Uchwycenie cech swoistych literatury
miało umożliwić przeprowadzenie granicy między literaturą a
nie-literaturą. W teorii literatury istniało kilka kierunków
rozważań cech swoistych literatury. Swoistość literatury
upatrywano w tym, że jest on działem sztuki lub przedmiotem
przeżycia estetycznego. Dzieło literackie to tekst, który ma
wpłynąć na uczuciowość, pobudzić wyobraźnię. Kolejny kierunek
sprowadzał swoistość literatury do swoistości jej języka. Cechą
języka literatury jest obrazowość, a sama obrazowość oznaczać
może różne zjawiska (zdatność tworów językowych do wywoływania
wyobrażeń wytwórczych u czytelnika, przenośne używanie wyrazów,
czyli figuralność, która nie zawsze może być wyobrażona przez
czytelnika – weźmy np. metafory językowe w poezji
lingwistycznej). Inny kierunek traktuje język literatury jako
odmianę języka emotywnego. Język emotywny przekazuje postawy,
uczucia mówiącego. Zwracano także uwagę na swoiste zagęszczenie
języka poezji – jest on wieloznaczny i wieloskojarzeniowy, dlatego
daje szansę licznych interpretacji utworu. Najważniejszy
przedstawiciel rosyjskiej szkoły formalistów – Roman Jacobson
określił poezję jako język w funkcji estetycznej, jako
zorganizowany gwałt dokonany na języku potocznym. W poezji język
funkcjonuje w funkcji poetyckiej – jest dodatkowo uporządkowany,
nastawiony często na sam komunikat. Funkcja poetycka występuje
wtedy, gdy wypowiedź językowa została dodatkowo uporządkowana w
sposób, którego nie da się wyjaśnić zwykłymi potrzebami
komunikacji językowej. Te kierunki biorą jednak pod uwagę tylko
język literatury jako jej wyznacznik.
Inna zupełnie teoria
bierze pod uwagę fiction (fikcję), a w skrajnych przypadkach
całkowitą autonomiczność świata przedstawionego w stosunku do
świata rzeczywistego. Zarysowała się jednak sprzeczność między
skrajnie pojmowaną fikcyjnością, a poglądami przypisującymi
literaturze funkcje poznawcze. Dotyczy to literatury dydaktycznej,
opisowej, pamiętników, reportaży, listów. Tutaj wyznacznikiem
literackości
nie może być fikcja. Trudno znaleźć differentia specifica
literackości. Wynika to z faktu, że od samego początku termin
literatura podlegał ewolucji i licznym przekształceniom. Sam termin
literatura jest młody, sięga połowy XVIII wieku. Wcześniej
funkcjonował termin poezja. Dla Georgiasza poezją była mowa
posiadająca budowę metryczną. Dla Arystotelesa wyznacznikiem
poezji była mimesis (prawdopodobnie jako fikcja naśladowcza) oraz
wykorzystanie rytmu i melodii. W średniowieczu poetykę
podporządkowano retoryce – nastąpiło zatarcie granicy między
dziedziną rzeczywistości a dziedziną fikcji. Dla Dantego poezja
to: fictio rethorica in musica composita. W renesansie znano różnicę
między poezją i wymową, ale odczuwano pokrewieństwo ich funkcji.
W roku 1816 Jędrzej Śniadecki uważał, że literatura to nauka,
która obejmuje dzieła poezji i wymowy. W Europie zachodniej pod
wpływem książki madame de Stael (1800) przestano literaturę
uważać za naukę o poezji i wymowie, literaturą stała się sama
poezji i wymowa; piśmiennictwo o treści humanistycznej. W obrębie
literatury starano się stopniowo wyróżniać krąg utworów
szczególnie wartościowych – poezję.
Ostatnio znowu zaciera
się granica między literaturą a filozofią, nauką, reportażem
czy publicystyką. Osłabło znacznie fikcji jako wyznacznika
literackości. Tak już było w esejach Boya-Żeleńskiego. Dziś pod
uwagę weźcie książki Kapuścińskiego. Dzisiaj utworom
przypisujemy przynależność do literatury ze względu na fikcyjność
świata przedstawionego, na dodatkowe uporządkowanie języka w
stosunku do potrzeb zwyczajnej komunikacji językowej oraz ze względu
na obrazowość. W gatunkach literackich mogą spotkać się 3 cechy
literackości np. w epopei wierszem napisanej. Czasami może
zabraknąć jednej z cech i literackość bywa kwestionowana, np. w
powieści. Tak literackość powieści kwestionowała już Eliza
Orzeszkowa. Dla Jacobsona język powieści jest czymś przejściowym
między językiiem poetyckim a ściśle poznawczym. Mamy też gatunki
graniczne, gdy występuję tylko jedna cecha literackości, np. w
telenoweli mamy tylko fikcję.
Cechą literackości jest to, że
utwór spełnia zasadnicze funkcje językowe w sposób odmienny niż
potoczna wypowiedź, tzn. przy udziale fikcji literackiej, z
uporządkowaniem naddanym lub ze zwiększoną obrazowością.