S
Sz
zk
ko
ołła
a K
Ko
on
ns
st
tr
ru
uk
kt
to
or
ró
ów
w
R
ozwiązanie zadania powinno zawierać schemat elektryczny i zwięzły opis
działania. Model i schematy montażowe nie są wymagane. Przysłanie
działającego modelu lub jego fotografii zwiększa szansę na nagrodę.
Ponieważ rozwiązania nadsyłają czytelnicy o różnym stopniu zaawansowania, mi−
le widziane jest podanie swego wieku.
Ewentualne listy do redakcji czy spostrzeżenia do erraty powinny być umieszczo−
ne na oddzielnych kartkach, również opatrzonych nazwiskiem i pełnym adresem.
P
Prra
ac
ce
e n
na
alle
eżży
y n
na
ad
ds
sy
yłła
ać
ć w
w tte
errm
miin
niie
e 4
45
5 d
dn
nii o
od
d u
uk
ka
azza
an
niia
a s
siię
ę n
nu
um
me
erru
u E
Ed
dW
W ((w
w p
prrzzy
yp
pa
ad
dk
ku
u
p
prre
en
nu
um
me
erra
atto
orró
ów
w –
– o
od
d o
ottrrzzy
ym
ma
an
niia
a p
piis
sm
ma
a p
po
oc
czzttą
ą))..
Zadanie 43
33
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/99
Temat tego zadania zaproponował
już bardzo dawno temu K
Krrzzy
ys
szztto
off N
No
o−
w
wa
ak
ko
ow
ws
sk
kii z Bolkowa. Zwrócił on
uwagę, że opisywane powszechnie urzą−
dzenia i systemy alarmowe przeznaczone
są do ochrony mieszkań, domów, samo−
chodów. Brak natomiast projektów
mniejszych i prostszych urządzeń alarmo−
wych, przeznaczonych do ochrony baga−
żu. Wiadomo, że wyjeżdżając gdzieś, za−
bieramy ze sobą walizki, torby, plecaki,
itp. W pewnych chwilach bagaż ten mu−
simy na chwilę zostawić i stracić z pola
widzenia. A to jest znakomita okazja dla
złodzieja. Aby zmniejszyć ryzyko utraty
swej własności i zapewnić sobie dobre
samopoczucie podczas podróży, wypada−
łoby zbudować w miarę proste urządze−
nie elektroniczne, chroniące bagaż.
Oto oficjalny temat zadania 43:
Z
Za
ap
prro
ojje
ek
ktto
ow
wa
ać
ć u
urrzzą
ąd
dzze
en
niie
e a
alla
arr−
m
mo
ow
we
e d
do
o o
oc
ch
hrro
on
ny
y w
wa
alliizzk
kii,, tto
orrb
by
y,,
p
plle
ec
ca
ak
ka
a s
szzk
ko
olln
ne
eg
go
o,, iittp
p..
Tematem zadania jest zaprojektowanie
w miarę prostego urządzenia służącego
do ochrony
jednej sztuki bagażu
. Budo−
wa systemu chroniącego więcej niż jed−
ną sztukę bagażu byłaby nieporównanie
trudniejsza i chyba nie miałaby większe−
go sensu, zarówno ze względu na sto−
pień skomplikowania, jak i na koszty.
Natomiast małe, nieskomplikowane
i niedrogie urządzenie, uniemożliwiające
lub utrudniające kradzież szkolnego ple−
caka, walizki czy torby podróżnej, rzeczy−
wiście ma sens.
Zanim się zabierzecie za projektowanie
układu elektronicznego, zastanówcie się
najpierw starannie, jaką funkcję ma speł−
niać projektowane urządzenie. Kiedy ma
się odezwać układ alarmowy? Jak wykry−
wać fakt kradzieży? Jak odróżnić “swoje−
go” od “obcego”? Zastanówcie się, jak
włączać i wyłączać urządzenie − to bardzo
ważna sprawa. Powiedziałbym nawet
kluczowa. Dokładnie to przemyślcie! Czy
zastosujecie jakiś ukryty wyłącznik? Ma−
gnes i kontaktron? Pilot radiowy lub
“podczerwony”? A może coś bardziej
oryginalnego?
W przypadku każdego urządzenia alar−
mowego bardzo istotny jest element wy−
konawczy. Czy będzie to syrena piezo,
czy może coś innego? Jakie źródło zasila−
nia zastosujecie? Czy układ w spoczynku
i w stanie czuwania będzie pobierał prąd?
Pobór prądu w spoczynku i podczas czu−
wania też jest ważnym problemem, by
baterie (akumulatorki) starczyły na dość
długi czas.
W każdym razie układ nie powinien być
zbyt kosztowny, a jego obsługa nie może
być skomplikowana i uciążliwa.
Jestem przekonany, że wymyślicie coś
ciekawego. Czekam zarówno na działają−
ce modele, a także na prace teoretyczne,
zawierające opis kompletnego urządze−
nia, bądź tylko jakiegoś bloku (układu wy−
konawczego, czujnika, obwodu sterowa−
nia). Nie obawiajcie się przysyłać projek−
tów nie opracowanych do końca − często
w takich niepełnych pracach można zna−
leźć bardzo ciekawe pomysły. Jak zwy−
kle informuję, iż najciekawsze projekty
zrealizowane praktycznie mogą trafić do
działu Elektronika−2000 lub do Forum
Czytelników.
Zachęcam też do nadsyłania propozycji
następnych zadań do Szkoły Konstrukto−
rów. Autorzy zaprezentowanych zadań
otrzymają nagrody rzeczowe. A pomysło−
dawca niniejszego zadania otrzyma w na−
grodę książki.
S
Sz
zk
ko
ołła
a K
Ko
on
ns
st
tr
ru
uk
kt
to
or
ró
ów
w
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/99
34
Rozwiązanie zadania 39
Zadanie 39 było następujące:
Z
Za
ap
prro
ojje
ek
ktto
ow
wa
ać
ć jja
ak
k n
na
ajjp
prro
os
stts
szzy
y
u
uk
kłła
ad
d o
ok
krre
eś
ślla
ajją
ąc
cy
y k
ko
olle
ejjn
no
oś
ść
ć rro
ozzw
wiie
e−
rra
an
niia
a d
dw
wó
óc
ch
h s
stty
yk
kó
ów
w..
Zgodnie z przewidywaniami, otrzyma−
łem mnóstwo rozwiązań, w tym liczne
modele. Nadesłaliście mnóstwo cieka−
wych propozycji. Wieloma z nich po pro−
stu mnie zaskoczyliście. Gratuluję już teraz
wszystkim, którzy wzięli udział w rozwią−
zaniu tego zadania.
Zanim jednak przejdę do szczegółów,
kilka uwag ogólnych. Zadanie wbrew po−
zorom wcale nie było takie łatwe, co pod−
kreśliło ponad 30% uczestników. I tu
szczególne pochwały należą się wszyst−
kim tym, którzy zamiast od razu brać się za
“druciki”, najpierw starannie przeanalizo−
wali różne przypadki i możliwości. A takie
przemyślenie jest wręcz konieczne, ponie−
waż w zadaniu nie wszystko było do koń−
ca sprecyzowane. Świadomie podałem
problem dokładnie w takiej postaci, w ja−
kiej trafił do mnie, nie precyzując szcze−
gółów i nie ograniczając inwencji. Teraz za−
stanówmy się nad tym wspólnie.
Generalnie przy wchodzeniu najpierw
zareaguje czujka PIR, a potem kontaktron
w drzwiach − magnetowid powinien zo−
stać włączony. Przy wychodzeniu najpierw
zadziała kontaktron, potem czujka PIR −
magnetowid nie powinien zostać urucho−
miony.
Po pierwsze, zależnie od umieszczenia
czujki podczerwieni pasywnej (PIR − Passi−
ve InfraRed) i kontaktronu, różne będą za−
leżności czasowe między sygnałami. Duża
część uczestników po prostu założyła, że
impulsy czujki i kontaktronu nie wystąpią
w tym samym czasie, czyli będą wyglądać
tak jak na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
1 (stan wysoki oznacza,
iż styk jest zwarty, stan niski − rozwarty).
Takie założenie jest ryzykowne. Przede
wszystkim trzeba dopuścić możliwość, iż
czujka PIR wprowadzi pewne opóźnienie,
i przy wchodzeniu impulsy będą się czę−
ściowo pokrywać, jak na rry
ys
su
un
nk
ku
u 2
2 lub na−
wet jak na rry
ys
su
un
nk
ku
u 3
3.
Co jeszcze ważniejsze, należy odpowie−
dzieć na pytanie, czy taka koincydencja im−
pulsów może wystąpić także przy wycho−
dzeniu? Jeśli przy wychodzeniu zdarzy się
sytuacja pokazana na rry
ys
su
un
nk
ku
u 4
4, to czy
układ zadziała poprawnie? Już tu wspom−
nę, iż znaczna część nadesłanych propozy−
cji nie uwzględniała takich możliwości.
Z drugiej stro−
ny dwa czy
trzy projekty
oparte były na
założeniu, że
przy wycho−
dzeniu
za−
wsze wystę−
puje sytuacja
jak na rysun−
ku 4, a nigdy
jak na rysun−
ku 1.
Po drugie
n a l e ż a ł o b y
u w z g l ę d n i ć
s z c z e g ó l n e
przypadki, na
przykład mija−
nie się dwóch
o
s
ó
b
w drzwiach, czy zadziałania tylko jednego
styku, na przykład czujki, która wykryła
wałęsającego się psa, albo kontaktronu
uruchomionego przez niezdecydowanego
klienta, który po otwarciu drzwi zamknął je
i wrócił do środka. Dobrze byłoby naryso−
wać występujące przebiegi i przeanalizo−
wać, jak opraco−
wany układ na nie
zareaguje. Czy ta−
kie szczególne sy−
tuacje nie spowo−
dują
błędnego
d z i a ł a n i a ,
a w szczególności
zablokowania pra−
cy całego syste−
mu? Do tej spra−
wy jeszcze wróci−
my.
Celowo wgłębiam się tu w szczegóły.
Chcę pokazać, że gdy uwzględni się wszy−
stkie okoliczności, zadanie z pozoru łatwe
w rzeczywistości okazuje się trudne.
W tym akurat przypadku dzielenie zapałki
na czworo nie jest konieczne. W treści za−
dania było powiedziane, że urządzenie po−
winno być możliwie najprostsze. Dlatego
trzeba dopuścić możliwość, że czasem
układ omyłkowo zarejestruje osobę wy−
chodzącą, lub w szczególnej sytuacji wy−
jątkowo nie zarejestruje osoby wchodzą−
cej. Jeśli miałoby to być na przykład wej−
ście do banku i nadzór miałby być ścisły,
konieczne byłoby zastosowanie znacznie
bardziej skomplikowanego układu radzą−
cego sobie we wszystkich szczególnych
przypadkach. Dodatkowo trzeba byłoby
zastosować inne środki, by zawsze zareje−
strować wyraźnie twarz każdej wchodzą−
cej osoby. Postawione zadanie jest prost−
sze, niemniej jednak koniecznie trzeba się
zastanowić, czy w jakichś okolicznościach
układ nie zostanie trwale zablokowany
i “zgłupieje”, na przykład gdy drzwi nie zo−
staną zamknięte.
Rozwiązania teoretyczne
Duża grupa rozwiązań opierała się na
schemacie blokowym, pokazanym na rry
y−
s
su
un
nk
ku
u 5
5. Zadziałanie styku czujki PIR po−
woduje uruchomienie przerzutnika mono−
stabilnego, wytwarzającego impuls o cza−
sie do kilkudziesięciu sekund. Jeśli w tym
czasie zadziała kontaktron w drzwiach,
czyli na wejściach bramki AND pojawią się
dwa stany wysokie, zostanie uruchomio−
ny przekaźnik wyjściowy.
Taką ideę realizowaliście w różny spo−
sób − na rry
ys
su
un
nk
ka
ac
ch
h 6
6,, 7
7,, 8
8 ii 9
9 możecie zo−
baczyć propozycje M
Ma
arrc
ciin
na
a K
Ka
arrtto
ow
wiic
czza
a
z Bolechowa, J
Ja
ac
ck
ka
a W
Wy
yw
wrró
ótta
a z Długiego
Rozborza, M
Ma
arriiu
us
szza
a K
Ko
ow
wa
allc
czzy
yk
ka
a z Olszow−
ca i M
Ma
arrc
ciin
na
a M
Ma
alliic
ch
ha
a z Wodzisławia Śl.
Trzy bardzo podobne rozwiązania zapropo−
nował także J
Ja
arro
os
słła
aw
w T
Ta
arrn
na
aw
wa
a z Godzi−
szki. Działający na podobnej zasadzie
układ z żarówkami, kondensatorami elek−
trolitycznymi, diodami i przekaźnikami za−
proponował także J
Ja
ac
ce
ek
k K
Ko
on
niie
ec
czzn
ny
y z Po−
znania. Bardzo prosty układ, godny nagro−
dy, przedstawił M
Miic
ch
ha
ałł K
Ko
ob
biie
errzzy
yc
ck
kii z Grój−
ca. Schemat jest pokazany na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
10
0.
Wszystkie te rozwiązania będą praco−
wać dobrze tylko w przypadku sekwencji
impulsów jak na rysunkach 1...3. Gdy jed−
nak przy wychodzeniu impulsy się “zazębią”,
R
Ry
ys
s.. 1
1
R
Ry
ys
s.. 2
2
R
Ry
ys
s.. 3
3
R
Ry
ys
s.. 4
4
R
Ry
ys
s.. 5
5 N
Na
ajjb
ba
arrd
dzziie
ejj p
po
op
pu
ulla
arrn
na
a k
ko
on
nc
ce
ep
pc
cjja
a
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/99
35
S
Sz
zk
ko
ołła
a K
Ko
on
ns
st
tr
ru
uk
kt
to
or
ró
ów
w
jak pokazuje rysunek 4, układ niepotrzeb−
nie zadziała i włączy magnetowid. Nie zna−
czy to, że koncepcja jest błędna.
Wszystko zależy od tego, gdzie umie−
szczona będzie czujka PIR. Jeśli sytuacja
z rysunku 4 zostanie wykluczone przez od−
dalenie czujki PIR od drzwi, układy można
uznać za dobre.
Tu trzeba nadmienić, iż kilku kolegów
założyło, że impulsy czujki i kontaktronu
m
mu
us
szz
ą
ą się nałożyć, przynajmniej częścio−
wo, jak to pokazano na rysunkach 2...4.
Takie założenie można przyjąć, umie−
szczając czujkę tuż przy drzwiach. Opiera−
jąc się na takim założeniu J
Je
errzzy
y J
Ju
urra
as
szz
z Leszna zaproponował układ pokazany
na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
11
1. Impulsy wyzwalające dla
magnetowidu generuje przerzutnik mo−
nostabilny z bramkami B3, B4. Sygnał
z czujki PIR jest sygnałem strobującym,
natomiast układ jest wyzwalany sygna−
łem z rozwieranego kontaktronu. Sygnał
ten przechodzi przez dodatkowy przerzut−
nik (B1, B2), skracający długi impuls kon−
taktronu. Jeśli kontaktron zadziała po
wcześniejszym zadziałaniu czujki PIR,
magnetowid zostanie włączony.
Prosty i ciekawy układ zaproponował
M
Ma
arrc
ciin
n W
Wiią
ązza
an
niia
a z Gacek. Schemat jest po−
kazany na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
12
2. Zasada jest tu od−
wrotna niż poprzednio. Sygnałem wyzwa−
lającym jest rozwarcie styku czujki PIR,
a sygnałem strobującym jest impuls prze−
rzutnika monostabilnego, wyzwalanego
stykiem kontaktronu w drzwiach. Jeśli
wcześniej zostanie rozwarty kontaktron,
stan niski na nóżce 2 bramki U1A uniemoż−
liwia zadziałanie przekaźnika P1. Marcin
przysłał też drugi, prostszy schemat z tran−
zystorami, gdzie rolę układu opóźniającego
pełni... mechaniczny lub hydrauliczny spo−
walniacz zamykania drzwi. Za te pomysły
Marcin otrzymuje 3 punkty oraz upominek.
Jak widać z rysunków 5, 11, 12 efekt
końcowy jest ten sam, a koncepcje −
odmienne. Proponuję, żebyście teraz sa−
modzielnie zastanowili się nad właściwo−
ściami tych układów. Czy któryś jest lep−
szy, a inny gorszy, czy wszystkie są jedna−
kowo dobre? Zwróćcie uwagę, że niektóre
układy zawierają przerzutniki monostabilne
wydłużające czas impulsu, a inne tego nie
mają. Wszystko zależy od przebiegów uzy−
skiwanych ze styków czujki i kontaktronu.
Jeszcze inny układ, poprawny, ale trochę
za bardzo rozbudowany, z wzajemnym blo−
kowaniem dwóch kanałów, opracował T
To
o−
m
ma
as
szz P
Pa
as
szzk
kiie
ew
wiic
czz z Kórnika. Natomiast
G
Grrzze
eg
go
orrzz K
Ka
ac
czzm
ma
arre
ek
k z Opola przysłał pra−
widłowy schemat układu rozróżniającego
kierunek ruchu, gdzie informacja o kierun−
ku ruchu pojawia się na jednym z dwóch
wyjść. Autorowi przydzielam trzy punkty,
a schematu nie podaję tylko dlatego, że
podobnych układów wśród rozwiązań nie
było, a więc problem rozróżniania kierunku
ruchu stanie się tema−
tem jednego z kolejnych
zadań. Grzegorz będzie
mógł maksymalnie “od−
chudzić” układ i przed−
stawić go jeszcze raz.
Kilku kolegów zapro−
ponowało układy za−
wierające przerzutniki
RS lub przerzutniki T.
Zastosowanie przerzut−
ników jest ryzykowne
właśnie ze względu na możliwość “za−
trzaśnięcia”. Decydując się na zastoso−
wanie przerzutnika(−ów) lub licznika, ko−
niecznie trzeba starannie sprawdzić, czy
jakaś nietypowa sytuacja nie unierucho−
mi układu na stałe.
Wspomnę jeszcze o kolegach, których
prace nie do końca spełniają warunki za−
dania, jednak ogólnie i oni zasługują na
pochwałę za pomysły i zaproponowane
rozwiązania. Są to: A
Alle
ek
ks
sa
an
nd
de
err M
Miie
ellc
czza
a−
rre
ek
k z Łodzi, B
Bo
og
gu
us
słła
aw
w K
Ka
alle
etta
a z Libiąża,
R
Ry
ys
s.. 7
7 U
Uk
kłła
ad
d J
Ja
ac
ck
ka
a W
Wy
yw
wrró
ótta
a
R
Ry
ys
s.. 8
8 U
Uk
kłła
ad
d M
Ma
arriiu
us
szza
a K
Ko
ow
wa
allc
czzy
yk
ka
a
R
Ry
ys
s.. 9
9 U
Uk
kłła
ad
d M
Ma
arrc
ciin
na
a M
Ma
alliic
ch
ha
a
R
Ry
ys
s.. 1
10
0 U
Uk
kłła
ad
d M
Miic
ch
ha
ałła
a K
Ko
ob
biie
errzzy
yc
ck
kiie
eg
go
o
R
Ry
ys
s.. 6
6 U
Uk
kłła
ad
d M
Ma
arrc
ciin
na
a K
Ka
arrtto
ow
wiic
czza
a
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/99
36
S
Sz
zk
ko
ołła
a K
Ko
on
ns
st
tr
ru
uk
kt
to
or
ró
ów
w
S
Słła
aw
wo
om
miirr K
Ko
os
siie
erra
ad
dzzk
kii z Sokołowa Podla−
skiego i G
Grrzze
eg
go
orrzz N
Niie
em
miirro
ow
ws
sk
kii z Ryk.
Modele
F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 1
1 pokazuje model P
Piio
ottrra
a
M
Młły
yń
ńs
sk
kiie
eg
go
o z Wieliczki. Układ połączeń
jest pokazany na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
13
3a
a.
Układ jest rzeczywiście zadziwiająco prosty.
Będzie działał, ale tylko wtedy, gdy przy wy−
chodzeniu przebiegi będą wyglądać jak na rry
y−
s
su
un
nk
ku
u 1
13
3b
b. Można to uzyskać, stosując “do−
mykacz” drzwi, który będzie pełnił rolę ele−
mentu opóźniającego, przedłużającego czas
impulsu z kontaktronu (ściślej − czas rozwarcia
kontaktronu). Analizując załączone schematy
pamiętajcie, że jest to układ połączeń styków.
W takim stanie układ jest tylko wtedy,
g
gd
dy
y
n
niie
e jje
es
stt zza
as
siilla
an
ny
y..
Po dołączeniu zasilania,
czyli w stanie czuwania, oba przekaźniki z ry−
sunku 13a zadziałają, czyli zmieni się stan sty−
ków oznaczonych P1, P2, Q1, Q2.
F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 2
2 przedstawia model, który
wykonał P
Pa
aw
we
ełł K
Ko
o−
rre
ejjw
wo
o z Jaworzna
według idei z ry−
sunku 5. Układ jest
poprawny, ale to
samo można było
zrobić przy użyciu
mniejszej
liczby
elementów. Nie−
mniej jednak Paweł
otrzymuje 2 punkty
i upominek.
F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 3
3 po−
kazuje model P
Piio
o−
ttrra
a
W
Wó
ójjtto
ow
wiic
czza
a
z Wólki Bodzechowskiej. Układ o sche−
macie z rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
14
4a
a będzie działał tylko
wtedy, gdy przy wychodzeniu przebiegi
będą wyglądać jak na rry
ys
su
un
nk
ku
u 1
14
4b
b.
W tym wypadku nie ma mowy o obecno−
ści “domykacza” spowalniającego za−
mknięcie drzwi, bo uniemożliwiłby on
pracę układu. Piotr za ten układ również
otrzymuje 2 punkty i upominek.
Na ffo
otto
og
grra
affiiii 4
4 można zobaczyć dwa
modele, które nadesłał F
Fiilliip
p R
Ru
us
s z Za−
wiercia. F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 5
5 przedstawia model
W
Wiitto
olld
da
a W
Wa
arrd
dy
y z Łodzi. Witek przepro−
wadził prawidłową analizę, i choć układ
jest trochę za bardzo rozbudowany, za−
sługuje na upominek. F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 6
6 poka−
zuje model W
Wo
ojj−
c
ciie
ec
ch
ha
a K
Ku
uźźm
miia
ak
ka
a z Gdyni. Modelu nie
sprawdzałem, ponieważ dołączony sche−
mat dotyczy jakiegoś innego układu.
F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 7
7 pokazuje trzy układy J
Ja
arro
o−
s
słła
aw
wa
a K
Ke
em
mp
py
y z Tokarzewa. Jarek prze−
prowadził prawidłową analizę, także sy−
tuacji nietypowych, i świadomy wystę−
pujących niedoskonałości zaproponował
trzy różne układy. Otrzymuje za nie 4
punkty i upominek. F
Fo
otto
og
grra
affiia
a 8
8 przed−
stawia model A
An
ntto
on
niie
eg
go
o B
Ba
arrw
wiio
ołłk
ka
a
z Warszawy. Układ z dwoma przekaźni−
kami i kondensatorami (do opóźnienia
wyłączania) może służyć także jako pro−
sty alarm samochodowy.
Podsumowanie
Przekonaliśmy się wszyscy, że nawet
proste zadanie można skutecznie rozwią−
zać wieloma sposobami. Na koniec po−
dam jeszcze jeden schemat − na rry
ys
su
un
nk
ku
u
1
15
5 znajdziecie układ, który zaproponowa−
łem przyjacielowi, który był rzeczywistym
pomysłodawcą tego zadania. Przeanali−
zujcie jego działanie samodzielnie, pamię−
tając, że pokazano na nim układ połączeń
styków, gdy układ nie jest zasilany.
W stanie czuwania dwa przekaźniki stale
trzymają. Jeszcze raz podkreślam, że
R
Ry
ys
s.. 1
11
1 U
Uk
kłła
ad
d J
Je
errzze
eg
go
o J
Ju
urra
as
szza
a
R
Ry
ys
s.. 1
12
2 U
Uk
kłła
ad
d M
Ma
arrc
ciin
na
a W
Wiia
azza
an
nii
R
Ry
ys
s.. 1
13
3 U
Uk
kłła
ad
d P
Piio
ottrra
a M
Młły
yń
ńs
sk
kiie
eg
go
o
F
Fo
ott.. 1
1 M
Mo
od
de
ell P
Piio
ottrra
a M
Młły
yń
ńs
sk
kiie
eg
go
o
F
Fo
ott.. 2
2 M
Mo
od
de
ell P
Pa
aw
włła
a K
Ko
orre
ejjw
wy
y
R
Ry
ys
s.. 1
14
4 U
Uk
kłła
ad
d P
Piio
ottrra
a W
Wó
ójjtto
ow
wiic
czza
a