Strona 1 z 9
http://autonom.edu.pl
Mazur M., 1983, Homeostaza społeczna. [w:] Procesy samoregulacji w o
Ğwiacie.
Problemy homeostazy społecznej, pod red. M. P
Ċcherskiego i J. Tudreja. PWN,
Warszawa, s. 107-115.
Zeskanował i opracował Mirosław Rusek (
mirrusek@poczta.onet.pl).
MARIAN MAZUR
HOMEOSTAZA SPOŁECZNA
1. POJ
ĉCIE HOMEOSTAZY
Pierwszy krok na drodze do wyodr
Ċbnienia pojĊcia homeostazy uczynił
francuski fizjolog Claude Bernard w XIX wieku, wyra
Īając przypuszczenie, Īe w
organizmie istniej
ą mechanizmy obronne, których współdziałanie umoĪliwia
organizmowi zwalczanie zagro
ĪeĔ. Dopiero jednak kilkadziesiąt lat póĨniej
ameryka
Ĕski fizjolog W. B. Cannon przeprowadził rozległe studia nad tym
zagadnieniem, których wyniki przedstawił w ksi
ąĪce "Wisdom of the body" (MądroĞü
organizmu), wydanej w 1932 roku. Wysun
ął on koncepcją dąĪenia organizmu do
zachowywania równowagi funkcjonalnej i nazwał ten proces homeostaz
ą.
Z kolei ameryka
Ĕski fizjolog, a zarazem jeden z pionierów cybernetyki, W. R.
Ashby, skonstruował techniczny model homeostazy, nazwany przeze
Ĕ homeostatem,
a jego opis zamie
Ğcił w ksiąĪce "Design for the brain" (Projekt mózgu), wydanej w
1952 roku. Model ten jest zespołem czterech regulatorów, z których ka
Īdy jest
sprz
ĊĪony z kaĪdym z pozostałych, co daje łącznie szeĞü sprzĊĪeĔ. WystĊpowanie
wszystkich mo
Īliwych sprzĊĪeĔ sprawia, Īe zakłócenie stanu jednego z regulatorów
jest usuwane przez wszystkie regulatory naraz, dzi
Ċki czemu równowaga całego ich
zespołu jest utrzymywana z niezwykł
ą dokładnoĞcią. TĊ właĞciwoĞü homeostatu
Ashby nazwał ultrastabilno
Ğcią.
Okazało si
Ċ wiĊc, Īe homeostaza, jakkolwiek wykryta przez fizjologów, moĪe
wyst
Ċpowaü nie tylko w organizmach, skoro moĪna ją zrealizowaü Ğrodkami
Strona 2 z 9
technicznymi. Jest ona zjawiskiem ogólnym, a poniewa
Ī wchodzi w zakres procesów
sterowania, stała si
Ċ jednym z pojĊü cybernetyki, gdzie jest definiowana jako
utrzymywanie równowagi funkcjonalnej przez zespół sprz
ĊĪonych ze sobą
regulatorów. Jako przykład homeostazy organizmu mo
Īna wskazaü przeciwdziałanie
przegrzaniu, np. gro
Īącemu wskutek silnego promieniowania słonecznego. Na to
przeciwdziałanie składaj
ą siĊ miĊdzy innymi nastĊpujące procesy regulacyjne:
- wzmo
Īone działanie gruczołów potowych (parowanie wody wydobywającej siĊ na
powierzchni
Ċ skóry przyczynia siĊ do odprowadzania znacznych iloĞci ciepła z
organizmu na zewn
ątrz),
- pojawienie si
Ċ pigmentu w skórze (opalenizna utrudnia wnikanie energii
promienistej),
- wzmo
Īone pragnienie (spoĪywanie napojów wyrównuje ubytek wody w organizmie
i ułatwia dalsze pocenie si
Ċ),
- brak apetytu (przeciwdziałanie spo
Īyciu produktów wysokokalorycznych).
W rezultacie temperatura ludzkiego ciała utrzymuje si
Ċ niemal na niezmiennej
wysoko
Ğci.
Jakkolwiek mo
Īe siĊ to wydawaü zaskakujące, homeostazą nie interesują siĊ
technicy, ale dzieje si
Ċ tak dlatego, Īe urządzenia techniczne są w porównaniu z
organizmami zbyt proste, a
Īeby do regulacji procesów technicznych trzeba było
stosowa
ü całe zespoły sprzĊĪonych ze sobą regulatorów. Do tego dołącza siĊ
d
ąĪenie techników do kontrolowania kaĪdego procesu z osobna, a w homeostazie
jest to niemo
Īliwe. Niemniej i w technice moĪna spotkaü siĊ z procesami mającymi
pewne znamiona homeostazy. Tak na przykład, w automatycznych centralach
telefonicznych, a wi
Ċc w urządzeniach złoĪonych z wielkiej liczby elementów, działają
przeł
ączniki wielopołoĪeniowe, które - gdy abonent wzywający natrafi na zajĊtą
wewn
Ċtrzną liniĊ połączeniową - wyszukują najbliĪszą wolną liniĊ. O tym, kiedy i
gdzie b
Ċdą zachodziü takie wewnĊtrzne operacje wyszukiwania, nie wiedzą ani
zainteresowani abonenci, ani nawet personel techniczny centrali, a przecie
Ī są to
operacje doniosłe, zapewniaj
ą bowiem centrali równomierniejsze obciąĪenie
wewn
Ċtrznych linii połączeniowych, abonentom zaĞ krótszy czas oczekiwania na
poł
ączenie.
Strona 3 z 9
2. HOMEOSTAZA SPOŁECZNA A ORGANIZACJA
Przypuszczenie,
Īe
zjawiska
homeostazy
wyst
Ċpują
równie
Ī
w
funkcjonowaniu społecze
Ĕstw, było juĪ nie raz wypowiadane, ale jak dotychczas
wypowiedzi tego rodzaju nie wykraczały poza ogólniki. Dlatego te
Ī to, co na temat
homeostazy społecznej jest powiedziane w dalszym ci
ągu niniejszego referatu, z
konieczno
Ğci ogranicza siĊ do dociekaĔ autora.
Oczywi
Ğcie, definicja homeostazy społecznej wynika z ogólnej definicji
homeostazy jako jej przypadek szczególny, z tym
Īe regulatorami są ludzie, z których
składa si
Ċ społecznoĞü. Znaczy to, Īe w społeczeĔstwie wystĊpują co najmniej dwa
rodzaje homeostazy, a mianowicie homeostaza całego społecze
Ĕstwa oraz
homeostaza poszczególnych jej członków. Jest to nader istotna okoliczno
Ğü, gdyĪ
równowaga utrzymywana przez homeostaz
Ċ społeczną moĪe siĊ róĪniü od
równowagi utrzymywanej przez homeostazy poszczególnych ludzi. Inaczej mówi
ąc,
mo
Īe zachodziü sprzecznoĞü miĊdzy interesem społeczeĔstwa a interesem jego
członków.
Sprawa komplikuje si
Ċ jeszcze bardziej przez to, Īe w społeczeĔstwie mogą
istnie
ü rozmaite mniejsze społecznoĞci, jak np. rodzina, klasa szkolna, załoga
fabryczna itp., maj
ące własne homeostazy społeczne, które mogą prowadziü do innej
równowagi ni
Ī homeostaza całego społeczeĔstwa oraz homeostazy członków tych
społeczno
Ğci.
Jednak
Īe najbardziej istotne jest rozróĪnienie miĊdzy homeostazą społeczną
a organizacj
ą. Aby uniknąü nieporozumieĔ, przez organizacjĊ bĊdziemy tu rozumieü
struktur
Ċ społeczną opartą na wydawaniu rozkazów i wymuszaniu ich wykonywania.
Struktur
Ċ taką mają np. rozmaite instytucje.
W celu pogl
ądowego objaĞnienia wspomnianego rozróĪnienia posłuĪymy siĊ
nast
Ċpującym przykładem. PrzypuĞümy, Īe chcąc zapewniü równomierne obciąĪenie
kas na dworcu kolejowym zorganizowano jego funkcjonowanie w taki sposób,
Īe
przy wej
Ğciu na halĊ dworcową umieszczono urzĊdnika, który kaĪdemu
wchodz
ącemu podróĪnemu wrĊczał kartkĊ z numerem najmniej obciąĪonej kasy, do
której podró
Īny powinien siĊ udaü. Aby jednak ów urzĊdnik wiedział, która kasa jest
w danej chwili najmniej obci
ąĪona, umieszczono na hali dworcowej drugiego
urz
Ċdnika, obserwującego kolejki podróĪnych przed poszczególnymi kasami i
przekazuj
ącego o tym informacje pierwszemu urzĊdnikowi. OczywiĞcie, na dworcu
Strona 4 z 9
funkcjonuj
ącym przez całą dobĊ potrzeba byłoby szeĞciu urzĊdników pracujących na
trzy zmiany, nie mówi
ąc juĪ o urzĊdniku do zastĊpowania ich w czasie urlopów,
zwolnie
Ĕ lekarskich itp., kierowniku nadzorującym pracĊ całej grupy itd. Organizacji
takiej nie mo
Īna uznaü by za absurdalną, przeciwnie spełniałaby ona swoje zadanie,
wszystkie kasy byłyby prawie równomiernie obci
ąĪone.
Prawd
ą jest jednak, Īe funkcjonowania Īadnego dworca nikt w taki sposób ani
w
Īaden inny nie organizuje. PodróĪni wchodzą na halĊ dworcową nie nagabywani
przez
Īadnych urzĊdników i ustawiają siĊ w kolejce, w której zechcą. A mimo to kasy
s
ą zupełnie równomiernie obciąĪone. WystĊpuje tu zjawisko homeostazy społecznej.
Opisywany przykład ilustruje sytuacj
Ċ, w której homeostaza społeczna i
organizacja prowadz
ą do tego samego celu. Nasuwa siĊ wiĊc pytanie, co wybraü,
zastosowa
ü odpowiednią organizacjĊ czy teĪ pozostawiü sprawĊ swojemu losowi,
polegaj
ąc na homeostazie społecznej. Odpowiedzi dostarczy nam bliĪsza analiza
ró
Īnic miĊdzy obydwoma rozwiązaniami, widocznymi w przytoczonym przykładzie.
Po pierwsze, homeostaza społeczna zapewnia wi
Ċkszą dokładnoĞü niĪ
organizacja. Urz
Ċdnicy dokonujący rozdzielania kart z numerem kasy wkrótce
spostrzegliby,
Īe niestarannoĞü w ich pracy byłaby trudna do wykrycia, zaczĊliby
wi
Ċc rozdzielaü karty niedbale, wypisując numery kas niekoniecznie najmniej
obci
ąĪonych. Tymczasem sami podróĪni wchodząc na halĊ dworcową dokonują
przede wszystkim oceny długo
Ğci zastanych tam kolejek, chcą bowiem staü jak
najkrócej i z zadziwiaj
ącą bystroĞcią wykrywają kolejkĊ choüby o jedną osobĊ
krótsz
ą, aby siĊ w niej właĞnie ustawiü.
Po drugie, organizacja kosztuje, podczas gdy homeostaza odbywa si
Ċ za
darmo. Nawet najprostsza organizacja dworca wymagałaby opłacania jakich
Ğ
urz
Ċdników, natomiast przy pozostawieniu sprawy homeostazie społecznej nikt nie
wypłaca podró
Īnym Īadnych wynagrodzeĔ za to, Īe zapewniają równomiernoĞü
obci
ąĪenia kas i to dokładniej niĪby to mogła zapewniü wszelka organizacja.
Wynika st
ąd wniosek, Īe we wszystkich sytuacjach, w których istnieje
mo
ĪliwoĞü wyboru, naleĪy polegaü na homeostazie społecznej, powstrzymując siĊ od
narzucania jakiejkolwiek organizacji. Wynik b
Ċdzie lepszy i nic nie kosztujący.
Nale
Īy wystrzegaü siĊ błĊdu utoĪsamiania swobody organizowania siĊ z
homeostaz
ą społeczną. Swobodne zrzeszanie siĊ ludzi, z wyborami zarządu,
statutem itp. jest organizacj
ą. Natomiast w homeostazie społecznej nikt siĊ z nikim
Strona 5 z 9
nie umawia co do post
Ċpowania, kaĪdy działa we własnym interesie, a mimo to
zachowanie całej społeczno
Ğci prowadzi do równowagi funkcjonalnej.
Z drugiej strony nie nale
Īy sądziü, Īe w homeostazie społecznej kaĪdy
człowiek zachowuje si
Ċ niezaleĪnie od innych. PrzecieĪ nawet na przykładowym
dworcu ka
Īdy podróĪny jest sprzĊĪony z innymi, obserwuje bowiem, co pozostali
podró
Īni robią, ilu ich jest w poszczególnych kolejkach, kto opuĞcił kolejkĊ
powoduj
ąc jej skrócenie itd.
Wymaga te
Ī komentarza sprawa wyboru miĊdzy homeostazą społeczną i
organizacj
ą. OrganizacjĊ moĪna zastosowaü albo nie, natomiast homeostaza
społeczna istnieje zawsze, a mo
ĪliwoĞci wyboru sprowadzają siĊ tylko do tego, czy
polega
ü na samej homeostazie, czy teĪ uzupełniü ją przez organizacjĊ.
I wreszcie mylny byłby pogl
ąd, Īe wobec zalet homeostazy społecznej naleĪy
zawsze dawa
ü jej pierwszeĔstwo przed organizacją. NaleĪy bowiem mieü na
uwadze,
Īe homeostaza reaguje na bieĪąco na kaĪde zakłócenie równowagi, a
wskutek tego przeciwstawia si
Ċ ona kaĪdemu zakłóceniu równowagi, nawet takiemu,
do którego nale
Īałoby dopuĞciü, aby w przyszłoĞci osiągnąü stan lepszy od
dotychczasowego. W tych przypadkach potrzebna jest organizacja silniejsza od
homeostazy społecznej. Oto kilka przykładów tego rodzaju sytuacji.
Gdy we wsi zapali si
Ċ stodoła, a bliĪsi i dalsi sąsiedzi przybiegają gasiü poĪar,
to jest to objaw homeostazy społecznej, gdy
Ī kaĪdy ratownik działa we własnym
interesie kieruj
ąc siĊ obawą, Īeby poĪar nie dosiĊgnął jego własnego domostwa. A
poniewa
Ī tak działają wszyscy, wiĊc poĪar zostanie w koĔcu ugaszony. Nie uniknie
si
Ċ jednak przy tym znacznych strat wskutek niefachowoĞci ratowników,
zastosowania prymitywnych
Ğrodków i braku koordynacji. Aby uniknąü takich strat na
przyszło
Ğü, nasuwa siĊ pomysł zorganizowania miejscowej straĪy przeciwpoĪarowej.
Jednak
Īe, nawet gdy ma to byü straĪ ochotnicza, trzeba ponieĞü koszty zbudowania
remizy stra
Īackiej i zakupu odpowiedniego sprzĊtu i urządzeĔ, na co trzeba siĊ
opodatkowa
ü. Do tego jednak nie ma chĊtnych. Homeostaza społeczna
przeciwstawia si
Ċ wydawaniu pieniĊdzy, pomimo Īe wydatek opłaci siĊ w przyszłoĞci.
Problem ten mo
Īe rozwiązaü tylko narzucona organizacja, w której bĊdzie
przewidziane kierownictwo upowa
Īnione do wydatkowania społecznych funduszów
oraz kierownictwo upowa
Īnione do wydawania rozkazów w razie poĪaru.
Podobnie homeostaza społeczna działała na rzecz obrony kraju na zasadzie
"pospolitego ruszenia", obecnie jednak konieczna jest do tego organizacja
Strona 6 z 9
umo
Īliwiająca utrzymywanie nowoczesnej armii z kadrą zawodowych oficerów,
przymusowym poborem, uzbrojeniem b
Ċdącym własnoĞcią paĔstwową itp.
Mo
Īna tu równieĪ wymieniü inwestycje przemysłowe - wymagają one najpierw
samych wydatków. Ale nikt z własnej ochoty nie chciałby ich ponosi
ü, w czym siĊ
przejawia przeciwdziałanie homeostazy społecznej. Konieczny jest wi
Ċc przymus
organizacyjny, uzasadniony nadziej
ą, Īe w przyszłoĞci bĊdzie to przynosiü korzyĞci
znacznie wi
Ċksze od wydatków.
Warto na koniec wspomnie
ü o ostrych konfliktach miĊdzy homeostazą
społeczn
ą
a organizacj
ą,
wynikaj
ących
z
przeciwstawno
Ğci
interesów.
Ameryka
Ĕskiemu ustawodawstwu prohibicyjnemu przeciwstawiła siĊ homeostaza
konsumentów alkoholu, skłonnych do płacenia wysokich cen przemytnikom, przy
czym okazała si
Ċ ona silniejsza od organizacji zwalczania przemytu i w rezultacie
trzeba było znie
Ğü prohibicjĊ. Podobnie, trudnoĞci w zwalczaniu spekulacji nie
wynikaj
ą - jak siĊ powszechnie sądzi - z braku skrupułów u spekulantów, lecz z
homeostazy społecznej konsumentów, którzy wobec niedostatków zaopatrzenia
rynku zgadzaj
ą siĊ płaciü nawet bardzo wiele za potrzebne im towary. Spekulanci
odgrywaj
ą przy tym tylko rolĊ pomocników i jako tacy są niezniszczalni: kary
pieni
ĊĪne odbijają sobie podnosząc ceny, a na miejsce uwiĊzionych pojawiają siĊ
inni. Nic dziwnego,
Īe jedynym skutecznym Ğrodkiem zwalczania spekulacji jest
usuni
Ċcie braku towarów.
W stanach konfliktowych przewaga homeostazy społecznej nad organizacj
ą
ma
Ĩródło w tym, Īe homeostaza społeczna moĪe istnieü bez organizacji, natomiast
organizacja nie mo
Īe istnieü bez homeostazy społecznej, zawsze jest tylko
dodatkiem do niej. Dla przykładu, Polacy byli pozbawieni własnej pa
ĔstwowoĞci
przez ponad sto lat, Czesi przez trzysta lat, a Bułgarzy przez pi
Ċüset lat, a jednak
narody te przetrwały dzi
Ċki homeostazie społecznej, w której rolĊ sprzĊĪeĔ
mi
Ċdzyludzkich spełniały powiązania jĊzykowe, artystyczne, obyczajowe itp.
Natomiast monarchia autro-w
Ċgierska nie miała oparcia w homeostazie społecznej,
tote
Ī rozpadła siĊ niemal z dnia na dzieĔ, na składniki narodowoĞciowe, z których
ka
Īdy miał oparcie we własnej homeostazie społecznej.
Dlatego te
Ī mądroĞü rządzenia polega na dbałoĞci o to, Īeby organizacja
pozostawała w zgodzie z homeostaz
ą społeczną, stanowiąc jej uzupełnienie, a
nie namiastk
Ċ.
Strona 7 z 9
3. PATOLOGIA SPOŁECZNA W
ĝWIETLE HOMEOSTAZY
Je
Īeli ograniczyü siĊ do rozróĪnienia tylko dwóch rodzajów homeostazy
społecznej, a mianowicie homeostazy całego społecze
Ĕstwa i homeostazy grupy
społecznej oraz okre
Ğliü zespół zasad organizacyjnych jako "prawo", to otrzymuje siĊ
do rozwa
ĪeĔ trzy oĞrodki sterownicze, które mogą byü ze sobą zgodne albo nie.
Pozwala to wyodr
Ċbniü piĊü nastĊpujących moĪliwoĞci:
1) homeostaza społecze
Ĕstwa i homeostaza grupy są zgodne z sobą i z
prawem; znaczy to,
Īe interes grupy jest taki sam jak interes całego społeczeĔstwa i
pozostaje w granicach prawa; jest to stan okre
Ğlany jako praworządnoĞü,
2) homeostaza społecze
Ĕstwa i homeostaza grupy są zgodne z sobą, ale
niezgodne z prawem; znaczy to,
Īe prawo nie odpowiada niczyim interesom, np. jest
przestarzałe; jest ono okre
Ğlane jako prawo nieĪyciowe,
3) homeostaza społecze
Ĕstwa jest zgodna z prawem, ale niezgodna z
homeostaz
ą grupy; znaczy to, Īe grupa dąĪy do własnych korzyĞci ze szkodą dla
społecze
Ĕstwa; jest ona okreĞlana jako grupa przestĊpcza,
4) homeostaza grupy jest zgodna z prawem, ale niezgodna z homeostaz
ą
społecze
Ĕstwa; znaczy to, Īe grupa podporządkowała sobie prawo dla własnych
korzy
Ğci; jest ona okreĞlana jako klika rządząca,
5) homeostaza społecze
Ĕstwa i homeostaza grupy są niezgodne z sobą, ale
ponadto ka
Īda z nich jest niezgodna z prawem; znaczy to, Īe interesy grupy są
niezgodne z interesem społecze
Ĕstwa, a prawo nie znajduje oparcia u nikogo; jest to
okre
Ğlane jako anarchia.
Jak wida
ü, z wyjątkiem pierwszej sytuacji, wszystkie pozostałe mają charakter
patologiczny. Rzecz jasna, w
Īadnym społeczeĔstwie nie wystĊpuje wyłącznie jedna
z wymienionych pi
Ċciu sytuacji. ZnajomoĞü ich jednak moĪe ułatwiü rozeznanie ich
jako składników
Īycia społecznego i spowodowanie poĪądanych zmian.
Do zakresu patologii społecznej nale
Īą równieĪ dąĪenia organizacyjne
zmierzaj
ące do niszczenia homeostazy społecznej przez atakowanie sprzĊĪeĔ
mi
Ċdzyludzkich. PoniewaĪ sprzĊĪenia te są oparte na pobieraniu i wydawaniu
informacji oraz na pobieraniu i wydawaniu energii, wi
Ċc teĪ trudno siĊ dziwiü, Īe juĪ
od zamierzchłej przeszło
Ğci jako Ğrodki ujarzmiania ludzi były stosowane:
- ograniczenie wiadomo
Ğci,
- ograniczenie wypowiedzi i decyzji,
Strona 8 z 9
- ograniczenie konsumpcji,
- ograniczenie działalno
Ğci,
b
ądĨ teĪ:
- wmuszanie niechcianych wiadomo
Ğci,
- wymuszanie niechcianych wypowiedzi i decyzji,
- wmuszanie niechcianej konsumpcji,
- wymuszanie niechcianej działalno
Ğci.
Pierwsze cztery z tych
Ğrodków ludzie odczuwają jako naruszenie ich wolnoĞci,
drugie za
Ğ jako naruszenie ich godnoĞci.
4. HOMEOSTAZA W DZIAŁALNO
ĝCI OĝWIATOWEJ
W działalno
Ğci oĞwiatowej jest wiele sytuacji, w których odgrywa rolĊ
homeostaza społeczna, ograniczymy si
Ċ tu jednak do przytoczenia paru typowych
sytuacji. Gdy nauczyciel pyta w klasie szkolnej, kto stłukł szyb
Ċ, odpowiada mu
najcz
ĊĞciej milczenie. ĩaden uczeĔ nie wskaĪe winowajcy, poniewaĪ wie, Īe za to
spotkałoby go pot
Ċpienie ze strony reszty klasy. Jest to objaw homeostazy
społecznej uczniów. Gdy nauczycielowi zdarzy si
Ċ postąpiü niewłaĞciwie wobec
ucznia, nie przyzna tego nikt z grona nauczycielskiego w prze
Ğwiadczeniu, Īe
obni
Īyłoby to autorytet nauczycieli. Jest to przejaw homeostazy społecznej
nauczycieli.
Ka
Īdy nauczyciel jest przeĞwiadczony, Īe jego przedmiot jest niezwykle
wa
Īny, co znajduje swój wyraz juĪ nawet przy układaniu programów nauczania.
Powszechno
Ğü takich przeĞwiadczeĔ objawia siĊ jako homeostaza społeczna
szkolnictwa, wspierana przy tym przez jego organizacj
Ċ, czego skutkiem jest
permanentne przeci
ąĪenie uczniów do granic ich wytrzymałoĞci. Jako uzasadnienie
organizacyjne takiego stanu rzeczy podaje si
Ċ, Īe wykształcenie ogólne człowieka
powinno obejmowa
ü maksimum wiedzy ze wszystkich jej dziedzin uwaĪanych za
podstawowe. Jest to niezgodne z homeostaz
ą indywidualną ucznia, w którego
interesie le
Īy zdobywanie moĪliwie najwiĊkszej wiedzy potrzebnej mu do uprawiania
przyszłego zawodu, nie za
Ğ wiedzy nie mającej z tym zawodem nic wspólnego. Jest
to równie
Ī niezgodne z homeostazą społeczeĔstwa, w którego interesie leĪy, aby
ka
Īdy uprawiał swój zawód moĪliwie najlepiej, to zaĞ jest osiągalne tylko przy
ukierunkowaniu wykształcenia na posiadane zdolno
Ğci. Z powyĪszych wzglĊdów
Strona 9 z 9
nale
Īałoby w miarĊ dojrzewania pozostawiaü uczniom coraz wiĊcej swobody w
kierowaniu si
Ċ własnym interesem i upodobaniami, umoĪliwiając im kształcenie siĊ w
przedmiotach według własnego wyboru, a
Ī do osiągniĊcia w nich pułapu moĪliwoĞci.
Z podobnych wzgl
Ċdów naleĪałoby uwolniü dostĊp na studia wyĪsze od
egzaminów wst
Ċpnych i ograniczeĔ iloĞciowych. Obawa, Īe liczba kandydatów
przekroczyłaby mo
ĪliwoĞci szkolnictwa wyĪszego, stałaby siĊ bezprzedmiotowa przy
odpowiednio wysokim podniesieniu wymaga
Ĕ wobec studiujących oraz naleĪytym
u
Ğwiadomieniu kandydatów, Īe jeĪeli podejmą studia, których nie zdołają ukoĔczyü,
to przyniesie im to wiele strat, których mog
ą uniknąü decydując siĊ na szkołĊ typu
zawodowego. Jest to wi
Ċc propozycja zrezygnowania z organizowania dostĊpu do
szkół wy
Īszych na rzecz homeostazy społecznej kandydatów - i doprawdy nie widaü
powodu, dlaczego miałoby to nie funkcjonowa
ü równie dobrze, jak wspomniany na
pocz
ątku ruch podróĪnych na dworcu kolejowym.