background image

 

1

Techniki wpływu społecznego i manipulacji w miejscu pracy 

 

 „Techniki  wpływu  społecznego”  to  poj

ę

cie  od  lat  obecne  w  literaturze 

psychologicznej

1

.  Oczywi

ś

cie  interesuj

ą

  si

ę

  nim  nie  tylko  badacze,  ale  równie

Ŝ

 

profesjonali

ś

ci  z  bran

Ŝ

y  reklamy,  osoby  odpowiedzialne  za  wizerunek  polityków  czy 

przedstawiciele handlowi.  

Niewiele osób zdaje sobie jednak spraw

ę

 z faktu, i

Ŝ

 codziennie do

ś

wiadczamy 

tego,  co  psychologowie  nazywaj

ą

  „wpływem  społecznym”.  Poj

ę

cie  to  bowiem 

rozumiane  jest  jako  proces,  w  wyniku  którego  dochodzi  do  zmian  w  zachowaniu, 

postawach  i do

ś

wiadczanych  emocjach  lub  stanach  motywacyjnych  pod  wpływem 

rzeczywistych,  b

ą

d

ź

  tylko  wyobra

Ŝ

onych  zachowa

ń

  drugiej  osoby

2

.  A  zatem  wpływ 

społeczny  mo

Ŝ

e  doprowadzi

ć

  zarówno  do  pozytywnych  zmian  np.  w  zachowaniu 

dziecka,  jak  i  negatywnych  u  osoby  dorosłej,  gdy  np.  kupujemy  co

ś

,  czego  tak 

naprawd

ę

 nie potrzebujemy. Wszystko zale

Ŝ

y bowiem od intencji osoby wywieraj

ą

cej 

wpływ społeczny. 

Osoby  pobie

Ŝ

nie  interesuj

ą

ce  si

ę

  tym  tematem  mog

ą

  odnie

ść

  wra

Ŝ

enie, 

Ŝ

autorami  „tricków”  i  technik  wpływu  społecznego  s

ą

  psychologowie.  Jednak  nie  jest 

to prawd

ą

. Psychologowie obserwuj

ą

 jedynie rzeczywisto

ść

 społeczn

ą

 i „odkrywaj

ą

” 

techniki  stosowane  przez  ludzi  na  co  dzie

ń

.  A  jednym  z  miejsc,  w  którym 

z powodzeniem  stosowane  s

ą

  przeró

Ŝ

ne  techniki  wpływu  społecznego,  jest  zakład 

pracy.  

Pierwsz

ą

  zasad

ą

,  wykorzystywan

ą

  do  wywierania  wpływu  na  innych,  jest 

reguła zaanga

Ŝ

owania i konsekwencji

3

. Wykorzystuje ona fakt, i

Ŝ

 ludzie lubi

ą

 by

ć

 

postrzegani,  jako  osoby  konsekwentne.  Brak  tej  cechy  jest  odbierany  przez  innych 

jako wada. Bez konsekwencji nasze 

Ŝ

ycie byłoby trudne, a działania chwiejne i mało 

skuteczne.  Jednak  bycie  konsekwentnym,  nie  zawsze  le

Ŝ

y  w  naszym  interesie. 

Przykładem stosowania tej techniki mo

Ŝ

e by

ć

 nast

ę

puj

ą

ca sytuacja: 

Pracownik  deklaruje  podczas  rozmowy  kwalifikacyjnej,  i

Ŝ

  w  pracy  wa

Ŝ

n

ą

  dla 

niego  warto

ś

ci

ą

  jest  ci

ą

gły  rozwój  zawodowy.  Nieuczciwy  pracodawca  mo

Ŝ

e  to 

ź

niej  wykorzysta

ć

  przeciwko  pracownikowi  i  wszystkie  trudne  oraz  pracochłonne 

projekty powierza

ć

 wła

ś

nie tej osobie, pod pretekstem, i

Ŝ

 umo

Ŝ

liwia jej w ten sposób 

                                                 

1

 Doliński, D. (2000). Psychologia wpływu społecznego. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum 

2

 Doliński, D. (2000). Psychologia wpływu społecznego. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum 

3

 Cialdini, R. B. (2001). Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka. Gdańsk: GWP 

background image

 

2

wspomniany  wcze

ś

niej  rozwój  zawodowy.  Takiemu  pracownikowi  trudniej  b

ę

dzie 

odmówi

ć

  wykonania  kolejnego  projektu  ni

Ŝ

  osobie,  która  nie  deklarowała  ch

ę

ci 

ci

ą

głego  rozwoju.  Dzieje  si

ę

  tak dlatego,  gdy

Ŝ

  pracownik  musiałby  przyzna

ć

Ŝ

e  nie 

zawsze post

ę

puje w zgodzie z tym, co deklaruje. 

Ta technika wpływu społecznego staje si

ę

 jeszcze skuteczniejsza, gdy osoba 

zaanga

Ŝ

uje  si

ę

  w  dan

ą

  sytuacj

ę

.  Przykładem  mo

Ŝ

e  by

ć

  sytuacja,  w  której 

pracodawca  prosi  pracownika,  aby  zgodził  si

ę

  on  wykona

ć

  jakie

ś

  zadanie,  np. 

przygotował  prezentacj

ę

  dla  kontrahentów  firmy.  Gdy  pracownik  si

ę

  zgodzi 

(zaanga

Ŝ

uje w projekt), szef zaczyna prosi

ć

 go o wykonanie dodatkowych zada

ń

 np. 

wysłanie zaprosze

ń

 dla kontrahentów, przygotowanie sprawozdania ze spotkania itp. 

Gdyby  szef  od  razu  poprosił  pracownika  o  wykonanie  kilku  zada

ń

,  mógłby  on 

odmówi

ć

  lub  poprosi

ć

  o  przydzielenie  mu  pomocy.  Jednak  dzi

ę

ki  zastosowaniu 

reguły zaanga

Ŝ

owania i konsekwencji, pracownik zgodził si

ę

 wszystko wykona

ć

 sam. 

Ilustracj

ą

 tej sytuacji mo

Ŝ

e by

ć

 polskie przysłowie „Daj komu

ś

 palec, a we

ź

mie cał

ą

 

r

ę

k

ę

”. 

Obrona przed reguł

ą

 zaanga

Ŝ

owania i konsekwencji nie jest prosta, zwłaszcza 

gdy osob

ą

 j

ą

 stosuj

ą

c

ą

 jest nasz szef. Pracodawcy trudno jest odmówi

ć

, ale zawsze 

mo

Ŝ

na  spróbowa

ć

  poprosi

ć

  o  przydzielenie  pomocy  do  realizacji  danego  projektu. 

Je

ś

li wykonało si

ę

 ju

Ŝ

 wiele zada

ń

, wi

ę

cej ni

Ŝ

 inni pracownicy, mo

Ŝ

na u

Ŝ

y

ć

 tego faktu 

jako kontrargumentu. Innym sposobem mo

Ŝ

e by

ć

 próba pokazania szefowi, 

Ŝ

e cho

ć

 

nasze  deklaracje  podczas  rozmowy  kwalifikacyjnej  były  prawdziwe,  to  w  tej 

konkretnej sytuacji zaistniały okoliczno

ś

ci, które sprawiaj

ą

Ŝ

e nie mo

Ŝ

emy wykona

ć

 

danego  zadania,  np.  je

ś

li  podejmiemy  si

ę

  nowego  projektu,  mo

Ŝ

e  na  tym  ucierpie

ć

 

poziom  wykonania  innego,  powierzonego  nam  wcze

ś

niej,  zadania.  Istotn

ą

  kwesti

ą

 

dla  obrony  przed  t

ą

  form

ą

  manipulacji

 

jest  równie

Ŝ

  to,  aby  pracownik  miał 

ś

wiadomo

ść

,  i

Ŝ

  pracodawca  nie  post

ę

puje  wobec  niego  uczciwie,  wykorzystuj

ą

reguł

ę

  zaanga

Ŝ

owania  i  konsekwencji.  Dzi

ę

ki  temu  nie  b

ę

dzie  miał  poczucia  winy, 

odmawiaj

ą

c wykonania kolejnego zadania. 

Gdy  manipulator  chce  nas  nakłoni

ć

  do  post

ę

powania  zgodnie  z  jego 

oczekiwaniami,  mo

Ŝ

e  skorzysta

ć

  równie

Ŝ

  z  techniki  opartej  na  zasadzie 

wzajemno

ś

ci.  Od  dzieci

ń

stwa  wszyscy  jeste

ś

my  uczeni, 

Ŝ

e  je

ś

li  kto

ś

  wy

ś

wiadcza 

nam przysług

ę

, powinni

ś

my da

ć

 mu co

ś

 w zamian. Inaczej mo

Ŝ

emy zosta

ć

 uznani za 

niewdzi

ę

cznika,  egoist

ę

  czy  naci

ą

gacza.  Ta  zasada  jest  bardzo  powszechna 

i uznawana za fundament, który umo

Ŝ

liwił podział dóbr i pracy w społecze

ń

stwie.  

background image

 

3

Niestety,  mechanizm  ten  jest  tak  silny,  i

Ŝ

  czujemy  si

ę

  zobowi

ą

zani 

odwzajemni

ć

  tak

Ŝ

e  przysług

ę

,  o  któr

ą

  nie  prosili

ś

my  i  z  której  nie  wynie

ś

li

ś

my 

wymiernych korzy

ś

ci. Dobrym przykładem tego zjawiska mo

Ŝ

e by

ć

 sytuacja w której 

nasz  współpracownik  wraca  w  upalny  dzie

ń

  ze  sklepu  i  przynosi  nam  co

ś

  do  picia, 

cho

ć

  go  o  to  nie  prosili

ś

my.  Czujemy, 

Ŝ

e  wy

ś

wiadczył  nam  przysług

ę

.  Gdy  pod 

koniec  dnia  ta  sama  osoba  zapyta  nas,  czy  zostaniemy  chwil

ę

  dłu

Ŝ

ej  w  pracy 

i sko

ń

czymy  projekt  za  ni

ą

,  bo  ona  spieszy  si

ę

  do  domu,  zapewne  poczujemy, 

Ŝ

powinni

ś

my odda

ć

 tej osobie przysług

ę

 i zgodzimy si

ę

Oczywi

ś

cie  nie  jest  łatwo  dostrzec, 

Ŝ

e  kto

ś

  oddaj

ą

cy  nam  przysług

ę

  ma 

nieuczciwe  intencje.  Zanim  zdecydujemy  si

ę

  odmówi

ć

  pro

ś

bie  naszego 

współpracownika lub innej osoby, musimy upewni

ć

 si

ę

, czy rzeczywi

ś

cie mieli

ś

my do 

czynienia z prób

ą

 manipulacji. By

ć

 mo

Ŝ

e nasz  współpracownik  wcale nie kupił nam 

napoju  po  to,  aby  uzyska

ć

  od  nas  co

ś

  w  zamian.  Dlatego  je

ś

li  chcemy  broni

ć

  si

ę

 

przed  reguł

ą

  wzajemno

ś

ci,  powinni

ś

my  zada

ć

  sobie  pytanie,  czy  kto

ś

  robi  co

ś

  dla 

nas,  bo  ma  dobre  intencje,  czy  te

Ŝ

  naszym  kosztem  chce  co

ś

  uzyska

ć

.  Je

ś

li 

przysługa jest próba manipulacji, nie powinni

ś

my mie

ć

 wyrzutów sumienia, 

Ŝ

e jej nie 

odwzajemnili

ś

my. 

Wi

ę

kszo

ść

  osób  zgodzi  si

ę

  ze  stwierdzeniem,  i

Ŝ

  najtrudniej  odmówi

ć

 

przyjaciołom.  Ten  fakt  jest  cz

ę

sto  wykorzystywany  do  wywierania  wpływu 

społecznego  na  innych.  Techniki  wykorzystuj

ą

ce  t

ę

  prawidłowo

ść

  opieraj

ą

  si

ę

  na

 

regule  sympatii  i  lubienia.  Zasada  ta  bazuje  na  bardzo  prostym  mechanizmie  – 

jeste

ś

my  skłonni  spełni

ć

  pro

ś

b

ę

  osoby,  któr

ą

  lubimy.  Oczywi

ś

cie  prób

ą

  manipulacji 

nie jest pro

ś

ba naszego przyjaciela, który znalazł si

ę

 w trudnej sytuacji. Manipulacja 

zwykle  pojawia  si

ę

  w  sytuacji,  w  której  bardzo  polubili

ś

my  now

ą

  osob

ę

  i  dlatego 

trudno nam odmówi

ć

, gdy nas o co

ś

 prosi.  

Przykładem  tej  techniki  mo

Ŝ

e  by

ć

  sytuacja,  w  której  nasza  firma  rozwa

Ŝ

rozpocz

ę

cie  współpracy  z  inn

ą

  firm

ą

.  Kandydatów  do  współpracy  jest  kilku,  wi

ę

odbywaj

ą

  si

ę

  spotkania  z  przedstawicielami  danych  firm.  Podczas  jednego  z  takich 

spotka

ń

,  nasz  rozmówca  zaczyna  opowiada

ć

  nam  nie  tylko  o  zaletach  produktów 

swojej firmy, ale równie

Ŝ

 mówi nam wiele o sobie np., 

Ŝ

e uczył si

ę

 w tej samej szkole 

co  my,  czy  pochodzi  z  tego  samego  miasta.  By

ć

  mo

Ŝ

e  jest  to  osoba  kontaktowa 

i lubi

ą

ca  poznawa

ć

  nowych  ludzi.  Jednak  przedstawiciele  handlowi  wielu  firm  znaj

ą

 

reguł

ę

  sympatii  i  lubienia.  Wiedz

ą

Ŝ

e  ch

ę

tniej  przyjmiemy  propozycj

ę

  firmy  nie 

background image

 

4

dlatego, 

Ŝ

e  ma  ona  najlepsz

ą

  ofert

ę

,  ale  dlatego, 

Ŝ

e  polubimy  jej  przedstawiciela 

handlowego. 

Niestety,  niewiele  jest  sposobów  obrony  przed  manipulacj

ą

,  bazuj

ą

c

ą

  na 

sympatii  jednego  człowieka  do  drugiego.  Przyjaciołom  i  kolegom  w  potrzebie 

przecie

Ŝ

  si

ę

  nie  odmawia.  Jednak  je

ś

li  nie  chcemy  pa

ść

  ofiar

ą

  manipulacji, 

powinni

ś

my by

ć

 czujni i uwa

Ŝ

ni, je

ś

li wyj

ą

tkowo szybko polubili

ś

my now

ą

 osob

ę

, a ta 

osoba o co

ś

 nas prosi lub chce nam co

ś

 sprzeda

ć

Inn

ą

  skuteczn

ą

  metod

ą

  wywierania  wpływu  społecznego  jest  technika  oparta 

na  regule  autorytetu.  Polega  ona  na  wykorzystaniu  pozycji  zawodowej  czy 

wykształcenia  do  wywierania  wpływu  na  innych.  Jest  to  niezwykle  skuteczna 

technika,  poniewa

Ŝ

  od  dziecka  jeste

ś

my  uczeni,  aby  ufa

ć

  autorytetom  –  np. 

lekarzom,  nauczycielom  czy  policjantom  i  nie  kwestionowa

ć

  ich  polece

ń

.  A  zatem, 

w wi

ę

kszo

ś

ci przypadków, ludzie bez zastanowienia wykonuj

ą

 polecenia autorytetów, 

a  gdy  maj

ą

  w

ą

tpliwo

ś

ci,  zagłuszaj

ą

  je  my

ś

l

ą

Ŝ

e  autorytet  wie  lepiej  i  nie  mo

Ŝ

e  si

ę

 

myli

ć

. Niestety, nie zawsze tak jest.  

Przykładem  jak  szkodliwe  mo

Ŝ

e  by

ć

  bezrefleksyjne  poddanie  si

ę

  technice 

autorytetu  w  sytuacji  zawodowej  mo

Ŝ

e  by

ć

  eksperyment  ameryka

ń

skich  badaczy 

(Hofloling, Brotzman, Dalrymple, Grave i Pierce, 1966 za: Cialdini 2001). Dzwonili oni 

do piel

ę

gniarek i przedstawiali si

ę

 jako lekarze. Nast

ę

pnie zlecali podanie pacjentom 

leku,  który  nie  jest  wykorzystywany  w  standardowym  leczeniu.  Ponadto,  dawka 

„przepisanego” leku była dwukrotnie wy

Ŝ

sza od dopuszczalnej. Powinno to wzbudzi

ć

 

powa

Ŝ

ne  w

ą

tpliwo

ś

ci,  u  wykwalifikowanych  piel

ę

gniarek,  odno

ś

nie  zasadno

ś

ci 

podania  tego  leku.  Jednak  wi

ę

kszo

ść

  kobiet  podchodziła  do  szafki  z lekami,  aby 

wykona

ć

 polecenie. Uznały, 

Ŝ

e to one musz

ą

 si

ę

 myli

ć

, a nie lekarz. 

Wyniki  tego  eksperymentu  pokazuj

ą

Ŝ

e  nawet  gdy  osoba  posiada  fachow

ą

 

wiedz

ę

, mo

Ŝ

e ona ulec regule autorytetu. A zatem nawet je

ś

li nasz szef jest dla nas 

autorytetem  w  danej  dziedzinie,  zawsze  powinni

ś

my  analizowa

ć

  jego  polecenia 

w oparciu o własn

ą

 wiedz

ę

. Mo

Ŝ

e to przyczyni

ć

 si

ę

 do unikni

ę

cia powa

Ŝ

nych bł

ę

dów. 

Co  wi

ę

cej,  technika  oparta  na  regule  autorytetu  cz

ę

sto  stosowana  jest  przez 

manipulatorów. Cho

ć

 nie s

ą

 oni ekspertami w jakiej

ś

 dziedzinie, staraj

ą

 si

ę

 stworzy

ć

 

takie  wła

ś

nie  pozory.  Np.  przedstawiciel  handlowy  koncernu  farmaceutycznego,  nie 

posiadaj

ą

cy wykształcenia medycznego, chc

ą

c nawi

ą

za

ć

 współprac

ę

 z nasz

ą

 firm

ą

mo

Ŝ

e przedstawi

ć

 si

ę

 np. jako lekarz. 

background image

 

5

Aby  zatem  skutecznie  broni

ć

  si

ę

  przed  technikami  wpływu  społecznego 

opartymi  na  regule  autorytetu  nale

Ŝ

y  po  pierwsze  zastanowi

ć

  si

ę

,  czy  osoba,  która 

podaje  si

ę

  za  autorytet  w  danej  dziedzinie,  rzeczywi

ś

cie  nim  jest.  Nast

ę

pnie  trzeba 

sobie  równie

Ŝ

  odpowiedzie

ć

  na  pytanie,  jak  dalece  mo

Ŝ

na  danemu  autorytetowi 

zaufa

ć

.  

Psychologowie  w  swoich  badaniach  nad  wpływem  społecznym  wiele  uwagi 

po

ś

wi

ę

cili roli nastroju. Eksperymenty wykazały, i

Ŝ

 osoby  w pogodnym nastroju s

ą

 

bardziej  skłonne  do  pomagania  innym  (Isen  i  Levin,  1979  za  Doli

ń

ski  2000).    Co 

wi

ę

cej,  prze

Ŝ

ywanie  pozytywnych  emocji,  powoduje  równie

Ŝ

  mniej  szczegółow

ą

 

analiz

ę

  informacji.  Mo

Ŝ

e  to  skutkowa

ć

  podejmowaniem  nieracjonalnych  decyzji. 

Techniki  manipulacji  oparte  o  te  mechanizmy  cz

ę

sto  s

ą

  wykorzystywane  w 

Ŝ

yciu 

codziennym.  Zmiana  naszego  nastroju  na  bardziej  pozytywny  sprawia  bowiem, 

Ŝ

jeste

ś

my bardziej skłonni zrobi

ć

 to, czego chce od nas druga strona

4

Gdy np. pracodawca najpierw poinformuje podwładnego o premii, a nast

ę

pnie 

poprosi  go  o  wykonanie  dodatkowego  projektu,  uzyskanie  zgody  b

ę

dzie  bardziej 

prawdopodobne,  ni

Ŝ

  w  sytuacji  gdyby  najpierw  poprosił  o  wykonanie  projektu, 

a dopiero potem poinformował podwładnego o premii. Pozytywne emocje sprawiaj

ą

Ŝ

e ludzie s

ą

 bardziej skłonni spełni

ć

 pro

ś

b

ę

 drugiej osoby. 

Aby ta technika stała si

ę

 jeszcze bardziej skuteczna, osoba j

ą

 stosuj

ą

ca mo

Ŝ

najpierw  wzbudzi

ć

  u  rozmówcy  emocje  negatywne,  a  nast

ę

pnie  pozytywne.  Dzi

ę

ki 

takiej  „hu

ś

tawce  emocjonalnej”  analiza  informacji  pochodz

ą

cych  z  otoczenia  jest 

bardziej  pobie

Ŝ

na  i  automatyczna,  a  manipulatorowi  łatwiej  jest  „przekona

ć

”  druga 

osob

ę

, do zrobienia tego, czego on oczekuje

5

Ilustracj

ą

  powszechnego  stosowania  tej  techniki  w 

Ŝ

yciu  codziennym  jest 

zdanie: „Mam ci do przekazania dwie wiadomo

ś

ci, jedn

ą

 dobr

ą

, a drug

ą

 zł

ą

”. Dobra 

wiadomo

ść

  ma  za  zadanie  znosi

ć

  skutki  złej  wiadomo

ś

ci  i  wprawia

ć

  odbiorc

ę

 

w dobry nastrój. Dzi

ę

ki temu b

ę

dzie on bardziej skłonny spełni

ć

 pro

ś

b

ę

 manipulatora. 

Obrona  przed  technikami,  bazuj

ą

cymi  na  manipulowaniu  emocjami,  jest 

bardzo trudna. Sama 

ś

wiadomo

ść

 faktu, i

Ŝ

 rozmówca stosuje t

ę

 technik

ę

 manipulacji 

nie  wystarczy  do  skutecznego  przeciwstawienia  si

ę

  jej.  Bardzo  wa

Ŝ

na  jest 

umiej

ę

tno

ść

  zapanowania  nad  emocjami.  Dobrym  sposobem  jest  równie

Ŝ

  unikanie 

podejmowania  decyzji  pod  wpływem  emocji.  W  sytuacji  silnego  stresu  czy  podczas 

                                                 

4

 Doliński, D. (2000). Psychologia wpływu społecznego. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum 

5

 Witkowski, T. (2000). Psychomanipulacje. Moderator 

background image

 

6

kłótni  warto  poprosi

ć

  partnera  rozmowy  o  czas  na  przemy

ś

lenie.  Gdy  emocje 

opadn

ą

, podj

ę

cie decyzji b

ę

dzie łatwiejsze, a prawdopodobie

ń

stwo popełnienia bł

ę

du 

mniejsze. 

A  co  w  sytuacji  je

ś

li  zr

ę

czny  manipulator  ma  do  przekazania  jedynie  zł

ą

 

wiadomo

ść

 i nie mo

Ŝ

e skorzysta

ć

 z techniki „hu

ś

tawki emocjonalnej”?

  6

 Wyobra

ź

my 

sobie  sytuacj

ę

,  w  której  pracownik  chce  przekaza

ć

  szefowi  informacj

ę

  o  złych 

wynikach sprzeda

Ŝ

y. Oczywi

ś

cie mo

Ŝ

e powiedzie

ć

 po prostu, 

Ŝ

e w tym miesi

ą

cu nie 

udało mu si

ę

 sprzeda

ć

 takiej samej ilo

ś

ci produktów, jak w poprzednim. Manipulator 

post

ą

pi  jednak  inaczej  -  wiadomo

ść

  o  gorszej  sprzeda

Ŝ

y  poprzedzi  kilkoma  innymi, 

mniej  istotnymi  informacjami  np.  „Marzec  to  trudny  miesi

ą

c  dla  sprzeda

Ŝ

y  naszych 

produktów.  Klienci  zwykle  kupuj

ą

  nasze  wyroby  w  styczniu  i  lutym,  zatem  teraz  na 

rynku  panuje  przestój.  Poza  tym  marzec  to  okres  pisania  raportów,  wi

ę

przedstawiciele handlowi maj

ą

 mniej czasu na spotkania z klientami.  Przez to wyniki 

sprzeda

Ŝ

y  niektórych  produktów  pogorszyły  si

ę

.  Co  wi

ę

cej,  złapałem  gryp

ę

,  ale  nie 

poszedłem na zwolnienie, bo nie chciałem sprawia

ć

 problemów firmie. Mój asystent 

tak

Ŝ

e  jest  chory,  wi

ę

c  musz

ę

  wykonywa

ć

  równie

Ŝ

  jego  obowi

ą

zki.  Mam  jednak 

nadziej

ę

Ŝ

e nie odbije si

ę

 to negatywnie na wynikach mojej pracy”. Taki komunikat 

po  pierwsze  brzmi  lepiej  ni

Ŝ

  suche  „Sprzeda

Ŝ

  naszych  produktów  spadła.”.  A  po 

drugie  zła  wiadomo

ść

  o  mniejszych  zyskach  firmy  „ginie”  w  wielu  innych 

informacjach. Psychologowie nazwali to zjawisko efektem rozcie

ń

czenia. Technika 

manipulacji  oparta  na  tym  efekcie  jest  bardzo  dogodna  dla  manipulatora,  gdy

Ŝ

  nie 

musi si

ę

 on nawet ucieka

ć

 do kłamstwa. Dlatego cz

ę

sto stosuj

ą

 ja dziennikarze lub 

politycy do kreowania wizerunku własnej osoby. 

Jak  obroni

ć

  si

ę

  przed  efektem  rozcie

ń

czenia,  gdy  nasz  rozmówca  dosłownie 

zalewa nas wieloma bezu

Ŝ

ytecznymi wiadomo

ś

ciami? W takiej sytuacji warto skupi

ć

 

si

ę

  jedynie  na  rozmowie  z  dana  osob

ą

,  gdy

Ŝ

  wykonywanie  innych  czynno

ś

ci  mo

Ŝ

nas  rozproszy

ć

  i  pomóc  manipulatorowi  w  „ukryciu”  istotnej  informacji.  Mo

Ŝ

na 

równie

Ŝ

  poprosi

ć

  rozmówce  o  krótkie  podsumowanie  swojej  dłu

Ŝ

szej  wypowiedzi 

i zebranie najwa

Ŝ

niejszych informacji. 

Inn

ą

  technik

ą

  utrudniaj

ą

c

ą

  drugiej  stronie  powiedzenie  „nie”  jest  stosowanie 

komplementów

7

.  Psychologowie  nazywaj

ą

  to  fachowo  technik

ą

  „podnoszenia 

warto

ś

ci  drugiej  strony”.  Oczywi

ś

cie  nagłe  prawienie  komplementów  mo

Ŝ

                                                 

6

 Doliński, D. (2000). Psychologia wpływu społecznego. Wrocław: Towarzystwo Przyjaciół Ossolineum 

7

 Witkowski, T. (2000). Psychomanipulacje. Moderator 

background image

 

7

wywoła

ć

  podejrzliwo

ść

  naszego  rozmówcy.  Dlatego  zr

ę

czny  manipulator  zwykle 

przedstawi  komplement  jakby  pochodził  od  innej  osoby  np.  Pan  X  mówi: 

„Rozmawiałem  dzi

ś

  z  panem  Z.  W  trakcie  rozmowy  bardzo  pochwalił  Twoja  prac

ę

Mówił, ze zawsze mo

Ŝ

na polega

ć

 na tobie w trudnej sytuacji”. Tak naprawd

ę

 pan Z 

mo

Ŝ

e  nie  mie

ć

  nic  wspólnego  z  komplementem,  jednak  przynoszenie  takich 

przyjemnych  informacji,  sprawia 

Ŝ

e  przychylniej  patrzymy  na  osob

ę

,  które  nam  je 

komunikuje.  Ponadto,  skoro  jeste

ś

my  uwa

Ŝ

ani  za  osob

ę

,  na  której  zawsze  mo

Ŝ

na 

polega

ć

, to przecie

Ŝ

 nie odmówimy pro

ś

bie tego miłego pana X. 

Aby  skutecznie  broni

ć

  si

ę

  przed  t

ą

  form

ą

  manipulacji  trzeba  nauczy

ć

  si

ę

 

techniki  akceptowania  komplementów.  Niezaprzeczanie  (nawet  fałszywej,  ale 

pozytywnej  prawdzie)  wytr

ą

ca  bro

ń

  z  r

ę

ki  manipulatorom.  Gdy  słyszymy 

komplementy,  powinni

ś

my  po  prostu  zachowa

ć

  spokój  i  przyj

ąć

  go  jako  co

ś

 

oczywistego. Tomasz Witkowski w swojej ksi

ąŜ

ce nazwał te technik

ę

 „metod

ą

 Pana 

Sułka”. W ka

Ŝ

dym odcinku słuchowiska radiowego Pani Eliza powtarzała: 

- Panie Sułku! Kocham Pana! 

-  Cicho,  wiem…-  oboj

ę

tnie  odpowiadał  Pan  Sułek.  Jest  to 

ś

wietna  ilustracja 

metody akceptowania komplementów. 

Ŝ

yciu  codziennym  manipulatorzy  bardzo  cz

ę

sto  stosuj

ą

  równie

Ŝ

  technik

ę

 

polegaj

ą

c

ą

  na  stawianiu  drugiej  osoby  przed  faktami  dokonanymi.  Jest  to 

bardzo  podst

ę

pna  technika,  gdy

Ŝ

  ofiara  manipulacji  w  oczach  postronnych 

obserwatorów staje si

ę

 agresorem. 

W sytuacji gdy np. pracownik X wraca do firmy z długiej delegacji, dowiaduje 

si

ę

Ŝ

e projekt, w który był  zaanga

Ŝ

owany przed  wyjazdem, został sko

ń

czony przez 

jego  partnera  –  pana  Z.  Rozwi

ą

zanie  które  zostało  przyj

ę

te  jest  zupełnie  inne  od 

tego,  które  proponował  pan  X.  Pracownik  Z  zako

ń

czył  projekt  sam,  nie  konsultuj

ą

si

ę

  z  panem  X.  Pan  X  jest  w

ś

ciekły,  bo  według  niego  przyj

ę

te  rozwi

ą

zanie  jest  złe. 

Pomi

ę

dzy  współpracownikami  wybucha  kłótnia.  Pan  Z  mówi, 

Ŝ

e  doko

ń

czył  projekt 

z troski o Pana X, aby ten mógł odpocz

ąć

 po długiej delegacji i o nic nie musiał si

ę

 

martwi

ć

.  Pan  X  wychodzi  na  niewdzi

ę

cznika,  który  kłoci  si

ę

  z  kim

ś

,  kto  chciał  mu 

pomóc.  Prawda  jest  jednak  taka, 

Ŝ

e  pan  Z  skorzystał  z  nieobecno

ś

ci  pana  X,  aby 

przeforsowa

ć

 swoje rozwi

ą

zanie projektu. 

Nie  jest  łatwo  obroni

ć

  si

ę

  przed  technik

ą

  faktów  dokonanych.  Ewentualne 

kłótnie  psuj

ą

  wizerunek  nie  osoby  stosuj

ą

cej  manipulacj

ę

,  ale  ofiary.  Najlepsz

ą

 

background image

 

8

obron

ą

  w  takiej  sytuacji  jest  zaznaczenie, 

Ŝ

e  cho

ć

  by

ć

  mo

Ŝ

e  druga  strona  miała 

dobre intencje, naruszone zostało prawo do współdecydowania. 

Podsumowuj

ą

c, w 

Ŝ

yciu zawodowym i pozazawodowym cz

ę

sto spotykamy si

ę

 

technikami  wpływu  społecznego.  O  tym,  czy  kto

ś

  chce  manipulowa

ć

  drug

ą

  stron

ą

czy te

Ŝ

 działa dla jej dobra, decyduj

ą

 jego intencje. 

Ludzie  maja  tendencje  do  funkcjonowania  w  sposób  automatyczny  –  nie 

analizuj

ą

 dokładnie ka

Ŝ

dej sytuacji. Dzieje si

ę

 tak dlatego, 

Ŝ

e współczesny 

ś

wiat jest 

bardzo  zło

Ŝ

ony  i  skomplikowany.  Analizowanie  ka

Ŝ

dej  sytuacji  zajmowałoby  bardzo 

du

Ŝ

o  czasu  i  parali

Ŝ

owało  działanie.  Zatem  cz

ę

sto  jest  tak, 

Ŝ

e  człowiek  dopiero  po 

fakcie orientuje si

ę

Ŝ

e padł ofiar

ą

 manipulacji. 

Ponadto,  w 

Ŝ

yciu  zawodowym  w  relacji  szef  –  podwładny  obrona  przed 

manipulacj

ą

  jest  niezwykle  trudna.  Odmowa  wykonania  polecenia  mo

Ŝ

e  przecie

Ŝ

 

skutkowa

ć

 zwolnieniem z pracy. 

Z  drugiej  jednak  strony  nie  nale

Ŝ

y  zakłada

ć

Ŝ

e  ka

Ŝ

da  napotkana  osoba  jest 

manipulatorem,  chc

ą

cym  wykorzysta

ć

  mechanizmy  wpływu  społecznego.  Wa

Ŝ

ne 

jest,  aby  zgadzaj

ą

c  si

ę

  na  czyj

ąś

  pro

ś

b

ę

  robi

ć

  to 

ś

wiadomie  i  mie

ć

  pewno

ść

Ŝ

robi

ą

c co

ś

 dla drugiej osoby, nie szkodzimy sobie. 

 

Opracowanie: Agata Janicka 

 

 

Bibliografia: 

1.  Cialdini, R. B. (2001). Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka. Gda

ń

sk: 

GWP 

2.  Doli

ń

ski, D. (2000). Psychologia wpływu społecznego. Wrocław: Towarzystwo 

Przyjaciół Ossolineum 

3.  Witkowski, T. (2000). Psychomanipulacje. Moderator