fot.PAP/Marcin Obara
W polskich podręcznikach szkolnych dominują postaci męskie; kobiety są
marginalizowane, przedstawiane jako mniej zarabiające, gorzej
wykształcone. Dodatkowo, praktycznie nie ma w nich osób chorych i
niepełnosprawnych wynika z raportu „Gender w podręcznikach”.
Projekt realizowany był przez trzy lata, od 1 października 2013 r. Wzięło w nim udział
ponad 60 osób nauczycielki i nauczyciele, studentki i studenci. Efektem jest obszerny
kilkutomowy raport którego główne wnioski przedstawiano na specjalnej konferencji w
kancelarii premiera.
Jak mówiła dziennikarzom pełnomocniczka rządu do spraw równego
traktowaniaMałgorzata Fuszara, zapewnienie równości w podręcznikach jest
obowiązkiem Polski, wynikającym m.in. z podpisanych konwencji.
Jednak mimo że sytuacja się poprawia, nadal jest wiele pracy w tym zakresie. Żeby
wiedzieć, jaka jest sytuacja, trzeba było przeprowadzić analizy, badania
opublikowano:
10 września
· aktualizacja:
10 września
Feministki na tropie dyskryminacji
kobiet w podręcznikach szkolnych.
"Gdyby nie brak równości, to być
może mielibyśmy kolejną Marię
SkłodowskąCurie"
—powiedziała.
Także szefowa Feminoteki Joanna Piotrowska podkreśliła, że do rozwiązania problemu
konieczna była analiza sytuacji.
Ten punkt wyjścia, diagnozę mamy, teraz potrzebne są konkretne
działania.Nierówność, która pojawia się w podręcznikach, ma wpływ od
najmłodszych lat i na chłopców, i na dziewczynki, i myślę, że gdyby nie
brak równości w podręcznikach, to być może mielibyśmy kolejną Marię
SkłodowskąCurie i Janusza Korczaka
—dodała.
Jak podkreślają autorzy raportu, wynika z niego przede wszystkim to, że w polskich
podręcznikach dominują mężczyźni męskich postaci jest dwa razy więcej niż kobiet.
Wyjątkiem są tu książki do „Wychowania do życia w rodzinie”. Podręcznikowi
mężczyźni mają też lepsze zawody, władzę, wyższe wykształcenie, są
przedstawiani jako osoby dojrzalsze, samodzielne. Podręcznikowe kobiety z
kolei częściej są niesamodzielne, pracują w biurach, handlu, w pomocy
medycznej, opiekują się domem lub się uczą.
Dyskryminowane są też, jeśli chodzi o gramatyczne formy rodzajowe przykładowo
kobietom pięciokrotnie częściej przypisywany jest rodzaj męskoosobowy niż
mężczyznom niemęskoosobowy.
Kolejną sprawą, na którą wskazuje raport, jest to, że w podręcznikowej rzeczywistości
praktycznie nie ma osób chorych i niepełnosprawnych, a większość osób to osoby białe.
Chodzi o to, by przedstawiać dzieciom świat taki, jaki jest. Popatrzcie państwo na
siebie, jak się od siebie różnicie
—mówiła koordynatorka projektu Iwona ChmuraRutkowska.
Jak przyznała, wielkość dysproporcji jest różna w zależności od etapu kształcenia
najlepsza sytuacja, według badania, jest w podręcznikach do edukacji przedszkolnej, im
wyższy stopień kształcenia, tym dysproporcje są jednak większe.
Zaznaczyła równocześnie, że dobrym przykładem na to, jak przedstawiać równość płci w
podręcznikach, jest bezpłatny podręcznik dla pierwszych klas szkoły podstawowej.
Bardzo wiele rzeczy mi się w nim nie podoba, ale pod tym względem jest to
najlepszy podręcznik, jaki obecnie mamy w Polsce
—powiedziała ChmuraRutkowska.
Autorzy raportu rekomendują m.in., by perspektywa równościowa
uwzględniana była począwszy od edukacji przedszkolnej. Ich zdaniem
promowane powinny być podręczniki ukazujące różnorodność doświadczeń dziewczyn i
chłopców, kobiet i mężczyzn. Chodzi o to jak wyjaśniają eksperci by nie
pokazywać jedynie baletnic, ale też tancerzy, nie tylko policjantów, ale
też policjantki.
Kolejną istotną ich zdaniem kwestią jest zaniechanie stereotypowego prezentowania ról
kobiet i mężczyzn.
Kobiety powinny być częściej ukazywane jako aktywne i twórcze. Takie przykłady
kobiet są i obecnie, i były w przeszłości
—powiedziała ChmuraRutkowska.
Autorzy raportu zwracają uwagę też na to, że w podręcznikach powinny być
przedstawiane różne modele rodzinne nie tylko rodziny pełne, ale i
niepełne, czyli mamy i ojcowie samodzielnie wychowujący dzieci oraz
dzieci z rodzinnych domów dziecka.
Z raportu wynika także, że kobiety są znacznie rzadziej autorkami tekstów źródłowych i
utworów literackich zamieszczanych w podręcznikach, podobnie jest z ilustracjami,
materiałami wizualnymi czy koncepcjami i wzorami.
Jaką przyszłość naszym dzieciom chce przygotować PO? Z rodzicem A i B?
Żeby tylko była zachowana perspektywa równościowa wprowadzona pod
dyktando UE.