Z A P I S K I H I S T O R Y C Z N E — T O M LXX — R O K 2005
Zeszyt 4
MARIUSZ BALCEREK (Toru
ń
), JAROSŁAW CENTEK (Toru
ń
),
KRZYSZTOF KWIATKOWSKI (Toru
ń
), MICHAŁ PARADOWSKI (Toru
ń
)
O WOJNACH W PRUSACH
∗
Terytorium dawnych Prus zostało obdarzone przez los niezwykle barwn
ą
i bogat
ą
histori
ą
. Dotyczy to zwłaszcza rozgrywaj
ą
cych si
ę
na tym obszarze
działa
ń
wojennych. Ich cz
ę
ś
ciowym przedstawieniem postanowiono zaj
ą
ć
si
ę
w pracy zbiorowej zatytułowanej Wojny w Prusach, pod redakcj
ą
Witolda
Gieszczy
ń
skiego, Norberta Kasparka i Jerzego Maronia.
Ukazanie działa
ń
wojennych na obszarze historycznych Prus, jakie widzimy
w omawianej pracy, nie jest pierwszym tego typu w polskiej historiografii. Trze-
ba wspomnie
ć
bowiem w tym miejscu o zaledwie sze
ś
ć
lat wcze
ś
niejszym, syn-
tetycznym dziele Działania militarne w Prusach Wschodnich, pod redakcj
ą
Wie-
sława Wróblewskiego
1
, wydanym przez Wojskowy Instytut Historyczny Aka-
demii Obrony Narodowej. Powy
ż
sza publikacja spotkała si
ę
z powa
ż
n
ą
krytyk
ą
w
ś
rodowisku badaczy. Jej recenzenci, J. Maro
ń
, Sławomir Augusiewicz oraz
N. Kasparek, redaktorzy i autorzy omawianego tu tomu, zarzucili swym po-
przednikom wiele bł
ę
dów, niedoci
ą
gni
ę
ć
i pomyłek, i to zarówno w zakresie
pracy redakcyjnej jak i autorskiej poszczególnych rozdziałów i podrozdziałów
2
.
Krytyka stała si
ę
zatem, jak wida
ć
w tym przypadku, swoist
ą
inspiracj
ą
do
powstania nowego uj
ę
cia działa
ń
wojennych w Prusach. Twórcy Wojen w Pru-
sach nie zdecydowali si
ę
jednak na kompleksowe przedstawienie walk rozgry-
waj
ą
cych si
ę
na omawianym terenie, jak stało si
ę
to w Działaniach militarnych,
lecz spo
ś
ród wielu wojen i kampanii wybrali, ich zdaniem, najwa
ż
niejsze i naj-
ciekawsze. Opisano wobec tego podbój Prus przez Zakon, rol
ę
zamków krzy-
ż
ackich, wojny Rzeczpospolitej ze Szwecj
ą
w XVII w., epok
ę
napoleo
ń
sk
ą
oraz
obydwie wojny
ś
wiatowe.
——————
∗
Na marginesie pracy Wojny w Prusach, red. W. Gieszczy
ń
ski, N. Kasparek i J. Maro
ń
,
Olsztyn 2004. Rozdziały autorstwa: Mirosława Hoffmanna, Jana Gancewskiego oraz Tomasza
Gajownika i Jerzego Maronia, omówił Krzysztof Kwiatkowski, cz
ę
ś
ć
dotycz
ą
c
ą
wojen Rzeczpo-
spolitej ze Szwecj
ą
Andrzeja Korytko i Sławomira Augusiewicza – Mariusz Balcerek, wojny
napoleo
ń
skie – Michał Paradowski, działania podczas pierwszej wojny
ś
wiatowej – Jarosław
Centek. Zało
ż
enia i konstrukcj
ę
całej pracy przedstawił oraz cało
ś
ć
zredagował Mariusz Balcerek.
1
Działania militarne w Prusach Wschodnich, red. W. Wróblewski, Warszawa 1998.
2
J. Maro
ń
, S. Augusiewicz, N. Kasparek, Wokół dziejów militarnych wschodniopomorskiego
obszaru działa
ń
wojennych, Komunikaty Mazursko-Warmi
ń
skie, 1999, nr 4, s. 555–575.
2
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
Niestety w krótkim Słowie wst
ę
pnym, pióra gen. bryg. Edwarda Pawlicy, nie
znajdujemy szerszego uzasadnienia wyboru tematów artykułów. Autor nie wy-
mienia ani Działa
ń
militarnych, ani innych prac przedstawiaj
ą
cych podobn
ą
problematyk
ę
w granicz
ą
cych z Prusami regionach
3
. Tak
ż
e w poszczególnych
rozdziałach brak z reguły krytycznego omówienia wcze
ś
niejszej literatury, mi-
mo
ż
e s
ą
one zaopatrzone w pełen aparat naukowy. Natomiast z lektury Słowa
wst
ę
pnego dowiadujemy si
ę
o kierowaniu Wojen w Prusach do szerokiego grona
czytelników, co mo
ż
e wskazywa
ć
na zamiar zast
ą
pienia syntezy Wojskowego
Instytutu Historycznego nie tylko na polu naukowym, ale tak
ż
e popularnonau-
kowym.
Poza wst
ę
pem praca składa si
ę
z siedmiu rozdziałów – artykułów, z których
ka
ż
dy stanowi osobn
ą
cało
ś
ć
, powi
ą
zan
ą
z innymi jedynie militarn
ą
tematyk
ą
i terenem prowadzonych walk, za jaki uznano we wst
ę
pie obszar dawnych Prus
Ksi
ą
ż
ę
cych oraz władztwa biskupa i kapituły warmi
ń
skiej. Autorzy nie zdecy-
dowali si
ę
na po
ś
wi
ę
cenie analizie historyczno-geograficzno-wojskowej tytuło-
wych Prus nawet osobnego (chocia
ż
by krótkiego) rozdziału, co stanowi powa
ż
-
ny mankament całej pracy (jedynie w opracowaniu Tomasza Strze
ż
yka odnaj-
dziemy charakterystyk
ę
teatru działa
ń
wojennych). To dziwi, zwłaszcza je
ś
li
uwzgl
ę
dni si
ę
fakt bardzo mocnego zaakcentowania wagi tego problemu w re-
cenzji Działa
ń
militarnych
4
, które zreszt
ą
posiadały w swej strukturze taki opis
5
.
Zbiór materiałów otwiera tematyka
ś
redniowieczna: artykuł Mirosława
J. Hoffmanna Podbój Prusów przez Zakon Krzy
ż
acki (s. 9–27), który stanowi
prób
ę
omówienia zbrojnego zawładni
ę
cia ziemiami pruskimi mi
ę
dzy doln
ą
Wi-
sł
ą
a Niemnem przez zakon krzy
ż
acki mi
ę
dzy trzeci
ą
a dziewi
ą
t
ą
dekad
ą
XIII
stulecia. Ju
ż
na wst
ę
pie trzeba zauwa
ż
y
ć
, i
ż
rozwa
ż
ania te stanowi
ą
do
ś
ć
po-
bie
ż
ny przegl
ą
d najwa
ż
niejszych wydarze
ń
trwaj
ą
cych ponad 50 lat wojen Za-
konu na ziemiach pruskich. W kilku miejscach autor powtarza bezkrytycznie
punkt widzenia starszej historiografii dotycz
ą
cej Prus, zwłaszcza polskiej i ra-
dzieckiej
6
.
Olszty
ń
ski archeolog zaczyna swoj
ą
narracj
ę
tradycyjnie od sprowadzenia
zakonu do Prus, które umiejscawia – niezbyt
ś
ci
ś
le – w 1226 r., i zbudowania
przy pomocy Konrada Mazowieckiego gródka Vogelsang na lewym brzegu Wi-
sły (s. 11). W dalszej kolejno
ś
ci nast
ę
puje prezentacja najwi
ę
kszych kampanii
Zakonu: w 1233/1234 r. (s. 12), 1236/1237 r. (s. 12–13), walki z powstaniem
——————
3
J. R. Godlewski, W. Odyniec, Pomorze Gda
ń
skie. Koncepcje obrony i militarnego wykorzy-
stania od XIII do roku 1939, Warszawa 1982; Z dziejów wojskowych ziem północno-wschodnich
Polski, cz. 1, red. Z. Kosztyły, Białystok 1986; M. Bielski, W. Rezmer, Bitwy na Pomorzu 1109–
1945, Gda
ń
sk 1993; Działania militarne na Pomorzu, red. W. Wróblewski, Warszawa 2001.
4
J. Maro
ń
, S. Augusiewicz, N. Kasparek, op.cit., s. 556–558.
5
J. Augustyniak, Prusy Wschodnie jako teatr działa
ń
wojennych, [in:] Działania militarne
w Prusach, s. 11–40.
6
Artykuł powtarza w znacznej mierze prezentacj
ę
walk krzy
ż
acko-pruskich zawart
ą
w pracy
zbiorowej Działania militarne w Prusach Wschodnich wydanej w 1998 r.; por. D. Sokoli
ń
ski,
Podbój ziem pruskich przez Zakon Szpitalników Marii Panny domu Niemieckiego w Jerozolimie
w XIII wieku, [in:] Działania militarne w Prusach, s. 46–57.
O wojnach w Prusach
3
pruskim i
Ś
wi
ę
topełkiem (s. 16–17), działa
ń
1259–1260 r. (s. 22), w których
brały udział znaczne kontyngenty „zewn
ę
trzne” – siły krzy
ż
owców z Rzeszy
i z Polski (równie
ż
z Pomorza). Opisom, przytaczanym za dawniejsz
ą
literatur
ą
,
a zatem nic w zasadzie nie wnosz
ą
cym do stanu bada
ń
, nie towarzyszy jakakol-
wiek próba refleksji nad sposobami podboju, mechanizmami kształtowania pod-
ło
ż
a polityczno-społecznego na obszarze przyszłej walki zbrojnej, czy zakresem
wykorzystania zastanych przez rycerzy zakonnych w Prusach warunków natu-
ralnych – a wydaje si
ę
, i
ż
poza faktograficznym opisem długoletnich konfliktów,
te wła
ś
nie zagadnienia pozostaj
ą
istotnymi kwestiami do wyja
ś
nienia w histo-
riografii dotycz
ą
cej podboju Prus przez zakon niemiecki.
Autor jednak takiej refleksji nie podj
ą
ł, co gorsza, zrezygnował z prezentacji
całej problematyki podboju z punktu widzenia archeologii (próba taka nie zosta-
ła wła
ś
ciwie jeszcze podj
ę
ta w literaturze), decyduj
ą
c si
ę
na stworzenie tekstu
stricte historycznego. Cztery odniesienia do jednego (cho
ć
najwa
ż
niejszego)
ź
ródła – kroniki Piotra z Dusburga (s. 10, 12, 20, 24) – s
ą
całkiem dowolne.
Niezbyt korzystne wra
ż
enie wywołuje fakt, i
ż
badacz posługuje si
ę
cytatami
ź
ródłowymi, nie pochodz
ą
cymi z wyda
ń
wersji oryginalnych. Fragment Starszej
Inflanckiej Kroniki Rymowanej (s. 18), przytacza wi
ę
c z polskiego wypisu dzie-
wi
ę
tnastowiecznego, mimo i
ż
ź
ródło to jest łatwo dost
ę
pne w kraju (równie
ż
w
Internecie – wersja elektroniczna niemieckiego wydania Meyera z 1876 r.)
7
.
Pozostaj
ą
c przy tematyce pi
ś
miennictwa wykorzystanego przez M. J. Hoffman-
na nale
ż
y zauwa
ż
y
ć
, i
ż
podstawowa praca, monumentalne dzieło Alberta Lu-
dwiga Ewalda
8
, została przywołana jedynie dwa razy (s. 19, 22).
Mimo korzystania z literatury przedmiotu autor nie unikn
ą
ł tak
ż
e zaburze
ń
chronologicznych. Datacja nieudanego podboju Sambii okre
ś
lana na
1255/1256 r. (s. 19)
9
, poprzedza w jego narracji prezentacj
ę
krucjaty króla cze-
skiego Przemysła II Ottokara zim
ą
1254/1255 r., w trakcie której ten wła
ś
nie
obszar został zaj
ę
ty
10
.
M. J. Hoffmann przedstawia czytelnikowi cało
ś
ć
belli Prussie
11
jako ci
ą
głe-
go pasma zwyci
ę
stw krzy
ż
ackich z jednym intermedium w postaci powstania
pruskiego (drugiego), które wybuchło jesieni
ą
1260 r. (tu wspomina m.in.
o „szoku”, jakiego do
ś
wiadczyli Krzy
ż
acy na wie
ś
ć
o naje
ź
dzie Skomanda
w 1263 r. na ziemi
ę
chełmi
ń
sk
ą
, s. 23). W ko
ń
cowych partiach tekstu widoczna
——————
7
Livländische Reimchronik, hrsg. v. L. Meyer, Paderborn 1876 oraz strona internetowa
http://www.uni-bayreuth.de/departments/aedph/2002/0088.html (stan z dnia 10 X 2005).
8
A. L. Ewald, Die Eroberung Preussens durch die Deutschen, Bd. 1–4, Halle 1872–1886.
9
By
ć
mo
ż
e jest to bł
ą
d drukarski. Zako
ń
czony niepowodzeniem atak wojsk Zakonu na Sam-
bi
ę
odbył si
ę
, wg A. L. Ewalda, zim
ą
1252/1253 r.
10
Odno
ś
nie do chronologii i przebiegu kampanii sambijskiej króla czeskiego i pó
ź
niejszych
walk na półwyspie, por. Annales Ottocariani, hrsg. v. D. R. Köpke, [in:] Monumenta Germaniae
Historica, Scriptores, Bd. 9, Hannoverae 1851, s. 181–182 (por. te
ż
wydanie J. Emlera, Fontes
rerum Bohemicarum, t. II/1, Pragae 1874, s. 308–309).
11
Petri de Dusburg Chronicon terre Prussie (dalej cyt. Dusburg), bearb. v. M. Toeppen, [in:]
Scriptores rerum Prussicarum (dalej cyt. SRP), Bd. I, Leipzig 1861, s. 146.
4
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
jest do
ś
ć
wyra
ź
nie deterministyczna teza (powtarzana za historiografi
ą
)
12
, o ple-
mionach pruskich „z góry” skazanych na zagład
ę
ze strony Zakonu (s. 27). Otó
ż
ta wła
ś
nie fraza, niezwykle frapuj
ą
ca dla badacza, wywołuje najwi
ę
kszy sprze-
ciw. Wydaje si
ę
bowiem, i
ż
ź
ródła krzy
ż
ackie zupełnie inaczej prezentuj
ą
walki
z poganami w Prusach – przeciwnie, cały podbój ukazuj
ą
jako swego rodzaju
mirabilium i to nie tylko w znaczeniu czysto teologicznym b
ą
d
ź
teleologicz-
nym
13
. Tak zreszt
ą
– jako swego rodzaju irracjonalny cud – postrzegany był
sukces Zakonu w Prusach przez samych członków korporacji
14
. Czy wi
ę
c nie
powinien zastanowi
ć
fakt, i
ż
w nieco ponad pół stulecia dobrze zorganizowana
i prosperuj
ą
ca korporacja rycerska dokonała podboju terytorium o powierzchni
około 43 150 km
2
(cho
ć
obszar kontrolowany przez Zakon w nast
ę
pstwie podbo-
ju zajmował około
2
/
3
tej powierzchni), które to przez poprzednie dwie
ś
cie lat
bezskutecznie próbowały podporz
ą
dkowa
ć
sobie co najmniej trzy podmioty
polityczne basenu bałtyckiego. Dlaczego Zakon zdołał opanowa
ć
i nast
ę
pnie –
w tak ekstremalnie trudnych warunkach – utrzyma
ć
Prusy? Próby odpowiedzi na
to pytanie praca M. J. Hoffmanna nie zawiera.
Drugim artykułem po
ś
wi
ę
conym epoce wieków
ś
rednich jest tekst Jana Gan-
cewskiego pt. Rola militarna zamków krzy
ż
ackich w Prusach w XIV i XV wieku
(s. 29–41). Autor w znacznej mierze wykorzystał wyniki własnych bada
ń
, które
prezentował w opublikowanej w 2002 r. rozprawie doktorskiej
15
. Zakres tema-
tyczny omawianego zbioru studiów wymagał jednak
ż
e poszerzenia kr
ę
gu zainte-
resowa
ń
i rozwini
ę
cia go poza obszar ziemi chełmi
ń
skiej oraz pewnej zmiany
perspektywy ujmowania zagadnienia z gospodarczej na wojskow
ą
. Na wst
ę
pie
badacz prezentuje ogólny zarys funkcji budownictwa warownego na obszarze
pa
ń
stwa zakonu krzy
ż
ackiego w Prusach (s. 29–30) – zarys pozbawiony jednak
——————
12
M.in. S. Zaj
ą
czkowski, Podbój Prus i ich kolonizacja przez Krzy
ż
aków, Toru
ń
1935, s. 1, 9;
G. Labuda, Powstanie pa
ń
stwa zakonu krzy
ż
ackiego na Pomorzu i narzucenie ustroju feudalnego
Prusom, [in:] Historia Pomorza, t. I: Do roku 1466, red. G. Labuda, Pozna
ń
1969, s. 451–455;
K. Górski, Pa
ń
stwo krzy
ż
ackie w Prusach, Gda
ń
sk–Bydgoszcz 1946, s. 37; idem, Zakon Krzy
ż
acki
a powstanie pa
ń
stwa pruskiego, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gda
ń
sk–Łód
ź
1977, s. 20; cho
ć
zasadniczo inny punkt widzenia w tej sprawie był ju
ż
prezentowany, por. np. E. Maschke, Die
Eroberung Preussens im 13. Jahrhundert, [in:] Der Deutsche Ritterorden. Seine politische und
kulturelle Leistung im deutschen Osten, hrsg. v. E. Maschke, K. Kasiske, Berlin 1942, s. 30–34;
G. Labuda, Dzieje Zakonu Krzy
ż
ackiego w Prusach. Gospodarka–Społecze
ń
stwo–Pa
ń
stwo–
Ideologia, Gda
ń
sk 1986, s. 161. Kwesti
ą
sporn
ą
pozostawa
ć
mo
ż
e, jak długo to zagro
ż
enie bytu
Zakonu w Prusach miało wymiar strategiczny.
13
Np. Dusburg, s. 113; Die Ältere Hochmeisterchronik (dalej cyt. ÄHMCh), bearb. v.
M. Toeppen, SRP, Bd. III, Leipzig 1866, s. 568; Historia brevis magistrorum ordinis Theutonici
generalium ad Martinum Truchses continuata, hrsg. v. M. Toeppen, SRP, Bd. IV, Leipzig 1870,
s. 260.
14
Por. De Prima fundacione monasterii Olivae (dalej cyt. ÄChO), [in:] Die ältere Chronik
und Schrifttafeln von Oliva, hrsg. von T. Hirsch, SRP, Bd. I, s. 678–679; Dusburg, Supplementum
12, s. 216.
15
J. Gancewski, Rola zamków krzy
ż
ackich w ziemi chełmi
ń
skiej od połowy XIV wieku do
1454 roku. Studia nad gospodark
ą
, Olsztyn 2001; por. te
ż
recenzj
ę
tej pracy autorstwa S. Jó
ź
wia-
ka, Zapiski Historyczne (dalej cyt. ZH), t. 68: 2003, z. 1, s. 165–171 oraz polemik
ę
obu autorów;
ZH, t. 68: 2003, z. 4, s. 681–692, 693–695.
O wojnach w Prusach
5
odwoła
ń
do podstawowej literatury
16
. Kolejne strony zawieraj
ą
omówienie
funkcji licznych zało
ż
e
ń
fortyfikacyjnych (np. Radzy
ń
), cho
ć
analiza ta nie jest
pełna (s. 30–36). Wskazuje na ich wielk
ą
rol
ę
jako baz zaopatrzeniowych
i miejsc gromadzenia sprz
ę
tu wojennego i uzbrojenia (s. 32–33). W dalszej cz
ę
-
ś
ci pracy wspomina o kompleksowym charakterze rozmieszczenia geograficz-
nego zamków (s. 35) i przywołuje tez
ę
Mariana Arszy
ń
skiego o ofensywnej roli
tego rodzaju umocnie
ń
w systemie militarnym Prus krzy
ż
ackich w XIV–XV w.
(s. 36; równie
ż
bez stosownego odno
ś
nika do prac tego badacza)
17
. Ostatnie
strony po
ś
wi
ę
ca autor na prezentacj
ę
wybranych przykładów pełnienia tej funk-
cji przez zamki podczas konfliktów zbrojnych Zakonu z s
ą
siadami (zwłaszcza
z Polsk
ą
) (s. 37–41), konkluduj
ą
c ten krótki przegl
ą
d stwierdzeniem o zrealizo-
waniu podstawowych celów przez zamki pruskie w wojnach z Polsk
ą
w pierw-
szych czterech dekadach XV stulecia i wreszcie w wojnie trzynastoletniej
(s. 41).
Zastanowi
ć
si
ę
wypada nad spraw
ą
wi
ę
kszego znaczenia militarnego zam-
ków na obszarze Pomorza Wschodniego (okre
ś
lanego anachronicznie przez
autora mianem Prus Zachodnich, s. 32, 39) i obiektów w komturiach górnopru-
skich („Oberland”), czyli Elbl
ą
g, Dzierzgo
ń
– okre
ś
lonych przez autora mianem
„zamków poło
ż
onych w Prusach Zachodnich” (s. 32). Wydaje si
ę
bowiem, i
ż
nale
ż
ałoby rozró
ż
ni
ć
dwie całkiem osobne kwestie: spraw
ę
potencjału owych
punktów jako o
ś
rodków ufortyfikowanych i odpowiednio bogato wyposa
ż
onych
w uzbrojenie i sprz
ę
t wojenny oraz rzeczywiste znaczenie wojskowe w konflik-
tach zbrojnych. Brakuje w artykule J. Gancewskiego rozró
ż
nienia tych dwóch
elementów. Trudno mówi
ć
do 1410 r. o wi
ę
kszym znaczeniu wojskowym zam-
ków w
ś
rodkowej cz
ę
ś
ci władztwa Zakonu w Prusach („Oberland”), gdy
ż
za-
sadniczo ich potencjał nie podlegał weryfikacji w rzeczywistych działaniach
zbrojnych (notabene ewentualna jego pozytywna ocena dla okresu wielkiej woj-
ny nie jest chyba wcale tak jednoznaczna). W zwi
ą
zku z tym trudno dokonywa
ć
,
w kontek
ś
cie zaprezentowanym przez autora, oceny znaczenia zamków górno-
pruskich z obiektami pogranicza wschodniego i południowego. Potencjał tych
pierwszych był niew
ą
tpliwie wi
ę
kszy, z kolei znaczenie wojskowe drugich –
nieocenione dla ochrony ziem kolonizowanych i organizacji baz operacyjnych
w wojnach z Litw
ą
(m.in. Królewiec, Ragneta, Wystru
ć
i Pisz).
Wypada jeszcze wspomnie
ć
o kilku kwestiach zwi
ą
zanych z taktyk
ą
, uzbro-
jeniem i planowaniem wojskowym. Nierozstrzygni
ę
t
ą
moim zdaniem nale
ż
y
pozostawi
ć
spraw
ę
cz
ę
sto
ś
ci u
ż
ywania machin obl
ę
ż
niczych w Prusach przez
——————
16
Chocia
ż
by zapomnianego, ale warto
ś
ciowego przyczynku K. Kasiske, Die strategische
Bedeutung der Burgenlage, [in:] Der Deutsche Ritterorden. Seine politische und kulturelle Leis-
tung, s. 22–24.
17
M. Arszy
ń
ski, Die Deutschordensburg als Wehrbau und ihre Rolle im Wehrsystem des
Ordenstaates Preußen, [in:] Das Kriegswesen der Ritterorden im Mittelalter, (Ordines Militares
Colloquia Torunensia Historica (dalej: OMCTH), VI), hrsg. v. Z. H. Nowak, Toru
ń
1991, s. 91;
idem, Budownictwo warowne zakonu krzy
ż
ackiego w Prusach (1230–1454), Toru
ń
1995, s. 88,
119.
6
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
Zakon (s. 41), inna rzecz, i
ż
zakres eksploatacji tego rodzaju
ś
rodków walki
mógł ulega
ć
przemianom
18
.
Drug
ą
kwesti
ą
jest wspomniana ju
ż
artyleria. Jej pojawienie si
ę
, równie
ż
w Prusach, spowodowało daleko id
ą
ce przemiany w sposobach budowy fortyfi-
kacji, nast
ę
pnie równie
ż
taktyce walki w polu, jednak – trzeba to wyra
ź
nie pod-
kre
ś
li
ć
– były to przemiany ewolucyjne. J. Gancewski słusznie stwierdził, i
ż
innowacje te nie mogły mie
ć
wi
ę
kszego wpływu na zmian
ę
„strategii krzy
ż
ac-
kiej” ze wzgl
ę
du na ich nieznaczn
ą
cz
ę
stotliwo
ś
ć
u
ż
ycia (s. 32). Jednak
ż
e do-
szedł do tego wniosku na podstawie – jak wynika z przypisu – Ksi
ę
gi Urz
ę
dów
Zakonu Krzy
ż
ackiego!
19
Wreszcie autor stwierdza (s. 34), i
ż
w Prusach wznoszono umocnienia
w sposób planowy, tworz
ą
c tym samym cały system obronny. Jest to hipoteza
20
,
zwa
ż
ywszy na wysoki poziom organizacji i działania armii organizowanej przez
korporacj
ę
krzy
ż
ack
ą
, bardzo prawdopodobna, jednak – jak dotychczas – nie
udowodniona. Szkoda, i
ż
J. Gancewski z podj
ę
cia tego trudu zrezygnował.
Dwa nast
ę
pne rozdziały pracy zostały po
ś
wi
ę
cone siedemnastowiecznym
wojnom Rzeczpospolitej ze Szwecj
ą
. Pierwszy, pióra Andrzeja Korytko O porty
pruskie. Działania militarne w latach 1626–1635, prezentuje nam fragment woj-
ny o uj
ś
cie Wisły z lat 1626–1629 wraz z przygotowaniami do kolejnej zbrojnej
konfrontacji, maj
ą
cej nast
ą
pi
ć
w 1635 r.
Opisuj
ą
c działania wojenne w latach 1626–1629, autor korzystał głównie
z polskiej literatury
21,
któr
ą
wsparł klasyczn
ą
ju
ż
biografi
ą
Gustawa Adolfa, na-
pisan
ą
przez Michaela Robertsa22. Praca ta, mimo niew
ą
tpliwych walorów na-
ukowych, nie mo
ż
e jednak zrekompensowa
ć
braku, je
ś
li nie liczy
ć
dwóch od-
——————
18
Cho
ć
ź
ródła proweniencji pruskiej wbrew pozorom zawieraj
ą
znaczn
ą
liczb
ę
wzmianek,
por. Dusburg, III 37, s. 71; III 38, s. 72; III 94, s. 101; III 98, s. 102–103; III 95, s. 102; III 117,
s. 110; III 118, s. 110; III 119, s. 111; III 122, s. 112; III 316, s. 179; III 324, s. 181–182; ÄHMCh,
s. 556, 564, 564–565, 567; Franciscani Thorunensis Annales Prussici (941–1410), hrsg. v.
E. Strehlke, SRP, Bd. III, s. 88, 128, 135–136; 128, 135–136; Canonici Sambiensis epitome gesto-
rum Prussie, ed. M. Toeppen, SRP I, s. 286 (2 razy); ÄChO, s. 715; Fortsetzung zu Peter von
Dusburgs Chronik, bearb. v. M. Toeppen, SRP, Bd. III, s. 485.
19
Wypadałoby przytoczy
ć
cho
ć
by prace H. Doma
ń
skiej, Proces modernizacji
ś
redniowiecz-
nych zamków z terenu pa
ń
stwa krzy
ż
ackiego w XV–XVIII wieku, Studia i Materiały do Historii
Wojskowo
ś
ci (dalej cyt. SMHW), t. 17: 1971, cz. 2, s. 6–11 i M.
ś
emigały, Zakres przystosowania
stałych fortyfikacji w Wielkopolsce i na Kujawach w XV w. do obrony z u
ż
yciem broni palnej,
ibid., t. 38: 1996, s. 43–51; B. Dyba
ś
, Fortece Rzeczypospolitej. Studium z dziejów budowy fortyfi-
kacji stałych w pa
ń
stwie polsko-litewskim w XVII wieku (Roczniki Towarzystwa Naukowego
w Toruniu, R. 88, z. 2), Toru
ń
1998, s. 17.
20
Sygnalizowana ju
ż
m.in. przez K. Kasiskego, por. przypis 12.
21
Przyczynki do działa
ń
hetmana polnego koronnego Stanisława Koniecpolskiego w Prusach
Wschodnich i na Pomorzu przeciwko Gustawowi Adolfowi, wyd. O. Laskowski, Przegl
ą
d Histo-
ryczno-Wojskowy (dalej cyt. PHW), t. 9: 1937, z. 3, s. 418–444; J. Staszewski, Bitwa pod Trzcia-
n
ą
, ibid., t. 9: 1937, z. 3, s. 401–416; J. Teodorczyk, Wyprawa szwedzka z Meklemburgii do Prus
Królewskich wiosn
ą
1627 r., SMHW, t. 6: 1960, cz. 2, s. 100–190; idem, Bitwa pod Gniewem (22
IX–29 IX–1 X 1626), SMHW, t. 12: 1966, cz. 2, s. 70–172.
22
M. Roberts, Gustav II Adolf. A history of Sweden 1611–1632, Vol. 1–2, London 1953–
1958.
O wojnach w Prusach
7
osobnionych
przypisów do Juliusa Mankella i Carla Wejle23, publikacji w j
ę
zy-
ku szwedzkim. Fakt ten jest tym bardziej zastanawiaj
ą
cy, je
ś
li zauwa
ż
ymy,
ż
e
dokładnie taki sam bł
ą
d zarzucono Stefanowi Chojneckiemu – autorowi podob-
nego artykułu w tomie Działania militarne
24
.
Dla opisywanych tutaj działa
ń
wojennych, podstawow
ą
prac
ą
pozostaje
nadal monumentalne dzieło szwedzkiego Sztabu Generalnego – Sveriges krig
25
.
Z kolei omówienie polityki Gustawa Adolfa podczas kampanii lat 1626–1629
mamy w pracy Nilsa Ahnlunda
26,
a w pó
ź
niejszym okresie u Davida Norrmana
27
.
Kwestie zwi
ą
zane z sfinansowaniem kampanii 1626 r. przedstawił Axel Nor-
berg
28
, natomiast do pó
ź
niejszego okresu nieocenion
ą
jest ksi
ą
ż
ka Einara Wend-
ta, dotycz
ą
ca pobierania przez Szwedów ceł w pruskich portach
29
. Doda
ć
do
tego trzeba jeszcze biografie kanclerza szwedzkiego Axela Oxenstierny, czło-
wieka maj
ą
cego wielki wpływ na wydarzenia rozgrywaj
ą
ce si
ę
w Prusach Ksi
ą
-
ż
ę
cych, napisan
ą
przez Nilsa Ahnlunda
30
. Kanclerz, przebywał bowiem w Pru-
sach nie tylko w trakcie wojny, ale równie
ż
podczas rozejmu.
Wracaj
ą
c na moment do polskiej literatury, wykorzystanej przez autora za-
uwa
ż
y
ć
nale
ż
y, i
ż
brak jest w omawianym artykule posiadaj
ą
cych nadal du
ż
ą
warto
ś
ć
prac Konstantego Górskiego
31 oraz
bogatej literatury marynistycznej,
opisuj
ą
cej walk
ę
o tytułowe porty pruskie
32.
Podobnie wygl
ą
da sytuacja w przy-
padku niewystarczaj
ą
cego, jak si
ę
wydaje (pojawił si
ę
tylko jeden przypis), wy-
korzystania monumentalnego dzieła Israela Hoppe, opisuj
ą
cego obszernie i do-
kładnie okres od 1626 do 1636 r.
33
Z powy
ż
szych braków w literaturze wynika wiele pomyłek. Przykładem jed-
nej z nich jest informacja o nieoczekiwanym l
ą
dowaniu wojsk szwedzkich w Pi-
——————
23
J. Mankell, Uppgifter rörande svenska krigsmagtens styrka, sammansättning och
fördelning sedan slutet af femtonhundratalet: jemte öfversigt af svenska krigshistoriens vigtigaste
händelser under samma tid, Stockholm 1865; C. Wejle, Sveriges politik mot Polen 1630–1635,
Uppsala 1901.
24
S. Chojnecki, Walki polsko-szwedzkie w Prusach Wschodnich w latach 1626–1629, [in:]
Działania militarne w Prusach, s. 133–144; podano mu przy tym wa
ż
niejsz
ą
literatur
ę
J. Maro
ń
,
S. Augusiewicz, N. Kasparek, op.cit., s. 561.
25
Sveriges krig. 1611–1632, Bd. 2: Polska kriget, Stockholm 1936.
26
N. Ahnlund, Gustaf Adolf inför tyska kriget, Stockholm 1918.
27
D. Norrman, Gustav Adolfs politik mot Ryssland och Polen under tyska kriget (1630–1632),
Uppsala 1943.
28
A. Norberg, Polen i svensk politik 1617–1626, Stockholm 1974.
29
E. Wendt, Det svenska licentväsendet i Preussen 1627–1635, Uppsala 1933.
30
N. Ahnlund, Axel Oxentierna intill Gustav Adolfs död, Stockholm 1940.
31
K. Górski, Wojna Rzeczpospolitej Polskiej ze Szwecy
ą
za panowania Zygmunta III–go, od
roku 1621–go do 1629–go, Biblioteka Warszawska, R. 47: 1888, t. 2, s. 33–84, 234–254, 415–434.
32
Z wa
ż
niejszych pozycji wymieni
ć
nale
ż
y prace: K. Lepszy, Dzieje floty polskiej, Gda
ń
sk
1947; W. Odyniec, L
ą
dowo-morska obrona wybrze
ż
a polskiego w rejonie Pucka w latach 1626–
1629, Studia i Materiały do Historii Sztuki Wojennej, t. 1: 1954, s. 446–467; M. Krwawicz, Walki
w obronie polskiego wybrze
ż
a w roku 1627 i bitwa pod Oliw
ą
, Warszawa 1955; E. Koczorowski,
Przygotowanie polskiej marynarki wojennej do wojny o uj
ś
cie Wisły, Przegl
ą
d Morski, 1966, nr 9,
s. 57–67; idem, Flota polska w latach 1587–1632, Warszawa 1973.
33
I. Hoppe, Burggrafen zu Elbing. Geschichte des Ersten Schwedisch-Polnischen Krieges in
Preussen, hrsg. v. M. Toeppen, Lepzig 1887.
8
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
lawie, licz
ą
cych według autora a
ż
17,5 tysi
ą
ca
ż
ołnierzy
34
. Inn
ą
kwesti
ą
w arty-
kule A. Korytko jest jego konstrukcja i zało
ż
enia. Swoje opracowanie autor za-
czyna od ukazania kampanii 1626 r., przedstawiaj
ą
c nam najpierw zaj
ę
cie przez
Szwedów Pilawy, a dopiero potem szwedzkie plany oraz polskie przygotowania.
Nie bardzo wiadomo, dlaczego autor postanowił pomin
ą
ć
tutaj szwedzkie przy-
gotowania? Szkoda tak
ż
e, i
ż
przy omawianiu szwedzkich planów zabrakło miej-
sca dla jak
ż
e wa
ż
nej kwestii, jak
ą
było finansowanie wojny, zwi
ą
zanej z tytuło-
wymi portami
35
.
W dalszej cz
ę
ś
ci A. Korytko, kontynuuj
ą
c opis działa
ń
wojennych w 1626 r.,
omawia w ciekawy sposób podboje króla szwedzkiego. Pewien problem pojawia
si
ę
dopiero przy bitwie pod Gniewem, która uchodzi za jedno z głównych i naj-
bardziej znanych wydarze
ń
kampanii 1626 r. Autor jednak, po szczegółowym
przedstawieniu przygotowa
ń
i sił obydwu stron, nie podejmuje si
ę
zaprezento-
wania samego starcia, motywuj
ą
c to bogat
ą
literatur
ą
tematu oraz rozegraniem
jej na drugim brzegu Wisły, stanowi
ą
cej wyznaczon
ą
jeszcze w Słowie wst
ę
p-
nym granic
ę
dla opisywanego w całej ksi
ą
ż
ce terenu (s. 47–48).
Omawiaj
ą
c kolejne kampanie z lat 1627–1629, A. Korytko próbował kon-
centrowa
ć
si
ę
na wydarzeniach rozgrywaj
ą
cych si
ę
na wschód od Wisły. Tym
pewnie nale
ż
ałoby tłumaczy
ć
marginalne potraktowanie bitwy pod Tczewem
oraz całkowite pomini
ę
cie walk prowadzonych na morzu. Nast
ę
pnie przechodzi
do lat rozejmu trwaj
ą
cego od 1629 do 1635 r., gdzie po omówieniu postanowie
ń
ze Starego Targu autor przedstawia czytelnikowi w przejrzysty i dokładny spo-
sób plany obydwu stron dotycz
ą
ce wykorzystania Prus w przyszłej wojnie.
Na koniec wspomnie
ć
trzeba jeszcze o braku w artykule map i planów, które
mogłyby, zwłaszcza szerszemu gronu czytelników, ułatwi
ć
odbiór prezentowa-
nych wydarze
ń
wojennych. Mimo tych uchybie
ń
artykuł pozwala zapozna
ć
si
ę
z wydarzeniami wojennymi w Prusach w omawianym okresie.
Druga cz
ę
ś
ć
wojen Rzeczpospolitej ze Szwecj
ą
w XVII w., a mianowicie
kampanie w Prusach Ksi
ą
ż
ę
cych w latach 1656–1657, zostały opisane przez
Sławomira Augusiewicza w czwartym rozdziale pod tytułem Pomi
ę
dzy Szwecj
ą
a Rzeczpospolit
ą
. Prusy Ksi
ą
ż
ę
ce jako teatr działa
ń
operacyjnych w latach
1656–1657.
Artykuł zamieszczony w Wojnach w Prusach jest kontynuacj
ą
wcze
ś
niej-
szych prac autora. Najpierw ukazała si
ę
ksi
ą
ż
ka Działania militarne w Prusach
——————
34
Według Sveriges krig na flot
ę
licz
ą
c
ą
141 jednostek zaokr
ę
towano (E. Koczorowski, Flota,
s. 250), około 13 tysi
ę
cy
ż
ołnierzy, Sveriges, s. 247–248; liczb
ę
t
ę
potwierdza I. Hoppe, op.cit.,
s. 49.
35
Na kampani
ę
roku 1626 r. (dokładnie w okresie od czerwca 1626 do kwietnia 1627 r.),
miano pocz
ą
tkowo wyda
ć
prawie 1 900 000 dalerów, z czego ponad 1 100 000 na działania w Pru-
sach. Tak ogromnej kwoty pieni
ę
dzy, jak 1 900 000 dalerów, Szwecja jednak nie miała (w przy-
padku Prus deficyt wynosił około 600 tysi
ę
cy dalerów). Od samego pocz
ą
tku chciano wobec tego
wyrówna
ć
te ró
ż
nice pobieraj
ą
c cło w portach pruskich, E. Wendt, op.cit., s. 27–2 8; A. Norberg,
op.cit., s. 274–275.
O wojnach w Prusach
9
Ksi
ą
ż
ę
cych w latach 1656–1657 oraz nieco pó
ź
niej Prostki 1656
36
. Dziwi
ć
za-
tem musi, i
ż
autor nie wspomina o nich w
ż
aden sposób. Tak samo czyni w sto-
sunku do artykułu Wiesława Majewskiego, zamieszczonego w tomie Działania
militarne, cho
ć
podaje jego wcze
ś
niejsz
ą
prac
ę
znajduj
ą
c
ą
si
ę
w syntezie Z dzie-
jów wojskowych ziem północno-wschodnich Polski
37
.
Tak samo, jak w wy
ż
ej wymienionych pracach, Sławomir Augusiewicz za-
prezentował tutaj potencjał militarny Prus Ksi
ą
ż
ę
cych przed rozpocz
ę
ciem woj-
ny, a nast
ę
pnie opisał, prowadzone w latach 1656–1657 działania wojenne.
Szczególny nacisk poło
ż
ony został na kampani
ę
hetmana polnego litewskiego
Aleksandra Gosiewskiego z 1656 r., a wi
ę
c zwyci
ę
sk
ą
dla strony litewsko-
polsko-tatarskiej bitw
ę
pod Prostkami oraz b
ę
d
ą
cy jej nast
ę
pstwem najazd tatar-
ski na Prusy Ksi
ą
ż
ę
ce. Szkoda, i
ż
w mniejszym stopniu zwrócono uwag
ę
na
kl
ę
sk
ę
Litwinów pod Mieruniszkami-Filipowem, zadan
ą
im przez generała Ot-
tona Gustawa Stenbocka, który za to wła
ś
nie zwyci
ę
stwo otrzymał pó
ź
niej sto-
pie
ń
feldmarszałka
38
. Podobnie, niewiele miejsca po
ś
wi
ę
cono działaniom Stefa-
na Czarnieckiego, Aleksandra Hilarego Połubi
ń
skiego i Aleksandra Gosiew-
skiego z 1657 r., cho
ć
zakres chronologiczny tekstu wymagałby tego.
W obydwu starciach – pod Prostkami i Filipowem, du
ż
ą
rol
ę
odegrały
szwedzkie oddziały. Niepokoj
ą
cy jest zatem fakt nie wykorzystania przez autora
ż
adnej ze szwedzkich publikacji. Mam tutaj na my
ś
li głównie ksi
ą
ż
k
ę
Arne Sta-
dego (zawieraj
ą
c
ą
ponadto obszern
ą
bibliografi
ę
)
39
oraz artykuł (rozdział) Larsa
Tersmedena, zawarty w pracy zbiorowej Carl X Gustafs armé pod redakcj
ą
Arne
Stadego
40
,
obie nale
ż
ą
ce
do serii „Carl X Gustaf studier”, po
ś
wi
ę
conej wojnom
prowadzonym przez Karola X Gustawa. S. Augusiewicz przedstawiaj
ą
c stron
ę
szwedzk
ą
posiłkował si
ę
, i to w niewielkim stopniu, tylko prac
ą
Georga Tessi-
na
41
, któr
ą
– moim zdaniem – nale
ż
ałoby skonfrontowa
ć
z wynikami bada
ń
szwedzkich historyków.
Brak tego porównania spowodował wiele pomyłek. Przykładem jednej
z nich jest „mianowanie” ppłk. Erika Drake dowódc
ą
jednego z regimentów
bior
ą
cych udział w bitwie pod Prostkami. Tymczasem według autora jego bio-
gramu w Svenskt Biografiskt Lexikon, Drake pełnił w dniu starcia funkcj
ę
jedy-
nie adiutanta gen. mjr. Israela Ridderhielma
42
.
——————
36
S. Augusiewicz, Działania militarne w Prusach Ksi
ą
ż
ę
cych w latach 1656–1657, Olsztyn
1999; idem, Prostki 1656, Warszawa 2001.
37
W. Majewski, Kampania jesienna 1656 roku, [in:] Działania militarne w Prusach, s. 156–
161; idem, Potop szwedzki (1655–1660), [in:] Z dziejów wojskowych, s. 72–118.
38
H. Hofberg, Svenskt biografiskt handlexikon, Del. 2, Stockholm 1906, s. 521–522 (strona
internetowa: http://runeberg.org/sbh, stan na 30 IX 2005).
39
A. Stade, Erik Dahlbergh och Carl X Gustafs Krigshistoria (Carl X Gustaf studier, Bd. 3),
Kristianstad 1967.
40
L. Tersmeden, Carl X Gustafs armé 1654–1657. Styrka och dislocation, [in:] Carl X
Gustafs armé, red. A. Stade (Carl X Gustaf studier, Bd. 8), Stockholm 1979, s. 163–276.
41
G. Tessin, Die Deutschen Regimenter der Krone Schweden, t. 1: Unter Karl X Gustav
(1654–1660), Köln–Graz 1965.
42
A. Kugelberg, Erik Drake, [in:] Svenskt Biografiskt Lexikon, Bd. 11, red. B. Hildebrand,
Stockholm 1945, s. 407–408.
10
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
Podobnie wygl
ą
da kwestia udziału dwóch regimentów Joachima i Hansa
(Johana) Engelów, o których nawet Tessin pisze,
ż
e si
ę
wcze
ś
niej poł
ą
czyły
w jeden oddział zwany regimentem „Beide Engel”
43
. Pozostaj
ą
c przy bitwie pod
Prostakami i informacjach o niej zawartych u Tessina nale
ż
y wspomnie
ć
, i
ż
podaje on, w
ś
ród szwedzkich jednostek walcz
ą
cych pod Prostakami, poza wy-
mienionymi przez S. Augusiewicza, jeszcze regiment płk. Hansa Jürga Würtz-
burga
44
i resztki regimentu (w postaci skwadronu) gen. mjr. Böddekera (Bedde-
kera, Böttischera, Böttigera) poł
ą
czone z regimentem Ridderhielma
45
. Autor
jednak w ogóle nie odnosi si
ę
do problemów zwi
ą
zanych ze składem i liczebno-
ś
ci
ą
wojsk szwedzkich pod Prostkami. Dziwny wydaje si
ę
równie
ż
fakt pomi-
ni
ę
cia i nie podania innego, u
ż
ywanego przez stron
ę
szwedzk
ą
(równie
ż
Tessina
korzystaj
ą
cego z szwedzkich
ź
ródeł i opracowa
ń
), okre
ś
lenia bitwy pod Prost-
kami – bitwa pod Ełkiem
46
.
Inn
ą
spraw
ą
jest podany przez S. Algusiewicza, równie
ż
jedynie za Tessi-
nem, skład i wielko
ś
ć
wojsk szwedzkich w bitwie pod Filipowem. Autor wy-
mienia tylko 10 regimentów, maj
ą
cych liczy
ć
ponad 3 tysi
ą
ce
ż
ołnierzy (bez
piechoty Jakuba Kazimierza de la Gardie). Natomiast według samego Tessina
w starciu tym brało 13 regimentów
47
i 6 skwadronów
48
, których wielko
ś
ć
musia-
ła by
ć
w zwi
ą
zku z tym o wiele wi
ę
ksza
49
.
Nie odchodz
ą
c jeszcze od problemu bitwy pod Filipowem, nadmieni
ć
nale
ż
y
o istnieniu przedstawienia tego wa
ż
nego, dla strony szwedzkiej, starcia w sztuce.
Chodzi tutaj przede wszystkim o rysunek znanego i cenionego
ż
ołnierza – arty-
sty Eryka Jönsona Dahlberga
50
.
Dziwnym wydaje si
ę
w zwi
ą
zku z tym fakt nie
umieszczenia przez autora
ż
adnych map i ilustracji. Podsumowuj
ą
c zatem, po-
dobnie jak w przypadku tekstu A. Korytko, artykuł S. Augusiewicza, mimo
pewnych pomyłek i luk, daje przegl
ą
d wydarze
ń
wojennych w omawianym
okresie.
Wojna napoleo
ń
skiej Francji z koalicj
ą
prusko-rosyjsk
ą
, toczona od pa
ź
-
dziernika 1806 r. do lipca 1807 r., jest jednym z wa
ż
niejszych epizodów w histo-
rii dziewi
ę
tnastowiecznej Europy, a zwłaszcza Polski. Znaczna cz
ę
ś
ć
działa
ń
tak
——————
43
Oddziały obydwu braci poł
ą
czyły si
ę
ju
ż
w sierpniu 1656 r., ibid., s. 144; natomiast według
Tersmedena, ju
ż
w czerwcu 1656 r. wspomniane jednostki okre
ś
lane s
ą
jako skwadrony, a rok
pó
ź
niej (danych dotycz
ą
cych jesieni 1656 r. odno
ś
nie do tych oddziałów nie ma), wyst
ę
puj
ą
wspólnie, L. Tersmeden, op.cit., bil. 19.
44
G. Tessin, op.cit., s. 190.
45
Ibid., s. 146.
46
F. F. Carlson, Geschichte Schwedens, Bd 4, Gotha 1855, s. 174; A. Kugelberg, op.cit.,
s. 407–408; G. Tessin, op.cit., s. 32, 127, 144, 146, 190; A. Stade, op.cit., s. 372.
47
G. Tessin, op.cit., s. 119, 126, 136, 157–158, 170, 175, 184, 188, 191, 193, 196, 244, 269,
290.
48
Ibid., s. 139, 168, 190, 240.
49
Stany osobowe wymienionych wy
ż
ej oddziałów podaje Tessin (ibid., s. 119, 126, 136, 139,
157–158, 168, 170, 175, 184, 188, 190–191, 193, 196, 240, 244, 269, 290) oraz Tersmeden
(L. Tersmeden, op.cit., s. 254, bil. 11, 19).
50
B. Heyduk, Dahlberg w Polsce. Dziennik i ryciny szwedzkie z dziejów „potopu” 1656–
1657, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gda
ń
sk 1971, s. 97.
O wojnach w Prusach
11
zwanej „I wojny polskiej” toczyła si
ę
na przedrozbiorowym obszarze naszego
kraju, a nast
ę
pstwem tego konfliktu było utworzenie, na mocy traktatu tyl
ż
yc-
kiego, Ksi
ę
stwa Warszawskiego.
Tomasz Strze
ż
ek w swym opracowaniu Wojny napoleo
ń
skie w Prusach
Wschodnich, skupił si
ę
na działaniach z roku 1807
51
, które doprowadziły do
rozegrania dwóch słynnych bitew epoki – pod Prusk
ą
Iław
ą
i Frydlandem. Au-
tor, po uprzednim wprowadzeniu dotycz
ą
cym sytuacji geopolitycznej ówczesnej
Europy, zaj
ą
ł si
ę
tzw. „kampani
ą
zimow
ą
” (stycze
ń
–marzec 1807 r.), której
krwawym zwie
ń
czeniem była bitwa pod Prusk
ą
Iław
ą
, stoczona 8 II 1807 r. (do
czasu bitwy pod Wagram, było to najkrwawsze starcie epoki). Tak opis działa
ń
tej kampanii, jak i samej bitwy, przedstawione s
ą
interesuj
ą
co, jednak
ż
e czasami
autor posługuje si
ę
specyficznym j
ę
zykiem (np. okre
ś
lenie korpusu marszałka
Augereau jako „zmaltretowanego” w toku walk, nie wydaje si
ę
najwła
ś
ciwsze).
Dziwi
ć
mo
ż
e tak
ż
e zwyczaj podawania bardzo rozbie
ż
nych liczb w przypadku
star
ć
(„800–1600 je
ń
ców”, „250–850 zabitych”), jakby autor nie mógł si
ę
zde-
cydowa
ć
, który z licznych materiałów
ź
ródłowych wzi
ą
ć
za podstaw
ę
, a do któ-
rego tylko odnie
ś
ć
si
ę
w formie przypisu. Z kolei w opisach drobnych potyczek
oddziałów rozpoznawczych obu stron, T. Strze
ż
ek jest nadmiernie dokładny
i nazbyt cz
ę
sto podaje liczby zabitych i wzi
ę
tych do niewoli w toku takich star
ć
,
które miały marginalne znaczenie dla przebiegu kampanii.
Najpowa
ż
niejszy bł
ą
d merytoryczny dotyczy osławionej „szar
ż
y osiemdzie-
si
ę
ciu szwadronów” pod Prusk
ą
Iław
ą
. Autor pisze,
ż
e wykorzystano „dwie
dywizje, dragonów i kirasjerów, oraz pułki grenadierów konnych i strzelców
konnych gwardii (36 szwadronów)”, jednak
ż
e rzeczywisty stan szwadronów
w tych jednostkach wynosił 42. Co wi
ę
cej, w szar
ż
y wzi
ę
ła udział jeszcze jedna
dywizja dragonów z korpusu rezerwowego marszałka Murata, podnosz
ą
c liczb
ę
szwadronów do 52
52
. Odpowiadałoby to podanej przez autora liczbie 5 200 sza-
bel, trzeba bowiem pami
ę
ta
ć
,
ż
e w tym momencie kampanii kawaleria francuska
(mo
ż
e poza pułkami gwardii), miała niskie stany faktyczne w jednostkach, moc-
no odbiegaj
ą
ce od stanów etatowych (pułki liczyły od 200 do maksymalnie 400
szabel).
Kolejne cz
ę
ś
ci pracy dotycz
ą
wiosennej przerwy w działaniach wojennych,
a potem kampanii wiosenno-letniej, której kulminacj
ą
była stoczona 14 VI
1807 r. bitwa pod Frydlandem. Sam opis starcia, tak jak i w przypadku poprzed-
niego, napisany jest interesuj
ą
co, autor nie ustrzegł si
ę
jednak drobnych bł
ę
dów.
Nie wspomniał o wielkim wkładzie gen. Duponta we francuskie zwyci
ę
stwo
53
–
to w uznaniu zasług w tej bitwie generał otrzymał potem dowództwo Korpusu
——————
51
Co ciekawe, T. Strze
ż
ek wła
ś
ciwie pomin
ą
ł działania z roku 1812 i 1813. Wydaje si
ę
to
dziwne zwa
ż
ywszy na fakt,
ż
e brak tej kampanii był głównym zarzutem N. Kasparka i J. Maronia
wobec pracy M. Klimeckiego i S. Mikuły, stanowi
ą
cej czwarty rozdział opracowania Działania
militarne w Prusach Wschodnich.
52
Dragoni Grouchy’ego i Milhauda, kirasjerzy d’Hautpoula, grenadierzy konni Lepic’a
i szaserzy gwardii Dahlmanna – R. Bielecki, Encyklopedia wojen napoleo
ń
skich, Warszawa 2001,
s. 481; idem, Wielka Armia, Warszawa 1995, s. 513–523.
53
Ibid., s. 151, 182.
12
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
Obserwacyjnego Girondy i wymieniany był jako jeden z głównych kandydatów
do stopnia marszałka. Opisuj
ą
c skład francuskich korpusów bior
ą
cych udział
w walkach, czyni to niekonsekwentnie – raz wymieniaj
ą
c wszystkie dywizje
tworz
ą
ce dany korpus (np. Lannesa), przy innych z kolei – wspominaj
ą
c tylko
jednego z trzech dywizjonerów korpusu Victora, co troch
ę
gmatwa pó
ź
niejszy
opis bitwy. Mapka u
ż
yta w tej cz
ę
ś
ci opracowania, a dotycz
ą
ca tylko sytuacji
tu
ż
przed godz. 17
00
, kiedy to Francuzi przyst
ę
powali do ostatecznego ataku, nie
daje pełnego obrazu sytuacji w tym starciu.
Autor si
ę
gn
ą
ł w swej pracy do wielu pozycji (st
ą
d tak cz
ę
sta rozbie
ż
no
ś
ć
w liczbie strat), w
ś
ród których przewa
ż
aj
ą
wspomnienia i opracowania ze strony
rosyjskiej. Nie dziwi wi
ę
c zachwyt autora nad „przewagami jazdy kozackiej”
w starciach z oddziałami francuskimi, cho
ć
nie mo
ż
na si
ę
zgodzi
ć
ze stwierdze-
niem,
ż
e we francuskiej armii tej doby brakowało lekkiej jazdy. Jakkolwiek po-
wa
ż
ne były niedobory w ilo
ś
ci samych koni (to bol
ą
czka wszystkich ówcze-
snych armii), to jednak Napoleon po raz pierwszy wprowadził, na tak szerok
ą
skal
ę
, współprac
ę
jazdy z piechot
ą
(lekka kawaleria w strukturach korpusów
piechoty). W kampanii 1806/1807 ogromne sukcesy odniosły wła
ś
nie francuskie
pułki lekkiej jazdy – „piekielna brygada” gen. Lasalle’a, a pó
ź
niej dowodzona
przez tego samego oficera czterobrygadowa (13 pułków!) dywizja lekka, nale
ż
ą
-
ca do rezerwy kawalerii.
Warto tak
ż
e podkre
ś
li
ć
, co autor uczynił w stopniu niewystarczaj
ą
cym, kwe-
sti
ę
bardzo ci
ę
ż
kich (dla obydwu stron) warunków pogodowych, z którymi mia-
no do czynienia zim
ą
1807 r. To wła
ś
nie pogoda, w poł
ą
czeniu z problemami
zaopatrzeniowymi jak i du
ż
ymi stratami armii (Francuzi walczyli, z niewielkimi
przerwami, ponad dwadzie
ś
cia miesi
ę
cy, pokonuj
ą
c armie trzech europejskich
mocarstw), miała wpływ na specyficzny, dwufazowy przebieg kampanii w Pru-
sach Wschodnich.
Praca T. Strze
ż
eka jest ciekawym, cho
ć
nie pozbawionym drobnych nie
ś
ci-
sło
ś
ci, opracowaniem, ł
ą
cz
ą
cym elementy historii regionu i szeroko rozumianej
historii Europy, na tle jak
ż
e barwnej, ale i dramatycznej epopei napoleo
ń
skiej.
Artykuł Wiesława B. Łacha, Działania wojenne w Prusach Wschodnich
w pierwszej wojnie
ś
wiatowej, został po
ś
wi
ę
cony trzem wa
ż
nym operacjom,
które toczyły si
ę
na tym terenie. Pierwsz
ą
z nich jest słynna bitwa pod Tannen-
bergiem (26–30 VIII 1914 r.), a pozostałe dwie to bitwy nad Jeziorami Mazur-
skimi (pierwsza – wrzesie
ń
1914, druga – luty 1915).
Praca powstała na podstawie opracowa
ń
zarówno polskich, jak i niemieckich
oraz rosyjskich. Z tych pierwszych autor wykorzystał podstawowe monografie
Bogusława Zawadzkiego
54
i Leona Mitkiewicza
55
. Odr
ę
bn
ą
spraw
ą
jest to,
ż
e
redaktorzy Wojen w Prusach w swej recenzji pracy Działania militarne w Pru-
sach Wschodnich
56
, zupełnie niesłusznie krytykowali Zbigniewa Palskiego
57
,
——————
54
B. Zawadzki, Studia z wojny
ś
wiatowej 1914–1918, t. 1: Kampania jesienna w Prusach
Wschodnich, sierpie
ń
–wrzesie
ń
1914, Warszawa 1924.
55
L. Mitkiewicz, Bitwa zimowa na Mazurach (6–21 II 1915 r.), Warszawa 1936, passim.
56
J. Maro
ń
, S. Augusiewicz, N. Kasparek, op.cit., s. 569.
O wojnach w Prusach
13
odpowiedzialnego tam za okres pierwszej wojny
ś
wiatowej, wła
ś
nie za wyko-
rzystywanie tych publikacji. Cz
ę
ś
ć
ksi
ą
ż
ki Działania militarne w Prusach
Wschodnich po
ś
wi
ę
cona pierwszej wojnie
ś
wiatowej, rzeczywi
ś
cie pozostawia
sporo do
ż
yczenia, jednak w kilku przypadkach góruje nad artykułem Wiesława
Łacha – dotyczy to przede wszystkim kwestii zwi
ą
zanych z planami wojennymi
Niemiec i Rosji, które zostały przez Z. Palskiego omówione bardziej skrótowo,
ale przejrzy
ś
cie i z mniejsz
ą
ilo
ś
ci
ą
bł
ę
dów. Z. Palski przedstawił tak
ż
e organi-
zacj
ę
jednostek bior
ą
cych udział w bitwie pod Tannenbergiem, co z kolei
W. Łach pomin
ą
ł. Jednak w niektórych przypadkach rozdział Wojen w Prusach
po
ś
wi
ę
cony pierwszej wojnie
ś
wiatowej, stanowi pewien post
ę
p w stosunku do
analogicznej cz
ę
ś
ci Działa
ń
militarnych. Szczególnie dotyczy to kwestii aparatu
naukowego i wi
ę
kszej – cho
ć
, podkre
ś
lam, bardzo jeszcze niewielkiej – liczby
wykorzystanych prac z tej tematyki.
W. Łach mógł wykorzysta
ć
jeszcze najlepsz
ą
polsk
ą
syntez
ę
pierwszej woj-
ny
ś
wiatowej pióra Jana D
ą
browskiego
58
. W przypadku prac rosyjskich autor
dotarł do najwa
ż
niejszych z nich, jednak z materiałów niemieckich wykorzysta-
na została stosunkowo mała ich cz
ę
ś
ć
. Ze
ź
ródeł pomini
ę
to wspomnienia Paula
von Hindenburga
59
, materiały Augusta von Mackensena
60
oraz zawieraj
ą
ca
przedruki rozkazów z bitwy pod Tannenbergiem praca Walthera Elze
61
. W przy-
padku opracowa
ń
brakuje m.in. szczegółowej monografii bitwy pod Tannenber-
giem autorstwa Theobalda von Schäfera
62
, a tak
ż
e wielotomowej syntezy Der
Weltkrieg 1914–1918 (w pracy Wiesława Łacha pojawiaj
ą
si
ę
zaledwie dwa
przypisy do niej), w której znajduj
ą
si
ę
nie tylko opisy planów mobilizacyjnych
obydwu stron
63
, a tak
ż
e przebiegu samej bitwy pod Tannenbergiem
64
oraz oby-
dwu bitew nad Jeziorami Mazurskimi
65
.
W. Łach rozpocz
ą
ł od szczegółowego przedstawienia planów wojennych
Niemiec i Rosji. Brakuje jednak wzmianki o drugiej koncepcji rosyjskiej ofen-
sywy, planie „G” (Germania) – czyli skierowaniu si
ę
głównych sił rosyjskich
przeciwko Prusom Wschodnim, który jednak nie wszedł w
ż
ycie
66
.
Nast
ę
pnie W. Łach przeanalizował bł
ę
dy popełnione przez obydwie strony
w pierwszej fazie kampanii i przyczyny zdymisjonowania gen. Maximilian von
Prittwitza ze stanowiska dowódcy 8. Armii, by przej
ś
ć
do zasadniczego opisu
——————
57
Z. Palski, Prusy wschodnie w pierwszej wojnie
ś
wiatowej, [in:] Działania militarne w Pru-
sach, s. 223–265.
58
J. D
ą
browski, Wielka Wojna, t. 1–2, Warszawa 1937, passim.
59
P. von Hindenburg, Aus meinem Leben, Leipzig 1920, s. 69–99, 124 n.
60
Mackensen. Briefe und Aufzeichnungen des Generalfeldmarschalls aus Krieg und Frieden,
bearb. v, W. Foerster, Leipzig 1938, s. 32–67.
61
W. Elze, Tannenberg. Das deutsche Heer von 1914, sine Grundzüge und deren Auswirkung
im Sieg an der Ostfront, Breslau 1928, passim.
62
T. von Schäfer, Tannenberg (Schlachten des Weltkrieges, Bd. 19), Oldenburg–Berlin 1927,
passim.
63
Der Weltkrieg 1914–1918, Bd. 1, Berlin 1925, 46–65; ibid., Bd. 2, Berlin 1925, s. 32–36.
64
Ibid., Bd. 2, s. 39–244.
65
Ibid., s. 268–330; ibid., Bd. 7, Berlin 1931, s. 153–160, 172–257.
66
Zob. ibid., Bd. 2, s. 32–36.
14
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
bitwy. Omówienie walk 28 VIII 1914 r. jest do
ś
ć
nie
ś
cisłe. Otó
ż
jednostki XX
Korpusu Armijnego wykonały uderzenie, które dla 41. Dywizji Piechoty sko
ń
-
czyło si
ę
ci
ę
ż
kimi stratami i odwrotem
67
, co zreszt
ą
zostało przez autora
uwzgl
ę
dnione w podpisie pod szkicem 2. (s. 188).
W. Łach podwa
ż
a tak
ż
e wizj
ę
bitwy pod Tannenbergiem, jako manewru
kanne
ń
skiego. Moim zdaniem, przebieg starcia zawiera wiele elementów z suk-
cesu Hannibala: celowe u
ż
ycie takich sił w centrum, by cofn
ę
ły si
ę
pod naporem
przeciwnika, zamkni
ę
cie przeciwnika w kotle dzi
ę
ki manewrowi skrzydłami
oraz przewag
ę
liczebn
ą
pokonanego nieprzyjaciela.
Nast
ę
pnie autor przedstawił sytuacj
ę
zaistniał
ą
po kl
ę
sce rosyjskiej 2. Armii,
dzi
ę
ki czemu uzyskał płynne przej
ś
cie do kolejnej z omawianych przez siebie
operacji – do bitwy nad Jeziorami Mazurskimi. Dokładnie przedstawił przebieg
walk i sytuacj
ę
po ich zako
ń
czeniu. Podkre
ś
lił tak
ż
e, i
ż
tym razem Paul von
Hindenburg i Erich Ludendorff odnie
ś
li tylko cz
ę
ś
ciowy sukces.
Na zako
ń
czenie W. Łach przedstawił zimow
ą
bitw
ę
nad Jeziorami Mazur-
skimi, poprzedzaj
ą
c opis walk planami poszczególnych stron. Zwrócił uwag
ę
na
bł
ę
dy rosyjskie powstałe ju
ż
na etapie planowania strategicznego, które dopro-
wadziły do rozproszenia sił mi
ę
dzy poszczególnymi teatrami działa
ń
wojennych.
Wskazał tak
ż
e na biern
ą
postaw
ę
i brak koncepcji działania u dowódcy rosyj-
skiej 10. Armii.
W artykule pojawiło si
ę
kilka drobnych bł
ę
dów – np. Walderse, czy Wal-
dersse zamiast Waldersee. Brak tak
ż
e ujednolicenia w skrótach (wyst
ę
puj
ą
Djaz.
(Dywizja Jazdy) i DK (Dywizja Kawalerii) w przypadku formacji kawalerii),
czy pisowni numerów korpusów (raz cyframi rzymskimi, a raz arabskimi).
Powy
ż
sze mankamenty nie dyskwalifikuj
ą
tej pracy, która mo
ż
e przyczyni
ć
si
ę
do spopularyzowania tematyki zwi
ą
zanej z pierwsz
ą
wojn
ą
ś
wiatow
ą
. Arty-
kuł ten nie wnosi jednak zbyt wiele nowego do stanu bada
ń
na działaniami wo-
jennymi w Prusach Wschodnich w latach 1914–1915.
Omawiany zbiór studiów zamyka tekst autorstwa Tomasza Gajownika i Je-
rzego Maronia, po
ś
wi
ę
cony znaczeniu wojskowemu Prus Wschodnich w okresie
mi
ę
dzywojennym i w czasie drugiej wojny
ś
wiatowej (s. 207–247). Autorzy
mieli do czynienia z czterema kompleksami zagadnie
ń
, które kolejno przedsta-
wili: a) koncepcje wojskowego wykorzystania Prus Wschodnich przez stron
ę
niemieck
ą
i plany kontrdziała
ń
strony polskiej w latach 1920–1939 (s. 207–
214)
68
; b) Prusy Wschodnie w kampanii polskiej 1939 r. (s. 214–218); c) wyko-
rzystanie opisywanego obszaru w pocz
ą
tkowej fazie realizacji „Fall Barbarossa”
w czerwcu/lipcu 1941 r. (s. 219–228); d) operacje wojsk sowieckich w Prusach
Wschodnich jesieni
ą
1944 r. (tzw. operacja g
ą
bi
ń
ska) i zim
ą
na pocz
ą
tku 1945 r.
(wschodniopruska operacja zaczepna) (s. 228–247). Mimo i
ż
, tak zakre
ś
lony
——————
67
Zob. E. Ludendorff, Meine Kriegserinnerungen 1914–1918, Berlin 1919, s. 41–43; Der
Weltkrieg, Bd. 2, s. 185–187; J. Centek, Bój pod Waplewem 28 VIII 1914 roku – krwawy epizod
z bitwy pod Tannenbergiem, Studenckie Zapiski Historyczne, 2003, nr 1, s. 81–91; D. Showalter,
Tannenberg 1914. Zderzenie imperiów, Warszawa 2005, s. 425–430.
68
J. R. Godlewski, W. Odyniec, op.cit., s. 252.
O wojnach w Prusach
15
kompleks zagadnie
ń
jest niezwykle interesuj
ą
cy i wymaga nadal wielu bada
ń
,
znaczna cz
ę
ś
ć
(cho
ć
nie wszystkie – m.in. g
ą
bi
ń
ska operacja zaczepna w pa
ź
-
dziernika 1944 r.) rozwa
ż
a
ń
T. Gajownika i J. Maronia, powtarza w zasadzie
tre
ś
ci dwóch rozdziałów ksi
ą
ż
ki Działania wojenne w Prusach Wschodnich
69
.
W pierwszej cz
ę
ś
ci autorzy przywołuj
ą
m.in. niemiecki plan działa
ń
prze-
ciwko Polsce autorstwa gen. Hansa von Seeckta, który miał by
ć
opracowany pod
jego kierownictwem w latach 1923–1926, a nast
ę
pnie przej
ś
ć
pewne przekształ-
cenia w 1935 r.
70
Zgodnie z tym planem, stworzonym rzekomo na podstawie
planu mobilizacyjnego „A” z około 1925 r., uderzenie główne miało wyj
ś
ć
z re-
jonu Piła – Wałcz w kierunku na Pozna
ń
, Płock i Łowicz
71
. Jednak
ż
e Jerzy Ro-
muald Godlewski w pracy z 1991 r. wskazywał,
ż
e o
ś
natarcia niemieckiego
miała stanowi
ć
linia Bydgoszcz – Kutno – Warszawa, co znacznie odbiegało od
pierwszej wersji opisanej przez niego w 1981 r. Postulatem byłoby zatem doko-
nanie w tym momencie dokładnych kwerend w niemieckim archiwum wojsko-
wym i weryfikacja opinii autorów wspominanych w przypisie 70. W tym miej-
scu autorzy artykułu pisz
ą
równie
ż
o organizowaniu osłony niemieckiej prze-
ciwko siłom polskim działaj
ą
cym z korytarza pomorskiego, przy czym rubie
ż
obronna miała przebiega
ć
od Grudzi
ą
dza do Fordonu, czyli w zasadzie po linii
Wisły. W jaki sposób dywizje niemieckie miały osłania
ć
główne zgrupowanie
uderzeniowe działaj
ą
ce po linii Piła – Bydgoszcz – Łowicz, zajmuj
ą
c pozycje
pod k
ą
tem 45
o
do podstaw wyj
ś
ciowych ewentualnej kontrakcji polskiej z rejonu
Czerska, autorzy nie wyja
ś
niaj
ą
.
W dalszej cz
ę
ś
ci artykułu T. Gajownik i J. Maro
ń
dokonuj
ą
przegl
ą
du plani-
styki polskiej z lat dwudziestych XX stulecia (Ferdynanda Focha, Gustawa Kon-
stantego Orlicz-Dreszera, Aleksandra Osi
ń
skiego) i generalnego planu autorstwa
gen. Tadeusza Kutrzeby z 1936 r. (s. 209–210), po czym przechodz
ą
do omó-
wienia przygotowa
ń
niemieckich do realizacji „Fall Weiß”. Tu równie
ż
pojawia-
j
ą
si
ę
nie
ś
cisło
ś
ci, jak cho
ć
by uwaga dotycz
ą
ca portu kłajpedzkiego i jego rze-
komych mo
ż
liwo
ś
ci wyładunkowych dorównuj
ą
cych mo
ż
liwo
ś
ciom Królewca
(s. 210)
72
. Jednak zasadniczym minusem tej cz
ę
ś
ci tekstu jest prezentacja walk
polsko-niemieckich we wrze
ś
niu 1939 r. na północnym Mazowszu, przy jedno-
czesnym braku opisu przebiegu koncentracji i rozwini
ę
cia sił tej
ż
e armii do „Fall
Weiß”, które nast
ą
piło w Prusach. Wydaje si
ę
, i
ż
w zbiorze studiów o takim
——————
69
Działania militarne w Prusach, s. 267–342.
70
Jednak autorzy powołuj
ą
si
ę
na prac
ę
J. R. Godlewskiego, Rola Wisły w polskim i niemiec-
kim planowaniu wojennym 1918–1939, [in:] Rola militarna Wisły w dziejach Polski, cz. II: 1864–
1939, red. K. My
ś
li
ń
ski, Warszawa 1991, s. 135; badacz ten nie korzystał jednak z materiałów
archiwalnych, ale z prac kilku badaczy, którzy równie
ż
takich
ź
ródeł nie wykorzystali (S. Koza-
czuk, B. Jacob, J. Kirchmayer); por. równie
ż
wcze
ś
niejsz
ą
o kilka lat prac
ę
J. R. Godlewskiego,
W. Ody
ń
ca, op.cit., s. 226, przypisy 22, 23. Trzeba te
ż
zauwa
ż
y
ć
, i
ż
te same informacje przywo-
ływali ju
ż
w 1998 r. W. B. Łach i L. Wyszczelski, Prusy Wschodnie w okresie Republiki Weimar-
skiej, [in:] Działania wojenne w Prusach, s. 288.
71
J. R. Godlewski, W. Odyniec, op.cit., s. 226.
72
Port w Kłajpedzie posiadał niewielk
ą
gł
ę
boko
ś
ć
(6–6,5 m), w zwi
ą
zku z czym, był dost
ę
p-
ny tylko dla małych statków – R. Umiastowski, Geografia wojenna Rzeczypospolitej Polskiej
i ziem o
ś
ciennych, Warszawa 1924, s. 9, 102.
16
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
tytule na ten wła
ś
nie fragment historii kampanii polskiej powinien zosta
ć
poło-
ż
ony główny akcent.
Uwaga ta jest w pełni aktualna równie
ż
w odniesieniu do trzeciej cz
ę
ś
ci ar-
tykułu T. Gajownika i J. Maronia. Tak
ż
e i w przypadku uderzenia niemieckiego
na ZSRR, terytorium Prus Wschodnich stanowiło nie obszar walk, ale rejon
koncentracji i rozwini
ę
cia cz
ę
ś
ci sił Wehrmachtu, przygotowanych do realizacji
„Fall Barbarossa” – i to sił niebagatelnych: trzech armii wchodz
ą
cych w skład
dwóch grup armii. Brak ten jest o tyle istotny, i
ż
dotychczas w polskiej historio-
grafii nie po
ś
wi
ę
cono temu zagadnieniu wła
ś
ciwie
ż
adnej uwagi, podczas gdy
historycy niemieccy pokusili si
ę
o konkretne i daleko posuni
ę
te w swojej do-
kładno
ś
ci analizy
73
. I nie chodziłoby w tym przypadku o powtarzanie faktów
omawianych we wspomnianych pracach, ile o ukazanie roli Prus Wschodnich
w tym pot
ę
ż
nym rozwini
ę
ciu wielkiej machiny wojennej wiosn
ą
1941 r.
Opis przebiegu działa
ń
przygotowano zasadniczo na podstawie szeregu prac
radzieckich i nie zawiera ustale
ń
oryginalnych w stosunku do dotychczasowego
stanu wiedzy. Nie jest to zreszt
ą
kompleksowe omówienie walk 18., 16. i 9.
Armii wraz z 4. i 3. Grup
ą
Pancern
ą
, przeciwko 11., 8. i cz
ę
ś
ci sił 3. Armii so-
wieckiej na najbli
ż
szych podej
ś
ciach do Prus Wschodnich, lecz zbiór wyryw-
kowych informacji, które razem nie daj
ą
klarownego przegl
ą
du rozwoju sytuacji
operacyjnej w ostatnich dniach czerwca i na pocz
ą
tku lipca 1941 r.
74
Natomiast bardzo warto
ś
ciow
ą
cz
ę
ś
ć
artykułu stanowi analiza działa
ń
so-
wieckich 2. i 3. Frontu Białoruskiego oraz 1. Frontu Nadbałtyckiego jesieni
ą
1944 r. i zim
ą
1945 r. Zwłaszcza rozwa
ż
ania o tzw. operacji g
ą
bi
ń
skiej zasługuj
ą
na wi
ę
ksz
ą
uwag
ę
. Cho
ć
napisane jedynie na podstawie
ź
ródeł radzieckich
(wspomnienia generałów Iwana Iljicza Ludnikowa, Afanasija Pawłantiejewicza
Biełoborodowa, Ku
ź
my Nikołajewicza Galickiego, Iwana Christoforowicza
Bagramiana, Aleksandra Michajłowicza Wasilewskiego, Konstantyna Konstan-
tynowicza Rokossowskiego, Fiodora Michajłowicza Charitonowa i Aleksandra
Wasiliewicza Gorbatowa), stanowi
ą
jedn
ą
z pierwszych prób omówienia nie-
udanego zamierzenia zdobycia Prus Wschodnich przez Rosjan w pa
ź
dzierniku
1944 r. Uderzenia przeprowadzonego z marszu, nie do ko
ń
ca przygotowanego,
a w konsekwencji improwizowanego i zako
ń
czonego całkowitym fiaskiem oraz
setkami tysi
ę
cy ofiar
75
. Ale i tu pojawia si
ę
kilka nieuprawnionych uwag, jak
——————
73
Por. m.in. K. A. F. Schüler, Logistik im Russlandfeldzug. Die Rolle der Eisenbahn bei
Planung, Vorbereitung und Durchführung des deutschen Angriffs auf die Sowjetunion bis zum
Krise vor Moskau im Winter 1941/43 (Europäische Hochschulschriften, Reihe III, Geschichte und
ihre Hilfswissenschaften, Bd. 331), Frankfurt/Main–Bern–New York–Paris 1987.
74
Por. m.in. D. M. Glantz, The Initial Period of War on the Eastern Front, 22 June–August
1941, London 1993.
75
Ale i w tym przypadku autorzy nie podali odpowiedzi na pytanie, dlaczego operacja ponio-
sła całkowite fiasko; tymczasem analiza wspomnie
ń
gen. Ku
ź
my Nikołajewicza Galickiego daje
do tego konkretne przesłanki. Oczywi
ś
cie poza znaczn
ą
sił
ą
oporu niemieckiego, zawa
ż
yła tu
bł
ę
dna decyzja dowództwa 3. Frontu Białoruskiego. Odwodowa 28. Armia gen. lejt. Aleksandra
Aleksandrowicza Łuczinskiego została wprowadzona w dniu 21 pa
ź
dziernika na niewła
ś
ciwym
kierunku taktyczno-operacyjnym i jedynie siłami 3. Korpusu Pancernego Gwardii (T. Sawicki,
op.cit., s. 40). Ponadto słaby 1. Korpus Pancerny gen. lejt. wojsk pancernych Wasilija Wasiliewi-
O wojnach w Prusach
17
cho
ć
by stwierdzenie o dwukrotnej próbie przełamania frontu przez Iwana Dani-
łowicza Czerniachowskiego (s. 233). Sowiecka 28. Armia miała za zadanie je-
dynie rozwin
ą
ć
powodzenie 11. Armii Gwardii – weszła do walki jeszcze przed
okr
ą
ż
eniem dywizji Galickiego i 2. Korpusu Pancernego Gwardii – stanowiła II
rzut operacyjny.
Fragment
po
ś
wi
ę
cony
operacji
wschodniopruskiej
(mazowiecko-
mazurskiej), stanowi w zasadzie
ś
cisłe nawi
ą
zanie do pracy Kazimierza Sobcza-
ka z 1967 r.
76
, któr
ą
przygotował na podstawie znacznej ilo
ś
ci
ź
ródeł radzieckich
i cz
ę
ś
ci niemieckich (by
ć
mo
ż
e nale
ż
ałoby t
ę
kwerend
ę
przeprowadzi
ć
po raz
kolejny, w celu weryfikacji bada
ń
tego
ż
autora, wyra
ź
nie nacechowanych ide-
ologicznie). Kwesti
ą
, na któr
ą
powinno zwróci
ć
si
ę
jeszcze raz uwag
ę
, jest
sprawa domniemanej zdrady dowództwa niemieckiej 4. Armii
77
z gen. płk. Frie-
drichem Hoßbachem na czele, co doprowadzi
ć
miało do załamania si
ę
niemiec-
kiego systemu obrony w Prusach. Autorzy nie rozstrzygn
ę
li ostatecznie zagad-
nienia zwrotu 2. Frontu Białoruskiego marsz. Konstantego Rokossowskiego na
północ, który doprowadził do rzeczywistego odsłoni
ę
cia prawego skrzydła
1. Frontu Białoruskiego marsz. Georgija Konstantynowicza
ś
ukowa w jego
marszu na Berlin. Wreszcie zada
ć
mo
ż
na tak
ż
e pytanie, dlaczego natarcie lewo-
skrzydłowych armii 3. Frontu Białoruskiego (31. Armia i 2. Armia Gwardii)
oraz 50. i 49. Armii, post
ę
puj
ą
cych na skrajnie prawej flance wojsk Rokossow-
skiego, po 24 stycznia rozwijało si
ę
nadal w niezwykle wolnym tempie, co po-
zwoliło niemieckiej 4. Armii zwolni
ć
siły dwóch korpusów (niemal połow
ę
sił),
do wykonania wspominanego zwrotu zaczepnego przeciw sowieckiej 48. Armii
i cz
ę
ś
ci 5. Armii Pancernej Gwardii.
Podsumowuj
ą
c, artykuł T. Gajownika i J. Maronia, podobnie jak i pozostałe
dotychczas omówione teksty, nie wnosi (poza rzetelnym omówieniem operacji
g
ą
bi
ń
skiej), w zasadzie niczego nowego do stanu wiedzy historycznej na temat
udziału obszaru Prus Wschodnich w działaniach wojennych drugiej wojny
ś
wia-
towej
78
. Stanowi łatw
ą
w odbiorze form
ę
popularyzacji i zestawienia podstawo-
wej wiedzy o wybranych aspektach działa
ń
wojennych drugiej wojny
ś
wiatowej
w Prusach.
——————
cza Butkowa (40 czołgów), wprowadzony został do bitwy w pasie działania 45. Korpusu Pancer-
nego 5. Armii i nie uzyskał nawet przełamania taktycznej strefy obrony; por. K. N. Galickij, V
bojach za vosto
č
nuju Prussiju. Zapiski komanduju
č
šego 11-j gvardiejskoj armiej, Moskva 1970,
s. 132, 134. Reszta sił 28. Armii weszła do walki w tym samym rejonie, co 3. Korpus Pancerny
Gwardii dopiero 23 pa
ź
dziernika (T. Sawicki, op.cit., s. 42). Ponadto oddziały 50. Armii i 3. Kor-
pusu Kawalerii Gwardii prowadziły na kierunku augustowskim niezbyt zdecydowane działania.
76
K. Sobczak, Operacja mazowiecko-mazurska 1944–1945, Warszawa 1967.
77
Chodzi tu o fakt opuszczenia przez F. Hoßbacha umocnionych pozycji w rejonie Gi
ż
ycka
i skierowania gros sił 4. Armii na zachód, do Lidzbarskiego Rejonu Umocnionego; F. Hoßbach,
Die Schlacht um Ostpreussen. Aus den Kämpfen der deutschen 4. Armee um Ostpreussen in der
Zeit 19.7.1944 bis 30.1.1945, Überlingen 1951, s. 287.
78
Autorzy nie zwrócili uwagi na warto
ś
ciowe stwierdzenie L. Moczulskiego, Prusy Wschod-
nie w II wojnie
ś
wiatowej 1939–1945, Rocznik Olszty
ń
ski, t. 5: 1963, s. 174, o strategicznie czyn-
nej roli obszaru Prus Wschodnich jako place d’armes w 1939 i 1941 r. i biernej w operacjach
przełomu 1944/1945 r.
18
M. B a l c e r e k, J. C e n t e k, K. K w i a t k o w s k i, M.
P a r a d o w s k i
Zebrane w ksi
ą
ż
ce teksty, ze wzgl
ę
du na tematyk
ę
, a tak
ż
e brak bardziej roz-
budowanego wst
ę
pu i podsumowuj
ą
cego zako
ń
czenia, stanowi
ą
w zasadzie
odr
ę
bne cało
ś
ci. Poszczególne artykuły nie s
ą
pozbawione usterek i luk, o któ-
rych była mowa powy
ż
ej. Z pewno
ś
ci
ą
jednak przyczyniaj
ą
si
ę
do spopularyzo-
wania wiedzy o wojennej przeszło
ś
ci Prus, jednego z regionów o kluczowym
znaczeniu w dziejach Europy. Szkoda,
ż
e popularyzatorsk
ą
funkcj
ę
ksi
ą
ż
ki osła-
bia brak (z wyj
ą
tkiem tekstów M. J. Hoffmanna, T. Strze
ż
yka i W. Łacha),
atrakcyjnie przygotowanego materiału ilustracyjnego i kartograficznego.