistant pathogens. Preventive strategies described in this paper
comprise: handwashing, minimizing of intravenous catheters use and
contamination, prophylaxis of nosocomial pneumonia, especially in
patients requiring mechanical ventilation, epidemiological
surveillance and prudent use of antibiotic agents.
Słowa
kluczowe/Key words
zakażenia szpitalne ç profilaktyka
zakażeń ç noworodek
nosocomial infection ç infection
control ç neonate
Zakażenia szpitalne są przyczyną
wysokiej zachorowalności i śmiertelności pacjentów leczonych w
noworodkowych oddziałach intensywnej terapii, wydłużają
całkowity okres hospitalizacji oraz zwiększają jej koszty [1].
Znaczny postęp, jaki dokonał się w ostatnich latach w
perinatologii, spowodował, że przeżywa coraz wyższy odsetek
noworodków z bardzo małą (< 1500 g) urodzeniową masą ciała
(VLBW – Very Low Birthweight). Jest to populacja szczególnie
narażona na wystąpienie zakażeń szpitalnych zarówno przez
niedojrzałość naturalnych mechanizmów odpornościowych, jak i
mnogość oraz inwazyjność stosowanych procedur diagnostycznych
i leczniczych.
Zakażenie szpitalne to – według definicji
– zakażenie, które powstaje w czasie pobytu chorego w
szpitalu. W przypadku noworodków za zakażenie szpitalne uważa
się również zakażenie rozwijające się u noworodka urodzonego
przez matkę, która w momencie przyjęcia do szpitala nie była
zakażona, a po 48–72 godzinach rodzi zakażonego noworodka oraz
zakażenie noworodka, którego objawy kliniczne pojawiają się
powyżej 48 godziny życia [2]. Do zakażenia noworodka szczepami
szpitalnymi, którymi został skolonizowany w trakcie pobytu, może
dochodzić w domu, po wypisie ze
szpitala.
Epidemiologia
Zakażenia szpitalne
występują u 1,4% ogółu noworodków. Ich częstość znacznie
wzrasta u noworodków leczonych w oddziałach intensywnej terapii:
17–25% i jest odwrotnie proporcjonalna do wieku ciążowego i
urodzeniowej masy ciała – u noworodków z urodzeniową masą
ciała poniżej 1500 g wynosi 5–32%, u noworodków z masą ciała
< 1000 g do 40%, a urodzonych < 25 tygodnia ciąży nawet do
46% [3]. Lokalizacja zakażenia zależy od stopnia dojrzałości
oraz stanu pacjenta (tab. 1). U noworodków nie wymagających
leczenia w oddziałach patologii najczęściej występują
zakażenia skóry, błony śluzowej jamy ustnej, spojówek i
pępka. Natomiast u noworodków leczonych w oddziałach
intensywnej terapii najczęściej występują zakażenia
krwiopochodne, na drugim miejscu znajdują się zapalenia płuc,
skóry, jelit, ran pooperacyjnych [4].
Zakażenia szpitalne
obarczone są wysoką śmiertelnością, zwłaszcza jeśli
czynnikiem etiologicznym są bakterie Gram(–) i grzyby [5].
Śmiertelność spowodowana zakażeniem wynosi 17% [6] i wzrasta
proporcjonalnie do czasu trwania hospitalizacji. Szacuje się, że
zakażenia są przyczyną 4% zgonów w ciągu trzech pierwszych
dni życia i 45% zgonów po dwóch tygodniach [5].
Pierwszy
epizod krwiopochodnych zakażeń szpitalnych występuje
najczęściej w drugim–trzecim tygodniu życia noworodka [7],
kiedy system odpornościowy jest najmniej dojrzały, a częstość
stosowania inwazyjnych procedur najwyższa. Około 1/4 noworodków
z zakażeniem szpitalnym choruje przynajmniej dwukrotnie
[8].
Czynniki ryzyka zakażeń
szpitalnych
Podatność
przedwcześnie urodzonych noworodków na zakażenia nasilają
niedobory odporności zarówno swoistej, jak i nieswoistej:
podwyższone pH i zwiększona przepuszczalność bariery skórnej,
otwarte wrota zakażenia przez kikut pępowiny, obniżona
perystaltyka przewodu pokarmowego, podwyższone pH treści
żołądka, niedobór immunoglobulin i składowych dopełniacza,
osłabiona chemotaksja i obniżone rezerwy szpikowe granulocytów,
przewaga limfocytów supresorowych.
Najistotniejsze
czynniki ryzyka zakażeń szpitalnych stanowią, oprócz wieku
ciążowego i urodzeniowej masy ciała [5], stosowanie linii
centralnych, długotrwałe żywienie parenteralne, podawanie
dożylne emulsji tłuszczowych [9] i antagonistów receptora
histaminowego H2, długotrwała mechaniczna wentylacja [5, 7] oraz
okres pobytu w oddziale intensywnej terapii noworodka powyżej
dwóch tygodni [10]. Również nadmierna liczba pacjentów
przypadających na 1 m2 powierzchni oddziału i na pielęgniarkę
zwiększa ryzyko zakażeń [11]. Ponadto, problemy personalne:
niedostateczna liczba pielęgniarek, niedoświadczony personel,
zbyt duża liczba przepracowanych godzin wpływają niekorzystnie
na częstość występowania zakażeń szpitalnych [11] (tab.
2).
Badania Kawagoe i wsp. [11] wykazały, że do
najważniejszych czynników ryzyka rozwoju zakażenia szpitalnego
należy zaliczyć: przedwczesne odpłynięcie wód płodowych
(wskaĄnik ryzyka OR – 1,51), choroby matki (OR – 1,57),
wentylację mechaniczną (OR – 2,43), założenie centralnej
linii żylnej (OR – 1,7) oraz całkowite żywienie parenteralne
(OR – 4,04). W wieloośrodkowych badaniach Stoll i wsp. w
szpitalach USA, do czynników ryzyka zakażeń szpitalnych
należały, oprócz wcześniactwa i małej urodzeniowej masy
ciała, intubacja (OR – 1,52), zespół zaburzeń oddychania (OR
– 2,08), przewlekła choroba płucna (OR – 2,2), drożny
przewód tętniczy (OR – 2,03), nasilone krwawienie
śródczaszkowe (OR – 1,27) i martwicze zapalenie jelit (OR –
4,58). Ryzyko wystąpienia póĄnej postaci posocznicy było
odwrotnie proporcjonalne do czasu żywienia parenteralnego, czasu
sztucznej wentylacji i pobytu w szpitalu [8].
Noworodki po
urodzeniu nie mają flory endogennej i ulegają kolonizacji
drobnoustrojami, z którymi mają styczność. Zdrowe, karmione
piersią noworodki ulegają kolonizacji przez pałeczki kwasu
mlekowego, pałeczkę okrężnicy w obrębie przewodu pokarmowego
oraz drobnoustroje obecne na skórze i błonach śluzowych matki.
Noworodki przyjmowane do oddziałów patologii ulegają
kolonizacji przez drobnoustroje bytujące w środowisku, a więc
wyselekcjonowaną, wielooporną florę szpitalną, w tym gronkowce
koagulazoujemne (CONS – ang. coagulasonegative staphylococci)
wytwarzające ß-laktamazy o poszerzonym spektrum gronkowiec
złocisty metycylinooporny czy pałeczki Gram(–). Do zakażenia
dochodzi zazwyczaj w wyniku inwazji flory początkowo
kolonizującej skórę, błony śluzowe i przewód pokarmowy
noworodka. Drobnoustroje te przedostają się do organizmu
noworodka przez kontakt bezpośredni – najczęściej przez ręce
personelu lub pośredni – przez zanieczyszczony sprzęt:
inkubatory, termometry, mankiety do pomiaru ciśnienia. Flora
patogenna może też wnikać bezpośrednio do ustroju przez
zakażone płyny do żywienia pozajelitowego, krew, leki, pokarm.
Stosunkowo rzadko dochodzi do transmisji drogą powietrzną: przez
kurz czy aerozol bakteryjny [2]. Najistotniejszą rolę w
rozprzestrzenianiu się zakażeń szpitalnych odgrywa krzyżowa
kolonizacja między pracownikami szpitala a pacjentami oraz między
samymi pacjentami (tab. 3, 4).
Każdy oddział intensywnej
terapii ma swoją własną florę endemiczną, dlatego też dla
prawidłowej terapii empirycznej i kontroli zakażeń konieczny
jest aktywny nadzór epidemiologiczny i bakteriologiczny [3].
Szczególny problem stanowią szczepy wielooporne:
metycylinooporne gronkowce złociste (MRSA – ang. Methicillin
Resistant Staphylococcus aureus), enterokoki oporne na wankomycynę
(VRE – ang. Vancomycin
Resistant Enterococci) i pałeczki Gram(–), wytwarzające
ß-laktamazy o poszerzonym spektrum substratowym (ESBL – ang.
Extended Spectrum Betalactamases).
Zakażenia szpitalne
w oddziałach intensywnej terapii noworodków obecnie najczęściej
wywołują bakterie Gram(+), które są odpowiedzialne za 57–70%
infekcji. Około 40% zakażeń wywołują gronkowce
koagulazoujemne [3, 5, 7, 9, 12]. Zakażenia wywołane przez
bakterie Gram(–) i grzyby występują rzadziej, ale są
obarczone znacznie wyższą śmiertelnością, sięgającą 75%,
jeśli czynnikiem etiologicznym jest Pseudomonas aeruginosa [12].
Śmiertelność w zakażeniach o etiologii CONS nie przekracza 10%
[3]. Zakażenie wywołane przez drobnoustrój Gram(–) ponad
trzykrotnie zwiększa ryzyko zgonu noworodka [7].
Narastającym
problemem są zakażenia szpitalne wywołane grzybami
drożdżopodobnymi. Są one odpowiedzialne za 9% zakażeń
szpitalnych [6]. Do najistotniejszych czynników ryzyka rozwoju
kandydemii należy zaliczyć niewłaściwe leczenie bakteryjne (OR
– 6,8), intubację (OR 8,7), nietolerancję karmienia
enteralnego (OR – 4,6), leczenie trzeciorzędowymi
cefalosporynami (OR – 27,1) oraz kolonizację przez Candida spp,
szczególnie dróg oddechowych i przewodu pokarmowego [3].
Rzadziej zakażenia szpitalne wywołują Malassezia spp.
Najważniejszym czynnikiem ryzyka jest stosowanie emulsji
tłuszczowych w żywieniu parenteralnym, bowiem drobnoustrój ten
wymaga kwasów tłuszczowych C12-C24. Fungemia ustępuje zazwyczaj
po usunięciu cewnika z żyły centralnej i nie wymaga leczenia
przeciwgrzybiczego [3].
Szczególne miejsce wśród zakażeń
szpitalnych mają infekcje rozwijające się na drodze rozsiewu
krwiopochodnego oraz zapalenia płuc. W wieloośrodkowym badaniu
europejskim zakażenia krwi stanowiły 71% zakażeń szpitalnych w
oddziałach noworodkowych, zakażenia dolnych dróg oddechowych –
15%, zakażenia ran pooperacyjnych – 8%, układu moczowego –
5%, a przewodu pokarmowego – 1% [6].
Zakażenia
krwiopochodne
Zakażenia krwi przebiegające klinicznie
pod postacią posocznicy stanowią najczęściej występującą
postać uogólnionych zakażeń szpitalnych noworodków leczonych
w oddziałach intensywnej terapii. Najczęściej są one wtórne
do zakażenia cewników naczyniowych. Czynniki, które zwiększają
ryzyko wystąpienia zakażeń krwi związanych z cewnikowaniem
naczyń (CRBSI – Catheter Related Bloodstream Infection), to
masa ciała < 1000 g w momencie zakładania cewnika, pobieranie
krwi do badań z cewnika i kolonizacja zewnętrznej końcówki
cewnika [13]. Jeśli jest to możliwe, u pacjenta, u którego
podejrzewa się zakażenie krwi związane z cewnikiem, należy
pobrać równocześnie próbkę krwi do badań bakteriologicznych
z cewnika w żyle centralnej i z żyły obwodowej. Jeśli
wyizolowany drobnoustrój należy do flory saprofitycznej,
rozróżnienie między zakażeniem, kolonizacją cewnika a
zanieczyszczeniem próbki może być trudne. CRBSI, zgodnie z
definicją Center for Disease Control (CDC), rozpoznawane jest u
pacjentów, u których:
u wyizolowano drobnoustrój
uznawany za chorobotwórczy w przynajmniej jednym posiewie krwi
lub drobnoustrój uznawany za saprofityczny w przynajmniej dwóch
posiewach (tab. 5);
u obecny jest przynajmniej jeden z
klinicznych objawów zakażenia (zaburzenia termoregulacji,
bezdech, bradykardia);
u podczas pobierania krwi na posiew u
pacjenta założony jest cewnik naczyniowy [14].
Aktualne
zalecenia dotyczące zapobiegania bakteriemii, związanej z
cewnikowaniem naczyń przedstawia tab. 6.
Najczęściej u
noworodków stosuje się cewniki zakładane do żył obwodowych. U
dorosłych zaleca się usuwanie wenflonów po 72 godzinach i
zmianę miejsca wkłucia [5], brakuje natomiast badań, które
uzasadniałyby takie postępowanie u noworodków. Zasady
zapobiegania zakażeniom związanym z cewnikami w żylnych
naczyniach obwodowych przedstawia tab. 7.
Dostęp do
żył centralnych uzyskuje się najczęściej przez żyłę
pępowinową lub żyły obwodowe (PICC – ang. Peripherally
Inserted Central Catheters). Cewniki te, w przeciwieństwie do
zakładanych chirurgicznie, pozbawione są mankietu z Dakronu,
który potencjalnie hamuje migrację drobnoustrojów drogą
cewnika. Badania dotyczące dorosłych pacjentów wykazały, że
długotrwałe utrzymywanie tunelizowanych cewników w żyłach
centralnych znacznie rzadziej powikłane jest zakażeniami [12],
ale analogicznie jak w przypadku wkłuć obwodowych brakuje takich
badań dotyczących noworodków. Stwierdzono natomiast, że
dodawanie heparyny do płynów infuzyjnych zmniejsza ryzyko
zakażenia [15] (tab. 8).
Przed założeniem cewników
naczyniowych skórę należy zdezynfekować, stosując jedną z
technik: dwukrotnie dezynfekować skórę przez dziesięć sekund
lub jeden raz przez 30 sekund. Preferowanym preparatem jest 10%
roztwór powidyny – jodyny, który po skończonej procedurze
należy zmyć wodą jałową. Zastosowanie jałowych opatrunków z
glukonianem chlorheksydyny efektywnie redukuje nasilenie
kolonizacji żylnych cewników obwodowych i centralnych u
noworodków [16], nie ma natomiast wpływu na częstość CRBSI
[16]. Ponadto, u noworodków, u których zastosowano
chlorheksydynę, istniało zwiększone ryzyko kontaktowego
zapalenia skóry [3].
U pacjentów dorosłych w przypadku
bakteriemii lub fungemii zaleca się usunięcie nietunelizowanego
cewnika z żyły centralnej. Jedynym wyjątkiem jest wyizolowanie
z krwi gronkowców koagulazoujemnych. W przypadku tego patogenu
wskazaniem do usunięcia cewnika jest kilkakrotnie dodatni posiew
krwi lub niestabilny stan pacjenta [17]. Istnieją doniesienia
potwierdzające zasadność takiego postępowania również u
noworodków [12].
Obecnie wprowadzane nowe technologie
w założeniu mają zmniejszyć ryzyko zakażeń. Są to cewniki
impregnowane antybiotykami (minocykliną – rifampicyną) i
środkami dezynfekcyjnymi (chlorheksydyną – srebrzanem
sulfadiazyny), cewniki z heparyną [18] i przepłukiwanie cewników
roztworem wankomycyny z heparyną (ALT – ang. Antibiotic Lock
Therapy). Stosowana w tej ostatniej metodzie ilość leku jest
zbyt mała, aby jego stężenia były wykrywalne we krwi nawet
noworodków z małą i ekstremalnie małą masą ciała [19]. Nie
wyprodukowano dotychczas cewników w rozmiarach, pozwalających na
zastosowanie ich u noworodków, natomiast prowadzone są badania
mające ustalić potencjalne korzyści ALT w tej populacji
pacjentów [5].
Zapalenie płuc
Zapalenie
płuc stanowi drugie co do częstości zakażenie szpitalne w
noworodkowych oddziałach intensywnej terapii. Mechaniczna
wentylacja, ratująca życie pacjenta, jest równocześnie
przyczyną około 50% szpitalnych zapaleń płuc, które występują
u 9–12% mechanicznie wentylowanych pacjentów [20]. Częstość
występowania zapalenia płuc związanego ze sztuczną wentylacją
(VAP – Ventilator Associated Pneumonia) jest różna w różnych
ośrodkach i wynosi średnio 3,3 epizodu na 1000 dni mechanicznej
wentylacji. VAP obarczone jest szczególnie dużą śmiertelnością
wynoszącą 24–76% [21]. Wykazano też, że wystąpienie
zapalenia płuc u pacjentów oddziałów intensywnej terapii
statystycznie znamienne (OR – 1,91) zwiększa ryzyko zgonu
[22].
Zapalenie płuc, zgodnie z definicją Center for
Disease Control (CDC), rozpoznawane jest na podstawie różnorodnych
klinicznych, laboratoryjnych i radiologicznych oznak zakażenia. U
dzieci poniżej 12 miesięcy życia, w tym u noworodków, musi
spełniać jedno z następujących kryteriów:
1. Bezdech,
tachypnoe, bradykardia, wysiłek oddechowy, rzężenie lub kaszel
oraz którykolwiek z następujących:
– zwiększona
sekrecja dróg oddechowych;
– pojawienie się ropnej
plwociny lub zmiana wyglądu plwociny;
– wyizolowanie
drobnoustroju z posiewu krwi;
– wyizolowanie patogenu z
materiału otrzymanego z aspiratu śródtchawiczego, popłuczyn
oskrzelowych lub biopsji;
– wyizolowanie wirusa lub
wykrycie antygenu wirusa w wydzielinie z dróg oddechowych;
–
diagnostyczne miano pojedynczego przeciwciała (IgM) lub
czterokrotny wzrost miana IgG dla patogenu w dwóch próbkach
surowicy krwi;
– histopatologiczne oznaki zapalenia
płuc.
2. W badaniu radiologicznym klatki piersiowej nowe lub
postępujące nacieki, jamy, stwardnienia lub wysięk opłucnowy
oraz którykolwiek z następujących:
– zwiększona
sekrecja dróg oddechowych;
– pojawienie się ropnej
plwociny lub zmiana wyglądu plwociny;
– wyizolowanie
drobnoustroju z posiewu krwi;
– wyizolowanie patogenu z
materiału otrzymanego z aspiratu śródtchawiczego, popłuczyn
oskrzelowych lub biopsji;
– wyizolowanie wirusa lub
wykrycie antygenu wirusa w wydzielinie z dróg oddechowych;
–
diagnostyczne miano pojedynczego przeciwciała (IgM) lub
czterokrotny wzrost miana IgG dla patogenu w dwóch próbkach
surowicy krwi;
– histopatologiczne oznaki zapalenia płuc
[23].
Kolonizacja florą patogenną wyprzedza najczęściej
zakażenie. Kolonizujące bakterie tworzą biofilm na wewnętrznej
powierzchni rurki intubacyjnej, który stanowi rezerwuar flory
patogennej. Pokrycie rurek związkami srebra zapobiega kolonizacji
i tworzeniu biofilmu, co może ograniczyć ryzyko VAP [21]. Rola
kolonizacji dróg oddechowych u sztucznie wentylowanych noworodków
w powstawaniu zakażeń krwi czy zmian na zdjęciach
radiologicznych, charakterystycznych dla zapalenia płuc,
pozostaje kontrowersyjna [21], dlatego konieczne są dalsze
badania.
Najczęstszymi czynnikami etiologicznymi VAP są
Gram(–) pałeczki z rodziny Enterobacteriaceae oraz pałeczki
niefermentujące, a także gronkowce, szczepy Serratia marcescens
i Acinetobacter. Stosunkowo często za szpitalne zakażenia płuc
u noworodków odpowiedzialne są szczepy Mycoplasma pneumoniae
[24]. Niektóre drobnoustroje patogenne: Pseudomonas aeruginosa
czy Mycoplasma pneumoniae mają zdolność upośledzania funkcji
aparatu rzęskowego. Ta ostatnia w miejscu inwazji wytwarza
nadtlenek wodoru, który bezpośrednio poraża rzęski.
Do
czynników ryzyka rozwoju VAP należy intubacja przez nos,
reintubacja i toaleta aspiracyjna drzewa oskrzelowego. Przy
intubacji przez nos trwającej powyżej 48 godzin może dojść do
zapalenia zatok i aspiracji zakażonej wydzieliny do płuc [21].
Aby zminimalizować zagrożenia związane z ewakuacją wydzieliny,
należy używać wyłącznie jałowych cewników jednorazowych, o
średnicy dostosowanej do światła rurki intubacyjnej i drzewa
oskrzelowego. Personel powinien pracować w jałowych
rękawiczkach, a do odsysania należy stosować ograniczoną siłę
ssania (0,1–0,2 kPa), aby nie stwarzać ryzyka niedodmy.
Integralną częścią toalety drzewa oskrzelowego jest
fizykoterapia: drenaż ułożeniowy, oklepywanie i pobudzanie
odruchów kaszlowych, ułatwiające ewakuację wydzieliny
[25].
Układ wentylacyjny respiratora również składa się
z wielu elementów, które mogą stanowić rezerwuar flory
patogennej. U dorosłych Centers for Disease Control w Atlancie
zaleca jego wymianę co 48 godzin lub wcześniej, ze wskazań
klinicznych. U noworodków dopuszcza się pozostawienie układu
wentylacyjnego respiratora bez wymiany do siedmiu dni. W badaniu
przeprowadzonym w grupie sztucznie wentylowanych dzieci w Centrum
Zdrowia Dziecka w Warszawie stwierdzono, że najefektywniejsza
jest zmiana układu wentylacyjnego respiratora w czwartej dobie
leczenia [26].
Powszechnie stosowane przyścienne przepływowe
nawilżacze bąbelkujące stanowią często rezerwuar patogennej
flory szpitalnej, zwłaszcza szczepów Pseudomonas, a także
Mycoplasma pneumoniae, ponieważ zawierają elementy stałe,
których nie można poddać sterylizacji. Efektywniejsze są
nawilżacze przepływowe posiadające urządzenia grzewcze z
termostatem. Działają one skuteczniej dzięki utrzymywaniu
stałej temperatury w zakresie 30–40oC. Pojemniki nawilżaczy
powinny być wymieniane co 48 godzin, a bezwzględnie wraz z
układem rur respiratora. Do ich napełniania należy używać
jałowej wody destylowanej wymienianej co 12–24 godziny.
Najkorzystniejsze są nebulizatory, stanowiące układy zamknięte,
bezzwrotne, współpracujące z jałowym zbiornikiem wody (tab. 9)
[21].
Zakażenia wirusowe
Zakażenia
wirusowe stanowią 19,5% ogółu zakażeń szpitalnych i 30%
szpitalnych zakażeń przewodu pokarmowego [3,6]. Noworodki
urodzone przedwcześnie mogą chorować bez charakterystycznych
objawów, uwalniając wirusy przez długi czas. Sprzyja to
przenoszeniu zakażenia na innych pacjentów przez ręce personelu
[3]. Ma to szczególne znaczenie w okresie sezonowych epidemii
wirusem RS, odry, ospy, innych wirusów. Ważne jest wówczas
ograniczenie odwiedzin w oddziałach noworodkowych i położniczych
(rooming-in), a także zalecanie szczepień ochronnych pracownikom
tych oddziałów [27].
1. Wirus RS (Respiratory
Syncytial virus).
Wywołuje on zapalenie oskrzelików u
niemowląt i małych dzieci. Do zakażenia dochodzi przez kontakt
bezpośredni z zakażoną wydzieliną dróg oddechowych lub
pośrednio, poprzez zanieczyszczony sprzęt, ręce, na których
wirus może przetrwać 0,5–6 godzin [28]. Przy braku stosowania
zaleceń kontroli zakażeń do transmisji wirusa i zakażenia
dochodzi w 45% i więcej kontaktów. Śmiertelność w grupie
pacjentów wysokiego ryzyka wynosi 50–80% [27].
Najskuteczniejszym środkiem zapobiegania zakażeniom jest mycie
rąk, natomiast skuteczność fartuchów ochronnych pozostaje
kontrowersyjna [29]. Zaleca się zakładanie fartuchów, masek i
okularów ochronnych podczas wykonywania procedur, przy których
może dojść do zabrudzenia krwią, płynami ustrojowymi,
wydzielinami i wydalinami (intubacja dotchawicza, odsysanie
wydzieliny oskrzelowej, zakładanie sondy żołądkowej) [27].
Zakażenia szpitalne można ograniczyć, grupując zakażonych
pacjentów w osobnych salach bezpośrednio po przyjęciu i
zmniejszając wizyty członków rodzin z objawami zakażeń
górnych dróg oddechowych [29]. Pacjenci szczególnie zagrożeni
zakażeniem wirusem RS (noworodki urodzone poniżej 32 tygodnia
ciąży, niemowlęta z przewlekłą chorobą płuc) powinny
otrzymywać w sezonie jesienno-zimowym profilaktycznie ludzkie
przeciwciała monoklonalne.
2. Wirus grypy.
Wirus
przenosi się drogą kropelkową, dlatego podczas kontaktu z
pacjentem należy używać masek. Głównymi metodami zapobiegania
zakażeniom szpitalnym jest mycie rąk i szczepienia ochronne
pracowników służby zdrowia [28].
3.
Rotawirusy.
Zakażenie to występuje najczęściej w
miesiącach jesienno-zimowych i dotyczy 12,7–78% pacjentów
oddziałów noworodkowych. Głównym rezerwuarem wirusa są
zakażone noworodki, a do większości zakażeń dochodzi w ciągu
pierwszych kilku dni życia. Noworodki urodzone przedwcześnie i z
małą urodzeniową masą ciała przebywają w oddziałach
noworodkowych dłużej i bardziej narażone są na zakażenie
[30]. Stwierdzono związek między zakażeniem rotawirusami a
martwiczym zapaleniem jelit [31]. W zapobieganiu zakażeniom
odgrywa rolę przede wszystkim mycie rąk, noszenie rękawiczek
oraz izolacja zakażonych dzieci.
Profilaktyka zakażeń
– zasady ogólne
Potencjalnie najskuteczniejszym
sposobem ograniczenia zakażeń szpitalnych w oddziałach
noworodkowych byłoby ograniczenie liczby porodów przedwczesnych.
Zakażenia szpitalne występują z różną częstością w
oddziałach noworodkowych o porównywalnych populacjach pacjentów.
Pozwala to przypuszczać, że niektóre czynniki ryzyka można
modyfikować. Większości szpitalnych zakażeń można zapobiec
przez proste czynności, przestrzeganie reżimu sanitarnego i
odpowiednią dezynfekcję sprzętu i narzędzi. W badaniach
prospektywnych, przeprowadzonych przez Vermont Oxford Neonatal
Network [32] opisano praktyki, których zastosowanie statystycznie
istotnie zmniejszyło częstość występowania zakażeń
szpitalnych wywołanych przez gronkowce koagulazoujemne w badanych
oddziałach w porównaniu z oddziałami stanowiącymi grupę
kontrolną. Do działań tych zaliczono:
u odpowiednio
częste mycie rąk;
u wczesne wprowadzanie żywienia
jelitowego;
u ograniczenie czasu żywienia pozajelitowego;
u
ochronę skóry noworodków;
u minimalizowanie częstości
pobierania krwi do badań;
u skracanie czasu mechanicznej
wentylacji;
u skracanie czasu stosowania linii
centralnych.
Ponieważ większość epizodów zakażeń
szpitalnych związanych jest z mechaniczną wentylacją lub
stosowaniem cewników w żyłach centralnych, należy dążyć do
ograniczenia ich użycia, jeśli tylko pozwala na to stan
kliniczny pacjenta. Czas sztucznej wentylacji można ograniczyć
przez działania zapobiegające lub łagodzące przebieg zespołu
zaburzeń oddychania (stymulacja dojrzewania płuc płodu u
ciężarnych zagrożonych porodem przedwczesnym, podawanie
surfaktantu), pozwalające na szybsze zakończenie wentylacji
(permisywna hiperkapnia, zamknięcie drożnego przewodu
tętniczego) czy też stosowanie nieinwazyjnych technik wentylacji
mechanicznej (CPAP) [3].
Personel z objawami zakażenia
górnych dróg oddechowych, przewodu pokarmowego, skóry i błon
śluzowych nie powinien mieć kontaktu z noworodkami. Osoby z
zakażeniem wirusem Herpes 1 (opryszczka) powinny podczas
pielęgnacji noworodków nosić maski twarzowe i dokładnie
przestrzegać zasad mycia rąk [33].
Wprowadzenie programu
kontroli zakażeń oraz szkoleń personelu na temat wszystkich
możliwych dróg transmisji drobnoustrojów w środowisku
pacjenta, a także w zakresie opieki nad chorym oraz mycia i
dezynfekcji sprzętu pozwala zredukować liczbę zakażeń
szpitalnych [34]. Ryzyko zakażenia zmniejsza też jak
najwcześniejsze wypisanie noworodka z oddziału patologii.
Mycie
rąk
Najważniejszym i najprostszym sposobem
zapobiegania zakażeniom pozostaje odpowiednie mycie rąk przed i
po każdym kontakcie z chorym. Niestety, w większości szpitali
do zaleceń tych stosuje się mniej niż połowa personelu [35].
Na podstawie teoretycznego modelu matematycznego udowodniono, że
12% poprawa w zakresie mycia rąk przez personel medyczny
pozwoliłaby zapobiec transmisji MRSA w oddziale [36]. Skuteczne
mycie rąk zgodnie z wytycznymi ekspertów trwa przynajmniej 10
sekund [3]. Zalecanym środkiem jest mydło antybakteryjne lub
preparaty alkoholowe. Niestety, mydła i detergenty (zwłaszcza
anionowe i kationowe), papierowe ręczniki i rękawiczki niszczą
skórę rąk, a zniszczona skóra sprzyja namnażaniu patogenów
[3]. Ponadto, częste mycie rąk wodą i mydłem podwyższa pH
skóry.
Preparaty alkoholowe są szczególnie skuteczne w
obniżaniu liczby drobnoustrojów bytujących na skórze rąk,
charakteryzuje je szybki początek działania. Są również
wygodniejsze w użyciu, mniej drażniące dla skóry rąk i nie
powodują takiego jej wysychania jak mydło [29]. Powinno się je
stosować na czystą skórę przez 15 sekund do 2 minut, zgodnie z
zaleceniami producenta. Zastosowanie preparatów alkoholowych w
badaniach Herruzo-Cabrera i wsp. [37] wyeliminowało obecność
pałeczek Klebsiella ze środowiska oddziału intensywnej terapii
oraz czterokrotnie skróciło czas mycia rąk konieczny do ich
dezynfekcji w porównaniu ze stosowaniem zwykłego mydła.
Efektywność tych środków jest ograniczona w przypadku rąk
zabrudzonych, a przed kontaktem z pacjentem należy poczekać aż
dłonie wyschną. Bardzo skutecznym środkiem bakteriobójczym
jest chlorheksydyna, której efekt poantybiotykowy utrzymuje się
przez sześć godzin [38].
Paznokcie rąk powinny być
starannie przycięte, aby nie doszło do przedziurawienia
rękawiczek. Udowodniono też, że długie, naturalne i sztuczne
paznokcie (tzw. tipsy) odgrywają rolę w rozprzestrzenianiu
zakażeń szpitalnych, dlatego ich noszenie jest niewskazane [29,
33]. Ciemny lakier do paznokci również utrudnia właściwą
higienę rąk [33]. Przed wejściem do oddziału intensywnej
terapii personel powinien usunąć obrączki, pierścionki,
bransoletki i zegarki [3, 33].
Rękawiczki powinny być
stosowane głównie dla ochrony personelu, ale ich użycie nie
może zastąpić dezynfekcji rąk. Nie wolno stosować tych samych
rękawic do opieki nad więcej niż jednym chorym, a przed
nałożeniem i po zdjęciu rękawic ręce należy zawsze
zdezynfekować lub umyć. Wykazano, że zastosowanie rękawiczek,
a w szczególnych sytuacjach również odzieży ochronnej,
istotnie obniża odsetek infekcji szpitalnych [39].
Nie
potwierdzono natomiast, aby rutynowe stosowanie fartuchów
ochronnych w oddziale intensywnej terapii noworodkowej obniżało
częstość kolonizacji czy zakażeń [3]. Fartuchy są zalecane w
szczególnych sytuacjach epidemiologicznych, przy kontakcie z
noworodkami skolonizowanymi patogenną florą wielooporną, z
zakażeniami wirusowymi, gdy istnieje ryzyko zabrudzenia skóry i
odzieży krwią, płynami ustrojowymi czy wydalinami, a także
jeżeli wyjmuje się noworodka z inkubatora bądĄ łóżeczka [3,
27, 33]. W takich sytuacjach fartuchy należy wyrzucać po
kontakcie z noworodkiem. Jeśli dany fartuch jest przeznaczony dla
konkretnego noworodka, należy go zmieniać regularnie [33].
Przy
wykonywaniu zabiegów wymagających zachowania jałowości,
konieczne jest zakładanie maski i czapki. Włosy należy spiąć,
aby nie dotykały noworodka oraz sprzętu. Maski powinny zakrywać
nos i usta. Należy je wyrzucić natychmiast po wykorzystaniu
[33].
Ochrona i dezynfekcja skóry noworodka
Warstwa
rogowa naskórka, która typowo rozwija się w trzecim trymestrze
ciąży, pozwala na utrzymanie kwaśnego, bakteriobójczego pH
skóry, a także wydziela substancje tłuszczowe o działaniu
bakte
prof. dr hab. med. Jerzy Szczapa
dr n. med.
Irena Wojsyk-Banaszak
Klinika Zakażeń Noworodków, Katedra
Neonatologii
AM im. Karola Marcinkowskiego w
Poznaniu
kierownik kliniki:
prof. dr hab. med.
Jerzy Szczapa
prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego
W: Zakażenia 1/2004
|