NormanGoodman-SOCJOLOGIA


Socjologia NORMAN-GOODMAN

CZYM JEST SOCJOLOGIA

lyl /rozdziale tym przedstawimy sposoby, w jakie nauki społeczne, a szcze-wwgólnie socjologia, rozumieją i wyjaśniają ludzkie zachowania. Zbadamy naukowe podstawy socjologii, jej korzenie i obecną postać.

PERSPEKTYWY

NAUKI SPOŁECZNE

Socjologia jest jedną z gałęzi nauk społecznych, zbioru dyscyplin nauko­wych, które badają naturę ludzkiego zachowania i związków międzyludzkich oraz ich rezultaty. Chcąc uświadomić sobie, w jaki sposób socjologia pozwala lepiej zrozumieć życie społeczne, należy przedstawić obszary zainteresowań innych nauk społecznych.

Antropologia ma dwie główne gałęzie. Pierwsza, antropologia fizyczna zajmuje się istotami ludzkimi jako organizmami biologicznymi. Badając nasze korzenie biologiczne, nasze związki z innymi gatunkami, a także biologiczne zróżnicowanie pomiędzy nami, koncentruje się na ludzkich skamieniałościach i wytworach. Druga gałąź, antropologia kulturowa, zajmowała się niegdyś naturą i ewolucją społeczeństw nie znających pisma. Ostatnio antropolodzy kulturowi skierowali zainteresowania również na współczesne społeczeństwa przemysłowe, szczególnie na kulturę (patrz rozdz. 3) i strukturę społeczną (patrz rozdz. 4) małych zbiorowości i grup sąsiedzkich.

Ekonomia zajmuje się głównie sposobami, w jakie produkujemy, rozdzie­lamy, nabywamy i konsumujemy niezbędne dobra. Choć koncentruje się na istocie pojęcia dobrobytu, bada również zasoby takie jak żywność czy energia. Ekonomiści studiują na przykład wpływ i efekty stopy bezrobocia, ceny pod­stawowych produktów i całkowitą wartość dóbr i usług wytwarzanych przez społeczeństwo (czyli jego PNB - produkt narodowy brutto).

Nauki polityczne analizują kwestie związane ze źródłami, rozdziałem i wykorzystaniem władzy w społeczeństwie. Badają procesy polityczne zacho­dzące w różnych grupach i organizacjach. Nauki polityczne są szczególnie za­interesowane formami działania rządu.


Psychologia bada podstawy i konsekwencje zachowania jednostki, a szcze­gólnie interesuje ją, co prowadzi jednostkę do zachowywania się w taki, a nie inny sposób. Psychologia dzieli się na wiele gałęzi zajmujących się między in­nymi osobowością jednostek, rozwojem ich zdolności myślowych i biologiczny­mi podstawami ludzkiego zachowania.

PERSPEKTYWA SOCJOLOGICZNA

Nie istnieje jedna perspektywa socjologiczna; należałoby raczej powiedzieć, że w dziedzinie socjologii jest kilka wyraźnie różniących się „szkół myśli". Wszy­stkie jednak uznają socjologię za dziedzinę nauki badającą ludzkie zachowa­nia społeczne, związki między ludźmi i rezultaty działalności społecznej.

Podstawowym założeniem socjologii jest myśl, że egzystencja ludzka jest egzystencją społeczną. Jesteśmy z sobą powiązani i nasze życie zależy od in­nych. Oddziałujemy na innych i inni oddziałują na nas; w istocie, nasze poczu­cie tożsamości zależy od owej interakcji, co zostanie omówione w rozdziale 6. Każda próba zrozumienia form społecznych z pominięciem czynności jednost­kowych jest skazana na niepowodzenie. Socjologia przedstawia ogólny pogląd na warunki ludzkiego bytowania.

Wyobraźnia socjologiczna. C. Wright Mills (1959) użył wyrażenia „wyo­braźnia socjologiczna", aby obudzić w nas potrzebę szerszego spojrzenia na rze­czywistość. Jednostki patrzą na świat ze swojego wąskiego, ograniczonego punk­tu widzenia wyznaczanego przez najbliższy krąg społeczny. Socjologia, twierdzi Mills, powinna skoncentrować się na szerszych siłach społecznych wpływają­cych na jednostki. Aby zilustrować swoją tezę Mills podaje przykład sytuacji, w której ktoś zostaje zwolniony z pracy. Fakt ten można potraktować jako „kło­poty osobiste" danej jednostki i wysiłki, by pomóc w tej sytuacji, skupiając się na cechach tej jednostki. Jeśli jednak zwalnia się z pracy milion lub więcej osób, mamy do czynienia z „problemem społecznym", który sugeruje działanie sił spo­łecznych o dużej skali i wymaga społecznych rozwiązań. Wyobraźnia socjologicz­na pomaga ludziom w przekroczeniu ograniczonego, osobistego doświadczenia, pozwala im dojrzeć związki z innymi i z instytucją społeczeństwa jako całości.

Wykorzystanie perspektywy socjologicznej. Szerszy obraz uzyskany dzięki perspektywie socjologicznej pomaga ludziom zrozumieć siły społeczne oddziałujące na ich życie. Pozwala dostrzec, w jaki sposób ich osobiste doświad­czenia wpływają na istniejące układy, ograniczenia społeczne, oraz w jaki spo­sób ulegają ich wpływom. Socjologia umożliwia ludziom zrozumienie ogółu przez oderwanie się od szczegółu.

Emil Durkheim i badania nad samobójstwem. Francuski socjolog Emil Durkheim badał liczbę popełnianych samobójstw zarówno w społeczeń­stwie jako całości, jak i w jego wybranych segmentach (np. wśród katolików i protestantów, kobiet i mężczyzn, ludzi pozostających w związkach małżeń­skich i samotnych). Kiedy przyjrzał się poszczególnym liczbom, dostrzegł przej­rzysty wzór: samobójstwo jest funkcją stopnia zintegrowania jednostki z gru­pą społeczną. Z tego punktu widzenia Durkheim przedstawił ogólne wyjaśnie­nie samobójstwa w terminach integracji społecznej, biorąc pod uwagę takie wyróżniki jak religia, płeć, status małżeński i pochodzenie etniczne.

Socjologia odkrywa także ukryte (często nie zamierzone czy nie rozpozna­wane) aspekty życia społecznego. Ludzie popełniający samobójstwo są zazwy­czaj nieszczęśliwi. Badania Durkheima ukazujące względną stałość liczby sa-

10


mobójstw w różnych kategoriach społecznych sugerują, że wielkość tej liczby, oprócz czynników jednostkowych, zależy również od czynników społecznych. Ponieważ jednak samobójstwo jest aktem jednostkowym, często nie zwraca się uwagi na jego społeczny wymiar. Przyjmując perspektywę socjologiczną w ba­daniach nad samobójstwem, Durkheim odkrył jego aspekt społeczny - w jaki sposób stopień i typ integracji społecznej wpływa na liczbę samobójstw.

Małżeństwo. Gdy pytamy ludzi, dlaczego poślubili swoich życiowych part­nerów, odpowiadają najczęściej, że uczynili to z miłości, że ich wybranek czy wybranka są jedynymi osobami, które potrafią ich uszczęśliwić. Istnieją jed­nak normy społeczne sterujące tą decyzją, określające ograniczony zbiór jed­nostek, które mogą zostać potencjalnymi partnerami w małżeństwie. Więk­szość ludzi nie zdaje sobie sprawy z owych ograniczających sił społecznych oddziałujących na coś, co wydaje się intymną, osobistą decyzją. Socjologia od­krywa również i takie, zazwyczaj nie ropoznawane, oddziaływania społeczne.

SOCJOLOGIA l NAUKA

Socjologia jest naukowym badaniem zachowań i układów społecznych. Choć pojęcie nauki kojarzy się zazwyczaj z laboratoriami, instrumentami mie­rzącymi i równaniami algebraicznymi, w rzeczywistości dotyczy ogólnego po­dejścia do zdobywania wiedzy o dowolnym zjawisku.

ZAŁOŻENIA NAUKI

Wszystkie zorganizowane, „naukowe" sposoby zdobywania informacji o świecie posiadają pewne wspólne założenia. Pierwszym z nich jest to, że świat rzeczywisty istnieje niezależnie od naszej percepcji czy wiedzy na jego temat: na przykład, atomy istnieją, choć nie możemy ich zobaczyć. W tym sen­sie „odkrywamy" prawa natury, a nie tworzymy ich.

Kolejne założenie nauki mówi, że w naturze panuje porządek. Wydarzenia nie dzieją się przypadkowo, lecz poprzedzają je przyczyny. Naukowcy zakłada­ją również, że wiedzę o świecie można uzyskać dzięki systematycznej, obiek­tywnej obserwacji. Systematyczna, zdyscyplinowana i obiektywna obserwacja zjawisk jest znakiem wyróżniającym naukę. Prawdę naukową można potwier­dzić empirycznie, to znaczy przez staranną, obiektywną obserwację i pomiary. Metoda naukowa ogranicza wpływ przekonań osobistych na proces badawczy.

Krótko mówiąc, nauka zakłada istnienie uporządkowanego świata przy­czyn i skutków, który można zbadać przez ściśle obiektywną obserwację i po­miary. Przekonania mogą decydować o wyborze przedmiotu badań naukowca, ale nie o metodzie zdobywania wiedzy. Zdając sobie sprawę z ludzkiej ułomno­ści, badacz ma często sceptyczny stosunek do wiedzy i wymaga dowodów na poparcie wniosków.

NARZĘDZIA NAUKI

Teorie. Teorie są systematycznym sposobem wyjaśniania związków po­między dwoma lub więcej zjawiskami, szczególnie jeśli chodzi o to, czy jedno wypływa z drugiego. Zasadnicza wartość teorii polega na tym, że posługując

11


się nią, naukowiec wychodzi poza bezpośrednio badane czynniki i „uogólnia" wiedzę na inne zjawiska o tej samej charakterystyce. Na przykład: Durkheim odkrył, że liczba samobójstw wśród protestantów i katolików jest różna, podob­nie jak wśród ludzi samotnych i pozostających w związkach małżeńskich. Wy­jaśnił swoje odkrycia za pomocą teorii integracji społecznej, która pozwala na odniesienie liczby samobójstw do czynników nie badanych początkowo przez Durkheima.

Różne hipotezy i dane. Teorie zbudowane są ze zmiennych - cech lub charakterystyk, które się zmieniają lub mają różne wartości w różnych wa­runkach. Teorie łączą zmienne w sposób pozwalający na stawianie hipotez -twierdzeń mówiących o tym, jak połączone są z sobą dwie lub więcej zmien­nych, albo o tym, jak zróżnicują się - lub nie - owe zmienne, gdy zmienią się pewne ściśle określone warunki. Prawdziwość hipotez sprawdza się na podsta­wie danych empirycznych - obserwowalnych informacji, takich jak fakty czy dane statystyczne.

Nauka, zatem, buduje teorie, wyprowadza z nich określone hipotezy i spraw­dza je, zbierając i analizując stosowne dane. Otrzymane wyniki wykorzystuje się do oceny jednej bądź kilku teorii, które dały początek całemu procesowi. Teorie można zarzucać, modyfikować lub akceptować. Budowanie teorii i ich konfrontacja z danymi empirycznymi jest wyznacznikiem współczesnej nauki.

SOCJOLOGIA JAKO NAUKA

Socjologia jest nauką tak samo jak chemia czy fizyka. Socjologia tworzy teorie wyjaśniające życie społeczne. Teorie ogólne są próbą wszechstronnego wyjaśnienia rzeczywistości; jako przykład można przytoczyć tu „ogólną teorię działania" Talcotta Parsonsa (Parsons i Shils, 1951), łączącą kulturę, struk­turę społeczną i osobowość. Mniej wszechstronne są „teorie o ograniczonym zasięgu", czyli „szczególne teorie mające zastosowanie do ograniczonej liczby danych" (Merton, 1957:9). Teorie te są bardziej powszechne we współczesnej socjologii; przykładem takiej teorii jest teoria Mertona dotycząca grup odnie­sienia.

Metoda naukowa legła u podstaw socjologii. Studia publikowane w głów­nych pismach socjologicznych mają najczęściej taką samą strukturę formalną jak badania z dziedziny fizyki czy nauk biologicznych. Zazwyczaj przedstawia­ją jakąś teorię ogólną, której towarzyszy zestaw hipotez do sprawdzenia. Na­stępnie przytacza się i analizuje stosowne dane, po czym wyciąga wnioski, na podstawie których można stwierdzić zasadność pierwotnej teorii.

Naukowy status socjologii. Choć socjologia jest nauką w stopniu nie mniejszym niż chemia czy astronomia, trudno w niej o precyzję którejś z tych dziedzin. Wynika to częściowo z jej relatywnie krótkiego istnienia jako nauki. Socjologia nie zdążyła jeszcze wypracować odpowiedniej metodologii czy pod­staw teoretycznych. Jednak bardziej istotne jest to, że badanie zachowań ludz­kich to nie to samo, co badanie zachowania atomów, cząsteczek lub planet. Lu­dzie są bardziej zmienni - zmieniają się nawet w trakcie badań. Poza tym bywa i tak, że ogłoszone wyniki badań skłaniają ludzi do zmiany analizowanych wcze­śniej zachowań. Wszystko to oznacza, że socjologowie nie mogą uogólniać odkryć badawczych w takim stopniu, w jakim robią to fizycy czy biolodzy.

Socjologowie mają także do czynienia z innym dylematem. Podczas gdy niewiele osób zna się na strukturze molekularnej kwasów, to większość uważa

12


się za ekspertów w sprawach badanych przez socjologów: przestępczości, życia rodzinnego, grup społecznych. Podstawowe pojęcia analizy socjologicznej są często używane w mowie potocznej, choć ich znaczenia mogą być inne. Na przykład: słowo „status" ma inne znaczenie w socjologii niż w języku potocz­nym. Owo mylenie znaczeń i pozorna znajomość istoty analizy socjologicznej sprawiają, że wielu uważa socjologię za naukę badającą i ogłaszającą rzeczy oczywiste.

Socjologia i zdrowy rozsądek. Wiele przekonań „zdroworozsądkowych" jest po prostu nieprawdziwych. Na przykład: często uważa się, że rozwody są bardziej powszechne wśród małżeństw z klasy średniej i wyższej niż wśród małżeństw z klasy niższej, albo że ludziom, którym wypłaca się zasiłek dla bezrobotnych, w rzeczywistości nie chce się pracować. Oba stwierdzenia są fałszywe. Robertson (1987:9-10) wymienia dwadzieścia powszechnych przeko­nań zdroworozsądkowych, których fałszywość wykazały badania socjologiczne.

Rzecz nie w tym, że zdrowy rozsądek jest zawsze zawodny, ale w tym, że socjologia jest nauką. Socjologia i zdrowy rozsądek nie muszą jednak pozosta­wać w konflikcie. W istocie, zdrowy rozsądek może stanowić bogate źródło hipotez dla socjologów. Należy jednak pamiętać, że socjologowie wychodzą poza sferę zdrowego rozsądku. Zdroworozsądkowe wyobrażenia o życiu społecznym poddają często ścisłym testom, które prowadzą do ich potwierdzenia, odrzuce­nia lub ulepszenia.

ROZWÓJ SOCJOLOGII

Socjologia jest stosunkowo nową nauką. Chociaż niektóre koncepcje socjo­logiczne sięgają starożytności, systematyczne próby zrozumienia i wyjaśnie­nia zachowań społecznych podejmowane są od niespełna dwustu lat.

POCZĄTKI SOCJOLOGII NAUKOWEJ

Ogólnie rzecz biorąc, ludzie żyjący w społeczeństwach stabilnych są mniej skłonni do rozważań nad strukturą społeczną własnego środowiska niż lu­dzie w społeczeństwach niestabilnych. Wielkie niepokoje targające Grecją w V i IV w. p.n.e. i podobne im wydarzenia w Europie w wiekach XVII, XVIII i XIX doprowadziły do powstania, odpowiednio, zachodniej filozofii i rozważań nad naturą „porządku społecznego". Socjologia rozwinęła się na początku XIX w. jako odpowiedź na zmieniające się warunki społeczne.

TWÓRCY SOCJOLOGII

August Comte (1798-1857). Za twórcę socjologii uważa się francuskiego filozofa Augusta Comte'a, który ukuł ten termin w 1838 roku w celu określe­nia szczególnej metody badania społeczeństwa. Comte chciał wykorzystać nową naukę do naprawy schorzeń społecznych. Cel ów stał się jego obsesją, a pracy towarzyszyło religijne uniesienie. Comte koncentrował się na dwóch konkretnych aspektach życia społecznego: porządku i stabilizacji, które nazy­wał statyką społeczną, oraz na zmianach społecznych określanych mianem

13


dynamiki społecznej. Według Comte'a czynniki te zespalają społeczeństwo i stają się motorem zmian.

Comte uważał, że głównym czynnikiem sprzyjającym stabilizacji jest wspólnota przekonań wszystkich członków społeczeństwa. Zmianę społeczną widział jako proces ewolucyjny, dzięki któremu społeczeństwo osiąga coraz wyższe stadia rozwoju. Choć specyficzne poglądy Comte'a nie odgrywają już znaczącej roli we współczesnej socjologii, to wyeksponowanie przez niego pro­blemu zmian społecznych oraz położenie nacisku na przestrzeganie ściśle nau­kowej metodologii, wpłynęło w olbrzymim stopniu na innych myślicieli spo­łecznych, zapewniając tym samym Comte'owi trwałe miejsce w historii socjologii.

Herbert Spencer (1820-1903). Dzieło Comte'a zostało rozwinięte przez angielskiego socjologa Herberta Spencera. Spencer usiłował wyjaśnić porzą­dek i zmiany społeczne przez porównanie społeczeństwa do żywego organi­zmu. Korzystając z tej analogii do organizmu, Spencer opisywał społeczeństwo jako „system" składający się ze współzależnych części. Według niego socjologia odkrywa podstawowe struktury społeczne i bada, jak ich funkcjonowanie wpły­wa na stabilizację społeczeństwa. Pod pewnymi względami Spencer był pre­kursorem szkoły „strukturalistyczno-funkcjonalistycznej" w myśli socjologicz­nej; szkołę tę omówimy dalej w tym rozdziale.

Szczególnym zainteresowaniem Spencera cieszyło się ewolucjonistyczne pojęcie „przetrwania najlepiej przystosowanych", którym posługiwał się w ba­daniach nad zmianami społeczeństw. W myśl jego teorii określanej mianem darwinizmu społecznego, w społeczeństwie uwolnionym od interwencji rzą­du „nieprzystosowani" musieliby zniknąć; tylko najlepsi mieliby prawo do prze­trwania i reprodukcji. Koncepcję tę wykorzystywano jako usprawiedliwienie kapitalizmu typu laissez-faire, zarówno w Anglii, jak i w Stanach Zjednoczo­nych.

Karol Marks (1818-1883). Ten urodzony w Niemczech filozof i rewolucjo­nista poświęcił wiele lat życia szczegółowym badaniom historycznym nad natu­rą społeczeństwa. Podobnie jak Comte interesował się badaniami struktur i pro­cesów społecznych po to, by ulepszyć społeczeństwo. Jego poglądy stały się fun­damentem socjologicznej „szkoły konfliktu", która zostanie omówiona poniżej.

Marks uważał, że podstawowe „prawa" historii można odnaleźć w struk­turze ekonomicznej społeczeństwa. Według niego społeczeństwo dzieli się na dwie klasy: tych, którzy są właścicielami środków produkcji, i tych, którzy tych środków nie posiadają, czyli tych, którzy „mają", i tych, którzy „nie mają". Podział ten nieuchronnie prowadzi, zdaniem Marksa, do „konfliktu klasowe­go". Marks ujmował historię świata w kategoriach historii walki klas: ziemian przeciwko chłopom, właścicieli niewolników przeciwko niewolnikom, kapitali­stów przeciwko proletariatowi.

Wedle Marksa sprzeczności immanentnie tkwiące w kapitalizmie wywo­łują kryzysy ekonomiczne, które, z kolei, dają początek nowym strukturom społecznym. Pogląd ten, nazywany materializmem dialektycznym, zakła­da, że nowo powstałe struktury będą doskonalsze od starszych, bardziej repre­syjnych. Z tej przyczyny Marks nie widział w konflikcie zła, lecz raczej motor postępu.

Wpływ Marksa na socjologię jest odczuwalny do tej pory. Chociaż jego pogląd o dominującym wpływie czynników ekonomicznych na społeczeństwo nie cieszy się powszechną akceptacją, większość socjologów przypisuje owym czynnikom istotną rolę w życiu społecznym.

14


Emil Durkheim (1858-1917). Wpływ, jaki na socjologię wywarł Durkhe-im, nie ogranicza się do wspomnianych powyżej badań nad samobójstwem. Durkheim - pod wpływem Spencera i Comte'a - interesował się szczególnie tym, co scala społeczeństwo, czyli problemem porządku społecznego. Jego podejście do tej sprawy było z gruntu funkcjonalistyczne: badał znaczenie funk­cji różnych elementów życia społecznego dla zachowania spójności społeczeń­stwa. Podkreślał wagę wspólnoty przekonań i wartości ( „świadomości zbioro­wej") oraz zbiorowych rytuałów.

Durkheim uważał, że społeczeństwo zespala forma struktury społecznej. W społeczeństwach pierwotnych - mniej złożonych i mniej wyspecjalizowa­nych od społeczeństw współczesnych - ludzie łączyli się ze względu na podo­bieństwa. Większość z nich robiła podobne rzeczy; byli wszechstronni, a nie wyspecjalizowani. To łączenie się przez podobieństwo Durkheim nazwał soli­darnością mechaniczną. Wraz z rozwojem i różnicowaniem się społeczeń­stwa ludzie zaczęli wykonywać wyspecjalizowane zadania, stając się sobie wzajemnie niezbędni. Ten rodzaj związku, polegający na wzajemnym wspar­ciu i współzależności, Durkheim nazwał solidarnością organiczną.

Durkheim przyczynił się także do rozwoju metodologii socjologicznej. Twierdził, że socjologia musi badać „fakty" społeczne, czyli siły istniejące poza jednostką i ograniczające jej zachowanie. Uważał, że ludzie wkomponowują owe ograniczające wpływy społeczne we własną tożsamość i tym samym prze­kształcają „kontrolę społeczną" w „samokontrolę" (patrz rozdz. 6).

Max Weber (1864-1920). Niemiecki socjolog Max Weber wywarł olbrzy­mi wpływ na współczesną socjologię. Przyczynił się zarówno do rozwoju wie­dzy, jak i metodologii socjologicznej.

Główną dziedziną badań Webera były działania społeczne. Szczególnie in­teresowały go wartości, przekonania, zamiary i postawy, które kierują naszym zachowaniem. Do opisu tych podskórnych czynników stworzył metodologię zwaną verstehen (rozumienie lub wgląd). Weber postulował socjologię wolną od wartościowania, domagał się wyeliminowania z procesu badawczego zało­żeń wstępnych i uprzedzeń. Jego kolejną innowacją było stworzenie typu ide­alnego, czyli takiej konstrukcji pojęcia dowolnego zjawiska, która uchwyci jego najistotniejsze elementy, i z którą można by porównywać zjawiska świata rzeczywistego.

Ważnym aspektem pracy Webera jest jego polemika z Marksem. Weber traktował elementy ekonomiczne jako jeden z kilku istotnych czynników ma­jących wpływ na życie społeczne. Przywiązywał zasadniczą wagę do statusu społecznego, na który składały się cechy indywidualne i odbiór społeczny, a tak­że do władzy politycznej, czyli możliwości wpływania na działania innych.

Badania Webera nad organizacjami, szczególnie biurokracją, wciąż są wy­korzystywane w praktyce badawczej i teorii tej dziedziny. Weber połączył po­wstanie kapitalizmu z wartościami i postawami zawartymi w teologii rozwija­jącego się protestantyzmu. Jego badania nad różnymi religiami przyczyniły się do zrozumienia roli kultury i struktury społecznej w teologii.

Georg Simmel (1858-1918). Georg Simmel odrzucił Spencerowską ana­logię do organizmu. Uważał społeczeństwo za „skomplikowaną pajęczynę wie­lokrotnych wzajemnych relacji pomiędzy jednostkami, które pozostają z sobą w ciągłej interakcji" (Coser, 1977:178). Forma tych interakcji stanowiła głów­ny temat prac Simmla. Ujęcie to, nazywane socjologią formalną, można wy­korzystywać do badania różnych sfer życia społecznego (np. związków rodzin-

15


nych, sposobów prowadzenia interesów, procesów legislacyjnych). Odkrycie przez Simmla wspólnych elementów w strukturach formalnych tak zróżnico­wanych typów interakcji przyczyniło się do dalszego rozwoju socjologii.

Prace Simmla doprowadziły do badań nad „typami społecznymi". Jego szcze­gółowa analiza zjawiska „obcego" uchwyciła niemal wszystkie subtelności i niu­anse tej roli społecznej. Współczesne badania nad biedotą wiele zawdzięczają Simmelowskim opisom tego typu społecznego. Wedle Simmla obcy jest ten, kto tylko śladowo angażuje się w życie grupy społecznej, formalnie jest jej człon­kiem, ale nie w pełni akceptowanym, i nie potrafi zintegrować się z grupą.

WSPÓŁCZESNA SOCJOLOGIA AMERYKAŃSKA

Współczesna socjologia amerykańska opiera się na teoriach opisanych po­wyżej. Najwcześniejsze z tych teorii (Comte'a i Spencera) koncentrowały się na społeczeństwie - organizmie społecznym o dużej skali, dlatego są nazywane teoriami makropoziomowymi. Inne teorie (zręby teorii Webera i Simmla) zajmują się mniejszymi tworami, takimi jak grupy czy pary, i nazywane są teoriami mikropoziomowymi. Wiele teorii ma aspekty zarówno makro-, jak i mikropoziomowe. Jednak większość współczesnych teorii w socjologii amery­kańskiej jest albo makro-, albo mikropoziomowa.

Zajmiemy się teraz dwoma teoriami makropoziomowymi: ujęciem struk-turalistyczno-funkcjonalistycznym i teorią konfliktów oraz trzema teoriami mi­kropoziomowymi: interakcjonizmem symbolicznym, etnometodologią i teorią wymiany.

TEORIE MAKROPOZIOMOWE

Ujęcie strukturalistyczno-funkcjonalistyczne. Ta orientacja teore­tyczna, określona w znacznej mierze przez antropologa Bronisława Malinow-skiego i socjologów Talcotta Parsonsa, Roberta K. Mertona i Kingsleya Davi-sa, jest dobrze znana naukom biologicznym, które wykorzystują ją do badań nad strukturalnymi aspektami organizmów, ich współzależnościami oraz funk­cjami, jakie spełniają dla organizmu jako całości.

Podstawowym założeniem tego ujęcia jest stwierdzenie, że można wyja­śnić różne zjawiska, szczególnie struktury społeczne, w kategoriach konse­kwencji ich istnienia (czyli funkcji). Na przykład: Malinowski (1948) wyja­śnia praktykowanie magii przez wyspiarzy triobriandzkich w kategoriach po­czucia władzy nad czynnościami, które są tyleż ważne, ile niepewne, jak choć­by łowienie ryb na pełnym morzu w odróżnieniu od łowienia na stosunkowo bezpiecznej lagunie.

Jednym ze składników tego ujęcia jest pojęcie systemu, czyli założenia, że różne elementy społeczeństwa są związane z sobą w taki sposób, że zmia­na w jednym prowadzi do zmian w innych. W przypadku triobriandczyków Malinowski stwierdza, że każda analiza tej społeczności musi brać pod uwagę związek pomiędzy uprawianiem magii a ekonomicznym znaczeniem rybołów­stwa dla całej społeczności.

W socjologii amerykańskiej czołowym analitykiem strukturalno-funkcjo-nalistycznym był Parsons (1937; Parsons i Shils, 1951). Podobnie jak Parsons

16


większość współczesnych funkcjonalistów uważa analogię Spencera za przy­datną w badaniach nad strukturalnymi elementami społeczeństwa (np. insty­tucjami społecznymi, organizacjami, grupami, statusami społecznymi) i kon­sekwencjami (funkcjami) ich istnienia dla społeczeństwa jako całości.

W opinii Parsonsa społeczeństwo jest względnie stabilnym, dobrze zinte­growanym systemem społecznym, którego członkowie generalnie zgadzają się co do podstawowych wartości. Społeczeństwo jest zazwyczaj systemem pozo­stającym w stanie harmonii, czyli równowagi. Ponieważ każda zmiana spo­łeczna gwałtownie wytrąca system ze stanu równowagi, przyjmowana jest naj­częściej niechętnie, chyba że zachodzi na tyle wolno, że system ma czas na przystosowanie się.

Merton (1957) udoskonalił i zmodyfikował funkcjonalizm Parsonsa. Wy­kazał, że organizacja może mieć zarówno funkcje jawne - czyli konsekwen­cje znane lub oczekiwane, jak choćby zabiegi mające na celu pozyskiwanie głosów przez machiny polityczne, jak i funkcje ukryte - czyli nie zamierzone lub nie oczekiwane, takie jak np. aspekty usług społecznych pojawiające się w działalności machin politycznych, które zajmują się, dajmy na to, dystrybu­cją żywności wśród biedoty i pomagają jej radzić sobie ze złożonymi problema­mi bytowymi i mieszkaniowymi. Merton wskazuje również na dysfunkcje struktur, czyli konsekwencje negatywne, a także na eufunkcje, czyli konse­kwencje pozytywne. Co więcej, dana struktura może być eufunkcjonalna dla jednej części społeczeństwa, a dysfunkcjonalna dla innej.

Merton twierdzi, że nie wszystkie struktury społeczne są funkcjonalne dla społeczeństwa; niektóre z nich można wyeliminować bez wpływu na istnienie społeczeństwa jako całości, np. Kostaryka obywa się bez instytucji militar­nych. W innych przypadkach istnieją równoważniki funkcjonalne dla da­nej struktury społecznej. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, na przykład, wielu młodych ludzi uważało komuny za równoważniki funkcjonal­ne rodziny. Obecnie niektórzy akceptują pary lesbijskie i gejowskie jako ekwi­walenty funkcjonalne par małżeńskich, co widać w ustawodawstwie kilku większych miast amerykańskich, uznającym tzw. partnerstwo domowe.

Krytycy ujęcia strukturalistyczno-funkcjonalistycznego wykazują pewne logiczne i pragmatyczne braki tej teorii. Podkreślają, że niektóre z jej podsta­wowych elementów są zbudowane na podstawie błędnego koła w rozumowa­niu. Twierdzenie, że struktura istnieje, ponieważ spełnia pewną potrzebę, a ponieważ ją spełnia, musi istnieć, niewiele poszerza nasze rozumienie spra­wy. Co więcej, niejednoznaczność takich podstawowych terminów, jak harmo­nia czy równowaga - zapożyczonych z biologii, w której konsekwencje braku równowagi (na przykład zmiany temperatury ciała czy ciśnienia krwi) dają się łatwo zmierzyć i przez to są zupełnie jasne - nie przyczynia się do rozwoju naszych umiejętności analitycznych.

Kolejna opinia krytyczna - tym razem o implikacjach politycznych - mówi, że teoria strukturalistyczno-funkcjonalistyczna, traktując stabilność jako spra­wę nadrzędną i uznając zmianę społeczną za destrukcyjną, jest wewnętrznie konserwatywna. Dlatego funkcjonaliści popierają istnienie status quo - obe­cnego układu społecznego. Krytycy uważają natomiast, że zmiana jest zarów­no konieczna, jak i pożądana, że rewolucja amerykańska nigdy nie nastąpiła­by, gdyby w społeczeństwie panowały przekonania funkcjonalistyczne, a dzia­łalność organizacji walczących o prawa obywatelskie czy prawa kobiet nie by­łaby postrzegana jako korzystna.


2 - Wstęp do socjologii

17


Alternatywą dla poglądów strukturalistyczno-funkcjonalistycznych jest te­oria konfliktu, którą zajmiemy się obecnie.

Teoria konfliktu. Podstawowy kierunek w tym ujęciu, wyznaczony przez dzieło Marksa, kładzie nacisk na konflikt i współzawodnictwo różnych ele­mentów społeczeństwa Wersja marksistowska mówi o współzawodnictwie klas społecznych. Wielu współczesnych teoretyków konfliktu (np. C. Wright Mills, 1956; Ralf Dahrendorf, 1959; Randall Collins, 1974) koncentruje się na kon­flikcie pomiędzy różnymi grupami rasowymi, etnicznymi i religijnymi, wspo­minając także o konflikcie płci i konflikcie klasowym. Teoretycy konfliktu odwołują się do inspirujących dzieł Simmla, który w równym stopniu ekspono­wał istnienie w społeczeństwie sił dzielących, jak i scalających. W społeczeń­stwach - twierdził Simmel - występują zarówno naciski asocjacyjne (łączące), jak i dysocjacyjne (dezintegrujące), a relatywna siła tych nacisków zmienia się w zależności od czasów.

Lewis A. Coser, czołowy współczesny teoretyk pozostający pod wpływem Simmla, uważa, że konflikt jest nie tylko immanentną cechą społeczeństwa, ale też w pewnych warunkach spełnia w nim bardzo pozytywną funkcję (1956, 1967). Coser sądzi, że konflikt czyni klarowniejszymi niektóre podstawowe wartości. Jednoczesne związki z wieloma grupami, traktowane przez funkcjo-nalistów jako czynnik osłabiający consensus, są w opinii Cosera mechanizmem utrzymującym pewien poziom stabilizacji, który zapobiega powstaniu pojedyn­czej osi rozłamu w społeczeństwie. Nasza przynależność do różnych klas, grup etnicznych, religii czy choćby płci nie pozwala społeczeństwu podzielić się na dwa wzajemnie wykluczające się i prowadzące ciągłą wojnę obozy. Siły rozła­mowe nie są w stanie rozerwać tkanki społecznej, ponieważ każdy z nas ma odmienną tożsamość, choć współpowiązaną z innymi. Coser łączy, w rzeczywi­stości, niektóre aspekty analizy funkcjonalistycznej i teorii konfliktu.

Funkcjonaliści minimalizują znaczenie zmiany, natomiast teoretycy kon­fliktu ją eksponują. Funkcjonaliści dostrzegają pozytywne konsekwencje ist­nienia układów społecznych, teoretycy konfliktu zaś szukają zwycięzców i po­konanych, zakładając, rzecz jasna, ich istnienie. Krótko mówiąc, teoretycy kon­fliktu mają bardziej dynamiczny ogląd społeczeństwa i bardziej pozytywną opinię o zmianach.

Krytycy teorii konfliktu wskazują na jej tendencję do koncentrowania się na aspektach dzielących i konfliktujących życie społeczne, przy jednoczes­nym ignorowaniu wielu procesów sprzyjających powstawaniu harmonii i zgody między członkami społeczeństwa. Podczas gdy funkcjonalistów oskarża się o polityczny konserwatyzm, teoretycy konfliktu często krytykowani są za ra­dykalizm popierający, a nawet nawołujący do zmian bez względu na konse­kwencje.

TEORIE MIKROPOZIOMOWE

Najogólniej rzecz biorąc, teorie mikropoziomowe badają interakcje zacho­dzące pomiędzy jednostkami.

Interakcjonizm symboliczny. Choć pozostaje pod wpływem Webera, ta szkoła myśli zawdzięcza swoje powstanie głównie dorobkowi naukowemu Uni­wersytetu Chicagowskiego w pierwszym trzydziestoleciu naszego wieku, szcze­gólnie zaś systemowi poglądów filozofa społecznego George'a Herberta Meada.

18


Interakcjonizm symboliczny opiera się na założeniu, że interakcja jest podsta­wowym procesem społecznym. Interakcja odbywa się poprzez „symbole" - obra­zy o ustalonym znaczeniu (patrz rozdz. 3 i 6). Znaczenie to powstaje dzięki interakcji między istotami odczuwającymi (myślącymi, czującymi). Zwolenni­cy tej teorii koncentrują się na pojęciu tożsamości, szczególnie na poczuciu siebie, które, jak twierdzą, jest produktem społecznym. Analizują proces spo­łeczny, w którym rozwija się tożsamość, a szczególnie mającą duże znaczenie interakcję społeczną (patrz rozdz. 6). Badają także naturę interakcji społecz­nej i sposoby jej pojawiania się w kontekście społecznie istotnych wyobrażeń i okoliczności.

Jednak równocześnie wskazują na zaplecze społeczne, które, w ich mnie­maniu, jest dynamicznym procesem przeróbki zmiennych i doraźnych znaczeń, wywodzących się z wcześniejszych doświadczeń uczestników interakcji, z kon­tekstu społecznego sytuacji oraz z odpowiednich cech tego konkretnego zda­rzenia interakcyjnego (patrz rozdz. 7).

Ujęcie to podkreśla aktywną rolę jednostek w ich własnym rozwoju. Nie traktuje ludzi jako biernych elementów społeczeństwa, ale daje im prawo wy­boru i odpowiedzi na procesy i struktury społeczne pojawiające się w ich życiu. W przeciwieństwie do teorii funkcjonalistycznej i teorii konfliktów jednostka zajmuje tu bardziej centralną pozycję.

Interakcjonizm symboliczny jest krytykowany za ignorowanie bardziej sformalizowanych i zorganizowanych aspektów życia społecznego. Brak w tym ujęciu wyrazistego ustosunkowania się do kwestii wpływu, jaki na interakcje międzyludzkie i poczucie tożsamości mają siły społeczne o dużej skali. Krytycy twierdzą, że interakcjonizm symboliczny nadmiernie podkreśla śwadomościo-we aspekty życia społecznego, ignorując bądź nie doceniając bogatej sfery emo­cjonalnej ludzkiej egzystencji. Podstawowe pojęcia tej teorii, takie jak np. „jaźń" (self), uważane są za zbyt nieprecyzyjne, nie nadające się do pomiarów czy analizy.

Ostatnie prace z zakresu interakcjonizmu symbolicznego podejmują wy­zwania krytyki. Rosabeth Kantor (1977) i Sheldon Stryker (1980) starają się połączyć interakcjonizm symboliczny z bardziej zorganizowanymi i bardziej ustrukturowanymi aspektami społeczeństwa. Morris Rosenberg (1979) spróbo­wał poddać to ujęcie systematycznej analizie teoretycznej i empirycznej. Duża część powiększającej się literatury z dziedziny socjologii emocji zawdzięcza po­wstanie zwolennikom teorii interakcjonizmu symbolicznego.

Etnometodologia. Etnometodolodzy nie zakładają istnienia wspólnych, uzgodnionych znaczeń społecznych; owszem, przyjmują je, lecz badają procesy, w których znaczenia te się tworzą i rozprzestrzeniają. Etnometodolodzy wiele zawdzięczają pracom Alfreda Schutza (1962) i Harolda Garfinkela (1967).

Z punktu widzenia etnometodologa nie istnieje uporządkowany świat spo­łeczny, chyba że jego uczestnicy zgodzą się co do tego. Ludzie wspólnie budują rzeczywistość społeczną. Etnometodolodzy badają sposób, w jaki widzimy porzą­dek w świecie, jak przekazujemy ów ogląd innym, jak rozumiemy i wyjaśniamy stałe elementy życia społecznego (np. „mówienie po kolei" podczas rozmowy). Spora część analizy etnometodologicznej poświęcona jest rutynowym i przyziem­nym aspektom życia społecznego, choćby takim, jak rozmowy telefoniczne. W istocie, „analiza rozmów" jest podstawą badań etnometodologicznych.

Etnometodologia przypomina socjologom, by nie uznawali za pewnik wizji uporządkowanego świata społecznego. Stara się wyjaśnić, jak buduje się po-

2' 19


rządek społeczny i w jaki sposób widzą to ludzie. Etnometodologia, podobnie jak interakcjonizm symboliczny, podkreśla znaczenie fenomenologicznego punktu widzenia w badaniach - spoglądania na świat oczami (i umysłem) re­spondenta. Etnometodologię krytykuje się za jej dystansowanie się od znacz­nej części osiągnięć analizy socjologicznej i za nieumiejętność nawiązania do głównych nurtów socjologii.

Teoria wymiany. W tym ujęciu opartym częściowo na ekonomii i psycho­logii behawioralnej, życie społeczne jest procesem handlu i negocjacji. Interak­cja odbywa się na podstawie analizy kosztów/korzyści. Jeśli korzyści czerpane z interakcji przewyższają wysiłek niezbędny do jej utrzymania, interakcja bę­dzie trwała, jeśli nie, zostanie zakończona.

W powyższym streszcza się z grubsza podstawowa idea teorii wymiany, tak jak przedstawił ją w roku 1950 socjolog George Homans. Od tamtej pory teoria wymiany została udoskonalona. Obecnie bierze pod uwagę normatywne ograniczenia interakcji: nie zawsze wolno nam robić z innymi to, co chcemy; istnieją zwyczaje i praktyki ograniczające nasze działania. Do teorii wymiany wprowadzono również kwestie motywacji (Gergen, 1969) i władzy (Emerson, 1962).

Teoria wymiany jest wykorzystywana do badania relacji przejściowych, a także związków trwalszych, takich jak małżeństwo czy przyjaźń. Proponuje inny sposób rozumienia czynników podtrzymujących lub osłabiających owe związki. Studia nad związkami interpersonalnymi zawdzięczają jej trzon swej literatury badawczej.

Krytycy teorii wymiany utrzymują, że jej podstawowe założenia łatwo oba­lić. Ludzie nie zawsze są świadomi prawdopodobnych skutków utrzymania czy zerwania danego związku, co jest niezbędnym kryterium przy szacowaniu ko­sztów i korzyści. Co więcej, teoria wymiany zakłada, że w większości naszych życiowych działań kierujemy się „rachunkiem hedonistycznym", to znaczy sta­ramy się maksymalizować przyjemność i eliminować (bądź minimalizować) ból. Ludzie jednak często postępują tak, że ból się potęguje, a przynajmniej wzrasta napięcie. Teoria wymiany nie bierze pod uwagę aktów miłości czy heroizmu, podczas których cele jednostki (przyjemność) zostają podporządko­wane potrzebom innych.

Socjologia korzysta, jak widać, z bogatego dziedzictwa. Współczesna socjo­logia powstała na bazie doświadczeń historycznych i zdołała utrzymać różno­rodność, która będzie źródłem siły w trakcie rozwoju i dojrzewania tej dziedzi­ny wiedzy.

tym rozdziale streściliśmy problematykę, jaką zajmują się różne nauki społeczne. Przedmiotem zainteresowań antropologii są biologiczne podstawy ludzkiego zachowania i ewolucja kulturowa. Ekonomia analizuje produkcję, dystrybucję i zdobywanie dóbr, a także sposoby ich konsumpcji. Kwestie wła­dzy w społeczeństwie są domeną nauk politycznych, natomiast psychologia koncentruje się na wyznacznikach i wzorach zachowania jednostki. Socjologia jest nauką mówiącą o zachowaniach i związkach społecznych.

W rozdziale tym zbadaliśmy także naturę nauki, jej założenia, zasady i procedury operacyjne. Następnie zwróciliśmy uwagę na sposób, w jaki socjo-

20


logia stosuje się do wymogów nauki, i na to, dlaczego ma ona pełne prawo do bycia uznawaną za dyscyplinę naukową.

Na końcu omówiliśmy teoretyczne podstawy socjologii, począwszy od jej wczesnych stadiów, związanych z pracami Augusta Comte'a, aż do stanu obec­nego. Zwróciliśmy uwagę na prace wybitnych naukowców zajmujących się w przeszłości socjologią: Herberta Spencera, Karola Marksa, Emila Durkhei-ma, Maxa Webera i George'a Simmla. Pokrótce streściliśmy współczesne teorie socjologiczne: ujęcie strukturalistyczno-funkcjonalistyczne i teorię konfliktów -na poziomie makro - oraz interakcjonizm symboliczny, etnometodologię i teo­rię wymiany - na poziomie mikro.


2

UPRAWIANIE

SOCJOLOGII:

METODY BADAŃ

SOCJOLOGICZNYCH

14 /artość socjologii zależy nie tylko od teorii, jakie ona buduje w celu wyja-ww śnienia związków międzyludzkich, lecz także od sposobu, w jaki owe teorie przystają do tego, co rzeczywiście dzieje się na świecie. Innymi słowy, socjologia jako nauka jest zależna od badań empirycznych sprawdzających jej teorie. W tym rozdziale zbadamy logikę badań, a także proces ich przeprowa­dzania. Opiszemy różne metody badań, zwracając uwagę na niektóre podsta­wowe problemy związane z ich prowadzeniem.

LOGIKA BADAŃ

Wiedza socjologiczna zależy od naukowo zbieranych dowodów. Socjologo­wie zdobywają dowody za pomocą zbioru ogólnie aprobowanych reguł postępo­wania, zwanych metodologią. Metodologia nadaje kierunek badaniom i umoż­liwia innym zweryfikowanie ich rezultatów.

ZMIENNE

W rozdziale l zdefiniowano zmienną jako cechę lub charakterystykę, która zmienia się bądź przybiera różne wartości w różnych warunkach. Wiek, płeć i klasa społeczna są przykładami typowych zmiennych wykorzystywa­nych w badaniach socjologicznych.

ZMIENNE ZALEŻNE l NIEZALEŻNE

W prowadzonych badaniach niektóre zmienne wpływają na inne; nazywa­my je zmiennymi niezależnymi. Zmienne, które poddawane są wpływom,

23


określa się jako zmienne zależne. W badaniach wpływu pozycji w klasie spo­łecznej na sposób wychowywania dzieci pozycja w klasie społecznej jest zmien­ną niezależną, natomiast sposób wychowywania dzieci zmienną zależną. Gdy­by jednak prowadzono badania nad wpływem sposobu wychowywania dzieci na ich wyniki w szkole, sposób wychowywania byłby zmienną niezależną, a wyniki w szkole zmienną zależną. Sposób wychowywania dzieci jest zmienną zależną w pierwszym badaniu, a w drugim zmienną niezależną. Wynika z tego jasno, że szczególna cecha czy charakterystyka nie jest automatycznie zmien­ną zależną lub niezależną. Typ zmiennej zależy od roli, jaką odgrywa w specy­ficznym procesie badawczym. Celem tego procesu jest stwierdzenie, czy istnie­je związek pomiędzy zmienną niezależną i zależną.

KORELACJA

Związek pomiędzy zmiennymi często ustala się przez zauważenie w nich obu zmiany, to znaczy stwierdzenie korelacji. Ustalenie korelacji jest pierw­szym krokiem na drodze do stwierdzenia, czy jedna zmienna „powoduje" albo wpływa na drugą.

Korelacja pozytywna. Jeśli wartość jednej zmiennej rośnie (lub male­je) i jednocześnie rośnie (lub maleje) wartość drugiej, mówimy, że dwie zmien­ne są skorelowane pozytywnie. Socjologowie ustalili, na przykład, kore­lację pozytywną między pozycją w klasie społecznej a liczbą lat nauki: im wyż­sza klasa społeczna, tym większe prawdopodobieństwo dłuższego okresu edu­kacji.

Korelacja negatywna. Jeśli jednak wartość jednej zmiennej rośnie (lub maleje), a wartość drugiej maleje (lub rośnie), mówimy o korelacji negatyw­nej dwóch zmiennych. Na przykład: stwierdzono istnienie korelacji negatyw­nej między liczbą ludzi w danej grupie a liczbą osób, które zabierają w niej głos. Im większa grupa, tym bardziej komunikacja jest zdominowana przez mniejszą liczbę jednostek.

USTALANIE ZWIĄZKÓW PRZYCZYNOWO-SKUTKOWYCH

Korelacja dwóch zmiennych jest niezbędnym, ale niewystarczającym wa­runkiem, by stwierdzić, czy jedna zmienna „powoduje" inną. Oznacza to, że korelacja jest czynnikiem, ale niekoniecznie jedynym albo decydującym.

Korelacja pozorna. Często zdarza się, że związek między dwoma zmien­nymi ma postać korelacji pozornej, czyli przypadkowej. Niekiedy ów przy­padek zachodzi losowo. Zdarzenia takie można badać za pomocą teorii praw­dopodobieństwa, która jest podstawą analizy statystycznej badanych danych. Czasem przypadek powodowany jest przez korelację dwóch zmiennych z inną zmienną, co daje w rezultacie obserwowaną korelację. Na przykład: liczba cięż­kich przestępstw jest skorelowana z porą roku. Cięższe przestępstwa popeł­niane są częściej latem niż zimą. Ponieważ latem na dworze przebywa więcej ludzi niż zimą, rośnie liczba społecznych interakcji, a przez to prawdopodo­bieństwo starć i przemocy. Lato samo w sobie nie wywołuje ciężkich prze­stępstw, ale prowadzi do ożywienia społecznych interakcji, które z kolei są istotnym elementem sprzyjającym przestępstwom.

24


Sposoby kontroli. Socjologowie zabezpieczają się przed przyjmowaniem związków pozornych, stosując różne sposoby kontroli, czyli różne techniki po­magające wyeliminować czynniki zakłócające związek między badanymi zmiennymi. Korzystanie z tych sposobów kontroli zwiększa pewność, że obser­wowany związek jest rzeczywisty, a nie przypadkowy.

Aby stwierdzić istnienie związku przyczynowo-skutkowego między zmien­nymi, należy określić trzy warunki: 1) dwie zmienne muszą być skorelowane; 2) zmienna niezależna musi poprzedzać w czasie zmienną zależną; 3) musi istnieć pewność, że nie istnieje trzecia zmienna związana z dwoma pierwszymi i powodująca korelację pozorną. Krótko mówiąc, sama korelacja nie wystarczy do ustalenia przyczynowości.

WZAJEMNY ZWIĄZEK TEORII

l BADAŃ

TEORIA KIERUJE BADANIAMI

Teoria i badania socjologiczne nie są odrębnymi obszarami. Każde z nich jest niezbędne, by powiodły się działania podejmowane bądź w jednym, bądź w drugim obszarze. Metody stosowane przez socjologów muszą być odpowie­dnie do teorii, jaką badają. Jeśli socjolog bada, w jaki sposób konflikty rodzinne mogą prowadzić do rozwodów, powinien wybrać metodologię, która pozwoli ba­danym osobom opisać ich rozumienie konfliktu i to, w jaki sposób doprowadził on do rozwodu. Dane, z jakich się korzysta, przeprowadzając np. spisy, są nie­przydatne w badaniach tego rodzaju.

Teoria nie tylko pomaga w wyborze metody. Wpływa także na wybór zmiennych, które badamy, i na oczekiwania dotyczące związków, jakie mogą istnieć między odpowiednimi zmiennymi. Kiedy Durkheim badał samobójstwo, jego teoria o związku między samobójstwem a integracją społeczną doprowa­dziła go do zdefiniowania, a następnie zbadania zmiennych wskazujących na różny stopień integracji społecznej. Nie mając teorii, badacz nie może dokonać mądrego wyboru wśród wielości zmiennych, które chce przestudiować, i me­tod, z których chce skorzystać.

BADANIA „SPRAWDZAJĄ" TEORIĘ

Teoria jest niezbędna do badań, ale teoria socjologiczna bez badań jest bezużyteczna. Związki między zmiennymi sugerowane przez teorię socjologicz­ną muszą zostać sprawdzone, jeśli chce się ustalić ich rzeczywiste istnienie. Przekonanie Durkheima o istnieniu związku między samobójstwem a integra­cją społeczną pozostałoby próżną spekulacją - ani lepszą, ani gorszą od innych wyjaśnień przyczyn popełniania samobójstw - gdyby nie poddano go testom badawczym.

Siła teorii socjologicznej polega więc na jej zdolności do określania związ-

25


ków między zmiennymi oraz na możliwości znalezienia dowodów na poparcie takich twierdzeń. Wyobraźnia socjologiczna i techniki badań socjologicznych są niezwykle iscotne dla socjologa.

PROCES BADAWCZY

Czynności badawcze przebiegają najczęściej zgodnie z wzorem nakreślo­nym w tej części rozdziału. Choć kroki podejmowane w procesie badawczym niekoniecznie muszą zawsze przebiegać w taki sam sposób (natura specyficz­nego projektu zmusza niekiedy do odstępstw), opisany poniżej model może służyć jako ilustracja sposobu prowadzenia typowych badań.

ZDEFINIOWANIE PROBLEMU

Pierwszym krokiem podejmowanym w badaniach jest wybór właściwego problemu. Specyficzny cel badań może być istotną kwestią socjologiczną lub czymś, co szczególnie i osobiście interesuje badacza. Podstawa wyboru danego problemu jest mniej istotna niż jego staranne zdefiniowanie w sposób, który zapewni badanie naukowe w ujęciu socjologicznym.

PRZEGLĄD LITERATURY

Bardzo niewiele badań naukowych koncentruje się na czymś zupełnie no­wym. Dlatego koniecznie należy się dowiedzieć, co już wiadomo na dany te­mat. Badacz rozpoczyna swoje studia od wizyty w bibliotece, gdzie szczególnie przydatne są komputerowe bazy danych i specjalistyczne indeksy badań, dzię­ki którym można znaleźć literaturę na wybrany temat. Przegląd literatury pomaga badaczowi uniknąć straty czasu, jaki byłby potrzebny na przeprowa­dzenie badań, które zrobiono już wcześniej; pozwala mu także ominiąć ślepe zaułki spostrzeżone przez innych. Zapoznając się z literaturą, badacz może sformułować teoretyczną koncepcję problemu, która połączy ten problem z ist­niejącymi teoriami i badaniami socjologicznymi. Przegląd literatury bywa tak­że pomocny w wyborze odpowiedniego podejścia metodologicznego.

FORMUŁOWANIE HIPOTEZ

Badaną kwestię należy sformułować w taki sposób, by można było uzy­skać na nią odpowiedź. Najczęściej kwestia taka przyjmuje postać hipotezy, jasno wyrażonego stwierdzenia na temat oczekiwanych związków między zmiennymi. Jeśli celem badań jest opis jakichś procesów lub działań społecz­nych, a nie analiza związku między zmiennymi, nie umniejsza to potrzeby sformułowania pytań, które pokierują fazą zbierania danych. Głównym pro­blemem jest zatem sformułowanie hipotezy (lub pytań pomocniczych w bada­niu opisowym), która da się zmierzyć w odpowiedni sposób. Innymi słowy, badacz formułuje definicję operacyjną najważniejszych pojęć.

26


ROZWAŻENIE KWESTII ETYCZNYCH

Choć nie wszystkie badania socjologiczne zmuszają do rozważania kwestii etycznych, część z nich stawia jednak takie wymaganie. Czy respondenci będą mieli zapewnioną anonimowość, a przynajmniej poufność? W jaki sposób za­pewnić im anonimowość i poufność? Czy badanie stanowi ryzyko dla uczestni­ków? Czy może ich zaniepokoić? Co można by zrobić, żeby zminimalizować ryzyko lub potencjalne szkody? Kwestie te należy z troską rozważyć na etapie planowania projektu badawczego. Omówimy je bardziej szczegółowo w ostat­niej części tego rozdziału.

WYBÓR PROJEKTU BADAWCZEGO

Projekt badawczy jest specyficznym planem zbierania i analizowania odpowiednich danych. Należy go oceniać w zależności od tego, w jaki sposób pomaga lub przeszkadza badaczowi. Istnieje kilka sposobów zbierania i anali­zowania danych. Wybór lepszej procedury i modelu analitycznego zależy od tego, co badacz spodziewa się odkryć.

ZBIERANIE DANYCH

Jakość projektu badawczego zależy od jakości zebranych danych. Dlatego należy zwrócić szczególną uwagę, by dane odpowiadały pytaniom podnoszo­nym w badaniu i by ich forma pozwalała na uzyskanie odpowiedzi. Zebrane na początku dane należy zachować, aby można je było wykorzystać do sprawdze­nia kwestii, jakie mogą się pojawić na późniejszych etapach badania.

ANALIZA DANYCH

Statystyka pomaga badaczowi analizować dane, jakie zebrał, pozwalając mu na ich właściwą interpretację. Informacje należy analizować starannie, tak aby wnioski nie zostały poddane weryfikacji. Na tym etapie dane często łączy się w kategorie (np. różne poziomy klas społecznych albo różne poziomy wydajności w pracy) i bada pod kątem wzajemnych związków. Analiza pozwa­la na potwierdzenie, odrzucenie lub zmodyfikowanie pierwotnej hipotezy.

WYCIĄGANIE WNIOSKÓW

Po potwierdzeniu lub odrzuceniu pierwotnej hipotezy, badacz może wycią­gnąć wnioski dotyczące szerszych kwestii związanych z badaniami: koncepcji teoretycznych lub względów praktycznych, które zainspirowały projekt. Ba­dacz może przyczynić się do rozwoju wiedzy, zakwestionować wiarygodność wcześniejszych badań bądź zmodyfikować to, co wcześniej uznano za prawdę. Proces badawczy może - co często się zdarza - doprowadzić do sformułowania nowych pytań, na które trzeba będzie odpowiedzieć w następnych badaniach.

27


PODSTAWOWE METODY BADAWCZE

Metody badawcze odnoszą się do rzeczywistych sposobów zbierania da­nych przez badacza. Istnieją cztery podstawowe techniki badawcze: ekspery­menty, wywiady, obserwacje i analiza wtórna.

EKSPERYMENTY

Eksperymenty umożliwiają zbieranie danych w warunkach kontrolowa­nych, co pomaga w ustaleniu istnienia związku przyczynowo-skutkowego mię­dzy odpowiednimi zmiennymi. Podejście to wykorzystuje metodologię takich nauk, jak fizyka i biologia, szczególnie metody badań laboratoryjnych. Eks­perymenty socjologiczne można przeprowadzać zarówno w laboratorium, jak i w „naturalnych" czy „terenowych" warunkach.

EKSPERYMENTY LABORATORYJNE

Eksperymenty laboratoryjne umożliwiają sprawowanie ścisłej kontroli nad warunkami, które z założenia nie powinny wpływać na badanie. Badacze labo­ratoryjni mogą konstruować sytuacje odpowiadające ich projektowi badań. Jed­nak dla wielu problemów socjologicznych laboratorium jest nienaturalnym oto­czeniem; rezultaty otrzymane w laboratorium mogą nie mieć zastosowania w bar­dziej naturalnych warunkach, w jakich zazwyczaj znajdują się badane osoby.

EKSPERYMENTY TERENOWE

Prowadząc eksperymenty terenowe, socjologowie badają ludzi we wzglę­dnie naturalnych warunkach. Przyjmują następnie, że wyniki ich badań będą się odnosiły do zachowań innych jednostek w podobnych sytuacjach. Jednak z powodu „naturalności" otoczenia badacz nie ma wpływu na wszystkie czyn­niki, jakie mogą oddziaływać na odpowiednie zmienne w sposób trudny do zidentyfikowania.

Krótko mówiąc, eksperymenty laboratoryjne zapewniają pełną kontrolę kosztem „naturalności"; eksperymenty terenowe są natomiast bliższe zwy­kłym, życiowym doświadczeniom badanych osób, ale nie zapewniają kontroli nad czynnikami, które mogą wywierać nieznany wpływ na badane zmienne.

METODA EKSPERYMENTALNA

Metoda eksperymentalna wymaga istnienia grupy eksperymentalnej składającej się z osób będących przedmiotami badań; grupę tę poddaje się dzia­łaniu jakiejś zmiennej. Konieczne jest również istnienie grupy kontrolnej, takiej samej jak grupa eksperymentalna, ale nie poddanej działaniu zmien­nej eksperymentalnej. Pomiary przeprowadzane w obu grupach przed i po wprowadzeniu zmiennej eksperymentalnej (lub testowej) porównuje się w celu stwierdzenia wpływu bądź braku wpływu zmiennej eksperymentalnej. Fonie-

28


waż obie grupy różni jedynie wprowadzenie zmiennej eksperymentalnej lub testowej, różnice między nimi po dokonaniu pomiarów można przypisać tejże zmiennej. Ta technika jest bardzo sprawnym narzędziem odkrywania związ­ków przyczynowo-skutkowych. Uchwycenie zmiennych ważnych dla wielu pro­blemów socjologicznych jest jednak w sztucznym otoczeniu niemal niemożli­we. Mimo to psychologii społecznej udało się posłużyć eksperymentami labora­toryjnymi w sposób dość efektywny. Badacze „zachowań zbiorowych" (patrz rozdz. 22) wykorzystują z kolei z dobrym skutkiem eksperymenty terenowe.

„EFEKT HAWTHORNE"

Kolejnym ograniczeniem metody eksperymentalnej jest fakt, że osoby, które są przedmiotami badań, mają założenia co do natury badań i założenia te wpływają na ich zachowanie. Termin „efekt Hawthorne" pochodzi od miej­scowości Hawthorne w stanie New Jersey, gdzie w latach trzydziestych w jed­nej z fabryk Western Electric Company (Roethlisberger i Dickson, 1939) bada­no wpływ zmieniających się warunków pracy (np. lepsze oświetlenie, częstsze przerwy na kawę, różne sposoby nagradzania) na wydajność. Badacze odkryli, że wydajność zwiększa się nawet wtedy, kiedy wprowadzają czynniki nega­tywne (jak choćby zmniejszenie oświetlenia). Zdali sobie sprawę, że sam eks­peryment, a więc zwrócenie uwagi na robotników z fabryki, sprawił, że grupa robotników stała się zwarta i silna i jej morale wzrosło. Wzrost wydajności był wynikiem tych pozytywnych przemian. Efekt Hawthorne unaocznił badaczom wagę uwzględnienia świadomości osób badanych, a szczególnie ich opinii na temat istoty badań, w przygotowaniu odpowiedniego projektu badawczego.

WYWIADY

Najbardziej rozpowszechnioną metodą badań używaną przez socjologów jest wywiad, w którym ludzie (respondenci) proszeni są o udzielenie odpowie­dzi na serię pytań dotyczących ich cech, postaw, wartości, zachowania czy po­strzegania sytuacji lub wydarzeń. Wywiady można wykorzystywać w celu uzy­skania informacji (np. ilu młodych ludzi popiera karę śmierci) lub badania związków między „faktami" (np. czy młodzi, którzy uważają się za osoby reli­gijne, w niniejszym stopniu popierają karę śmierci niż ci, dla których religia nie ma większego znaczenia).

DOBÓR PRÓBY

Z wywiadów korzysta się zazwyczaj, chcąc wygłosić sąd na temat popula­cji - całej grupy ludzi, którymi interesuje się badacz. Ponieważ ze względów praktycznych i ekonomicznych nie da się przeprowadzić wywiadu wśród dużej populacji, badacz dobiera próbę, mniejszą grupę jednostek wyselekcjonowa­nych pod względem reprezentatywności dla populacji. Sposób doboru próby musi być taki, by wyselekcjonowane osoby stanowiły prawdziwą reprezentację całej populacji. Istnieje wiele technik umożliwiających osiągnięcie takiego re­zultatu; najpowszechniejszą z nich jest dobór losowy, który każdemu człon­kowi populacji zapewnia równe szansę znalezienia się w próbie. Liczba jedno­stek w próbie nie musi być duża, jeśli zachowana jest reprezentatywność. Do-

29


brze zaprojektowany wywiad wykorzystuje zazwyczaj odpowiedzi kilku tysię­cy respondentów, by przewidzieć wynik wyborów na szczeblu krajowym. Inne, bardziej skomplikowane techniki umożliwiają włączenie do próby typów jed­nostek, które stanowią część (np. uczniowie o trwałym inwalidztwie) populacji (np. całej szkoły średniej) i które mogłyby nie znaleźć się w próbie przy zasto­sowaniu zwykłej metody doboru losowego. Bez względu na procedurę technicz­ną najistotniejsze jest to, by próba była prawdziwie reprezentatywna dla po­pulacji.

WYWIAD KWESTIONARIUSZOWY

Wywiad może mieć postać wywiadu kwestionariuszowego, wywiadu swobodnego lub połączenia tych dwóch technik. Wywiad kwestionariuszowy jest serią specyficznych pytań lub stwierdzeń, na które osoba ankietowana powinna odpowiedzieć. Zazwyczaj ma postać pisemnego formularza, na którym respondent zaznacza, podkreśla lub wypełnia odpowiedzi.

Najczęściej wywiad kwestionariuszowy zawiera zestaw możliwych odpo­wiedzi, z których respondent wybiera jedną (wywiad zamknięty - wywiad

0 pytaniach zamkniętych). Aby wywiad był efektywny, pytania muszą być sfor­
mułowane w prostym, zrozumiałym języku. Często wywiad taki wysyła się do
respondenta z prośbą o wypełnienie i odesłanie do badacza*. Procedura ta
umożliwia ankietowanie większej liczby osób niż wywiady przeprowadzane
bezpośrednio przez badającego.

Wywiad otwarty (wywiad o pytaniach otwartych) nie zawiera określone­go wcześniej zestawu możliwych odpowiedzi. Respondenci proszeni są o odpo­wiedź własnymi słowami na pytania ogólne. Wywiady otwarte można również wysyłać do respondentów, ale ich analiza wymaga stosunkowo skomplikowa­nych procedur. Wywiady otwarte są pod wieloma względami podobne do wy­wiadów zamkniętych.

WYWIADY SWOBODNE

Wywiad swobodny zadaje ogólne pytania respondentom, umożliwiając im udzielenie swobodnej odpowiedzi własnymi słowami. Osoba przeprowadza­jąca wywiad może śledzić sposób udzielania odpowiedzi na określone pytanie

1 zadawać pytania dodatkowe, co umożliwia dogłębne zbadanie interesujących
ją kwestii. Wywiady swobodne są bardziej elastyczne od wywiadów kwestio­
nariuszowych, ale trudniejsze w analizie z powodu różnych kontekstów wyko­
rzystywanych przez respondenta przy udzielaniu odpowiedzi. Poza tym, wy­
wiad swobodny wymaga bezpośredniej interakcji między prowadzącym a udzie­
lającym odpowiedzi. Wywiadów swobodnych nie można wysyłać do responden­
tów tak jak wywiadów kwestionariuszowych, co sprawia, że technika ta jest
droższa i bardziej pracochłonna.

Analiza wywiadów swobodnych może mieć charakter impresyjny i subiek­tywny bądź też polegać na kodowaniu odpowiedzi do ograniczonej liczby kate­gorii i poddawaniu ich analizie statystycznej. Choć niezwykle trudne w anali­zie, wywiady swobodne stanowią bogate źródło istotnych informacji na ważne tematy.

* Ta forma nazywa się w literaturze polskiej ankietą rozsyłaną (przyp. red. nauk.).

30


WYWIADY TELEFONICZNE

Wywiady przeprowadzane za pomocą telefonu stają się powszechnym na­rzędziem badań socjologicznych. Zapewniają szybki, wydajny i niezbyt drogi spo­sób dotarcia do dużej, zróżnicowanej i niekiedy rozproszonej próby populacji.

OBSERWACJE

BADANIA OBSERWACYJNE

Badanie obserwacyjne polega na studiowaniu działań jednostek lub grup przez przyglądanie się im - często bardzo intensywne - bez zadawania pytań czy wywierania wpływu na ich zachowanie. Na przykład: interakcję rodzic-dziecko można badać, obserwując rodziny w domu (eksperyment terenowy) lub zza tzw. lustra weneckiego w środowisku badawczym (eksperyment laboratoryjny).

Badania obserwacyjne często koncentrują się na zawartości odpowiednich działań. Umożliwiają badającemu dogłębny opis zachodzących procesów spo­łecznych i właściwych dla nich związków przyczynowo-skutkowych.

Obserwacja zewnętrzna. Podczas obserwacji zewnętrznej badający pozostaje na zewnątrz obserwowanego środowiska. Badane osoby mogą nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że są badane. Pozostając na zewnątrz, badają­cy nie wpływa na to, co bada. Jego oddalenie może jednak ograniczyć zdolność do dostrzegania istotnych zdarzeń. Na przykład: za pomocą obserwacji zewnę­trznej można badać zachowanie gangu, ale jedynie w tym, co odbywa się na forum publicznym. Tajne zebrania, planowanie działań przez przywódców i zamknięte ceremonie inicjacyjne są niedostępne dla badacza wykorzystują­cego obserwację zewnętrzną.

Obserwacja uczestnicząca. Ograniczenia te doprowadziły do rozwoju me­tody obserwacji uczestniczącej, w której badacz jest aktywnym uczestnikiem sytuacji zachodzących w badanych grupach. Klasycznym studium obserwacji ucze­stniczącej jest Społeczeństwo z rogu ulicy Williama Foote'a Whyte'a (1943). Autor „wałęsał się" z grupą młodych mieszkańców slumsów Bostonu, obserwując ich zachowania i rytuały. Poznał grupę od środka, dzięki czemu zdobył bogatą i szcze­gółową wiedzę na temat tego, czym zajmowali się jej członkowie i jakie były przy­czyny tych działań. Choć członkowie grupy wiedzieli, że są obserwowani przez naukowca, traktowali Whyte'a jak jednego z nich i zazwyczaj zachowywali się normalnie w jego obecności. Nie należy jednak zapominać o negatywnych skut­kach obserwacji uczestniczącej, w której zawsze istnieje ryzyko, że badacz stanie się raczej uczestnikiem niż obserwatorem i straci walor neutralności.

Obserwacja uczestnicząca wymaga odpowiedzi na wiele pytań etycznych. Jeśli badacze nie ukrywają celów studium, mogą wpływać na zachowanie gru­py. Z kolei ukrywanie tych celów jest formą oszustwa, co powoduje poważne naruszenie norm etycznych.

ANALIZA WTÓRNA

Analizowanie istniejących już danych nazywane jest analizą wtórną. Agencje rządowe często publikują różnorodne informacje, które są bardzo przy­datne w analizie socjologicznej. Jednym z najszerzej wykorzystywanych źródeł danych jest spis, dzięki któremu uzyskuje się informacje o takich cechach po-

31


pulacji, jak przyrost naturalny, liczba zawieranych małżeństw, typy gospo­darstw domowych, skład populacji pod względem wieku i płci, poziom wykształ­cenia, trendy w urbanizacji. Dane te mają nieocenioną wartość w badaniach nad rodziną, modelami społeczności, migracją i w wielu innych istotnych kwe­stiach socjologicznych.

Socjologowie korzystają także ze statystyk dotyczących przedsięwzięć eko­nomicznych, trendów na rynku pracy, zdrowia i zachorowań czy budownictwa mieszkaniowego, by badać organizację społeczną, zmiany w aktywności spo­łecznej oraz „społeczne i ekonomiczne zdrowie" populacji. Słynne studium Dur-kheima na temat samobójstwa zostało napisane na podstawie opublikowa­nych danych statystycznych dotyczących liczby popełnianych samobójstw.

Bogatymi źródłami informacji w analizie socjologicznej są także pamiętni­ki, listy, autobiografie, artykuły gazetowe czy księgi kościelne. Studium pol­skich chłopów przeprowadzone przez Thomasa i Znanieckiego (1918-1920) oparte było w dużej mierze na dokumentach osobistych.

Analiza wtórna ma wiele zalet. Jest zazwyczaj tańsza niż zbieranie wła­snych danych. Jakość danych zebranych przez organizacje rządowe często bywa lepsza od jakości informacji uzyskiwanych przez indywidualnego bada­cza. Korzystanie z analizy wtórnej daje pewność, że badacz nie wpływa na badane przez siebie procesy, struktury czy działania. Wadą analizy wtórnej jest to, że zbieranie danych może odbywać się pod innym kątem, niż wymagają tego nowe obszary zainteresowań socjologów. Poza tym, w niektórych przy­padkach wątpliwości może budzić dokładność i źródła danych.

Żadna z opisanych powyżej metod badawczych nie jest doskonała. Każda ma swoje zalety i wady. Wybór metody badawczej zależy od natury badanego problemu; socjologowie korzystają zazwyczaj z takiej metody, której ogranicze­nia mają najmniejszy wpływ na przedmiot analizy. Jeśli w badaniach istotna jest kontrola nad zmiennymi, wybiera się metodę eksperymentu. Jeśli ważny jest dostęp do różnorodnych opinii, badacz skorzysta z jakiejś formy wywiadu. Jeśli zaś chodzi o uzyskanie istotnej charakterystyki dużych populacji, przydat­ną metodą na pewno będzie analiza wtórna danych pochodzących ze spisu.

PROBLEMY BADAWCZE

Przeprowadzenie wiarygodnych badań społecznych jest rzeczą niezwykle trudną. Badanie ludzkiego zachowania stwarza problemy, z jakimi nie styka się na przykład fizyk. Niektóre z tych problemów mają charakter czysto techniczny, inne są wynikiem praktycznych ograniczeń w badaniu ludzkiego zachowania.

TRUDNOŚCI TECHNICZNE

RZETELNOŚĆ

Jeśli wyniki badań mają zostać przyjęte przez środowisko naukowe, bada­cze muszą mieć pewność, że jeśli inni powtórzą te same badania, otrzymają podobne rezultaty. Fakt ów przekonuje wszystkich, że to, co zostało odkryte, nie

32


było przypadkiem czy zdarzeniem losowym. Owa stałość wyników badań nazywa­na jest rzetelnością. Rzetelność wymaga stosowania identycznych, porównywal­nych miar w badaniu, podobnie jak klient wymaga od sprzedawcy podobnie skali-browanej wagi przy zakupie mięsa w kolejnych dniach, tygodniach i miesiącach.

TRAFNOŚĆ

Badanie powinno być więcej niż rzetelne. W badaniu, które ma odzwier­ciedlać pewien aspekt rzeczywistości, zmienne muszą istotnie reprezentować tę rzeczywistość. Mierzenie tego, co uważa się, że jest mierzone, nazywamy trafnością. Niektórzy badacze podawali w wątpliwość wartość słynnego stu­dium Durkheima o samobójstwie, zarzucając mu brak trafności. Twierdzili, że choć liczby samobójstw badane przez Durkheima spełniają warunek rzetelno­ści, ich trafność może być mniejsza, niż sądził Durkheim (Pescolodi i Mendel-sohn, 1968), ponieważ traktowanie śmierci jako samobójstwa może się zmie­niać w zależności od tego, jak spójne są społeczności, w których nastąpiła śmierć. Durkheim nie brał pod uwagę możliwości różnego traktowania samo­bójstw, co zapewne zmniejsza trafność jego odkryć.

TRUDNOŚCI PRAKTYCZNE

WSPÓŁPRACA Z LUDŹMI

Badania socjologiczne wymagają współpracy z osobami badanymi czy re­spondentami. Uczestnictwo w badaniach społecznych zabiera czas, który dla wielu stanowi istotne ograniczenie. Co więcej, badania socjologiczne często do­tykają kwestii osobistych lub kontrowersyjnych, a nie każdy ma ochotę dzielić się osobistymi przemyśleniami. Dlatego nakłanianie ludzi do współpracy jest skomplikowanym procesem, który polega głównie na zmniejszaniu ciężaru uczestnictwa i przedstawianiu współpracy w atrakcyjnej formie.

Niekiedy ciężar uczestnictwa można zmniejszyć, ograniczając liczbę zbie­ranych informacji, lecz badacze robią to bardzo niechętnie. Takie kompromisy są jednak konieczne, jeśli chce się osiągnąć główne cele badań. Badacze mogą również ułatwić zadanie uczestnikowi, przedstawiając mu kwestionariusz, któ­ry wypełni w wolnej chwili, przeprowadzając z nim wywiad telefoniczny w odpowiednim czasie lub też przeprowadzając wywiad w jego domu, a nie w instytucie badawczym.

Atrakcyjność uczestnictwa w badaniach socjologicznych może wzrosnąć dzięki pokryciu części kosztów związanych z udziałem w badaniach (np. ko­sztów podróży do miejsca prowadzenia badań, kosztów opiekunki do dziecka) lub dzięki skromnemu wynagrodzeniu za niedogodności. Najczęściej jednak atrakcyjność zależy od tego, czy respondent uważa je za ważne.

BADANIA MOGĄ ZMIENIAĆ ZACHOWANIE

Ludzie mają świadomość własnej indywidualności. Ta samoświadomość ma szczególne znaczenie w badaniach socjologicznych, ponieważ może zmie-

3 - Wstęp do socjologii


niać ludzkie zachowanie w odpowiedzi na fakt bycia badanym. Wiedząc, że ich zdanie na jakiś temat jest przedmiotem badań, ludzie mogą zrewidować swoje, wcześniej wyznawane opinie. Na przykład: badania na temat metod dyscypli­nowania dzieci przez rodziców mogą doprowadzić tych ostatnich do przewarto- ' ściowania własnych zachowań i w konsekwencji do zmiany metod.

Sam fakt opublikowania wyników badań socjologicznych również może zmienić zachowanie jednostek, grup czy organizacji.

W istocie, często bywa i tak, że celem politycznie zorientowanych badań socjologicznych jest zmiana zachowań. Kiedy jednak dochodzi do zmiany, wy­niki badań przestają być dokładne.

TRUDNOŚCI W PRZEWIDYWANIU ZACHOWAŃ

Istoty ludzkie dokonują wyboru swoich zachowań. Wybór ten może obej­mować sytuacje, o których ludzie wiedzą zbyt mało, by ich zachowanie było świadome. Niezmiernie trudnym zadaniem jest widzenie sytuacji oczami ucze­stnika badań oraz przewidywanie i rozumienie indywidualnych zachowań. Ba­dacze muszą zawsze wystrzegać się tendencji do narzucania własnych poglą­dów uczestnikom; zamiast tego powinni starać się spojrzeć na sytuację z per­spektywy badanych osób.

ETYKA l POLITYKA W BADANIACH

Badania socjologiczne niemal zawsze obejmują kwestie etyczne i politycz­ne. Etyka badań nad ludźmi została opisana powyżej w związku z metodą obserwacji. Czy ludzie mają prawo, a jeśli tak, to w jakim stopniu, decydować o tym, czy powinni być badani? Problem ten jest szczególnie istotny w przy­padku obserwacji, ponieważ technika ta nie wymaga bezpośredniego uczest­nictwa osób badanych, w przeciwieństwie do np. wywiadów.

Korzystanie z weneckich luster, ukrytych urządzeń nagrywających, nie­jawnych uczestników badań czy metody obserwacji zewnętrznej zmusza bada­cza do odpowiedzi na istotne pytania etyczne dotyczące ingerencji w prywat­ność osób badanych. Obowiązujące obecnie procedury wprowadzone przez rząd federalny wymagają „świadomej zgody" respondentów na uczestnictwo w ba­daniach, co - jak się wydaje - eliminuje omówiony wyżej problem etyczny.

Badania socjologiczne niekiedy niosą z sobą potencjalne ryzyko wyrządze­nia krzywdy uczestnikom. Na przykład: ujawnienie przez badacza pewnych istotnych informacji pracodawcom czy współmałżonkowi uczestnika może ko­sztować tego ostatniego utratę pracy czy rozpad małżeństwa. „Instytucjonalne rady opiniujące", których powoływania domagają się regulacje rządowe, po­magają w wyeliminowaniu bądź też zminimalizowaniu potencjalnych krzywd wobec badanego respondenta. Czynią to przez nadzorowanie prawidłowego projektowania badań oraz sprawdzanie, czy wyjaśnienia, jakie uczestnicy otrzymali przed wyrażeniem zgody na współpracę, były wystarczające. Zabez­pieczenia tego rodzaju znacznie zmniejszyły możliwość naruszenia omówio­nych powyżej norm etycznych.

Wykorzystywanie wyników badań stawia przed badaczem jeszcze jeden problem etyczny i polityczny. Z kim przede wszystkim związani są socjologo-

34


wie? Ze źródłem finansującym badania? Z uczestnikami? Ze środowiskami na­ukowymi? Ze społeczeństwem w całości? Nie są to puste pytania. Czy badacze mogą przyjmować pieniądze na znalezienie sposobów nakłaniania ludzi do ku­powania produktów złej jakości? Czy istnieją tematy tabu (np. potencjalne różnice rasowe pod względem inteligencji)? Czy powinno się ograniczać dostęp do wyników badań? Czy badaczy można „karać" (przez odbieranie przyzna­nych funduszów, pensji, możliwości awansu, wreszcie pracy) z powodu rozpa­trywanych przez nich problemów albo wyników ich badań?

Amerykańskie Towarzystwo Socjologiczne (ASA) - główna organizacja za­wodowa socjologów w Stanach Zjednoczonych — ustaliło normy postępowania etycznego, które odpowiadają na część zadanych powyżej pytań. Normy te sta­nowią zestaw podstawowych założeń postępowania etycznego; wyrażają zbio­rowe odczucie środowiska socjologicznego co do wielu istotnych kwestii. Są modelem, do którego stosują się wszyscy socjologowie.

W,

rozdziale tym omówiliśmy proces badawczy jako ważny element dyscy­pliny naukowej, jaką jest socjologia. Podkreśliliśmy znaczenie zdefiniowania prawdopodobnej przyczyny (zmienna niezależna) i skutku (zmienna zależna) oraz ustalenia zachodzącego między nimi związku, co jest podstawą socjolo­gicznej metodologii. Teoria i badania socjologiczne mają równorzędne znacze­nie dla tej dziedziny wiedzy. Teoria postuluje odpowiednie zmienne, a badania sprawdzają zasadność teorii.

Proces badawczy często przebiega według określonego wzoru. Najpierw definiuje się istotny problem socjologiczny i studiuje profesjonalną literaturę, by stwierdzić, co już wiadomo o interesującej nas kwestii. W świetle tej wiedzy formułuje się w sposób zrozumiały hipotezę dotyczącą związków między zmien­nymi, a następnie proponuje projekt badań, których celem jest sprawdzenie owej hipotezy. Ważne kwestie etyczne często mają wpływ na typ i formę pro­cedur zbierania danych wykorzystywanych w badaniu. Dane są analizowa­ne pod względem zgodności z hipotezą, następnie wyciąga się odpowiednie wnioski.

Podstawowe metody badawcze socjologii obejmują eksperymenty w labo­ratoriach (mniej częste) i w „terenie", w sytuacjach z życia codziennego. Metoda eksperymentalna ustala grupy kontrolne jako podstawę analizy porównaw­czej z grupami eksperymentalnymi poddawanymi działaniom wpływów, któ­rych wynik jest badany. Podstawową metodą badawczą socjologii jest wy­wiad, w którym respondentów bada się, zadając im (osobiście, pocztą lub co­raz częściej telefonicznie) bardziej szczegółowe pytania (wywiad kwestionariu­szowy), bądź też mniej szczegółowe (wywiad swobodny). Respondenci odpowia­dają na pytania dotyczące ich samych - ich postaw, wartości, przekonań i zachowań. W badaniach socjologicznych istotny jest dobór odpowiedniej próby, która zapewnia wiarygodność danych o większej populacji. Obserwacja -przez uczestnictwo lub w bardziej zewnętrzny sposób - i analiza wcześniej zebranych danych (analiza wtórna) są kolejnymi ważnymi metodami badań socjologicznych.

Prowadzenie badań socjologicznych łączy się z wieloma problemami. Od strony technicznej badacz musi być pewien rzetelności wykorzystywanych po-

35


miarów, które powinny przynosić spójne rezultaty w kolejnych badaniach. Na­leży także brać pod uwagę trafność pomiarów, to znaczy stopień, w jakim po­miary odzwierciedlają badaną rzeczywistość. Od strony praktycznej badacz ma często problemy z nakłonieniem ludzi do współpracy. Co więcej, badaniu zmieniają niekiedy badane zachowania. Ludzie są świadomi samych siebie i swoich działań; badania mogą zmieniać obydwa czynniki jednocześnie lub każdy z osobna, co sprawia, że zachowanie ludzkie jest znacznie trudniejsze do przewidzenia niż zachowania atomów czy cząstek. Wreszcie, prowadzenie ba­dań socjologicznych stwarza poważne problemy etyczne, a nawet polityczne. Każdy badacz musi brać je pod uwagę, projektując i przeprowadzając swój program badawczy.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Norman Goodman Wstep do socjologii
Norman Goodman Wst c4 99p do socjologii,182268690
norman goodman wstep do socjologii
Norman Goodman – Wstęp do socjologii rozdział III kultura
socjologia prezentacja
Socjologia wyklad 12 Organizacja i zarzadzanie
Socjologia prezentacja komunikacja niewerbalna
Socjologia Dewiacji
socjologia org
socjologia pacjant lekarz
socjologia jako nauka
Systemy teoretyczne socjologii naturalistycznej – pozytywizm, ewolucjonizm, marksizm, socjologizm pp
Socjologia wyklad 03 Jednostka
Relacja lekarz pacjent w perspektywie socjologii medycyny popr
Czytelnictwo3 Ujęcie socjologiczne
socjologia choroba
socjologia cz II

więcej podobnych podstron