Antonio Gramsci
Referat towarzysza
Tasca i Kongres Izb
Pracy w Turynie
Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (Uniwersytet Warszawski)
WARSZAWA 2007
Antonio Gramsci – Referat towarzysza Tasca i Kongres Izb Pracy w Turynie (1920 rok)
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
– 2 –
www.skfmuw.w.pl
Artykuł Antonio Gramsciego „Referat towarzysza
Tasca i Kongres Izb Pracy w Turynie” ukazał się
bez podpisu w piśmie „L'Ordine Nuovo” II, nr 4 z
5 czerwca 1920 r.
Podstawa niniejszego wydania: Antonio Gramsci,
„Pisma wybrane”, tom 1, wyd. Książka i Wiedza,
Warszawa 1961.
Tłumaczenie z języka włoskiego: Barbara
Sieroszewska.
Antonio Gramsci – Referat towarzysza Tasca i Kongres Izb Pracy w Turynie (1920 rok)
W poprzednim numerze wydrukowaliśmy w całości referat o radach fabrycznych, który towarzysz
Angelo Tasca opracował na zlecenie Komitetu Wykonawczego turyńskiej Izby Pracy i wygłosił na
Kongresie Izb Pracy
. Referat ten nie jest jednak w żadnej mierze emanacją „L'Ordine Nuovo”, nie jest
więc autoryzowanym i zatwierdzonym praktycznym zastosowaniem tez rozwiniętych przez „L'Ordine
Nuovo”, formułujących i rozpowszechniających koncepcję i teorię ruchu rad. Został on wydrukowany – i
powinien był być wydrukowany – w „L'Ordine Nuovo”, podobnie jak wydrukowany był manifest
programowy towarzysza Ercole Bucco, skierowany do załóg robotniczych reprezentowanych przez
bolońską Izbę Pracy – jako dokument ilustrujący ważną fazę procesu rozwojowego rad, jako dokument
teoretycznej i praktycznej postawy, jaką w stosunku do tej nowej instytucji robotniczej mogą przybrać i
przybierają w określonym momencie określone jednostki reprezentatywne i określone delegacje
proletariackiego ruchu zawodowego.
Towarzysz Tasca uważał, że słusznie czyni, podejmując się roli referenta na kongresie, mimo że
nie miał na to mandatu od żadnej organizacji związkowej. Uważał, że słusznie czyni, zgadzając się na
rolę oficjalnego sprawozdawcy Komitetu Wykonawczego Izby Pracy, mimo że właściwie nim nie był;
zajął on postawę, która jakkolwiek mogła być i rzeczywiście była niezmiernie interesująca i malownicza
z intelektualistycznego i abstrakcyjnego punktu widzenia (postawę, w której cechy biskupa in partibus
infidelium łączyły się z cechami pedagoga, wyższego nad małostkowe starcia odmiennych tendencji
politycznych) – to jednak nie mogła w praktyce wywołać innych skutków niż dwuznaczniki i złudzenia,
nie mogła nie sprzyjać intrygom i machinacjom oportunistów, nie mogła doprowadzić do niczego innego,
jak do unicestwienia wartości i historycznego znaczenia, jakie mógł i powinien mieć Kongres Turyński.
Referat towarzysza Tasca jest powierzchowny i nie opiera się na żadnej koncepcji centralnej, która
wprowadziłaby ład do całokształtu wywodów i ożywiła je. Towarzysz Tasca nie dysponuje ścisłymi
informacjami o rozwoju rad fabrycznych w Rosji, chociaż zdobyć te informacje nie jest rzeczą trudną.
Towarzysz Tasca twierdzi na przykład, że „ostatnie doświadczenia rosyjskie doprowadziły, jak się zdaje,
do konieczności oddania zarządu poszczególnych fabryk nie samym tylko robotnikom danej fabryki, ale
również bezpośrednim przedstawicielom wyznaczonym przez rady gospodarki narodowej”.
„L'Ordine Nuovo” ogłosił w numerze z 16 sierpnia roku 1919 artykuł „Radziecki mechanizm
nacjonalizacji”, w którym owa systematyzacja funkcji kierowniczych w fabrykach rosyjskich została
dokładnie scharakteryzowana, uzasadniona historycznie i przedstawiona jako wyższa faza rozwoju,
zainicjowanego i podtrzymywanego przez komunistów. W rozdziale „O kontroli nad zarządem
przemysłu” książki Bucharina Program komunistów (wydanej w maju roku 1918) system ten
przedstawiony został jako zasadniczy punkt programu bolszewików, którzy pragną zahamować i
zwalczyć psychikę drobnomieszczańską oraz tendencje anarchosyndykalistyczne zacofanej części
rosyjskiej klasy robotniczej. „Ostatnim” doświadczeniem rosyjskim jest militaryzacja przemysłu, która
pociągnęła za sobą, w pewnych określonych wypadkach, rozwiązanie rad fabrycznych. Rzecz polega na
tym, że ze względu na brak siły napędowej i wyposażenia technicznego państwo robotnicze zmuszone
było zasilić pewne gałęzie przemysłu olbrzymimi masami chłopów o psychice jak najdalszej od psychiki
proletariackiej, nie posiadających przygotowania do sprawowania samorządu przemysłowego. Dla tych
zacofanych mas chłopskich rada fabryczna nie miała żadnego znaczenia. Jedyną właściwą formą
dyscypliny zbiorowej była dla nich dyscyplina armii rewolucyjnej z właściwą jej frazeologią i jej
bojowym entuzjazmem.
Owe niedokładności i braki w referacie towarzysza Tasca w dziedzinie „bibliografii” zagadnienia
rad dotyczą też dokumentów bliższych w czasie i przestrzeni; w podsumowaniu końcowej dyskusji, która
toczyła się na kongresie (podsumowaniu opublikowanym w „Avanti!”), Tasca przypisuje Schiavellowi
1
Na temat genezy i rozwoju polemiki z towarzyszem Tasca zob. artykuł „Program «L'Ordino Nuovo»”. – Red.
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
– 3 –
www.skfmuw.w.pl
Antonio Gramsci – Referat towarzysza Tasca i Kongres Izb Pracy w Turynie (1920 rok)
sformułowanie zadań i roli komisarza oddziałowego, podczas gdy sformułowanie to wyszło od samych
komisarzy fabryk turyńskich, a Schiavello powtórzył je tylko w swoim projekcie „Regulaminu”,
ogłoszonym w „L'Ordine Nuovo” z 8 listopada 1919 roku; zebranie i usystematyzowanie w formie
„Regulaminu” masy doświadczeń i projektów zebranych przez komisarzy turyńskich kosztowało niemało
trudu komitet studiów nad kwestią rad, nie jest więc rzeczą sprawiedliwą przypisywać całą zasługę
Schiavellowi, który jedynie przepisał „Regulamin” w jego ostatecznej redakcji.
Tasca polemizuje z towarzyszem Garino na temat twierdzenia, że „główną rolą związku
zawodowego nie jest kształtowanie w robotniku świadomości wytwórcy, ale obrona interesów
robotnika”, twierdzenia będącego tezą rozwiniętą w artykule wstępnym „Syndykalizm i rady”,
drukowanym w „L'Ordine Nuovo” w tym samym numerze z 8 listopada roku 1919. Kiedy Garino,
anarchosyndykalista, postawił na kongresie nadzwyczajnym w grudniu roku 1919 tę tezę i rozwinął ją z
wielką swadą dialektyczną i zapałem, my, w przeciwieństwie do towarzysza Tasca, byliśmy bardzo mile
zaskoczeni i głęboko wzruszeni. Instytucję rad fabrycznych pojmujemy bowiem jako zaczątek procesu,
który niezawodnie musi doprowadzić do powstania państwa robotniczego, zatem stanowisko towarzysza
Garino, syndykalistyczne i skrajnie „wolnościowe”, było dla nas potwierdzeniem od dawna żywionego
przez nas głębokiego przekonania, że w realnym procesie rewolucyjnym cała klasa robotnicza
spontanicznie osiągnie jedność zarówno w zakresie teorii, jak i praktyki, i że żaden robotnik, jeśli jest
szczerym rewolucjonistą, nie będzie się uchylał od współpracy z całą klasą przy realizacji zadania, które
wynika z warunków ustroju kapitalistycznego, a nie jest bynajmniej wytworem indywidualnej
świadomości i woli.
Ale my mieliśmy i mamy taką koncepcję rady fabrycznej, której nie ma w referacie towarzysza
Tasca i która nie została zastąpiona przez inną, równorzędną koncepcję. My pojmujemy radę fabryczną
jako instytucję absolutnie oryginalną, wypływającą z sytuacji, w jakiej w obecnym okresie historycznym
postawiła klasę robotniczą sama struktura kapitalizmu, jako instytucję, której nie należy mieszać ze
związkiem zawodowym i która nie może być ani skoordynowana ze związkiem, ani związkowi
podporządkowana. Przeciwnie, przez swoje powstanie i rozwój instytucja ta powoduje radykalne zmiany
w strukturze i formie związku zawodowego. Strukturę kapitalizmu cechuje w obecnym momencie
przewaga kapitału finansowego nad kapitałem przemysłowym, przewaga banku nad fabryką, giełdy nad
produkcją towarów, monopolu nad „wodzem przemysłowym”; jest to struktura organiczna, normalna
struktura kapitalizmu, nie zaś „zwyrodnienie wywołane obyczajami wojennymi”, jak to utrzymuje
towarzysz Tasca za Kautskim, a wbrew podstawowej tezie ekonomicznej Międzynarodówki
Komunistycznej. Tezę tę wysuwali jeszcze przed wojną światową teoretycy III Międzynarodówki (Lenin,
Zinowiew, Bucharin, Róża Luksemburg, A. Pannekoek i inni), opierając się w szczególności na
materiałach i wnioskach zawartych w książce Hilferdinga Kapitał finansowy. Podtrzymywali ją w
polemice z Kautskim i z innymi literackimi leaderami socjaldemokracji niemieckiej, którzy podczas
wojny i po wojnie stali się „centrowcami” w międzynarodowym ruchu robotniczym. Na tej tezie
ekonomicznej teoretycy Międzynarodówki oparli już wówczas dalsze tezy – dotyczące kolonializmu,
imperializmu oraz wojny domowej, która nieuchronnie musiałaby nastąpić po tym wielkim pożarze
świata, jaki oni przewidywali, pożarze mającym doprowadzić do nowego podziału globu i do zdobycia
hegemonii światowej przez Anglię albo przez Niemcy. Wojna domowa, stworzenie własnego państwa
przez proletariat szeregu krajów, uznanie rad i systemu rad jako właściwej formy państwa robotniczego,
wynikającej samorzutnie z ekonomicznej i politycznej sytuacji proletariatu, wytworzonej przez obecną
fazę rozwojową kapitalizmu – oto konsekwencja logiczna pojęć leżąca u podstaw Międzynarodówki
Komunistycznej. Powstawanie nowych instytucji robotniczych należy rozpatrywać w oparciu o te właśnie
pojęcia. Towarzysz Tasca swoim lakierem frazeologii komunistycznej i rewolucyjnej wzmocnił pozycję
oportunistów i reformistów, którzy od początku starali się wypaczyć ideę rad fabrycznych. Rady te dążą
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
– 4 –
www.skfmuw.w.pl
Antonio Gramsci – Referat towarzysza Tasca i Kongres Izb Pracy w Turynie (1920 rok)
do przeniesienia walki klasowej poza teren przemysłu i odwołują się do „dyscypliny” biurokratycznej, to
znaczy mianują siebie stróżami praw przemysłowych, kodyfikujących stosunki między wyzyskującym a
wyzyskiwanym.
Tak więc dzięki interwencji towarzysza Tasca – nie przygotowanego do podjęcia tych problemów
ani z punktu widzenia ogólnoteoretycznego, ani z punktu widzenia teorii rad – dzięki tej „oficjalnej, a
zarazem nieoficjalnej” interwencji, budzącej sympatię uczestników kongresu pozorami
bezinteresowności, wyższości ponad wewnętrzne walki ruchu zawodowego – Kongres Izb Pracy w
Turynie wywołał jedynie zamęt i nieporozumienia, przedłużył w nieskończoność stan rzeczy jak
najbardziej szkodliwy dla ruchu zawodowego w ogólności, a dla zwartości związków zawodowych i Izb
Pracy w szczególności. Kiedy wspólnie z towarzyszem Tasca zaczęliśmy wydawać „L'Ordine Nuovo”,
obiecaliśmy sobie wprowadzić w naszym gronie prawo i obowiązek wzajemnej kontroli i wzajemnej
krytyki, prawo i obowiązek mówienia szczerej i bezwzględnej prawdy, chcieliśmy bowiem zaprowadzić
w naszej grupie wyższe stosunki współżycia. Niechaj więc towarzysz Tasca pozwoli nam stwierdzić, że
jego wystąpienie zrujnowało w przeciągu paru godzin dzieło kształtowania i podnoszenia poziomu
kultury robotniczej, które zespół redakcyjny „L'Ordine Nuovo” i grupę L'Ordine Nuovo kosztowało cały
rok wytężonej pracy.
© Studenckie Koło Filozofii Marksistowskiej (UW)
– 5 –
www.skfmuw.w.pl