00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:28:"Ameryka wzywa nas do broni
00:00:37:"Do broni wszystkich nas goni
00:00:45:"Ta wojna nigdy się nie skończy
00:00:53:"Walki ponownie nas rozdzielą
00:01:01:"Żegnaj, kochanie, witaj Wietnamie
00:01:09:"Jestem tu, by wygrać bitwę
00:01:18:"Daj mi całusa i pisz do mnie listy
00:01:26:"Żegnaj, kochanie, witaj Wietnamie"
00:01:37:Sierżant artylerii Hartman.|Będę waszym szkoleniowcem.
00:01:40:Nie wolno wam się odzywać bez pytania.
00:01:43:Każde zdanie będziecie kończyć|słowem: "sir!"
00:01:47:Zrozumieliście, ludzkie larwy?|Tak jest, sir!
00:01:51:Nie dosłyszałem.|Głośniej, pokażcie, że macie jaja.
00:01:56:Moje pannice,|jeśli uda się wam przeżyć to szkolenie,...
00:02:00:będziecie "aniołami śmierci"|modlącymi się o wojnę.
00:02:05:Ale na razie jesteście tylko rzygowinami!
00:02:08:Najniższą formą życia na Ziemi.
00:02:10:Nie jesteście nawet ludźmi!
00:02:13:Tylko podrzędnym, amebim gównem!
00:02:17:Nie polubicie mnie, bo jestem twardy.
00:02:21:Im bardziej mnie znienawidzicie,|tym więcej się nauczycie.
00:02:24:Jestem twardy, ale sprawiedliwy!
00:02:26:Nie ma tu miejsca na rasizm.
00:02:29:Nie mam nic przeciwko czarnuchom,|żydkom ani makaroniarzom.
00:02:33:Wszyscy jesteście tak samo niczym.
00:02:36:Przesieję nieudaczników,...
00:02:38:którzy nie zasługują na pozostanie|w moim ukochanym korpusie.
00:02:42:Rozumiecie, larwy?
00:02:45:Cholera! Nic nie słyszę!
00:02:49:- Jak ci na imię, gnido?|- Sir, melduje się szer. Brown!
00:02:52:Bzdura! Od teraz będziesz Królewną Śnieżką!|Podoba ci się to imię?
00:02:57:Tak jest, sir!|Jest coś,|co ci się nie spodoba!
00:03:00:W naszej stołówce nie podają|arbuzów i pieczonych kurczaków!
00:03:08:Czy to ty, Johnie Wayne?|Czy to ja?
00:03:11:Kto to powiedział?|Kto to, do kurwy, powiedział?!
00:03:14:Który to pieprzony|komunistyczny obciągacz...
00:03:18:właśnie podpisał na siebie wyrok śmierci?!
00:03:22:Nikt?!
00:03:24:Pierdolony Święty Mikołaj?!
00:03:26:Wspaniale, kurwa!|Będziesz robił pompki, dopóki nie umrzesz!
00:03:30:Będziesz tak ćwiczył,|że ci z tyłka pójdzie zsiadłe mleko!
00:03:33:To ty, sukinsynu?!
00:03:36:Wyglądasz mi na takie podłe ścierwo!|Założę się, że to ty!
00:03:41:To ja powiedziałem, sir!
00:03:45:Proszę, proszę.
00:03:47:Masz się, za pierdolonego komika,|szeregowy Joker?
00:03:51:Cenię twoją szczerość.|Podobasz mi się.|Wpadnij do mnie i pieprz się z moją siostrą!
00:03:58:Ty pieprzona gnido!|Mam cię na oku! Mogę cię nieźle udupić!
00:04:02:Tu nikt się ani nie śmieje ani nie płacze!|Będziesz tu chodził jak maszynka!
00:04:07:Wstań!
00:04:10:Przestań się zgrywać,|bo odpierdolę ci łeb i nasram do szyi!
00:04:16:- Czemu dołączyłeś do mojego korpusu?|- Żeby zabijać, sir!
00:04:19:Więc jesteś mordercą?!|Pokaż mi twój wojenny wyraz twarzy!
00:04:24:Masz taki?!
00:04:26:To ma być twarz wojny!|No pokaż!
00:04:31:Nie przekonałeś mnie!|Pokaż mi prawdziwą twarz wojny!
00:04:36:Nie przeraziłeś mnie!|Pracuj nad tym!
00:04:40:Co masz na przeprosiny?!|Za co, sir?!
00:04:42:Ja tu zadaję pytania, rozumiesz?!
00:04:46:Dziękuję!|Czy mogę ponownie objąć dowództwo?!
00:04:51:Jesteś zdenerwowany?!|Tak jest, sir!
00:04:54:Z mojego powodu?!
00:04:57:Zamierzałeś nazwać mnie sukinsynem?!
00:05:00:- Ile masz wzrostu?!|- 175, sir!
00:05:03:Nie wiedziałem,|że można tak wysoko ułożyć stertę gówna!
00:05:06:Chcesz mnie nabrać o dwa centymetry?!
00:05:10:To, co z ciebie było najlepsze,|spłynęło po tyłku twojej matki...
00:05:13:i stało się brudną plamą na materacu!
00:05:17:- Skąd jesteś?!|- Z Teksasu, sir!
00:05:21:Niech mnie diabli!|Tylko byki i pedały pochodzą z Teksasu!
00:05:25:Nie wyglądasz mi na byka,|więc jesteś pedałem!
00:05:29:Obciągasz kutasy?!
00:05:31:Lubisz obciągać kutasy?!
00:05:34:Jesteś z tych, co pieprzą czyjś tyłek...
00:05:36:i nawet nie raczysz mu zwalić konia!
00:05:40:Będę cię miał na oku!
00:05:44:Czy twoi rodzice mają jakieś inne,|normalne dzieci?!
00:05:47:Pewnie jest im przykro!|Jesteś brzydki jak dupa wieloryba!
00:05:52:- Jak ci na imię, tłusta dupo?!|- Leonard Lawrence, sir!
00:05:54:Lawrence, ten z Arabii?!
00:05:57:To szlacheckie nazwisko!|Jesteś z arystokracji?!
00:06:01:Obciągasz fiutki?!
00:06:03:Pewnie potrafisz wyssać piłkę golfową|przez cały szlauch ogrodowy!
00:06:07:Tylko pedały i marynarze|nazywają się Lawrence!
00:06:11:Od teraz nazywasz się Gomer Pyle!
00:06:14:Myślisz, że jestem sympatyczny?!|Zabawny?!
00:06:18:Więc przestań|tak idiotycznie się uśmiechać!
00:06:22:Czekam, kurwa, malutki!|Robię, co w mojej mocy, sir!
00:06:26:Daję ci trzy sekundy,...
00:06:28:tylko trzy sekundy...
00:06:31:i albo zniknie ci z gęby|ten głupi uśmiech,...
00:06:33:albo cię wydymam|przez oczodoły w czaszce!
00:06:40:- Nic nie mogę na to poradzić, sir!|- Na kolana, gnido!
00:06:46:Uduś się!
00:06:50:Moimi rękami, ty głupku!
00:06:53:Nie ciągnij mnie, kurwa!|Powiedziałem: uduś się!|Pochyl się do przodu i uduś się!
00:07:03:Jeszcze ci do śmiechu?
00:07:06:Nie usłyszałem, do cholery!
00:07:10:Nie słyszę cię!|Daj głos jak prawdziwy mężczyzna!
00:07:16:Wystarczy!
00:07:22:Wstań i przestań pierdolić się ze mną,...
00:07:27:bo na pewno cię zdupię!
00:07:41:Parris Island, Płd. Karolina,...
00:07:44:Korpus Naboru Piechoty Morskiej USA.
00:07:47:Ośmiotygodniowa szkoła|dla niby-twardzieli i straceńców.
00:07:51:"Mama z tatą leżą w łóżku!
00:07:57:"Mama do taty się zwraca:
00:08:02:"Poćwicz ze mną...
00:08:05:"To ci się opłaca...
00:08:08:"Będzie ci miło,|mnie też będzie słodko!
00:08:11:"Mmm, bardzo słodko!|"Wstajemy rano wszyscy o świcie!
00:08:18:"Cały dzień musztry...|"Do skutku!
00:08:25:"Ho Szi Min to skurwiel nie lada!
00:08:30:"Sine ma jaja, bo fiutem nie włada!"
00:08:54:Na lewe ramię broń!
00:08:59:Co ty wyprawiasz|z moim ukochanym Korpusem?!|Nie wiem, sir!
00:09:03:Chcesz mi powiedzieć,|że nie odróżniasz lewej od prawej?!
00:09:09:Zrobiłeś to celowo!|Chcesz się wyróżniać!
00:09:14:- Która to była strona?!|- Lewa, sir!
00:09:17:Jesteś pewien, Pyle?!
00:09:21:Która to była strona?!|Prawa, sir!
00:09:24:Nie zaczynaj ze mną, Pyle!
00:09:27:Podnieś pierdoloną czapkę!
00:10:01:Dzisiaj, ludzkie larwy,|będziecie spać z waszymi karabinami!
00:10:05:Dacie karabinom imiona dziewczyn!
00:10:09:Bo to będzie jedyna dziurka,|do której będziecie mogli włożyć palec!
00:10:14:Skończyły się czasy|grzebania pod spódnicą...
00:10:19:Marysi Złotocipskiej!
00:10:24:Teraz waszą żoną...
00:10:26:jest ten oto kawałek żelaza i drewna!
00:10:29:I będziecie mu wierni!
00:10:36:Przygotować się do spania!
00:10:55:Modlitwa!|"To mój karabin.
00:10:59:"Jest takich wiele, ale ten jest mój.
00:11:03:"Mój karabin to mój najlepszy przyjaciel.
00:11:06:"Jest moim życiem.|"Muszę nad nim panować tak,|jak panuję nad moim życiem.
00:11:12:"Beze mnie mój karabin jest niczym.
00:11:15:"Ale i ja bez karabinu jestem niczym.
00:11:19:"Muszę celnie mierzyć.
00:11:22:"Muszę strzelać lepiej niż mój wróg.
00:11:26:"Muszę go zastrzelić,|nim on zastrzeli mnie.
00:11:29:"Tak zrobię.|"Przed Bogiem przysięgam.
00:11:33:"Mój karabin i ja bronimy ojczyzny.
00:11:37:"Razem zwyciężamy wroga.
00:11:40:"Bronimy mojego życia.|"Tak mi dopomóż Bóg,...
00:11:43:"Póki nie będzie już wroga,|tylko pokój.
00:11:47:"Amen."
00:11:55:Spocznij!
00:11:57:Dobranoc, moje panny!
00:12:02:Ruszać się!
00:12:12:To nie wiatrówka twojego tatusia,|Kowboju!
00:12:22:Karabin wokół głowy,|nie głowa wokół karabinu!
00:12:34:10 centymetrów od piersi, Pyle!
00:12:36:10 centymetrów!
00:12:39:"To mój karabin! A to moje włości!
00:12:41:"Ten jest do walki, a ten do miłości!
00:12:44:"To mój karabin! A to moje włości!
00:12:47:"Ten jest do walki, a ten do miłości!"
00:13:10:Nie podskakiwać!
00:13:28:10 jebanych sekund!|Pokonanie tej przeszkody powinno|zająć wam 10 jebanych sekund!
00:13:34:Szybciej, ruszać się!|Żaden sukinsyn z tego plutonu|nie skończy tej szkoły,...
00:13:40:jeśli nie pokona tej przeszkody|w mniej niż 10 jebanych sekund!
00:14:07:Następna dwójka! Szybko!
00:14:10:Ruszaj się!
00:14:16:Szer. Joker, czy jesteś mordercą?
00:14:19:Niech usłyszę twój wojenny okrzyk!
00:14:25:Rusz tę tłustą dupę!|Dobrze, szer. Pyle,...
00:14:29:nie przemęczaj się!
00:14:33:Gdyby Bóg chciał,|żebyś tam wlazł, sprawiłby cud!
00:14:39:Wciągnij tam to twoje tłuste dupsko!
00:14:41:Co z tobą?!
00:14:43:Gdyby tam na szczycie siedziała jakaś cipka,|już byś tam był, co?!
00:14:49:Pyle, twoja dupa wygląda|jak 70 kg przeżutej gumy!
00:14:58:Za dowódcę!
00:15:01:Za Korpus!|No, dalej!
00:15:05:Podciągnij się!
00:15:07:Korpus niczego ci nie zawdzięcza!|Do góry, Pyle!
00:15:11:Podciągnij się!|Dalej, Pyle!
00:15:14:Chociaż raz, podciągnij się!
00:15:17:Żarty sobie stroisz!|Do góry to tłuste dupsko!
00:15:21:Chcesz mi wmówić,|że nie możesz się ani razu podciągnąć?!
00:15:25:Pyle, jesteś nic nie wartym kawałkiem psiego gówna!|Wynoś się stąd!
00:15:29:W górę, Królewno Śnieżko!
00:15:32:Do góry, grubasie!|Szybko, Pyle! Ruszaj się!
00:15:38:Starcy mają więcej werwy w pieprzeniu,|niż ty we wspinaniu się!
00:15:42:Jesteś zbyt wolny! Ruszaj się!
00:15:46:Szer. Pyle, cokolwiek robisz,|staraj się nie spaść!
00:15:49:Bo pękłoby mi serce!
00:15:52:Szybko! Do góry i przez szczebel!
00:15:55:Na co, do cholery, czekasz,|szeregowy Pyle?!
00:15:59:Do góry i przez szczebel!|Ruszaj się!
00:16:03:Chyba nie rezygnujesz?!
00:16:06:Tak, czy nie?!
00:16:08:Więc daj sobie spokój,|ty psie gówno!
00:16:12:Spierdalaj z mojej przeszkody!
00:16:15:Spierdalaj, mówię!
00:16:18:Dalej, ruszaj się!
00:16:20:Powyrywam ci jaja,|żebyś nie mógł pokalać świata swoim nasieniem!
00:16:26:Ja ci jeszcze pomogę znaleźć motywację,...
00:16:29:nawet gdybym musiał przykrócić kutasy|wszystkim kanibalom w Kongo!
00:16:34:Ruszaj się, Pyle!
00:16:37:Szybko, ruszaj się!
00:16:39:Czy już od urodzenia byłeś|taką tłustą świnią, szer. Pyle?!
00:16:44:Czy też musiałeś na to zapracować?!|Ruszaj się!
00:16:48:Raz, dwa!
00:16:50:Wojna się skończy,|zanim tam dojdziemy!
00:16:57:Zamierzasz tu, kurwa, umrzeć?!
00:17:01:Więc umieraj teraz!|Ruszaj się!
00:17:04:Raz dwa! Szybko!
00:17:08:Kręci ci się w głowie?!
00:17:11:Mdlejesz?!
00:17:14:Chryste! Chyba masz zawał!
00:17:20:Szybko, panienki! Ruszcie dupy!
00:17:24:Wstawać!
00:17:50:Pobudka!
00:17:52:Ubierać się!
00:17:54:Dziś jest niedziela.|Msza Święta o 8:00.
00:17:57:Słać prycze i wkładać mundury.
00:18:00:Za dwie minuty inspekcja.
00:18:03:Szeregowi Kowboj i Joker.
00:18:07:Jak skończycie słanie pryczy,|pójdziecie czyścić kible.
00:18:11:Mają być tak czyste,...
00:18:14:żeby Najświętsza Panienka|chciała się tam wysrać!
00:18:19:Wierzysz w Maryję Dziewicę?!
00:18:21:Nie, sir!
00:18:27:Szer. Joker, chyba cię źle zrozumiałem!
00:18:30:Szer. powiedział "nie", sir!
00:18:33:Ty gnido! Chce mi się rzygać!
00:18:36:Ty komunistyczna świnio,|powiedz, że kochasz Maryję Dziewicę...
00:18:40:albo ci jaja powyrywam!
00:18:43:Kochasz Maryję Dziewicę?!
00:18:45:- Nie, sir!|- Chcesz mnie obrazić?!
00:18:51:Sir, szeregowy uważa,|że każda odpowiedź będzie błędna!
00:18:54:I że zmiana opinii będzie oznaczać|jeszcze cięższą karę!
00:18:58:Kto dowodzi twoim oddziałem?!|Szer. Królewna Śnieżka, sir!
00:19:05:Melduje się szer. Królewna Śnieżka, sir!
00:19:08:Zwolniony!|Mianuję Joker'a dowódcą oddziału!
00:19:13:Znikaj, gnido!
00:19:17:Sir, melduję się na rozkaz!|Joker jest twoim dowódcą!|Od teraz będziecie dzielić pryczę!
00:19:24:Będzie cię uczył!|Nauczy cię, jak się odlewać!
00:19:28:Joker jest głupi, ale ma jaja,|a to wystarczy!
00:19:32:A teraz do roboty, pannice!
00:19:42:Zamek. I komora nabojowa.
00:19:49:Uchwyt drążka roboczego.
00:19:52:Prowadnica drążka roboczego.
00:19:55:Lewe do prawej.
00:19:58:Prawe do lewej.
00:20:02:Lewe do prawej.
00:20:05:Prawe do lewej.
00:20:11:Przerzuć teraz nogę.
00:20:22:Zrób to samo z drugą nogą i udało się!
00:20:33:Po prostu przerzuć ją przez szczebel.
00:20:43:Wspaniale.
00:20:55:Gratulacje, Leonardzie.
00:20:57:Udało ci się.
00:21:00:Zagnij razem koc i prześcieradło.
00:21:03:Zagięcie powinno być 10-centymetrowe.
00:21:07:Rozumiesz?|Teraz twoja kolej.
00:21:12:Na prawe ramię broń!
00:21:20:Prezentuj broń!
00:21:26:Do nogi broń!
00:21:58:Równo broń!
00:22:05:Najstraszniejszą bronią świata...
00:22:08:jest żołnierz Piechoty Morskiej|i jego karabin.
00:22:12:Musicie dobrze wykorzystać|wasz morderczy instynkt,...
00:22:16:jeśli macie nadzieję przeżyć walkę.
00:22:20:Wasz karabin...|jest jedynie przyrządem.
00:22:24:To, co zabija, to wasza bezwzględność.
00:22:27:Jeśli wasz morderczy instynkt|nie jest dość silny,...
00:22:32:to zawahacie się w decydującej chwili.
00:22:35:I nie zabijecie.
00:22:37:Staniecie się|martwymi żołniarzami Piechoty.
00:22:40:I znajdziecie się|w naprawdę gównianej sytuacji.
00:22:43:Bo Piechocie Morskiej nie wolno umierać...
00:22:47:bez pozwolenia!|Rozumiecie, gnidy?
00:22:54:"Lubię pracować dla Wuja Sama!
00:23:00:"Bo dzięki niemu odkryłem, kim jestem!
00:23:06:"Raz, dwa, trzy, cztery!|Korpus Piechoty USA!
00:23:12:"Raz, dwa, trzy, cztery!|Kocham nasz Korpus Piechoty!
00:23:18:"Mój Korpus! Twój Korpus!
00:23:21:"Nasz Korpus! Korpus Piechoty Morskiej!
00:23:24:"Kiedyś powiedzieli mi...
00:23:30:"Że cipka eskimoski zimna jest!
00:23:36:"Mmm, pyszna!
00:23:39:"Smakowita!|"Naprawdę dobra!
00:23:42:"Bardzo smaczna! Wprost wspaniała!
00:23:45:"Mnie smakuje! Tobie też!"
00:23:50:Skróć paznokcie!
00:23:54:Grzyb między palcami!
00:24:00:Wytnij ten odcisk!
00:24:10:Boże!
00:24:15:- Dlaczego ta skrzynka nie jest zamknięta?!|- Nie wiem, sir!
00:24:19:Jeśli jest coś,|czego naprawdę nie znoszę,...
00:24:22:to otwarte skrzynki!|Wiesz o tym, prawda?!
00:24:27:Gdyby nie tacy durnie jak ty,|nie byłoby na tym świecie złodziei!
00:24:32:Złaź na dół!
00:24:37:Sprawdźmy teraz,|czy czegoś nie brakuje!
00:24:44:Dobry Boże!
00:24:46:A to co?!|Co to jest, do kurwy?!
00:24:51:Szer. Pyle, co to jest?!|Sir, melduję,|że to ciastko z galaretką!
00:24:57:- Skąd to masz, do diabła?!|- Ze stołówki, sir!
00:25:00:Pyle, wolno wnosić jedzenie do baraków?!
00:25:03:Czy wolno ci jeść ciastka z galaretką?!
00:25:07:- Dlaczego nie?!|- Bo jestem za ciężki, sir!
00:25:11:Bo jesteś obrzydliwym tłuściochem,|szeregowy Pyle!
00:25:16:Więc dlaczego ukryłeś ciastko z galaretką|w twojej skrzynce?!
00:25:20:Bo byłem głodny, sir!
00:25:22:Bo byłeś głodny?!
00:25:28:Szeregowy Pyle...|okrył hańbą siebie i cały pluton!
00:25:35:Próbowałem mu pomóc,|ale poniosłem klęskę!
00:25:39:Poniosłem klęskę,|bo mi nie pomogliście!
00:25:44:Wy...|nie daliście szeregowemu Pyle'owi|właściwej motywacji!
00:25:52:Od teraz,|jeśli tylko szeregowy Pyle coś spierdoli,...
00:25:57:nie będę go za to karał!
00:25:59:Ale ukarzę was wszystkich!
00:26:02:Zgodnie z tą zasadą,...
00:26:04:jesteście mi coś winni|za ciastko z galaretką!
00:26:07:Padnij!
00:26:11:Otwieraj gębę!
00:26:13:Oni za to płacą, ty jedz!
00:26:16:Do pompek!
00:26:18:"Raz, dwa, trzy, cztery!
00:26:21:"Kocham Korpus Piechoty Morskiej!"
00:26:43:Wyglądasz dziś jak łajza.
00:26:56:Wszyscy mnie teraz nienawidzą.
00:27:02:Nawet ty.
00:27:06:Nikt cię nie nienawidzi, Leonardzie.
00:27:09:Popełniasz błędy, a inni za to płacą.
00:27:17:Nic mi nie wychodzi.
00:27:22:Potrzebuję pomocy.
00:27:27:Próbuję ci pomóc.
00:27:31:Robię, co mogę.
00:27:36:Włóż koszulę do środka.
00:29:34:Uderz go!
00:29:47:Pamiętaj, chłopcze,|to tylko zły sen.
00:30:38:Kochacie nasz Korpus?!
00:30:41:Zawsze wierni albo śmierć!
00:30:43:Hurra!|Dzięki czemu rośnie trawa?!
00:30:48:Krew, krew, krew!
00:30:50:Pannice, a z czegoż to żyjemy?!
00:30:52:Z zabijania!|Nie dosłyszałem!
00:30:56:Z zabijania!|Nie słyszę, do cholery!
00:31:01:Z zabijania!
00:31:04:Czy ktoś z was wie,|kim był Charles Whitman?
00:31:09:Nikt nie wie, durnie?
00:31:14:Sir, to ten, co zabił mnóstwo ludzi|z wieży w Austin w Teksasie!
00:31:19:Charles Whitman zabił 12 ludzi...
00:31:22:z 28-go piętra wieży uniwersytetu w Teksasie,...
00:31:26:z odległości 365 metrów!
00:31:30:A czy któryś wie,|kim był Lee Harvey Oswald?!
00:31:35:To zabójca Kennedy"ego, sir!|Wiecie, z jakiej odległości to zrobił?!
00:31:40:Z daleka!|Z okna składu książek, sir.
00:31:45:Przestańcie się śmiać!
00:31:47:Z odległości 80 metrów.
00:31:49:Był oddalony od ruchomego celu|o 80 metrów.
00:31:53:Wystrzelił trzy pociski...|w sześć sekund,|z włoskiego muszkietu,...
00:31:59:trafiając dwukrotnie.|Włącznie ze strzałem w głowę.
00:32:03:Wiecie, gdzie...|oni nauczyli się strzelać?
00:32:09:W Piechocie Morskiej, sir!
00:32:11:Wspaniale! W Piechocie.
00:32:15:Pokazali, czego może dokonać|zdeterminowany żołnierz i jego karabin.
00:32:19:Zanim jednak wy, pannice,|opuścicie to miejsce,...
00:32:22:będziecie w stanie|równie dobrze władać bronią!
00:32:26:"Sto lat, sto lat
00:32:34:"Drogi Jezusie."
00:32:46:Dzisiaj...|jest Boże Narodzenie!
00:32:50:Uroczystości odbędą się o 9:30.
00:32:55:Kapelan Charlie wygłosi kazanie...
00:32:59:o tym, jak wolny świat podbije komunizm...
00:33:04:z pomocą Boga|i kilku żołnierzy Piechoty Morskiej!
00:33:09:Bóg lubi Piechotę Morską,...
00:33:13:bo zabijamy wszystko,|co staje na naszej drodze!
00:33:18:On ma swoje rozgrywki,...
00:33:20:a my mamy nasze!
00:33:23:Aby wyrazić nasz szacunek|dla jego niezmierzonej potęgi, czujemy się...
00:33:28:w obowiązku zapełniać Niebo...
00:33:31:świeżymi duszami!
00:33:34:Bóg był tutaj,|zanim przyszła Piechota Morska!
00:33:39:Możecie zatem oddać|waszą duszę Jezusowi,...
00:33:42:ale wasze dupy należą|do Piechoty Morskiej!
00:33:46:Zrozumiano, pannice?
00:33:49:Nie słyszę was!
00:33:59:Już cała jest wypolerowana.
00:34:03:Calutka...
00:34:06:czyściusieńka.
00:34:12:Cudowna.
00:34:15:Tak, żeby to się idealnie wsunęło.
00:34:20:Wspaniale.
00:34:24:Wszystko wypolerowane,...
00:34:27:naoliwione.
00:34:30:Tak leciutko chodzi.
00:34:37:Moja piękna Charlene.
00:35:02:Leonard mówi do swojego karabinu.
00:35:16:On chyba już nie wytrzymuje.
00:35:20:Chyba świruje.
00:35:26:Nie dziwi mnie to.
00:35:39:Chcę włożyć mojego fiutka|w twoją siostrę.
00:35:45:Co chcesz w zamian?
00:35:49:A co masz?
00:36:06:Świetnie!|Jest wreszcie coś,|w czym jesteś dobry!
00:36:16:Jak brzmi szósta instrukcja dla warty?
00:36:18:Odbierać rozkazy i przekazywać wartownikowi,|który mnie wymieni...
00:36:23:wszystkie rozkazy...|Sir, szósta instrukcja...
00:36:27:Melduję, że szeregowy nie wie!
00:36:30:Ty durny sukinsynu, 25 pompek!
00:36:39:Ile faz w tym ruchu?|Cztery, sir!
00:36:43:Dlaczego należy sprawdzać|komorę nabojową?
00:36:45:Żeby upewnić się,|czy nie dajemy oficerowi nabitej broni, sir!
00:36:50:Piąta instrukcja dla warty?|Opuścić miejsce tylko wtedy,|gdy przyjdzie zmiana!
00:36:56:Jak się nazywa ta broń?
00:36:58:Ta broń nazywa się Charlene, sir!
00:37:01:Widzę, że stałeś się wreszcie żołnierzem!
00:37:04:Może pozwolę ci być strzelcem|w moim kochanym Korpusie.
00:37:12:"Nie trzeba mi nastolatki!
00:37:17:"A jedynie mojego M-14!
00:37:23:"Gdybym w walce zginąć miał
00:37:29:"Zamknij w trumnie i wyślij do domu!
00:37:34:"Przypnij medale do piersi mej!
00:37:40:"Powiedz mojej matce,|że zrobiłem, co mogłem!"
00:37:47:Za kilka dni otrzymamy|dyplom ukończenia tej szkoły.
00:37:50:Poborowi plutonu 3092 są odważni.
00:37:55:Są gotowi zjeść własne flaki|i poprosić o więcej.
00:38:00:Instruktorzy są dumni widząc,|jak uczniowie przerastają mistrzów.
00:38:05:Korpus Piechoty nie potrzebuje robotów.
00:38:09:Chce morderców.
00:38:12:Korpus Piechoty Morskiej chce stworzyć|człowieka niezniszczalnego.
00:38:16:Który nie wie, co to strach.
00:38:21:Od dzisiaj...|nie jesteście już larwami.
00:38:27:Od dzisiaj jesteście|żołnierzami Piechoty Morskiej.
00:38:31:Należycie teraz do braterstwa.
00:38:34:Od dzisiaj, aż do chwili waszej śmierci,...
00:38:39:gdziekolwiek będziecie,...
00:38:41:każdy żołnierz Piechoty|będzie waszym bratem.
00:38:45:Większość z was pojedzie do Wietnamu.
00:38:49:Niektórzy z was nigdy nie wrócą.
00:38:52:Ale pamiętajcie:
00:38:54:Żołnierze Piechoty Morskiej umierają.
00:38:56:Bo od tego jesteśmy.
00:38:59:Ale Korpus Piechoty żyje wiecznie.
00:39:02:A to znaczy,|że wy będziecie żyć wiecznie.
00:39:13:0300, pułk piechoty.
00:39:17:0300, pułk piechoty.
00:39:20:1800, pułk saperów.|Będziesz szukał min.
00:39:24:Kowboj!
00:39:26:0300, pułk piechoty.
00:39:29:0300, pułk piechoty.|Joker!
00:39:33:4212,...|dział dziennikarstwa wojskowego.
00:39:37:Chyba sobie żarty stroisz!|Myślisz, że jesteś Agathą Christie?
00:39:40:Myślisz, że jesteś jebanym pisarzem?
00:39:43:Sir, pisywałem do gazetki szkolnej!
00:39:45:Na Boga, przecież ty nie jesteś pisarzem,|tylko mordercą!
00:39:49:Tak jest, mordercą, sir!|Gomer Pyle!
00:39:55:Zapomniałeś, jak się, kurwa, nazywasz?|0300, pułk piechoty. Udało ci się.
00:40:05:To nasza ostatnia noc w Parris Island.
00:40:08:Mam dziś wartę.
00:40:38:LATRYNY
00:41:14:Cześć, Joker.
00:41:39:Czy to są ostre...|pociski?
00:41:48:7.62 milimetry.
00:41:54:Uzbrojony po zęby.
00:42:06:Leonardzie,...
00:42:08:jeśli Hartman nas tu dorwie,...
00:42:13:obaj będziemy w ciężkim gównie.
00:42:19:Ja już...
00:42:23:jestem w ciężkim...
00:42:27:gównie!
00:42:33:Na lewe ramię broń!
00:42:37:Na prawe ramię broń!
00:42:41:Naładuj broń.
00:42:47:Do nogi broń!
00:42:51:"To jest mój karabin!|"Jest takich wiele, ale ten jest mój."
00:43:01:Wracajcie na prycze!
00:43:03:Co to za bzdury?!
00:43:07:Co, do cholery,|robicie w moim kiblu?!
00:43:11:Dlaczego Pyle nie jest na pryczy|po zgaszeniu świateł?!
00:43:14:Dlaczego Pyle trzyma w ręku broń?!
00:43:17:Dlaczego nie wypruwasz flaków z Pyle'a?!
00:43:21:Sir, melduję,...
00:43:24:że magazynek szeregowego Pyle'a|jest pełny i załadowany!
00:43:37:Słuchaj mnie, szeregowy Pyle...
00:43:41:i to uważnie.
00:43:44:Oddaj mi ten karabin...
00:43:46:natychmiast.
00:43:50:Połóż go na podłodze...
00:43:54:i zrób krok do tyłu.
00:44:04:Co z tobą, ty zdrętwiały móżdżku?!
00:44:08:Czy mama i tata nie okazywali ci dość uczucia,|gdy byłeś dzieckiem?!
00:44:37:Spokojnie, Leonardzie.
00:44:43:Spokojnie.
00:46:12:Witaj, kochanie.|Macie dziewczyny w Wietnamie?
00:46:17:Nie w tej chwili.
00:46:20:Ja taka być napalona.
00:46:24:Taka być napalona.
00:46:26:Ja ciebie kochać dużo czasu.
00:46:29:Chcecie?|Możemy.
00:46:33:- Ile?|- 15 dolarów.
00:46:36:- 15 za obydwóch?|- Nie, 15 na głowę.
00:46:40:Ja was kochać dużo czasu.
00:46:42:Ja napalona.
00:46:45:15 dolców to zbyt beaucoup.
00:46:47:- 5 dolców na głowę.|- Ja obciągnąć.
00:46:51:Ja was bardzo wspaniale kochać.
00:46:55:Mama mi pozwala wydać tylko 5 dolców.
00:46:58:Dobrze, 10 na głowę.
00:47:02:A co nam dasz za 10 dolców?
00:47:04:Wszystko, czego chcecie.|Wszystko?
00:47:08:Wszystko.
00:47:11:Stary, chcesz wydać|trochę ciężko zarobionych pieniędzy?
00:47:18:Połowa z tych panienek jest oficerami|w Viet Kongu.
00:47:22:Reszta ma gruźlicę.
00:47:25:Staraj się pieprzyć tylko te,|co kaszlą.
00:48:01:PIECHOTA MORSKA USA W DA NANG
00:48:16:Ten gówniarz nieźle się ruszał.
00:48:23:Wiesz, co mnie tak w nich wkurza?
00:48:27:My im pomagamy,|a oni nas pieprzą.
00:48:31:Nie mogę tego zrozumieć.
00:48:33:Nie przejmuj się.
00:48:39:Nienawidzę Da Nang.|Chciałbym iść walczyć.
00:48:42:Jestem tu od 3 miesięcy i jedynym moim zajęciem|jest chodzenie na uroczystości.
00:48:47:Rozwalą cię pierwszego dnia|i będziesz miał do mnie pretensję.
00:48:50:Dziecko mogłoby odwalać moją robotę.
00:48:53:Chcę iść walczyć.|Chcę postrzelać.
00:48:59:Jeśli zginiesz,|twoja matka mnie dorwie i stłucze mi tyłek.
00:49:04:Wniosek odrzucono.
00:49:09:Będziemy się streszczać.|Ktoś coś wie?
00:49:16:Mówi się, że noworoczne|zawieszenie broni zostanie złamane.
00:49:20:To zwykłe gadki na tyłach.
00:49:22:Wywiad twierdzi,|że Viet Kong coś zakombinuje w dniu Tet.
00:49:26:Co rok tak mówią.
00:49:28:Sporo się o tym mówi.|Niech wam to nie spędza snu z oczu.
00:49:32:Tet to takie nasze święto wyzwolenia,|Boże Narodzenie i Nowy Rok razem wzięte.
00:49:37:Każdy żółtek na północy i południu|będzie walić w gongi...
00:49:40:i szczekać na Księżyc.
00:49:44:Ann-Margret i jej świta|przyjadą tu za dwa tygodnie.
00:49:47:Chcę, żeby ktoś się nią zajął|przez kilka dni.
00:49:50:Rafterman, to twoja działka.
00:49:53:Zrób kilka dobrych zbliżeń.|Dyskretnie, ale chcę|nieco włosków i porannej rosy.
00:50:00:"Dyplomaci w kombinezonach.|Piechota odbudowuje wioskę Dong Phuc..."
00:50:05:Chili, jeśli my ruszymy Wietnamczyków,|dostaną status "ewakuowanych".
00:50:09:Jeśli to oni poproszą nas o ewakuację,|będą "uchodźcami".
00:50:12:Zanotuję to, sir.
00:50:15:"Żołnierz Armii Płn. Wietnamu dezerteruje."
00:50:17:"Gdy członek A.P.W. zrozumiał,|że jego strona przegrywa, zdezerterował...
00:50:21:"po przeczytaniu naszego biuletynu|"Otwarte Ramiona"".
00:50:24:Dobrze, Dave.|Ale dlaczego "członek A.P.W."?
00:50:28:Członek armii to żołnierz.|Napisz po prostu: żołnierz Armii Płn. Wietnamu.
00:50:32:Poprawię to.|"Program L. Welka" będzie w TV za dwa tygodnie.|Napisz coś o tym.
00:50:39:"Tylko nie wtedy, gdy jemy."|"A.P.W. nauczyło się wreszcie|nie przerywać naszych posiłków."
00:50:46:Są nowe wskazówki dotyczące|poszukiwań i niszczenia.
00:50:51:Zmień to na "zmiatanie i oczyszczanie".
00:50:56:Rozumiesz?|Tak, to bardzo sprytne.
00:51:00:Joker, a gdzie jest sedno tej historii?
00:51:04:To znaczy zabici.|Piechota Morska musiała w coś trafić.
00:51:08:Nic nie zauważyłem.
00:51:10:Mówiłem ci,|że publikujemy tu dwa rodzaje artykułów.
00:51:14:O tym, jak kupujemy żółtkom|szczoteczki do zębów, zatytułowane:
00:51:18:"Sztuka podbijania serc i umysłów."
00:51:20:Oraz artykuły o bitwach z mnóstwem trupów|pt. "Jak wygrywamy wojnę".
00:51:24:Nie zauważyłeś gdzieś krwi|albo śladów ciągnięcia trupa?
00:51:28:Sir, padał deszcz.
00:51:30:Dlatego właśnie Bóg wymyślił|rachunek prawdopodobieństwa.
00:51:33:Napisz to jeszcze raz z happy endem.|Powiedzmy, jeden zabity.
00:51:36:Może saper albo oficer.
00:51:39:Jak sobie życzysz.|Chłopaki lubią czytać|o poległych oficerach.
00:51:43:Dobrze, oficer.|A gdyby tak generał?
00:51:48:Chciałbyś, żeby chłopaki czytali gazetę|i smucili się?
00:51:52:Ta wojna nie cieszy się|zbyt dużym powodzeniem.
00:51:55:Nasza robota polega na tym,...
00:51:58:by opisywać zdarzenia inaczej|niż zwykli dziennikarze.
00:52:01:Może powinieneś sam pójść do akcji.
00:52:05:Mógłbyś tam znaleźć więcej krwi i trupów.
00:52:10:Już wiele razy narażałem życie.|I wcale mnie to nie bawiło.
00:52:14:Zbyt dużo robactwa i niebezpieczeństw.
00:52:17:Moje obecne obowiązki trzymają mnie...
00:52:20:na tyłach, w pełnym komforcie.
00:52:30:Tet.|Rok Małpy.
00:52:33:Wietnamski nowy rok kalendarzowy.
00:52:36:Tam w wiosce żółtki świętują|puszczając fajerwerki.
00:52:50:A ja się tak cholernie nudzę.
00:52:54:Muszę wrócić do akcji.
00:52:57:Od tygodni już nie słyszę|strzału oddanego w złości.
00:53:01:Joker jest taki rozwścieczony,|że wyjadałby boby z nosa trupa...
00:53:06:i prosił o dokładkę.
00:53:09:Słuchaj, pielgrzymie.
00:53:11:Dzień bez zabijania,|to jak dzień bez słońca.
00:53:17:On myśli, że "śmiertelne krzaczory"|znajdują się między nogami babek.
00:53:21:Nigdy nie uczestniczył w prawdziwej walce.|Jak na przykład masakra w Hastings.
00:53:26:Nie było cię w Hastings.|Nie było cię nawet w tym kraju.
00:53:30:Odpieprz się,|ty południowoamerykańska sekretarko!
00:53:35:Byłem w akcji z Piechotą.
00:53:39:Rafterman, nie słuchaj gadaniny Paybacka.
00:53:43:On czasami myśli,|że jest Johnem Waynem.
00:53:47:Nie słuchaj Joker'a.|On wie tyci tyci.|Tyle co nic.
00:53:52:Nigdy nie był w akcji,|bo nie ma nieruchomego spojrzenia.
00:53:56:Spojrzenia w pustą przestrzeń.
00:53:58:Mają je wszyscy,|którzy zbyt długo byli na froncie.
00:54:01:To tak, jakbyś nagle przejrzał.
00:54:06:Ja je mam.|Wszyscy żołnierze Piechoty Morskiej je mają.|Ty też będziesz je miał.
00:54:11:Ja?
00:54:14:Co zrobić, żeby powstrzymać pięciu czarnuchów|od gwałcenia skośnookiej?
00:54:18:Pierdol się.|Rzucić w nich piłką koszykową.
00:54:26:Strzelają do nas.
00:54:30:Nie, to od nas!
00:54:33:- Nie, to nie od nas!|- Nie, to nie od nas!
00:54:36:Nie mówiłem?
00:55:17:Mam nadzieję, że to nic poważnego.
00:55:19:Nie jestem na to przygotowany.
00:56:15:Wstrzymać ogień!
00:56:27:Wstrzymać ogień!
00:56:40:Wróg...
00:56:42:przebiegle...
00:56:45:wykorzystał zawieszenie broni,...
00:56:48:by przeprowadzić ofensywę w całym kraju.
00:56:51:Do tej pory nie byliśmy jeszcze|poważnie zaatakowani.
00:56:55:Ale stanowimy wyjątek.
00:56:58:Wietnamscy żołnierze ostro zaatakowali|wszystkie cele wojskowe.
00:57:03:W Sajgonie...|ambasada amerykańska została opanowana|przez oddziały samobójcze.
00:57:11:Khe Sahn niedługo zostanie zajęte.
00:57:16:Dochodzą nas wieści,|że dywizja A.P.W...
00:57:19:okupuje całe miasto Hue|na południe od rzeki.
00:57:24:Strategicznie rzecz biorąc,|rozcięto kraj na pół.
00:57:27:Prasa cywilna robi pod siebie...
00:57:30:i nawet Cronkite niedługo ogłosi,|że tej wojny nie można wygrać.
00:57:36:Innymi słowy,...
00:57:38:to bardzo gorzkie piwo,|które sami będziemy musieli wypić.
00:57:47:Czy to oznacza,|że Ann-Margret nie przyjedzie?
00:57:56:Ty pojedziesz prosto do Phu Bai.
00:58:00:Kapitan January będzie cię potrzebował.
00:58:06:I zdejmij ten idiotyczny znaczek.
00:58:09:Nie możesz dać się zabić|z symbolem pokoju.
00:58:14:Proszę o pozwolenie|dołączenia do Joker'a.
00:58:17:Udzielam.
00:58:19:Proszę o pozwolenie|niezabierania Raftermana.
00:58:22:Jeszcze tu jesteście?
00:58:24:Znikaj stąd raz dwa|i bierz ze sobą Raftermana.
00:58:28:Jesteś za niego odpowiedzialny.
00:59:06:Macie tu!
00:59:35:I jeszcze trochę!
00:59:46:Trafiłem cię, sukinsynu!
00:59:53:Ci, co uciekają, są z Viet Kongu.
00:59:57:A ci, którzy nie uciekają,...
01:00:00:są dobrze wytrenowanymi żołnierzami|Viet Kongu.
01:00:05:Powinniście o mnie napisać artykuł.
01:00:09:Dlaczego właśnie o tobie?
01:00:13:Bo taki jestem wspaniały!
01:00:15:Naprawdę.
01:00:17:Zabiłem już 157 żółtków.
01:00:22:I 50 bawołów.
01:00:25:Wszystkie trupy oficjalnie zweryfikowane.
01:00:28:Kobiety i dzieci też?
01:00:31:Czasami.
01:00:34:Jak możesz zabijać kobiety i dzieci?
01:00:38:To nietrudne.
01:00:40:Wolniej biegają,|więc lepiej celujesz.
01:00:44:Czyż wojna nie jest piekłem?
01:01:22:Gdzie toczą się walki?
01:01:25:Tam dalej. Drugi batalion.
01:01:26:Dzięki.
01:01:57:Szukamy pierwszego plutonu Kompanii H.
01:02:00:Szukam kumpla imieniem Kowboj.
01:02:02:Jesteście z pierwszego plutonu?
01:02:04:Nie, jesteśmy dziennikarzami|"Stars and Stripes".
01:02:08:Dowodzę plutonem,|do którego należy Kowboj.
01:02:10:Jest w bazie.
01:02:13:Możemy się przyłączyć?
01:02:15:Bardzo proszę.
01:02:17:Nazywam się Schinoski.|Walter J. Schinoski.
01:02:20:Nazywają mnie Strzelcem.
01:02:23:Grałem w piłkę w drużynie Notre Dame.
01:02:27:Jesteś tu,|by uczynić Kowboja sławnym?
01:02:29:To niemożliwe, sir.
01:02:31:Jeśli szukacie materiału na artykuł,|dobrze trafiliście.
01:02:35:Mamy alarm bojowy i będzie gorąco.
01:02:38:Wszystko pod kontrolą?
01:02:41:A.P.W. w stanie gotowości bojowej.
01:02:43:Oczyszczamy tę stronę rzeki,|dom po domu.
01:02:48:Są dobrze zorganizowani,|ale i tak udaje nam się kilku rozwalić.
01:02:53:Słyszeliśmy, że A.P.W.|rozstrzelała wielu cywili.
01:02:57:To prawda.
01:02:59:Widziałem ciała po tej stronie kanału,|jakieś pół kilometra stąd.
01:03:02:Może nam pan pokazać, gdzie?
01:03:09:URODZONY MORDERCA
01:03:31:Ciała zostały przysypane wapnem.
01:03:36:Umarli wiedzą jedno:
01:03:39:Lepiej pozostać przy życiu.
01:03:53:Doliczyłem do 20.|Czy to oficjalna liczba?
01:03:56:Z jakiej kompanii?
01:03:57:Pracujemy dla "Stars and Stripes".
01:04:01:Melduje się sierż. Joker,|a to nasz fotograf Rafterman.
01:04:04:Porucznik Cleves. Hartford, Connecticut.
01:04:07:Czy policzyliście ciała, sir?
01:04:09:20.
01:04:10:Jak to się stało, sir?
01:04:13:A.P.W. przyszła z listą nazwisk.
01:04:17:Urzędnicy państwowi, policjanci,|wojsko Płd. Wietnamu, nauczyciele.
01:04:21:Bardzo grzecznie poprosili,|żeby stawić się nazajutrz do edukacji politycznej.
01:04:27:Zastrzelili każdego, kto się stawił.
01:04:30:Niektórych zakopano żywcem.
01:04:38:Co to za znaczek?
01:04:40:Symbol pokoju, sir.
01:04:42:- Skąd go masz?|- Nie pamiętam, proszę pana.
01:04:45:Co to za napis na hełmie?
01:04:47:"Urodzony morderca", sir.
01:04:49:Piszesz takie hasło na hełmie|i nosisz znaczek pokoju.
01:04:52:Czy to jakieś niezdrowe żarty?
01:04:55:No więc, co to ma znaczyć?
01:04:57:- Nie wiem, sir.|- Niezbyt dużo wiesz.
01:05:00:Zbierz się do kupy, bo oberwiesz!
01:05:04:Odpowiedz na moje pytanie|albo będziesz odpowiadał przed dowódcą.
01:05:08:Sir, miałem na myśli dualizm człowieka.
01:05:12:Dualizm człowieka. To z Junga.
01:05:16:- Po czyjej stronie jesteś?|- Po naszej, sir.
01:05:18:- Kochasz nasz kraj?|- Tak jest.
01:05:20:Więc zacznij myśleć jak wszyscy.|Ruszaj z nami po zwycięstwo.
01:05:25:Wymagam od moich żołnierzy,|by słuchali moich rozkazów, jak słowa Bożego.
01:05:30:Pomagamy Wietnamczykom,|bo każdy żółtek...
01:05:34:w głębi duszy chce zostać Amerykaninem.
01:05:36:To niebezpieczny świat,|mój synu.
01:05:38:Musimy mieć głowę na karku,|póki nie minie ta pacyfistyczna mania.
01:05:55:Szukamy Pierwszego Plutonu Kompanii H.
01:05:57:Tam z tyłu.
01:06:08:- Pierwszy Pluton?|- Tutaj.
01:06:35:Cześć, Kowboju.
01:06:41:Niech mnie diabli!
01:06:49:Miałem nadzieję,|że już cię więcej nie zobaczę!
01:06:55:Co się dzieje?
01:06:57:Nie mogę się doczekać,|by wrócić do kantyn.
01:07:01:Dlaczego chcesz wracać?|Tu czy tam, wszystko jedno.
01:07:04:- Przeleciałeś kogoś?|- Tylko twoją siostrę.
01:07:06:Zawsze lepsza moja siostra niż moja matka,|chociaż i matka nie jest zła.
01:07:11:Słuchajcie, prosiaki!
01:07:13:To mój kumpel Joker, z Parris Island.|A to jest...
01:07:19:Oni są ze "Stars and Stripes".|Będziecie sławni.
01:07:23:Jesteśmy świńskim pułkiem.|Zabijacy i kochankowie.
01:07:28:Robimy dziury,|które zapełniamy ołowiem.
01:07:36:Jesteś fotografem?
01:07:41:Jestem korespondentem wojennym.
01:07:44:Dużo widziałeś wojny?
01:07:49:Widziałem trochę w telewizji.
01:07:56:Jesteś prawdziwym komikiem.
01:08:00:Tak, nazywają mnie Joker'em.
01:08:04:Mam dla ciebie dobry dowcip.
01:08:07:Zrobię ci dodatkową dziurę w dupie.
01:08:13:Dobrze, pielgrzymie,...
01:08:15:ale tylko wtedy,|jeśli wyjesz orzeszki z mojego gówna!
01:08:26:Mówisz jak twardziel.
01:08:29:Ale czy nim jesteś?
01:08:36:Trudno w to uwierzyć,...
01:08:38:ale w walce ten Zwierz|zachowuje się jak człowiek.
01:08:43:Trzeba będzie tylko do końca życia|rzucać w niego granatami.
01:08:55:Dziękuj Bogu, buszmenie,|że zesłał zanik pigmentu.
01:09:00:Tak, Zwierzaku.
01:09:03:Fotografie!
01:09:06:Chcesz zrobić dobre zdjęcie?
01:09:11:Strzel fotkę.
01:09:22:To... jest mój brat.
01:09:34:Dziś jest jego święto.
01:09:36:Jest honorowym gościem.
01:09:39:Dziś są jego urodziny.
01:09:43:Wszystkiego najlepszego, sukinsynu!
01:09:46:Nigdy nie zapomnę tego dnia,...
01:09:49:kiedy przyszedłem do Hue i walczyłem|przeciwko milionowi żółtków z A.P.W.
01:09:55:Mam słabość|do tych milutkich komuszków.
01:09:58:Są twardzi,|jak skośnoocy sierżanci.
01:10:04:Żyjemy we wspaniałych czasach!
01:10:08:Jesteśmy zielonymi olbrzymami,|co chodzą po ziemi z karabinami.
01:10:13:Ci, których tu dzisiaj zabiliśmy,...
01:10:15:to wspaniali ludzie.
01:10:20:W kraju nie spotkamy ludzi,|do których warto by postrzelać.
01:12:01:Delta 6, tu Murphy. Odbiór.
01:12:14:Strzelają do nas z wioski.
01:12:17:Porucznik nie żyje.
01:12:18:Zatrzymamy się,|by sprawdzić, co jest przed nami.
01:12:27:Słuchajcie, napalone prosiaki!
01:12:30:Rozdzielimy się.
01:12:32:Trzecia grupa tędy.
01:12:35:Pierwsza i druga za mną, tą drogą.
01:12:39:Ruszajmy!
01:17:09:Czy to ty, Johnie Wayne?|Czy to ja?
01:17:12:Włączcie kamery.|To jest "Film z Wietnamu!"
01:17:15:Jeśli Joker jest Johnem Waynem,|ja będę koniem!
01:17:18:- Ty możesz grać skałę!|- Ja będę Ann-Margret!
01:17:21:Zwierzę będzie wściekłym bawołem!
01:17:23:- A ja generałem Custerem!|- Kto będzie Indianinem?
01:17:26:Niech żółtki robią za Indian!
01:18:07:Wracasz do domu, stary.
01:18:12:Semper fidelis.
01:18:17:Jesteśmy twardzielami.
01:18:23:Spokojnie, bracie.
01:18:29:Lepiej ty, niż ja.
01:18:35:Zginęli za dobrą sprawę.
01:18:39:Za jaką?
01:18:43:Za wolność.
01:18:45:Chyba ci mózg wyprali, Nowy.
01:18:50:Myślisz,|że my zabijamy żółtków za wolność?
01:18:54:To tylko rzeź.
01:18:57:Jeśli mam stracić jaja|dla jakiegoś słowa,...
01:19:02:to będzie nim tylko "cipka".
01:19:07:Ale wsypa dla Walikonia.
01:19:11:Mieli go odesłać do domu|z powodów zdrowotnych.
01:19:16:Co mu było?
01:19:20:Walił konia 10 razy dziennie.
01:19:25:Nie przesadzam.|Co najmniej 10 razy dziennie.
01:19:30:Tydzień temu pojechał do Da Nang|do psychiatry.
01:19:36:Ten wariat zwalił konia w poczekalni.
01:19:40:Natychmiastowe zwolnienie ze służby.
01:19:44:Czekał tylko na|zgodę dowództwa i papiery.
01:19:50:Gotowi?
01:19:51:Zaczynaj kręcić.
01:19:54:Wywiady w mieście Hue.|Taśma 34.
01:20:00:To jest duże miasto,|więc mamy zaatakować...
01:20:05:czołgami.
01:20:07:Wysłali nas przodem,...
01:20:09:żebyśmy sprawdzili,|czy nie ma tam jakiegoś, no...
01:20:14:Wietnamczyka, który tylko czeka,|żeby wysadzić czołgi.
01:20:17:No więc wjechaliśmy tu czołgami|i przemieniamy to miasto w piekło.
01:20:23:Od kiedy jesteśmy w Hue,...
01:20:27:to jest prawdziwa wojna,|wiecie?
01:20:31:Taka, jak sobie zawsze wyobrażałem.
01:20:38:Jak widzisz wroga,|to go zabijasz.
01:20:40:Nie ma co wiele gadać.|Jesteśmy najlepsi.
01:20:44:Lotnictwo jest do niczego.|Kogo wołają, jak się robi naprawdę gorąco?
01:20:48:Wołają zielone mundury|i ich śmiertelną maszynę!
01:20:52:Czy ja myślę,|że Ameryka ma prawo być w Wietnamie?
01:20:56:Nie wiem. Ja mam prawo tu być.|To wszystko.
01:21:00:Zacytuję L.B. Johnsona.
01:21:04:"Nie będę wysyłać...
01:21:06:"amerykańskich chłopców|o 10 000 kilometrów od domu,...
01:21:10:"żeby robili to,|co sami powinni robić chłopcy w Azji."
01:21:16:Osobiście uważam,...
01:21:18:że oni nie chcą się w to mieszać.
01:21:22:Myślę, że oni...
01:21:24:odebrali nam wolność i dali ją żółtkom,|którzy jej wcale nie chcą.
01:21:30:Wolą być żywi niż wolni.
01:21:32:Durni głupcy.
01:21:35:Ci, z którymi sam walczyłem,|to całkiem...
01:21:39:twardzi goście.|Wcale nie jestem, no...
01:21:43:Wcale nie jestem przekonany...
01:21:45:do tych,|co są niby po naszej stronie.
01:21:50:My atakujemy, a ci się wycofują.
01:21:56:My się dla nich dajemy zabić,|a oni nawet tego nie doceniają.
01:22:01:Myślą, że to jakiś żart.
01:22:04:Według mnie...
01:22:06:strzelamy nie do tych żółtków,|co trzeba.
01:22:09:To zależy.|Jestem tu, żeby robić zdjęcia wojenne.
01:22:12:Ale jak się robi gorąco,|też biorę karabin i strzelam.
01:22:17:Co myślę o interwencji amerykańskiej|w Wietnamie?
01:22:20:Powinniśmy wygrać.
01:22:22:Nienawidzę Wietnamu.
01:22:24:W całym kraju nie ma|ani jednego konia.
01:22:29:To nie jest normalne.
01:22:33:Może gdyby przysłali tu|więcej chłopaków...
01:22:36:i porządnie zbombardowali Północ,|tamci by się poddali.
01:22:40:Chciałem zobaczyć egzotyczny Wietnam,...
01:22:43:perłę południowo-wschodniej Azji.
01:22:46:Chciałem spotkać...
01:22:47:ciekawych ludzi należących do starożytnej kultury,|a potem ich zabić.
01:22:52:Chciałem być pierwszym chłopakiem z mojej dzielnicy,|który zabił.
01:23:22:Witaj, uczennico.
01:23:24:Ja też jestem małym uczniem.
01:23:29:- Co tam masz?|- Chcecie cipeczkę pierwsza klasa?
01:23:34:Ktoś z was chce|cipeczkę pierwsza klasa?
01:23:37:Ależ mi się chce!
01:23:39:Ja chcieć ty mi obciągnąć.
01:23:41:Pieprzy-pieprzy, lizu-lizu, co tylko chcecie.|Dużo czasu.
01:23:46:Wszystko, co chcemy! No dobrze!
01:23:48:Ile, szefie?
01:23:49:15 dolców od łebka.
01:23:54:15 dolców to dużo pieniędzy.
01:23:57:5 dolców na głowę.
01:23:59:Ona was będzie dobrze kochać.|Bara-bara dużo czasu.
01:24:02:10 dolarów.
01:24:03:5 dolarów.
01:24:04:Nie, 10.
01:24:05:Dam ci kilka karabinów armii Płd. Wietnamu.|Nieużywane, tylko raz porzucone.
01:24:11:Dobrze, daj 5 dolarów.
01:24:17:No, to jazda.
01:24:24:Coś nie tak, szefie?
01:24:26:Ona mówi,|że z tobą nie bum-bum.
01:24:28:Co, do cholery?
01:24:30:Mówi, że twój czarnuszek jest za duży.
01:24:34:Mówi, że wy czarni|macie tam zbyt dużo mięsa!
01:24:44:Wygląda na taką,|co może zessać chrom z haka do holowania.
01:24:49:Mówi, że zbyt beaucoup.|Za duży.
01:24:52:Pani pozwoli.
01:24:55:Mamy oto przed sobą wspaniały...
01:24:58:okaz czarnego węża prosto z Alabamy.
01:25:01:Ale wcale nie jest on zbyt wielki.
01:25:05:No dobrze, już dobrze.
01:25:13:- Musimy ustalić kolejność.|- Ja idę pierwszy.
01:25:15:Odsuń się, białasie.|Nie stawaj pomiędzy psem i jego kością.
01:25:19:Wszystkie pieprzone czarnuchy|powinny zawisnąć.
01:25:26:Nie zajmie mi to dużo czasu.|Dam spokój pieszczotom.
01:25:30:- Nie chcę jej po tobie!|- Odpieprz się!
01:26:05:Nasz wywiad doniósł,...
01:26:08:że w nocy A.P.W. wycofała się|z naszego terenu,...
01:26:12:zajmując pozycję przy rzece.
01:26:15:Wysłaliśmy patrol, by to sprawdził.
01:26:50:Kryć się!
01:27:17:Nie uda mu się.
01:27:30:H-1 w akcji, odbiór.
01:27:35:H-1 w akcji, tu Kowboj.
01:27:41:Murph, tu Kowboj.
01:27:43:Crazy trafiony. Pułapka.
01:27:48:Poczekaj.
01:27:52:Jesteś najstarszym podoficerem.|Przejmij dowództwo i patroluj dalej.
01:27:57:Daj znać, jak dojdziecie|do następnego punktu kontroli.
01:27:59:Zrozumiałem.
01:28:08:Jestem dowódcą.
01:28:13:Pójdę za tobą wszędzie, sukinsynu.
01:28:19:Nie żyje.
01:29:10:Co jest?
01:29:12:Pomyliliśmy się|w ostatnim punkcie kontroli.
01:29:16:Jak myślisz?
01:29:20:Myślę, że jesteśmy tutaj,...
01:29:24:a powinniśmy być tutaj.
01:29:28:Tu jesteśmy?
01:29:30:A powinniśmy być tu?
01:29:47:Co ty na to?
01:29:50:Powinniśmy zmienić kierunek.
01:30:09:Zmieńmy kierunek.
01:30:21:Co się dzieje?
01:30:23:Zmiana kierunku.
01:30:26:Zgubiliśmy się?
01:30:27:Zamknij mordę, Joker!
01:30:31:Słuchajcie!
01:30:33:Słyszycie mnie?
01:30:35:Zmieniamy kierunek marszu.
01:30:37:Pójdziemy w tamtą stronę.
01:30:39:Eightball znajdzie drogę.
01:30:43:Zrozumiano?
01:30:46:Eightball, do roboty.
01:30:49:Czarnuszki na muszki.
01:32:11:Wstrzymać ogień!
01:32:12:Wstrzymać ogień, do cholery!
01:32:14:Uspokójcie się! Przestańcie strzelać!
01:32:19:Słuchajcie! Czy ktoś widział strzelca?
01:32:26:Nie!
01:32:27:Oszczędzajcie amunicję!|Nie strzelać bez mojego rozkazu!
01:32:33:Wstrzymać ogień!
01:32:36:Zwierzę! Wstrzymaj ogień!
01:32:38:Sierżant Murphy.
01:32:40:Kowboj, odbiór.
01:32:42:Murphy. Jakie jest wasze położenie?|Odbiór.
01:32:45:Bierzemy na siebie ogień nieprzyjaciela.
01:32:48:Eightball dostał.
01:32:49:Jesteśmy o pół kilometra|od punktu numer 4.
01:32:52:Przed nami prawdopodobnie|duże siły nieprzyjacielskie.
01:32:56:Proszę o natychmiastowe wsparcie czołgowe.|Odbiór.
01:33:00:Zrozumiałem. Odbiór.
01:33:02:Zobaczę, co da się zrobić.|Bez odbioru.
01:33:07:Nie oddalaj się.
01:33:10:Dobra, słuchajcie...|Myślę, że to zasadzka.
01:33:14:W tym budynku prawdopodobnie są|spore siły nieprzyjacielskie.
01:33:18:Prosiłem o wsparcie czołgowe.
01:33:20:Musimy tu czekać...
01:33:21:i mieć oczy szeroko otwarte.|Jeśli nas zaatakują,...
01:33:24:będziemy się musieli szybko wycofywać.
01:33:28:Do cholery! Wstrzymaj ogień!
01:33:31:Wstrzymaj ogień!
01:33:34:Nie możemy go tam zostawić!
01:33:35:Weźmiemy go, jak przyjedzie czołg.
01:33:38:Dostał już trzy razy!|Nie może dłużej czekać!
01:33:41:Snajper chce nas tam|wciągnąć pojedynczo!
01:33:49:Nie, do cholery!
01:33:52:Wstrzymać ogień, do diabła!
01:33:55:Gówno mnie to obchodzi!|Idę po niego!
01:33:57:Siedź i nie ruszaj się!
01:34:16:Wstrzymajcie ogień! Już tam jest!
01:34:34:Wstrzymać ogień!
01:34:36:Wstrzymać ogień!
01:34:38:Nie widzicie snajpera!
01:34:41:Oszczędzajcie amunicję!
01:34:51:Wstrzymać ogień!
01:34:53:Co teraz, do diabła,|mamy zrobić?
01:34:58:Daj mi radio.
01:35:03:Murph?|Tu Kowboj. Odbiór.
01:35:08:Jesteśmy w niezłym gównie.|Straciliśmy dwóch ludzi. Gdzie czołg? Odbiór.
01:35:14:Przykro mi, Kowboju.|Nie mamy jeszcze czołgu.
01:35:18:Damy wam znać.
01:35:24:Pieprzeni idioci.
01:35:26:Słuchajcie mnie!
01:35:30:Nie możemy czekać na czołg.
01:35:32:Mogą nas zaatakować w każdej chwili.
01:35:34:Jeśli to zrobią,|nie zdążymy się wycofać.
01:35:37:Musimy zrobić to teraz.|Przygotujcie się.
01:35:41:Czekajcie!
01:35:43:Nikt się nie wycofuje!
01:35:45:Tam jest tylko jeden strzelec!
01:35:47:Przestań!
01:35:48:Ja tu dowodzę i rozkazuję się wycofać!
01:35:51:A co z Doc Jayem i z Eightballem?
01:35:53:Wiem, że to świństwo,|ale musimy się wycofać.
01:35:57:Nie zostawimy ich tam!
01:35:59:Oni nie żyją!
01:36:01:Wiesz o tym!
01:36:03:Musimy ich tu ściągnąć!
01:36:06:Dalej!
01:36:07:Nie ruszaj się! To rozkaz!
01:36:13:Pieprz się, Kowboju!|Niech was wszyscy diabli!
01:36:20:Niech to diabli!
01:36:21:Pieprzony sukinsyn!
01:36:23:Ty skurwielu!
01:36:46:Gdzie jest snajper?
01:37:03:Cholera!
01:37:06:Niech to wszyscy diabli!
01:38:01:Doc i Eightball nie żyją!
01:38:05:Tam jest tylko jeden snajper!
01:38:09:Ruszajcie się!|Teren jest czysty!
01:38:18:Sukinsyn.
01:38:27:Wy czterej ze mną.|Rzucimy okiem.
01:38:32:Zostańcie tu i osłaniajcie nas!
01:38:35:Może będziemy prędko wracać.
01:38:39:- Idę z wami.|- Ja też.
01:38:43:Gotowi?!
01:38:45:Ruszajcie!
01:39:27:Na górze, za rogiem.
01:39:50:Daj mi radio.
01:39:54:Tu Kowboj, odbiór.
01:40:07:Cholera! Snajper ma czysty strzał|przez dziurę w murze!
01:40:25:Sukinsyn!
01:40:27:Nic ci nie będzie.
01:40:28:Nie pieprz, Joker!
01:40:32:Nie pieprzę.|Jesteś moim ulubionym sukinsynem.
01:40:42:Nie poddawaj się!
01:40:48:Poradzę sobie z tym.
01:40:57:Poradzę sobie.
01:41:56:Teraz się zemścimy.
01:42:05:Dobrze.
01:42:22:Uważaj na tę dziurę.
01:42:25:Daj im trochę dymu.
01:42:43:Gotowi?
01:43:25:Donlon, Rock, tędy.|Wy dwaj za mną.
01:43:34:Joker, tutaj!|Nowy ze mną!
01:45:41:Mamy snajpera!
01:46:22:Co się dzieje?
01:46:25:Mamy snajpera!
01:46:40:Uratowałem życie Joker'owi.
01:46:42:Złapałem snajpera.
01:46:44:Rozwaliłem tę dziwkę.
01:46:47:Czyż nie jestem wielki?
01:46:50:Czyż nie jestem mordercą|i wspaniałym kochankiem?
01:47:11:Co ona mówi?
01:47:17:Modli się.
01:47:23:Już nie będzie bum-bum.
01:47:29:Już nic dla niej nie możemy zrobić.
01:47:33:Jest trupem.
01:47:42:Spadajmy stąd.
01:47:49:A co z nią?
01:47:54:Pieprz ją.
01:47:57:Niech tu zgnije.
01:48:15:Nie możemy jej tu zostawić.
01:48:21:Słuchaj, ty gówniarzu,...
01:48:23:Kowboj nie żyje.
01:48:26:Właśnie straciłeś kilku przyjaciół.
01:48:30:Ja teraz dowodzę tym oddziałem.
01:48:32:I rozkazuję zostawić ją szczurom.
01:48:40:Nie próbuję przejąć dowództwa.
01:48:45:Mówię tylko,|że nie możemy jej tak zostawić.
01:48:58:Zastrzel... mnie.
01:49:03:Zastrzel...
01:49:06:mnie.
01:49:19:Jeśli chcesz ją dobić,|śmiało,...
01:49:24:dobij ją.
01:49:50:Strzelaj.
01:50:43:Wystąpimy dla ciebie o medal|dla złych i brzydkich.
01:50:52:Widzę, że nie wiesz,...
01:50:56:co to słabość.
01:51:15:Na dziś już wystarczająco wyryliśmy|nasze imiona na kartach historii.
01:51:21:Maszerujemy raźno w stronę rzeki,|by tam spocząć na noc.
01:51:35:"Gramy fair,|ciężko pracujemy i żyjemy w zgodzie
01:51:39:"M-I-C-K-E-Y M-O-U-S-E
01:51:48:"Spraw, byśmy zawsze wysoko|nieśli naszą flagę
01:51:52:"Chłopcy i dziewczęta z daleka i bliska
01:51:55:"Witamy w naszej bajce
01:51:57:"M-I-C-K-E-Y M-O-U-S-E
01:52:01:"Który rządzi naszym klubem..."
01:52:04:Moje myśli powróciły|do wilgotnych snów...
01:52:08:o pieprzeniu Marysi Złotocipskiej,|po powrocie do domu w cholernym Tennessee.
01:52:15:Jestem taki szczęśliwy, że przeżyłem,|że jestem cały i bliski powrotu do domu.
01:52:22:Owszem, żyję na gównianym świecie.
01:52:26:Ale żyję.
01:52:28:I nie boję się.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Pełen magazynek Full metal jacket CD2Full Metal Jacket [Pełen magazynek] [1987] [napisy pl]Pełen magazynek Full metal jacket CD1Full Metal Alchemist ep01 by Nimrod25Full Metal Panic Fumoffu[v2] DVD(H264 AAC)[KAA][CE0E5DBA]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][677BAF25]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][32CE0024]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][8E72A0E0]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][B47F2240]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][818895B7]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][AB7572BB]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][EE4CE7AE]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][1DF96FE1]Full Metal Panic Fumoffu DVD(H264 AAC)[KAA][C21E4446]więcej podobnych podstron