SKANDYNAWSKIE NAZWY
REJONU ZATOKI PUCKIEJ I GDYNI
Jan Wolucki
W duńskiej historiografii spotyka się tajemnicze dla nas informacje o duńskich osadnikach w Polsce, a nawet o całych miastach założonych tu przez Normanów. Na wielu mapach w duńskich opracowaniach historycznych tradycyjnie zaznaczana jest delta Wisły jako rejon osadnictwa duńskiego, przy czym na potwierdzenie tegoż nie przedstawia się żadnych dowodów. Jednak teoria o duńskim osadnictwie w okolicach Gdańska nie jest wyłącznie sprawą duńskich historyków. Istnieje również w polskiej tradycji, kaszubskiej, wiele śladów prowadzących do podobnych wniosków. Jak chociażby historia o założeniu Gdańska i osiedleniu tam Duńczyków (Aleksander Majkowski). Czy też opisane przez Hieronima Derdowskiego centrum duńskiego osadnictwa na Oksywiu:
[...] To są znane trzë kaszubscie kępë:
Ta, co leży w owym kące, zowie sę Swôrzewskô,
Tu kąsk bliżyj leży Puckô, za nią téj Oksëwskô.
Bëlë one przed wiekami wodą okolone,
Ale dzys są boską mocą z lądem połączone.
Na Oksëwscij Kępie mnieszkół przed dôwnymi laty
Jacis pogón, duńsci ksążę, możny i bogaty.
Nie wiém, czë téż to je prôwda, czëlë jeno bôjka,
Ale mówią, że sę udôł do świętégo Wojka.
Przërzekł, że ciéj święty z lądem złączy jego państwo,
On z caluścim swojim dworem przëjmnie krzescyjaństwo.
Zarô z lądem sę złączëła kępa wiéldżim cudem,
A nen ksążę dôł sę okrzcëc z wszëscim swojim ludem.
[Hieronim Derdowski O panu Czôrlińscim co do Pucka po secë jachôł]
Brak dowodów archeologicznych na potwierdzenie ludowych opowieści nie pozwala jednak wg mnie na pochopne odrzucenie podobnych informacji jako nic nie znaczących legend - nie wiemy bowiem, co ziemia skrywa nadal i jakie dowody materialne znajdą się w przyszłości. Ale już obecnie można się zastanowić, czy legendy te nie znalazłyby potwierdzenia na podstawie innych świadectw, np w etymologii nazw z obszarów, na których skandynawskie osadnictwo miało rzekomo istnieć. Odnalezienie bowiem w terenie zespołu nazw o jednakowym, skandynawskim pochodzeniu, ograniczonych zasięgiem do niewielkiego obszaru, mogłoby wskazywać na występowanie tu w przeszłości jednorodnej grupy kulturowej, przeniesionej np z Danii (tak jak miało to miejsce w przypadku wypraw farmerów-osadników, docierających ze Skandynawii do wysp Morza Pólnocnego i północnego Atlantyku, Grenlandii, Kanady oraz do wielu miejsc południowych i wschodnich wybrzeży Bałtyku). I tu rodzi się problem: w Polsce, sugerując się toczoną od wieków walką z niemieckim naporem, niemal wszystkim nazwom germańskim przypisano już niemieckie pochodzenie, mimo, że Niemcy np na Pomorzu Gdańskim znaleźli się stosunkowo późno. A wyprzedzili ich tu przecież Skandynawowie o dobre tysiąc lat. Błąd ten - utożsamiania germańszczyzny z niemczyzną - utrwala się poprzez nieznajomość języków skandynawskich wśród kadry naukowej i praktycznie wyłącza skandynawski obszar językowy z badań nad historią kultury Pomorza i Kaszub. Przykładem tego może być Słownik etymologiczny kaszubszczyzny Wiesława Borysia i Hanny Popowskiej-Taborskiej (tom I, 1994), gdzie wśród nieprzeliczonej literatury znajdują się umieszczone tam oczywiście tytuły polskie, ale również bogata jest literatura obcojęzyczna, wydawana w Moskwie, Bratysławie, Berlinie, Kijowie, Pradze, Sofii, Nowym Jorku, Heidelbergu, Ljubljanie, Lipsku, Mińsku, Petersburgu, Wiedniu, Kolonii, Manheim, Zurychu, Uzhorodzie, Bautzen, Zagrzebiu, Budziszynie, Belgradzie, Bańskiej Bystrzycy, Rostocku, Grazu, Ostrawie, Wiesbaden, Lwowie, Stuttgarcie, Królewcu, Skopje, Paryżu, Neumünster, Winnipeg, Brnie, Bremie, Nowym Sadzie, Ałma-Acie, Getyndze, Charkowie, Lyonie. Przytaczam celowo te wszystkie miasta (mam nadzieję, że żadnego nie pominąłem) by pokazać, że nie ma tam wymienionej żadnej, choćby jednej jedynej publikacji ze Skandynawii. A przecież do Kopenhagi czy Sztokholmu jest bliżej niż do Ałma-Aty lub Nowego Jorku, przy uniwersytetach skandynawskich istnieją katedry slawistyki, gdzie można spotkać nawet czasami polskich profesorów!
Zatoka Pucka dzięki rozbudowanej linii brzegowej należy do szczególnego rejonu polskiego wybrzeża. Podobnie jak Zalew Szczeciński, liczne jeziora przybrzeżne Pomorza Środkowego (dawne zatoki morskie) oraz Estmere - niegdysiejszy rozległy zalew Żuław u ujścia Wisły (od Gdańska po Elbląg, wraz z obecnym jeziorem Drużno) Zatoka Pucka stanowiła dla historycznych żeglarzy niezwykle dogodne miejsce do zejścia ze statku na ląd. Osłonięta lądem od zachodniego wiatru, chroniona przed sztormowymi falami półwyspem Hel, posiadała też dodatkowy "falochron" w postaci Rybitwiej Mielizny. Małe zatoczki u ujścia Potoku Chylońskiego, Redy i Płutnicy były doskonałym miejscem do utworzenia zacisznych portów i osiedlenia się w ich pobliżu. Potwierdzeniem tych zalożeń jest odkrycie w Pucku resztek portu i stoczni z VI wieku.
Zatoka Pucka przez Kaszubów była niegdyś nazywana Wik. Nie jest to wyraz kaszubski i przyjął się w języku kaszubskim jako nazwa własna. Podobną nazwę nosi Jezioro Wicko - zatoka na Zalewie Szczecińskim, Jezioro Wicko na Pomorzu Środkowym (dawna zatoka morska) oraz szereg miejscowości położonych nad zatokami morskimi lub jeziorami przybrzeżnymi, które były niegdyś zatokami morskimi (np Wicie, Wicko, Wiekowo, Wiekowice). Wskazuje to jednoznacznie, że nazwy te są związane bezpośrednio z zatokami, a co więcej - że rdzeń tych nazw jest synonimem polskiego słowa zatoka.
Słowo wik pochodzi od germańskiego *wiko-, które w językach nordyckich dało viik, vik, vig - mała zatoka. Jest to wyraz typowo i wyłącznie nordycki, występuje tylko tam gdzie docierali i osiedlali się Skandynawowie. W języku angielskim występował tylko w Średniowieczu - staroangielskie wic , w języku niemieckim wyraz ten występuje jako wiek w północnoniemieckim (niemieckim odpowiednikiem zatoki jest bucht). Nad Bałtykiem wik występuje w nazwach nie tylko w Skandynawii, ale i na południowych wybrzeżach. W wielu miejscach nazwa wik stała się też synonimem osady handlowej (ze względu na zatokę do której przybijali kupcy skandynawscy i w pobliżu której prowadzili handel).
Kaszubi nazwę Wik dla Zatoki Puckiej mogli więc przyjąć od Skandynawów, przejęcie jej z języka niemieckiego uważam za możliwe choć trudne, jako że ta część wybrzeża szczególnie twardo opierala się postępującemu niemczeniu Pomorza. Jednak trzeba zauważyć, że niemiecka nazwa zatoki brzmiała Putziger Wiek.
Proces niemczenia nazw pomorskich był ograniczony i nie mógł występować np przed masowym osiedlaniem się Niemców na Pomorzu (od XIII wieku), czy przed wprowadzeniem niemieckojęzycznej administracji. A wiele nazw w tym rejonie musi być przecież znacznie starszych niż niemieckie osadnictwo. Niewątpliwie natomiast miała miejsce (udokumentowana) wtórna germanizacja nazw, jak w przypadku Jastarni, gdzie skandynawska nazwa, adaptowana już do słowiańskiego języka, uległa zniemczeniu zmieniając jednocześnie swe znaczenie. Poniżej przedstawiam krótki zestaw nazw rejonu Zatoki Puckiej i Gdyni, którym zwykle próbuje się dorobić słowiańskie korzenie, a w przypadkach już niemożliwych "oddaje" się je niezasadnie Niemcom. Tak więc poniższe zestawienie, wraz z próbą wyjaśnienia skandynawskiej etymologii nazw, może być alternatywą dla tradycyjnych słowników - i mam nadzieje będzie też inspiracją dla czytelników.
CHYLONIA dawniej wieś, obecnie dzielnica Gdyni. Chyłowo (1351), Kylow (XV w.), Kilowo (1484), Chiloua (1497), Chilona (XVII w.), niemieckie Kielau (1880), od 1749 po polsku niezmiennie Chylonia. Leży nad Chylońskim Potokiem zwanym rownież Chilona (Kilona 1260), dzisiejsza Chylonka. Nazwa rzeki starsza i przeniesiona później na nazwę miejscowości (Chylona 1511). Nazwa miejscowości często tłumaczona rzekomym pochodzeniem od popularnego (?) na Pomorzu nazwiska Chył, choć bez żadnego innego uzasadnienia. Obecny Potok Chyloński płynie przez bagniste obszary, które niegdyś stanowiły cieśninę, zatokę morską oblewającą Oksywie, fragment tej cieśniny został odtworzony w czasie budowy portu gdyńskiego, a pozostały jej obszar jest nadal w większości niezabudowany i stanowi Chylońskie Łąki. Wieś Chylonia powstała na południowo-zachodnim brzegu tej cieśniny, wówczas już zapewne nad wypłyconą zatoką, u ujścia niewielkiego potoku, wypływającego ze wzgórz i wpadającego do obecnego Potoku Chylońskiego, a dawniej do zatoki morskiej. Pochodzenie nazwy należałoby więc łączyć z samą zatoką: staronordyckie kill oznacza wąską zatokę morską, fiord, czym w istocie niegdyś były Chylońskie Łąki (porównaj obecnie niemiecki Kiel, duńskie zatoki: Kilen k/o Struer, Kilen w Haderslev Fjord). Nazwa zatoki faktycznie więc przeniesiona byłaby na nazwę powstałej w tym miejscu rzeki, a także na leżącą nad nią osadę. Zapis dźwięku k jako ch mógł być przyczyną powstania polskiej formy Chyl- i utworzenia legendarnego Chyła.
HEL nazwa półwyspu i miasta położonego na nim. Inne spotykane formy nazwy: Terra Gellen (1198), Hela (1378), Hyl (1583). Dotyczy dwóch osad: starego i nowego Helu. Wg kaszubskich legend miasto mieli założyć Fenicjanie i nadać mu nazwę Skurgon. Nazwa ta może nie jest fenicka lecz skandynawska i pochodzić może od staronordyckiego skergarðr – archipelag, zbiór skał, małych wysepek rozdzielonych wodą i leżących naprzeciw lądu. Faktycznie półwysep w swej historii bywał małym archipelagiem - szeregiem wysp położonych na jednej linii (w 1219 wspomniana wyspa Hel). W języku kaszubskim wyraz hel oznaczać ma wietrzne miejsce, wspomina się o gwarowym znaczeniu słowa hel jako cypla wchodzącego w wodę. Rzeczywiście na Helu silne wiatry są cechą charakterystyczną, ale wydaje się, że to raczej nazwa Helu już jako wyraz pospolity posłużyła dla nazwania innych wietrznych miejsc. Duńskie nazwy miejscowe typu Hel tłumaczone są m.in.pochodzeniem od wyrazu hale, staronordyckie hali, oznaczającego anatomicznie zwierzęcy ogon, a w topografii wąski pas lądu oddzielający się od całości. Tłumaczenie to w zupełności odpowiada topografii Półwyspu Helskiego i znaczeniu gwarowego hel. Nazwa Helu może być też kojarzona z nazwą nordyckiej bogini podziemi Hel, skandynawską nazwą królestwa śmierci - hel (gockie halja, niemieckie hölle, angielskie hell), a także z wyrazem święty - hellig: staroduńskie helaghær (jak w przypadku duńskiego półwyspu Helnæs).
JASTARNIA miasto położone mniej więcej w połowie półwyspu Hel. Osternäs (1378), Zesterna (1570), Hesternia (1627), Axternis (1635), Heisternest (1655), Jastarnia (1678). Nazwa opacznie tłumaczona jako niemiecka (uległa wtórnej germanizacji), stąd uważa się, że oznacza wschodnie gniazdo. Półwysep stanowił w pewnym okresie archipelag i w miejscu Jastarni mógł być wschodni przylądek jednej z wysp lub zakończenia krótszego półwyspu (rozszerzony w tym miejscu kształt półwyspu jakby to potwierdzał). Stąd bardziej prawdopodobne wydaje się tłumaczenie z języka duńskiego lub szwedzkiego: *Østernæs - wschodni przylądek . Toponimia określające położenie wschodnie (lub zachodnie) i zaczynające się na Øster- (i Vester-) są niezwykle popularne w Danii, -næs jest powszechnie tam występującym członem nazw przylądków, w znaczeniu ostrego szpicu wchodzacego w dużą wodę, morze, zwłaszcza długiego cypla. W nazwach w głębi lądu dotyczyć może cypli ograniczonych nurtem rzeki lub bagniskiem. Występuje też jako samodzielny wyraz: næs -przylądek. Zbieżność słowa z nazwą nosa - næse świadczy, że pierwotnie istniała wspólna nazwa dla wystającego z całości elementu twarzy jak i w topografii. Nazwa niemal identyczna w językach germańskich (staroduńskie, norweskie nes, duńskie næs, szwedzkie näs, niemieckie ness, staroangielskie næss, z germańskiego *nasja-) oraz słowiańskich (nos).
OBŁUŻE w VII-XI w. warowny gród, później wieś, obecnie część Gdyni położona na zachodnim stoku Kępy Oksywskiej. Obluse (1249), Obluze (1253), Oblusze (1282). Najstarsza znana forma nazwy wsi - Oblusino (1245) - oznacza zapewne wieś powstałą na obszarze Obluse. Położenie w sąsiedztwie Oksywia sugeruje możliwość szukania związku pomiędzy tymi miejscowościami w duńskiej etymologii. Bardzo popularna duńska końcowka nazw miejscowości -løse, choć znaczenie ma bardzo dyskusyjne, tu oznaczać moze pochylone pastwisko, co miałoby związek z hodowlą wołów, do której nawiązuje nazwa Oksywia.
Człon nazwy Ob- (w nazwie Obłuża) może być natomiast spolszczeniem duńskiego op, oppe, oznaczającego położenie w górze, w archaicznej formie. Z germanskiego *eupp- indoeuropejskiego *eup-. Odtworzona przeze mnie pierwotna nazwa Obłuża *Uppløse (bądź *Opløse) może oznaczać pochyłe pastwisko położone na górnej części stoku Kępy Oksywskiej, bądź dotyczyć warownego grodu położonego ponad tym pastwiskiem. Nadana pierwotna nazwa wsi, powstala wg zasad polskiego nazewnictwa, mogła brzmieć rzeczywiście Oblusino i nawiązywać do pastwiska, jednak zostala szybko zarzucona na rzecz tradycyjnej, skandynawskiej nazwy tego terenu.
OKSYWIE Oxiva (1247), niemieckie Oxhöft (XIX w.). Najstarsza część Gdyni, położona na nadmorskiej kępie. Nazwa dzielnicy, a wcześniej osady, pochodzi prawdopodobnie od nazwy Oksywskiej Kępy lub Oksywskiego Przylądka, noszących pierwotnie skandynawską nazwę Oxenhoved, lecz co było pierwotne to trudno ustalić, gdyż Oksywie zamieszkiwane było już kilka tysięcy lat temu. Nazwa pochodzi od staroduńskiego oxæ - wół, co oznacza tu prawdopodobnie miejsce hodowli wołów, a nie jak chcą niektórzy polscy etymolodzy, metaforyczny kształt przylądka, przypominający głowę wołu. W Danii nazwy zawierające element okse w różnym połączeniu są popularne, np Øksenæs. Duńskie (szerzej: skandynawskie) pochodzenie nazwy uzasadniają niekwestionowany pobyt Gotów na Oksywiu oraz legendy kaszubskie o duńskich mieszkańcach Oksywia. Spotykany w różnych formach nazwy przylądka człon typu -hoved (jak niemieckie -höft) nawiązuje do topografii terenu. Element ten odpowiada duńskiemu -hoved, określającemu uwypuklenia się linii brzegowej w postaci cypla, przylądka, często połączone z wzniesieniem terenu, które to wzniesienie może nawet tworzyć brzeg klifowy (np płaski Knudshoved na Fjonii, klifowy Brunhoved na Møn). Człon -hoved oznacza dosłownie głowę i pochodzi z germańskiego *habudha, indoeuropejskiego *kap-ut-, gdzie oznaczało oprócz głowy również czaszkę oraz krągłość (czasze, lysinę) kolana. W językach skandynawskich germańska *habudha dała gockie haubith, staronordyckie hofudh, staroduńskie hovæth, duńskie hoved, norweskie hode, szwedzkie huvud. Inne języki germańskie, blisko spokrewnione ze skandynawskimi, posiadają zbliżone odpowiedniki: anglosaskie heafod, staroangielskie hafud, angielskie head, holenderskie hoofd, niemieckie haupt. Średniowieczna dolnoniemiecka forma (1200-1500) hovet jest niemal identyczna z duńską, a i dziś spotyka się na bałtyckim wybrzeżu Niemiec nazwy przylądków z członem höved (np Klützhöved, Dahmeshöved). W języku polskim wyraz głowa był używany w nazwach topograficznych w znaczeniu duńskiego hoved, ale prawdopodobnie tylko jako kalka językowa - tłumaczenie obcych nazw (rzadko używane Głowa Oksywska, czy bardziej popularna Głowa Gdańska - niegdysiejszy Hovet na Żuławach).
OVERNORD (+) (1635) nieistniejąca obecnie osada na Mierzei Helskiej, położona na północ od Helu (Stary Hel?). Nazwa nie posiada odpowiednika polskiego, po duńsku oznacza miejsce położone na północ (od Helu?).
PUCK miasto u ujścia rzeki Płutnicy (rzeka Putnitia 1285). Puyczk (1215), Puzk (1220), Putzig (1283). Nazwy zawierają rdzeń put-, uznawany jako związany z brudną i rozlaną wodą. Duńskie pyt, norweskie pytt, staronordyckie pyttr, staroduńskie pyt oznaczają głównie studnie, ale w czasach wikingów studnie kopane należały do rzadkości i raczej dotyczyło to naturalnych źródeł (może pogłębionych). Innym znaczeniem duńskiego pyt jest bagniste zagłębienie, zbiornik wody, może również oznaczać zagłębienie na polu, gdzie gromadzi się woda z wiosennych roztopów. Z germańskiego *puttia-, pranordyckie (200-800r) *putia-, w norweskich i szwedzkich dialektach putt. Norweskie dial. pøyta - kałuża, błoto, zbiornik wody. Wszystkie te znaczenia odpowiadają błotnistym terenom górnej i dolnej Płutnicy. W okolicy Pucka tereny bagniste zwane Puckie Błota. Nazwy rzeki i miasta pochodzić mogą od tychże błot.
REWA osada na północnym skraju Kępy Oksywskiej. Riffe (1589). Od Rewy biegnie przez Zatokę Pucką mielizna (po kaszubsku rewa) aż do Półwyspu Helskiego. Nazwa odpowiada całkowicie duńskiemu, norweskiemu i szwedzkiemu słowu rev - długa mielizna, w starszych językach nordyckich riff, reff, podobnie pożyczki z nordyckiego w angielskim, niemieckim i holenderskim. W duńskich nazwach rev jest mielizną, będącą często przedłużeniem cypla (jak Sjællands Rev na cyplu Sjællands Odde lub Skagens Rev na cyplu Skagen) co dokładnie odpowiada ukształtowaniu rewskiej mielizny. Inny spokrewniony nordycki wyraz revle oznacza płaszczyznę, belkę mostu oraz piaszczystą, długą plażę. Od słowa revle pochodzą też zapewne nazwy: duńska Tallina - Revel i polskiego Rewala, obu miast położonych na brzegu morza.
W mieliźnie-rewie wykonany jest sztuczny przekop, umożliwiający przepływanie statkom do Pucka. Gwarowo zwany jest on Depka, nazwa ta może pochodzić od angielskiego depth lub duńskiego dybde - głębina. W duńskich nazwach dna morskiego używane dyb, kaszubskie Depka może być słowiańskim zdrobnieniem tej nazwy (głębia w rewie jest w zasadzie tylko niewielką glebinką).
W Rewie i Gdyni badacze kaszubszczyzny zanotowali wyraz klëpa - ławica piaskowa wystająca ponad poziom morza. Nie udało się znależć sensownej etymologii tego wyrazu, jedynie radziecki słownik wykazuje podobieństwo tego wyrazu do południowosłowiańskich klupa, klop i in., co wydaje się być bezzasadnym. Naukowcy, m.in. Wiesław Boryś, "oddają" ten wyraz Niemcom i wskazują na możliwe pochodzenie od niemieckiego Klippe - rafa, skała stercząca w morzu. Nazwa może jednak posiadać skandynawskie pochodzenie i być identyczna z klep (klæp) – wyspa, mielizna, ławica piaskowa jak nazwa duńskiego cypla Kleppen na płn. Jutlandii w cieśninie Venø Sund, a także Klæppen na wyspie Romsø, ktorych topografia i rozmiary są zbliżone do Cypla Rewskiego. Nazwa klëpa może pochodzić od również duńskiej nazwy mielizn, wystajacych ponad poziom morza piaszczystych lub trawiastych łach, małych wysepek, określanych jako klap, zwykle zbiorowo jako liczne klapperne.
ROZEWIE przylądek leżący u nasady Półwyspu Helskiego, najdalej wysunięta na północ część Polski. Współczesna nazwa zapisana po raz pierwszy w 1796, poprzednio Rosenhoupt (1359), Resehouet (1601), Resehovet (1630), Resehöft (1696), Rygshooft (1652), Rixhöft (1907). Wszystkie te nazwy - w wersji skandynawskiej, niemieckiej i holenderskiej - zawierają jednoznaczną końcówkę głowa - hovet, nadawaną przylądkom i pagórkom, zanikła ona ulegając adaptacji tylko w nazwie polskiej. Ze względu na mobilność wikingów nazwę duńską traktowałbym jako pierwotną (musieli żeglować wokół tego przylądka na trasie do Gdańska i Prus, a robili to znacznie wcześniej niż inne narody - pierwszy znany opis takiej podróży pochodzi z ok.890 roku). Początek nazwy tłumaczyłbym wobec tego nie w związku z rosen-różanym (jak w niemieckim Rosenhoupt), lecz np z duńskim rise (staroduńskie reessæ) – nadprzyrodzone stworzenie, olbrzym o ludzkim kształcie, czyli kaszubski stolem, dałoby więc to nam Przylądek Stolemów. Jednak to romantyczne tłumaczenie na pewno zostałoby pomówione o "ludowość" etymologii i bajanie (co nie wyklucza istnienia w przeszłości powiązania legend o stolemach z przylądkiem rozewskim). Bardziej naukowo pierwszy człon nazwy wiązać można ze staronordyckim hreysar, duńskie røse, norweskie rø(i)s, szwedzkie rös(e) oznaczającym kamienne usypisko, masę kamieni, mieliznę, w skandynawskich nazwach miejscowych dotyczy to szczególnie terenów podwodnych. Nazwa więc w tym przypadku dotyczyłaby przeszkód podwodnych tworzących się u nasady Półwyspu Helskiego, związanych z rozmywaniem wysokiego klifu i usypywaniem głazów u podnóża, rownież może być związana z mielizną powstającego półwyspu.
RUMIA miasto na północ od Gdyni. Rumina (1220), Rumma (1235). Odtworzona średniowieczna nazwa miasta i miejscowej rzeki brzmi Rumna. Rzeka Rumna nosi obecnie miano Zagórskiej Strugi. Miasto jest położone na szerokiej przestrzeni wyższej części doliny. Duńskie i szwedzkie słowo rum - przestrzeń odpowiada ukształtowaniu terenu. Z germańskiego *ruma-.
WIK krótka forma kaszubskiej nazwy Zatoki Puckiej Pùcczi Wik, w tłumaczeniu na język polski z duńskiego oznacza Mała Zatoka. Pochodzi od duńskiego vig – mała (relatywnie) zatoka, zwykle otwarta zatoka. Nazwa powszechna w Skandynawii i na południowych wybrzeżach Bałtyku. Spotykana w Polsce na całym wybrzeżu, np w nazwach złożonych Bansewyk, Osterwick oraz jako samodzielny wyraz (Wik, Wick, Wicko), a także w głębi lądu (Wieck). Wyraz ten i końcówka pochodzą od germańskiego *wiko-, które w językach nordyckich dało viik, vik, vig - mała zatoka. Nadanie tych nazw polskim zatokom wiązałbym z aktywnością wikingów (dotyczy to niemal wyłącznie wybrzeża) oraz z wcześniejszym pobytem Gotów (przy nazwach w głębi lądu). Duńskie pochodzenie wynikałoby z faktu, że po Gotach głównie duńscy wikingowie stanowili tu przybyszy z Północy. Z aktywnością handlową wikingów można wiązać powstawanie nazw miejscowości typu Wik (położonych nad zatokami i szlakami hamdlowymi), których nazwa na Pomorzu stała się synonimem osady handlowej. Na późniejsze utożsamienie znaczenia wik z osadą mogła mieć istotny wpływ zbieżność brzmienia słowa z łacińskim vicus - wieś, zagroda, dzielnica miasta, ulica. Nazwy tego typu spotkać można w całej Europie, gdzie docierali wikingowie i zakladali osady handlowe (zarówno nad Bałtykiem jak i nad Morzem Pólnocnym). Osady te były otwarte, bez systemów obronnych, przeznaczone do prowadzenia handlu towarami dostarczanymi na łodziach. Powstawaly często w pobliżu tubylczych grodów lub lokalnych centrów handlowych. W Polsce przyjęło się uznawać nazwę wik za słowiańską, oznaczającą nieobronne podgrodzie, gdzie odbywały sie targi.