Były dysydent sowiecki ostrzega przed dyktaturą Unii Europejskiej

Były dysydent sowiecki ostrzega przed dyktaturą Unii Europejskiej

Paul Belien: Jest Pan bardzo znanym sowieckim dysydentem, a obecnie wskazuje Pan na podobieństwo między Unią Europejską a Związkiem Sowieckim. Czy może Pan to wyjaśnić?

Władimir Bukowski: Odnoszę się do struktur, do pewnych dozowanych kroplami ideologii, [mówię] o planach, kierunkach, o nieoczekiwanej ekspansji, o destrukcji narodów, który był celem Związku Sowieckiego. Większość ludzi tego nie rozumie. Oni tego nie znają, ale my znamy, ponieważ wzrastaliśmy w Związku Sowieckim, w którym musieliśmy studiować sowiecką ideologię w szkołach i na uniwersytetach. Ostatecznym celem Związku Sowieckiego (
Soviet Union - przyp. tłum) było utworzenie nowej historycznej całości, narodu sowieckiego na całym globie ziemskim. To samo odnosi się dzisiaj do Unii Europejskiej (European Union - przyp. tłum.). Oni chcą utworzyć nowy naród. Oni nazywają ten naród Europejczykami, cokolwiek to oznacza.

Zgodnie z doktryną komunistyczną, jak również z wieloma formami socjalistycznego myślenia, państwo, państwo narodowe ma zaniknąć. W Rosji jednak stało się inaczej. Zamiast zaniknąć, państwo sowieckie stało się potężnym państwem, ale narodowości zanikały. Lecz podczas załamania sowieckiego te stłumione uczucia narodowej tożsamości odżyły i nieomal zniszczyły to państwo. To było zastraszające.

PB: Czy myśli Pan, że to samo stanie się, kiedy załamie się Unia Europejska?

WB: Z całą pewnością, można ścisnąć sprężynę, jak to tylko możliwe, gdyż psychika ludzka jest bardzo elastyczna. Można więc ją ścisnąć, ale nie należy zapominać, że posiada skumulowaną energię, która może się uwolnić. Jest jak sprężyna, zawsze gotowa by wystrzelić.

PB: Ale te kraje, które przyłączyły się do Unii Europejskiej, uczyniły to dobrowolnie.

WB: Nie, nie dobrowolnie. Proszę spojrzeć na Danię, która głosowała dwukrotnie przeciwko traktatowi z Maastricht. Proszę spojrzeć na Irlandię (która głosowała przeciwko traktatowi z Nicei). Proszę popatrzeć na wiele innych krajów, one są pod ogromną presją. To jest prawie szantaż. Szwajcaria była zmuszana do głosowania w referendum pięć razy. Za każdym razem odrzucała to, ale kto wie, co stanie się za szóstym, siódmym razem. To jest wciąż to samo. To jest sztuczka dla idiotów. Naród musi głosować w referendum tak długo, aż zagłosuje w taki sposób, w jaki się od niego oczekuje. Więc oni muszą przestać głosować. Dlaczego przestać? Kontynuujmy głosowanie. Unia Europejska jest tym co Amerykanie nazwaliby małżeństwem pod lufą.

PB: Jak Pan sądzi, co powinni zrobić młodzi ludzie z Unią Europejską. Na co powinni oni nalegać: na demokratyzację, czy na rozwiązanie jej?

WB: Myślę, że Unia Europejska, tak jak Związek Sowiecki, nie może być zdemokratyzowany. Gorbaczow próbował demokratyzować i to się nie powiodło. Ten rodzaj struktury nie może być zdemokratyzowany.

PB: Ale mamy Parlament Europejski, który jest wybierany przez ludzi.

WB: Parlament Europejski jest wybierany na podstawie reprezentacji proporcjonalnej, która nie jest prawdziwą reprezentacją. A na co idzie ten głos? Na procentową zawartość tłuszczu w jogurcie i na temu podobne rzeczy. To śmieszne. To jest akurat zadanie Najwyższego Sowietu. Przeciętny europarlamentarzysta przemawia w Izbie sześć minut w ciągu roku. To nie jest prawdziwy parlament.

W 1992 r. uzyskałem bezprecedensowy dostęp do tajnych dokumentów Politbiura i Centralnego Komitetu, które zostały utajnione, i są nadal, na 30 lat. Dokumenty te pokazują bardzo jasno, że cała idea przekształcenia europejskiego wspólnego rynku w jedno federalne państwo została uzgodniona między lewicowymi partiami Europy i Moskwy jako wspólny projekt, który [sowiecki przywódca Michaił] Gorbaczow nazwał w 1988-1989 naszym "wspólnym europejskim domem".

Idea była bardzo prosta. Pojawiła się ona najpierw w 1985-86, kiedy Gorbaczowa odwiedzili włoscy komuniści, a następnie niemieccy socjaldemokraci. Wszyscy oni uskarżali się, że zmiany w świecie, zwłaszcza w wyniku prywatyzacji wprowadzonej przez [brytyjską premier Margaret] Thatcher i liberalizacji ekonomicznej, zagrażają likwidacją osiągnięć pokoleń socjalistów i socjaldemokratów - kompletnym ich odwróceniem. Dlatego też jedynym sposobem przeciwstawienia się temu atakowi dzikiego kapitalizmu (jak to nazywali) było spróbować wprowadzić te same socjalistyczne cele we wszystkich krajach jednocześnie. Przedtem jednak, zachodnie partie lewicowe oraz Związek Sowiecki powinny przeciwstawić się bardzo mocno europejskiej integracji, gdyż one postrzegały ją jako środek do zablokowania celów socjalistycznych. Od 1985 r. jednak one kompletnie zmieniły swój punkt widzenia. Sowiety doszły do konkluzji i do umowy z lewicowymi partiami, że jeśli będą działały wspólnie, będą mogły przechwycić cały europejski projekt i odwrócić go do góry nogami - z otwartego rynku przekształcić go w państwo federalne.

Zgodnie z [tajnymi sowieckimi] dokumentami, lata 1985-86 są punktem zwrotnym. Opublikowałem
większość tych dokumentów. Możecie znaleźć je w Internecie. Ale rozmowy, które prowadzili, otwierają nam oczy. Po pierwsze zaczynamy rozumieć, że jest to spisek - w ich przypadku całkiem zrozumiały, jak próbowali uchronić swoje polityczne tajemnice. Na Wschodzie Sowiety potrzebowały zmiany w stosunkach z Europą, ponieważ wchodziły w długotrwały i głęboki, strukturalny kryzys, na Zachodzie z kolei partie lewicowe obawiały się swej likwidacji, utraty wpływu i prestiżu. Więc to była konspiracja, dość otwarcie rozpoczęta, uzgodniona i rozwijana.

W styczniu 1989 na przykład, do Gorbaczowa przybyła z wizytą delegacja
Komisji Trójstronnej. W jej skład wchodził [ówczesny japoński premier Yasuhiro] Nakasone. [ówczesny francuski prezydent Valéry] Giscard d'Estaing, [amerykański bankier Dawid] Rockefeller oraz [ówczesny amerykański Sekretarz Stanu Henry] Kissinger. Prowadzili oni bardzo miłą rozmowę, podczas której starali się wytłumaczyć Gorbaczowowi, że Rosja Sowiecka musi zintegrować się ze światowymi instytucjami finansowymi takimi jak GATT, [Międzynarodowy Fundusz Monetarny] IMF czy Bank Światowy.

W trakcie tej rozmowy nagle Giscard d'Estaing zdobywa się na szczerość i mówi: "Panie Prezydencie, nie mogę powiedzieć panu dokładnie, kiedy to się stanie - prawdopodobnie w ciągu 15 lat - ale Europa zamierza być państwem federalnym i wy musicie się na to przygotować. Musicie wypracować z nami i z przywódcami europejskimi, sposób w jaki wy na to państwo zareagujecie, w jaki sposób pozwolicie innym krajom wschodnioeuropejskim brać w nim udział, czyli stać się jego częścią, na to musicie być przygotowani".

To był styczeń 1989, w czasie, kiedy przygotowywany był traktat z Maastricht [1992]. Skąd do cholery Giscard D'Estaing wiedział, co nastąpi 15 lat później? I niespodzianka, niespodzianka, w jaki sposób on sam stał się autorem europejskiej konstytucji [2002-2003]. Bardzo dobre pytanie. To pachnie konspiracją, prawda?

Na szczęście dla nas sowiecka część tej konspiracji upadła wcześniej i nie osiągnęła punktu, w którym Moskwa mogłaby wpływać na bieg wydarzeń. Jednak początkową ideą było to, co oni nazywali konwergencją, iżby Związek Sowiecki zmiękłby nieco i stał się bardziej socjaldemokratyczny, podczas gdy Zachodnia Europa stałaby się socjaldemokratyczna i socjalistyczna. Wtedy to byłaby konwergencja. Struktury muszą pasować do siebie. Oto dlaczego struktury Unii Europejskiej były początkowo budowane w celu dopasowania do struktur sowieckich. Oto dlaczego są one tak podobne w strukturze i funkcjonowaniu.

To nie przypadek, na przykład, że Parlament Europejski przypomina Najwyższy Sowiet. Wygląda jak Najwyższy Sowiet, ponieważ był tak zaprojektowany. Podobnie, kiedy patrzymy na Komisję Europejską, wygląda ona ja Politbiuro. Myślę, że dokładnie taka ona jest, za wyjątkiem, że Komisja ma 25 członków, a Politbiuro miało zwykle 13 lub 15 członków. Poza tym są one dokładnie takie same, niezależne od kogokolwiek, ani bezpośrednio wybierane w ogóle przez kogokolwiek. Kiedy patrzymy na całą tę dziwną działalność Unii Europejskiej z 80.000 stron regulacji, wygląda to na Gospłan. Mieliśmy w swoim czasie taką organizację, która planowała wszystko w dziedzinie gospodarczej. na pięć lat do przodu, aż do ostatniej śruby i nakrętki. Dokładnie to samo dzieje się w Unii Europejskiej. Kiedy spojrzymy na typ korupcji w UE, jest ot ta sama korupcja, idąca z góry na dół, zamiast z dołu do góry.

Jeśli przejdziecie przez wszystkie struktury i urządzenia tego rodzącego się europejskiego monstrum, zauważycie, że coraz bardziej i bardziej przypomina ono Związek Sowiecki. Oczywiście łagodniejsza wersja Związku Sowieckiego. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Nie mówię, że ona ma Gułag. Ona nie ma KGB - jeszcze nie - ale obserwuję na przykład bardzo uważnie Europol. Budzi on moje znaczne obawy, gdyż organizacja ta będzie posiadała władzę większą, niż miała KGB. Oni będą mieli nietykalność dyplomatyczną. Czy potrafi pan sobie wyobrazić KGB z nietykalnością dyplomatyczną? Oni będą nas kontrolować pod kątem 32 rodzajów przestępstw - dwa z nich są szczególnie budzące obawy: jeden nazywany rasizmem, drugi - ksenofobią. Żaden sąd karny na ziemi nie określa czegoś takiego jako przestępstwo [to nie jest całkowicie prawdziwe, gdyż
Belgia już to robi - P.B.]. Zatem jest to nowe przestępstwo i zostaliśmy już ostrzeżeni. Ktoś z rządu brytyjskiego powiedział nam, że ci, którzy sprzeciwiają się niekontrolowanej imigracji z Trzeciego Świata będą uważani za rasistów a ci, którzy będą przeciwstawiać się dalszej integracji europejskiej będą uważani z ksenofobów. Myślę, że to Patricia Hewitt publicznie to powiedziała.

Dotąd byliśmy tylko ostrzegani. Tymczasem oni wprowadzają coraz więcej ideologii. Związek Sowiecki był państwem kierowanym ideologią. Dzisiejsza ideologia Unii Europejskiej jest socjaldemokratyczna, państwowościowa i wielką jej część stanowi polityczna poprawność. Obserwuję uważnie jak polityczna poprawność rozszerza się i staje się ideologią opresywną, nie wspominając o fakcie, że obecnie zakazują palenia już prawie wszędzie. Patrzcie na prześladowania ludzi takich jak szwedzki pastor, który był
prześladowany przez kilka miesięcy tylko dlatego, iż powiedział, ze Biblia nie akceptuje homoseksualizmu. Francja przyjęła to samo prawo mowy nienawiści w odniesieniu do gejów. Wielka Brytania przyjmuje prawo mowy nienawiści w odniesieniu do stosunków rasowych a teraz do przemówień religijnych, itd. itp. Patrząc z perspektywy, jest to systematyczne wprowadzanie ideologii, która później może być wprowadzona w życie za pomocą środków opresji. Oczywiście taki też jest cały cel Europolu. W przeciwnym razie dlaczego byśmy go potrzebowali? Dla mnie Europol wygląda bardzo podejrzanie. Obserwuję uważnie, kto i za co jest prześladowany i co się dzieje, ponieważ jest to dziedzina w której jestem ekspertem. Ja wiem jak wyrasta Gułag.

Wygląda to tak, jakbyśmy żyli w okresie szybkiego, systematycznego i bardzo konsekwentnego demontażu demokracji. Popatrzcie na
Projekt Reformy Legislacyjnej i Regulacyjnej. Przekształca on ministrów w ustawodawców, którzy są w stanie wprowadzić nowe prawo bez zadawania sobie trudu powiedzenia o tym parlamentowi, lub komukolwiek innemu. Moją natychmiastową reakcją jest, do czego nam to jest potrzebne? Brytania przetrwała dwie wojny światowe, wojnę z Napoleonem, Hiszpańską Armadę, nie wspominając o Zimnej Wojnie, kiedy mówiono nam, że w dowolnym momencie możemy mieć wojnę nuklearną, bez jakiejkolwiek potrzeby wprowadzania tego rodzaju legislacji, bez potrzeby zawieszania naszych wolności obywatelskich i wprowadzania nadzwyczajnych uprawnień.

Dzisiejsza sytuacja jest rzeczywiście poważna. Główne partie polityczne są całkowicie pochłonięte przez nowy projekt UE. Żadna z nich naprawdę nie przeciwstawia się temu. Oni stali się bardzo skorumpowani. Kto zamierza bronić naszych wolności? Wygląda to tak, jakbyśmy zmierzali w kierunku swego rodzaju katastrofy, jakiegoś kryzysu. Najbardziej prawdopodobnym rezultatem będzie ekonomiczne załamanie w Europie, które w stosownym czasie wydarzy się wraz ze wzrostem wydatków i podatków. Niezdolność wytworzenia konkurencyjnego środowiska, nadregulacja gospodarki, biurokratyzacja, to wszystko prowadzi do załamania gospodarczego. Szczególnie szaleńczą ideą było wprowadzenie euro. Waluta nie jest brana pod uwagę jako czynnik polityczny.

Nie mam co do tego wątpliwości. Nastąpi załamanie Unii Europejskiej dość podobne do tego, jak załamał się Związek Sowiecki. Ale nie należy zapominać, że kiedy coś takiego załamuje się, zostawiają takie zniszczenia, które potrzebują pokolenia, aby je usunąć. Pomyślcie tylko, co stanie się, jeśli dojdzie do kryzysu ekonomicznego. Wzajemne oskarżenia między narodami będą wielkie. Może dojść do zamieszek. Popatrzcie na wielką liczbę imigrantów z Trzeciego Świata, żyjących obecnie w Europie. To było popierane przez Unię Europejską. Co stanie się z nimi, jeśli nastąpi załamanie gospodarcze? Prawdopodobnie, jak u kresu Związku Sowieckiego będziemy mieli tak wiele konfliktów etnicznych, że nie mieści się to w głowie. Więc dokładnie to stanie się również tutaj. Musimy być na to przygotowani. Ta ogromna architektura biurokratyczna gotowa jest zawalić się nam na głowy.

Oto dlaczego, i jestem co do tego bardzo szczery, im wcześniej skończymy z UE, tym lepiej. Im wcześniej się ona załamie, tym mniej szkód przyniesie nam i innym narodom. Lecz musimy działać szybko, ponieważ eurokraci postępują naprzód bardzo szybko. Będzie trudno ich pokonać. Dzisiaj jest to wciąż jeszcze dość proste. Jeśli jeden milion pomaszeruje dziś na Brukselę, ci faceci będą uciekać na Bahamy. Jeśli jutro połowa brytyjskiej populacji odmówi płacenia podatków, nic się nie stanie i nikt nie pójdzie do więzienia. Dziś jeszcze można to zrobić. Ale nie wiem, jaka sytuacja będzie jutro, kiedy Europol będzie w pełni wyposażony, kierowany przez byłych oficerów Stasi i Securitate. Wszystko się może zdarzyć.

Tracimy czas. Musimy ich pokonać. Musimy usiąść i myśleć, wypracować strategię w najkrótszy możliwy sposób, aby osiągnąć maksymalny efekt. W przeciwnym razie będzie za późno. Więc co powinienem powiedzieć? Moja konkluzja nie jest optymistyczna. Jak dotąd, pomimo, że mamy pewne antyunijne siły w prawie każdym kraju, to jest zbyt mało. Przegrywamy i marnujemy czas.

>>>

 

 

 

piątek, 13 marca 2009

Traktat Lizboński - Ermächtigungsgesetz Adolfa Hitlera z 23.03.1933 dla narodów współczesnej Europy



Napisy do filmu internetowego (nieco dostosowane do potrzeb tekstu jednolitego)
Dr Rath: kartel chemiczno-farmaceutyczny-naftowy


Dr Rath: Kartel chemiczno-farmaceutyczny-naftowy




Mówi dr Rath:

Porozmawiajmy o historii tego kartelu i o tym, jak to możliwe, że zaczęła się ona już w 1925 roku, a my mówimy o tym dopiero teraz.

I.G.Farben - zjednoczenie firm Bayer, BASF i Hoechst, staje się spółką akcyjną. Wartość spółki już wtedy wynosiła 11 mld marek, liczba zatrudnionych ponad 800.000. Był to największy koncern farmaceutyczny świata. Jedyny konkurent, ale bardziej w interesach naftowych, znajduje się za Atlantykiem - grupa Rockefellerów: Standard Oil, Esso, Exxon - jak wiadomo.

W 1929 roku tym dwom grupom koncernowym zrobiło się na świecie tak bardzo ciasno, że doszło do ich porozumienia. Podzielono świat, podobnie, jak dzielą miasto między siebie grupy gangsterów w Bronx'ie i na Manhattanie - tak oni postąpili z kulą ziemską.

Państwo śmiejecie się - ale to było właśnie tak.

Standard Oil dostał światowe interesy naftowe, a chemiczne w Stanach Zjednoczonych. I.G.Farben dostał światowe interesy chemiczne i farmaceutyczne, a naftowe w Niemczech i w Europie Środkowej.

Ale w I.G.Farben w ogóle nie myślano przestrzegać tych ustaleń. Oni świadomie inwestowali w tę oto partię - NSDAP. Stali się największym sponsorem przejęcia władzy przez tę partię.

Dlaczego? Dokumenty Norymberskiego Trybunału Wojennego pokazują, że II wojna światowa została przygotowana nie w Berlinie, lecz tutaj, w centrali koncernu we Frankfurcie.

Pierwszym etapem podboju prowadzonego przez koncern chemiczno-farmaceutyczno-naftowy był rynek europejski. Drugim etapem miało być przejęcie kolonii należących do Wielkiej Brytanii. Trzecim etapem, wraz z przejęciem kontynentu amerykańskiego, było opanowanie całego świata.

Podstawą tego szatańskiego planu było oczywiście przejście od demokracji do dyktatury. I tak też się stało: 27 lutego 1933 roku podpalono parlament w Belinie - Reichstag. "Sprawcami" byli rzekomo polityczni przeciwnicy: związki zawodowe, socjaldemokraci; zdelegalizowano ich od razu następnego dnia. Zniesiono prawa obywatelskie, te fakty są dobrze znane. Czego nie znamy, to tego dokumentu pochodzącego z Trybunału Norymberskiego przeciwko koncernowi I.G.Farben.

Kiedy podpalono Reichstag? 27 lutego 1933 roku. Oto pismo z 27 lutego 1933, z I.G.Farben do banku NSDAP: "Jutro rano dokonujemy przelewu na Państwa konto w wysokości 400.000 marek".

To podpalenie Reichstagu było realizacją zlecenia [wystawionego I.G.Farben] w celu likwidacji demokracji i ustanowienia dyktatury, która umożliwa wojnę.

Przez 60 lat wmawiano ludziom, również w Austrii: Norymberga, Trybunał Wojenny - winni zostali powieszeni, Goehring odebrał sobie życie, pozostałym wymierzono sprawiedliwą karę.

Mało jednak kto wie, również młodzi ludzie, że odbyło się w sumie 13 procesów i że procesem nr 6 był trwający 1 rok proces przeciwko BASF, Bayer, Hoechst z powodu ich finansowego udziału w przechwyceniu władzy przez gangsterską grupę nazistów.

Szukaliśmy przez 10 lat ale nie mogliśmy znaleźć tych zasadniczych dokumentów. Aż wreszcie znaleźliśmy je i 40.000 stron tych dokumentów opublikowaliśmy w internecie. Dla zainteresowanych:
http://www.profit-over-life.org

W trzy tygodnie po wykonaniu zlecenia podpalenia Reichstagu - 24 marca 1933 roku Adolf Hitler podpisuje, zgodne z interesem I.G.Farben. ustawę o pełnomocnictwach.

W październiku 1933 roku, mniej niż pół roku później, następuje publiczne spotkanie junty I.G.Farben z nazistami w Monachium. Świętowano udany zamach stanu. Junta I.G.Farben-naziści spotyka się . Tego pana po lewej stronie [fotoslajdu] Państwo znają - to jest dyrektor I.G.Farben Hermann Schmitz [ściskający rękę Adolfa Hitlera].

W Berlinie utworzono biuro polityczne, silnie powiązane z I.G.Farben. Chciano być blisko rządu. Przewodniczący zarządu I.G.Farben został szefem biura planowania i stworzył tzw. plan Goehringa na lata 1936-1940. O tych latach wiemy, że służyły planowaniu, czyli przygotowywaniu wojny.

Następnie I.G.Farben konsekwentnie przejmowało kluczowe zakłady przemysłowe w Europie. Już w roku 1938, po tak zwanym Anschluss'ie Austrii do nazistowskiej III Rzeszy, inwestycja I.G.Farben w przechwycenie władzy przez nazistów zaczyna się opłacać. I.G.Farben przejmuje zakłady Skoda w Wetzler, wbrew wszelkim oporom, w zasadzie bezpłatnie.

1 września 1939 r. rozpoczyna się zdobywanie przez ten koncern chemiczno-farmaceutyczno-naftowy europejskich rynków zbytu. Argumenty i metody zdobywania tych rynków od Lizbony aż do Sofii były przekonujące [na fotoslajdzie czołgi i samoloty bombowe w akcji].

Jeżeli Państwo uważacie, że to są fakty dla was nieznane, to zabieram Państwa w zupełnie inny świat.

Co tej bezczelnej grupie ekonomicznych interesów i pozbawionym skrupułów politykom dało pewność, że mogą bombardować cały świat?

Patent.

Oni odkryli, w jaki sposób z powietrza można zrobić azot. Albo inaczej - jak z azotu w powietrzu można zsyntetyzować amoniak. A amoniak stanowi podstawę materiału wybuchowego. Oni robili bomby z powietrza i mieli na to patent!

I tak się stało, że I.G.Farben dostarczyła 100 proc. materiału wybuchowego na potrzeby wojny napastniczej, która miała przejść do historii jako II wojna światowa.

Patent, kóry umożliwił II wojnę światową, należał do I.G.Farben.

Namiestnik koalicji I.G.Farben-naziści powiedział 7 marca 1939 r., czyli na pół roku przed rozpoczęciem II wojny światowej na temat Europy:
"Narody europejskie stanowią rodzinę na tym świecie". "Jest czymś mało rozsądnym wyobrażanie sobie, że możliwe jest utrzymywanie na dłuższą metę w tak ograniczonym domu, jak Europa... narodów o różnych porządkach i wartościach prawnych".

Wcale nie chodziło im o wyniszczenie Europy.

Latem 1940 roku, również na podstawie dokumentu przeciwko I.G.Farben z Norymberskiego Trybunału Wojskowego - 20 lipca 1940 roku dyrektor I.G.Farben Kniriem napisał do nazistowskiego rządu list - właśnie podbito Francję i wi  Paryżu świętowano zwycięstwo. Oni usiedli ii powiedzieli: ai teraz powiemy wam, jak to będzie dalej wi Europie.
Przeczytam Państwu:

"Traktat Pokojowy z Francją" (cokolwiek słowo "pokój" tutaj oznacza) "przyniesie daleko idące zmiany w politycznej i ekonomicznej strukturze dużej części Europy. Można przewidywać, że pod przywództwem niemieckim powstanie europejska przestrzeń, która oprócz Wielkich Niemiec obejmie szereg dalszych państw".


(Teraz będzie jeszcze lepiej).

"Dalsze rozwiązanie, które można określić jako idealne, polegałoby na tym, że dla całej tej europejskiej przestrzeni [polityczno-ekonomiczna] pod niemieckim kierownictwem stworzony zostałby jednolity system patentowy w taki sposób, żeby formalnie i materialnie prawo patentowe było uregulowane przez pojedynczą ustawę".

[Prawo patentowe], które byłoby zastrzeżone dla niemieckiego ustawodawcy.

Europa miała otrzymać jedno prawo patentowe. Europa miała dostać jedną walutę, miała dostać jeden trybunał, wszystko pod kierownictwem koalicji I.G.Farben-naziści.

Oto I.G.Auschwitz. Mówi się nam, jak strasznie było w Auschwitz. Obozy koncentracyjne - będziemy jeszcze o nich mówić. Ale czy o tym, wiedzieliście Państwo? O tym, że 7 km od obozów powstał największy zakład przemysłowy tamtych czasów? I.G.Auschwitz, stuprocentowa córka Bayera, Hoechsta, BASF i innych części składowych koncernu I.G.Farben? Tam planowano wojenną produkcję chemiczną potrzebną do podboju Europy Wschodniej. 24 km2 - 8km długości, 3 km szerokości.

Tutaj jest zdjęcie lotnicze: to jest I.G.Auschwitz, tutaj są obozy koncentracyjne, to jest Birkenau. Czy Państwo o tym wiedzieliście?

W uroczystościach z okazji 60-lecia wyzwolenia obozu koncentracyjnego brało udział 45głów państw. Jak Państwo myślicie, ilu z nich było w obozie koncentracyjnym, a ilu poszło tam?

Wszyscy byli tutaj, nikogo nie było tam.

Obóz koncentracyjny Auschwitz został z pomocą I.G.Farben przebudowany z obozu pracy przymusowej na obóz załady. Deutsche Bank udzielił I.G. Farben kredytu w wysokości 1 miliarda marek.

Jednym z tysięcy niewolników był młody polski więzień z numerem 6804 - August Kowalczyk.

Firma Bayer-I.G.Farben testowała w obozie koncentracyjnym swoje preparaty chemiczne. Preparat BE1034. Dlaczego takie dziwne oznaczenie? Dlaczego nie jest tam napisane: Rotenol, albo Salvasan?

Patenty! Chodzi o zachowanie tajemnicy. Testowane tam preparaty nie były wymyślane dla zdrowia, tylko dla zysku. Większość testów, jakie tam przeprowadzano z nową klasą preparatów, nazywano chemioterapią.

Mówiliśmy o patentach. Z jednej cząsteczki azotu robi się materiał wybuchowy, ten proces patentuje się. Z azotu można też robić inne rzeczy. Dwie molekuły azotu łączy się w grupę, zwaną grupą azową. Wtedy uzyskuje się związek chemiczny z ta grupą azową, który testuje się wstrzykując go więźniom, albo podając w postaci tabletek i obserwuje się, czy chemoterapeutyk działa, bo to jest takie trujące. Większość osób poddanych testom tej chemioterapii nie przeżyło.

Potem słyszymy: to byli lekarze SS.

A oto również dokumenty z Norymbergi: Bayer, Hoechst - dokument dostawy dla SS-Obersturmfuehrera dr Vettera - lekarza obozu koncentracyjnego Gussen: "Dostarczymy preparat 3582". Lekarz SS.

Tutaj pismo z działu kadr I.G.Farben do ich pracownika dr Vettera, Bayer: "Jesteśmy panu jeszcze winni 375 marek dodatku urlopowego za poprzedni rok".

Na rampie w Auschwitz liczba osób, które można było wykorzystywać do tak straszliwych eksperymentów, była nieograniczona. Lekarze wybierali. Firmie Bayer-I.G.Farben do testów służyły nawet dzieci.

Nie istniało coś takiego, jak ubezpieczenie od szkód spowodowanych przez preparaty Bayera.

Ofiary testów farmakologicznych zlikwidowano w komorach gazowych obozu. A I.G.Farben jeszcze na tym zarabiała, bo w tych komorach stosowany był Cyklon B, który pochodził od córki I.G.Farben - Deutsche Gesellschaft fuer Schaedlingsbekaempfungsmittel, którego członkiem zarządu był pan Carl Wurster.

W roku 1947 rozpoczęto postepowanie numer 6 przeciwko menadżerom I.G.Farben, z powodu zbrodni wojennych, jakie popełnili. Oskarżyciel generalny Teldorf Tayler streścił swoje oskarżenie następująco:
"Bez I.G.Farben II wojna światowa byłaby niemożliwa".

Ale nam wmawia się, że polityczni i wojskowi współsprawcy zostali skazani. Taką wersję sprzedano nam jako wersję Norymberskiego Trybunału Wojskowego. Nie powiedziano nam o tym, że akcje Bayera, Hoechsta i BASF z koncernu I.G.Farben przeszły w ręce konkurencji [I.G.Farben] z krajach zwycięskich, mianowicie do grupy Rockefellerówe ze Stanów Zjednoczonych oraz grupy Rothschildow w Wielkiej Brytanii i Francji. I o tym, co tamci panowie robili, też nam nic nie powiedziano. Bowiem oni mieli interes w tym, aby skazani w procesie w Norymberdze menadżerowie I.G.Farben mogli jak najszybciej wyjść na wolność i pracować dla nich. I dlatego nie dziwi, że Carl Wuster, którego przed chwilą już poznaliśmy, po wojnie przez 13 lat był przewodniczącym zarządu koncernu BASF.

Nie dziwi też, że Fritz Termeer, który w Norymberdze skazany został za ludobójstwo za wykorzystywanie robotników przymusowych i inne zbrodnie przeciwko prawom człowieka, skazany został prawomocnie na karę więzienia, a niecałe 10 lat później znowu zasiadał w fotelu przewodniczącego rady nadzorczej Bayera.

Heinrich Mueckter, podczas II wojny światowej zatrudniony jako lekarz i chemik, zastępca kierownika Instytutu Tyfusu i Badań nad Wirusami przy Oberkommando des Heeres w Krakowie. Kraków, jak Państwo chyba wiedzą, był dla Auschwitz siedzibą władz administracyjnych. Mimo, że Mueckter był poszukiwany po wojnie z powodu zbrodni wojennych, niemiecka firma farmaceutyczna Gruenenthal zaoferowała mu schronienie.

Contergan. Czy ta nazwa coś Państwu mówi? Heinrich Mueckter był tzw. wynalazcą Conterganu.

Zbrodnie przeciwko ludzkości po wojnie wciąż trwają.

Hans Globke, nr 101 na liście zbrodniarzy wojennych, współautor Norymberskich Ustaw Rasowych, wspólnik Stuckarta, członka konferencji w Wannsee, podczas której wydano wyrok śmierci na 10 milionów Żydów w Europie, uniknął wyroku w Norymberdze tylko dlatego, że zeznawał jako świadek koronny przeciwko dawnym wspólnikom. Był on tym, kóry w okupowanych krajach przeformułował ustawy tak, aby dostosować je do interesów I.G.Farben i nazistów. Po wojnie ten pan po lewej stronie - pierwszy kanclerz Niemiec Zachodnich Konrad Adenauer - skorzystał z usług tego doświadczonego człowieka. Mianował Globke'go szefem Urzędu Kanclerza.

Jako szef Urzędu Kanclerza, Globke odpowiedzialny był w zasadzie za wszystko, co się w tamtych czasach działo w Niemczech Zachodnich: kontakty wszystkich partii politycznych z kanclerzem, ministerstwo spraw zagranicznych, mianowanie wszystkich osób związanych z zagranicą, kontakty ze służbami specjalnymi, urząd ochrony konstytucji, itp.

A tutaj, znamy go, pan Wurster znalażł wkrótce młodego, szybko awansującego współpracownika BASF, nazwiskiem Helmuth Kohl. W 20 lat później był on już kanclerzem Niemiec. Jakaś magiczna ręka przeprowadziła go z szeregu pracowników DASF na Urząd Kanclerza.

Kohl chciał, ażeby jego następcą został pan Schaeuble. Partia go nie chciała, więc następczynią została jego "dziewczynka". Zawsze nazywał Angelę Merkel "swoją dziewczynką". A teraz oni oboje robią w Niemczech politykę.

Zwróćmy teraz wzrok z Niemiec na Europę: prof. dr praw Walter Hallstein, szef Wydziału prawa w Rostocku podczas wojny, w swoim referacie na temat jedności prawa w Wielkich Niemczech:

"W taki sposób - aby w tym miejscu wymienić tylko najważniejsze procesy - została wprowadzona ustawa o ochronie niemieckiej krwi i niemieckiego honoru" na terenach okupowanych.


Po wojnie znajdziemy Hallsteina, prawnika broniącego nazistowskiej krwi i honoru, w zupełnie innym miejscu. Razem z Adenauerem podpisał on w roku 1957 Traktat Rzymski, podstawę tego, co dzisiaj znamy jako Unia Europejska. Więcej nawet - został on jej pierwszym komisarzem!

Proszą sobie wyobrazić! Oni, te grupy interesów poniosły na tej swojej wojnie klęskę. I jakieś 10 lat później ich ludzie znowu siedzą na najważniejszych stanowiskach w oczekiwaniu nastepnego podboju, tym razem środkami politycznymi, ekonomicznymi.

I tak spotyka sie ich wciąż i od nowa. Hallstein i Wurster (szef córki I.G.Farben - Hoechst) propagują Stany Zjednoczone Europy - to nie jest żart. Komitet akcyjny na rzecz Stanów Zjednoczonych Europy - spotkanie w lipcu 1969 roku: Walter Hallstein, prof. Karl Winnago - przewodniczący rady nadzorczej zakładów Hoechst.

Biuro Polityczne więc wędruje. Już nie można tego robić w kraju, który ma za sobą taką historię, dlatego umieszcza się go w innym, niewinnym małym kraju. Grupy interesu pozostają te same.

Stwierdzamy, że naziści i ludzie I.G.Farben instalują "Komisję Europejską" jako "Biuro Polityczne" koncernu farmaceutycznego w Europie powojennej: koncern chemiczno-farmaceutyczno-naftowy mianuje Komisję Europejską jako polityczną władzę wykonawczą. Komisja Europejska decyduje o ustawach, dyrektywach, zarządzeniach dotyczących 500 milionów ludzi w Europie. Nie wy, nie wasz parlament. Komisja Europejska! Której nigdy nie wybieraliście, której nie można wybierać, ponieważ model Europy nie został zaplanowany jako demokracja.

Oni decydują o składzie Komisji Europejskiej, a tu pomiędzy nimi a Parlamentem Europejskim i 500 milionami wyborćów jest gruby mur. A równolegle w 2009 roku odbędą się wybory europejskie.

Wybory? Myślimy: "Wybieramy Europę". Ale czego Państwo nie wiedzą? Że Parlament Europejski w ogóle nie ma wpływu na to, co się dzieje. Oni tam mogą sobie gadać. Palabra. Tutaj jest mur, a to jest tylko dla Państwa, żebyście myśleli, że to demokracja.

Stwierdzamy z przerażeniem, że UE w Brukseli w ogóle nie jest demokracją, czy strukturą demokratyczną.
Założeniem każdej demokracji jest zasada, że władza jest w rękach narodu. I jeśli polityczna władza wykonawcza, czyli Komisja Europejska w tym przypadku, nie jest już kontrolowana przez naród, demokracja zamienia się w dyktaturę.(Oklaski.)

Popatrzmy teraz, co mogłoby być celem takiej dyktatury. To proste, kontynuacja czerpania zysków. To były pierwotne plany I.G.Farben, który podbijając Europę planował w całej Europie, od Lizbony po Sofię:
- kontrolę nad patentowanymi preparatami farmaceutycznymi,
- opatentowanie produktów chemicznych,
- produktów Hi-Tech.

Plany UE - następców I.G.Farben - są takie same.

Te niebiesekie kółka [oznaczające cząsteczki chemiczne] już Państwo widzieli. Zatrzymaliśmy się wcześniej w tym miejscu: dwie molekuły tworzą grupę azową, to są te preparaty, które były testowane w Auschwitz. Jeżeli połączy się trzy molekuły azotu, otrzymuje się grupę azydową. Tworzy ona chemiczną podstawę tego, co nastąpiło po wojnie, gdy utworzono gigantyczne rynki, chronione i poparte przez konstrukcję Unii Europejskiej. Obecnie jest to Jest to podstawa AZT jest najczęściej stosowanego preparatu chemicznego na rynku AIDS w Afryce.

Auschwitz, ludobójstwo, Afryka, ludobójstwo, patenty, patenty.

To jeszcze nie wszystko. Musimy zrozumieć, że kluczem do ekonomicznego panowania nad Europą są patenty. Obszar farmacji i zdrowia jest tylko jego częścią. W ostatnich latach obszar ten poszerzył się o patenty genetyczne. Patenty genetyczne oznaczają zawładnięcie przez koncerny nad wytwarzaniem całych narządów naszego ciała, całych części naszego ciała. Czyli Hoffman-LaRoche posiada serce. Jeśłi kiedyś, o ile będzie to możliwe technicznie, ktoś będzie potrzebował transplantacji serca, to będzie on uzależniony od LaRoche.

Patenty są kluczem nie tylko do ekonomicznej, ale i politycznej kontroli nad Europą. Ten obraz przedstawia to wyraźnie. Następnym wielomiliardowym rynkiem dla patentów koncernu farmaceutyczno-chemiczno-naftowego jest żywność genetycznie modyfikowana (GMO). Gruszki, ziemniaki, które rosną w naszych ogrodach od pokoleń, są zastępowane przez gruszki i ziemniaki, w których jakas mała cząsteczka, sekwencja nukleotydowa - klocek w łańcuchu genetycznym, w cząsteczce DNA, została zmieniona. W ten sposób można je opatentować, ponieważ to już nie jest ziemniak, czy gruszka, tylko nowa grupa produków. A teraz - już tak się robi - wbudowuje sie kolejny gen, sprawiający, że plonów nie można ponownie zasiewać - tzw. gen terminator.

Teraz pomyślmy o następnym kroku. Ludzkość będzie uzależniona od tych, którzy posiadają takie patenty, którzy kontrolują zasiewy. Jednym pociągnięciem pióra mogą oni wywołać klęskę głodu w przypadku, jeśli nie postąpicie tak, jak oni od was będą oczekiwać. Jeśli dalej będziecie chodzić na te spotkania z tym Rathem [który teraz do was mówi], albo współpracować z jego "Przedsiębiorstwem Zdrowia". (Oklaski.)

Proszę sobie teraz odpowiedzieć na pytanie - mówiliśmy wiele o patentach - co by się właściwie stało, gdyby w Europie istniała ustawa, która zabroniłaby patentowania produktów w decydujących obszarach naszego życia, które dotyczą nas, naszego ciała, naszego życia. Jak by było wtedy? Żylibyśmy w gorszej, czy może w lepszej Europie?

Chciałbym opowiedzieć o reakcjach po naszej publikacji w lipcu 2007 roku. Tego pana Państwo znają - działa w rządzie pani Merkel w Berlinie. Od 20 lipca 2007, od momentu publikacji faktów z Trybunału Norymberskiego, on już nie zaznał spokoju. Tygodniami codziennie występował w niemieckiej telewizji i żądał przeszukiwania internetu online. Być może coś z tego dotarło do Austrii. Koniecznie chciał uzyskać prawo do zaglądania każdemu obywatelowi w Niemczech do komputera, w dokumenty, w co tylko by chciał.

Koncern farmaceutyczny obawia się o swoją egzystencję: z powodu ujawnienia interesów inwestycji farmaceutycznych jako zorganizowanego oszustwa, o czym dzisiaj mówiliśmy, z powodu odkryć w medycynie komórkowej jako alternatywy dla leczenia wielu chorób. I w końcu - z powodu ujawnienia kryminalnych kulisów tego koncernu.

Gdy dawniej to mówiłem, ludzie mówili: "Panie Rath, jeśli to jest prawda to co Pan mówi, to u nas istnieje przemysł, przemysł farmaceutyczny, który świadomie naraża życie milionów ludzi. W to my nie wierzymy, pan propaguje teorię spiskową".

Teraz powiem im: zajrzyjcie na stronę http://www/profit-over-life.org. Gdy spędzicie tam pół godziny, zrozumiecie, że oni to już raz zrobili. (Oklaski.)

I takie są praktyki, o których dotąd słyszeliście, i te o których dopiero się dowiecie w najbliższych tygodniach i miesiącach: histeria terroryzmu, wojna w Iraku, podjudzanie przeciwko islamowi, histeria ptasiej grypy, pryszczyca - wszystkie te działania mają jeden cel: wywierać na was presję psychologiczną, abyście zgodzili się na jeszcze większe ograniczenie waszych praw obywatelskich. Ażeby lobby farmaceutyczne mogło przejąć jeszcze więcej kompetencji. I jeśli nawet "Der Spiegel" publikuje artykuł pt. "Pomysły z kuchni trucizn" o Schaeuble, to trzeba się obudzić: archiwizacja połączeń telefonicznych w Niemczech - ta ustawa już została uchwalona: każda rozmowa, którą codziennie przeprowadza każdy z 18 milionów Niemców, będzie zarejestrowana. Każdy faks - rejestruje się numer, kazdy e-mail, który piszecie - jest rejestrowany. Numery rejestracyjne samochodów: w siedmiu landach każdy przejeżdżający samochód jest automatycznie rejestrowany.

Przeszukiwanie komputerów - ta ustawa jeszcze nie przeszła. I jeśli ludzie się obudzą i jeśli będą wściekli, to wtedy potrzebne będzie to: Bundeswehra w kraju.

A oto politycy europejscy, którzy doszli do władzy poprzez farmaceutyczne lobby, tę już [Angelę Merkel] poznaliście: Tony Blair, Gordon Brown - dokładnie to samo.

O Nicolasie Sarkozy'm musimy porozmawiać oddzielnie - Nicolas Sarkozy, jeden z najgroźniejszych polityków, według mnie jest on jeszcze groźniejszy od Busha. Wypchnięty do władzy metodami, które bez reszty przypomniają metody z roku 1932-1933. Czy Państwo pamiętacie przewrócone samochody na przedmieściach Paryża? A zamach bombowy w Afryce Północnej? Pan Sarkozy był tam i prezentował się jako człowiek prawa i porządku, tak samo, jak ten pan 75 lat temu w Niemczech. I tak Sarkozy doszedł do władzy. Bo ludzie myśleli: "Ten to wprowadzi porządek". tak samo jak wtedy. I pierwszą rzecz, jaką robi, to wypowiada światu III wojnę światową. Tak samo jak wtedy.

Nie mogę Wam oszczędzić tego obrazu: jesteśmy na krawędzi III wojny światowej. Nie z powodu terroryzmu. Ale z powodu istnienia gałęzi przemysłu, która bez tej wojny nie potrafi przetrwać. I nie chodzi też o zniszczenia. Chodzi o to, żeby stworzyć światowy psychologiczny scenariusz strachu, który usuwa 11 września 2001 w cień - trzeba wprowadzić stan wojenny. W pierwszym kroku stanu wojennego przemysł farmaceutyczny zostanie ogłoszony nietykalnym, jako decydujący w wojnie. Ataki na przemysł farmaceutyczny będą karalne. Tylko w ten sposób ten oszukańczy interes może przetrwać.

I ponieważ tak jest, nie tylko przyszliśmy na to spotkanie, ale również zgłosiliśmy się do New York Times. Gdy Sarkozy 2 tygodnie temu odwiedził USA, opublikowaliśmy w New York Times list otwarty: "Dlaczego Sarkozy i Bush potrzebują III wojny światowej? Do narodów Ameryki, do Organizacji Narodów Zjednoczonych". Napisaliśmy w nim, że interesy koncernu farmaceutyczno-naftoewgo aktywnie zmierzają ku II wojnie światowej.

Oczywiście był to również test dla New York Times'a. Wszystkie sprawy przechodzą przez dział prawny tej gazety. Oni nie publikują nic, za co nie mogą wziąć odpowiedzialności. Nic nie opuścili. Co więcej: sami opublikowali artykuł wstępny, gdzie napisali dokładnie to samo, co my. Artykuł, w którym żądali od swojego rządu: przestańcie wywoływać III wojnę światową. New York Times! Pod adresem własnego rządu.

Pod pretekstem rzekomej walki z terrorem zamienia się całą Europę w dyktaturę w interesie przemysłu farmaceutycznego.

To miliardowe inwestowanie w kryzys ma być ponadto przeforsowane wbrew woli milionów ludzi w Europie - w razie potrzeby, za pomocą siły. W tym celu życie 500 milionów Europejczyków trzeba poddać nieustannej i pełnej kontroli: kontakty telefoniczne, numery faksów, e-maile, itd. mają być na stałe zarejestrowane. Nie tylko w Niemczech, ale w całej Europie. Ograniczenie praw obywatelskich 500 milionów ludzi nastąpiło w drodze tzw. dyrektywy, czyli dydktatorskiego rozporządzenia Komisji Europejskiej. Garstka komisarzy politycznych, przez nikogo nie wybieranych, za jednym pociągnięciem pióra zyskuje prawo inwigilowania całej Europy.

Wielki Brat nie nadejdzie, on już tu jest. I dlatego Traktat Lizboński, który nam teraz przedstawiają, jest farsą. Podczas gdy polityczni pomocnicy koncernu chemiczno-farmaceutycznego zamieniają całą Europę w dyktaturę podporządkowaną interesom koncernów, oczekują od nas, 500 milionów ludzi Europy, że zgodzimy się przyjąć tę dyktaturę bez protestu.

Tym politykom europejskim od dawna brakuje moralnego prawa do tworzenia prawdziwej konstytucji nowej Europy, a wszyscy chyba zgadzamy się, że podstawą nowej Europy może być tylko konstytucja zaaprobowana przez jej obywateli. Zamiast tego przedkładają narodom europejskim wątpliwy traktat, który wcale nie tworzy Europy ludzi, lecz jedynie cementuje Europę koncernów. Ten traktat, pisany pod dyktando koncernów chemiczno-farmaceutycznych, ma na ludziach Europy sprawiać wrażenie uprawomocnienia brukselskich instytucji europejskich.

Jeżeli jest w tym również wasza odpowiedzialność, to może ktoś powie wam kiedyś: przecież nie broniliście się! Przytakiwaliście. Kiedyś, gdy wasze dziaci zapytają: jak mogliście na to pozwolić? powiecie - Hmmm, może trzeba było się tym interesować.

Faktycznie Traktat Lizboński stanowi moralną i prawną legitymację dla Europy totalitarnej. Służy on przemysłowemu lobby chemiczno-farmaceutycznemu jako dokument uprawomacniający pozbawienie ludzi Europy majątku, zdrowia i życia na wiele pokoleń.

I świadomie teraz powiem:
Traktat Lizboński jest dla Europy tym, czym dla Niemiec była hitlerowska ustawa o pełnomocnictwach (Ermächtigungsgesetz) z 23 marca 1933 roku..

Te same grupy interesów koncernu chemiczno-farmaceutyczno-naftowego, które już w roku 1933 finansowały likwidację demokracji w Niemczech i ustanowienie dyktatury hitlerowskiej, działają dzisiaj aktywnie, aby dokonać tego po raz kolejny. Tym razem miejscem wydarzeń nie jest jeden kraj, Niemcy, ale cały kontytnent europejski. Poprzez swoich pomocników, rozmieszczonych w czołowych krajach eksportujących farmaceutyki, oprócz Niemiec przede wszystkim Wielka Brytania i Francja, Europa ma zostać zamieniona w dyktaturę w służbie interesów tego przemysłu. Metoda przejęcia władzy przez ten przemysł dzisiaj jest niemal dokładną kopią metod z roku 1993. Pod płaszczykiem nagonki na terrorystów i przez wzniecanie nienawiści do obcych, wtedy do współobywateli pochodzenia żydowskiego, dzisiaj do wyznawców wiary muzułmańskiej, wywiera się presję psychologiczną na całą ludność Europy i systematycznie pozbawia się ją praw obywatelskich.

Mamy przed sobą traktat europejski - nową ustawę o pełnomocnictwach, która w całości służy interesom europejskiego przemysłu chemiczno-farmaceutyczno-naftowego, a teraz także zapewnia mu polityczną moc wykonawczą. Traktat Lizboński, który w ciągu 2 kolejnych lat ma oficjalnie wejść w życie.

Ale my z tego miejsca mówimy politykom europejskim: nie macie odwagi przedstawić konstytucji, ponieważ wam samym brakuje moralnej legitymacji. Dawno już utraciliście moralną wyższość nad ludnością Europy. Najwyższy czas wamo to powiedzieć.

I tak oto mój referat nie kończy się negatywnym obrazem, jakie to jest straszne.

W medycynie to jest tak: gdy choroba rozwinęła się na tyle, że powstało wielki ognisko chorobowe, które ciągle rozwija się i rośnie, to na to jest tylko jedna rada: bierze się skalpel i tnie.


_______________________________

Na ten temat także:

Christopher Story: Unia Europejska jako synteza bolszewickiego i hitlerowskiego planu totalnego podboju

Nick Rockefeller: 9/11 NY to jedno wielkie oszustwo

Władimir Bukowski ostrzega przed totalitaryzmem UE

Germany's Bid for Great Power Through the EU




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
WŁADIMIR BUKOWSKI PRZESTRZEGA PRZED TOTALITARYZMEM UNII EUROPEJSKIEJ
Geneza Unii Europejskiej z okresu przed I wojną światową do roku92
Z Strzelecki Problemy demograficzne Polski przed wejściem do Unii Europejskiej
OPIEKA DLUGOTERMINOWA W KRAJACH UNII EUROPEJSKIEJ
LOBBING W UNII EUROPEJSKIEJ
Problemy zrównoważonego rozwoju w Polsce i Unii Europejskiej
immunologiczne ostrzerzenie przed choroba
prezentacja o unii europejskiej 2
Konkurs wiedzy o Unii Europejskiej
Prawo Unii Europejskiej
Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej, Integracja europejska
Szkolny konkurs wiedzy o Unii Europejskiej, Edukacja
Zasada subsydiarności w Unii Europejskiej, instytucje i źródła prawa UE
kultura Irlandii, Kultura Krajów Unii Europejskiej
DOTACJE UNII EUROPEJSKIEJ NA AGROTYSTYKYKE, Agroturystyka
tfue klauzula solidarnosci, Funkcjonowanie Unii Europejskiej FUE
B Adamus Swieto Europy scen, O Unii Europejskiej
Dostosowanie produktów bankowych do wymogów Unii Europejskie, Finanse

więcej podobnych podstron