Epoka Brązu
Przy
podziale pradziejów na poszczególne okresy kierowano się różnymi
kryteriami. Jednym z powszechnie przyjętych jest kryterium surowca,
z którego wyrabiano narzędzia i broń. Od około 1700 roku
p.n.e. rozpoczyna się epoka brązu. Nie znaczy to wcale, że od
tego czasu ludzie rozpoczęli od razu używać przedmiotów z brązu,
lecz że zaznajomili się wtedy z nowym surowcem
i wyrobami
niego. Przedmioty te były wydajniejsze w pracy
i efektownie błyszczały, były jednak bardzo drogie i trzeba
było je sprowadzać z dalekich krajów, gdyż na miejscu brakło
cyny i miedzi, podstawowych surowców do produkcji brązu.
Dlatego też ludność Warmii i Mazur, chociaż poznała
właściwości brązu, a nawet nauczyła się go obrabiać,
przez dłuższy czas używała jeszcze na co dzień narzędzi i broni
z kamienia, rogu i kości. Dotyczyło to szczególnie
ludności uboższej.
|
|
|
|
W
epoce brązu nastąpiła stabilizacja ludności zamieszkującej
Warmię i Mazury i ludność zasiedziała tu przez wieki
stworzyła kulturę miejscową. Podstawą utrzymania było rolnictwo
bardziej rozwinięte, przy uprawie Ziemi wykorzystywano bydło do
pociągu radła. Naturalnie uzupełnieniem "spiżarni"
człowieka obyła w dalszym ciągu zwierzyna łowna, a w pobliżu
jezior i rzek - ryby. Rozwinęła się również kultura
duchowa. Wierzenia i religie objęły swym zasięgiem większe
obszary. Za jedne z czołowych bóstw uznawano słońce i ogień.
Konsekwencją tego była zmiana w obrządku pogrzebowym. Z
marłych
palono teraz na stosie razem z darami grobowymi wierząc, że w
ten sposób wyzwoli się duszę z ciała zmarłego, umożliwiając
jej odejście w zaświaty wraz z duszami wyzwolonymi ze spalonych na
stosie przedmiotów - broni, narzędzi a nawet jadła. Te zmiany
w wierzeniach następowały sukcesywnie. W Sątopach odkryto
cmentarzysko jeszcze szkieletowe z wczesnej epoki brązu, nieznane
są, niestety, bliższe dane dotyczące tego odkrycia. W epoce brązu
miejscem pochówków mniejszych grup ludzkich, na przykład rodzin,
były kurhany. Przy dłuższym zasiedleniu pewnej okolicy tworzyły
one całe cmentarzyska kurhanowe. Takie cmentarzyska odkryto w
okolicy Kamionki Wielkiej, w Młyńczysku, Modlinach, Mojtynach,
Piszewie i innych miejscowościach. Kurhany takie miały nieraz
średnicę kilkunastu metrów oraz wysokość nasypu sięgającą
do trzech metrów. Pod nasypem znajdowała się często skomplikowana
konstrukcja kręgów, wieńców lub murów ułożonych z kamieni
polnych. Cmentarzyska używane przez większe jednostki społeczne -
osiedla lub całe zespoły osiedli - charakteryzują się bardzo
dużą liczbą grobów jednostkowych. Typowym przykładem mogą tu
być cmentarzyska w Biskupcu. Pierwsze z nich, tylko częściowo
zbadane, zawierało pierwotnie co najmniej 1200 grobów (z których
zbadano około 700), co świadczy o bardzo długim używaniu tego
miejsca pochówku. Drugie, o którym wiadomo znacznie mniej,
zawierało również kilkaset grobów. Różne formy grobów
tłumaczyć zapewne należy zróżnicowaniem chronologicznym. Jedną
z najprostszych form było wybranie ze stosu spalonych kości,
złożenie do płóciennego zawiniątka bądź skrzynki
drewnianej i zakopanie w ziemi. bardziej rozwiniętą - podobne
zebranie kości i złożenie w jamie grobowej wraz z naczyniem z
jadłem ofiarnym. Najpowszechniejsze są jednak popielnice, w których
znajdują się spalone szczątki zmarłych oraz darów
grobowych. W grobach kobiecych spotyka się resztki brązowych ozdób:
bransolet, naramienników, pierścionków, zausznic, a w grobach
mężczyzn groty do oszczepów, broń t inne narzędzia. W jamie
grobowej koło popielnicy ustawiano również naczynia z jadłem
ofiarnym. Niekiedy dno takiej jamy wyłożone było kamieniami,
czasem kamienie okrywały cały grób jak gdyby skrzynią, a czasem
kamienie tworzyły bruk przykrywający grób tylko z góry. Bruki te
były często dużych rozmiarów prostokątne 6 X 4 m, okrągłe
i owalne. Pod takim większym brukiem znajdowało się kilka
pochówków tworząc jakby rodzinny grobowiec. Podobne cmentarzyska
jak w Biskupcu odkryto również w Biesówku, borkach Wielkich,
Kolnie, Łężanach, Mojtynach, Fopowej Woli, Potrytach, Sątopach
itp. Niektóre z nich są podobnie rozległe jak cmentarzyska w
Biskupcu. Na przykład cmentarzysko w Mojtynach używane było co
najmniej przez tysiąc lat, to znaczy prawie do początku
następnej ery.
|
|
R
ekonstruując
stosunki ludnościowe tego czasu, należy jeszcze podkreślić wpływy
kultury łużyckiej na kulturę bałtyjską zajmującą teren Warmii
i Mazur. Zarówno w ceramice, przedmiotach brązowych jak
i samym obrządku pogrzebowym znaleźć można bardzo dużo cech
świadczących, że ludność kultury łużyckiej, zajmująca
prawie cały obszar obecnych ziem Polski i wschodnich Niemiec,
a utożsamiana z Prasłowianami - miała bardzo poważny wpływ
na kształtowanie się i rozwój miejscowej kultury na Warmii
i Mazurach. Niektórzy badacze uważają, że więcej jest
w niej cech łużyckich niż bałtyjskich i kulturę tę
nazywają grupą mazursko-warmińską kultury łużyckiej.
Przeglądając
przedmioty odkryte na terenie powiatu Biskupieckiego w osadach
i cmentarzach z epoki brązu, warto zwrócić uwagę na niektóre
z nich. Z samego Biskupca pochodzi wspaniały i jedyny w swym
rodzaju brązowy grot oszczepu długości prawie 25 cm i szerokości
ostrza 3,6 cm. Tuleja grotu zdobiona jest puncowaniem we wzory
drobnych kresek i trójkątów. Przedmiot ten chyba nie jest
produktem miejscowym, lecz importem z zachodu. Innym przykładem
broni importowanej jest brązowy miecz znaleziony w bagnie koło Kępy
Tolnickiej. Dobrze zachowany, ma długość go cm, a na głowni
jest ozdobiony podwójnymi rowkami. Był to zapewne przedmiot
bardzo kosztowny i należał może do jakiegoś wodza
lub naczelnika rodu. Z Bisztynka znana jest brązowa głownia
sztyletu długości 10 cm o wyłamanej rękojeści. Również z
Biskupca pochodzić ma inny sztylet, brak jednak bliższych danych o
jego wyglądzie. Sztylety te uważa się za produkt miejscowy.
Produktem miejscowym, ale zarówno w formie jak i w
zdobieniu ukształtowanym pod wpływem kultury łużyckiej, są
siekierki brązowe z tulejką i uszkiem odkryte w Bęsi,
Bredynkach i Rzecku. Bardzo efektownym przedmiotem, będącym
również produktem miejscowym, jest czekan brązowy (długości 16,5
cm) odkryty w Reszlu. Niewykluczone, że przedmiot ten mógł
być oznaką władzy jego właściciela. Podobny czekan z nieznanej
miejscowości powiatu Biskupieckiego przechowywany był przed
ostatnią wojną w zbiorach małego muzeum na zamku w Reszlu; w
zawierusze wojennej zaginął.
Jedynym swego rodzaju
znaleziskiem z terenu powiatu, a jednym z nielicznych z Warmii
i Mazur, jest tzw. skarb przedmiotów brązowych z Borek
Wielkich.