I CZĘŚĆ DRUGIEGO ROZDZIAŁU Z KSIĄŻKI LINDY STONE
NACZELNE: to zgrupowanie naturalne (rząd) ssaków, obejmujące małpiatki (czyli zwierzęta
nadrzewne, tj.lemury), małpy właściwe (bez człekokształtnych), małpy człekokształtne oraz ludzi. Do
cech fizycznych, które odróżniają naczelne od innych ssaków, należą: widzenie stereoskopowe (rodzaj
postrzegania wzrokowego umożliwiający ocenianie odległości do widzianych przedmiotów), oraz
chwytna ręka z ruchomymi palcami i płaskimi paznokciami. Tendencje ewolucyjne charakterystyczne
dla
rzędu
naczelnych
i
najwyraźniej
uwidaczniające
się
u ludzi obejmują również wydłużenie okresu ciąży, wydłużenie okresu opieki nad potomstwem oraz
rozrost i rozwój mózgu.
Niektóre naczelne, np. gibbony i liczne małpiatki, żyją parami w „monogamicznych”
związkach. Inne, zwłaszcza pawiany płaszczowe, bytują i kopulują „poligynicznie”, w grupach
jednosamcowych złożonych z jednego samca i kilku samic. Jeszcze inne, w tym szympansy, żyją
w wielosamcowych grupach haremowych, w których kopulacja odbywa się w dużym stopniu
promikuistycznie. Są nawet przypadki naczelnych „poliandrycznych”, takich jak tamaryna, u której
dwa do czterech samców trzymają się razem i kopulują z jedną samicą, a w opiece nad potomstwem
pomagają wszystkie.
Ważną cechą w życiu społecznym wielu naczelnych nieczłowiekowatych jest tworzenie
„hierarchii dominacji” - za dominujące uważa się zwierzę, które zwykle zwycięża inne podczas
agresywnego spotkania. Bardzo często (choć nie zawsze) dominujące zwierzę ma szerszy dostęp do
takich zasobów, jak pożywienie, woda lub partnerzy seksualni. W niektórych przypadkach wyniki
agresywnych spotkań są z sobą powiązane, tak więc, „jeśli A zwycięża B, to A może zwyciężyć również
C”, a to tworzy w rezultacie linearną hierarchię.
Są też przypadki, że dwa lub trzy zwierzęta dominują nad innym zbiorem, który z kolei
dominuje nad jeszcze innym. W niektórych zgrupowaniach naczelnych hierarchia dominacji jest
jednoznaczna, w innych trudno ją ustalić bądź też zmienia się ona znacząco w zależności od
kontekstu. Poza tym, stosunki dominacji mogą w dowolnej chwili ulec zmianie. Należy również
wspomnieć, że istnieją także egalitarne społeczeństwa naczelnych, np. u małp muriki, gdzie nie ma
hierarchii dominacji.
POKREWIEŃSTWO A TEORIA EWOLUCJI:
Niektóre koncepcje dotyczące ewolucji pokrewieństwa obejmują pojęcie doboru naturalnego,
zaproponowane pierwszy raz przez Charlesa Darwina w 1859 roku i potem udoskonalone dzięki
rozwojowi genetyki.
Dobór naturalny dotyczy zróżnicowanej reprodukcji, czyli zdolności niektórych jednostek
w określonym środowisku do wydania na świat bardziej płodnego potomstwa niż potomstwo innych
jednostek. Ci, którzy reprodukują najwięcej, wykazują najlepsze dostosowanie (definiowe jako sukces
reprodukcyjny), co polega na tym, że ich geny są przekazywane następnemu pokoleniu z największą
częstotliwością. Cechy (lub na innym poziomie –geny), które w określonym środowisku sprzyjają
dostosowaniu, są poddawane selekcji pozytywnej. Przez pewien czas dobór naturalny działa więc
poprzez zmienność genetyczną (będącą wynikiem mutacji i rekombinacji), aż w końcu wywołuje
zmianę ewolucyjną.
W 1964 roku Hamilton rozważał problem altruistycznych zachowań wśród zwierząt
w kontekście doboru naturalnego. Aby wyjaśnić te altruistyczne zachowania, Hamilton ukuł pojęcie
dostosowania łącznego, zgodnie, z którym jednostka może wspierać przekazywanie swoich genów
następnemu pokoleniu nie tylko poprzez płodzenie dzieci, lecz również poprzez altruistyczne
zachowania, które sprzyjają przeżyciu (i ewentualnie reprodukcji) innych, którzy dzielą z tą jednostką
przynajmniej część genów, a więc bliskich krewnych, tj. bracia, siostry, kuzyni stryjeczni i cioteczni.
Tak więc, Hamilton dowodził, że pojęciem dostosowania należy objąć również zdolność do
altruistycznego zachowania na rzecz krewnych.
Obecni badacze używają terminu „dobór krewniaczy” dla procesu, w którym dobór
naturalny działa na zasadzie dostosowania łącznego. Najkrócej mówiąc, teoria doboru krewniaczego
proponuje biologiczną podstawę dla zachowania sprzyjającego krewnym.
HIPOTETYCZNA „PATRYLINIA” WŚRÓD SZYMPANSÓW:
W skrócie można powiedzieć, że samce szympansów, które pozostają w swoich miejscach urodzenia,
poprzez pokolenia bądź spokrewnione z sobą patrylinearnie (czyli w linii męskiej). Można założyć, że
szympansy nie „wiedzą” o swoich powiązaniach matrylinearnych, ale sam wzorzec mimo to istnieje.
W każdym razie samce, które wspólnie mieszkają, są z sobą blisko spokrewnione,
a ponieważ te same samce trzymają się razem i współpracują, aby bronić terytorium i mieć dostęp do
samic ze swojej grupy, wzorzec ten może wspierać teorię doboru krewniaczego.
Termin „dobór płciowy” dotyczy procesu, w którym przedstawiciele jednej płci (zwykle
męskiej) rywalizują między sobą o możliwość uprawiania seksu z przedstawicielami drugiej płci.
Inwestycja rodzicielska natomiast to wkład rodziców w dostosowanie ich potomstwa (dostosowanie
potomstwa z definicji jest korzystne dla dostosowania samych rodziców).
Niektórzy badacze śladem Triversa przypuszczają, że dobór seksualny i inwestycja
rodzicielska mają ze sobą związek: im więcej któraś z płci inwestuje w potomstwo, tym mniejsza
staje się względna dostępność jej zasobów reprodukcyjnych, dlatego przedstawiciele płci przeciwnej
rywalizują ze sobą o dostęp. Tak więc na przykład tam, gdzie inwestycja rodzicielska samic jest
znacznie większa niż samców, samce będą rywalizować o zasoby reprodukcyjne samic. Tym samym
różnice płciowe w inwestycji rodzicielskiej mogą być pochodną strategii reprodukcyjnej. Ponieważ
młode naczelnych wymagają stosunkowo dużo opieki, jeśli mają dożyć wieku reprodukcyjnego,
samice naczelnych zwiększają swoje dostosowanie nie przez zachodzenie w ciążę i wydawanie na
świat potomstwa najczęściej, jak to możliwe, lecz raczej przez staranną opiekę nad mniejszą liczbą
młodych. Samce, dla odmiany, których inwestycja rodzicielska jest nieduża, zwieszają swoje
dostosowanie, zapładniając jak najwięcej samic.
SOCJOBIOLOGIA:
Kiedy badacze zastosowali pojęcia dostosowania, doboru krewniaczego, inwestycji rodzicielskiej
i strategii kopulacyjnej do istot ludzkich wybuchły gwałtowne kontrowersje. Początek dała im
publikacja książki Wilsona (stwierdził, że duża część zachowań ludzkich jest sterowana genetycznie),
w której usiłował usprawiedliwić ludzką agresję, terytorialność i wszelkie rodzaje niesprawiedliwości
społecznych, twierdząc de facto, że „to jest w naszych genach”.
Socjobiologia stała się kwestią feministyczną w latach 70 XX w., kiedy między innymi,
niektórzy socjobiologowie zaczęli dowodzić, że gwałt wśród ludzi, choć niepożądany, jest zrozumiały,
ponieważ popełniające go samce po prostu próbują (nawet jeśli nieświadomie) przekazać swoje geny.
Np. porównując mężczyzn gwałcicieli z „gwałcicielami” wśród kaczek krzyżówek, Barash napisał, że
„być może mężczyźni gwałciciele na swój własny, niestety przestępczy sposób robią co mogą, żeby
zmaksymalizować swoje dostosowanie”.
KOPULACJA A SEKSUALNOŚĆ: PSYCHOLOGIA EWOLUCYJNA
Wielu psychologów ewolucyjnych utrzymuje, że preferencje i strategie kopulacyjne, różnicujące
mężczyzn i kobiety, wykształciły się w decydującym czasie i miejscu, a mianowicie w środowisku
adaptacji ewolucyjnej. Dowodzą oni, że wykształcone wówczas preferencje i strategie wciąż rządzą
zachowaniem współczesnych ludzi. David Buss utrzymuje, że mężczyźni wszędzie odczuwają pociąg
do kobiet, które przejawiają oznaki wysokiej płodności – np. są młode i zdrowe. Natomiast u kobiet
najsilniejszy pociąg budzą oznaki zamożności i władzy, gdyż te cechy sygnalizują dostęp mężczyzn
do zasobów lub ich predyspozycje do zapewnienia godziwego utrzymania.
Ci sami psychologowie ewolucyjni nie utrzymują już, że kobiety są z natury ściśle
monogamiczne. Twierdzą, że przodkinie obecnych kobiet mogły nawet mieć korzyść z pewnych
przejawów niewierności, ponieważ uzyskiwały w ten sposób zróżnicowanie materiału genetycznego
potomstwa lub dostęp do większej ilość męskich zasobów. Mimo wszystko, psychologowie
ewolucyjni dowodzą, że poprzez dobór naturalny kobiety nabyły bardziej umiarkowanych apetytów
seksualnych niż mężczyźni, wykazują mniej skłonności do rozpusty i większą tolerancję dla
romansów współpartnera. Z kolei mężczyźni wykształcili u siebie silniejszą zazdrość na tle
seksualnym, ponieważ niewierność kobiety bezpośrednio zagraża sukcesowi reprodukcyjnemu
mężczyzny, natomiast dostosowanie naszych przodkiń nie było zagrożone przez romansujących
mężczyzn.
EWOLUCJA PATRIRCHATU: EKOLOGIA EWOLUCYJNA
Ekologia ewolucyjna podobnie jak psychologia ewolucyjna, jest polem badań nad wpływem procesu
ewolucyjnego na zachowania społeczne, ale z naciskiem na czynniki środowiskowe –
współoddziaływanie zachowań ludzkich, środowiska i kultury. Wg. Barbary Smuts: naczelne zarówno
nieludzie, jak i ludzie dążą do zmaksymalizowania swojego dostosowania poprzez różne strategie
reprodukcyjne. W skrócie: samce stawiają na pierwszym miejscu „ilość partnerek”, a samice „jakość
partnerów”. Smuts mówi również, że nie uważa, by ludzkie zachowanie było „genetycznie
zaprogramowane”; jej zdaniem „dobór naturalny wspiera u ludzi potencjał do rozwinięcia
i uzewnętrznienia strategii reprodukcyjnych. Tak więc warunki społeczne człow., np. patriarchat, nie
są nieuchronne i mogą być zmieniane.
Smuts skupia uwagę na wzorcach zachowania, które uważa za powszechne wśród większości
gatunków naczelnych: agresji samców wobec samic i oporze samic wobec tej agresji. Zwraca uwagę
na to, ze samce wykazują agresję wobec samic, aby doprowadzić do kopulacji, do zapewnienia sobie
odpowiedniej „ilości partnerek”, ale samice, w trosce o własne interesy reprodukcyjne, mogą stawiać
opór i rzeczywiście go stawiają.
Jednocześnie stopień, jakim samice są w stanie z powodzeniem opierać się męskiej agresji,
jest zróżnicowany. Rozważanie licznych czynników prowadzi Smuts do postawienia zbioru hipotez.
Jedna z nich dotyczy zdolności samic do opierania się agresji samców przez tworzenie z innymi
samicami sojuszy przeciwko samcom. U wielu gatunków naczelnych, wśród których samice trzymają
się razem, ta strategia sprawdza się całkiem dobrze. U innych, tj. szympansy zwyczajne, samice po
osiągnięciu dojrzałości odchodzą w różne strony i przyłączają się do nowych grup, gdzie nie ma
spokrewnionych z nimi samic, które by je chroniły. Ciekawe jest, na co zwraca uwagę Smuts,
że u szympansów karłowatych samice również odchodzą w różne strony, ale w nowych grupach
potrafią stworzyć sojusze z innymi, niespokrewnionymi samicami. Te więzi między samicami są
rozwijane i podtrzymywane poprzez częste stosunki homoseksualne. Wśród szympansów
zwyczajnych zaobserwowano stosunkowo wysoki poziom agresji samców wobec samic, natomiast
wśród bonobo samcza agresja napotyka skuteczny opór i samce nie stosują wobec samic przymusu
seksualnego. Przenosząc tę logikę na grunt ewolucji człowieka, Smuts wysuwa przypuszczenie,
zgodnie z którym większa częstość rezydencji patrylokalnej w społeczeństwach ludzkich oznacza, że
kobiety są często pozbawione wsparcia krewniaczek i sojuszniczek, a przez to bardziej narażone na
męską agresję.