Lilith
jako demon i inicjatorka
Lilith
fascynuje i przeraża zarazem, jest pokusą, po którą sięga się,
jak po coś zakazanego. Jej tajemniczość przyciąga, odrębność
zastanawia. Nim noga ludzka stanęła na Ziemi, Lilith już była,
już istniała. W Edenie, raju Lilith była zanim pojawił się Adam,
była zatem jednocześnie jego żoną i matką. Jej motto brzmiało:”
jesteśmy z jednej Ziemi urodzenie i jednakowej gliny ulepieni, więc
jesteśmy sobie równi”. Lilith, gdziekolwiek się pojawi, żąda
całkowitej równości we wszystkim, co przynależne jest
człowiekowi. Według legend, mitów Lilith nie mogła porozumieć
się z Adamem. Adaśko preferował pozycje misjonarską podczas
seksu, Lilith również, sęk w tym, że żadne z nich nie chciało
być na dole. Para przeżywała swoisty impas. Lilith potrafi się z
tego niewygodnego dla niej układu wyplatać. Pamiętajmy, była
przed Adamem, znała tajemne imię Bóstwa. Imienia tego nie wolno
było wymawiać, jednak Lilith to robi i w ten sposób dobrowolnie
opuszcza Eden. Nie było to po myśli Boga, więc na jedną kobiecinę
wysyła 3 aniołów ( na Sodomę i Gomorę zesłał dwóch…).
Aniołowie ci znaleźli ją nad Morzem Czerwonym. Zagrozili jej, że
jeśli do raju nie powróci, wyrokiem Najwyższego dziennie setki jej
dzieci będą ginąc. Jednak Lilith odmawia, cóż zatem to był za
raj…? W końcu zostaje żoną Samuela i tym samym Panią
Ciemności.
Lilith fascynuje mnie od dawna, wzmianki w
Biblii i legendach hebrajskich spowodowały, że zajęłam się tą
osobowością bardzo intensywnie. W kontekście astrologii
zauważyłam, że intensywnie tematykę Lilith we własnym horoskopie
przeżywamy wówczas, gdy robi ona kwadraturę, opozycję lub
koniunkcję do swego położenia natalnego. Cuda się dzieją również
wtedy, gdy Saturn lub Pluton wzmacniają ten tranzyt. Interesujących
przeżyć dostarczają nam tranzyty Lilith na węzły księżycowe
lub tranzyty węzłów do Lilith. Wiele kobiet przeżywa wtedy swoje
ciąże, porody bardzo boleśnie i niebezpiecznie. Często mają tu
miejsce gwałty, aborcje, poronienia, czasem nie wiadomo, kto jest
ojcem dziecka. Mężczyźni, którzy mają te tranzyty przeżywają
podobne problemy w projekcji. Przerwanie ciąży ma miejsce wtedy,
gdy spotyka się oś węzłów z Lilith lub wtedy, gdy Czarny Księżyc
tranzytuje źle aspektowany Księżyc w horoskopie. Twarde aspekty
Saturna i Plutona powodują komplikacje okołociążowe.
Podsumowując, dla kobiet te układy są często kojarzone z bólem,
cierpieniem, osamotnieniem, zwątpieniem. Nieharmonijne układy
między Lilith i węzłami księżycowymi często dotykają tematyki
życia i śmierci.
Jako przykład niech posłużą tutaj
przeżycia pewnej kobiety. Gdy miała 13 i pół roku, a Lilith
tranzytująca była w opozycji do samej siebie, o mało nie umarła.
Co ciekawe, całe wydarzenie przypominała sobie z trudem, nawet z
pewna niechęcią. Wtedy przez cztery tygodnie miała bardzo silną
menstruację, o której nikomu nie powiedziała. Traciła coraz
więcej krwi i miała takie mgliste, delikatne pragnienie, aby
niezauważenie odejść z tego świata. Gdy miała przeczucie, że to
już blisko, zamknęła się w łazience i tam zemdlała. Znalazła
się w szpitalu, gdzie stwierdzono, że ma tylko 3 litry krwi,
poddano ją natychmiastowej transfuzji. Dopiero po dwóch tygodniach
lekarzom udało się zatamować krwotok. Można sobie w tym momencie
przedstawić obraz Wielkiej Matki i okres matriarchatu. Krew, porody,
ciąże, ból to tematyka, której mężczyźni się boją, choć
jest tak naturalna, stąd też demoniczne ujęcie kobiecości w
kulturze patriarchalnej. Patriarchat powstał z kompleksu
lęku.
Księga Zohar tak przedstawia Panią Ciemności: „
Lilith bierze dziecko lub mężczyznę, pije jego krew, wysysa
zawartość jego kości i zjada jego ciało”. W tej księdze Lilith
ma podwójne oblicze, z jednej strony jest demonem i osobowością
łaknącą, pożerającą ( obraz bogini Kali?...), z drugiej zaś,
jest wybawieniem, zbawczynią dusz jeszcze nienarodzonych. Taka
sytuację często można spotkać przy aktywnym działaniu Czarnego
Księżyca.
Kolejnym przykładem będą przeżycia matki i
córki. Matka to typowy Skorpion- Lilith we Lwie w koniunkcji z
Plutonem w 8 domu, w 8 domu również wschodzący węzeł księżycowy.
Gdy kobieta miała 2 lata, umarł jej ojciec, od tego czasu panuje
tylko i wyłączne przyjemna atmosfera w jej domu, wszystko, co wiąże
się z trudnościami, boleściami, zostało wyparte. Ona sama, jako
dorosła już kobieta wybiera życie uporządkowane, sztucznie
umilane. Gdy Lilith była na jej Ascendencie w 13 stopniu Strzelca,
urodziła córkę, dodatkowo była wtedy pełnia, a Pluton tworzył
wtedy koniunkcję z Księżycem. Strach się bac! Ta dziewczynka była
bardzo surowo wychowywana, była oddzielana od swej kobiecości, tego
tematu nie poruszano w domu. Takie podejście dało ciekawe
rezultaty, jako czteroletnie dziecko naśladowała chłopców przy
oddawaniu moczu. Gdy miała 13 i pół roku, weszła w okres
dojrzewania. Pierwsza menstruacja była dla niej początkiem
comiesięcznego dramatu. Menstruacje miała tak bolesne, że
każdorazowo była potrzebna pomoc lekarska. Matka tej dziewczynki
była bardzo boleśnie konfrontowana z tematem, którego nie
poruszała od śmierci męża- własnej i dziecka płciowości,
seksualności. Gdy tranzytujący Pluton był w koniunkcji z
tranzytującą Lilith i ta koniunkcja zrobiła kwadraturę do Lilith
urodzeniowej tej kobiety, wtedy zmarła jej najlepsza przyjaciółka,
będąca jednocześnie matką zastępczą dla jej córki. W momencie,
gdy Lilith tranzytowała 13 stopień Strzelca, a więc Ascendent
matki i jednocześnie natalną Lilith w horoskopie córki, to żyjąca
w ich domu teściowa, łyknęła dużą ilość tabletek nasennych,
gdyż chciała przenieść się do innego świata. Prawie nieżywą
babkę znalazł wnuk, który miał w 13 stopniu Strzelca Neptuna, a
więc wtedy również miał tam tranzyt Lilith. Gdy Saturn w Wodniku
był w opozycji do Lilith tej kobiety, wtedy zmarła jej druga
przyjaciółka, a teściowa ponownie próbowała wybrać się na
tamten świat. Na tym przykładzie można wywnioskować, że odcięcie
się od tematu kobiecości, przyjęcie tezy, że kobieta powinna
tylko leżeć i pachnieć, jest błędem. Gdy jakakolwiek kobieta
ucieka od tej tematyki, wydaje na siebie i na najbliższych
wyrok.
Porównując działanie Lilith i Plutona, można
powiedzieć, że przy aspektach Czarnego Księżyca wyrok zapada
gwałtownie, ma ostry, drastyczny przebieg, Pluton natomiast bawi się
z delikwentem nieco dłużej, przypomina to zabawę kotka z myszką,
wiadomo, że dla myszy się to skończy całkowitą i nieodwołalną
transformacją, natomiast kot daje myszy złudzenie, jego działania
przypominają głaskanie dobrotliwego wujka Stalina. Lilith działa
błyskawicznie i boleśnie, uczy w sposób drastyczny. Działanie
Lilith i Plutona jest bardzo podobne, gdy zaś te planety ( nic to,
że Plutona zdegradowano, to tylko dodaje mu tajemniczości) się
spotkają, wtedy mamy demoniczny koncert.
Przy
działalności Lilith z Uranem często można stwierdzić :”
wczoraj mieliśmy niesamowite szczęście, np., gdy mieliśmy
lądować, to przed nami był samolot, musieliśmy przedłużyć lot,
ale gdybyśmy tego nie zrobili, to pozabijalibyśmy się”. Takie
przeżycia dzieją się bardzo szybko i są też szybko
zapomniane.
Z pojęciem Lilith wiąże się określenie
ofiary. „Ofiara” to czynienie czegoś świętego, wyrzeczenie się
czegoś cennego dla kogoś lub ze względu na coś, np. w imię
wartości religijnych. Bez ofiary, bez poniesienia ofiar nie nastąpi
proces transformacji, nie będzie inicjacji ani też konfrontacji ze
śmiercią, nie będzie poznania własnego wnętrza, ani też
połączenia z siłami kosmicznymi. Wiele kobiet opisuje swoje
bolesne doświadczenia jako inicjację nowej świadomości. Często
pod wpływem Czernego Księżyca przychodzi sytuacja kryzysowa,
wydaje się, że nie ma ku temu żadnego powodu, jednak pojawia się
zamieszanie, niepewność, dominuje obłędny strach nie wiadomo
przed czym. Po takich kolizjach własnej psyche z wielu osądów się
wycofujemy, anulujemy swoje dotychczasowe opinie, zaczynamy proces
pojednania ze światem, z sobą samą. Droga przez czas pełen lęku,
zamieszania jest przerażająca, ale jednocześnie towarzyszy temu
proces uzdrawiania i aktywizuje się proces wzrostu potencjału. Te
stany wyjaśniają dlaczego raz przeżywamy Lilith jako demona, raz
jako wybawicielkę, pośredniczkę i inicjatorkę. Może to
zobrazować historia o Izis i Ra. Izis postanowiła pozbawić Ra
mocy, stworzyła zatem jadowitą żmiję, aby go zabić.. Żmija
ukąsiła Ra, a on w tym momencie poczuł niesamowity ból. Tylko
Izis wie, jak uśmierzyć ten ból. Ceną, jaką żąda Izis za
uzdrowienie Ra, jest jego moc. Ra oddaje swą moc i zostaje
uzdrowiony przez Boginię. Ujmując ten mit od strony
psychologicznej- Ra mógł zachować moc, jednak nie przyniosłoby mu
to wyleczenia. Poznanie źródeł swego bólu i cierpień pozwala na
trwałe uzdrowienie. Zazwyczaj leczymy się tym samym, co spowodowało
ból. Izis ból przyniosła- przyczyna, ona też go odebrała-
lekarstwo. Tranzyt Lilith jest takim wysoko efektywnym medykamentem,
stanowi dla człowieka początek terapii, często jest to terapia
reinkarnacyjna.
Lilith symbolizuje Cień, te elementy
psychiki każdego, które na co dzień są dla nas wstydliwe,
stanowią osobiste tabu. Tranzyty Lilith wydobywają z podziemi to,
co chcemy schować, ukryć, pozwalają zatem na konfrontacje z tym,
co nieprzyjemne. Lilith była przed Adamem i Ewą, przed grzechem
pierworodnym, występuje też w tekstach starszych niż Biblia,
mitach starożytnego Sumeru. Lilith czasem bywa obrazowana jako
kobieta- wąż ( wszak to wąż kusi Ewę). Wąż zawsze jest
podwójnym symbolem, chtonicznym, oznaczającym zarówno upadek,
zejście do piekieł, jak i uzdrowienie, wzlot, uświęcenie, że o
pierzastym wężu Azteków nie wspomnę.
Klaus Bernd
Vollmar w książce pt. „ Das Geheimnis der Farbe Schwarz”
nawiązał do tematu Czarnej Madonny. Stwierdził, że jest ona
idealnym połączeniem elementu żeńskiego jako tematu głównego z
energią męską. Na zewnątrz wizerunek Czarnej Madonny jest bardzo
kobiecy, ale czarny kolor daje Jej elementy męskie,
androgyne.
Wszystko to, czego nam brakuje, pochodzi z
nieświadomości, z ciemności. Kolor czarny ma złą reputację,
symbolizuje coś nielegalnego, czasem niewłaściwego, ale jest on
również prekursorem przekraczania granic. Czarny jest używany tam,
gdzie nie chcemy lub nie możemy się oficjalnie ujawnić- maska
Zorro, czarczafy kobiet. Ukrywamy to, co nas przeraża i jednocześnie
jest naszą siłą, potencjałem nie do końca zbadanym. Lilith jest
pośredniczką między ciemnością, a świadomością, umożliwia
nam kontakt z tym potencjałem wewnętrznym, o którym nie mieliśmy
do tej pory pojęcia. Jest inicjatorką, dzięki niej przeżywamy
osobistą transformację.
Lilith to kobieta butna,
rządząca się własnymi prawami, nie przejmująca się męskimi
rygorami. W Biblii służy jako przykład konsekwencji bycia
nieposłuszną mężczyźnie, Bogu. Długo w ten sposób
interpretowano wszystko, co kobiece, od grzechu pierworodnego
począwszy, poprzez dzikie instynkty, skończywszy na zakrywaniu
długich włosów, które rzekomo są siedliskiem szatana. Jeszcze w
połowie dwudziestego wieku kobiety nie miały prawa do własnego
przeżywania, ich świat był, a czasem nawet jeszcze jest, opisywany
przez mężczyzn! Powoli się to zmienia, Demon zostaje odczarowany,
to co patologiczne, staje się normalne. Jeszcze nie można mówić o
tym głośno, ale świadomość zaczyna się budzić. Tu i ówdzie
zabrano kobietom głos, ale to sytuacja kaleka, więc chwilowa. To,
co ważne, podnosi się z czeluści, wypełza i przestaje być
straszne.
W
tekście wykorzystałam prace:
Hannelore Traugutt „
Lilith”
Joelle de Gravelaine „ Le retour de Lilith”
Klaus
Bernd Vollmar “ Das Geheimnis der Farbe Schwarz”