background image

20.10.2011 

Dwa wielkie nurty filozofii europejskiej: 

-

 

Racjonalizm  

-

 

empiryzm 

mówią one różne rzeczy, ale na wspólnie zadany temat. 

Kartezjusz  wymyślił  podmiot!  Obdarzył  go  również  rozumiem,  który  ogarniał 

poznawczo  świat.  Myślę,  więc  jestem!  Symetrycznie  do  podmiotu  rodzi  się 

przedmiot.  

Empiryści  kladli  nacisk  na  świat.  Mamy  narzędzia,  dzięki  któym  widzimy  jego 

obiektywność, konieczność.  

Jednak  racjonalizm  doprowadzony  do  własnych  konsekwencji  staje  się 

dogmatyzmem,  a  empiryzm  –  elipsyzmem.  Te  drogi  zawiodły,  bo  nie  osiągały 

prawdziwego obrazu świata.  

 

 

powrót do omawiania schematu  

 

-

 

to schemat teleologiczny 

-

 

cel znajduje się poza systemem 

-

 

punkt  zerowy  –  nigdy  nie  jest  faktyczny;  zawsze 

jest podparty jakąś ideologią  

-

 

poznanie 

 

 

 

 

koło hermeneutyczne 

-

 

nie jest on teleologiczny 

-

 

nie ma tu pojęcia postępu 

-

 

zlośliwi mówią, że to błędne koło.  

-

 

zrozumienie 

 

Analiza transcendentna – zewnętrzna 

Analiza immanentna – wewnętrzna 

background image

Jeśli scjentyści dokonują analizy transcendentnej schematu kołowego, to znaczy, 

że wkładają do niego swoje własne kategorie poznawcze. 

 

Postarajmy  się  jednak  popatrzeć  na  schemat  kołowy,  używając  jego  własnych 

kategorii. Jaką wartość ma dany sposób myślenia dla ludzi, którzy tak myślą?  

Entonces: 

 

-

 

inaczej  jest  rozumiana  wiedza.  W  schemacie  teleologicznym  wiedza  jest 

jedna,  różnić  się  można  tylko  ilościowo!  A  więc  jeden  może  wiedzieć 

więcej  od  drugiego,  będzie  to  jednak  zawsze  wiedza  empiryczna.  

Zwiększanie  ilości  informacji  =  poszerzanie  wiedzy.  Tak  więc  pojęcie 

postępu ma sens tylko w schemacie teleologicznym.  

-

 

Pojęcie  wiedzy  adekwatnej  również  ma  rację  bytu  tylko  w  schemacie 

teleologicznym. Musi bowiem istnieć relacja między wiedzą a faktycznym 

stanem  rzeczy,  sednem  prawdy.  W  schemacie  kołowym  pojęcie  to  jest 

absurdalne:  wynika  to  z  tego,  że  inne  są  założenia  dot.  rzeczywistości. 

Zaprzecza  ten  schemat,  jakoby  poznanie  miało  charakter  teleologiczny. 

Pojęcie poznania również jest rozumiane inaczej: jest wglądem w wielość 

sensów.  

-

 

Wiedza potoczna jest bazą poznania naukowego.  

 

Nie  powinno  się  w  sumie  mieszać  tych  schematów,  ale  cóż  innego  czyni 

socjologia? 

 

Heidegger:  nie  możemy  przezwyciężyć  metafizyki,  bo  nie  mielibyśmy  języka,  w 

którym moglibyśmy mówić o świecie.  

 

To,  co  robimy,  jest  nieuchronnie  hybrydalne.  Dlatego  socjologia  jest  w  stanie 

permanentnego  kryzysu:  próbuje  wyjść  poza  pierwszy  schemat,  ale  nie  jest  w 

stanie się go wyzbyć, ponieważ powstała jako jego dziecko.  

 

 

 

background image

27.10.2011 

 

Podstawowe założenia metodologiczne epoki wczesnego pozytywizmu XIX-

wiecznego  –  na  przykładzie  koncepcji  Auguste’a  Comte’a  (raczej  filozofa  niż 

naukowca).  

Comte’a  uważa  się  za  ojca  socjologii,  bo  wymyślił  neologizm  socjologia.  Był 

wyrazicielem  ducha  epoki.  Jego  znaczenie  dla  postępu  nauki  polega  na  tym,  że 

umiał przekonująco wyrazić to, o co jego współczesnym chodziło, co uważali za 

ważne.   

Raczej jest jednak Comte akuszerem tej nowej dyscypliny, niż jej ojcem.  

 

Wykłady filozofii pozytywnej  

Podstawowe idee spajające myśl Comte’a: 

-

 

postęp 

-

 

ład 

-

 

konsens, zgoda społeczna 

ambicją Comte’a było stworzenie czystego, pięknego systemu – stąd jego teoria 

trzech  stadiów,  dotycząca  wszystkich  obiektów  w  świecie,  o  których  możemy 

pomyśleć: zarówno rozwoju ludzkości, jak i rozwoju nauki; jest uniwersalna.  

Uniwersalność  jest  jedną  z  kardynalnych  wartości  obowiązujących  w  myśleniu 

pozytywistycznym.  

Tym,  co  z  tego  przetrwało  do  dzisiejszych  czasów,  jest  wręcz  bałwochwalczy 

podziw dla metody wnioskowania przyczynowego.  

 

Każdy  system  pozytywistyczny  charakteryzuje  się  tym,  że  w  sposób  krytyczny 

mówi o przeszłości, a apologetycznie rozprawia o przyszłości. Za każdym razem, 

kiedy  pozytywiści  mówią  o  przyszłości,  popadają  w  utopię, pisząc  o  tym,  jak  to 

będzie  wspaniale,  kiedy  system  pozytywistyczny  będzie  konsekwentnie 

panował.  

 

Podstawową  intencja  Comte’a  było  zgromadzenie  całej  dotychczasowej  wiedzy 

osiągniętej przez ludzkość w jednym miejscu. Drugi element projektu polegał na 

background image

tym,  żeby  tę  wiedzę  przedstawić  w  jednym  dziele  i  opatrzyć  ją  CZAPĄ  :D  którą 

miała być socjologia -> by system stał się pełny. 

4 z 6 tomów swojego dzieła Comte poświęcił projektowi nowej nauki.  

 

O  ład  społeczny  należy  walczyć.  <-  tu  kryje  się  założenie,  że  ład  w  ogóle  jest 

pożądany.  

Jeśli ktokolwiek się kłóci, spiera, to powodem tego są różnice w poglądach; rację 

ma zaś ten, kto jest bliżej prawdy.  

Dyskusja bez konkluzji jest szkodliwa, bo jest uwikłana w metafizykę.  

 

(tu wykład o Comcie cd.) 

 

10.11.2011 

 

Późny pozytywizm XIX-wieczny na przykładzie Durkheima 

W tym okresie z socjologii wyewoluowały dwa prądy: 

-

 

psychologizm (przedstawiciel: Freud) 

Psychologia  jest  królową  nauk  społecznych.  Pozostałe  jedynie  poddają 

obróbce to, co jest fundamentem całego świata – czyli zjawiska psychiczne. 

-

 

socjologizm (przedstawiciel: Durkheim) 

Hahaha,  to  socjologia  jest  najsuperowsza!  Bo  analizuje  fakty,  które  sa 

fundamentalne  –  zjawiska  społeczne.  By  to  udowodnić,  analizuje  zjawisko 

samobójstwa. Przyczyną samobójstw jest osłabienie więzi społecznych, a nie 

anomia.  

 

Podst. założenie metodologiczne Durkheima: ludzie nie wiedzą, co rządzi ich 

życiem.  

 

Durkheim nie jest martwy.  

background image

8.12.2011 

 

Tydzien temu było o neopozytywiźmie – empiryźmie logicznym; wg niego do 

nauki wchodzą tylko dwa typy zdań: analityczne a priori (logiki) oraz zdania 

w sensie logicznym – syntetyczne a posteriori. 

Empirycyzm – naszą wiedzę zdobywamy tylko i włącznie na podstawie zdań, 

które  wypływają  z  doświadczenia  –  zdań  syntetycznych  a posteriori.   Treść 

empiryczna  zdań  logiki  jest  zerowasłużą  one  wyłącznie  do  wprowadzania 

porządku do naszej wiedzy o świecie.  

 

Wprowadzając  ten  podział,  neopozytywiści  nawiązują  do  wydarzenia  na 

przełomie XVI i XVII w.  

 

Konsekwencje podziału świata na empiryczny i językowy:  

-

 

najpierw  patrzymy  na  świat,  a  później  wkładamy  to  doświadczenie  w 

język 

-

 

to włożenie doświadczenia w język jest naszym wyborem 

-

 

naszym  wyborem  –  pozytywistów  –  jest  także  to,  że  w  tym  języku  nie 

będziemy formułować ocen 

piękne, proste i logiczne, tylko że nierealistyczne. 

 

Jeśli  w  taki  sposób  ujmujemy  relację  między  światem  a  językiem,  to  język 

traktujemy  jako  narzędzie,  dzięki  któremu  z  postrzeżeniowych  wrażeń 

powstają logiczne wyrażenia językowe.  

 

Heidegger – narzędzie: jego istotą jest to, że leży w skrzynce na narzędzia ☺ 

podobnie jest z językiem; wg H. Język będzie pewnym ETAPEM poznania  

 

No ale to przecież bez sensu… 

 

Neopozytywiści zauważyli ten problem (bo gupi nie byli), ale zwalili winę na 

psychologię i na proces poznawczy 

 

background image

Jeśli język traktujemy jako narzędzie, tu w którymś momencie staniemy pod 

ścianą  kiedy  będziemy  chcieli  wyjasnić,  skad  bierze  się  nasza  uprzednia 

wiedza o świecie.  

 

Każdy empiryzm jest dobry wtedy, kiedy za pomocą swoich założeń próbuje 

nakreslić  jakąś  wizję  świata.  Schody  zaczynają  się  wtedy,  gdy  próbuje 

uzasadnić prawomocność własnych tez.  

 

Solipsyzm  –  Hume,  Berkeley  –  stanowisko,  zgodnie  z  którym  śledząc 

konsekwencje  własnego  empirycznego  nastawienia  do  świata,  dochodzimy 

do wniosku, że jeśli źródłem naszej wiedzy są nasze zmysły (a nawet dziecko 

wie, że zmysły mylą), to nie mamy żadnej gwarancji że to, co widzimy, nie jest 

iluzją.  Nie  mamy  bowiem  żadnego  nad-zmysłu,  który  by  to  wszystko 

kontrolował. 

Jeśli  chcemy  być  uczciwi,  to  musimy  przyznać,  że  możemy  powiedzieć 

tylko jak my uważamy, że świat wygląda, a nie jaki jest.  

Jest  to  wspólne  z  agnostycyzmem  –  nie  możemy  wypowiadać  się  na  temat 

świata jaki on jest w swej istocie.  

 

Neopozytywiści (dalecy od takich dywagacji ale z drugiej strony widzący że 

ich  dowód  słusznosci  tez  jest  nieprzekonujący)  rzekli  więc…  WHATEVER! 

Lepiej  przyjmijmy  że  mamy  tę  wiedzę  i  nie  zastanawiajmy  się,  skąd.  -> 

antypsychologiczna  teoria  poznania;  przestali  pytac,  jak  to  się  stało,  że 

doszliśmy do takiego systemu wiedzy, jaki mamy.  

Stoimy  więc  w  obliczu  zjawiska:  mamy  wiedzę  o  świecie  tylko  nie 

potrawfimy  powiedzieć,  czy  jest  ona  prawdziwa.  Konsekwencją  takiego 

stanowiska jest metoda hipotezy.  

Rozwiązania: 

-

 

Popper – koherencyjna  teoria  prawdy  –  prawdziwe  jest  to,  co  zgodne  z 

tym, co wcześniej uznaliśmy za prawdę. 

-

 

Koło wiedeńskie –  my  naukowcy  zdobywamy  w  świecie  jakąś  wiedzę  i 

później nie mamy pewności czy ta  wiedza jest zgodna z  zasadami logiki; 

background image

więc musimy tę wiedzę przedłożyć znawcy zagadnienia: filozofowi nauki. 

Filozofia ma być językiem, w którym opisywana jest nauka. 

Wyznając  koherencyjną  teorię  prawdy,  Popper  proponuje  nam  dedukcyjny 

sposób sprawdzania teorii naukowej.  

To,  co  naukowiec  przedkłada  filozofowi  nauki,  ten  próbuje  obalić.  Ponieważ 

zależy  mu  na  tym,  by  wiedza  naukowa  była  niepowątpiewalna,  jego  zadaniem 

jest obalenie hipotezy.  

 

15.12.2011 

 

4 tendencje zawsze obecne w neopozytywizmie: 

-

 

racjonalizm 

-

 

nominalizm 

-

 

orientacja antymetafizyczna 

-

 

scjentyzm 

Jak wiemy, neopozytywiści uwielbiają definicje projektujące.  

Racjonalizm  –  przeciwieństwo  irracjonalizmu,  a  więc  postawa,  która  bez 

zbędnych dywagacji nazywa rzeczy po imieniu (WOW). 

DO miana wiedzy mają prawo tylko takie wypowiedzi o świecie, których treść daje 

się  skontrolować  za  pomocą  środków  publicznie  dostępnych.  <-  język  nauki  nie 

może być językiem hermetycznym, dostępnym tylko dla naukowców.  

Metodologia objaśniania tez naukowych jest ważniejsza niż ich treść.  

-> Każdy kto chce sprawdzić prawdziwość zdania nauki, może to zrobić 

->  jest  to  konsekwencja  niepsychologicznej  teorii  poznania  ->  o  naukowości 

wiedzy  świadczy  jej  powszechna  weryfikowalność  i  zgoda  co  do  prawdziwości 

tez 

Tendencja  racjonalistyczna  oznacza  niepewność  co  do  prawdziwości  wiedzy 

naukowej. Neopozytywiści przestaja być empirystami, a stają się metodologami.  

 

Nominalizm  –  postawa,  zgodnie  z  którą  neguje  się  istnienie  realnych 

odpowiedników  pojęć  ogólnych;  tzn.  w  empirycznym  świecie  istnieją 

pojedyncze,  konkretne  obiekty,  ponieważ  ogólność  nie  jest  cechą  świata,  lecz 

cechą języka.  

background image

Jest to konsekwencja przyjęcia przez neopozytywistów założenia, że istnieją dwa 

światy – świat rzeczywisty i świat języka.  

 

Orientacja  antymetafizyczna  –  metafizyka  jest  czymś  szkodliwym;  sądy 

metafizyczne są nieweryfikowalne -> są więc szkodliwe 

 

Scjentyzm  –  wiara  w  zasadniczą  jedność  nauki;  wynika  to  z  jedności  metody 

pozytywnej 

 

Wieeeeeeedeń!  

 

Problem zdań protokolarnych 

Nawiązują do protokołu obserwacyjnego (sprawozdania z poznania) 

Inna nazwa: zdania atomowe (niepodzielne cząstki języka) 

Jeszcze  inna:  zdania  bazowe  (fundament,  na  który  zbudujemy  gmach  wiedzy 

pewnej :D) 

Yeah  ale  przez  16  lat  nie  udało  im  się  rozwiązać  problemu  tych  zdań,  i  nie 

przyszło im do głowy, że ten problem jest nierozwiązywalny. 

Problem  ten  polega  na  tym,  że  najpierw  dostarczamy  czystych  wniosków  z 

badania empirycznego opisanych w czystych zdaniach protokolarnych, i dopiero 

potem przy pomocy logiki itp. robimy różne przekształcenia.  

 

5.01.2012 

W  latach  80  XIX  wieku  (30  lat  po  powstaniu  pozytywizmu)  wśród  filozofów 

pojawił  się  bunt  wobec  pozytywistycznego  traktowania  świata  przez 

pozytywistów. 

 

Jednym  z  głównych  wątków  była  krytyka  zasady  jedności  metody  pozytywnej. 

Zaczęła  się  toczyć  dyskusja  nt.  odrębności  nauk  humanistycznych  i 

niemożliwości objęcia ich pozytywistyczną metodologią. 

 

William  Dilthey  –  filozof  życia  /  człowiek  który  zapoczątkował  myślenie 

hermeneutyczne / twórca nauk o duchu (tak nazywał nauki humanistyczne) 

background image

Inicjator wymyślenia odrębnej metodologii nauk humanistycznych.  

 

Przełom antypozytywistyczny – nie chodziło o to, żeby zanegować metodologię 

pozytywistyczną, ale o to, aby wyznaczyć jej ramy.  

Krytycy Diltheya dostrzegali, że ten przełom nie jest taki radykalny jak mogłoby 

się  wydawać,  ponieważ  tworzy  on  nową  koncepcję  nauki  w  opozycji  do 

pozytywizmu – więc to pozytywizm dyktuje warunki dyskursu! 

 

Jednak  to  dzieki  niemi  nastąpiła  ekspansja  naukowości  –  pozwoliła  na  to 

pluralizacja metodologii. 

 

Niektórzy  nazywali  to  postmodernizmem    -  coś,  co  jest  post-diltheyowskie.  My 

używamy terminu postnowoczesność. 

Ubocznym  skutkiem  była  postawa,  wg  której  świat  jest  porządkowalny  według 

metodologii – jakakolwiek by ona nie była.  

 

Tak  więc  diltheiści  empiryczne  metody  zastąpili  hermeneutyką,  która  została 

sprowadzona  do  roli  narzędzia  poznania,  metody  –  używamy  jej  jedynie,  gdy 

czegoś  nie  rozumiemy.  Przedmiot  badania  nazywany  jest  przez  Diltheya 

TEKSTEM, który jest zewnętrzny wobec poznającego. 

PODMIOT  poznający  zaczyna  mieszać  się  z  PRZEDMIOTEM  badania,  który  jest 

traktowany jako przynależny do świata podmiotu, jako część jego kontekstu.  

 

Dla fenomenologii TEKST NIE JEST OBIEKTEM, ale MIEJSCEM SPOTKANIA.  

Dla fenomenologów nie ma różnicy między krzesłem a powieścią – obie te rzeczy 

mogą być tekstem kultury; dzieje się tak, bo jesteśmy hermeneutami i traktujemy 

krzesło  analogicznie  do  powieści:  tez  może  być  tekstem  kultury,  jeśli  patrzymy 

na to z intencją fenomenologiczną. Liczy się INTENCJA.  

 

ERGO 

Koło hermeneutyczne nie ma charakteru metodologicznego, tylko ontologiczny – 

to znaczy że wpisane w nie procedury nie służą rozumieniu, ale SĄ rozumieniem. 

background image

Koło  hermeneutyczne  nie  jest  narzędziem,  tylko  przynależy  do  ludzkiego 

istnienia, stanowi jego istotę.  

 

Dla  diltheya  największym  osiągnięciem  XIX  wieku  było  pojęcie  świadomości 

historycznej.  

 

12.01.2012